W nocy z soboty na niedzielę 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” do okupowanej Polski skoczyło czterech Cichociemnych – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej. Tej nocy przeprowadzono także operacje: „Weller 5” , „Weller 4”, „Weller 7”.
Od początku, tj. od końca sierpnia 1940 do 30 sierpnia 1944 zrzuty organizował oficer wywiadu mjr / ppłk. dypl. Jan Jaźwiński, najpierw jako szef Samodzielnego Referatu „S”, od 4 maja 1942 do stycznia 1944 jako szef Wydziału Specjalnego (S) w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, od stycznia do 30 sierpnia 1944 jako komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy)
Operacje zrzutowe planowano w ścisłej współpracy z Komendą Główną Armii Krajowej (która organizowała odbiór zrzutów w okupowanej Polsce) oraz brytyjską organizacją rządową Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych) – która użyczała Polakom samolotów (głównie „polskich”, tj. brytyjskich przydzielonych Polakom oraz brytyjskich).
Oddział VI (Specjalny) zajmował się organizacją zrzutów, ich przyjmowanie odbywało się wg. ustalonego „Planu czuwania”. Zrzuty skoczków oraz zaopatrzenia przyjmowało ok. 642 placówek odbiorczych (część z nich to te same placówki o innych kryptonimach). Przed rozpoczęciem sezonu operacyjnego Wydział S (Specjalny) w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza przekazywał do zajmującej się zrzutami w Komendzie Głównej Armii Krajowej komórki „Syrena” dane o aktualnych zasięgach samolotów. W oparciu o te dane sporządzano dwutygodniowy „Plan czuwania” placówek odbiorczych (zrzutowisk) na terenie Kraju. W każdym rejonie czuwały kolejno po cztery serie placówek przez cztery dni. Wydział S informował „Syrenę” o planowanych operacjach lotniczych, liczbie skoczków oraz zaopatrzenia (zasobniki, paczki oraz niekiedy tzw. bagażniki, czyli zaopatrzenie zabierane bezpośrednio przez skoczków, w specjalnych doczepianych do nich workach).
Zrzuty organizowano w czterech tzw. sezonach operacyjnych: próbnym (od 15 lutego 1941 do 30 kwietnia 1942), „Intonacja” (od 1 sierpnia 1942 do 30 kwietnia 1943), „Riposta” (od 1 sierpnia 1943 do 31 lipca 1944) oraz „Odwet” (od 1 sierpnia do 31 grudnia 1944).
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
zobacz – WYKAZ SKOKÓW CICHOCIEMNYCH
81 operacji przerzutowych 316 Cichociemnych (alfabetycznie):
ADOLPHUS (2 CC) | ATTIC (2 CC) | BEAM (3 CC) | BELT (5 CC) | BOOT (5 CC) | BRACE (3 CC) | BRICK (4 CC) | CHICKENPOX (5 CC) | CHISEL (4 CC) | CELLAR (2 CC) | COLLAR (6 CC) | CRAVAT (6 CC) | DOOR (3 CC) | FILE (4 CC) | FLOOR (4 CC) | FRESTON (1 CC) | GAUGE (4 CC) | GIMLET (6 CC) | HAMMER (3 CC) | JACEK 1 (6 CC) | JACKET (4 CC) | KAZIK 1 (6 CC) | KAZIK 2 (1 CC) | LATHE (3 CC) | LEGGING (5 CC) | MEASLES (6 CC) | MOST 1 (Wildhorn I) (2 CC) | MOST 2 (Wildhorn II) (2 CC) | MOST 3 (Wildhorn III) (4 CC) | NEON 1 (2 CC) | NEON 2 (3 CC) | NEON 3 (2 CC) | NEON 4 (3 CC) | NEON 5 (3 CC) | NEON 6 (3 CC) | NEON 7 (3 CC) | NEON 8 (3 CC) | NEON 9 (poległo 3 CC) NEON 10 (3 CC) | OXYGEN 8 (2 CC) | PLIERS (poległo 3 CC) | POLDEK 1 (6 CC, poległ 1) | PRZEMEK 1 (6 CC) | RASP (3 CC) | RHEUMATISM (4 CC) | RIVET (4 CC) | RUCTION (2 CC) | SAW (4 CC, poległ 1) | SCREWDRIVER (3 CC) | SHIRT (5 CC) | SMALLPOX (6 CC) | SPOKESHAVE (3 CC) | STASZEK 2 (6 CC) | STEP (3 CC) | STOCK (4 CC) | TILE (4 CC) | WACEK 1 (6 CC) | WALL (4 CC) | WELLER 1 (4 CC) | WELLER 2 (3 CC) | WELLER 3 (4 CC) | WELLER 4 (4 CC) | WELLER 5 (4 CC) | WELLER 6 (4 CC) | WELLER 7 (3 CC) | WELLER 10 (4 CC) | WELLER 11 (4 CC) | WELLER 12 (4 CC) | WELLER 14 (3 CC) | WELLER 15 (4 CC) | WELLER 16 (4 CC) | WELLER 17 (6 CC) | WELLER 18 (5 CC, poległ 1) | WELLER 21 (4 CC) | WELLER 23 (5 CC) | WELLER 26 (6 CC) | WELLER 27 (5 CC) | WELLER 29 (6 CC) | WELLER 30 (6 CC) | WILDHORN I (Most 1) (2 CC) | WILDHORN II (Most 2) (2 CC) | WILDHORN III (Most 3) (4 CC) | WINDOW (4 CC) | VICE (4 CC) | (6 CC poległo w drodze do Polski, 3 CC podczas skoku, 1 CC skakał dwukrotnie)
Przeprowadzono także operacje zrzutowe materiałowe (z zaopatrzeniem dla AK) oraz operację zrzutu Retingera „Salamander”
1941 – 3 operacje / 8 CC: luty – 1 (2 CC), listopad – 1 (2 CC), grudzień – 1 (4 CC) | 1942 – 15 operacji / 72 CC: styczeń – 1 (5 CC), marzec – 4 (21 CC), kwiecień – 1 (6 CC), wrzesień – 4 (21 CC), październik – 5 (19 CC) | 1943 – 31 operacji / 99 CC: styczeń – 3 (10 CC), luty – 8 (30 CC), marzec – 9 (29 CC), wrzesień – 10 (28 CC), październik – 1 (2 CC) | 1944 – 33 operacje / 138 CC: kwiecień – 16 (55 CC), maj – 8 (41 CC), lipiec – 2 (10 CC), wrzesień – 1 (6 CC), październik – 2 (12 CC), listopad – 2 (7 CC), grudzień – 2 (7 CC) | (uwaga: po odejściu mjr / ppłk dypl. Jana Jaźwińskiego przeprowadzono tylko 7 operacji)
sezon „Riposta”, operacja: „Weller 6”
Do okupowanej Polski skoczyli Cichociemni – żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej:
ppor. cc Jerzy Sztrom ps. „Pilnik”, „Klucz”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1887, ur. 6 czerwca 1923 w Starosielcach (obecnie Białystok), zm. w czerwcu 1944 w Lidzie (obecnie Białoruś) – podporucznik łączności, żołnierz Armii gen. Andersa, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, oficer Armii Krajowej, radiotelegrafista Okręgu Nowogródek AK, więzień sowieckich łagrów (1940-1942), łącznościowiec, cichociemny
Znajomość języków: rosyjski; szkolenia (kursy): m.in. łączności (Ośrodek Wyszkoleniowy Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału Specjalnego Sztabu Naczelnego Wodza, Anstruther), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 16 lat; w dacie skoku do Polski 20 lat
ppor. / kpt. cc Henryk Zachmost ps. „Zorza”, „Pedał”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1888, ur. 26 listopada 1924 w Pabianicach, zm. 7 lutego 1989 w Piotrkowie Trybunalskim – kapitan łączności czasu wojny, żołnierz Armii Polskiej gen. Andersa, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, zastępca szefa łączności Komendy Okręgu Białystok AK, dwukrotnie więzień NKWD oraz sowieckich łagrów (1940-1942 oraz 1944-1948), łącznościowiec, cichociemny
Znajomość języków: rosyjski, niemiecki; szkolenia (kursy): m.in. łączności (Ośrodek Wyszkoleniowy Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Anstruther), dywersyjny, spadochronowy, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 14 lat; w dacie skoku do Polski 19 lat. Syn policjanta
ppor. / por. cc Kazimierz Jan Niepla po wojnie Kazimierz Niepliński, ps. „Kawka”, „Smyczek”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1872, ur. 20 lutego 1922 w Łukowcu Żurawskim (obecnie Ukraina), zm. 26 czerwca 1968 w Lewinie Brzeskim) – porucznik łączności, żołnierz Armii Polskiej gen. Andersa, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, oficer Armii Krajowej, radiotelegrafista Komendy Okręgu Wilno AK, organizacji NIE, LWP, żołnierz wyklęty, więzień NKWD, sowieckich łagrów: Bieriezowsk (1940-1942), Norylsk (1944-1954), łącznościowiec, cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, rosyjski; szkolenia (kursy): m.in. Szkoła Podchorążych Piechoty, łączności (Ośrodek Wyszkoleniowy Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza, Anstruther), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End) i in. W dniu wybuchu wojny miał 17 lat; w dacie skoku do Polski 22 lata. Syn rolnika
plt. / ppor. cc Władysław Hauptman ps. „Gapa”, „Krzyż”, „Kaczor”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 2552, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1951, ur. 26 maja 1916 w Lackich (obecnie Ukraina), zm. 25 czerwca 1988 w Leckhampton Court k. Cheltenham (Wielka Brytania) – podporucznik lotnictwa czasu wojny, żołnierz Wojska Polskiego, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, radiotelegrafista Komendy Głównej AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień NKWD (Łódź, Moskwa, 1945), cichociemny
Znajomość języków: brak danych; szkolenia (kursy): m.in. łączności (Blackpool), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 23 lata; w dacie skoku do Polski 27 lat
Samolot Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź) wystartował z lotniska Campo Casale. Dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI.
Zrzut na placówkę odbiorczą „Nil-1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Zamożna Wola k. Rozprzy. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pięciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła]. 2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482.
Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Początkowo Cichociemnych przerzucano z brytyjskich lotnisk RAF: Foulsham (2), Linton-on-Ouse (2), Leakenheath (9), Newmarket (2), Stradishall (6). Kilku Cichociemnych prawdopodobnie przerzucono z lotniska RAF Grottaglie. Od 27 marca 1942 do 21 września 1943 samoloty startowały z lotniska RAF Tempsford – w 43 operacjach lotniczych SOE przerzuciły do okupowanej Polski 158 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe). Od 22 grudnia 1943 do końca 1944 samoloty startowały z lotniska Campo Casale k. Brindisi – w operacjach SOE przerzuciły do okupowanej Polski 133 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe).
Niestety, w tych operacjach byliśmy uzależnieni od brytyjskiego SOE, które użyczało nam samolotów oraz stale ograniczało loty ze zrzutami do Polski. Brytyjską politykę można zasadnie zdefiniować jako „kroplówka zrzutowa” dla Armii Krajowej… Należy zauważyć, że Brytyjczycy nie dotrzymywali własnych ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym) ws. lotów ze zrzutami do Polski. W sezonie operacyjnym 1941/42 zaplanowano 30 lotów do Polski, wykonano tylko 11. W sezonie 1942/43 zaplanowano 100, wykonano zaledwie 46. W sezonie 1943/44 zaplanowano 300, wykonano tylko 172. Ogółem na 430 zaplanowanych (uzgodnionych z SOE) lotów do Polski wykonano tylko 229, czyli trochę ponad połowę. Zasadne jest zatem założenie, że wielkość zrzutów do Polski mogłaby być dwukrotnie większa, gdyby Brytyjczycy dotrzymywali słowa…
Ponadto polskie załogi zdecydowaną większość lotów w operacjach specjalnych wykonywały do innych krajów. W 1944 roku na 1282 wykonane loty Polacy polecieli tylko w 339 lotach do Polski…
Według moich obliczeń cała pomoc zaopatrzeniowa SOE dla Armii Krajowej zmieściłaby się w jednym pociągu towarowym. Byliśmy zależni od użyczanych nam samolotów SOE. Brytyjczycy nie dotrzymywali swoich ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym), stale ograniczali loty do Polski, realizowali paskudną politykę „kroplówki zrzutowej” dla Armii Krajowej.
Do Polski zrzucono ledwo 670 ton zaopatrzenia (4802 zasobniki, 2971 paczek, 58 bagażników), z czego odebrano 443 tony. W tym samym czasie SOE zdecydowało o zrzuceniu do Jugosławii ponad sto dziesięć razy więcej, tj. 76117 ton zaopatrzenia, do Francji 10485 ton, a do Grecji 5796 ton…
Całe wsparcie finansowe Brytyjczyków dla Polski stanowiło zaledwie ok. 2/3 wydatków Wielkiej Brytanii na wojnę, poniesionych (statystycznie) JEDNEGO dnia. Po wojnie wystawili Polsce „fakturę”, m.in. zabierając część polskiego złota. Przerzucono do Polski 316 Cichociemnych, choć przeszkoliliśmy do zadań specjalnych 533 spadochroniarzy. Tak bardzo Brytyjczycy wspierali Polaków oraz pomagali Polsce…
Operacje przerzutowe do Kraju – sprawozdania (wszystkie sezony operacyjne)
w: Sprawozdanie z działalności Wydziału „S” Oddz. Specj. N.W. 1942-1944
Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW II.52.353
Informacje nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – Lista Krzystka
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
Ogółem zrzucono do Polski 64 ekipy skoczków. Ekipę stanowił zespół osób (Cichociemnych, także kurierów) zestawiony do przerzutu jednym samolotem. Ekipy nie miały nazw (za wyjątkiem jednej), oznaczano je kolejnymi numerami rzymskimi. Ostatnią ekipę (misja brytyjska) jednak wyjątkowo oznaczono nie numerem, ale nazwą: Freston, tożsamą z nazwą operacji lotniczej.
Skaczących spadochroniarzy Cichociemnych nazywano początkowo chomikami (od pseudonimu jednego z inicjatorów łączności z Krajem, Jana Górskiego ps. Chomik), zrzutkami, ptaszkami, skoczkami. Nazwa Cichociemni przyjęła się z czasem. Skaczących kurierów nazywano podobnie jak Cichociemnych, ale najczęściej kociakami (od nazwiska ministra Stanisława Kota).
skoczek po wylądowaniu
w zbiorach NAC
Numery ekip nie zawsze były przypisane do jednej operacji lotniczej, w której skoczków przerzucano do Kraju. Jedną ekipę składającą się z kilku, nawet kilkunastu skoczków, niejednokrotnie zrzucano do Polski tej samej nocy – ale kilkoma samolotami, w ramach różnych operacji lotniczych.
Składy ekip podajemy w kolejności alfabetycznej (bez kurierów). Jedna z ekip (nie ma w wykazie) składała się tylko z dwóch kurierów.
numeracja ekip przyjęta przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza
Uwaga: tabelę można przeszukiwać oraz sortować, klikając wybraną kolumnę
Tabelę można przeszukiwać, wpisując dowolny ciąg znaków
Autor wykazu – Ryszard M. Zając, wnuk por. cc. Józefa Zająca
zobacz – wykaz zrzutów Cichociemnych
zobacz – sezony operacyjne
zobacz – zrzuty
CICHOCIEMNI (The Silent Unseen) – patriotic rap MC Sobieski, muzyka: Patryk Bielewicz, production: Anima Villis
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1888
kpt. cc Henryk Zachmost
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
Mieszkał z rodziną w Nowym Dworze k. Lidy (obecnie Białoruś), uczył się w tamtejszym gimnazjum, następnie podjął naukę w średniej szkole zawodowej im M. Konarskiego w Warszawie. Uprawiał biegi krótkodystansowe na 100 oraz 200 metrów.
Represje sowieckie wobec Polaków
źródło: pamiec.pl
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ze względu na młody wiek. Po wkroczeniu sowietów do Polski, 13 kwietnia 1940 aresztowany wraz z matką przez NKWD, zesłany do łagru (dokładne miejsce zesłania nieznane) w Północnym Kazachstanie.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony, 4 lutego 1942 w Czok-Pak wstąpił do Armii Polskiej gen. Władysława Andersa. Od 27 lutego 1942 przydzielony do 20 Pułku Piechoty 8 Dywizji Piechoty, pełnił funkcję pisarza baonu. Po ewakuacji Armii Polskiej do Iranu, od 1 kwietnia 1942 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 20 maja 1942 uczestnik szkolenia w Szkole Podchorążych w El-Khassa (Palestyna). Do 24 września 1942 na Bliskim Wschodzie, wraz ze szkołą przerzucony do Wielkiej Brytanii transportem wojskowym Oddziałów Rezerw Naczelnego Wodza.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju, wskazując iż skłania go do tego „obowiązek Polaka obywatela”. Po przerzuceniu do Wielkiej Brytanii przydzielony do Ośrodka Wyszkoleniowego Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w łączności, od 5 października 1942 do 17 kwietnia 1943 uczestnik kursu radiotelegrafistów (odpowiednik Szkoły Podchorążych Łączności). Awansowany na stopień starszego strzelca 21 lutego 1943. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Awansowany na stopień podporucznika (czasu wojny) ze starszeństwem od 9 kwietnia 1944. We wniosku awansowym podkreślono – „Inteligentny, pracowity i sumienny, ambitny, fizycznie dobry, technicznie dość dobry, spokojny i bez nałogów, pewny jako wykonawca, zalety dowódcze posiada, ogólnie dobry”. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Nil 1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Zamożna Wola k. Rozprzy. Razem z nim skoczyli: plt. Władysław Hauptman ps. Gapa, ppor. Kazimierz Niepla ps. Kawka, ppor. Jerzy Sztrom ps. Pilnik. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944 r.) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pięciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła]. 2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482. Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Radiostacja AP-4 inż. Tadeusza Heftmana, źródło: ABW
Po skoku do 16 kwietnia aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w koloni Milejów (gmina Rozprza) u Wojciecha Sotrowskiego, następnie do 20 lipca w Warszawie, mieszkał przy ul. Chmielnej 18 oraz ul. Skwarczyńskiego. Podczas aklimatyzacji jako radiotelegrafista w dyspozycji szefa łączności KG AK, od 20 lipca przydzielony do Komendy Okręgu Białystok AK jako dowódca plutonu radiowego i zastępca szefa łączności Komendy Okręgu mjr. Tadeusza Kaczyńskiego ps. Szabrak.
Podczas akcji Burza odpowiedzialny za łączność Komendy Okręgu Białystok AK z Komendą Główną AK, radiostacja ulokowana były w oddziale partyzanckim mjr. Michała Dziejmy ps. Boruta. Uczestnik akcji bojowych: m.in. ataku na posterunek żandarmerii we wsi Kulesze (powiat Wysokie Mazowieckie) oraz starciu z oddziałem SS w lipcu i sierpniu 1944. Po wkroczeniu Sowietów 20 sierpnia 1944 aresztowany przez NKWD, wywieziony (po raz drugi!) do łagru w głąb ZSRR.
Bezpośrednio po wojnie był długo poszukiwany przez swojego ojca Michała, który pisał w sprawie zaginionego syna do Oddziału Personalnego Sztabu Głównego WP. Powrócił z zesłania do Polski dopiero we wrześniu 1948. Od lutego 1949 kontroler w Ochronie Skarbowej w Kutnie, od 1 maja 1951 kierownik referatu ubezpieczeń PZU w Kutnie. Od 25 października 1955 w Piotrkowie Trybunalskim, kolejno kierownik Referatu Ubezpieczeń Majątkowych, zastępca kierownika, następnie pełnił obowiązki kierownika Inspektoratu, dyrektora oddziału, od lipca 1975 naczelnika Wydziału Nadzoru Ubezpieczeń Majątkowych Oddziału Wojewódzkiego PZU w Piotrkowie Trybunalskim
W 1957 zdał egzamin dojrzałości w Państwowym Liceum Ogólnokształcącym dla Pracujących w Piotrkowie Trybunalskim, w 1962 ukończył Roczne Studium Zaoczne Ekonomiki Przemysłu przy Dyrekcji Szkolenia Ekonomicznego w Katowicach. Od 1949 w Związku Zawodowym Pracowników Państwowych i Społecznych, od 1959 w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Od 1968 w ZBoWiD, od 1966 w PZPR. Zmarł 8 lutego 1989 w Piotrkowie Trybunalskim
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Michała, policjanta oraz Marty z domu Gogolewskiej. W 1949 zawarł związek małżeński ze Srefanią z domu Posielską (ur. 1923), urzędniczką. Mieli dwie córki: Henrykę (ur. 1950) mgr inż. chemii i Elżbietę (ur. 1952) mgr ekonomii, zamężną Knopik oraz syna Stanisława (ur. 1958) mgr inż. elektryka.
W 1991 na elewacji Pałacu Mostowskich w Warszawie (obecnie siedziba Komendy Stołecznej Policji) odsłonięto tablicę ku czci Cichociemnych – oficerów i podoficerów Policji Państwowej.
Na tablicy upamiętniono: mjr cc Bolesława Kontryma ps. Żmudzin, mjr cc Zygmunta Milewicza ps. Róg, mjr. cc Jana Piwnika ps. Ponury, kpt. cc Franciszka Cieplika ps. Hatrak, kpt. cc Piotra Szewczyka ps. Czer, rtm. cc Józefa Zabielskiego ps. Żbik, por. cc Tadeusza Starzyńskiego ps. Ślepowron, ppor. cc Tadeusza Kobylińskiego ps. Hiena, plut. cc Michała Paradę ps. Mapa.
Cichociemny Zygmunt Milewicz nie był oficerem Policji Państwowej, ale w kampanii wrześniowej 1939 został przydzielony do Wojewódzkiej Komendy Policji Państwowej w Krakowie. Ponadto czterech Cichociemnych wywodziło się z rodzin policyjnych: kpt. cc Marian Leśkiewicz, syn starszego przodownika policji, kpt. cc Michal Nowakowski, syn komisarza Policji Państwowej, kpt cc Stanisław Skowroński ps. Widelec, syn komendanta posterunku Policji oraz kpt. cc Henryk Zachmost ps. Zorza, syn policjanta.
W 2023 podjęto starania, aby upamiętnić Cichociemnych – Strażaków. Wśród Cichociemnych w rodzinie strażackiej są: płk cc Adam Boryczka – od września 1936 strażak, następnie (po ukończeniu kursów pożarniczych w Łodzi) dowódca plutonu strażackiego Państwowych Zakładów Azotowych w Mościcach; ppłk cc Feliks Dzikielewski – od 18 lipca 1957 do 31 grudnia 1971 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej; płk cc Stanisław Olszewski – naczelnik Straży Ogniowej w Szczuczynie; ppłk cc Fryderyk Serafiński – od 1937 instruktor Związku Straży Pożarnych; kpt. cc Henryk Zachmost – od 1959 w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz por. cc Józef Zając (mój Dziadek) – od 1933 do wybuchu wojny działacz Powiatowego Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), po wojnie m.in. sekretarz Koła Cichociemnych w Londynie. Trwają działania zmierzające do upamiętnienia Cichociemnych – Strażaków.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1887
por. cc Jerzy Sztrom
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
W 1939 ukończył gimnazjum, zdał tzw. małą maturę. W dniu wybuchu wojny miał szesnaście lat.
Represje sowieckie wobec Polaków
źródło: pamiec.pl
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ze względu na młody wiek. Po wkroczeniu sowietów do Polski, 22 czerwca 1940 wraz z rodziną aresztowany, wywieziony do ZSRR, zesłany do łagru.
Zwolniony po układzie Sikorski – Majski, 16 stycznia 1942 wstąpił do Armii gen. Andersa, przydzielony do 24 Pułku Piechoty 8 Dywizji Piechoty.
Od maja 1942 w 2 kompanii Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Teheranie. Od 24 września 1942 w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od października przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
skan własny, źródło: JW GROM
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w łączności. 21 kwietnia 1943 awansowany na stopień kaprala. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi. Awansowany na stopień podporucznika 9 kwietnia 1944, ze starszeństwem od 15 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, rzut na placówkę odbiorczą „Nil 1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Zamożna Wola k. Rozprzy. Razem z nim skoczyli: plt. Władysław Hauptman ps. Gapa, ppor. Kazimierz Niepla ps. Kawka, ppor. Henryk Zachmost ps. Zorza. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pięciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
skan własny,
źródło: JW GROM
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła]. 2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482.
ppor. Jerzy Sztrom
ze zbiorów NACUwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony jako dowódca plutonu radio w 1 Kompanii Łączności Okręgu Nowogródek AK. Poległ w czerwcu 1944 podczas ataku na posterunek niemieckiej żandarmerii w Lidzie. Rozkazem z 1 lipca 1944 Dowódca Armii Krajowej odznaczył Go pośmiertnie Krzyżem Walecznych po raz trzeci i czwarty za męstwo i osobistą odwagę w walkach partyzanckich. Miał zaledwie 21 lat…
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
skan własny,
źródło: JW GROM
skan własny,
źródło: JW GROM
Syn Czesława i Heleny z domu Stawińskiej. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Kazimierz Jan Niepla po wojnie Kazimierz Niepliński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1872
por. cc Kazimierz Niepla
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
Uczył się w Gimnazjum Państwowym nr 1 w Stanisławowie, w 1939 ukończył pierwszą klasę licealną. W chwili wybuchu wojny miał zaledwie 17 lat.
Soldiers pay-book, skan własny, źródło: JW GROM
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, z uwagi na zbyt młody wiek. 10 lutego 1940 wraz z rodzicami oraz czwórką rodzeństwa aresztowany przez NKWD, wywieziony w głąb Rosji. Zmuszony do niewolniczej pracy w kopalni złota Bieriezowski w obwodzie swierdłowskim (Ural).
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony z sowieckiego łagru, 6 marca 1942 w Czok-Pak wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa. Przydzielony do 2 kompanii 24 Pułku Piechoty 24 Dywizji Piechoty, skierowany na szkolenie do Szkoły Podchorążych Piechoty.
Od 1 kwietnia do września 1942 w Iranie, Iraku oraz Palestynie, nadal jako elew Szkoły Podchorążych Piechoty. Po ewakuacji Armii Polskiej gen. Andersa do Iranu, w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim.
Soldiers pay-book, skan własny, źródło: JW GROM
Od 24 września 1942 w Wielkiej Brytanii, od 5 października 1942 do 17 kwietnia 1943 w Szkole Podchorążych Łączności. Przywdzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień starszego strzelca 21 lutego 1943, mianowany podchorążym 17 kwietnia 1943.
28 sierpnia 1943 podpisał deklarację o zachowaniu tajemnicy co do drogi jaką ma zostać przerzucony do Kraju. W opinii z kursu odprawowego kpt. Jan Lipiński napisał: „Przygotowany do prac w Kraju”.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Soldiers pay-book, skan własny, źródło: JW GROM
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End (STS 43) przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 9 kwietnia 1944. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). W opinii służbowej odnotowano: „Inteligentny, spokojny. Patriotyzm bardzo duży – zdolny do poświęceń. Odważny (…) Ambitny, koleżeński. Wyszkolony dobrze”.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Nil 1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Zamożna Wola i Rozprza. Razem z nim skoczyli radiotelegrafiści: plt. Władysław Hauptman ps. Gapa, ppor. Jerzy Sztrom ps. Pilnik, ppor. Henryk Zachmost ps. Zorza. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pięciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depeza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Radiostacja AP-4 inż. Tadeusza Heftmana, źródło: ABW
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła]. 2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482.
Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Represje sowieckie wobec Polaków
źródło: pamiec.pl
Po skoku przydzielony jako radiotelegrafista plutonu radiołączności do Oddziału V (łączność) Komendy Okręgu Wilno AK. Przydzielony do organizacji NIE, jako radiooperator Obszaru Północno-Wschodniego. Prawdopodobnie w celu podjęcia nowych zadań 17 lipca 1944 wyruszył z Warszawy, przedostał się przez front, dotarł zajętego przez Sowietów Wilna.
Niestety, komendantem tego obszaru „NIE” mianowano ppłk Lubosława Krzeszowskiego ps. Ludwik, szefa sztabu Komendy Okręgu Wilno AK. Według ustaleń historyka Janusza Kurtyki, od 1940 był agentem sowieckiego wywiadu. Zadenuncjował kierownictwo organizacji NIE oraz członków sztabu, w tym Cichociemnego Kazimierza Nieplę. W wyniku denuncjacji 8 sierpnia 1944 aresztowany przez NKWD w Wilnie, skazany na dziesięć lat łagrów. Osadzony na półwyspie Tajmyr, w Norylsku na wiecznej zmarzlinie (Kraj Krasnojarski).
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
9 stycznia 1954 powrócił z zesłania w stanie skrajnego wycieńczenia. Podjął pracę jako pracownik umysłowy w Przedsiębiorstwie Budowy Linii Kablowych w Warszawie, od kwietnia 1954 starszy referent w Zespole Gospodarstw Wikliniarskich „Las” w Oldrzyszowicach.
Od czerwca 1955 kierownik warsztatów mechanicznych, następnie ekonomista Rejonowego Kierownictwa Robót Wodno – Melioracyjnych w Opolu. Do marca 1964 sprzedawca w Przedsiębiorstwie Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch” w Opolu, później m.in. kierownik działu gospodarczego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej urzędu Miejskiego w Lewinie Brzeskim.
8 sierpnia 1961 rozkazem MON awansowany ponownie na stopień podporucznika, przeniesiony do rezerwy. Od 4 października do 14 listopada 1962 dowódca plutonu piechoty 33 Nyskiego Pułku Zmechanizowanego, od 13 czerwca do 12 września 1966 dowódca plutonu piechoty Opolskiego Pułku Obrony Terytorialnej. Od 1966 członek PZPR. Zmarł 26 czerwca 1968 w Lewinie Brzeskim, pochowany na Cmentarzu Parafialnym – sektor 3, rząd 1, grób 10.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Jana, rolnika oraz Agnieszki z domu Mazurek. W 1955 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Jabłońską (ur. 1932), secundo voto Andrzejczak, tertio voto Radosz. Nie mieli dzieci.
Miał czworo rodzeństwa: trzech braci: Władysława, Stanisława, Zygmunta oraz siostrę Annę.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
1 marca 2015 w Lewinie Brzeskim, na placu przy kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odsłonięto tablicę – Pamięci Żołnierzy i Działaczy podziemia niepodległościowego z lat 1939 – 1956, na której Go wymieniono.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Gapa”, „Krzyż”, „Kaczor”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2552, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1951
ppor. cc Władysław Hauptman
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
W 1932 ukończył szkołę powszechną dla ubogich chłopców w Przemyślu. Do 1938 pracował jako robotnik przy budowie ulic. Od 1938 kierowca w 161 eskadrze myśliwskiej 6 pułku lotniczego we Lwowie.
W kampanii wrześniowej 1939 uczestniczył w składzie swej macierzystej jednostki. 19 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany w Dragasani. Uciekł, złapany, osadzony w Czerniowcach. Uciekł ponownie, przez Jugosławię i Grecję, statkiem m/s Warszawa dotarł do Francji w lutym 1940. Wstąpił do Polskich Sił Powietrznych (Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie pod dowództwem francuskim), przydzielony do ośrodka w Lyonie, następnie w Roanne.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 24 czerwca 1940 statkiem Arandora Star, z portu St. Jean de Luz. Od 25 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Powietrznych (Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim).
Przeszkolony na kursie radiotelegrafistów w bazie lotniczej Blackpool i na kursie strzelców samolotowych. Po ukończeniu szkoleń przydzielony do 300 Dywizjonu Bombowego Ziemi Mazowieckiej, uczestniczył jako radiotelegrafista oraz strzelec pokładowy w 30 lotach bojowych nad Francją i Niemcami.
Podczas powrotu z bombardowania Bremy 3 czerwca 1942 zestrzelony nad kanałem La Manche. Uratował się, chociaż jego bombowiec Wellington przymusowo wodował u wybrzeży Norfolk. Za udział w operacjach lotniczych odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Awansowany na stopień plutonowego 1 marca 1943.
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony w łączności radiowej dla lotnictwa oraz w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień sierżanta, ze starszeństwem od 9 kwietnia 1944.
Od lewej: CC Marian Pokładecki, CC Władysław Hauptman
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Nil 1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach wsi Zamożna Wola i Rozprza. Razem z nim skoczyli: ppor. Kazimierz Niepla ps. Kawka, ppor. Jerzy Sztrom ps. Pilnik, ppor. Henryk Zachmost ps. Zorza. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pieciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła].
2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482. Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi – RMZ] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
CC Edward Kowalik, CC Marian Pokładecki, CC Władysław Hauptman, Polmont, 1943
Radiostacja AP-4 inż. Tadeusza Heftmana, źródło: ABW
Od kwietnia 1944 przydzielony jako radiotelegrafista do referatu łączności lotniczej Wydziału Lotnictwa Oddziału III Operacyjnego Komendy Głównej AK. Uczestniczył m.in. w przygotowywaniu zrzutowisk (żargonowo zwanych „koszem”).
Uczestniczył m.in. w operacji „Wildhorn III„. Było to ostatnie lądowanie alianckiego samolotu na terenie okupowanej Polski, podczas operacji przerzucono do Wielkiej Brytanii raport polskiego wywiadu oraz części rakiety V2.
Od października 1944 do stycznia 1945 w referacie łączności lotniczej w Wydziale Lotnictwa KG AK jako dowódca radiostacji zlokalizowanej pod Opocznem.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
W Powstaniu Warszawskim radiotelegrafista radiostacji Wydziału Lotnictwa „Bociany” Oddziału III Komendy Głównej AK, zlokalizowanej przy ul. Wilczej 14, następnie Wilczej 9, wraz z Cichociemnymi: radiotelegrafistą por. Ignacym Batorem ps. Opór oraz radiomechanikiem st. sierż. Edwardem Kowalikiem ps. Ciupuś.
Prawdopodobnie razem z st. sierż. Edwardem Kowalikiem wyszli kanałami z Warszawy. Od 1 października 1944 w Milanówku, w dyspozycji Cichociemnego płk. Romana Rudkowskiego ps. Rudy, nadal jako radiotelegrafista radiostacji Wydziału Lotnictwa Komendy Głównej AK. Odznaczony 22 września 1944 po raz czwarty Krzyżem Walecznych. W grudniu 1944, podczas podróży do Kielc zatrzymany przez Niemców pod fałszywym nazwiskiem, do stycznia 1945 pracował przymusowo przy kopaniu rowów. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Aleksander Dobraczyński – Kanały warszawskie. Ich rola podczas Powstania Warszawskiego 1944 r.
w: Koło Byłych Żołnierzy AK – Oddział Londyn, polishresistance-ak.org
Pozostał w konspiracji. 30 maja 1945 wskutek donosu informatora UB ps. Krzak aresztowany przez NKWD w Łodzi, w miejscu nadawania radiostacji, w mieszkaniu przy ul. Lipowej 23/5. Wraz z Nim aresztowano Cichociemnych: ppor. Piotra Nowaka ps. Oko, st. sierż. Edwarda Kowalika ps. Ciupuś (w mieszkaniu przy ul. Bandurskiego 27/13), a także sierż. Michała Wiśniewskiego ps. Prusak oraz łączniczkę Krystynę Ożarowską ps. Krystyna.
Do października 1945 osadzony w więzieniu w Łodzi, przy ul. Kopernika 29, od 6 czerwca w więzieniu NKWD na Łubiance (miał być świadkiem w „procesie szesnastu”), od 26 czerwca ponownie w Łodzi.
Oskarżony o to, że „brał udział w związku mającym na celu obalenie demokratycznego Państwa Polskiego – organizacji A.K.„. Podczas śledztwa maltretowany przez funkcjonariuszy WUBP w Łodzi. 4 października 1945 zwolniony. 28 września 1945 Wojskowy Sąd Okręgu Łódzkiego w Łodzi orzekł o zwolnieniu na podstawie dekretu o amnestii z 2 sierpnia 1945.
Od 5 listopada do 15 grudnia 1945 pracował jako radiotelegrafista – tłumacz obsługi angielskiej, na radiostacji w Okęciu PLL LOT.
9 stycznia 1946 wraz z Cichociemnym Adamem Benradem ps. Drukarz, uciekł z Polski statkiem węglowym Kummenlas płynącym do Szwecji, następnie statkiem do Niemiec. Od 28 marca do 7 kwietnia 1946 w m.p. 1 Dywizji Pancernej w Meppen. 8 kwietnia wyruszył, 10 kwietnia dotarł do Anglii (Hatwitch), 31 maja przeniesiony do Ośrodka Zapasowego Wojska w Edinburghu.
Pozostał na emigracji, zamieszkał w Kidderminster (Wielka Brytania). Pracował w firmie elektronicznej. W ostatnich dniach życia, namówiony przez Sue Ryder, przeniósł się do Leckhampton koło Cheltenham. Zmarł tam po kilku dniach, 25 czerwca 1988, pochowany na cmentarzu w Kidderminster – blok 10, nr grobu 541.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Edmunda i Marii z domu Bałandiuk. Rodziny nie założył.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii