W nocy z wtorku na środę 3/4 marca 1942, w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Collar” do okupowanej Polski skoczyło sześciu Cichociemnych – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej.
Od początku, tj. od końca sierpnia 1940 do 30 sierpnia 1944 zrzuty organizował oficer wywiadu mjr / ppłk. dypl. Jan Jaźwiński, najpierw jako szef Samodzielnego Referatu „S”, od 4 maja 1942 do stycznia 1944 jako szef Wydziału Specjalnego (S) w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, od stycznia do 30 sierpnia 1944 jako komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy)
Operacje zrzutowe planowano w ścisłej współpracy z Komendą Główną Armii Krajowej (która organizowała odbiór zrzutów w okupowanej Polsce) oraz brytyjską organizacją rządową Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych) – która użyczała Polakom samolotów (głównie „polskich”, tj. brytyjskich przydzielonych Polakom oraz brytyjskich).
Oddział VI (Specjalny) zajmował się organizacją zrzutów, ich przyjmowanie odbywało się wg. ustalonego „Planu czuwania”. Zrzuty skoczków oraz zaopatrzenia przyjmowało ok. 642 placówek odbiorczych (część z nich to te same placówki o innych kryptonimach). Przed rozpoczęciem sezonu operacyjnego Wydział S (Specjalny) w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza przekazywał do zajmującej się zrzutami w Komendzie Głównej Armii Krajowej komórki „Syrena” dane o aktualnych zasięgach samolotów. W oparciu o te dane sporządzano dwutygodniowy „Plan czuwania” placówek odbiorczych (zrzutowisk) na terenie Kraju. W każdym rejonie czuwały kolejno po cztery serie placówek przez cztery dni. Wydział S informował „Syrenę” o planowanych operacjach lotniczych, liczbie skoczków oraz zaopatrzenia (zasobniki, paczki oraz niekiedy tzw. bagażniki, czyli zaopatrzenie zabierane bezpośrednio przez skoczków, w specjalnych doczepianych do nich workach).
Zrzuty organizowano w czterech tzw. sezonach operacyjnych: próbnym (od 15 lutego 1941 do 30 kwietnia 1942), „Intonacja” (od 1 sierpnia 1942 do 30 kwietnia 1943), „Riposta” (od 1 sierpnia 1943 do 31 lipca 1944) oraz „Odwet” (od 1 sierpnia do 31 grudnia 1944).
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
zobacz – WYKAZ SKOKÓW CICHOCIEMNYCH
81 operacji przerzutowych 316 Cichociemnych (alfabetycznie):
ADOLPHUS (2 CC) | ATTIC (2 CC) | BEAM (3 CC) | BELT (5 CC) | BOOT (5 CC) | BRACE (3 CC) | BRICK (4 CC) | CHICKENPOX (5 CC) | CHISEL (4 CC) | CELLAR (2 CC) | COLLAR (6 CC) | CRAVAT (6 CC) | DOOR (3 CC) | FILE (4 CC) | FLOOR (4 CC) | FRESTON (1 CC) | GAUGE (4 CC) | GIMLET (6 CC) | HAMMER (3 CC) | JACEK 1 (6 CC) | JACKET (4 CC) | KAZIK 1 (6 CC) | KAZIK 2 (1 CC) | LATHE (3 CC) | LEGGING (5 CC) | MEASLES (6 CC) | MOST 1 (Wildhorn I) (2 CC) | MOST 2 (Wildhorn II) (2 CC) | MOST 3 (Wildhorn III) (4 CC) | NEON 1 (2 CC) | NEON 2 (3 CC) | NEON 3 (2 CC) | NEON 4 (3 CC) | NEON 5 (3 CC) | NEON 6 (3 CC) | NEON 7 (3 CC) | NEON 8 (3 CC) | NEON 9 (poległo 3 CC) NEON 10 (3 CC) | OXYGEN 8 (2 CC) | PLIERS (poległo 3 CC) | POLDEK 1 (6 CC, poległ 1) | PRZEMEK 1 (6 CC) | RASP (3 CC) | RHEUMATISM (4 CC) | RIVET (4 CC) | RUCTION (2 CC) | SAW (4 CC, poległ 1) | SCREWDRIVER (3 CC) | SHIRT (5 CC) | SMALLPOX (6 CC) | SPOKESHAVE (3 CC) | STASZEK 2 (6 CC) | STEP (3 CC) | STOCK (4 CC) | TILE (4 CC) | WACEK 1 (6 CC) | WALL (4 CC) | WELLER 1 (4 CC) | WELLER 2 (3 CC) | WELLER 3 (4 CC) | WELLER 4 (4 CC) | WELLER 5 (4 CC) | WELLER 6 (4 CC) | WELLER 7 (3 CC) | WELLER 10 (4 CC) | WELLER 11 (4 CC) | WELLER 12 (4 CC) | WELLER 14 (3 CC) | WELLER 15 (4 CC) | WELLER 16 (4 CC) | WELLER 17 (6 CC) | WELLER 18 (5 CC, poległ 1) | WELLER 21 (4 CC) | WELLER 23 (5 CC) | WELLER 26 (6 CC) | WELLER 27 (5 CC) | WELLER 29 (6 CC) | WELLER 30 (6 CC) | WILDHORN I (Most 1) (2 CC) | WILDHORN II (Most 2) (2 CC) | WILDHORN III (Most 3) (4 CC) | WINDOW (4 CC) | VICE (4 CC) | (6 CC poległo w drodze do Polski, 3 CC podczas skoku, 1 CC skakał dwukrotnie)
Przeprowadzono także operacje zrzutowe materiałowe (z zaopatrzeniem dla AK) oraz operację zrzutu Retingera „Salamander”
1941 – 3 operacje / 8 CC: luty – 1 (2 CC), listopad – 1 (2 CC), grudzień – 1 (4 CC) | 1942 – 15 operacji / 72 CC: styczeń – 1 (5 CC), marzec – 4 (21 CC), kwiecień – 1 (6 CC), wrzesień – 4 (21 CC), październik – 5 (19 CC) | 1943 – 31 operacji / 99 CC: styczeń – 3 (10 CC), luty – 8 (30 CC), marzec – 9 (29 CC), wrzesień – 10 (28 CC), październik – 1 (2 CC) | 1944 – 33 operacje / 138 CC: kwiecień – 16 (55 CC), maj – 8 (41 CC), lipiec – 2 (10 CC), wrzesień – 1 (6 CC), październik – 2 (12 CC), listopad – 2 (7 CC), grudzień – 2 (7 CC) | (uwaga: po odejściu mjr / ppłk dypl. Jana Jaźwińskiego przeprowadzono tylko 7 operacji)
sezon próbny, operacja: „Collar”
Do okupowanej Polski skoczyli Cichociemni – żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej:
kpt. cc Bohdan Juliusz Konrad Piątkowski ps. „Mak”, „Dżul”, vel Stanisław Karpiński, vel Konrad Lubrański, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0967, ur. 11 kwietnia 1910 we Lwowie (obecnie Ukraina), poległ prawdopodobnie zamordowany przez Niemców po 6 lutym 1943 w Mińsku (Białoruś) – kapitan artylerii, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, IV Odcinka „Wachlarza”, uczestnik kampanii wrześniowej, współpracownik wywiadu ofensywnego AK, więziony, torturowany i zamordowany przez gestapo (1942-1943), cichociemny
Znajomość języków: francuski, ruski, rosyjski; szkolenia (kursy) m.in.: karabinów maszynowych, dowódców baterii (Coetquidian), prowadzenia pojazdów (samochód, motocykl, parowóz), łączności dla oficerów (Ośrodek Wyszkolenia Łączności 4 BKS), dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 29 lat; w dacie skoku do Polski 31 lat. Syn inżyniera, działacza PPS, Organizacji Bojowej, podpułkownika Wojska Polskiego
kpt. / mjr cc Zygmunt Milewicz ps. „Róg”, „Smotrycz”, „Witold”, vel Mieczysław Tatarowski, vel Ostrowski, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0026, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2002, ur. 2 maja 1896 w Krasiłowie (powiat starokonstantynowski, obecnie Ukraina), zm. 17 stycznia 1985 w Londynie (Wielka Brytania) – kapitan, uczestnik walk o niepodległość Polski (1918-1920), oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Armii Krajowej, zastępca kierownika referatu odbioru zrzutów Wydziału Przerzutów Powietrznych „Syrena”, „Import”, „M II Grad” Komendy Głównej AK, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, Powstania Warszawskiego, cichociemny
Znajomość języków: rosyjski, ukraiński, angielski, francuski; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy), łączności (Alyth), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 43 lata; w dacie skoku do Polski 45 lat
por. / mjr cc Franciszek Konstanty Pukacki ps. „Gzyms”, „Gwóźdź”, vel Sylwester Błażejewski, Jan Konstansty Kobudziński, vel Marek Korajski, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0014, ur. 29 stycznia 1916 w Wyskoci (powiat kościański), zm. 4 listopada 1980 pomiędzy Ostrowem Wielkopolskim a Kaliszem – major, prawnik, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sil Zbrojnych na Zachodzie, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Armii Krajowej, II Odcinka „Wachlarza”, w akcji sabotażowej zniszczył pięć bombowców nurkujących Junkers Ju-87D (1943), uczestnik kampanii wrześniowej, więzień NKWD, sowieckich łagrów: Riazań, Griazowiec (1944-1948), cichociemny
Znajomość języków obcych: niemiecki, francuski, angielski; szkolenia (kursy): m.in. łączności dla oficerów 4 BKS, STS 25 (Inverlochy), STS 38 (Briggens), 4 BKS, pozwolenie 1691/k na prowadzenie samochodów osobowych, ciężarowych, spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 23 lata; w dacie skoku do Polski 26 lat. Syn kontrolera Ubezpieczalni Krajowej, wieloletniego organisty
por. cc Jan Rogowski ps. „Czarka”, „Kacz”, vel Jan Szulak, vel Piotr Jaczyński, vel Julian Koba, vel Zbigniew Plecki, vel Piotr Pomerski, vel Stefan Zawidzki, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0033, ur. 21 listopada 1913 w Warszawie, poległ zamordowany przez Niemców z gestapo 16 lutego 1944 w Radomiu – ziemianin, porucznik artylerii, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych, Armii Krajowej, zastępca dowódcy II Odcinka „Wachlarza”, oficer Zgrupowań Partyzanckich AK Ponury, uczestnik kampanii wrześniowej, instruktor szkoły dywersji Kedywu „Zagajnik”, zastępca dowódcy akcji na więzienie w Pińsku, więziony i zamordowany przez gestapo (1944), cichociemny
Znajomość języków obcych: francuski, białoruski; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy), łączności dla oficerów 4 BKS (Ośrodek Wyszkolenia Łączności), prowadzenia pojazdów (samochód, motocykl, parowóz, łódź motorowa), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat; w dacie skoku do Polski 28 lat. Syn ziemianina, właściciela majątków: Hołyków, Łomańczyce, Ojdapol
por. / kpt. cc Stanisław Michał Jankowski ps. „Burek”, „Agaton”, „Kucharski”, vel Stanisław Wszucki, vel Stanisław Kowalski, vel Stanisław Wiśniewski, vel Stanisław Zawadzki, vel Stanisław Brzózka, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0953, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1459, ur. 29 września 1911 w Warszawie, zm. 5 marca 2002 w Warszawie – kapitan artylerii, harcerz, architekt urbanista, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, wywiadu ofensywnego Armii Krajowej, Komendy Głównej AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, adiutant gen. Tadeusza Komorowskiego ps. Bór, więzień niemieckich obozów jenieckich: Kruglanken, Langwasser, Colditz, Tittmonning, Laufen, Altenmarkt im Pongau (1944-1945), cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, rosyjski; szkolenia (kursy): m.in. wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej, Glasgow), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 27 lat; w dacie skoku do Polski 30 lat. Syn adwokata
por. / kpt. cc Jan Kazimierz Kochański ps. „Jarma”, „Kłos”, „Alojzy”, „Maciek”, vel Jan Falikowski, vel Maciej Zubicz, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0945, ur. 9 lutego 1914 we Lwowie (obecnie Ukraina), poległ zamordowany przez Niemców z Abwehry 16 lutego 1944 w Warszawie – kapitan piechoty, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, wywiadu ofensywnego Armii Krajowej, Komendy Głównej AK, uczestnik kampanii wrześniowej, francuskiej, więziony i zamordowany przez Abwehrę, cichociemny
Znajomość języków: angielski, francuski; szkolenia (kursy): m.in. prowadzenia pojazdów (samochód, motocykl), wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej, Londyn), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat; w dacie skoku do Polski 28 lat. Syn skrzypka, profesora konwersatorium muzycznego w Warszawie
Samolot Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki, F/O Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – F/S Tadeusz Madejski) wystartował z lotniska RAF Stradishall. Dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: IV.
Zrzut na placówkę odbiorczą „Pole”, w okolicach miejscowości Łosinno, 7 km od Wyszkowa. Był to trzeci lot tej ekipy, poprzednio (25/26 oraz 27/28 lutego) zadanie nie mogło być wykonane. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„Dnia 3/4.III. – odbył się 8-my lot (5-ta ekspedycja). Według relacji nawigatora i strzelca ogonowego zrzut nastąpił wprost na plac. „Pole”. Pogoda wspaniała. Nawigator – por. Wodzicki i kpt. Król (jako doradca).
Noc z 3/4.III. była ożywiona. Na lotnisku Stradishall lądowało kilka Halifaxów biorących udział w bombardowaniu zakładów Renault w Paryżu. (…) Nasz Halifax wrócił w dobrej formie. Kpt. Król (dublant i kontroler) wytrzymał i za czwartym okrążeniem zauważył sygnał placówki „Pole”.” (s. 47)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Urbaniak – Przyjęcie Cichociemnych w marcu 1943
w: Wojskowy Przegląd Historyczny 1967, nr 2 (42), s. 471-475
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
Początkowo Cichociemnych przerzucano z brytyjskich lotnisk RAF: Foulsham (2), Linton-on-Ouse (2), Leakenheath (9), Newmarket (2), Stradishall (6). Kilku Cichociemnych prawdopodobnie przerzucono z lotniska RAF Grottaglie. Od 27 marca 1942 do 21 września 1943 samoloty startowały z lotniska RAF Tempsford – w 43 operacjach lotniczych SOE przerzuciły do okupowanej Polski 158 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe). Od 22 grudnia 1943 do końca 1944 samoloty startowały z lotniska Campo Casale k. Brindisi – w operacjach SOE przerzuciły do okupowanej Polski 133 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe).
Niestety, w tych operacjach byliśmy uzależnieni od brytyjskiego SOE, które użyczało nam samolotów oraz stale ograniczało loty ze zrzutami do Polski. Brytyjską politykę można zasadnie zdefiniować jako „kroplówka zrzutowa” dla Armii Krajowej… Należy zauważyć, że Brytyjczycy nie dotrzymywali własnych ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym) ws. lotów ze zrzutami do Polski. W sezonie operacyjnym 1941/42 zaplanowano 30 lotów do Polski, wykonano tylko 11. W sezonie 1942/43 zaplanowano 100, wykonano zaledwie 46. W sezonie 1943/44 zaplanowano 300, wykonano tylko 172. Ogółem na 430 zaplanowanych (uzgodnionych z SOE) lotów do Polski wykonano tylko 229, czyli trochę ponad połowę. Zasadne jest zatem założenie, że wielkość zrzutów do Polski mogłaby być dwukrotnie większa, gdyby Brytyjczycy dotrzymywali słowa…
Ponadto polskie załogi zdecydowaną większość lotów w operacjach specjalnych wykonywały do innych krajów. W 1944 roku na 1282 wykonane loty Polacy polecieli tylko w 339 lotach do Polski…
Według moich obliczeń cała pomoc zaopatrzeniowa SOE dla Armii Krajowej zmieściłaby się w jednym pociągu towarowym. Byliśmy zależni od użyczanych nam samolotów SOE. Brytyjczycy nie dotrzymywali swoich ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym), stale ograniczali loty do Polski, realizowali paskudną politykę „kroplówki zrzutowej” dla Armii Krajowej.
Do Polski zrzucono ledwo 670 ton zaopatrzenia (4802 zasobniki, 2971 paczek, 58 bagażników), z czego odebrano 443 tony. W tym samym czasie SOE zdecydowało o zrzuceniu do Jugosławii ponad sto dziesięć razy więcej, tj. 76117 ton zaopatrzenia, do Francji 10485 ton, a do Grecji 5796 ton…
Całe wsparcie finansowe Brytyjczyków dla Polski stanowiło zaledwie ok. 2/3 wydatków Wielkiej Brytanii na wojnę, poniesionych (statystycznie) JEDNEGO dnia. Po wojnie wystawili Polsce „fakturę”, m.in. zabierając część polskiego złota. Przerzucono do Polski 316 Cichociemnych, choć przeszkoliliśmy do zadań specjalnych 533 spadochroniarzy. Tak bardzo Brytyjczycy wspierali Polaków oraz pomagali Polsce…
Operacje przerzutowe do Kraju – sprawozdania (wszystkie sezony operacyjne)
w: Sprawozdanie z działalności Wydziału „S” Oddz. Specj. N.W. 1942-1944
Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW II.52.353
Informacje nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – Lista Krzystka
vel Kuba
Urodził się we wsi Niwka, od 1916 gminie Niwka, od 1953 dzielnicy Sosnowca. Ochrzczony w rzymskokatolickiej parafii pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Uczył się w szkole powszechnej oraz w gimnazjum w Niwce (obecnie dzielnica Sosnowca), w 1930 podjął naukę w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy. Po jej ukończeniu awansowany na stopień plutonowego pilota, w 1933 uczestnik kursu podstawowego pilotażu, następnie przydzielony do 22 Eskadry Bombowej 2 Pułku Lotniczego w Krakowie.
W 1934 uczestnik Kursu Wyższego Pilotażu w Grudziądzu, od kwietnia 1939 uczestnik szkolenia na samolotach bombowych PZL-37 „Łoś” w 1 Pułku Lotniczym w Warszawie. Po jego ukończeniu przydzielony wraz z 10 innymi pilotami, do sformowanej w marcu 1939 nowej 216 Eskadry Bombowej w Warszawie. Eskadra dysponowała 9 bombowcami PZL-37 B „Łoś” oraz 2 samolotami transportowymi Fokker F.VIIB/3m.
Po wybuchu II wojny światowej, w składzie 216 Eskadry Bombowej (po wybuchu wojny pod nazwą 16 Eskadra Bombowa), w 215 Dywizjonie Bombowym (po wybuchu wojny pod nazwą XV Dywizjon Bombowy), walczył w kampanii wrześniowej 1939. Jego eskadra m.in. bombardowała nacierające niemieckie kolumny pancerne. 3 września jako jedyny z eskadry, pomimo trudnych warunków atmosferycznych wylądował na lotnisku w Starej Wsi k/ Węgrowa. 15 września po południu, wraz z pchor. obs. Tadeuszem Srzednickim, samolotem PWS-26 przeprowadził lotnicze rozpoznanie rejonu Brześcia.
17 września 1939, na rozkaz szefa sztabu naczelnego dowódcy lotnictwa i OP gen. Stanisława Ujejskiego ewakuował się samolotem PZL-37 B „Łoś” do Rumunii. Przez Jugosławię i Grecję dotarł do Francji, następnie w Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w bazie lotniczej w Lyon-Bron.
Pod koniec grudnia 1939 jako jeden z pierwszych zgłosił się do Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (numer służbowy RAF: 780172). W styczniu 1940 awansowany na stopień sierżanta pilota.
Początkowo uczestnik wstępnego szkolenia naziemnego w Centrum Wyszkolenia Lotnictwa (Eastchurch), później w bazie lotniczej RAF Bramcote przeszkolony na lekkich bombowcach Fairey Battle, w 18 OTU (No 18 Operational Training Unit RAF), w składzie RAF Bomber Command.
Od 23 lipca 1940 przydzielony do 301 Dywizjonu Bombowego (później pod nazwą „Ziemi Pomorskiej im. Obrońców Warszawy”). Od 23 sierpnia 301 dywizjon wraz z personelem, także z polskim 300 Dywizjonem Bombowym, przeniesiony do bazy RAF Swinderby i włączony w skład No 1 RAF Bomber Command.
W nocy 17/18 września 1940 wystartował w pierwszym locie bojowym, uczestniczył w bombardowaniu przez polskie bombowce barek desantowych zakotwiczonych w Boulogne.
Wykazał się mistrzostwem w pilotażu, gdy po powrocie z bombardowania Bremy jako jedyny wylądował w śnieżycy, przy kiepskiej widoczności, na lotnisku RAF Swinderby. W składzie 301 DB wykonał 31 lotów bojowych nad terytorium wroga, m.in. w nocy 11/12 czerwca uczestniczył w bombardowaniu Düsseldorfu. Po ukończeniu tury lotów w lotnictwie bombowym (30 operacji bojowych) zgłosił się jako pilot do wykonywania lotów specjalnych do okupowanej Polski.
Franciszek Kalinowski – Działania na rzecz Kraju
w: Lotnictwo polskie w Wielkiej Brytanii 1940 – 1945
Instytut Literacki, Paryż, 1969, s. 249 – 284
Przeszkolony w pilotażu samolotów Handley Page Halifax II, po zakończeniu szkolenia od 1 kwietnia 1941 przydzielony do 138 Dywizjonu do Zadań Specjalnych RAF (138 Special Duty Squadron RAF).
Od października 1941, wraz z 161 SDS RAF, jego dywizjon stacjonował 75 km na północ od centrum Londynu, na tajnym lotnisku RAF Tempsford, będącym w dyspozycji 3 Grupy RAF, odpowiedzialnej za lotnicze operacje specjalne.
Lotnisko RAF Tempsford było tajnym obiektem brytyjskiego Kierownictwa Operacji Specjalnych (Special Operations Executive, SOE) którego zadaniem było wspieranie ruchów oporu w okupowanej Europie. Startowały z niego samoloty 138 i 161 dywizjonów specjalnych RAF do Belgii, Holandii, Niemiec, Czechosłowacji oraz do Polski.
Aby wprowadzić w błąd niemieckie rozpoznanie lotnicze, w Tempsford wybudowano tzw. „Gibraltar Farm”. Obiekt wyglądał jak zwykła brytyjska stodoła w gospodarstwie rolnym. Murowany budynek pokryto od zewnątrz drewnem.
Od 27 marca 1942 do 21 września 1943 w 43 operacjach lotniczych
z tajnego lotniska RAF Tempsford przerzucono do okupowanej Polski
158 Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej
Cichociemni przerzucani byli do Polski także po starcie z innych lotnisk: Foulsham (2), Linton-on-Ouse (2), Leakenheath (9), Newmarket (2), Stradishall (6). Kilku prawdopodobnie przerzucono z lotniska RAF Grottaglie. Potem przerzucano Cichociemnych z lotniska RAF Tempsford (158). Od 1944 lecieli do Polski po starcie z lotniska Campo Casale (133) nieopodal Brindisi (Włochy). Z lotniska RAF Tempsford przeprowadzono ponadto, od 17 marca 1942 do 21 października 1943 90 operacji zrzutów materiałowych zaopatrzenia dla AK oraz w nocy 29/30 października 1942 operację „Wrench”, w której miano zbombardować siedzibę gestapo w Warszawie.
Loty ze zrzutami Cichociemnych i zaopatrzenia dla Armii Krajowej odbywały się m.in. dzięki zaangażowaniu mjr dypl. Jana Jaźwińskiego, oficera wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, odpowiedzialnego za organizację lotów specjalnych SOE do Polski.
Lotnisko RAF Tempsford – Gibraltar Farm
Stanisław Kłosowski ogółem pilotował samolot w ok. 70 tajnych operacjach specjalnych brytyjskiego Special Operation Executive (SOE), w tym 33 do Polski, wykonując 12 zrzutów Cichociemnych oraz 6 kurierów a także 20 zrzutów zaopatrzenia (zasobniki, paczki) dla Armii Krajowej. Z lotniska RAF Tempsford (oraz pobliskich: RAF Stradishall i RAF Lakenheath) do okupowanej Polski przerzucił 40 Cichociemnych (kolejnych 5 CC z lotniska Campo Casale pod Brindisi), w 10 operacjach lotniczych SOE: Jacket (27/28-12-1941), Shirt 6/7-01-1942), Collar (25/26-02-1942, 3/4-03-1942), Belt (30/31-03-1942), Cravat (8/9-04-1942), Rheumatism (1/2-09-1942, 3/4-09-1942), Chisel (1/2-10-1942) oraz Neon 4. Wśród Nich byli m.in.: Adam Boryczka, Maciej Kalenkiewicz, Eugeniusz Kaszyński, Henryk Krajewski, Stefan Mich, Bolesław Polończyk, Stanisław Sędziak, Waldemar Szwiec oraz uznana po wojnie za Cichociemną Elżbieta Zawacka.
Pierwszy swój lot w operacji specjalnej zrzutu Cichociemnych, wykonał w nocy z 27 na 28 grudnia 1941, wraz z Julianem Pieniążkiem (obaj w stopniu sierżanta pilota) jako pilot samolotu Halifax L-9618 „W”, w pierwszym (próbnym) sezonie operacyjnym. Była to trzecia operacja lotnicza SOE, o kryptonimie „Jacket„, w której na teren okupowanej Polski zrzucono czterech Cichociemnych, w tym współtwórcę Cichociemnych, wówczas kpt. Macieja Kalenkiewicza. Start o godz. 21.20 z lotniska RAF Lakenheath, zrzut o godz. 4.10 „na dziko”, wskutek błędu nawigatora (F/O Mariusz Wodzicki), poza planowaną placówkę odbiorczą, w okolicach miejscowości Brzozów Stary, na las Paulinka – Załusków, przy drodze Sochaczew – Gąbin (22 km od Łowicza), ok. 22 km. od granicy z Generalną Gubernią.
W nocy 1/2 października 1942, wraz z pilotem W/O Franciszkiem Zarembą oraz załogą: F/O Mariusz Wodzicki (nawigator), F/O Franciszek Pantkowski (radiotelegrafista), F/S Tadeusz Madejski (strzelec), Sgt. Czesław Kozłowski (mechanik), Sgt. Czesław Nowiński (despatcher) wystartowali z lotniska RAF Tempsford Halifaxem W-7776 „U” (138 Dywizjon RAF), w operacji lotniczej „Chisel”. Na placówkę odbiorczą „Rak”, w okolicach miejscowości Łupiny, 11 km od Siedlec zostali zrzuceni czterej Cichociemni: mjr Eugeniusz Kaszyński, por. Artur Linowski, ppor. Waldemar Szwiec, por. Adam Trybus oraz zaopatrzenie dla AK.
W drodze powrotnej, już nad brzegiem Wielkiej Brytanii, w rejonie przylądka Flamborough (hrabstwo York), silniki lecącego samolotu zatrzymały się z braku benzyny, po locie trwającym 13 godzin i 30 minut. F/S Stanisław Kłosowski mistrzowsko wylądował na kamienistym terenie. Samolot rozbił się, ale cała załoga szczęśliwie ocalała.
W Dzienniku bojowym 138 Eskadry odnotowano: „St. sierż Kłosowski w tym wypadku wykazał dużo odwagi i przytomności oraz umiejętności powzięcia decyzji w trudnej sytuacji ratując całą załogę”. (LOT.A.V.35/10A, IPiMS)
W nocy 29/30 października 1942, jako drugi pilot wraz z pilotem P/O Kazimierzem Szrajerem oraz załogą: F/L Stanisław Król (nawigator), F/S Walenty Wasilewski (radiotelegrafista), F/S Rudolf Mol (strzelec), Sgt. Jerzy Sołtysiak (mechanik), wystartowali z lotniska RAF Tempsford Halifaxem W-7774 „T” (138 Dywizjon RAF), w operacji lotniczej „Wrench”, z dwiema bombami 500 funtowymi (ok. 230 kg) oraz czterema 250 funtowymi, w celu zbombardowania siedziby gestapo w Warszawie przy al. Szucha 25. Tego bombardowania od prawie roku domagał się gen. Stefan Rowecki, komendant główny ZWZ-AK.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, wówczas kierownik Samodzielnego Referatu S (Specjalnego), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„19.X. (…) Dziś nadeszła depesza od Kaliny [gen. Rowecki] L.dz. 4379/VI z żądaniem bombardowania siedziby gestapo w Warszawie, lotniska Okęcie i lotniska w Rakowicach. Jest to już 6-ta czy 7-ma depesza na przestrzeni ostatniego roku. Kier. Sam. Ref. „S” poprosił Szefa O.VI [Oddziału VI (Specjalnego)] o interwencję wprost u N.W. [Naczelnego Wodza], aby starania u Anglików [SOE] prowadzić na najwyższym szczeblu. (…)
22.X. (…) Air Ministry [brytyjskie ministerstwo lotnictwa] zgodziło się na wysłanie jednego samolotu na bombardowanie Gestapo w Warszawie – zgodę tę traktują jako wyjątek – zasadniczo są zdania, że bombardowania takie są niecelowe. (…)
Dnia 29.X. – o godz. 11.oo – „żółty alarm”, gotowość dla ekip „Brace” (lotnicza) i „Pliers” (poczta i instrukcje specjalne) oraz dla ekspedycji „Wrench” (bombardowanie). (…) godz. 18.oo – lot Nr 20/25 – eksp. „Wrench” – bomby 2 po 500 i 4 po 250 funtów – cel – Kw.Gł. Gestapo w Warszawie (…). 31.X. (…) sprawozdanie z lotu w dniu 29/30.X.42 r.: – operacja „Wrench” – kpt. Król – osiągnęła Warszawę, jednak okazało się, że tak wielką maszyną trudno wycelować na budynek Gestapo. Po nieudanej próbie, kpt. Król zrzucił bomby na lotnisko Okęcie. (Pilot dał znak, że podchodzi do lądowania, Niemcy wyłożyli pełne światła i nawigator wysłał im 2000 funtów bomb). Niemcy odpowiedzieli ogniem artylerii przeciwlotniczej – bezskutecznie.
W drodze powrotnej, kiedy samolot wynurzył się na zachodnim skraju chmur, wiszących nad Danią, został nagle zaatakowany przez dwóch myśliwców niemieckich. Jeden silnik i hydraulika uszkodzone, klapy bombowe wypuszczone, samolot zaczął tracić na szybkości i wysokości i tylko dzięki wytrwałej i zgranej pracy pilotów i nawigatora udało się utrzymać stery i doprowadzić samolot prawie do brzegu. Samolot wodował około 500 yardów [ok. 460 metrów] od brzegu Anglii w okolicy Cromer. Załoga opuściła samolot i w łodzi ratunkowej dobiła do brzegu. (…) Kiedy na lotnisko Tempsford doszła wiadomość, że załoga kpt. Króla pływała, jeden z sierżantów wysłał koledze z załogi (…) pantofle sportowe i majteczki kąpielowe. Bóg Wielki raczył zachować świetną naszą załogę przy życiu.” (s. 100-103)
Według późniejszej relacji załogi, pilot P/O Kazimierz Szrajer znał Warszawę od dziecka, podchodził do bombardowania trzykrotnie, lecz przy prędkości 200 km/godz. oraz ograniczonej widoczności w nocy, za każdym razem siedziba gestapo była widoczna za późno, aby mieć pewność trafienia po zwolnieniu bomb. Dlatego po trzecim nalocie, gdy odezwała się już artyleria przeciwlotnicza z Bielan, załoga zdecydowała zrzucić bomby na cel zapasowy – lotnisko Okęcie. Po nalocie nad lotnisko, przed zrzuceniem bomb, zapalono światła pozycyjne, symulując lądowanie – po czym Niemcy oświetlili pas startowy. Zrzucono wszystkie bomby na dobrze oświetlony cel.
W drodze powrotnej Halifax W-7774 „T” został ostrzelany przez niemiecki myśliwiec JU-88, który uszkodził jeden silnik, ster kierunku i system kontroli paliwa. Samolot był cieżko sterowny, szybko tracił prędkość i wysokość. Radiotelegrafista do ostatniej chwili nadawał położenie oraz SOS, a przed wodowaniem spiął klucz telegraficzny. Ciężkim samolotem na Morzu Północnym F/S Stanisław Kłosowski wodował po mistrzowsku, tak że jeszcze przez prawie dwie godziny samolot utrzymywał się na wodzie (!). Po ok. dwóch godzinach załogę wyłowiono wraz z nadmuchiwaną dinghy ratunkową, a samolot doholowano do brzegu!.
W Dzienniku bojowym 138 Eskadry odnotowano: „St. sierż. Kłosowski zaraz po ataku zrobił unik i lekki skręt w lewo (…). Na wysokości około 6000 stóp stanął drugi silnik po tej samej stronie, ale dzięki sierż. Sołtysiakowi, który z przytomnością przełączył na inny zbiornik, ten sam silnik zaczął ponownie pracować i st. sierż Kłosowski wyprowadził samolot do lotu na wysokości około 2000 stóp. Od tej pory samolot to nabierał wysokości, to znowu tracił, piloci obaj pracowali, pomagając sobie nawzajem (…) Tak załoga leciała przez dwie godziny, aż do chwili kiedy wszystkie silniki stanęły i st. sierż Kłosowski wodował na morzu i cała załoga się uratowała, będąc wzięta w 2 godz. później przez łódź motorową ratowniczą.” (LOT.A.V.35/10A, IPiMS)
W styczniu 1943, po zakończeniu II tury bojowej (60 lotów) pozostał w 138 Dywizjonie RAF jako instruktor pilotażu, oczekiwał także na zgodę Naczelnego Wodza na kontynuowanie lotów bojowych po zakończeniu drugiej tury operacyjnej. Od połowy sierpnia 1943 skierowany do 1 OTU, No 1 (Coastal) Operational Training Unit RAF, na szkolenie z pilotażu samolotów Consolidated B-24 Liberator. Po pomyślnym jego ukończeniu ponownie przydzielony do wykonywania lotów bojowych.
1 kwietnia 1943 utworzono w 138 Dywizjonie polską eskadrę C, zwaną przez Polaków 301 Dywizjonem. W jej składzie było 6 polskich załóg, 1 zapasowa oraz w 81 proc. polska obsługa naziemna. W drugiej połowie kwietnia Polacy otrzymali sześć nowych Halifaxów. W maju zostały też wymienione prawie wszystkie załogi. W 1943 w związku z intensyfikacją zrzutów oraz wzrostem zagrożenia przelotów trasą północną, pojawiła się konieczność wyznaczenia nowej trasy lotów do Polski. Zanim to jednak nastąpiło, we wrześniu 1943 polska eskadra otrzymała dwa samoloty Consolidated B-24 Liberator. Wyznaczono także nowy wariant trasy nad Szwecją, dłuższy o ok. 200 km
W nocy 20/21 października 1943, w tajnej operacji lotniczej SOE o kryptonimie „Cottage 10” wykonał Liberatorem BZ-860 „U”, lot trasą liczącą ok. 4,5 tys. km. Był to najdłuższy lot w historii lotów specjalnych do Polski oraz jeden z najdłuższych w historii RAF – trwał aż 16 godzin i 30 minut! Był to także ostatni lot specjalny z lotniska RAF Tempsford do Polski.
F/S Stanisław Kłosowski wystartował o godz. 16.50 z 6 zasobnikami z zaopatrzeniem dla Armii Krajowej, na placówkę odbiorczą Kufer 513, położoną w rejonie wsi Ruda, 11 km od stacji kolejowej Ostrów Mazowiecka. Placówka jednak nie odpowiadała, ani nie wyłożyła żadnego znaku świetlnego. Liberator poleciał zatem na placówkę zapasową i zrzucił zasobniki na bastion (placówkę zdolną przyjąć zrzut z kilku samolotów) Chochla 507, zlokalizowaną w rejonie miejscowości Łubiec, ok. 27 km od Warszawy, w Puszczy Kampinoskiej.
3 listopada 1943 funkcjonująca w brytyjskim 138 Dywizjonie RAF polska eskadra „C” została wydzielona oraz przeformowana na polską 1586 Eskadrę Specjalnego Przeznaczenia. W jej skład wchodziło 10 załóg – w ich składzie m.in. F/S Stanisław Kłosowski – oraz 6 samolotów: po 3 Halifaxy i Liberatory. Część personelu eskadry przetransportowano z Tempsford trzema samolotami, lądując kolejno na lotniskach: Hurn, Gibraltar oraz Blida pod Algierem.
Pozostały personel polskiej 1586 eskadry przetransportowano koleją do Liverpoolu, następnie od 14 listopada 1943 brytyjskim transportowcem „Duke of Lincoln”, z silną eskortą lotniczą i morską w konwoju do portu Philippeville (obecnie Skikda) w Algierze. Stamtąd transportem kolejowym do Bizerty, następnie znów w konwoju morskim do włoskiego portu Taranto; później kolumną samochodów na miejsce. Ośmioma samolotami (po cztery Halifaxy i Stirlingi) przerzucono z Wielkiej Brytanii do Włoch osiem oczekujących na zrzut do Polski ekip, tj. 45 skoczków – przyszłych Cichociemnych.
Początkowo bazą polskiej eskadry miało być lotnisko Sidi Amor w rejonie Tunisu. Stamtąd F/S Stanisław Kłosowski wykonał dwa loty specjalne w operacjach zrzutów materiałowych dla Armii Krajowej. W nocy 15/16 grudnia 1943 w operacji lotniczej „Ohio 3”, wraz z m.in. Stanisławem Królem, poleciał Liberatorem BZ-860 „U” z 6 zasobnikami i 6 paczkami na placówkę odbiorczą (bastion) Topola 14, zlokalizowaną w rejonie Tyńca, ok. 11 km od Jędrzejowa. Z powodu fatalnej pogody operacja nie zakończyła się sukcesem, lądował w Sidi Amor po czternastu godzinach lotu.
Ponownie poleciał na ten bastion w nocy 18/19 grudnia 1943, także z 6 zasobnikami i 6 paczkami zaopatrzenia dla AK. Z powodu zbliżających się Świąt, personel obsługi naziemnej oraz piloci dołączyli do paczek kartki świąteczne, opłatki oraz drobne prezenty dla żołnierzy AK. F/S Stanisław Kłosowski, wraz z m.in. S/L Stanisławem Królem jako nawigatorem, wystartowali z Sidi Amor o godz. 17.50 Liberatorem BZ-860 „U”, w operacji lotniczej „Ohio 1”. Tym razem lot specjalny zakończył się pomyśnie, wykonano zrzut, samolot powrócił na lotnisko po locie trwającym 13 godzin i 10 minut.
Lotnisko Sidi Amor dla Halifaxów wracających z Polski było zbyt oddalone. 19 grudnia 1943 dowódca polskiej 1586 eskadry otrzymał zgodę na jej przebazowanie na dawne lotnisko Reggia Aeronautica w Campo Cassale nieopodal Brindisi we Włoszech. Pięć samolotów eskadry wylądowało na tym lotnisku 22 grudnia 1943.
Nad ranem 6 stycznia 1944, z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych w rejonie lotniska Campo Casale pod Brindisi aż dwie polskie załogi zginęły podczas lądowania po powrocie z lotów specjalnych SOE. F/S Stanisław Kłosowski wylądował dopiero po trzecim podejściu. W „Dzienniku bojowym Eskadry” odnotowano: „St. sierż Kłosowski jako pilot w locie tym pokazał, że nie tylko w dobrą pogodę może latać, ale i w najgorszą, która właśnie była w tę noc. Uratował on całą załogę, a tym samym samolot.”
Z lotniska Campo Casale pod Brindisi przerzucił do okupowanej Polski, w kolejnych operacjach specjalnych SOE 5 Cichociemnych (łącznie 45 CC) oraz zaopatrzenie dla Armii Krajowej. Pilotował samolot Liberator EV-978 „R” (1586 Eskadra PAF), z którego w nocy 27/28 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 21” skoczyli do okupowanej Polski, specjalizujący się w lotnictwie Cichociemni: płk. Jan Biały ps. Kadłub, mjr Jerzy Iszkowski ps. Orczyk, mjr Bronisław Lewkowicz ps. Kurs, kpt. Edmund Marynowski ps. Sejm.
Na placówkę odbiorczą „Koza”, w okolicach miejscowości Bychawka, Bystrzyca, 18 km od Lublina, zrzucono także 12 zasobników oraz 6 paczek, wraz ze skoczkami w trzech nalotach na placówkę od godz. 01.15. Z drugiego samolotu – Halifaxa JP-171 „P” zrzucono 9 zasobników oraz 12 paczek w trzech nalotach w godz. 00.57 – 01.05. Oba samoloty szczęśliwie powróciły do bazy Campo Casale we Włoszech, po locie trwającym (odpowiednio) dziewięć godzin i 40 minut oraz 9 godzin i 45 minut.
W maju 1944 awansowany na stopień chorążego, wielokrotnie odmawiał uczestnictwa w kursie oficerskim. W nocy 24/25 maja 1944 wykonał swój ostatni lot bojowy. Niezwykle skromny, lubiany przez załogi i personel naziemny. We wniosku o odznaczenie Go Złotym Krzyżem Virtuti Militari podkreślono:
Był pierwszym pilotem załogi, która rozpoczęła loty specjalne. Mimo ciężkich przejść w poprzednich latach bojowych wykazywał stale wielką ofiarność i poświęcenie dla służby, wykonując do tej pory największą ilość zadań bojowych w lotnictwie polskim.
Nie pozwolono Mu pozostać w Campo Casale w Brindisi jako instruktor. Po zakończeniu ostatniej tury lotów bojowych powrócił do Wielkiej Brytanii, przydzielony do Ośrodka Zapasowego Lotnictwa w Blackpool.
Od października 1944 instruktor pilotażu 18 Jednostki Wyszkolenia Bojowego. Na jego wniosek, od lutego 1945 przeniesiony do lotnictwa transportowego, przydzielony do 45 Grupy Transportowej w Kanadzie.
Pod koniec stycznia 1946 formalnie przydzielony do odtworzonego 301 Dywizjonu, przeformowanego w jednostkę transportową. Od grudnia 1946 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, zamieszkał w Londynie. Odniósł poważne obrażenia 17 września 1971 w wypadku samochodowym. Według jednej z relacji kierowany przez pakistańskiego kierowcę samochód uderzył w budkę telefoniczną, z której prowadził rozmowę.
Zmarł 24 września 1971 w St. Leonard Hospital w Londynie, pochowany w Streatham Park Cemetery, Rodwan Road – Sq. 33A, gr. 59 641.
10 lutego 2021 zwróciłem się do Rady Miejskiej Sosnowca z petycją w sprawie upamiętnienia Stanisława Kłosowskiego – wybitnego pilota lotnictwa bombowego i transportowego oraz lotnictwa specjalnego przeznaczenia w operacjach lotniczych Special Operations Executive (SOE), wykonującego m.in. zrzuty Cichociemnych oraz zaopatrzenia dla Armii Krajowej.
Pismem z 21 czerwca 2021 naczelnik Wydziału Geodezji i Kartografii Urzędu Miejskiego w Sosnowcu poinformował, iż „była ona przedmiotem spotkania Miejskiego Zespołu Nazewnictwa Ulic i Obiektów Publicznych, Zespół pozytywnie zaopiniował wniosek zawarty w petycji. Odrębną kwestią pozostaje sposób upamiętnienia”.
28 października 2021 Rada Miejska Sosnowca jednogłośnie podjęła uchwałę o nadaniu imienia Stanisława Kłosowskiego skwerowi u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Wygoda – w rodzinnej dzielnicy Niwka, niedaleko kościoła, w którym wybitny pilot z Sosnowca został ochrzczony. Wszyscy obecni radni głosowali za uchwałą, ponad podziałami politycznymi. Bardzo dziękuję 🙂
8 listopada 2021 wystąpiłem do prezydenta Sosnowca z prośbą upamiętnienia także 105 osób – personelu lotniczego Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – urodzonych w Sosnowcu. Listę tych osób ustalił portal ListaKrzystka.pl Odtąd czekam na odpowiedź…
stopnie brytyjskie:
stopnie polskie:
Dziennik lotów polskiej sekcji SOE 1943 – 1945
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów – BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
Zobacz także:
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
Ogółem zrzucono do Polski 64 ekipy skoczków. Ekipę stanowił zespół osób (Cichociemnych, także kurierów) zestawiony do przerzutu jednym samolotem. Ekipy nie miały nazw (za wyjątkiem jednej), oznaczano je kolejnymi numerami rzymskimi. Ostatnią ekipę (misja brytyjska) jednak wyjątkowo oznaczono nie numerem, ale nazwą: Freston, tożsamą z nazwą operacji lotniczej.
Skaczących spadochroniarzy Cichociemnych nazywano początkowo chomikami (od pseudonimu jednego z inicjatorów łączności z Krajem, Jana Górskiego ps. Chomik), zrzutkami, ptaszkami, skoczkami. Nazwa Cichociemni przyjęła się z czasem. Skaczących kurierów nazywano podobnie jak Cichociemnych, ale najczęściej kociakami (od nazwiska ministra Stanisława Kota).
Numery ekip nie zawsze były przypisane do jednej operacji lotniczej, w której skoczków przerzucano do Kraju. Jedną ekipę składającą się z kilku, nawet kilkunastu skoczków, niejednokrotnie zrzucano do Polski tej samej nocy – ale kilkoma samolotami, w ramach różnych operacji lotniczych.
Składy ekip podajemy w kolejności alfabetycznej (bez kurierów). Jedna z ekip (nie ma w wykazie) składała się tylko z dwóch kurierów.
numeracja ekip przyjęta przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza
Uwaga: tabelę można przeszukiwać oraz sortować, klikając wybraną kolumnę
Tabelę można przeszukiwać, wpisując dowolny ciąg znaków
Autor wykazu – Ryszard M. Zając, wnuk por. cc. Józefa Zająca
zobacz – wykaz zrzutów Cichociemnych
zobacz – sezony operacyjne
zobacz – zrzuty
CICHOCIEMNI (The Silent Unseen) – patriotic rap MC Sobieski, muzyka: Patryk Bielewicz, production: Anima Villis
vel Jan Szulak, vel Piotr Jaczyński, vel Julian Koba, vel Zbigniew Plecki, vel Piotr Pomerski, vel Stefan Zawidzki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0033
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Wychowywał się w majątku rodziców Łomańczyce (powiat nowouszycki) na Podolu. Po śmierci ojca 11 sierpnia 1916, wraz z matką zamieszkał w Kamieniu Podolskim. W związku z rewolucją bolszewicką od 1919 w Rumunii, następnie ponownie w Polsce, zamieszkali w Zakopanem. Uczył się od 1923 w gimnazjum humanistycznym w Zakopanem, od 1925 w Gimnazjum im. J. Zamoyskiego w Warszawie. Uprawiał narciarstwo.
Od czwartej klasy, od 1926 uczył się w Korpusie Kadetów nr 3 w Rawiczu, 19 maja 1932 zdał tam egzamin dojrzałości. Podjął studia na Wydziale Inżynierii Wodnej Politechniki Warszawskiej. Działał w Stronnictwie Narodowym oraz Obozie Wielkiej Polski, a także w Towarzystwie Bratniej Pomocy Studentów Politechniki Warszawskiej. Od 17 września 1933 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, po jej ukończeniu od 30 czerwca 1934 na stażu w 1 baterii 13 Pułku Artylerii Lekkiej w Równem. 25 listopada 1936 awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1936.
W trakcie studiów w latach 1935-36 pracował m.in. w Państwowych Zakładach Inżynierii, Fabryce Samochodów w Ursusie. W 1936 podjął studia na Wydziale Leśnym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, przerwał je w kwietniu 1933. Do 1939 jako współwłaściciel administrował majątkiem Chinocze.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany, przydzielony jako dowódca plutonu artylerii 50 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Francesco Nullo w Kowlu, do 11 września w grupie „Włodzimierz” gen. bryg. Kazimierza Sawickiego, osadzony w niewoli sowieckiej. Uciekł, następnie w oddziale partyzanckim mjr dypl. Leona Fudakowskiego.
19 listopada przekroczył granicę z Węgrami, w styczniu 1940 dotarł do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako oficer ogniowy 3 baterii 3 Pułku Artylerii Lekkiej 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji od 17 lipca w Wielkiej Brytanii, Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony od 21 lipca 1940 do 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej. Od 8 sierpnia do 19 września 1941 uczestnik III kursu łączności dla oficerów 4 Brygady Kadrowej Strzelców, 9 października przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. w STS 25 (Inverlochy). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 28 listopada 1941 w Londynie. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 3 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 marca 1942 w operacji lotniczej „Collar” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: IV), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki, F/O Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Stradishall, zrzut na placówkę odbiorczą „Pole”, w okolicach miejscowości Łosinno, 7 km od Wyszkowa. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin. Razem z nim skoczyli: por. Stanisław Jankowski ps. Agaton, por. Jan Kochański ps. Jarema, kpt. Zygmunt Milewicz ps. Róg, kpt. Bohdan Piątkowski ps. Mak, por. Franciszek Pukacki ps. Gzyms. Był to trzeci lot tej ekipy, poprzednio (25/26 oraz 27/28 lutego) zadanie nie mogło być wykonane.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3/4.III. – odbył się 8-my lot (5-ta ekspedycja). Według relacji nawigatora i strzelca ogonowego zrzut nastąpił wprost na plac. „Pole”. Pogoda wspaniała. Nawigator – por. Wodzicki i kpt. Król (jako doradca).
Noc z 3/4.III. była ożywiona. Na lotnisku Stradishall lądowało kilka Halifaxów biorących udział w bombardowaniu zakładów Renault w Paryżu. (…)
Nasz Halifax wrócił w dobrej formie. Kpt. Król (dublant i kontroler) wytrzymał i za czwartym okrążeniem zauważył sygnał placówki „Pole”.” (s. 47)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku od marca 1942 przydzielony jako zastępca dowódcy II Odcinka organizacji dywersyjnej Wachlarz, obejmującego swym zasięgiem województwo wołyńskie oraz kierunek wschodni (Równe – Zwiahel – Żytomierz – Kijów), Cichociemnego por. Jana Piwnika ps. Ponury oraz jako dowódca patroli dywersyjnych.
Stanisław Urbaniak – Przyjęcie Cichociemnych w marcu 1943
w: Wojskowy Przegląd Historyczny 1967, nr 2 (42), s. 471-475
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
W lipcu 1942 aresztowany przez żandarmerię niemiecką w Zwiahlu wraz ze swym dowódcą, Cichociemnym por. Janem Piwnikiem ps. Ponury. Uciekli po kilku tygodniach, skrajnie wyczerpani w końcu września dotarli do Warszawy.
1 stycznia 1943 mianowany zastępcą por. Jana Piwnika ps. Ponury – dowódcy akcji uwolnienia z więzienia w Pińsku żołnierzy Wachlarza, m.in. Cichociemnego kpt. Alfreda Paczkowskiego ps. Wania. Brawurową akcję przeprowadzono 18 stycznia 1943 o godz. 17.oo, zakończyła się sukcesem, po 15 minutach uwolniono ok. 40 więźniów. Uczestniczyli w niej także Cichociemni: Michał Fijałka ps. Kawa oraz Wacław Kopisto ps. Kra. Za jej przeprowadzenie, wraz z Janem Piwnikiem ps. Ponury, odznaczony Orderem Virtuti Militari, 13 lutego 1943 przez gen. Stefana Roweckiego ps. Grot, w mieszkaniu Danuty Chądzyńskiej w Warszawie, przy ul. Rakowieckiej 59A.
Wojciech Lewicki – Spisani na straty
w: Kombatant, biuletyn UdSKiOR, styczeń 2013 r. nr 1 (265) s. 20 – 22
Po rozwiązaniu „Wachlarza” od marca m.in. instruktor szkoły dywersji o kryptonimie „Zagajnik”, zorganizowanej przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, przeszkolono w niej ok. 1200 żołnierzy AK. Oprócz Niego instruktorami byli także m.in. Cichociemni: rtm Jerzy Sokołowski ps. Mira, por. Stanisław Kotorowicz ps. Crown, por. Zbigniew Bąkiewicz ps. Zabawka, por. Jan Piwnik ps. Ponury, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, por. Jan Marek ps. Walka, por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik.
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
(bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
Od 4 czerwca 1943 jego przyjaciel por. Jan Piwnik ps. Ponury został mianowany szefem Kedywu Okręgu Kielce AK oraz dowódcą „Zgrupowań Partyzanckich AK Ponury” o liczebności przeciętnie ok. 350 żołnierzy. Bazą wypadową Zgrupowania stała się tradycyjna baza partyzancka, ok. 35 ha trudnodostępnego terenu na wzniesieniu 326 w Puszczy Świętokrzyskiej – Wykus.
W skład Zgrupowań wchodziły:
Oficer sztabu „Zgrupowań Partyzanckich AK Ponury”, dowódca 1 plutonu „warszawskiego” w Zgrupowaniu nr 2 dowodzonym przez Cichociemnego – por. Waldemara Szwieca ps. Robot.
Wojciech Borzobohaty – Zgrupowanie Partyzanckie „Ponury” „Nurt”
w: Biuletyn informacyjny AK nr 08 (328) sierpień 2017, s. 21 – 31
Marek Jedynak – Środowisko Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” – „Nurt”
w: Biuletyn informacyjny AK nr 08 (328) sierpień 2017, s. 64 – 71
W nocy z 2 na 3 lipca wraz z żołnierzami Zgrupowania uczestniczył w akcji dywersyjnej między stacjami Suchedniów i Łączna na dwa niemieckie pociągi. 12 lipca, w odwecie za tą akcję, Niemcy spacyfikowali wieś Michniów.
W odpowiedzi partyzanci zatrzymali w pobliżu Michniowa pociąg osobowy na trasie Skarżysko – Kielce oraz zabili prawie wszystkich jadących nim Niemców. Podczas tej akcji zostaje ciężko ranny, przeszyty serią z niemieckiego karabinu maszynowego. Leczony w obozie partyzanckim na Wykusie, następnie w Warszawie. Po tej akcji pozostaje Mu niedowład prawej ręki. W odwecie, 13 lipca Niemcy ponownie, jeszcze bardziej krwawo spacyfikowali Michniów – spalili wszystkie zabudowania oraz wymordowali aż 204 mieszkańców.
Waldemar Kowalski – Pacyfikacja Michniowa – symbol martyrologii wsi polskiej
w: Kombatant – biuletyn UdSKiOR, lipiec – sierpień 2018 r., nr 7-8 (331-332) s. 30 – 33
W związku z pozostałym po akcji niedowładem prawej ręki, od września 1943 przydzielony jako dowódca bazy kieleckiej o kryptonimie „Start IV”, zaopatrującej oddziały Zgrupowania por. Jana Piwnika ps. Ponury, współpracującej z kierowaną przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska Centralą Zaopatrzenia Terenu o kryptonimach – „Zegar”, „Stadion”, „Czata”, której zadaniem było wsparcie jednostek AK poprzez uzupełnienie ich w ludzi, broń, sprzęt, lekarstwa itp. W tym okresie współpracował ze swym starszym bratem Jerzym ps. Wir.
4 stycznia 1944, wskutek zdrady aresztowany przez gestapo na drodze pomiędzy Radomiem a Białobrzegami, w zasadzce na moście rzeki Pilicy pod Białobrzegami, podczas transportowania z Warszawy w kierunku Opatowa pięciu ton zaopatrzenia dla Zgrupowania: mundurów, odzieży, bielizny, butów, skóry, noży kieszonkowych, lin konopnych, plecaków itp. Wraz z Nim aresztowano także ppor. Andrzeja Orwida Eljaszewicza ps. Ala, Waszkiewicz.
Osadzony w siedzibie gestapo w Radomiu, pomimo tortur nikogo nie wydał, 16 lutego 1944 rozstrzelany, śmierć orzekł sąd doraźny niemieckiej policji bezpieczeństwa Sicherheitspolizei (SiPo) w Radomiu (akta IV A 2-c Nr.10004/44).
Cichociemny Fryderyk Serafiński wspominał po wojnie: „Z por. Czarką, który był mym przełożonym, widziałem się ostatni raz w połowie grudnia 1943 r., gdy wyznaczył mnie i innym spotkanie po Bożym Narodzeniu 1943 r. w Warszawie. Mówił wtedy, że wyjeżdża służbowo w międzyczasie poza Warszawę. Gdy w umówiony dzień Czarka nie odprawę nie przyszedł i powtórzyło się to 3 dni po kolei, wtedy zrozumieliśmy, że coś mu się złego stało i zmieniliśmy „melinę”. W jakieś dwa tygodnie po tym ppor. Brat (ppor Jakubowski Ewaryst) powiedział mi, że por. Czarka został aresztowany przez Niemców przy przewożeniu samochodem ekwipunku dla AK.”
Według późniejszych ustaleń, za dwukrotną pacyfikację Michniowa, obławy na partyzantów Zgrupowania, atak na młyn, atak we Wsi Wielkiej, śmierć Cichociemnych: Waldemara Szwieca ps. Robot oraz Jana Rogowskiego ps. Czarka, wykrycie fabryki stenów w Suchedniowie oraz inne akcje Niemców odpowiedzialny jest zdrajca w szeregach AK. Był nim łącznik Zgrupowania „Ponurego” z KG AK, uczestnik akcji w Pińsku, szef transportu Zgrupowań AK Ponury – Nurt, ppor. Jerzy Wojnowski ps. Motor, od 14 lutego 1943 współpracujący z gestapo pod pseudonimami „Mercedes”, „Garibaldi”.
28 stycznia 1944 na polecenie kontrwywiadu KG AK, agent gestapo Jerzy Wojnowski został przez Cichociemnego Eugeniusza Kaszyńskiego ps. Nurt na kwaterze w Milejowicach aresztowany i przesłuchany. Potem został wyprowadzony na drogę do Przełęczy Witosławskiej i tam zastrzelony przez jednego z najstarszych żołnierzy Zgrupowań chor. Tomasza Wagę ps. Szort. Ciało zdrajcy zakopano przy drodze twarzą do dołu…
kpt. Edward Paszkiel ps. „Pozew” – Ostatnie chwile „Motora”
Syn Bolesława, ziemianina, właściciela majątków: Hołykowa (powiat czehryński), Łomańczyce (powiat nowouszycki), Ojdapol pod Humaniem, oraz Julii z domu Lipkowskiej. Rodziny nie założył.
Miał brata Jerzego (1907-1995), ps. Wir, członka ZWZ, współpracownika „Wachlarza”, podporucznika AK, od października 1943 zastępcę dowódcy bazy kieleckiej AK.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
3 maja 1993 przed kościołem parafialnym św. Trójcy w Białobrzegach odsłonięto Głaz pamięci, na którym umieszczono tablicę. Monument upamiętnia Cichociemnego por. Jana Rogowskiego ps. Czarka oraz ppor. Andrzeja Orwida Eljaszewicza ps. Ala, Waszkiewicz.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także
Posłuchaj relacji z archiwum Radia Wolna Europa (cykl Walki i prace Armii Krajowej):
Franciszek Konstanty Pukacki
vel Sylwester Błażejewski, Jan Konstansty Kobudziński, vel Marek Korajski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0014
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik SB, TW Cichy
Uczył się w szkole powszechnej w Wyskoci, od 1927 w Gimnazjum Klasycznym im. Hugo Kołłątaja w Krotoszynie, w 1934 zdał egzamin dojrzałości. W 1934 podjął studia na Wydziale Prawno – Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego, zaliczył I rok. Wraz z braćmi: Marianem i Józefem działał w Polskiej Korporacji Akademickiej Lechia.
Od sierpnia 1936 uczestnik dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy Piechoty 25 Dywizji Piechoty w Szczypiornie, od 1937 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej – Komorowie. Po jej ukończeniu praktyka w 51 Pułku Piechoty w Brzeżanach, w lipcu 1939 awansowany na stopień sierżanta podchorążego, przydzielony do 60 Pułku Piechoty Wielkopolskiej 25 Dywizji Piechoty.
W kampanii wrześniowej 1939 dowódca 3 plutonu 8 kompanii 3 batalionu 60 Pułku Piechoty w składzie Armii „Poznań”. Uczestnik bitwy nad Bzurą, m.in. 9 września w walce o Łęczycę poprowadził pluton w walce na bagnety, od 9 września dowódca 8 kompani 60 PP. Od 20 września wraz z jednostką w obronie Warszawy, 25 września 1939 ranny w Lasku Bielańskim (postrzał w biodro). Awansowany na stopień podporucznika 24 września 1939, ze starszeństwem od 1 września 1939, za męstwo w walce odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari.
24 grudnia 1939 przekroczył granicę ze Słowacją, następnie z Węgrami, od 28 grudnia 1939 internowany w obozie Nogradreroce. 12 marca 1940 uciekł, przez Jugosławię, następnie morzem dopłynął 7 kwietnia 1940 do Marsylii (Francja). W Chateubriant (Bretania) przydzielony do Legii Oficerskiej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 24 czerwca 1940 r. z St. Jean de Luz, 27 czerwca dotarł do Liverpoolu (Wielka Brytania). Od 30 lipca 1940 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, 9 października 1941 przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. uczestnik kursu łączności dla oficerów 4 Brygady Kadrowej Strzelców, kursu dywersji (STS 25, Inverlochy), STS 38 (Briggens) i in. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 listopada 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 3 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 marca 1942 w operacji lotniczej „Collar” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: IV), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki, F/O Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Stradishall, zrzut na placówkę odbiorczą „Pole”, w okolicach miejscowości Łosinno, 7 km od Wyszkowa. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin. Razem z nim skoczyli: por. Stanisław Jankowski ps. Agaton, por. Jan Kochański ps. Jarema, kpt. Zygmunt Milewicz ps. Róg, kpt. Bohdan Piątkowski ps. Mak, por. Jan Rogowski ps. Czarka. Był to trzeci lot tej ekipy, poprzednio (25/26 oraz 27/28 lutego) zadanie nie mogło być wykonane.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3/4.III. – odbył się 8-my lot (5-ta ekspedycja). Według relacji nawigatora i strzelca ogonowego zrzut nastąpił wprost na plac. „Pole”. Pogoda wspaniała. Nawigator – por. Wodzicki i kpt. Król (jako doradca).
Noc z 3/4.III. była ożywiona. Na lotnisku Stradishall lądowało kilka Halifaxów biorących udział w bombardowaniu zakładów Renault w Paryżu. (…)
Nasz Halifax wrócił w dobrej formie. Kpt. Król (dublant i kontroler) wytrzymał i za czwartym okrążeniem zauważył sygnał placówki „Pole”.” (s. 47)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Urbaniak – Przyjęcie Cichociemnych w marcu 1943
w: Wojskowy Przegląd Historyczny 1967, nr 2 (42), s. 471-475
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Dynasy 10/6 u Anny i Mieczysława Siewierskich, od kwietnia przy ul. Dąbrowieckiej 15 u p. Jabłońskiej, od maja 1942 przy ul. 6 Sierpnia.
Od kwietnia 1942 przydzielony do organizacji dywersyjnej Wachlarz, na II odcinek, obejmujący rejon Równego, Zwiahel, Żytomierza, Kijowa. 2 maja 1945 zatrzymany w ulicznej łapance na Kercelaku, osadzony w koszarach dawnej policji konnej przy ul. Ciepłej, uwolniony dzięki pomocy tzw. granatowych policjantów. W kwietniu i maju 1942 instruktor dywersji podczas szkolenia żołnierzy z Czerniakowa i Mokotowa. W lipcu 1942 dzięki fałszywym dokumentom niemieckiej organizacji Todt wyruszył z Warszawy do Krakowa, następnie do Lwowa wraz z grupą 13 harcerzy z organizacji „Jerzyki” z Piastowa.
Zorganizował ośrodki dywersyjne w rejonie linii kolejowej Szepietówka – Berdyczów – Koziatyn – Kijów, m.in. w rejonie Sławut, Szepietówki, Płoskirowa, Połonne, Miropola, Borszczówki. Objął dowództwo ośrodka w Szepietówce. Podjął pracę jako mechanik w firmie „Franz Derscheid” w Równem.
We wrześniu 1942, w drodze powrotnej z Warszawy, zatrzymany w łapance na dworcu kolejowym w Tarnowie, uniknął zatrzymania dzięki sfałszowanym dokumentom Todta (miał przy sobie ładunki wybuchowe oraz mapy). Uczestnik wielu bojowych akcji dywersyjnych, m.in. na początku marca 1942 wysadził dwa transporty kolejowe pod Szepietówką i Berdyczowem.
Wobec przeniesienia firmy „Franz Derscheid” do Charkowa, od 10 kwietnia 1943 wraz z grupą dywersyjną w Charkowie. Pracował w rejonie lotniska, na którym bazowały bombowce nurkujące Junkers Ju-87D. Od 15 maja do czerwca 1943, używając mieszanki karbonitu, pyłu szklanego i metalowego doprowadził do zniszczenia pięciu samolotów Ju 87, które po starcie nie powróciły z lotów bojowych przeciwko Rosji.
W związku z pracą w firmie „Franz Derscheid”, od 5 lipca 1943 powrócił do Szepietówki. Wobec rozwiązania „Wachlarza” otrzymał rozkaz zorganizowania oddziału partyzanckiego Inspektoratu Rejonowego Równe AK. Uczestnik udanej akcji rozbrojeniowej, w nocy z 25 na 26 lipca 1943 wraz z sześcioma żołnierzami uzbrojonymi w noże zaatakował trzynastoosobowy niemiecki posterunek na stacji kolejowej w Szepietówce, likwidując 4 oraz raniąc 5 Niemców oraz zdobywając pięć karabinów. Tej samej nocy żołnierz z jego zespołu dywersyjnego, Henryk Prochocki ps. Karaś włamał się do szafki depozytowej niemieckich kolejarzy, zdobywając sześć pistoletów.
Od 29 lipca 1943 wraz z dziesięcioosobowym oddziałem w Lasach Sławucko – Zasławskich. 3 maja 1943 odznaczony Krzyżem walecznych po raz pierwszy. Wkrótce oddział powiększył się do ok. 30 żołnierzy, m.in. wspierając polską samoobronę oraz chroniąc Polaków przed działaniami UPA. W połowie września 1943 oddział rozproszono wskutek ujawnienia przez Ukraińców jego dyslokacji Niemcom.
Od grudnia 1943 oddział ponownie sformowano, od 4 stycznia 1944 w drodze na koncentrację 27 Dywizji Piechoty AK, po podporządkowaniu oddziałowi por. Mariana Orlińskiego ps. Jerzy, w sile ok. 60 żołnierzy AK. W drodze zwycięska potyczka z oddziałem UPA w rejonie kolonii Dermań. 11 stycznia 1944 w rejonie chutora (niewielka osada) Sady Małe oddział okrążony przez UPA, żądającą poddania się. Por. Marian Orliński ps. Jerzy zdecydował o podjęciu pertraktacji, udał się na nie wraz z jednym żołnierzem, obaj zostali zamordowani. Po zaatakowaniu przez oddział Ukraińców, rozpierzchli się, oddział przeprawił się za rzekę Ikwę, dotarł do Pańskiej Doliny, tam do 11 lutego uczestniczył w walkach polskiej samoobrony przeciwko UPA.
15 lutego 1944 wraz z oddziałem wyruszył przez Kisielin, Twerdynie, Świniarzyn, dotarł do Kupiczowa, na miejsce koncentracji formowanej 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Po porwaniu przez oddział NKWD Cichociemnego kpt. Władysława Kochańskiego ps. Bomba, objął dowodzenie także tym oddziałem. Mianowany dowódcą 1 batalionu 45 Pułku Piechoty AK, jako oddziału dyspozycyjnego dowódcy dywizji, w składzie dwóch kompanii po dwa plutony, pluton moździerzy i działek przeciwpancernych, pluton ciężkich karabinów maszynowych, pluton zwiadu, pluton gospodarczy, razem ok. 300 żołnierzy.
Wraz z batalionem uczestnik wielu akcji bojowych, m.in. 24 marca 1944 zdobył bunkier pod Turpinem z załogą niemiecko – węgierską, 29 marca 1944 zdobył wieś Pustynkę, utrzymał pozycje aż do 9 kwietnia 1944, umożliwiając innym jednostkom dywizji zajęcie nowych pozycji. Za szczególne męstwo przez dowódcę dywizji, ppłka dypl. Jana Kiwerskiego, powtórnie odznaczony Orderem Virtuti Militari, 3 maja 1944 awansowany na stopień kapitana.
25 kwietnia 1944 pod Heladynem w Lasach Szackich (Polesie) odparł natarcie Węgrów wspieranych ogniem broni pancernej i moździerzy. Po wyjściu z okrążenia, od 22 maja 1944 w drodze w stronę Bugu, przekroczył rzekę 29 maja 1944. Na Lubelszczyźnie umożliwił 27 DP AK wyjście z okrążenia w Lasach Parczewskich, 22 lipca 1944 pod Firlejem uczestniczył w zasadzce na niemiecką kolumnę samochodów, zabito 18 niemieckich żołnierzy, 21 wzięto do niewoli. W nocy 25/26 lipca 1944 dywizja została rozbrojona przez Sowietów.
Album 27. WDP AK udostępniony przez inicjatora jego digitalizacji
mgr inż Grzegorza Fijałkę – syna Cichociemnego Michała Fijałki
Kalendarium działań 27 WDP AK
Pod koniec lipca wyruszył w kierunku Warszawy, dotarł do Otwocka. 6 sierpnia 1944 aresztowany w Otwocku przez NKWD, osadzony w Charkowie, od 4 stycznia 1946 r. w łagrze w Riazaniu (Riazańska oblast), następnie od lipca 1947 w łagrze w Griazowcu (Wołogodzka oblast). 11 sierpnia 1947 uciekł, dotarł do Wilna, zatrzymany 24 grudnia 1947 podczas przekraczania granicy, osadzony w Twierdzy Brzeskiej.
W czerwcu 1948 zwolniony, powrócił do Polski. Od lipca 1948 planista w Państwowej Fabryce Sieci i Węży Pożarniczych w Grodzisku Mazowieckim, od grudnia 1951 kamieniarz, następnie mistrz kamieniarski w Zjednoczeniu Robót Kamieniarskich Budownictwa.
Stanisław Jaczyński – Polscy jeńcy wojenni obozu NKWD w Griazowcu
wobec radzieckiej indoktrynacji i penetracji wywiadowczej
w: Przegląd Historyczno – Wojskowy 2012, nr 13 (64)/ 3 (240). s. 19-42
Od 1957 podjął studia (zaoczne) na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, w kwietniu 1963 obronił dyplom magistra prawa. Od 1 lutego 1963 kierownik działu handlowego w Przedsiębiorstwie Państwowym „Polskie Nagranuia” w Warszawie, od 1975 w Zjednoczonych Zespołach Gospodarczych „Inco”, od 1978 na emeryturze.
W 1968 zwerbowany przez SB jako kontakt operacyjny Franciszek, następnie tajny współpracownik ps. Cichy. Rozpracowywał środowisko Komitetu Obrony Robotników, w latach 1976-1977 środowisko polskiej emigracji politycznej w Londynie oraz Cichociemnych.
Znany kolekcjoner hełmów wojskowych z I oraz II wojny światowej, obecnie kolekcja znajduje się w Muzeum Regionalnym PTTK im. H. Ławniczaka w Krotoszynie. Od 1972 prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy. W latach 1976-1979 przewodniczący Zespołu Historycznego Cichociemnych Okręgu Warszawskiego ZBoWiD. Zweryfikowany jako major rezerwy.
Wykonał kamienny pomnik upamiętniający pomordowanych i poległych żołnierzy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej oraz Cichociemnych, posadowiony na cmentarzu na Powązkach (d. wojskowy) w Warszawie. Fundator tablic upamiętniających gen. Michała Karaszewicza – Tokarzewskiego oraz gen. Tadeusza Bora – Komorowskiego, wmurowanych w kościele OO. Dominikanów pw. św. Jacka w Warszawie. 4 listopada 1980 zmarł nagle podczas podróży pociągiem, pomiędzy Ostrowem Wielkopolskim a Kaliszem, pochowany na cmentarzu w Krotoszynie.
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Syn Teofila, kontrolera Ubezpieczalni Krajowej, wieloletniego organisty oraz Joanny z domu Cwojdzińskiej. Rodziny nie założył.
Miał braci: Józefa (1914-1944), urzędnika, uczestnika kampanii wrześniowej, antyniemieckiej konspiracji, zamordowanego w obozie w Żabikowie; Mariana (1908-1939), prawnika, ppor. rez. 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej, poległ w obronie Warszawy.
Jedna z ulic w Krotoszynie nosi imię Franciszka Pukackiego
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Bohdan Juliusz Konrad Piątkowski
vel Stanisław Karpiński, vel Konrad Lubrański
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0967
Uczył się w gimnazjum Marii Romanowskiej w Grodzisku Mazowieckim (1 klasa), następnie w Gimnazjum Państwowym we Włodzimierzu Wołyńskim (2 klasa), potem w państwowym Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie. Od 1923 uczył się w Korpusie Kadetów nr 2 w Chełmnie, w 1928 zdał egzamin dojrzałości.
Od 1928 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu, po jej ukończeniu w 1930 awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1930, przydzielony jako młodszy oficer 3 baterii 7 Dywizjonu Artylerii Konnej w Poznaniu. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. Od 2 maja 1935 przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Konnej w Warszawie. W 1936 obronił dyplom ukończenia (absolutorium) Wyższej Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie. W 1938 zdobył I miejsce w biegach przełajowych IX Centralnych Zawodów Oficerów Artylerii Konnej, w październiku 1938 II miejsce (na Zeusie) w zawodach Militari.
W kampanii wrześniowej 1939 jako oficer mobilizacyjny Ośrodka Zapasowego Artylerii Konnej nr 1 w Mińsku Mazowieckim. 27 września przekroczył granicę z Litwą, internowany. Od 3 października w niewoli sowieckiej, po pięciu dniach uciekł. Przez Łotwę i Szwecję dotarł w styczniu 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 3 baterii 3 Pułku Artylerii Lekkiej 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji od czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako oficer ogniowy 1 baterii 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 listopada 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego) płk Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 3 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 marca 1942 w operacji lotniczej „Collar” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: IV), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki, F/O Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Stradishall, zrzut na placówkę odbiorczą „Pole”, w okolicach miejscowości Łosinno, 7 km od Wyszkowa. Razem z nim skoczyli: por. Stanisław Jankowski ps. Agaton, por. Jan Kochański ps. Jarema, kpt. Zygmunt Milewicz ps. Róg, por. Franciszek Pukacki ps. Gzyms, por. Jan Rogowski ps. Czarka. Był to trzeci lot tej ekipy, poprzednio (25/26 oraz 27/28 lutego) zadanie nie mogło być wykonane. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3/4.III. – odbył się 8-my lot (5-ta ekspedycja). Według relacji nawigatora i strzelca ogonowego zrzut nastąpił wprost na plac. „Pole”. Pogoda wspaniała. Nawigator – por. Wodzicki i kpt. Król (jako doradca).
Noc z 3/4.III. była ożywiona. Na lotnisku Stradishall lądowało kilka Halifaxów biorących udział w bombardowaniu zakładów Renault w Paryżu. (…) Nasz Halifax wrócił w dobrej formie. Kpt. Król (dublant i kontroler) wytrzymał i za czwartym okrążeniem zauważył sygnał placówki „Pole”.” (s. 47)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Urbaniak – Przyjęcie Cichociemnych w marcu 1943
w: Wojskowy Przegląd Historyczny 1967, nr 2 (42), s. 471-475
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, po aklimatyzacji planowany przydział do Oddziału V Komendy Głównej AK na Jego prośbę zmieniono na przydział do organizacji dywersyjnej „Wachlarz”, przydzielony jako zastępca dowódcy Odcinka IV obejmującego rejon: Baranowicze, Słuck, Bobrujsk, Żłobin, Lida, Mińsk, Borysów, Orsza.
Uczestnik wielu akcji bojowych, m.in. na początku maja 1942 pod Jego dowództwem rozkręcono tory kolejowe na szlaku Mińsk – Orsza, powodując wykolejenie oraz detonację niemieckiego transportu amunicji.
Od 28 sierpnia dowódca tzw. trójkąta A, tj. części Odcinka IV oraz komendant bazy w Mińsku. Wraz z Cichociemnym rtm. Jerzym Sokołowskim ps. Mira współpracował z ośrodkiem wywiadu ofensywnego Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK, działającym pod kryptonimem WW-72, na zapleczu niemieckiego frontu wschodniego obejmującego grupę armii „Mitte”.
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Po zdradzie 12 grudnia 1942 aresztowany przez gestapo w Mińsku Litewskim w domu sióstr Arciszewskich. Wraz z nim gestapo aresztowało także kilka osób. Nieco później aresztowano także Cichociemnych: mjr. dypl. Tadeusza Sokołowskiego ps. Trop, kpt. Wacława Zaorskiego ps. Ryba, kpt. Kazimierza Smolskiego ps. Sosna. Wszyscy przesłuchiwani w ciężkim śledztwie, torturowani.
Według relacji Cichociemnego Przemysława Bystrzyckiego (patrz obok – „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1967 nr 2, s. 477) podjął trzy próby ucieczki. Ok. 10 stycznia 1943 podczas próby ucieczki ciężko postrzelony przez białoruskiego strażnika, osadzony w więziennym szpitalu. Po nieudanej próbie odbicia 6 lutego zaginął. Prawdopodobnie zamordowany przez gestapo (daty śmierci nie udało się ustalić).
Gestapo zamordowało w nocy 6/7 lutego 1943 także mjr. dypl. Tadeusza Sokołowskiego ps. Trop. Kpt. Wacław Zaorski ps. Ryba, po przewiezieniu do siedziby gestapo popełnił samobójstwo, rozgryzając posiadaną kapsułkę z cyjankali. Kpt. Kazimierza Smolskiego ps. Sosna po ciężkich torturach zesłano do obozu koncentracyjnego Auschwitz, następnie do innych. Jako jedyny z aresztowanej w grudniu 1942 grupy Cichociemnych przeżył wojnę.
Syn Mieczysława, inżyniera, działacza PPS, Organizacji Bojowej, pułkownika WP oraz Wiktorii z domu Olszewskiej. Przed wojną zawarł związek małżeński z Danutą z domu Rylską secundo voto Trojanowską, tertio voto Konopka. Nie mieli dzieci.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii