ps.: “Powolny”, “Lach”, “Amigo”
vel Tadeusz Klimek, vel Ryszard Janowski, vel Ryszard Horyński, vel Andrzej Giebułtowski, vel Ryszard Wirak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0113, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1961
Uczył się w szkole powszechnej w Grzegorzewie, od 1929 w Gimnazjum im. H, Sienkiewicza we Wrześni, w 1937 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki aktywnie uprawiał sport.
Od września 1937 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 25 Dywizji Piechoty w Kaliszu – Szczypiornie, po jej ukończeniu we wrześniu 1938, od października 1938 słuchacz Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu w lipcu 1939, od sierpnia 1939 przydzielony do 6 Pułku Strzelców Podhalańskich w Samborze.
W kampanii wrześniowej 1939 w składzie batalionu “Brąglewicz”, improwizowanej taktycznej Grupy “Stryj” na szlaku w rejonie Sambora, Drohobycza, Stryja, Synowódzka. 17 września rozkazem Naczelnego Wodza awansowany na stopień podporucznika.
23 września przekroczył granicę w Węgrami, do grudnia internowany w obozie Kisbodak. Pod koniec stycznia dotarł do Budapesztu, stamtąd jako Andrzej Giebułtowski przez Lublanę (Słowenia), Turyn i Modenę (Włochy) dotarł 2 lutego 1940 do Paryża (Francja). W koszarach Bessieres wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim.
Od początku marca 1940 w Camp de Coëtquidan, od 15 marca jako dowódca 4 plutonu karabinów maszynowych 1 kompanii 1 batalionu 3 Pułku Grenadierów Śląskich 1 Dywizji Grenadierów. Uczestniczył w kampanii francuskiej, od 9 do 21 czerwca w walkach na linii Maginota w Lotaryngii, w rejonie Lagarde nad kanałem Marna – Ren. Za udział w walkach odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych oraz Croix de Guerre ze srebrną gwiazdą. Po upadku Francji, na rozkaz “4444” o rozproszeniu dywizji, dotarł do nieokupowanej części Francji. Od sierpnia 1940 do marca 1941 w obozie Camp de Carpiagne w rejonie Marsylii (Francja). Poznał tam późniejszych Cichociemnych: Jana Serafina, Adama Szydłowskiego, Wacława Kobylińskiego.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
27 marca 1941 wyruszył przez Perpignan do Hiszpanii, po przekroczeniu granicy aresztowany przez hiszpańską straż graniczną. Od 1 kwietnia osadzony w więzieniu Puisgcerda nieopodal Saragossy (Hiszpania). W nocy 14/15 maja 1941 uciekł, dotarł do Francji, 15 maja 1941 aresztowany na granicy, od 1 czerwca osadzony w obozie koncentracyjnym w Argeles-sur-Mer. 28 czerwca 1941 uciekł, dotarł do polskiego obozu w Avignon, następnie do szpitala angielskiego w Marsylii.
Od 1 sierpnia 1941 w drodze do Gibraltaru, wraz z grupą polskich żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi: Kazimierzem Rzepką, Janem Serafinem, Ottonem Wiszniewskim. Przekroczyli granicę z Hiszpanią, 1 września 1941 dotarł do Madrytu (Hiszpania), 4 października do Lizbony (Portugalia). Od 2 listopada wyruszył morzem do Gibraltaru, dotarł tam 30 grudnia 1941, następnie 5 stycznia 1942 statkiem m/s Batory dotarł do Greenock (Szkocja, Wielka Brytania). Od stycznia 1942 przydzielony do 1 Brygady Strzelców Pieszych w Dunfermline.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Podczas szkolenia zaprzyjaźnił się z innym Cichociemnym, Józefem Czumą ps. Skryty, wymienia go w swoich wspomnieniach. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 16 czerwca do 14 sierpnia 1942 w STS 51 (Upper Largo), od 17 września do 1 października kurs spadochronowy w STS 51 (Ringway, wg. Tochmana w Wilmslow nieopodal Manchesteru), od 4 do 26 października kurs wywiadu w STS 34 (Baulieu nieopodal Southampton), od 27 października do 22 grudnia kurs dywersyjny i odprawowy w STS 43 (Audley End). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 listopada 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od października 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 20/21 lutego 1943 w sezonie operacyjnym “Intonacja”, w operacji lotniczej “File” (dowódca operacji: F/O Karol Gębik, ekipa skoczków nr: XXIII), z samolotu Halifax DT-726 “H” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Jan Miszewski, pilot – F/O Stanisław Machej / nawigator – F/O Karol Gębik / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą “Słoń” w okolicach miejscowości Borszowice, 12 km. od Pińczowa. Razem z nim skoczyli: por. Walery Krokay ps. Siwy, ppor. Witold Pic ps. Cholewa, por. Ludwik Witkowski ps. Kosa. Skoczkowie przerzucili 192 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK (tylko tyle miał kwatermistrz VI Oddziału w kasie, a mjr Perkins nie mógł wypłacić większej gotówki z banku w sobotę). Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 37 minut.
Ryszard Nuszkiewicz: “Oparty plecami o ścianę samolotu, kołysany drżeniem silników zamknąłem oczy i pogrążyłem się w zadumie. Zawieszony kilka tysięcy metrów ponad ziemią odnosiłem wrażenie, że patrzę z perspektywy na swe życie. Widziałem wyraźnie szlak dotychczasowej wędrówki, zagmatwane wojenne ścieżki. Pojawiały się w filmowym tempie miłe lub przykre obrazy i doznania. Piękne miasta i więzienia, momenty sytości i głodu, chwile smutku i radości, plejada twarzy znajomych, kolegów i przyjaciół. (…)
Co może nas tam spotkać na dole po skoku – bliska zagadka atakowała mózg. Podobno w poprzednich zrzutach różnie bywało. Z zasłyszanych, nieoficjalnych wieści wynikało, że samoloty nie zawsze odnajdywały umówione miejsca lądowania, myliły sygnały świetlne, skakano na stacje kolejowe, nawet na obozy niemieckie, zamiast na placówki. Najlepiej być przygotowanym na najgorsze i liczyć przede wszystkim na siebie. (…)
Oficer pokładowy przypinał uważnie karabińczyki [linek życia spadochronu] do drążka, robiąc to powoli i pokazując kolejno każdemu, że właśnie jego linka jest zabezpieczona. (…) Po chwili odkrył otwór skokowy. Fala zimna wionęła z otwartej czerni i lutowym mrozem uderzyła w twarze. Ściśnięci jeden przy drugim wokół dziury, wpatrzeni w pokładową lampkę, czekaliśmy niecierpliwi na komendę. Samolot wyraźnie obniżał lot. (…) zaryczał głośniej i zaczął kołować nad lądowiskiem. Wchodził na kierunek zrzutu. Długie sekundy kłują mózg, jak krople wody w chińskiej torturze. Serca pulsują w skroniach, napięcie pali ciało i wysadza z orbit oczy. Lampka zamrugała wreszcie. Równocześnie z komendą “Go!” ręka dispatchera przecięła powietrze i…”
Ryszard Nuszkiewicz, Uparci, IW PAX, Warszawa 1983, ISBN 83-211-0465-7, s. 131-133
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału “S” do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: “Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. “S” odpowiedział: “Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu. (…)”.
20.II. doszły do skutku następujące operacje: – lot 28/39, ekipa RIVET, nawig. por. Walczak (ostatni jego lot w obecnej turze operacyjnej), plac. odb. zasadn. OKOŃ, zapas. GĘŚ, start godz. 18.40 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 398000 dol., – lot 31/40, ekipa FILE, nawigator por. Gębik, plac. odb. zasadn. SŁOŃ, zapas. KALINA, start godz. 18.52 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 192000 dol.
21.II. Wynik lotów, w/g meldunków nawigatorów – wprost na plac. odb. zasadn. – OKOŃ i SŁOŃ.” (s. 154)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku, od 23 lutego aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Waszyngtona 20, Grójeckiej 102 oraz Żulińskiego 8, następnie przydzielony jako oficer operacyjny Kedywu Okręgu Kraków AK. Od 15 czerwca 1943 w Krakowie, dowódca IV obwodu dywersyjnego “Lawa” (rejon Kraków – Miasto), następnie dowódca oddziałów dyspozycyjnych Kedywu, m.in. 30-osobowego plutonu harcerzy Szarych Szeregów oraz drużyną dziewcząt. Uczestnik wielu bojowych akcji zdobywania broni (tzw. rozbrojeniówki), likwidacyjnych, dywersyjnych, m.in. akcji na kino “Urania” (lipiec 943). Wraz z Cichociemnym Henrykiem Januszkiewiczem ps. Spokojny m.in. przy ul. Długiej 12 zlikwidował agenta gestapo M. Pankowa.
Wykonując wydany 20 stycznia 1944 rozkaz Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Luty zorganizowania zamachu na generalnego gubernatora Hansa Franka, zaplanował go we współpracy z Cichociemnym Henrykiem Januszkiewiczem ps. Spokojny. Wg. własnej relacji zaproponował – jako miejsce zasadzki rejon zalewu wodnego znajdującego się między drogą Cudów-Niepołomice a stacją kolejową Grodkowice. Niewielki zalew wodny przy torze kolejowym i las stanowiły istotny atut dla zasadzki ogniowo-ruchowej, natomiast tor kolejowy nie był ani lepszy, ani gorszy od każdego innego odcinka trasy. (Ryszard Nuszkiewicz, Dynamit. Z dziejów Ruchu Oporu w Polsce Południowej).
Zamach (niestety, nieudany) przeprowadzono w nocy 29/30 stycznia 1944, wysadzając fragment torów na szlaku kolejowym pomiędzy stacjami Podłęże i Grodkowice (obecnie Szarów) w Puszczy Niepołomnickiej. W akcji wzięło udział 25 żołnierzy z oddziałów “Błyskawica” oraz “Grom” oraz pięcioosobowy patrol minerski i sześcioosobowy patrol pozorujący. W akcji uczestniczył także Cichociemny Władysław Wiśniewski ps. Wróbel. Akcja spowodowała 2-dniową przerwę w ruchu kolejowym na ważnej linii strategicznej, poderwanie morale okupanta oraz personalne przesunięcia we władzach Generalnej Guberni.
Od lutego 1944 inspektor dywersji Komendy Okręgu Kraków AK. Po aresztowaniu 24 marca 1944 przez gestapo w Krakowie Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Czarny, komendanta Okręgu Kraków AK, w maju 1944 m.in. wraz z Cichociemnymi: por. Władysławem Miciek ps. Mazepa oraz por. Henrykiem Januszkiewiczem ps. Spokojny współorganizował akcje odbicia, ataku na więzienie w Krakowie przy ul. Montelupich, porwania lub zamachu na dowódcę policji i SS w Generalnej Guberni, generała Wafen-SS Wilhelma Koppe’go, jednak z akcji tych wówczas zrezygnowano. Zobacz – akcja Koppe.
3 maja 1944 odznaczony Krzyżem Walecznych po raz czwarty, awansowany na stopień kapitana. Od 27 lipca zastępca dowódcy oraz dowódca 2 kompanii (“Błyskawica”) Samodzielnego Batalionu Partyzanckiego “Skała”. Adiutantem mjr Jana Pańczakiewicza ps. Skała, dowódcy Samodzielnego Batalionu Partyzanckiego “Skała” został Cichociemny por. Henryk Januszkiewicz ps. Spokojny. Batalion operował w rejonie Miechowa, w sile ok. 500 żołnierzy. Uczestniczył w walkach batalionu w rejonie Sadek, Moczydłowa, Zaryszyna (21 i 28 sierpnia), w Lasach Sancygniowskich. 11 września 1944 w lasach w rejonie Złotego Potoku wyprowadził batalion z okrążenia przeważającymi siłami wroga, odznaczony za to 1 stycznia 1945 Virtuti Militari. Następnie w rejonie Ojcowa i Olkusza.
Od listopada 1944 ponownie inspektor dywersji Komendy Okręgu Kraków AK, 11 listopada 1944 odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, awansowany na stopień majora, ze starszeństwem od 1 stycznia 1945. Po wkroczeniu wojsk sowieckich i formalnym rozwiązaniu AK, od lutego 1945 w rodzinnym Grzegorzewie.
Kazimierz Lorys – Samodzielny Batalion Partyzancki “SKAŁA” 1945 – 1990, Kraków 1990
W czerwcu 1945 aresztowany przez funkcjonariuszy UB w Krakowie, osadzony przy pl. Inwalidów. Po uwolnieniu, w 1946 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, w 1949 obronił dyplom magistra prawa, w 1956 inżyniera. Podjął pracę jako inspektor w Zjednoczeniu Przemysłu Kotlarskiego w Krakowie, od 1948 kierownik działu przygotowania produkcji oraz zastępca dyrektora ds. technicznych Krakowskiego Przedsiębiorstwa Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych “Mostostal”.
W czerwcu 1951 wytypowany jako kandydat na tajnego współpracownika UB, wobec zdecydowanej postawy zrezygnowano z werbunku. Od marca 1953 intensywnie rozpracowywany przez UB, m.in. z udziałem informatorów: Obserwator (Zbigniew Bałuciński), Władek, Robert, Kolt (Franciszek Skobel), Kran, Sten (Stefan Węclewicz). Ryszard (Józef Kłeczek), Wiesław, Czajkowski, Irka, Lewy, Stefan Maj, Józef (Józef Stawowski).
W grudniu 1955 aresztowany, osadzony w więzieniu w Krakowie przy ul. Montelupich, w sprawie o rzekome zawyżanie kalkulacji na roboty ślusarskie. Podczas pobytu w więzieniu dwukrotnie nakłaniany do współpracy z UB, odmówił, oświadczając “kapusiem nie będzie i na żadne spotkanie nie będzie się umawiał”. Rozpracowywany, m.in. od września 1957, następnie od 15 czerwca 1964 co najmniej do listopada 1974.
W latach 1956 – 1958 przewodniczący Rady Robotniczej, pracował w komisji ds historii Zarządu Okręgowego ZBOWiD oraz Komisji Historycznej PAN w Krakowie. Od 1 stycznia 1980 na emeryturze. Zmarł 31 grudnia 1983 w Krakowie, pochowany na cmentarzu wojskowym przy ul. Prandoty.
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Autor publikacji: “Zamach na pociąg Hansa Franka”, w: Dynamit, cz. 2, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, “Ze wspomnień o cicho-ciemnych” w: Studia Historyczne, Tom 15, Numer 2 (1972) s. 223 – 243, PWN Kraków.
Autor wspomnień opublikowanych w książce pt. “Uparci”, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1993.
Syn Stanisława, właściciela restauracji oraz Weroniki z domu Wałaszczyk. W 1970 zawarł związek małżeński z Ireną z domu Szewczuk (ur. 1924), primo voto Syrzistie, ekonomistką. Nie mieli dzieci, opiekował się dwoma córkami żony: Malgorzatą (ur. 1947), zamężną Wyrka oraz Magdaleną (ur. 1951), zamężną Prusinowską.
W 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii