Tag Archives: 316 cichociemnych

Kamienie milowe idei Cichociemnych

 

Milliarium czyli kamień milowy był w czasach Imperium Rzymskiego znakiem kamiennym oznaczającym rzymską milę (1478,5 metra). Współcześnie to pikietaż, czyli kilometracja – oznaczenie dystansu na danej drodze. Pojęcia „kamień milowy” używa się też do oznaczenia szczególnie ważnych wydarzeń, jakiejś cezury w dziejach. W zarządzaniu projektem pojęcie „kamień milowy” stosuje się do oznaczenia jakiegoś istotnego terminu zwieńczającego podjęte wcześniej zadania.

Dosyć więc pojemne pojęcie kamienia milowego użyłem dla wyznaczenia etapów w realizacji idei Cichociemnych, ale także dla wskazania kluczowych elementów tej drogi, bez których ta idea nie ziściłaby się w praktyce. „Kamienie milowe Cichociemnych” to w istocie krótki, przewodnik po drodze która mogła się zakończyć znacznie wcześniej lub zupełnie inaczej. Bez tych „kamieni” Cichociemnych po prostu by nie było…

 

Pierwszy kamień milowy: grupa destrukcyjna Wawelberga

CC-prezentacja_04-300x224 Kamienie milowe idei CichociemnychOd 3 maja do 5 lipca 1921 zespoły dywersyjne dowodzone przez kpt. Tadeusza Puszczyńskiego ps. Wawelberg uczestniczyły w działaniach specjalnych, zorganizowanych przez Oddział II (Wywiad) Sztabu Generalnego WP. Dzięki 46 żołnierzom uniemożliwiono Niemcom transport żołnierzy na Śląsk do walki z powstańcami. Dzieki temu wygraliśmy III Powstanie Śląskie. W mojej ocenie powstanie pierwszej polskiej jednostki specjalnej specjalizującej się w tzw. dywersji pozafrontowej, miało istotny wpływ na późniejszą koncepcję Cichociemnych.

 

Drugi kamień milowy: piechota powietrzna

Po sukcesie grup dywersyjnych Wawelberga, utworzono w Oddziale II SG WP ściśle tajną komórkę zajmującą się przygotowywaniem działań z zakresu dywersji pozafrontowej (wojny nieregularnej). Polska była jednym z pierwszych krajów na świecie, które przygotowywały się do takich działań.

We wrześniu 1938 przeprowadzono ćwiczenia międzydywizyjne na Wołyniu, w planie ćwiczeń przewidziano zrzut na spadochronach grup dywersyjnych. W Legionowie oraz Rembertowie zorganizowano tygodniowy kurs dywersyjno – spadochronowy dla wybranych 25 oficerów i podoficerów piechoty, saperów i łączności.

Wiosną 1939, w reakcji na agresywne działania Niemiec oraz narastającą groźbę wojny, w Sztabie Głównym Wojska Polskiego przyjęto, iż jednym z elementów planu przeciwdziałania niemieckiej agresji będzie zrzucanie na teren Prus Wschodnich bojowych grup desantowych. Ich zadaniem miała być dywersja, ale także eliminacja wysokich przedstawicieli niemieckich władz, w tym funkcjonariuszy NSDAP oraz wysokich rangą oficerów Wehrmachtu.

Tajnym rozkazem WSWojsk. L.dz. 2676/tjn. z 10 listopada 1938 rozpoczęto formowanie Wydzielonego Dywizjonu Towarzyszącego z 4 Pułku Lotniczego w Toruniu; w jego skład włączono m.in. dwie (46 oraz 49) eskadry towarzyszące. Dowódcą 49 eskadry został kpt. obs. Franciszek Rybicki. Dowódcą wydzielonego dywizjonu mianowano późniejszego Cichociemnego, mjr. pil. Romana Rudkowskiego. To był drugi, istotny kamień milowy idei Cichociemnych.

 

Trzeci kamień milowy: Wojskowy Ośrodek Spadochronowy w Bydgoszczy
Uroczystosci_3_Maja_w_Warszawie_-_skoczkowie_LOPP_1939-250x144 Kamienie milowe idei Cichociemnych

Spadochroniarze WOS podczas defilady, 3 maja 1939

W maju 1939 w Bydgoszczy, przy 4 Pułku Lotniczym, utworzono Wojskowy Ośrodek Spadochronowy. Jego zadaniem miało być szkolenie grup desantowych do wykonywania na tyłach wroga zadań specjalnych – oficerów i podoficerów piechoty, saperów, łączności. W ramach przygotowań do zadań specjalnych pracowano nad nowymi konstrukcjami radiostacji, wyprodukowano materiały wybuchowe o zwiększonej sile rażenia, także nowy rodzaj miny kolejowej (mniejszej od szerokości stopy szyny) do niszczenia torów, zaprojektowana przez płk. S. Stelmachowskiego. Opracowano projekty pokrowców dla zrzucanego sprzetu oraz wykonano zasobniki towarowe (o ładowności 120 kg) z amortyzatorami (tzw. odbojnikami).

Na początku czerwca 1939 uruchomiono pierwszy kurs dla spadochroniarzy do zadań specjalnych. Uczestniczyło w nim 80 żołnierzy, po 40 oficerów i podoficerów przeszkolonych na podstawowym kursie spadochronowym LOPP (Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej). Podczas kwalifikacji na kurs preferowano żołnierzy ze znajomością języka niemieckiego lub rosyjskiego. Program szkolenia obejmował m.in. walkę wręcz, intensywną zaprawę fizyczną, zajęcia z dywersji, składanie spadochronu, obsługę sprzętu „desantowego”, skoki ze spadochronem Irvin w różnych warunkach, kontrolowanie lotu na spadochronie, uwalnianie z uprzęży w wodzie lub w terenie bagnistym, gaszenie czaszy spadochronu oraz jego maskowanie po wylądowaniu, przygotowywanie i oznaczanie zrzutowisk.

Po zakończeniu pierwszego kursu 5 sierpnia 1939, niezwłocznie rozpoczęto drugi kurs, 7 sierpnia 1939 dla 40 uczestników. Jednym z jego uczestników był późniejszy Cichociemny – Benon Łastowski. Zaplanowano trzeci kurs od 9 października do 18 listopada 1939. Podczas drugiego kursu zmniejszono liczbę godzin zajęć teoretycznych na rzecz szkolenia praktycznego w terenie. W trakcie kursu m.in. doskonalono skoki spadochronowe w trudnych warunkach oraz ćwiczono skoki z opóźnionym otwarciem spadochronu. Zajęcia szkoleniowe przerwano 28 sierpnia, w związku ze zbliżającym się wybuchem wojny. W mojej ocenie to był trzeci kamień milowy.

 

Czwarty kamień milowy: Wytwórnia Radiotechniczna „AVA” oraz Tadeusz Heftman
ABW-455E_00004-266x350 Kamienie milowe idei Cichociemnych

Radiostacja AP-4 źródło: ABW

Dzięki wsparciu „dwójki” (Oddziału II SG WP), w 1928 utworzono spółkę, z kapitałem zakładowym 7 tys. zł, pod nazwą Wytwórnia Radiotechniczna AVA. Jej zalożycielami byli bracia Danielewiczowie, oficer Sztabu Głównego WP inż. Antoni Palluth oraz b. starszy majster wojsk łączności Edward Fokczyński. Nazwę firmy utworzyły połączone krótkofalarskie znaki wywoławcze braci Danilewiczów (TPAV) oraz inż. Pallutha (TPVA). Dyrektorem wytwórni został Antoni Palluth (podczas wojny polsko-bolszewickiej obsługiwał radiostację w pociągu Naczelnego Wodza i prowadził podsłuch radiostacji bolszewickich), jego zastępcą Ludomir Danilewicz. Kierownikiem technicznym został inż. Tadeusz Heftman. Niejawnym udziałowcem spółki był Sztab Główny WP.

Wytwórnia radiotechniczna AVA prawie od czasu swego powstania była głównym dostawcą sprzętu radiowego i specjalnego dla Sztabu Głównego i odegrała znaczną rolę w rozwiązaniu „Enigmy”. Kod „Enigmy” złamali trzej polscy matematycy – Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, ale korzystanie z tego odkrycia było możliwe dzięki wyprodukowaniu udoskonalonych kopii „Enigmy” przez Wytwórnię AVA. Ponadto AVA wyprodukowała urządzenia pomocnicze do złamania szyfru „Enigmy”, m.in. tzw. cyklometr. Tadeusz Heftman zaprojektował m.in. radiostacje typu AP-1 dla polskiego wywiadu (tzw. pipsztoki) oraz cztery radiostacje krótkofalowe dużej mocy (dalekiego zasięgu) dla Sztabu Głównego WP w Pyrach pod Warszawą

Gdyby nie było sukcesu złamania „Enigmy” Brytyjczycy nie pozwoliliby na tak szczególną pozycję (prawie autonomię) Polaków wśród innych „emigracyjnych nacji” na Wyspach. Gdyby nie byli tak chętni na polskie raporty wywiadowcze, prawdopodobnie nie byłoby szkolenia Cichociemnych oraz zrzutów dla Armii Krajowej. Gdyby nie było „pipsztoków” – wówczas najlepszych na świecie „polskich radiostacji szpiegowskich” konstrukcji Tadeusza Heftmana – nie byłoby szans na sprawną łączność pomiędzy Sztabem Naczelnego Wodza w Londynie a Komendą Główną Armii Krajowej w okupowanej Polsce.

Piąty kamień milowy: koncepcja powstania powszechnego
powstanie-powszechne-227x350 Kamienie milowe idei Cichociemnych

„Zasady walki powstańczej”

Idea przeprowadzenia w Kraju powszechnego powstania zbrojnego, mającego bezpośrednio poprzedzić wkroczenie na terytorium R.P. regularnych wojsk polskich, pojawiła się już w listopadzie 1939. Od tego czasu była fundamentalną koncepcją strategiczną najpierw Związku Walki Zbrojnej, później Armii Krajowej. Trzeba jasno powiedzieć, że w ówczesnych realiach techniczno – logistycznych była to koncepcja utopijna, obarczona dwoma zasadniczo błędnymi założeniami.

Po pierwsze, nierealne były plany przygotowania Armii Krajowej do powstania zbrojnego na terenie całego kraju lub choćby tylko jego istotnych obszarów. To założenie okazało się błędne wskutek postawy Brytyjczyków, którzy przez cztery lata zrzutów do Polski potrafili przerzucić tylko 316 Cichociemnych oraz zapewnić Armii Krajowej kiepskie zaopatrzenie o tonażu nieprzekraczającym możliwości jednego pociągu towarowego.

Drugim fundamentalnie błędnym założeniem były polskie kalkulacje sztabowe dotyczące przerzucenia dziesiątków tysięcy spadochroniarzy których nie mieliśmy i których nie było czym przerzucić. Owszem, operacja powietrznodesantowa o skali „Market-Garden” miałaby szansę realnie wpłynąć na szybsze wyzwolenie Polski przez aliantów. Tyle tylko, że Polska była trzeciorzędnym teatrem alianckich działań wojennych. Koncepcja powstania powszechnego, zwana przez anglosaskich aliantów „polskim planem” albo „koncepcją detonatora” w praktyce nie ziściła się nigdzie na świecie, w tym także w Polsce. Okazała się ułudą, ale przez długi czas była motorem napędowym w polskim Sztabie Naczelnego Wodza.

Szósty kamień milowy: Górski, Kalenkiewicz, Jaźwiński
Gorski-Jan-Kalenkiewicz-Michal-300x258 Kamienie milowe idei Cichociemnych

kpt. dypl. Jan Górski oraz kpt. dypl. Maciej Kalenkiewicz, współtwórcy Cichociemnych

Trzej wychowankowie Korpusu Kadetów nr 2 w Modlinie – to „święta trójca” koncepcji Cichociemnych, to Ich współtwórcy. Kapitanowie dyplomowani saperów: Jan Górski i Maciej Kalenkiewicz nie byli pierwsi ze swoją koncepcją spadochroniarzy do zadań specjalnych. Ale dzięki Ich uporowi oraz zabiegom wśród oficerów sztabowych; dzięki przekonaniu Naczelnego Wodza, w Oddziale III Sztabu Naczelnego Wodza utworzono Wydział Studiów i Szkolenia Wojsk Spadochronowych. Wydział planował użycie wojsk powietrznodesantowych w przygotowywanym powstaniu powszechnym w Polsce. Przygotował utworzenie 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Przygotował podstawy koncepcji użycia Cichociemnych do wsparcia powstania powszechnego w okupowanej Polsce.

Mjr dypl. Jan Jaźwiński, dzięki swemu doświadczeniu pracy w wywiadzie, potrafił przekonać kpt. Harolda Perkinsa (późniejszego szefa polskiej sekcji Special Operations Executive) do idei „lotów łącznikowych” do Polski jako istotnego elementu polskich działań wywiadowczych na rzecz aliantów. Od początku organizował zrzuty ludzi (Cichociemnych) oraz zaopatrzenia dla Armii Krajowej. Gdyby nie Jego upór i determinacja, tych zrzutów by nie było, a przeszkoleni Cichociemni zostaliby wykorzystani do działań specjalnych w innych krajach, podobnie jak spadochroniarze Akcji Kontynentalnej oraz „Project Eagle”

 

Siódmy kamień milowy: Oddział VI (Specjalny)
JAN-JAZWINSKI-foto-D-Jazwinska-Piotr-Hodyra-1-260x350 Kamienie milowe idei Cichociemnych

mjr dypl. Jan Jaźwiński
Źródło: archiwum rodzinne Danuty Borowiec z d. Jaźwińskiej

Utworzono go w Sztabie Naczelnego Wodza 29 czerwca 1940, po rozwiązaniu Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej na obczyźnie (we Francji). Jego podstawowym zadaniem było utrzymanie łączności radiowej i kurierskiej Naczelnego Wodza w Londynie z Komendantem Głównym Armii Krajowej w okupowanej Polsce. Podlegała mu cała wojskowa łączność z okupowaną Polską, w tym zrzuty sprzętu i pieniędzy oraz rekrutacja, szkolenie i zrzuty Cichociemnych dla Armii Krajowej.

Niektórzy historycy obecnie bajdurzą, że Armia Krajowa była rzekomo częścią Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W rzeczywistości wszyscy żołnierze (w czynnej służbie wojskowej) w okupowanej Polsce będący Armią Krajową (choć nie wszyscy się podporządkowali AK, nie wszystkie organizacje scalono) podlegali dowódcy AK – a nie bezpośrednio Naczelnemu Wodzowi, dowodzącemu PSZ na Zachodzie. Przesądzał o tym dekret Prezydenta RP z 1 września 1942 „O tymczasowej organizacji władz na ziemiach Rzeczpospolitej” (powtórzony ze zmianami 26 kwietnia 1944). Polscy żołnierze w okupowanej Polsce byli żołnierzami Armii Krajowej, a nie żołnierzami PSZ; podlegali dowódcy AK. Z dekretu nie wynika, aby AK była częścią PSZ, natomiast wynika, że Dowódca AK podlegał Naczelnemu Wodzowi w Londynie (nota bene, był przezeń wyznaczony).

Oddz-VI-01-250x220 Kamienie milowe idei Cichociemnych

Siedziba Oddziału VI

W ówczesnych realiach technicznych nierealne było dowodzenie Armią Krajową w Polsce z Londynu. Nota bene, droga do ostatecznego przyjęcia tego dekretu znakomicie ilustruje realność „dowodzenia Armią Krajową” przez Naczelnego Wodza w Londynie – otóż Prezydent RP podpisał ten dekret 1 września 1942, w październiku1942 został wysłany do Delegata Rządu na Kraj, po otrzymaniu poprawek z okupowanej Polski dekret został wydany… 26 kwietnia 1944, tj. po prawie dwudziestu miesiącach…

Niezależnie od statusu prawnego AK oraz realności „zdalnego” dowodzenia konspiracyjnymi działaniami, wydaje się być oczywiste, że bez wyodrębnionej struktury – Oddziału VI (Specjalnego) – do utrzymania łączności Naczelnego Wodza z okupowaną Polską, wsparcie dla AK byłoby coraz słabsze. Świadczy o tym „rozpolitykowanie” oraz wielka aktywność Sztabu Naczelnego Wodza na rozmaitych polach oraz dość dziwaczny w praktyce status PSZ jako „wojsk wydzierżawionych”. W mojej ocenie, gdyby nie było Oddziału VI (Specjalnego) nie byłoby także Cichociemnych – zamiast Nich byliby tylko i wyłącznie polscy spadochroniarze do zadań specjalnych, zrzucani do innych krajów poza Polskę…

Ósmy kamień milowy: polscy lotnicy

CC-prezentacja_45-300x224 Kamienie milowe idei CichociemnychLoty specjalne ze zrzutami Cichociemnych oraz zaopatrzenia dla Armii Krajowej były w ówczesnych realiach technicznych ekstremalnie trudne i niebezpieczne. Od początku istotną część tych lotów wykonywali polscy lotnicy, którzy motywowani ideowo prezentowali wyżyny swych umiejętności pilotażu, w tym nieznaną w lotnictwie brytyjskim umiejętność nawigacji wzrokowej. Asem wśród Nich był pilot Stanisław Kłosowski.

W mojej ocenie, do względnego sukcesu zrzutów ludzi i zaopatrzenia dla Armii Krajowej przyczynili się wspólnie: organizator wsparcia lotniczego AK mjr dypl. Jan Jaźwiński wraz z podległym mu personelem oraz polscy lotnicy, wykonujący loty specjalne SOE do Polski najpierw w ramach brytyjskiego 138 Special Duty Squadron RAF, później w strukturze polskiej eskadry „C”, nastepnie 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia. Gdyby nie było polskich lotników oraz polskich struktur, bardzo szybko lotnicze wsparcie Armii Krajowej zostałoby zepchnięte przez brytyjskie ministerstwo lotnictwa jeszcze bardziej na margines, albo nawet „zawieszone” na dłużej niż na kilka miesięcy. Rzecz jasna, bez lotniczego przerzutu Cichociemni staliby się szybko pewnego rodzaju efemerydą bez większego znaczenia.

Dziewiąty kamień milowy: Cichociemni

41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Kamienie milowe idei CichociemnychW mojej subiektywnej ocenie istotnym – może najistotynejszym – kamieniem milowym koncepcji Cichociemnych byli Oni sami. Doskonale wyszkoleni – potrafili wszystko i byli zdolni do wszystkiego. Nader imponujący jest Ich „dorobek wojenny” – zważywszy choćby tylko na fakt iż byli trzystuszesnastoosobową grupą żołnierzy w służbie specjalnej wśród 390 tys. żołnierzy Armii Krajowej. Ich skuteczność działania oraz przydatność w walce okazała się na tyle wysoka, że choć przeszli do Historii z racji swych dokonań, nie stali się ostatnim kamieniem milowym tej niezwykłej koncepcji. Kontynuatorami tradycji i dokonań Cichociemnych są współcześnie bezpośrednio żołnierze JW GROM, ale także żołnierze innych polskich jednostek kompnentu wojsk specjalnych. To Oni wyznaczać będą kolejne kamienie milowe pięknej i użytecznej idei Cichociemnych – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej…

 

 

 

Rocznica pełna błędów…

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Rocznica pełna błędów...Spis treści:


 

Znak-Spadochronowy-AK-219x350 Rocznica pełna błędów...

Znak Spadochronowy AK

 

W nocy 15/16 lutego 1941 (choć jedna z instytucji twierdziła że stycznia) miał miejsce pierwszy zrzut Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej. W 80 rocznicę tego wydarzenia pojawiło się wiele publikacji. Niestety, niemało z istotnymi błędami. Rekordową ilość poważnych błędów zawiera rocznicowa publikacja Instytutu Pamięci Narodowej…

 

Przyzwyczaiłem się już do stałego wysyłania maili do różnych autorów oraz redakcji i instytucji, z prośbą o sprostowanie rozmaitych błędów dotyczących Cichociemnych. Nie zawsze odnosi to pożądany skutek, częściej bywam ignorowany. Udało mi się sprostować wiele idiotyzmów zawartych np. w Wikipedii, dzięki wspólnej pracy napisaliśmy wreszcie w miarę porządnie hasło główne – cichociemni a także udało mi się napisać od początku lub poprawić kilka innych haseł (zobacz – Informacja o realizacji projektu).

Ostatnio, głównie za sprawą historyków IPN – dr Waldemara Grabowskiego oraz dr Krzysztofa A. Tochmana (nad czym ubolewam) rozpowszechniany jest fałszywy pogląd, jakoby nie było 316 Cichociemnych, tylko „znacznie więcej”. Ilu? Tego sami autorzy tych głupot nie wiedzą, bo co chwila zmieniają definicje słowa cichociemny. Jak tak dalej pójdzie, cichociemnymi będą wszyscy spadochroniarze na świecie, w tym nawet niemieccy z czasów Hitlera… 

Poglądu, jakoby było więcej niż 316 Cichociemnych, nie podziela Studium Polski Podziemnej w Londynie (konsultowałem się z SPP w tej sprawie), gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych. O mnożeniu kontrowersji nt. liczby Cichociemnych można przeczytać na dole strony: Cichociemni – nazwa, przysięga, Znak

 

soe-tablica-296x300 Rocznica pełna błędów...

tablica upamiętniająca wszystkich agentów SOE, na budynku jej dawnej siedziby w Londynie

Drugą kategorią bajek są opowieści o tym, jaka wspaniała była brytyjska agenda rządowa Special Operations Executive, SOE, jak to Polacy (w tym Cichociemni) rzekomo „korzystali z jej standardów”, także o rzekomo wiekopomnych dokonaniach „polskiej sekcji SOE”, która miała organizować zrzuty ludzi i sprzętu dla Polaków. Nawet zasłużona Fundacja im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej rozpowszechniała bzdury, jakoby polska sekcja SOE „miała swoją łączność, swoją kadrę instruktorską oraz kanał rekrutacyjny”. Niejako „przy okazji” pomniejszane są – lub w ogóle pomijane – zasługi Polaków, które przypisywane są Brytyjczykom. Cichociemnych przykleja się do rozmaitych formacji i struktur, zapominając że byli żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej oraz walczyli w okupowanej Polsce. Ostatnio nawet ambasador R.P. w Wielkiej Brytanii publicznie akceptował brednie, jakoby Cichociemni „stali na czele alianckich operacji wojennych”. 

Fakty są takie, że to brytyjskie SOE uczyło się od Polaków, a nie Polacy od SOE; „polska sekcja SOE” była tylko łącznikiem pomiędzy Polakami a władzami brytyjskimi; a zrzuty Cichociemnych i zaopatrzenia dla Armii Krajowej organizował oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza – mjr dypl. Jan Jaźwiński, o którym nikt nie pamięta. Napisałem Jego biogram w Wikipedii, ale bardzo smutne jest, że nigdy i nigdzie w Polsce nie został upamiętniony. Zamiast tego wciąż czytamy bajki o SOE… 

 

szkolenie-cc-300x207 Rocznica pełna błędów...Dwa inne kluczowe, wciąż powielane błędy to brednia o „kursie cichociemnego”, jaki podobno wystarczyło ukończyć, aby zostać Cichociemnym oraz nierzetelna (dez)informacja, jakoby „91 Cichociemnych uczestniczyło w Powstaniu Warszawskim”. Fakty są takie, że proces szkolenia Cichociemnych – którzy byli indywidualistami, wysokiej klasy fachowcami w swoich specjalnościach – to szkolenie w czterech grupach po kilka kursów. Cichociemnych szkolono w ok. 30 specjalnościach w ok. 50 ośrodkach SOE oraz w kilku polskich. Według moich ustaleń, w Powstaniu Warszawskim uczestniczyło nie 91 lecz 95 Cichociemnych. Wśród Nich Cichociemny ppor. Edwin Scheller – Czarny ps. Fordon, który leczył się po torturach gestapo (chodził o lasce), nie mógł walczyć zbrojnie, ale jednak uczestniczył w Powstaniu współpracując wywiadowczo z oddziałami Pułku Baszta oraz wraz z żona zbierał lekarstwa dla Powstańców. 24 sierpnia 1948 Naczelny Wódz odznaczył Go Orderem Wojennym Virtuti Militari – „za wyróżniające się męstwo w akcjach bojowych podczas konspiracji i walk Powstania Warszawskiego”. Nie rozumiem, dlaczego wciąż jest pomijany przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego? Czyżby Naczelny Wódz dał Mu fałszywy order?

 

IPN kłamie?

Strony-od-IPN_Cichociemni_broszura_druk_04-205x300 Rocznica pełna błędów...Rekordową ilość – 36 błędów – znalazłem w wydanej kilka dni temu publikacji Instytutu Pamięci Narodowej: Krzysztof A. Tochman – Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021. Wielka szkoda, bo publikacja ciekawa, zawiera sporo interesujących szczegółów i ma ciekawą koncepcję prezentacji. Ale 36 istotnych błędów na 48 stronach (z okładkami) to historyczny horror.

Najpoważniejszy z tych błędów to oczywiście – w oderwaniu od faktów i kontekstu historycznego – rozciąganie definicji cichociemnego na prawie każdego polskiego spadochroniarza (krzywdząco pominięto jedynie spadochroniarzy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej). Wśród błędów są również wadliwe interpretacje dat, roli i usytuowania SOE, przypisywanie polskich zasług Brytyjczykom, pomijanie lub pomniejszanie zasług współtwórcy Cichociemnych mjr dypl. Jana Górskiego, organizatora przerzutu lotniczego do Polski mjr dypl. Jana Jaźwińskiego, pomieszanie z poplątaniem faktów dotyczących wspólpracy Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza z SOE, błędy dotyczące Tempsford, Campo Casale, Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano i in.

 

Krzysztof A. Tochman – Cichociemni 1941 – 1945
W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski
IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021

 

W kategorii „błędów życzeniowych” należy chyba umiejscowić opowieść o odprawach Cichociemnych przed odlotem do Polski z tajnegop brytyjskiego lotniska RAF Tempsford „z udziałem wysokich oficerów Oddziału VI, czasem naczelnego wodza PSZ lub premiera”. Odprawy te zawsze prowadził organizator przerzutu lotniczego do Polski mjr dypl. Jan Jaźwiński. Nie znam faktu domniemanego uczestnictwa w odprawie skoczków w Tempsford „naczelnego wodza PSZ lub premiera”. Nie wspomina o tym mjr. dypl. Jan Jaźwiński, ani w swoim „Pamiętniku” (Jan Jaźwiński – Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, tom I i II, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6) ani w swoim „Dzienniku czynności” (Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89).

Gen. Władysław Sikorski, Naczelny Wódz i premier (do swej tragicznej śmierci 4 lipca 1943) wprawdzie rozważał przybycie na lotnisko RAF Tempsford, na start samolotów z Cichociemnymi 17 lutego 1943, w operacjach lotniczych: Rivet, File, Brick i Window – ale nie przybył, ponieważ w tym dniu te operacje odwołano z powodu silnej mgły.

Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski jeden raz – 11 listopada 1943 – wizytował polską eskadrę, stacjonującą na tajnym lotnisku RAF Tempsford. Nie mógł uczestniczyć w odprawie skoczków, bo sezon operacyjny (zrzutowy) Riposta zakończył się zrzutami Cichociemnych w nocy 18/19 października 1943.

Co do premiera Stanisława Mikołajczyka – jedynym jego bezpośrednim i realnym „związkiem merytorycznym” z przerzutami lotniczymi z lotniska RAF Tempsford, jest sprawa przerzutu do Polski politycznego wysłannika Józefa Retingera. Decyzję o jego wysłaniu podjął Mikołajczyk – załatwiając to bezpośrednio u szefa SOE, starając się zachować to w tajemnicy przed polskim Oddziałem VI Sztabu Naczelnego Wodza, a nawet w tajemnicy przed Prezydentem i Naczelnym Wodzem!!! 

„Zainteresowanie” przerzutem lotniczym do Polski polskich polityków „z Londynu” tak ocenił mjr. dypl. Jan Jaźwiński:

Przeszło dwuletnia już praktyka wskazuje niezbicie, że Premier i N.W. w jednej osobie nie jest rozwiązaniem korzystnym dla SPRAWY. Przede wszystkim okazało się bardzo niekorzystnym dla naszej działalności wojskowej. W większości wypadków, dotyczących zagadnień wojskowych, a prawie zawsze jeżeli chodzi o przerzut lotniczy do Kraju, istniała przewaga zainteresowań politycznych nad zainteresowaniami Naczelnego Wodza. Nawet „podwórkowej” wagi zagadnienia polityczne „wypierały” na drugi plan zagadnienia wojskowe.

(Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89, str. 146/148)

 

Ryszard M. Zając – Errata do publikacji IPN:  'K.A.Tochman Cichociemni 1941 – 1945
W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział Rzeszów 2021′
elitadywersji.org, Sosnowiec, 19 lutego 2021

 

Strony-od-IPN_Cichociemni_broszura_druk_04-1-204x300 Rocznica pełna błędów...Za skandal uważam publiczne oczernianie „blisko 40” Cichociemnych którzy – według Krzysztofa Tochmana – mieli współpracować z bezpieką „Polski Ludowej” – „zgodzili się na werbunek, tym samym pomagając w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół”. Po pierwsze, nie opublikowano dotąd wyników żadnych rzetelnie przeprowadzonych badań naukowych, a jedynie bodaj trzy (w części powielające te same tezy) artykuły dr Krzysztofa A. Tochmana, odnoszące się rzeczowo jedynie do kilku Cichociemnych. Wynotowane z artykułów dr Krzysztofa A. Tochmana imiona i nazwiska cichociemnych mających współpracować ze służbami „Polski Ludowej” składają się na liczbę 27 osób, nie ma żadnej publikacji wskazującej „blisko 40”…

Ponadto współpraca współpracy nierówna; w „publikacji edukacyjnej IPN” podano (dez)informację jakby nie tylko było „blisko 40” CC współpracowników, ale nawet że „blisko 40” CC „pomagało w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół”. To ewidentna brednia, bowiem nie wszyscy byli tak samo zaangażowani we współpracę, np. niektórzy dali się formalnie zwerbować, ale nie przekazywali albo żadnych, albo żadnych istotnych informacji, niektórzy nawet tylko użyczyli swego lokalu.

Problem istnieje i nie należy go ukrywać. Nie można jednak – i to w „publikacji edukacyjnej” bezpodstawnie i krzywdząco uogólniać i zawyżać liczby CC – współpracowników – bez jakiejkolwiek możliwości weryfikacji tych domniemanych „ustaleń”. Nie opublikowano przecież nawet nazwisk tych „blisko 40”. Stygmatyzowanie wszystkich przypadków współpracy – w oderwaniu od faktów – wysoce pejoratywnym określeniem o domniemanym „pomaganiu w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół” – nie ma nic wspólnego z rzetelnością naukową, ani tym bardziej z edukacją historyczną (nie mylić z histeryczną). Listę CC – wedłu Krzysztofa Tochmana – współpracowników opublikowałem na stronie Cichociemni – kontrowersje. Jeśłi jest tak samo rzetelna jak krytykowana w tym artykule publikacja – można od razu wyrzucić ją do kosza…

Publikacja IPN wprowadza do obiegu publicznego nowy termin „historyczny”, mianowicie frazę „PSZ-AK”. W mojej ocenie określenie „PSZ – AK” jest rażąco nierzetelne i pozbawione źródłowej podstawy historycznej. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie nie działały w Polsce (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ich nazwę). Armia Krajowa nie działała poza Polską (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem jej nazwę). To są całkowicie odrębne struktury, które formalnie ze sobą nie współpracowały. Nota bene, w odróżnieniu od PSZ, w świetle prawa międzynarodowego Armia Krajowa nie miała formalnie statusu wojskowego, bo Sztab Naczelnego Wodza nie uregulował tej kwestii do końca wojny. Polscy politycy nie zdążyli też wypowiedzieć wojny ZSRR…

To bardzo przykre, że wciąż rozpowszechniane są istotne przekłamania – i to pod pozorem „publikacji edukacyjnej”. Zdumiewa, że dopuszcza się tego „Instytut Pamięci Narodowej”, który zafałszowuje akurat te elementy historii Cichociemnych, z których powinniśmy być najbardziej dumni, w tym działalność mjr dypl. Jana Jaźwińskiego. Powinniśmy wystawić Mu pomnik, a nie przypisywać Jego zasługi Brytyjczykom, SOE.

 

Audley-End_500px-209x300 Rocznica pełna błędów...Cichociemni nie mieli własnej jednostki, munduru, barw, patrona, tradycji, nie mieli nawet prawa ujawnić – nawet wobec kolegów z konspiracji – że są Cichociemnymi.

Do czasu ustanowienia Znaku dla Skoczków do Kraju (Znaku Spadochronowego AK), 7 lutego 1954, nie mieli nawet żadnego widocznego identyfikatora, oprócz słowa CICHOCIEMNY.

Teraz próbuje się Ich okraść z tego słowa, nierzetelnie naciągając definicję Cichociemnego. Im dalej od wojny – tym więcej cichociemnych…

 

Historycy z IPN tak bardzo pragną „odkrywać” historię Cichociemnych, że bez podstawy źródłowej rozszerzają pojęcie >cichociemny< na wszystkich polskich spadochroniarzy  w operacjach specjalnych, powołując się tylko na to, że np. niektórzy składali przysięgę na rotę AK.

Różnica pomiędzy nimi a cichociemnymi jest oczywista – TYLKO Cichociemni byli żołnierzami AK i nie podlegali Brytyjczykom czy komukolwiek innemu – poza Komendą Główną Armii Krajowej. Polscy skoczkowie zrzucani w operacjach specjalnych do innych krajów byli agentami SOE lub (project Eagle) agentami OSS, podlegali Brytyjczykom lub Amerykanom. Zobacz – Nie tylko Cichociemni

Historycy IPN wywołują zamieszanie, wywodząc, że rzekomo cichociemnymi są… spadochroniarze zrzucani do innych krajów. Te bzdury świadczą o braku elementarnej wiedzy o idei łączności z Krajem autorstwa kpt. Jana Górskiego i Macieja Kalenkiewicza, braku wiedzy o tym, że podstawowym zadaniem Cichociemnych było wsparcie Armii Krajowej w konspiracyjnej walce w okupowanej Polsce, a także przygotowywanie powstania powszechnego, które planowano rozpocząć w ostatniej fazie wojny w Polsce oraz odtworzenie Sił Zbrojnych R.P. po wojnie – także w Polsce.

Nota bene, idea powstania powszechnego – choć była nadrzędną ideą władz polskich, także dowództwa Związku Walki Zbrojnej oraz Armii Krajowej – nie jest współcześnie znana. Podobnie nieznany jest jej ścisły związek z ideą Cichociemnych, mało znany jest także związek tej idei z powstaniem 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, którą utworzono właśnie po to, aby wesprzeć planowane powstanie powszechne. Więcej informacji o tej idei – w haśle Wikipedii mojego autorstwa

Nie każdy człowiek ze spadochronem to cichociemny! 316 Cichociemnych – jak łatwo się zorientować po treści Ich przysięgi, czy choćby nazwie Znaku Spadochronowego AK – Znaku dla Skoczków do Kraju – to żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej.

Rdzeniem idei Cichociemnych była walka o wyzwolenie okupowanej Polski, walka w szeregach konspiracyjnej Armii Krajowej w Polsce.

Ryszard M. Zając

prezes Fundacji dla Demokracji
wnuk Cichociemnego por. cc Józefa Zająca ps. Kolanko

 

Zobacz także post w tej sprawie na stronie na Facebooku

 

AKTUALIZACJA

24 lutego 2021 otrzymałem oficjalną informację, że problemem zainteresował się Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Jest szansa, że problem nierzetelnej publikacji IPN nie zostanie zignorowany 🙂  Lipiec 2021 – Niestety, ŚZŻAK ma gdzieś prawdę historyczną i nie podejmie żadnych działań… 🙁

 

9 marca 2021 otrzymałem oficjalną informację, że Muzeum Powstania Warszawskiego uwzględniło moją „reklamację” (patrz tekst powyżej) – Cichociemny ppor. cc Edwin Scheller – Czarny ps. Fordon został uznany za uczestnika Powstania Warszawskiego i ma swój biogram w bazie MPW. W bazie MPW znajduje się obecnie 95 Cichociemnych – uczestników Powstania Warszawskiego, choć IPN wciąż twierdzi, że było Ich 91…

 

10 marca 2021 otrzymałem odpowiedź Kancelarii Senatu R.P.

Zgodnie z przepisami (nie są jednoznaczne, decyduje kwalifikacja pisma): jeśli zgodnie z jego treścią pismo zostanie uznane za wniosek, to prezes IPN oraz VIP-y mają na odpowiedź 30 dni; jeśli potraktują dosłownie słowo w nagłówku, tzn. uznają je za petycję – trzy miesiące.

Pierwsza odpowiedziała już jednak Kancelaria Senatu, treść odpowiedzi na skanach poniżej. Odpowiedż jest uprzejma i zgodna z prawem. Sprowadza się do tego, że:

  1. merytorycznie powinien ustosunkować się do moich zastrzeżeń co do publikacji dr Tochmana oraz „polityki historycznej” IPN – prezes Instytut Pamięci Narodowej
  2. Kancelaria Senatu proponuje sformułowanie petycji w sprawie ewentualnych propozycji zmian w ustawie o IPN
  3. Kancelaria Senatu przyjmuje treść mojego pisma do wiadomości.

Bardzo uprzejma odpowiedż Kancelarii Senatu o treści jak na skanach jest w mojej ocenie rzeczową reakcją. Rozważałem wcześniej wniesienie petycji ws. nowelizacji ustawy o IPN, w zakresie podniesionym w treści mojego pisma. Zachęta Senatu jest akurat całkiem na miejscu. Przygotuję niebawem propozycję takich zmian, przejrzę obecnie obowiązujące procedury legislacyjne i rozważę czy petycję skierować do Sejmu czy do Senatu. Zmiana w ustawie o IPN byłaby w mojej ocenie pożądana.

 

DO POBRANIA:

 

PS. Na stronie na Facebooku znajomi ortaz sympatycy Pana Tochmana rozpoczęli akcję insynuacji na mój temat, w tym m.in. sugerowania iż jestem agentem jakichś niecnych służb, a moje wskazanie błędów jest „atakiem na IPN”. Bez komentarza, szkoda słów…

 


 

 

L I S T   O T W A R T Y  /  P E T Y C J A

w sprawie rozpowszechniania przez Instytut Pamięci Narodowej
nieprawdziwych informacji oraz krzywdzących treści historycznych
dotyczących problematyki Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej
w publikacji  Krzysztofa Tochmana  pt. Cichociemni 1941 – 1945.
W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział w Rzeszowie, 2021

 

Szanowny Pan dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej
Szanowny Pan Andrzej Duda, Prezydent R.P.
Szanowny Pan Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów R.P.
Szanowna Pani Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu R.P.
Szanowny Pan Tomasz Grodzki, Marszałek Senatu R.P.

 

Szanowna Pani, Szanowni Panowie

Jako wnuk Cichociemnego por. cc Józefa Zająca ps. Kolanko oraz prezes Fundacji dla Demokracji, od 2016 realizującej projekt CICHOCIEMNI  mający na celu godne upamiętnienie 316 Cichociemnych spadochroniarzy – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej, zmuszony jestem niniejszym listem otwartym:

  1. zaprotestować przeciwko kłamliwej „polityce historycznej” IPN, być może także obecnego Rządu, dotyczącej Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej,
  2. wnioskować o sprostowanie licznych i krzywdzących błędów historycznych, opublikowanych kilka dni temu przez IPN Oddział w Rzeszowie, w publikacji dr Krzysztofa Tochmana pt. Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski (patrz załączona moja errata do tej publikacji),
  3. wnioskować o wprowadzenie systemowych rozwiązań w IPN, zapobiegających publikowaniu nieprawdziwych informacji oraz krzywdzących treści historycznych

 

Ad. 1

          Pismem z 19 listopada 2019 składałem do Pana Prezydenta i Pana Premiera petycję ws. upamiętnienia Cichociemnych z Tempsford, która została zignorowana. Pismem z 20 października 2020 pisałem w sprawie ambasadora R.P. w Wielkiej Brytanii dr hab. Arkadego Rzegockiego, który publicznie akceptował brednie, w treści odsłoniętej tablicy pamiątkowej, m.in. jakoby Cichociemni nie byli żołnierzami Armii Krajowej tylko „Wydziału Specjalnego”, jakoby byli wysyłani „w tajnych misjach do Polski” oraz jakoby „stali na czele alianckich operacji wojennych”. 

Pan Ambasador prawdopodobnie chciał dobrze, podobnie jak brytyjscy inicjatorzy upamiętnienia 158 Cichociemnych przerzuconych do okupowanej Polski po starcie z  lotniska RAF Tempsford. Pomimo wytknięcia przeze mnie rażących błędów w treści tej odsłoniętej tablicy, nikt nie podjął próby sprostowania nieprawdziwych informacji oraz krzywdzących treści historycznych. Nikt też nie podjął nawet próby systemowego rozwiązania problemu – aby zapobiec kolejnym takim przypadkom.

Tablica odsłonięta w Tempsford fałszuje historię, obraża pamięć o Cichociemnych oraz o Armii Krajowej!

Jak się okazuje, władzom R.P. wcale to nie przeszkadza, pojawiają się nawet nowe przykłady publicznego deptania pamięci o Cichociemnych spadochroniarzach Armii Krajowej.

 

Strony-od-IPN_Cichociemni_broszura_druk_04-205x300 Rocznica pełna błędów...         Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, opublikował kilka dni temu rocznicową publikację autorstwa dr Krzysztofa A. Tochmana (uchodzącego dotąd w IPN za głównego „znawcę’ problematyki Cichociemnych), pt. Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021.

W treści tej 48 stronicowej (z okładkami) publikacji znalazłem co najmniej 36 (trzydzieści sześć!!!) bardzo poważnych błędów historycznych. Koncepcja publikacji interesująca, wiele treści nie było dotąd znanych szerzej opinii publicznej. Ale te kilka zalet przesłania kompromitująca ilość kilkudziesięciu wad – ewidentnych błędów w datach, faktach, roli i znaczeniu kluczowych instytucji a także ewidentnych kłamstw ahistorycznych.

Publikacja IPN autorstwa Krzysztofa Tochmana, lansowana jako „publikacja edukacyjna” to faktycznie w znacznej części zbiór nieprawdziwych informacji oraz krzywdzących treści historycznych.

Szczegółowy wykaz błędów zawiera moja „Errata” dołączona do niniejszego pisma. Dość wspomnieć, że publikacja K.A.Tochmana – w oderwaniu od faktów i kontekstu historycznego – rozciąga definicję cichociemnego na prawie każdego polskiego spadochroniarza (krzywdząco pominięto jedynie spadochroniarzy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej), wadliwe podaje daty, rolę i usytuowanie brytyjskiego SOE, przypisuje polskie zasługi Brytyjczykom, pomija lub pomniejsza zasługi współtwórcy Cichociemnych mjr dypl. Jana Górskiego, organizatora przerzutu lotniczego do Polski mjr dypl. Jana Jaźwińskiego, (dez)informuje nt. współpracy Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza z SOE, zawiera istotne błędy dotyczące Tempsford, Campo Casale, Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano i in.

Publikacja IPN autorstwa K.A.Tochmana wprowadza do obiegu publicznego nowy termin „historyczny”, mianowicie frazę „PSZ-AK”. W mojej ocenie określenie „PSZ – AK” jest rażąco nierzetelne i pozbawione źródłowej podstawy historycznej. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie nie działały w Polsce (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ich nazwę). Armia Krajowa nie działała poza Polską (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem jej nazwę). To są całkowicie odrębne struktury, które formalnie ze sobą nie współpracowały. Nota bene, w odróżnieniu od PSZ, w świetle prawa międzynarodowego Armia Krajowa nie miała formalnie statusu wojskowego, bo Sztab Naczelnego Wodza nie uregulował tej kwestii do końca wojny. Polscy politycy nie zdążyli też wypowiedzieć wojny ZSRR…

Za skandal uważam publiczne oczernianie „blisko 40” Cichociemnych którzy – według Krzysztofa Tochmana – mieli współpracować z bezpieką „Polski Ludowej” – „zgodzili się na werbunek, tym samym pomagając w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół”. Po pierwsze, nie opublikowano dotąd wyników żadnych rzetelnie przeprowadzonych badań naukowych, a jedynie bodaj trzy (w części powielające te same tezy) artykuły dr Krzysztofa A. Tochmana, odnoszące się rzeczowo jedynie do kilku Cichociemnych. Wynotowane z artykułów dr Krzysztofa A. Tochmana imiona i nazwiska cichociemnych mających współpracować ze służbami „Polski Ludowej” składają się na liczbę 27 osób, nie ma żadnej publikacji wskazującej „blisko 40”… Jeśli w tej sprawie K.A. Tochman był tak samo rzetelny jak w przypadku rocznicowej publikacji nt. Cichociemnych, to listę domniemanych współpracowników można wyrzucić do kosza.

Strony-od-IPN_Cichociemni_broszura_druk_04-1-204x300 Rocznica pełna błędów...Historycy IPN – dr Waldemar Grabowski oraz dr Krzysztof Tochman wywołują zamieszanie, wywodząc, że rzekomo cichociemnymi są… spadochroniarze zrzucani do innych krajów. Tak bardzo pragną „odkrywać” historię Cichociemnych, że bez podstawy źródłowej rozszerzają pojęcie >cichociemny< na wszystkich polskich spadochroniarzy  w operacjach specjalnych, powołując się tylko na to, że np. niektórzy składali przysięgę na rotę AK. Te bzdury świadczą o braku elementarnej wiedzy o idei łączności z Krajem (której elementem byli Cichociemni) autorstwa kpt. Jana Górskiego i Macieja Kalenkiewicza, braku wiedzy o tym, że podstawowym zadaniem Cichociemnych było wsparcie Armii Krajowej w konspiracyjnej walce w okupowanej Polsce, a także przygotowywanie powstania powszechnego, które planowano rozpocząć w ostatniej fazie wojny w Polsce oraz odtworzenie Sił Zbrojnych R.P. po wojnie – także  w Polsce.

Cichociemni nie mieli własnej jednostki, munduru, barw, patrona, tradycji, nie mieli nawet prawa ujawnić – nawet wobec kolegów z konspiracji – że są Cichociemnymi.

Nawet po wojnie, do czasu ustanowienia Znaku dla Skoczków do Kraju (Znaku Spadochronowego AK), 7 lutego 1954, nie mieli nawet żadnego widocznego identyfikatora, oprócz słowa CICHOCIEMNY.

Teraz próbuje się Ich okraść z tego słowa, nierzetelnie naciągając definicję Cichociemnego. Im dalej od wojny – tym więcej cichociemnych…

 

          Wśród rozlicznych elementów bolesnej i nieprawdziwej „polityki historycznej” Instytutu Pamięci Narodowej, dotyczącej problematyki Cichociemnych, jest także powielanie od lat fałszywej (dez)informacji, jakoby 91 Cichociemnych uczestniczyło   w Powstaniu Warszawskim. Wystarczy sprawdzić życiorysy 316 Cichociemnych (co uczyniłem), aby ustalić, że w Powstaniu Warszawskim uczestniczyło nie 91 – jak podaje IPN – ale 95 Cichociemnych, a kolejnych 4 było wówczas obecnych w stolicy, ale z różnych powodów nie mogli wziąć udziału w Powstaniu.

          Wśród czterech Cichociemnych, uczestników Powstania Warszawskiego – od lat pomijanych przez IPN – jest także m.in. Cichociemny ppor. Edwin Scheller – Czarny ps. Fordon, który leczył się po torturach gestapo (chodził o lasce), nie mógł walczyć zbrojnie, ale jednak uczestniczył w Powstaniu współpracując wywiadowczo z oddziałami Pułku Baszta oraz wraz z żoną zbierał lekarstwa dla Powstańców. 24 sierpnia 1948 Naczelny Wódz odznaczył Go Orderem Wojennym Virtuti Militari – „za wyróżniające się męstwo w akcjach bojowych podczas konspiracji i walk Powstania Warszawskiego”. Nie rozumiem, dlaczego wciąż jest pomijany przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego? Czyżby Naczelny Wódz dał Mu fałszywy order?

W Jego przypadku jest cień nadziei na zmianę – Muzeum Powstania Warszawskiego zwróciło się do mnie o wskazanie źródła informacji o odznaczeniu Go orderem Virtuti Militari, co też uczyniłem (zaświadczenie weryfikacyjne Edwina Mikołaja Schellera, w którym mowa o odznaczeniu Go VM nr 13565 zarządzeniem Naczelnego Wodza z 24 sierpnia 1948 „za wyróżniające się męstwo w akcjach bojowych podczas konspiracji i walk Powstania Warszawskiego” dostępne jest w zbiorach Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej – dział: Archiwum Pomorskie, Scheller-Czarny Edwin, nr inw. M-867/1566 Pom.) – jest ono także dostępne w publikacji Elżbieta Skerska – Edwin Mikołaj Scheller – Czarny „Fordon” – cichociemny, w: Biuletyn Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej 2017 (nr 67), s. 92 – 97 na podstronie z biogramem – Edwin Scheller – Czarny.

 

          Od lat IPN nie raczył zweryfikować ilu Cichociemnych było represjonowanych przez organy represji: niemieckie, sowieckie, „Polski Ludowej”, wciąż podawane są rażąco błędne, zaniżone dane, także o Cichociemnych w niemieckich obozach koncentracyjnych, sowieckich łagrach czy więzieniach i katowniach „Polski Ludowej”.

Te dane są dostępne w biogramach Cichociemnych, więc je ustaliłem, weryfikując w rozmaitych źródłach, następnie opublikowałem m.in. w Wikipedii. Niestety, IPN od wielu lat nie jest zainteresowany ustaleniem rzeczywistej skali represji wobec Cichociemnych oraz wciąż publikuje fałszywe dane na ten temat.

 

          Od lat IPN przemilcza rolę i dokonania wybitnych Polaków, ściśle związanych z historią Cichociemnych –  Tadeusza Heftmana, bez którego nie byłoby łączności Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie z Armią Krajową w okupowanej Polsce oraz łączności AK; mjr dypl. Jana Jaźwińskiego oficera wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizatora przerzutu lotniczego do Polski Cichociemnych oraz zaopatrzenia dla AK; pilota Stanisława Kłosowskiego, uczestniczącego w ok 70  tajnych operacjach lotniczych SOE, w tym 33 do Polski, jedynego podoficera oraz jednego z dziesięciu lotników odznaczonych Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, jednego z nielicznych dwukrotnie odznaczonych brytyjskim Zaszczytnym Krzyżem Lotniczym (Distinguished Flying Cross). Powinniśmy postawić Im pomniki – a nie mieli nawet hasła w Wikipedii (musiałem je napisać).

Reasumując – proszę o skorygowanie niewłaściwej „polityki historycznej” IPN dotyczącej Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej. Nigdy Ich bohaterstwo nie zajaśnieje pełnym blaskiem, jeśli wciąż będziemy zafałszowywać podstawowe fakty oraz przypisywać zasługi Polaków Brytyjczykom.

 

Ad.. 2

          Liczne i krzywdzące błędy historyczne, opublikowane kilka dni temu przez IPN Oddział w Rzeszowie, w publikacji dr Krzysztofa Tochmana pt. Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski (patrz załączona moja errata do tej publikacji) – wymagają pilnego sprostowania.

W mojej ocenie publikacja może spełnić swą rolę edukacyjną, jeśli błędy, kłamstwa, przekłamania oraz nieścisłości zostaną poprawione. Zwracam się do Pana Prezesa IPN o pilne podjęcie działań w tym zakresie, chętnie także włączę się w te działania.

 

Ad. 3

          Po analizie ustawy o IPN oraz zarządzenia nr 22/16 Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z dnia 16 czerwca 2016 w sprawie regulaminu organizacyjnego tej instytucji można dojść do przekonania, że zarówno ustawodawca, jak i prezes IPN założyli, że Instytut Pamięci Narodowej – z definicji – nie będzie podejmował działań depczących „pamięć narodową”.

Niestety, jak dowodzi publikacja dr Krzysztofa A. Tochmana – ignorancja także może być obecna w działaniach IPN, zatem również IPN, wbrew swym podstawowym celom i zadaniom może rozpowszechniać nieprawdziwe informacje i krzywdzące treści historyczne. Ani w ustawie, ani w regulaminie IPN nie ma zapisów dających możliwość rzeczowej reakcji na takie działania, w tym przede wszystkim – umożliwiających zapobieganie tego rodzaju szkodliwej działalności IPN.

          Zgodnie z par. 20 pkt. 2a ppkt.3 regulaminu IPN wprawdzie jednym z zadań Wydziału Komunikacji Społecznej jest monitoring „pod kątem nieprawdziwych informacji i krzywdzących treści historycznych” – ale zgodnie z tym zapisem ów monitoring ma dotyczyć jedynie „mediów krajowych i zagranicznych”.

Zgodnie z par. 14 pkt. 2 ppkt. 1a regulaminu IPN nadzorowanie działań edukacyjnych realizowanych przez IPN należy do zadań „Sekcji Edukacji” działającej w Wydziale Edukacji Historycznej – ale widocznie ten nadzór jest fikcją, skoro IPN opublikował opracowanie dr Krzysztofa Tochmana, zawierające kompromitujące IPN, fundamentalne błędy dotyczące problematyki Cichociemnych.

Proszę zatem o podjęcie odpowiednich działań systemowych, aby uniknąć kolejnych przypadków rozpowszechniania przez Instytut Pamięci Narodowej nieprawdziwych informacji i krzywdzących treści historycznych.

 

W związku z deptaniem pamięci o Cichociemnych przez IPN, nieprawdziwymi i krzywdzącymi treściami zawartymi w publikacji Krzysztofa Tochmana, jako wnuk jednego z 316 Cichociemnych zastrzegam sobie prawo wystąpienia z powództwem cywilnym o naruszenie dóbr osobistych. W tym kontekście wzywam do zaprzestania naruszania dóbr osobistych oraz niezwłocznego usunięcia skutków tych naruszeń.

 

Ryszard M. Zając

prezes Fundacji dla Demokracji
wnuk Cichociemnego por. cc Józefa Zająca ps. Kolanko

 

Zobacz:

 

 

AKTUALIZACJA 2 – ODPOWIEDŹ K.A.TOCHMANA

 

„SKRÓT TOŻSAMY DLA BROSZURY”
czyli „ZOBRAZOWANIE PROBLEMU”

19 lutego 2021 zwróciłem się do różnych władz, m.in. do prezesa IPN, listem otwartym / petycją w sprawie błędów oraz przekłamań, zawartych w publikacji IPN: Krzysztof A. Tochman – Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021 – plik pdf (do pobrania)

Opublikowałem także „erratę” do w/w publikacji – plik pdf (do pobrania)  List, publikację IPN oraz erratę można przeczytać (także pobrać) na tej stronie.

Wywodzące się z PiS władze, w tym Kancelaria Prezydenta R.P. nie raczyły odpowiedzieć choćby jednym zdaniem. Otrzymalem natomiast uprzejmą i rzeczową odpowiedź Kancelarii Senatu R.P. Przypomnę, że zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego każdy obywatel ma prawo otrzymać do 30 dni rzeczową (odnoszącą się do faktów oraz z podaniem podstawy prawnej) odpowiedź od instytucji państwowej będącej adresatem pisma, skargi czy wniosku. Zgodnie z ustawą o petycjach, autor petycji ma prawo otrzymać odpowiedź najpóźniej po 3 miesiącach od doręczenia petycji. Oba te przepisy prawa zostały złamane. O kulturze i dobrych manierach nie ma co wspominać.

Po upływie w/w terminów, co jakiś czas wysyłałem maile ponaglające. Kancelaria Premiera poinformowała, że odpowie prezes IPN. Prowadziłem korespondencję z niektórymi prominentnymi osobami tej instytucji, w tym z prof. dr hab. Tadeuszem Wolszą, przewodniczącym Kolegium IPN. Pan Profesor zapewnił mnie, że otrzymam odpowiedź, a sprawą zajmuje się Komisja Historyczna IPN…

 

23 lipca 2021 (po ponad pół roku – sic!) otrzymałem maila od dyrektora Oddziału IPN w Rzeszowie dr Dariusza Iwaneczko. Przesłał mi trzyzdaniowe „pismo przewodnie”, w którym wg autora zapewne naistotniejsze jest zdanie – „uważamy sprawę za zakończoną”. Należy zauważyć, że Oddział IPN w Rzeszowie był wydawcą publikacji w której roiło się od merytorycznych błędów… Czyli stał się „sędzią we własnej sprawie”…

Do pisma IPN Rzeszów załaczono, niepodpisany przez nikogo, ale oznaczony nazwiskiem dr Krzysztofa Tochmana, tekst, zawarty na nieco ponad 6 stronach. Ok. cztery strony tego tekstu dotyczą – najogólniej to ujmując – tego jak bardzo ja jestem wredny. Pozostałe ok. 1/3 tekstu zawiera „wyjaśnienia” p. Tochmana zgłoszonych błędów, choć i w tej części znajdują się uwagi ad personam. Należy zauważyć, że p. Tochman był autorem publikacji, w której roiło się od merytorycznych błędów… Czyli także stał się „sędzią we własnej sprawie”…

 

Moja reakcja

Dyrektorowi rzeszowskiego oddziału IPN wysłałem maila o treści:

Pan Tochman nie był adresatem mojego pisma ani petycji. Zgodnie z prawem IPN powinien udzielić odpowiedzi na list oraz petycję. Przekazane mi w załączeniu niepodpisane notatki czy uwagi Pana Tochmana, głównie dotyczące mojej osoby – a nie merytorycznych błędów, wraz z osobliwym „listem przewodnim” obwieszczającym że „uważamy sprawę za zakończoną” – nie są reakcją zgodną z prawem.

Dla mnie sprawa nie jest zakończona, choć już wcześniej poinformowałem Pana Przewodniczącego Kolegium IPN, iż nie oczekuję już odpowiedzi od IPN. Nota bene, jak na tekst pisany od lutego br. ta „odpowiedź” mogłaby być wyższej jakości. Wyrażam ubolewanie z powodu insynuacji oraz personalnych „wycieczek” pod moim adresem.

Ta sprawa znajdzie swój finał w parlamencie. Nie oczekuję żadnej odpowiedzi. Wyrażam ubolewanie, że nie tylko wprowadzacie w błąd opinię publiczną co do faktów historycznych, ale też wznosicie się na niebywały poziom samouwielbienia i arogancji. Tak bowiem należy traktować przekazanie mi uwag i pretensji p. Tochmana jako oficjalnego stanowiska IPN…

 
„SKRÓT TOŻSAMY DLA BROSZURY”
– czyli „ZOBRAZOWANIE PROBLEMU”
– tj. wyjaśnienia p. Tochmana:

Pan Tochman w reakcji na rzeczową krytykę i wskazanie merytorycznych błędów, rozpoczął swoje „wyjaśnienia” od… zachwalania samego siebie (zapewne po to, aby namalować kontrastowe tło, na którym ja mam wyglądać wyjątkowo fatalnie):

wyrażam głębokie zdumienie treścią oraz formą tego wystąpienia .Jest to bowiem bezprzykładny, pełen insynuacji i przekłamań atak, ukierunkowany zarówno na całą instytucję, jak też imiennie na mnie – historyka i naukowca, który ma ogromne zasługi i osiągnięcia w odkrywaniu historii cichociemnych, od ponad 30 lat.

W tym miejscu muszę wyraźnie podkreślić, że moja krytyka nie odnosiła się do osoby p. Tochmana, ani też nie kwestionowałem niczyich zasług czy dorobku. Krytyka jednej broszury oczywiście nie oznacza – jak to zrozumiał p. Tochan – krytyki „zasług i osiągnięć (…) od ponad 30 lat”, ani też nie oznacza krytyki p. Tochmana jako naukowca. Każdemu może przytrafić się bąd czy nieścisłość, należy to po prostu sprostować lub wyjaśnić.

Pan Tochman agresywnie zaatakował mnie personalnie, nawet zarzucając… naruszenie prawa. Jeśli faktycznie złamałem prawo – to tak wytrawny autor nie powinien mieć problemu z napisaniem donosu na mnie do prokuratury. Z mojej krytyki jasno wynika, że nie zajmowałem się p. Tochamanem ani jego zasługami czy dorobkiem – po prostu wskazałem merytoryczne błędy w jednej broszurze. Pan Tochman popełniał różne błędy także w poprzednich swoich tekstach, ale nigdy nie było ich aż tak wiele w jednej publikacji.

Nota bene, przygotuję niebawem spis błędów w publikacjach p. Tochmana, aby każdy mógł dokonać własnej analizy. Nie po to, aby kwestionować zasługi p. Tochmana, ale po to, aby wywiązała się merytoryczna dyskusja o faktach historycznych dotyczących Cichociemnych. Zbyt dużo jest bowiem przekłamań, niejasności czy nieścisłości.

„Polskie obozy koncentracyjne” oczywiście oburzają, ale np. „organizowanie zrzutów dla AK przez SOE” już nie – chioć w obu przypadkach mamy do czynienia z podobnym mechanizmem manipulacji…

 

Oto sporządzona przeze mnie „errata” do publikacji p. Tochmana oraz przesłane „wyjaśnienia” Pana Doktora:

MOJA ERRATA + WYJAŚNIENIA K.A.TOCHMANA

dot. publikacji: Krzysztof A. Tochman – Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, wyd. IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021 (uwaga – „wyjaśnienia RMZ” to moje wcześniejsze wyjaśnienie, „wyjaśnienia KAT” to wyjaśnienia Krzysztofa A. Tochmana.

Uwaga – nie publikuję znacznych fragmentów tekstu p. Tochmana, zawierających insynuacje pod moim adresem oraz rozmaite „argumenty” ad personam.


 

Str. 3

 

1/ Jest:
„29 czerwca 1940 r. w miejsce KG ZWZ, która przeniosła się do Wielkiej Brytanii, powstał samodzielny Wydział Krajowy, tj. Oddział VI Sztabu Naczelnego Wodza, zwany również Specjalnym.”

Powinno być:
29 czerwca 1940 r. w miejsce KG ZWZ, którą rozwiązano, powstał w strukturze Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie samodzielny Wydział Krajowy, tj. Oddział VI SNW, zwany również Specjalnym.

Wyjaśnienie RMZ:
29 czerwca 1940 rozwiązano Komendę Główną ZWZ na obczyźnie, nie mogła zatem być „przeniesiona do Wielkiej Brytanii”.
Więcej info – Łączność z Krajem

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. KG ZWZ na terenie Wielkiej Brytanii nie została definitywnie rozwiązana, a przekształcona”.


 

2/ Jest:
„Zadaniem oddziału było przede wszystkim koordynowanie operacji zrzutów (ludzi i materiałowych) do Polski i innych krajów europejskich, które prowadziły walkę konspiracyjną z okupantem niemieckim i włoskim, w ścisłym współdziałaniu ze Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych).”

Powinno być:
Zadaniem oddziału było przede wszystkim utrzymanie łączności pomiędzy Naczelnym Wodzem a Komendantem Głównym Armii Krajowej, administrowanie funduszami Armii Krajowej oraz współpraca z pozostałymi oddziałami SNW we wszystkich sprawach dotyczących AK, a także utrzymanie łączności lotniczej z Krajem, we współdziałaniu ze Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych).

Wyjaśnienie RMZ:
Niezgodnie z faktami spłycono zadania Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza – pomijając jego funkcje wobec Armii Krajowej oraz degradując tylko do roli koordynatora zrzutów (tym zajmował się mjr dypl. Jan Jaźwiński, początkowo jako szef Samodzielnego Referatu „S”, od 4 maja 1942 do stycznia 1944 jako szef Wydziału Specjalnego (S) w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza).
Oddział VI SNW nie zajmował się „walką konspiracyjną z okupantem włoskim”, ani koordynowaniem zrzutów do innych krajów. Uczestniczył jedynie (sporadycznie) w szkoleniu polskich spadochroniarzy, których zrzucano także poza Polskę

Więcej info – Oddział VI (Specjalny)Jan JaźwińskiNie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Odnośnie Cichociemnych i zrzutów materiałowych, w skrócie jest tak jak powinno czyli koordynowanie operacji. O nawiązaniu i utrzymaniu łączności piszę na s. l.”


 

3/ Jest:
„Mowa o specjalnie wyszkolonej grupie żołnierzy dywersji – cichociemnych, spadochroniarzach Armii Krajowej (AK) i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.”

Powinno być:
„Mowa o specjalnie wyszkolonej grupie żołnierzy, wyszkolonych w ok. 30 specjalnościach – cichociemnych, spadochroniarzach Armii Krajowej (AK) w służbie specjalnej, wywodzących się z Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.”

Wyjaśnienie RMZ:
Cichociemni byli szkoleni w ok 30 specjalnościach, nie tylko w dywersji. Przed skokiem składali przysięgę Cichociemnych oraz przysięgę Armii Krajowej. Zrzucano Ich (podobnie jak zaopatrzenie) wg. zapotrzebowania KG AK, po skoku otrzymywali przydział w strukturach Armii Krajowej.

AK nie była częścią Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, co gorsza, władze polskie nawet nie wywalczyły jej formalnego (w sensie prawnym) statusu wojskowego. Polscy spadochroniarze zrzucani do innych krajów nie byli (po przeszkoleniu) spadochroniarzami PSZ na Zachodzie lecz byli oddani do dyspozycji sił alianckich, byli agentami SOE lub OSS.

Więcej info – Status prawny Armii Krajowej, 316 Cichociemnych, szkolenie Cichociemnych, Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Każdy cc był żołnierzem dywersji , niezależnie od ukończonych kursów, równie ż żołnierzem PSZ, na różnych etapach misji, w Polsce, we Włoszech , Francji czy na Bałkanach. Trzeba zrozumieć znaczenie słowa: dywersja, dywersant”.


 

4/ Jest:
„(…) pierwszy polski kurs spadochronowy. Trwał dwa tygodnie i ukończyło go 12 uczestników, wśród nich kpt. Kalenkiewicz.”

Powinno być:
(…) pierwszy polski kurs spadochronowy. Trwał dwa tygodnie i ukończyło go 12 uczestników, wśród nich: mjr dypl. Jan Jaźwiński, kpt. dypl. Maciej Kalenkiewicz, kpt. dypl. Jan Górski.

Wyjaśnienie RMZ:
Mjr dypl. Jan Jaźwiński (Znak Spadochronowy nr 0005), kpt. dypl. Kalenkiewicz (Znak Spadochronowy nr 0006), kpt. dypl. Jan Górski (Znak Spadochronowy nr 0007) to trzy kluczowe postaci.
Mjr. dypl. Jan Jaźwiński to organizator lotniczych przerzutów do Polski, kpt. dypl. Jan Górski oraz kpt. dypl. Maciej Kalenkiewicz to współtwórcy Cichociemnych. Pomijanie któregokolwiek z Nich w publikacji nt. Cichociemnych oraz zrzutów do Polski jest tworzeniem „białych plam” w historii, podobnie pomijanie Ich pełnych stopni wojskowych

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Tak …12 uczestników, wymieniłem tylko kpt. M. Kalenkiewicza , dla przykładu. Było jeszcze II innych.”


 

5/ Jest:
[Ringway] „Później ośrodek ten rozwinął się i z udziałem polskich instruktorów szkolił w rzemiośle spadochronowym żołnierzy różnych narodowości.”

Powinno być:
Później ośrodek ten rozwinął się i z udziałem polskich instruktorów szkolił na kursach spadochronowych żołnierzy różnych narodowości. Od 1 marca 1941 spadochronowe kursy organizowano także w polskim ośrodku spadochronowym w Largo House pod Leven (Largo Low, hrabstwo Fife, Szkocja, Wielka Brytania). Od stycznia 1944 także w polskiej bazie nr 10 w Ostuni k. Brindisi (Włochy).

Wyjaśnienie RMZ:
Pomijanie polskich ośrodków szkolenia spadochronowego w publikacji IPN jest niezrozumiałe i krzywdzące dla Polaków. Kursy spadochronowe nie były „szkoleniem w rzemiośle”, chyba że zmienimy znaczenie pojęcia „rzemiosło”.
Więcej info – Szkolenie Cichociemnych

Wyjaśnienie KAT:
„Tak, problem zarysowałem skrótowo. Bo taki był wymóg broszury. Nie jest ona o wszystkich ośrodkach szkoleniowych.”


 

 

Str. 4

 

6/ Jest:
„Jeszcze przed wybuchem wojny utworzono Special Operations Executive (SOE), którego zadaniem (…)

Powinno być:
„Decyzją Winstona Churchilla z 19 lipca 1940 utworzono Special Operations Executive (SOE), którego zadaniem (…). Jeszcze przed wybuchem wojny, jej późniejszy szef Colin McVean Gubbins konsultował „zagadnienia dywersyjne” z oficerami wywiadu polskiego Sztabu Głównego WP.

Wyjaśnienie RMZ:
Podana w publikacji data powstania SOE jest rażąco błędna. Wywodzi się zapewne z informacji o przedwojennej współpracy z Polakami. Informacja dot. konsultacji oraz ich zakresu (zagadnienia dywersyjne) pochodzi z opracowania: Współpraca z Anglikami – raport sprawozdawczy dotyczący koncepcji dywersyjnych na terenie Polski w: Akta Szefa Sztabu Armii Polskiej we Francji, źródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, sygn. A.IV.-1/1a, 15.
Raport opublikowano m.in. na stronie – Cichociemni w wywiadzie
Zadania SOE definiowała „Karta SOE” – dokument ten do dzisiaj jest tajny.
Więcej info – Special Operations Executive

Wyjaśnienie KAT:
„Skrót myślowy. Autorowi chodziło o odpowiednią komórkę wywiadowczą rządu brytyjskiego w ramach Secret Intelligence Service – MI6, która później przekształciła się w SOE. Lapsus! Decyzja o utworzeniu SOE zapadła 16 lipca 1940 r.”


 

7/ Jest:
„(…) przeszkolenie spadochronowe oraz częściowo także specjalne kursy sabotażowo-dywersyjne odbywały się w latach 1940–1943 właśnie w Brygadzie Spadochronowej.”

Powinno być:
Kursy spadochronowe dla Cichociemnych organizowano m.in. w polskim ośrodku spadochronowym Brygady Spadochronowej (a nie „w Brygadzie”) w Largo House pod Leven.
Inne kursy w ok. 30 specjalnościach organizowano w ok. 50 ośrodkach szkoleniowych SOE – Special Training School (Specjalna Szkoła Treningowa) oznaczonych arabskim numerem, także w polskich bazach, m.in. we włoskiej Ostuni. Kursy specjalistyczne dla Cichociemnych – łącznościowców przeprowadzano w polskich ośrodkach, m.in. w Ośrodku Wyszkoleniowym Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału Specjalnego Sztabu Naczelnego Wodza.

Wyjaśnienie RMZ:
Cichociemnych szkolono w co najmniej 30 specjalnościach w ok. 50 ośrodkach szkoleniowych SOE (Special Training School, pol. Specjalna Szkoła Treningowa) oraz w polskich ośrodkach szkolenia.
Wbrew twierdzeniom różnych autorów nie było jednego „kursu cichociemnego”, ani też szkolenie nie ograniczało się do kursu spadochronowego oraz „sabotażowo – dywersyjnego”. Nota bene nie było kursu o takiej nazwie.
Więcej info – Szkolenie Cichociemnych

Wyjaśnienie KAT:
„Skrót myślowy. W podanych latach wstępne szkolenie spadochronowe i dywersyjne żołnierze przechodzili w ramach 4 Brygady Kadrowej Strzelców – Brygady Spadochronowej. Brygada była bazą szkolenia. Np. kurs korzonkowy, kurs strzelecki, kurs zaprawy fizycznej. Nie dotyczy to kursów w ramach brytyjskiego SOE, to inna kwestia.”


 

 

Str. 17

 

8/ Jest:
W 1941 r. uruchomiono w Londynie Szkołę Oficerów Wywiadu pod kryptonimem „Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej” (…)

Powinno być:
W 1941 r. uruchomiono w Londynie polską szkołę oficerów wywiadu pod kryptonimem „Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej” (…)

Wyjaśnienie RMZ:
„Szkoła oficerów wywiadu” to nazwa potoczna – a nie nazwa własna, użycie wielkich liter jest błędem ortograficznym.

Wyjaśnienie KAT:
„Pisanie nazwy Szkoły Oficerów Wywiadu dużymi literami nie jest błędem merytorycznym. To podkreślenie wagi tej szkoły. Tak jest w niektórych wspomnieniach skoczków oraz w publikacji J. Tucholskiego , Cichociemni, Wrocław 2010, s. 64-65” (…) [pseudoargument ad personam]


 

 

Str. 18

 

9/ Jest:
1 maja 1942 r. w słynnym po wojnie kompleksie Audley End pod Londynem została otwarta stacja SOE nr 43 – ośrodek szkoleniowy cichociemnych i stacja wyczekiwania przed lotem do kraju. Przeniesiono ją z Briggens.

Powinno być:
1 maja 1942 r. w słynnym po wojnie kompleksie Audley End pod Londynem została otwarta ośrodek SOE – STS 43 (Special Training School nr 43), będący ośrodkiem szkoleniowym cichociemnych oraz stacją wyczekiwania przed lotem do kraju. Stację wyczekiwania przeniesiono z Briggens.

Wyjaśnienie RMZ:
Użyte sformułowania mogą wprowadzać w błąd. „Stacja SOE nr 43”, czyli STS 43 została „przeniesiona z Briggens”. W Briggens znajdował się ośrodek SOE – STS 38. Nie został nigdzie „przeniesiony”, funkcjonował tam ośrodek fałszujący dokumenty, pieniądze dla potrzeb ruchów oporu w okupowanej Europie. Podczas wojny w Briggens wytworzono ok. 275 tysięcy (sic!) różnych dokumentów. Pracował tam m.in. wybitny polski fałszerz, Jerzy Maciejewski.

W Briggens w latach 1941-1942 zorganizowano dwa kursy walki konspiracyjnej. Od 1 maja 1942 kursy te organizowano w STS 43 w Audley End. Nie można jednak mówić także o „przeniesieniu kursów”, bo programy kursów stale modyfikowano, choć miały zbieżną lub taką sama nazwę. Sformułowanie o przeniesieniu jest poprawne jedynie w odniesieniu do stacji wyczekiwania.
Stacja to nie jest to samo co ośrodek STS, inna była także numeracja STS (ośrodków szkoleniowych) oraz stacji.
Więcej info – szkolenie Cichociemnych, Ośrodki szkoleniowe, Audley End

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Nie tylko przeniesiono stację wyczekiwania ale i kurs walki konspiracyjnej.”


 

10/ Jest:
(…) baza nr 10 (krypt. „Impudent”), będąca ośrodkiem szkolenia i ekspedycji cichociemnych z Wielkiej Brytanii do kraju, na Bałkany i do Włoch.

Powinno być:
(…) baza nr 10 (angielski kryptonim „Impudent”), będąca ośrodkiem szkolenia i ekspedycji Cichociemnych z Włoch do kraju oraz polskich spadochroniarzy na Bałkany i do Włoch.

Wyjaśnienie RMZ:
Choć każdy Cichociemny był spadochroniarzem, nie każdy polski spadochroniarz był cichociemnym. Zamkniętą listę 316 Cichociemnych sporządził formalnie Kierownik Ministerstwa Obrony Narodowej z 7 lutego 1954, ustanawiając  Znak dla Skoczków do Kraju, czyli Znak Spadochronowy AK, będący wersją Znaku Spadochronowego.

Listy tej nie kwestionował nikt z żyjących jeszcze wtedy (w Polsce i na emigracji) Cichociemnych, jest to także lista opublikowana w książce wydanej przez Koło Cichociemnych w Londynie pt. „Drogi Cichociemnych”. Również Studium Polski Podziemnej w Londynie, gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych, podkreśla, że było 316 Cichociemnych. Konsultowałem się niedawno w tej sprawie z SPP i to stanowisko jest niezmienne.

Cichociemna Elżbieta Zawacka sama wprawdzie uważała, że nie była Cichociemną, ale kurierem; podobnie „naciąganym Cichociemnym” jest Jan Nowak – Jeziorański, także kurier. Oboje znajdują się jednak na liście 316 Cichociemnych, żaden z Cichociemnych tego nie kwestionował, więc szanując Ich decyzję powinniśmy przyjąć że było 316 Cichociemnych.

Na takie rozumienie pojęcia „cichociemny” wskazują także źródła historyczne oraz geneza uruchomienia „łączności z Krajem”. Pierwszy raz użyto pojęcia „cichociemny” w instrukcji szkoleniowej Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza z września 1941 pt. „Codzienne życie w Kraju. Szkic dla skoczków do września 1941 r.”.  W pierwszym jej zdaniu czytamy: „Praca niniejsza ma za zadanie ułatwienie „cicho-ciemnym” zaaklimatyzowanie się w Kraju (…)” (źródło: Jędrzej Tucholski, Cichociemni, PAX, Warszawa 1985, s.75, przypis 81, ISBN 83-211-0537-8).

Niektórzy historycy IPN, np. dr Waldemar Grabowski, nawet także dr Krzysztof A. Tochman, ogłaszają, że Cichociemnych rzekomo „było znacznie więcej niż 316”. Poza dowolną swoją interpretacją nie wskazują żadnych źródeł historycznych tej zmienionej definicji cichociemnego.

Dr Grabowski wskazał mi jako źródło tej rewelacji wykaz skoczków opublikowanych w książce Jędrzeja Tucholskiego „Cichociemni”. Tymczasem w tej publikacji (Jędrzej Tucholski, „Cichociemni”, IW PAX, wydanie pierwsze, 1984, ISBN 83-211-0537-8) znajdują się (w aneksie) wykazy SKOCZKÓW: 217 spadochroniarzy: przeszkolonych, zaprzysiężonych na Rotę AK, ale nie zrzuconych do Kraju. Wydanie drugie tej publikacji z 1985 zawiera także WYKAZ SKOCZKÓW, spadochroniarzy – a nie „cichociemnych” – zrzuconych do innych krajów europejskich.

Publikacja Tucholskiego powtarza to, co opublikowali sami Cichociemni (Koło Cichociemnych w Londynie) w „Drogach Cichociemnych” – listę 316 Cichociemnych oraz odrębne listy innych polskich spadochroniarzy – bynajmniej nie nazywanych „cichociemnymi”… Lista wszystkich polskich spadochroniarzy w operacjach specjalnych jest znacznie dłuższa, ale nie są Oni „cichociemnymi” – Nie tylko Cichociemni

Nieprzypadkowo Ich listy są w aneksach (wraz z innymi dokumentami) a nie w tekście głównym „Dróg cichociemnych”. Niestety, w późniejszych przedrukach „Dróg cichociemnych” te same WYKAZY SKOCZKÓW zatytułowano, używając dodanego słowa „cichociemni” np. „wykaz cichociemnych zrzuconych poza Polską”. Jest to kłamstwo wydawcy, bo w oryginale – publikacja Koła Cichociemnych w Londynie – był to „wykaz skoczków”. Cichociemni wywodzą się z idei łączności z KRAJEM, przysięga którą składali mówi o nich jako o „żołnierzach w służbie specjalnej (…) w konspiracji w Kraju”.

Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej od innych polskich spadochroniarzy odróżniał nie tylko Znak dla Skoczków do Kraju (limitowana edycja 316 egzemplarzy), ale także składana przysięga na Rotę Armii Krajowej oraz przydział bojowy do Armii Krajowej. Cichociemni po skoku do Kraju podlegali wyłącznie Komendzie Głównej Armii Krajowej. Polscy spadochroniarze zrzucani do innych krajów – choć część z nich była przeszkolona przez Oddział VI Sztabu Naczelnego Wodza, a niektórzy nawet złożyli przysięgę na Rotę AK – nie podlegali AK (Armia Krajowa nie działała [w sensie militarnym] poza Polską w jej przedwojennych granicach), lecz byli agentami SOE lub OSS.

Wszystkie źródła historyczne – jak się je rzetelnie i dokładnie sprawdzi – wskazują na to że Cichociemni to WYŁĄCZNIE spadochroniarze Armii Krajowej w służbie specjalnej. Ale jak się odpowiednio naciągnie to pojęcie, to „cichociemnymi” będą także żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a może nawet wszyscy spadochroniarze na świecie… Patrz też uwaga końcowa.
Więcej info: Kontrowersje wokół liczby Cichociemnych, Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna, bałamutna . (…) [pseudoargument ad personam] inni cichociemni AK – spadochroniarze PSZ pełnili swoje misje na Bałkanach, we Włoszech, Albanii i we Francji. Odsyłam więc do swoich ostatnich publikacji, jak powyżej. I jedna zasadnicza uwaga. Cichociemni nie byli agentami SOE (sic!). Cichociemni na Bałkanach podlegali Oddziałowi VI Sztabu NW.”

Uwaga RMZ – Nigdy nie twierdziłem, że Cichociemni byli agentami SOE, więc p. Tochman „prostuje” wytwór własnej wyobraźni. Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi.


 

11/ Jest:
23 marca 1944 r. została powołana baza „Capri”, organizująca łączność kurierską do kraju i działalność cichociemnych na Bałkanach.

Powinno być:
23 marca 1944 r. została powołana baza „Capri”, organizująca łączność kurierską do kraju i przerzut polskich spadochroniarzy na Bałkany.

Wyjaśnienie RMZ:
Choć każdy Cichociemny był spadochroniarzem, nie każdy polski spadochroniarz był cichociemnym. Patrz wyjaśnienie do błędu nr 10 oraz uwaga końcowa.
Polscy spadochroniarze na Bałkanach nie podlegali polskim władzom, podlegali SOE, byli agentami SOE

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna „.


 

 

Str. 23

 

12/ Jest:
Podczas podwieczorku nasłuchiwano, czy nie został nadany zaszyfrowany sygnał do odlotu, którym była melodia po dzienniku radiowym nadawanym przez sekcję polską radia BBC. Jeśli umówionego sygnału nie było, następne 24 godziny skoczkowie mieli do swojej dyspozycji.

Powinno być:
Sygnałem dla placówek odbiorczych w Kraju do przyjęcia zrzutu Cichociemnych i zaopatrzenia dla Armii Krajowej była melodia po dzienniku radiowym nadawanym przez sekcję polską radia BBC. Jeśli umówionego sygnału nie było, następne 24 godziny placówki odbiorcze oraz skoczkowie mieli do swojej dyspozycji.

Wyjaśnienie RMZ:
Infantylna opowieść, że Cichociemni będący żołnierzami rozkazu do odlotu wysłuchiwali w radiu… niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Faktycznie rozkazy skoczkom i pilotom (po uzgodnieniach z SOE) wydawał mjr dypl. Jan Jaźwiński, który od stycznia 1944, jako dowódca Głównej Bazy Przerzutowej miał także uprawnienie uznania danego kandydata na Cichociemnego (przeszkolonego i zaprzysiężonego) za „nieprzydatnego do przerzutu do Kraju”.

Jeśli także uznał danego kandydata za „nieprzydatnego do użycia w pracy G.B.P.” o dalszym przydziale kandydata na cichociemnego decydował Szef Oddziału VI (Specjalnego) – źródło: Rozkaz organizacyjny i Instrukcja Specjalna dla Dowódcy Głównej Bazy Przerzutowej do Kraju, w: Jan Jaźwiński, Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89, s. 268/271/290 – 269/272/291, 21 stycznia 1944.
Więcej info: Jan Jaźwiński, Wikipedia: Główna Baza Przerzutowa

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. To zobrazowanie problemu, nie tylko dla specjalistów. Każdy w wojsku wie, że rozkazy w wojsku wydają oficerowie…”

Uwaga RMZ:
Rozkazy w wojsku wydają przełożeni, niekoniecznie oficerowie, również podoficerowie. W określonych sytuacjach także starsi stopniem.


 

13/ Jest:
Czas umilały spadochroniarzom „fanki” z angielskiej charytatywnej pomocniczej służby kobiecej FANY (First Aid Nursing Yeomanry).

Powinno być:
Dziewczęta z angielskiej charytatywnej pomocniczej służby kobiecej FANY” (First Aid Nursing Yeomanry), zwane przez Cichociemnych „fankami” m.in. opiekowały się skoczkami na stacjach wyczekiwania, sprawdzały czy Cichociemny nie posiada przy sobie (lub w swojej odzieży) czegokolwiek, co mogłoby zdradzić jego tożsamość lub pobyt w Wielkiej Brytanii. Kontrolowały czy zabrał broń, fałszywe dokumenty, kompas, pieniądze oraz kapsułkę z trucizną (cyjankali). Na czas lotu do Polski dziewczęta z FANY przygotowywały cichociemnym kanapki oraz napoje.

Wyjaśnienie RMZ:
Zadaniem „fanek” nie było „umilanie czasu” komukolwiek. To seksistowskie sformułowanie, spłycające zadania kobiet z organizacji First Aid Nursing Yeomanry (F.A.N.Y.)

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. „Umilały” jak tylko potrafiły , (…) [pseudoargument ad personam] Szkotki rozkochiwały w sobie żołnierzy polskich? Można dodać jeszcze wiele innych ich obowiązków, ale na pewno nie kontrolowały skoczków czy coś zabrał czy nie?

Uwaga RMZ:
[Fanki] „sprawdzały również, czy każdy ma kompas, fałszywy dowód osobisty, pieniądze, tabletkę z trucizną ukrytą w górnej części marynarki i rewolwer. Przygotowywały dla nich prowiant (kanapki i butelki z napojami) na czas kilkunastogodzinnego lotu na miejsce zrzutu”  – Józefa Grażyna Pintal CMBB – Lady Ryder of Warsaw, s. 36, do pobrania ze strony Fundacji Sue Ryder

Aktualizacja – podobnie w relacji kpt cc Stefana Przybylika, patrz Wojciech Markiewicz  – Cichociemny Przybylik, Katowice 2021, Wydawnictwo Sonia Draga, ISBN 978-83-8230-193-9, s.14-15.


 

14/ Jest:
Na lotnisku [Tempsford] odbywała się ostatnia odprawa z udziałem wysokich oficerów Oddziału VI, czasem naczelnego wodza PSZ lub premiera.

Powinno być:
Na lotnisku odbywała się ostatnia odprawa z udziałem mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego, organizatora przerzutów lotniczych do Polski, oficera wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego)Sztabu Naczelnego Wodza.

Wyjaśnienie RMZ:
Od początku mjr dypl. Jan Jaźwiński był odpowiedzialny za organizację zrzutów Cichociemnych oraz zaopatrzenia dla Armii Krajowej do Polski. Był także odpowiedzialny za odprawę skoczków – „inspekcję przygotowania skoczków do Kraju na kursie odprawowym” – zgodnie z rozkazem zastępcy szefa Sztabu Naczelnego Wodza płk. Mitkiewicza. Od początku, zawsze, prowadził „ostatnią odprawę skoczków”.

Nie znam faktu domniemanego osobistego uczestnictwa na lotnisku w Tempsford w odprawie skoczków „naczelnego wodza PSZ lub premiera”. Nie wspomina o tym mjr. dypl. Jan Jaźwiński, ani w swoim „Pamiętniku” (Jan Jaźwiński – Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego (przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki), tom I i II, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6) ani w swoim „Dzienniku czynności” (Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89).

Do swej tragicznej śmierci 4 lipca 1943, Władysław Sikorski sprawował obowiązki Naczelnego Wodza i Premiera. Rozważał przybycie na lotnisko RAF Tempsford, na start samolotów z Cichociemnymi 17 lutego 1943, w operacjach lotniczych: Eivet, File, Brick i Window – ale nie przybył, ponieważ w tym dniu te operacje odwołano z powodu silnej mgły.

W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

„O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału „S” [mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego – przyp. RMZ] do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: „Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. „S” odpowiedział: „Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu.
N.W. zdecydował, że uda się na lotnisko. O godz. 15.30 S.O.E. powiadomiło, że operacje BRICK i WINDOW zostały odwołane – brak gotowych samolotów – równocześnie na Londyn nadeszła bardzo gęsta mgła. N.W. ponownie wezwał Szefa Wydz. „S” i powiedział: „Wydaje mi się, że nie dojdzie i do dwóch pozostałych lotów – nie mam chęci jechać na lotnisko – przyjadę do Was kiedy indziej – jak Pan uważa – czy muszę dziś Jechać?” Szef Wydz. S. zameldował: „Bardzo prosimy Pana Generała o przybycie przy najbliższym starcie – kilku samolotów jednej nocy – dziś może rzeczywiście nie jest konieczny wyjazd Pana Generała.” (Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89, str. 153/155).

20 lutego 1943 tajne brytyjskie lotnisko RAF Tempsford wizytowali brytyjscy dostojnicy: minister lotnictwa Archibald Sinclar oraz brytyjski minister wojny ekonomicznej Lord Selborne. W przygotowanej dla nich kolacji uczestniczył (zaproszony przez nich) gen. Tadeusz Klimecki, szef sztabu Naczelnego Wodza (a nie premier czy NW). Przyjechał na lotnisko Tempsford, aby odprawić cztery ekipy Cichociemnych, którzy mieli lecieć do Polski.

Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski jeden raz – 11 listopada 1943 – wizytował polską eskadrę, stacjonującą na tajnym lotnisku RAF Tempsford. Nie mógł uczestniczyć w odprawie skoczków, bo sezon operacyjny (zrzutowy) Riposta zakończył się zrzutami Cichociemnych w nocy 18/19 października 1943.

Na marginesie także istotna uwaga mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego – „Przeszło dwuletnia już praktyka wskazuje niezbicie, że Premier i N.W. w jednej osobie nie jest rozwiązaniem korzystnym dla SPRAWY. Przede wszystkim okazało się bardzo niekorzystnym dla naszej działalności wojskowej. W większości wypadków, dotyczących zagadnień wojskowych, a prawie zawsze jeżeli chodzi o przerzut lotniczy do Kraju, istniała przewaga zainteresowań politycznych nad zainteresowaniami Naczelnego Wodza. Nawet „podwórkowej” wagi zagadnienia polityczne „wypierały na drugi plan zagadnienia wojskowe” (Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89, str. 146/148)
Więcej info – Jan JaźwińskiWykaz zrzutów Cichociemnych

Co do premiera Stanisława Mikołajczyka – jedynym jego bezpośrednim i realnym „związkiem merytorycznym” z przerzutami lotniczymi z lotniska RAF Tempsford, jest sprawa przerzutu do Polski politycznego wysłannika Józefa Retingera. Decyzję o jego wysłaniu podjął Mikołajczyk – załatwiając to bezpośrednio u szefa SOE, starając się zachować to w tajemnicy przed polskim Oddziałem VI Sztabu Naczelnego Wodza, a nawet w tajemnicy przed Prezydentem i Naczelnym Wodzem!!! Przerzut „załatwił” Retingerowi w tajemnicy przed władzami R.P. na emigracji oraz za pomocą władz wojskowych innego, choć zaprzyjaźnionego państwa – Wielkiej Brytanii.
Więcej info – Józef Retinger

Wyjaśnienie KAT:
„To zobrazowanie problemu, nie tylko dla specjalistów.”


 

 

Str. 28

 

15/ Jest:
Pierwsze zrzuty wykonane były „na dziko”, mianowicie załoga samolotu nie mogła lub nie potrafiła dokładnie ustalić położenia placówki odbiorczej, tak jak w operacji „Adolphus”.

Powinno być:
Niektóre zrzuty wykonane były „na dziko”, mianowicie załoga samolotu nie mogła lub nie potrafiła dokładnie ustalić położenia placówki odbiorczej, tak jak w operacji „Adolphus”.

Wyjaśnienie RMZ:
Nieprawdziwe jest twierdzenie, że „pierwsze zrzuty były wykonywane na dziko”, a także że tylko pierwsze zrzuty. Na placówkę zrzucono m.in. zrzuty: drugi (Ruction), czwarty (Shirt), piąty (Collar), szósty (Boot) itd. „Na dziko”, tj. poza placówkę z różnych powodów zrzucano we wszystkich sezonach operacyjnych, w 1941, 1942, 1943, 1944.
Więcej info – Wykaz zrzutów Cichociemnych, Operacje lotnicze

Wyjaśnienie KAT:
„Chodziło o pierwsze zrzuty. Zarzut bezpodstawny.”


 

16/ Jest:
Zdarzało się też, że miejsca zrzutu były dekonspirowane przez silne oddziały niemieckie.

Powinno być:
Zdarzało się też, że w sąsiedztwie planowanych miejsc zrzutu operowały silne oddziały niemieckie.

Wyjaśnienie RMZ:
Nie jest mi znany ani jeden przypadek „dekonspiracji miejsca zrzutu przed oddziały niemieckie” czy jakiekolwiek inne. Było natomiast kilka przypadków, że z różnych powodów, w bezpośrednim sąsiedztwie planowanych miejsc zrzutu operowały oddziały niemieckie. Nie ma to jednak nic wspólnego z rzekomą „dekonspiracją’, chyba że zmienimy znaczenie słowa „dekonspiracja”.

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna.”


 

 

Str. 29

 

17/ Jest:
PRZERZUT DO KRAJU – POLSKA ESKADRA DALEKIEGO ZASIĘGU

Powinno być:
PRZERZUT DO KRAJU – POLSKA ESKADRA SPECJALNEGO PRZEZNACZENIA

Wyjaśnienie RMZ:
Zgodnie z używaną terminologią brytyjską oraz polską, eskadr nie nazywano nazwami definiującymi ich zasięg, tylko – w tym przypadku – specjalne przeznaczenie.
Więcej info: Jan Jaźwiński, Stanisław Kłosowski

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Była to jednak eskadra dalekiego zasięgu, eskadra łącznikowa, 301 dyon …itd., jak zwał, tak zwał …”


 

 

Str. 30

 

18/ Jest:
Tak powstała baza w Brindisi, która mieściła się nieopodal portu i zwana była następnie Główną Bazą Przerzutową (GBP) nr 11 (krypt. angielski „Torment”).

Powinno być:
Tak powstała baza w Brindisi, która mieściła się nieopodal portu – lotnisko Campo Casale, na którym stacjonowała polska 1586 Eskadra Specjalnego Przeznaczenia. Nieopodal lotniska, w Latiano ok. 20 km. od Brindisi, utworzono Główną Bazę Przerzutową (G.B.P.), zwaną też Bazą nr 11, funkcjonującą pod kryptonimem „Jutrzenka” (brytyjski kryptonim: „Torment”).

Wyjaśnienie RMZ:
G.B.P. oraz lotnisko to były dwie odrębne struktury, w dwóch różnych, choć sąsiadujących miejscowościach. G.B.P. była strukturą polską, podlegała wyłącznie Oddziałowi VI Sztabu Naczelnego Wodza.
Lotnisko było strukturą brytyjską, stacjonowała tam polska 1586 ESP, która w zakresie dotyczącym zrzutów do Polski podlegała polskiemu komendantowi G.B.P.
Dla realizacji zrzutów do Kraju mjr dypl. Jan Jaźwiński, dowódca (komendant) Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano oczywiście współpracował z brytyjskim SOE.
Więcej info – Jan Jaźwiński , Stanisław Kłosowski

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny.”


 

19/ Jest:
[Brindisi] Kompletowano tam m.in. uzbrojenie, sprzęt i inne materiały techniczne.

Powinno być:
W ramach Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano funkcjonowała tzw. Stacja Pakowania. Polacy kompletowali tak m.in. uzbrojenie, sprzęt i inne materiały zapotrzebowane przez Armię Krajową.

Wyjaśnienie RMZ:
Pakowanie zasobników, bagażników, paczek, pasów itp. nie odbywało się w Brindisi lecz w Latiano. Ukrywanie tego, że była to jedna z funkcji Głównej Bazy Przerzutowej jest sprzeczne z faktami oraz obiektywną prawdą historyczną.
Więcej info w haśle Wikipedii mojego autorstwa – Główna Baza Przerzutowa

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Wg mojej wiedzy, w Brindisi też kompletowano i uzupełniano sprzęt.”


 

 

Str. 31

 

20/ Jest:
[lotnisko Campo Casale] Od listopada 1943 r. stacjonowała tam 1586 eskadra specjalnego przeznaczenia w składzie 138 dywizjonu RAF, (…)

Powinno być:
Od 22 grudnia 1943 r. stacjonowała tam polska 1586 Eskadra Specjalnego Przeznaczenia w składzie 334 Skrzydła Specjalnego Przeznaczenia (334 Wing) RAF (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Podana data rozpoczęcia stacjonowania 1586 ESP na lotnisku Capo Casale jest niezgodna z obiektywnymi faktami. Bazą 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia, po „przeprowadzce” z lotniska RAF Tempsford miało być lotnisko Sidi Amor niedaleko Tunisu. Wykonano nawet stamtąd trzy udane operacje (plus trzy nieudane) zrzutowe zaopatrzenia dla Armii Krajowej.

Lotnisko Sidi Amor dla Halifaxów wracających z Polski było jednak zbyt oddalone. 19 grudnia 1943 dowódca polskiej 1586 eskadry otrzymał brytyjską zgodę na jej przebazowanie na dawne lotnisko Reggia Aeronautica w Campo Casale nieopodal Brindisi we Włoszech.

138 Dywizjon Specjalnego Przeznaczenia RAF nie działał we Włoszech, tylko wyłącznie w Wielkiej Brytanii. Polska 1586 Eskadra nie wchodziła w skład 138 Dywizjonu RAF – ale w skład 334 Skrzydła Specjalnego Przeznaczenia (334 Wing) RAF. Pięć samolotów eskadry wylądowało na tym lotnisku 22 grudnia 1943. Ta data jest początkiem stacjonowania 1586 ESP na Campo Casale.
Więcej info – Operacje lotnicze, Tempsford, Campo Casale, Jan Jaźwiński, Stanisław Kłosowski

Wyjaśnienie KAT:
„Takie sformułowanie nie jest błędem. Zmiany były ciągłe.”

Uwaga RMZ:
Żadna ze zmian nie spowodowała stacjonowania eskadry na lotnisku CapoCasale „od listopada 1943”, ani też nigdy polska 1586 Eskadra nie była „w składzie 138 dywizjonu RAF”.


 

21/ Jest:
Z ramienia SOE szefem polskiej sekcji SOE o kryptonimie „Force 139” w bazie nr 11 został ppłk Henry McLeod Threlfall.

Powinno być:
Szefem polskiej sekcji SOE o kryptonimie „Force 139” został ppłk Henry McLeod Threlfall.

Wyjaśnienie RMZ:
Polska sekcja SOE oraz baza nr 11, czyli Główna Baza Przerzutowa o kryptonimie „Jutrzenka” to dwie odrębne struktury: pierwsza była strukturą brytyjską, druga (G.B.P.) strukturą polską. Ani „polską sekcją” brytyjskiego SOE nie kierował nikt inny spoza SOE, ani też polską Główną Bazą Przerzutową nie kierował nikt inny spoza polskiego Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Nie było też wspólnego kierowania.

Zdanie następne (patrz błąd nr 22) błędnie (dez)informuje, nie tylko, że polska sekcja SOE oraz Główna Baza Przerzutowa były rzekomo jedną strukturą, ale także, jakoby były wspólnie dowodzone przez ppłk. H.M. Threlfall’a („ze strony brytyjskiej”) oraz mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego („ze strony polskiej”). To oczywista nieprawda – brytyjska sekcja SOE zwana „polską” była wewnętrzną komórką brytyjskiego SOE i była dowodzona przez Brytyjczyka.

Polska Główna Baza Przerzutowa była wewnętrzną komórką Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, dowodzoną przez Polaka – mjr dypl. Jana Jaźwińskiego, który współpracował z SOE w zakresie dotyczącym przerzutu lotniczego do Polski.
Więcej info – Jan Jaźwiński, Special Operations Executive, SOEBajki o SOE oraz w haśle Wikipedii mojego autorstwa – Główna Baza Przerzutowa 

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Wszystkie jednostki polskie miały albo oficerów łącznikowych brytyjskich albo były pośrednio lub bezpośrednio nadzorowane przez oficerów brytyjskich. A w ogóle PSZ znajdowały się pod dowództwem brytyjskim (sic!).”

Uwaga RMZ:
Z faktu iż PSZ na Zachodzie były pod dowództwem brytyjskim wcale nie wynika, że polską sekcją SOE kierował czy współkierował oficer Sztabu Naczelnego Wodza. Nie wynika też, aby polską Główną Bazą Przerzutową kiedykolwiek dowodził ktokolwiek spoza Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Oficer łącznikowy nie jest dowódcą…


 

22/ Jest:
W styczniu 1944 r. dowodzenie GBP ze strony polskiej objął mjr/ppłk dypl. Jan Jaźwiński.

Powinno być:
W styczniu 1944 r. dowodzenie GBP objął mjr. dypl. (później ppłk dypl.) Jan Jaźwiński.

Wyjaśnienie RMZ:
Nieprawdą jest, że mjr dypl. Jan Jaźwiński rzekomo objął „dowodzenie ze strony polskiej” Główną Bazą Przerzutową w Latiano. G.B.P. była wyłącznie polską strukturą, podporządkowaną bezpośrednio Szefowi Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza, dowodził nią tylko i wyłącznie mjr dypl. Jan Jaźwiński.

Ukrywanie tego, że istniała całkowicie polska struktura – Główna Baza Przerzutowa oraz pomijanie zasług mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego jest nie tylko sprzeczne z faktami oraz obiektywną prawdą historyczną. To SKANDAL!

Rozkaz organizacyjny i Instrukcja Specjalna dla Dowódcy Głównej Bazy Przerzutowej do Kraju, w: Jan Jaźwiński, Dziennik czynności mjr Jana Jaźwińskiego, sygn. SK 16.9, Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW – 1769/89, s. 268/271/290 – 269/272/291, 21 stycznia 1944, zawierał istotne zastrzeżenie – „wszystkie sprawy związane z całokształtem akcji przerzutowej są zachowane do wyłącznej decyzji dowódcy G.B.P. Tylko i wyłącznie D-ca G.B.P. jest uprawniony do określenia zakresu wglądu w pracę G.B.P. dla władz polskich i Sprzymierzonych. Wgląd ten może mieć miejsce o ile D-ca G.B.P. uzna, że jest to konieczne dla ułatwienia pracy G.B.P.”
Więcej info – Jan Jaźwiński oraz w haśle Wikipedii mojego autorstwa – Główna Baza Przerzutowa

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny, j.w.”


 

23/ Jest:
Od połowy 1943 r. placówki były osłaniane przez oddziały partyzanckie (kilkudziesięciu żołnierzy).

Powinno być:
Placówki zrzutowe były osłaniane przez oddziały partyzanckie głównie Armii Krajowej oraz Batalionów Chłopskich. Liczebność osłony była różna, zależała od miejsca zrzutu oraz siły lokalnych struktur konspiracyjnych – od kilkudziesięciu osób nawet do kilkuset.

Podczas operacji Wildhorn IV (Most 4), odwołanej w trakcie lotu, lądowisko „Świetlik” będące zaplanowanym miejscem lądowania w tej operacji, ochraniało aż ok dwóch tysięcy żołnierzy AK. Szacuje się, że ok. 640 placówek odbiorczych (zrzutowisk) ochraniało ok. 5 – 19 tys. żołnierzy obsługi oraz ochrony.

Wyjaśnienie RMZ:
(Dez)informacja w „broszurze edukacyjnej IPN” degraduje polskie struktury konspiracyjne, wymagała doprecyzowania, zgodnie z faktami i obiektywną prawdą historyczną.

Wyjaśnienie KAT:
„Najczęściej były to oddziały składające się z kilkudziesięciu żołnierzy. Były wyjątki, ale 2 tys.? Pierwsze słyszę. Tyle mogły liczyć dywizje akowskie (sić!).”

Uwaga RMZ:
Ok. dwóch tysięcy żołnierzy AK ochraniało lądowisko „Świetlik” będące zaplanowanym miejscem lądowania w operacji Wildhorn IV (Most 4), która nie doszła do skutku, gdyż samolot lecący do Polski, podczas lotu odwołał Roman Rudkowski, depeszą kodową 333/X.


 

 

Str. 33

 

24/ Jest:
Inną grupę cichociemnych stanowili żołnierze wywodzący się z 1 Samodzielnej Kompanii Grenadierów (SKG) (…)”

Powinno być:
Inną grupę polskich spadochroniarzy stanowili żołnierze wywodzący się z 1 Samodzielnej Kompanii Grenadierów (SKG) (…)”

Wyjaśnienie RMZ:
Polscy spadochroniarze zrzucani poza Polskę nie byli cichociemnymi. Patrz wyjaśnienie do błędu nr 10 oraz uwaga końcowa.

Wszystkie źródła historyczne – jak się je rzetelnie i dokładnie sprawdzi – wskazują, że Cichociemni to WYŁĄCZNIE spadochroniarze Armii Krajowej w służbie specjalnej. Ale jak się odpowiednio naciągnie to pojęcie, to „cichociemnymi” będą także żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a może nawet wszyscy spadochroniarze na świecie…
Więcej info: Kontrowersje wokół liczby Cichociemnych, Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Tą grupę z SKG należy zaliczyć do cichociemnych, już nie AK, ale w odróżnieniu – PSZ. (…) [pseudoargument ad personam]

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi


 

25/ Jest:
Kolejnych kilkudziesięciu spadochroniarzy PSZ-AK pełniło służbę w okupowanych krajach Europy (…)

Powinno być:
Kolejnych kilkudziesięciu polskich spadochroniarzy wywodzących się z PSZ pełniło służbę w okupowanych krajach Europy

Wyjaśnienie RMZ:
Nieprawdą jest, że byli spadochroniarze „PSZ-AK w okupowanych krajach Europy”. Armia Krajowa nie działała poza granicami przedwojennej Polski, a spadochroniarze zrzucani do innych krajów nie podlegali Armii Krajowej – byli agentami SOE lub agentami OSS.
Nie byli także „spadochroniarzami PSZ”, bo przed skokiem byli przekazywani do dyspozycji właściwych władz alianckich lub państw sprzymierzonych.

Zbitka pojęć „PSZ-AK” jest bez sensu – to były całkowicie odmienne struktury, o zupełnie innym statusie prawnym, które ze sobą formalnie nawet nie współpracowały.
Więcej info – Nie tylko Cichociemni\

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. To byli cc AK . Składali przysięgę na Rotę AK i oczekiwali na misje w kraju, jednak zostali przeznaczeni do innych zadań: na zachodzie Europy. (…) [pseudoargument ad personam]


 

26/ Jest:
W „krajowym” okresie zrzutowym (od 16 lutego 1941 do 28 grudnia 1944 r.) (…)

Powinno być:
W czterech sezonach operacyjnych: okres próbny – od nocy 15/16 lutego 1941 do kwietnia 1942, Intonacja – od sierpnia 1942 do kwietnia 1943, Riposta – od sierpnia 1943 do lipca 1944 oraz Odwet – od sierpnia do 28/29 grudnia (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Nie było żadnego „krajowego okresu zrzutowego”, przyjętą powszechnie periodyzacją zrzutów jest podział na sezony operacyjne, przyjęty przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza. W żadnych dokumentach historycznych dotyczących zrzutów organizowanych przez O. VI nie ma podziału na „krajowe” czy „zagraniczne” okresy zrzutowe.

Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza organizował zrzuty wyłącznie do Polski, był bowiem „Samodzielnym Wydziałem Krajowym”. Zrzuty do innych krajów, także dla Polonii organizowało SOE.
Więcej info – Sezony operacyjne, Wykaz zrzutów Cichociemnych, Operacje lotnicze

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny – to skrót tożsamy dla broszury.”


 

27/ Jest:
(…) 91 cichociemnych brało udział w powstaniu warszawskim (…)

Powinno być:
(…) 95 cichociemnych brało udział w powstaniu warszawskim (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Od dłuższego czasu IPN, Muzeum Powstania Warszawskiego, a w ślad za nimi PAP oraz inne media błędnie podają liczbę Cichociemnych – uczestników Powstania Warszawskiego. Według moich ustaleń w Powstaniu uczestniczyło 95 Cichociemnych, kolejnych 4 Cichociemnych było obecnych w Warszawie podczas Powstania, z różnych powodów nie uczestniczyli w nim.

Wśród pomijanych przez IPN oraz MPW czterech Cichociemnych jest m.in. Cichociemny ppor. Edwin Scheller – Czarny ps. Fordon, leczył się po torturach gestapo (chodził o lasce), nie mógł walczyć zbrojnie, uczestniczył w Powstaniu współpracując wywiadowczo z oddziałami Pułku Baszta oraz wraz z żona zbierał lekarstwa dla Powstańców… 24 sierpnia 1948 Naczelny Wódz odznaczył Go Orderem Wojennym Virtuti Militari – „za wyróżniające się męstwo w akcjach bojowych podczas konspiracji i walk Powstania Warszawskiego”.
Więcej info oraz wykaz – Cichociemni w Powstaniu Warszawskim

Wyjaśnienie KAT:
„Wg moich ustaleń w powstaniu brało udział 91 cc.”

Uwaga RMZ:
Muzeum Powstania Warszawskiego uznało zasadność moich argumentów i zweryfikowało liczbę Cichociemnych w Powstaniu Warszawskim. P. Tochman nawet nie raczył odnieść się do konkretnie wskazanego, niesłusznie pomijanego Cichociemnego.


 

28/ Jest:
[Cichociemni] dziesięciu z nich zostało skazanych przez sądy Polski Ludowej i zamordowanych w majestacie komunistycznego, sowieckiego prawa

Powinno być:
W procesach będących parodią prawa skazano 40 Cichociemnych, 15 torturowano, 9 (lub 10) zamordowano (6 w więzieniu Warszawa-Mokotów, 3 w więzieniu na Zamku w Lublinie), 77 aresztowano (w tym 13 aresztowało NKWD, 5 wspólnie NKWD i UB), 20 skazano na śmierć, co najmniej 2 na dożywotnie pozbawienie wolności, 22 na więzienie.

Wyjaśnienie RMZ:
Podane liczby są sumą informacji zawartych w biogramach Cichociemnych. Najwyższy czas podawać pełne informacje, a (dez)informacje wybiórcze i przekłamane.
Więcej info – Cichociemni w niewoli

Wyjaśnienie KAT:
„Skrót tożsamy dla broszury. To nie jest statystyka dla wszystkich cc.”


 

29/ Jest:
[Cichociemni] Blisko 40 w nowej powojennej komunistycznej rzeczywistości uległo presji, a w wielu wypadkach i szantażowi, godząc się na werbunek przez reżimowe służby specjalne (UB/SB, Informacji Wojskowej), a tym samym pomagając w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół.

Powinno być:
[Cichociemni] Niektórzy w nowej powojennej komunistycznej rzeczywistości uległo presji, a w wielu wypadkach i szantażowi, godząc się na werbunek przez reżimowe służby specjalne (UB/SB, Informacji Wojskowej), a tym samym pomagając w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół.

Wyjaśnienie RMZ:
Nieznane jest źródło „ustalenia” że rzekomo „blisko 40” cichociemnych „zgodziło się na werbunek, tym samym pomagając w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół”. Po pierwsze, nie opublikowano dotąd wyników żadnych rzetelnie przeprowadzonych badań naukowych, a jedynie bodaj trzy (w części powielające te same tezy) artykuły dr Krzysztofa A. Tochmana, odnoszące się rzeczowo jedynie do kilku Cichociemnych.

Wynotowane z artykułów dr Krzysztofa A. Tochmana imiona i nazwiska cichociemnych mających współpracować ze służbami „Polski Ludowej” składają się na liczbę 27 osób, nie ma żadnej publikacji wskazującej „blisko 40”… Ponadto współpraca współpracy nierówna; w „publikacji edukacyjnej IPN” podano (dez)informację jakby nie tylko było „blisko 40” CC współpracowników, ale nawet że „blisko 40” CC „pomagało w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół”. To ewidentna brednia, bowiem nie wszyscy byli tak samo zaangażowani we współpracę, np. niektórzy dali się formalnie zwerbować, ale nie przekazywali albo żadnych, albo żadnych istotnych informacji, niektórzy nawet tylko użyczyli swego lokalu.

Problem istnieje i nie należy go ukrywać. Nie można jednak – i to w „publikacji edukacyjnej” bezpodstawnie i krzywdząco uogólniać i zawyżać liczby CC – współpracowników – bez jakiejkolwiek możliwości weryfikacji tych domniemanych „ustaleń”. Nie opublikowano przecież nawet nazwisk tych „blisko 40”.

Ponadto stygmatyzowanie wszystkich przypadków współpracy – w oderwaniu od faktów – wysoce pejoratywnym określeniem o domniemanym „pomaganiu w prześladowaniu swoich kolegów, a nawet przyjaciół” – nie ma nic wspólnego z rzetelnością naukową, ani tym bardziej z edukacją historyczną (nie mylić z histeryczną)…
Więcej info – Kontrowersje

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna.”


 

30/ Jest:
Z grupy ponad 40 skoczków, którzy pełnili misje podziemne na zachodzie Europy – również cichociemnych (…)

Powinno być:
Z grupy ponad 40 skoczków, którzy pełnili misje podziemne na zachodzie Europy (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Cichociemni nie pełnili „misji podziemnych na zachodzie Europy”. Patrz wyjaśnienie do błędu nr 10 oraz uwaga końcowa.

Wszystkie źródła historyczne – jak się je rzetelnie i dokładnie sprawdzi – wskazują, że Cichociemni to WYŁĄCZNIE spadochroniarze Armii Krajowej w służbie specjalnej. Ale jak się odpowiednio naciągnie to pojęcie, to „cichociemnymi” będą także żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a może nawet wszyscy spadochroniarze na świecie…
Więcej info:  Kontrowersje wokół liczby Cichociemnych, Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Uwaga bezpodstawna. Ci spadochroniarze byli cc.”

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi


 

 

Str. 34

 

31/ Jest:
Szkoła Podstawowa w Rudzie Różanieckiej na Podkarpaciu przyjęła imię CC kpt. Władysława Ważnego „Tygrysa”, który zginął w walce z Niemcami 19 sierpnia 1944 r. w Montigny-en-Ostrevent.

Powinno być:
Szkoła Podstawowa w Rudzie Różanieckiej na Podkarpaciu przyjęła imię kpt. Władysława Ważnego „Tygrysa”, który zginął w walce z Niemcami 19 sierpnia 1944 r. w Montigny-en-Ostrevent.

Wyjaśnienie RMZ:
Kpt. Władysław Ważny nie był Cichociemnym, lecz polskim agentem SOE. Został zrzucony przez SOE na teren Francji, w operacji „Darenth” 5/6-03-1944.

Wszystkie źródła historyczne – jak się je rzetelnie i dokładnie sprawdzi – wskazują, że Cichociemni to WYŁĄCZNIE spadochroniarze Armii Krajowej w służbie specjalnej. Ale jak się odpowiednio naciągnie to pojęcie, to „cichociemnymi” będą także żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a może nawet wszyscy spadochroniarze na świecie…
Więcej info: Kontrowersje wokół liczby Cichociemnych, Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Kpt. W. Ważny był cc (…)! [pseudoargument ad personam]

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi. Kpt. Władysława Ważnego nie ma na liście 316 Cichociemnych; oczywiście nie oznacza to wcale, że ma np. mniej zasług…


 

 

Str. 38

 

32/ Jest:
„Lista 316 cichociemnych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych – Armii Krajowej, (…)”

Powinno być:
Lista 316 cichociemnych żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej, wywodzących się z PSZ (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Przed skokiem do Kraju kandydaci na Cichociemnych składali przysięgę cichociemnych oraz przysięgę na Rotę AK oraz byli „przekazywani do dyspozycji wojskowych władz alianckich”. Przestawali być żołnierzami Polskich Sił Zbrojnych.

Po skoku do Kraju oraz aklimatyzacji do warunków okupacyjnych otrzymywani przydział do Armii Krajowej, stając się żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej (patrz treść przysięgi Cichociemnych).

Określenie „PSZ – AK” jest rażąco nierzetelne i pozbawione źródłowej podstawy historycznej. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie nie działały w Polsce (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ich nazwę). Armia Krajowa nie działała [w sensie militarnym] poza Polską (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem jej nazwę). To są całkowicie odrębne struktury. Samo złożenie przysięgi na Rotę AK nie czyniło z nikogo „żołnierza AK”. Nota bene, przyjmujący przysięgę oświadczał: Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy Armii Polskiej walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Decyzja o zmianie przydziału z AK do działań poza Krajem oznaczała, że żołnierz Armii Krajowej (Polskiej) stawał się żołnierzem„ oddanym do dyspozycji wojskowych sił alianckich”, w przypadku polskich spadochroniarzy stawał się agentem SOE lub OSS, bezpośrednio podporządkowanym tym służbom.

Bałagan z tym związany jest konsekwencją bałaganu (by użyć parlamentarnego określenia) w Sztabie Naczelnego Wodza oraz odzwierciedla racjonalność, a także intensywność „walki o wyzwolenie Kraju” polskich polityków w Londynie. Nota bene, w odróżnieniu od PSZ, w świetle prawa międzynarodowego Armia Krajowa nie miała formalnie statusu wojskowego, bo Sztab Naczelnego Wodza nie uregulował tej kwestii do końca wojny. Polscy politycy nie zdążyli też wypowiedzieć wojny ZSRR…

Łącznikiem pomiędzy Naczelnym Wodzem (a nie pomiędzy PSZ) a Dowódcą Armii Krajowej był Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza, zwany także Samodzielnym Wydziałem Krajowym. Traktowano go jako część składową Armii Krajowej, jego kadra składała przysięgę na Rotę AK, administrował funduszami Armii Krajowej w okupowanej Polsce itp. Itd.
Więcej info – Łączność z Krajem, Oddział VI (Specjalny)

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. CC nie przestawali być żołnierzami PSZ do swojej śmierci!”

Uwaga RMZ:
Pan Tochman nie odniosł się do mojej argumentacji.


 

 

Str. 39, 41

 

33/ Jest:
Wewnątrz tekstu zatytułowanego „Lista Cichociemnych”, na dwóch wkładkach (stronach) z fotografiami nierzetelnie opublikowano (bez żadnego wyjaśnienia) fotografie osób, których nie ma na tej liście, bo nie byli Cichociemnymi.

Powinno być:
Wewnątrz listy Cichociemnych – zdjęcia Cichociemnych, wewnątrz list innych polskich spadochroniarzy – zdjęcia tych spadochroniarzy.

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Opublikowano listy cc, zgodnie z ich przeznaczeniem.”

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi.


 

 

Str. 42

 

34/ Jest:
Lista 22 cichociemnych – żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych – Armii Krajowej, (…)

Powinno być:
Lista 22 spadochroniarzy, (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Wskazani spadochroniarze nie byli Cichociemnymi – patrz uwaga do błędu nr 10 oraz wyjaśnienie końcowe.
Wskazani spadochroniarze nie byli „żołnierzami PSZ – AK” – patrz uwaga do błędu 32.
Więcej info – Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Opublikowano listy cc, zgodnie z ich przeznaczeniem.”

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi.


 

 

Str. 43

 

35/ Jest:
Lista 24 cichociemnych – żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, którzy ostatecznie zostali zadysponowani przez Sztab Naczelnego Wodza – Wydział Specjalny Ministerstwa Obrony Narodowej do działań poza krajem, (…)

Powinno być:
Lista 24 polskich spadochroniarzy, wywodzących się z Samodzielnej Kompanii Grenadierów, zrzuconych na teren Francji, (…)

Wyjaśnienie RMZ:
Wskazani spadochroniarze nie byli Cichociemnymi – patrz uwaga do błędu nr 10 oraz uwaga końcowa.
Wskazani spadochroniarze nie byli „żołnierzami PSZ – AK” – patrz uwaga do błędu 32.
Więcej info – Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Zarzut bezpodstawny. Opublikowano listy cc, zgodnie z ich przeznaczeniem.”

Uwaga RMZ:
Nie tylko ja, ale także Studium Polski Podziemnej (gdzie przechowywane są teczki personalne Cichociemnych) prezentuje stanowisko, iż było 316 Cichociemnych – skoczków zrzuconych do Polski, a polscy skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi.


 

 

Str. 42 – 43

 

36/ Publikując listy polskich spadochroniarzy z niezrozumiałych względów pominięto:
* 217 Spadochroniarzy zaprzysiężonych na Rotę AK, przeszkolonych na kursach dla Cichociemnych, nie zrzuconych do Kraju – (kandydatów na Cichociemnych):
* 32 polskich spadochroniarzy, agentów OSS („Joes”), zrzuconych na teren Niemiec, w ramach Project Eagle.
Więcej info – Nie tylko Cichociemni

Wyjaśnienie KAT:
„Żołnierze PSZ, których tylko zaprzysiężono, a nie podjęli misji- nie są obiektem moich badań, jak również agenci. (…)” [pseudoargument ad personam]


 

 

Uwaga końcowa (RMZ):
To bardzo przykre, że wciąż rozpowszechniane są istotne przekłamania – i to pod pozorem „publikacji edukacyjnej”. Zdumiewa, że dopuszcza się tego „Instytut Pamięci Narodowej”, który zafałszowuje akurat te elementy historii Cichociemnych, z których powinniśmy być najbardziej dumni, w tym działalność mjr dypl. Jana Jaźwińskiego. Powinniśmy wystawić Mu pomnik, a nie przypisywać Jego zasługi Brytyjczykom, SOE.

Cichociemni nie mieli własnej jednostki, munduru, barw, patrona, tradycji, nie mieli nawet prawa ujawnić – nawet wobec kolegów z konspiracji – że są Cichociemnymi. Do czasu ustanowienia Znaku dla Skoczków do Kraju (Znaku Spadochronowego AK), 7 lutego 1954, nie mieli nawet żadnego widocznego identyfikatora, oprócz słowa CICHOCIEMNY.

Teraz próbuje się Ich okraść z tego słowa, nierzetelnie naciągając definicję Cichociemnego. Można powiedzieć, że im dalej od wojny – tym więcej cichociemnych… Historycy z IPN tak bardzo pragną „odkrywać” historię Cichociemnych, że bez podstawy źródłowej rozszerzają pojęcie >cichociemny< na wszystkich polskich spadochroniarzy w operacjach specjalnych, powołując się tylko na to, że np. niektórzy składali przysięgę na rotę AK.

Różnica pomiędzy nimi a cichociemnymi jest oczywista – TYLKO Cichociemni byli żołnierzami AK i nie podlegali Brytyjczykom czy komukolwiek innemu – poza Komendą Główną Armii Krajowej. Polscy skoczkowie zrzucani w operacjach specjalnych do innych krajów byli agentami SOE lub (project Eagle) agentami OSS, podlegali Brytyjczykom lub Amerykanom.

Imienna lista 316 Cichociemnych, którym przyznano odrębną wersję Znaku Spadochronowego – Znak dla Skoczków do Kraju, od początku była jednoznaczna, kompletna i nie budziła żadnych kontrowersji. Warto podkreślić, że gdy 7 lutego 1954 ogłoszono zarządzenie ustanawiające Znak dla Skoczków do Kraju, czyli Znak Spadochronowy AK – żyło jeszcze w Polsce oraz na emigracji kilkudziesięciu Cichociemnych.

Niejeden chciałby zajaśnieć blaskiem bohaterstwa Cichociemnych, stąd też np. niektórzy kurierzy (Tadeusz Chciuk ps. Celt) oraz niektórzy spadochroniarze sami siebie nazwali – wbrew faktom – „cichociemnymi”.

Historycy IPN wywołują zamieszanie, wywodząc, że rzekomo cichociemnymi są… spadochroniarze zrzucani do innych krajów. Te bzdury świadczą o braku elementarnej wiedzy o idei łączności z Krajem autorstwa kpt. Jana Górskiego i Macieja Kalenkiewicza, braku wiedzy o tym, że podstawowym zadaniem Cichociemnych było wsparcie Armii Krajowej w konspiracyjnej walce w okupowanej Polsce, a także przygotowywanie powstania powszechnego, które planowano rozpocząć w ostatniej fazie wojny w Polsce oraz odtworzenie Sił Zbrojnych R.P. po wojnie – także w Polsce.

Nota bene, idea powstania powszechnego – choć była nadrzędną ideą władz polskich, także dowództwa Związku Walki Zbrojnej oraz Armii Krajowej – nie jest współcześnie znana. Podobnie nieznany jest jej ścisły związek z ideą Cichociemnych, mało znany jest także związek tej idei z powstaniem 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, którą utworzono właśnie po to, aby wesprzeć planowane powstanie powszechne.
Więcej info w haśle Wikipedii mojego autorstwa – Powstanie powszechne

Nie każdy człowiek ze spadochronem to cichociemny! 316 Cichociemnych – jak łatwo się zorientować po treści Ich przysięgi, czy choćby nazwie Znaku Spadochronowego AK – Znaku dla Skoczków do Kraju – to żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej. Rdzeniem idei Cichociemnych była walka o wyzwolenie okupowanej Polski, walka w szeregach konspiracyjnej Armii Krajowej.

Polscy spadochroniarze zrzucani do innych krajów:
– Polacy, żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej,
– 17 Polaków, agentów SOE, zrzuconych do krajów europejskich,
– 24 Polaków, agentów SOE, żołnierzy Samodzielnej Kompanii Grenadierów, zrzuconych na teren Francji,
– 32 Polaków, agentów OSS zrzuconych na teren Niemiec,
– 26 Polaków, spadochroniarzy, prawdopodobnie zrzuconych pod koniec wojny na teren ZSRR (poszukuję bliższych informacji)
a także 31 Kurierów i Emisariuszy zrzuconych do Polski
– wszyscy Oni byli polskimi spadochroniarzami i zasługują na nasz szacunek i wdzięczność za Ich bohaterstwo. Ale nie byli Cichociemnymi.

Słowo „cichociemny” nie jest orderem za zasługi, tylko pojęciem definiującym wyłącznie żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej. Skoro sami Cichociemni (ani nikt inny) nie zgłaszali zastrzeżeń do listy 316 CC, skoro Studium Polski Podziemnej w Londynie także uznaje za błędne teorie, jakoby nie było 316 Cichociemnych – to robienie zamieszania wokół liczby Cichociemnych oraz próby „dopisania” na listę kolejnych dziesiątek, setek czy tysięcy osób nie mają żadnego sensu. Wyszkolenie, zadania oraz bojowe akcje Cichociemnych różnią się zasadniczo od zadań i działań kurierów czy innych spadochroniarzy…

Wyjaśnienie KAT:
Pan Tochman nie odniosł się do w/w argumentacji.

Wszelkie uwagi, wyjaśnienia, uzupełnienia można przesyłać na adres: cichociemni@elitadywersji.org

Ryszard M. Zając
Prezes Fundacji dla Demokracji, wikipedysta
wnuk Cichociemnego por. cc Józefa Zająca ps. Kolanko
 
autor portalu elitadywersji.org oraz strony Fb – CichociemniAK

 

 

Zobacz także:  OKRADANIE CICHOCIEMNYCH

 

Lista Cichociemnych

 
Cichociemni byli żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej.

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Lista CichociemnychSpis treści:


 

 

znak-cc-180x300 Lista Cichociemnych

 

Oto lista 316 Cichociemnych

spadochroniarzy Armii Krajowej

zaprzysiężonych na Rotę Armii Krajowej i zrzuconych do Polski:

 

UWAGA!  Tabela ma więcej niż jedną stronę, wyświetla po 50 wierszy na stronie

(kliknij w nazwisko, aby przejść do strony z biogramem, wpisz w wyszukiwarkę, aby wyszukać)
Tabelę można przeszukiwać, wpisując dowolny ciąg znaków

 

Autor wykazu – Ryszard M. Zając, wnuk por. cc. Józefa Zająca

Na urządzeniach mobilnych aby zobaczyć całość należy przewinąć w poziomie

StopieńFotoNazwisko imięPseudonim
kpt.
ADRIAN-Florian Lista Cichociemnych
Adrian FlorianLiberator
gen. bryg.
BALUK-Stefan Lista Cichociemnych
Bałuk StefanStarba
por. lot.
BATOR-Ignacy Lista Cichociemnych
Bator IgnacyOpór
ppłk.
BAZALA-Leon Lista Cichociemnych
Bazała LeonStriwiąż
mjr
BAKIEWICZ-Zbigniew Lista Cichociemnych
Bąkiewicz ZbigniewZabawka
ppor.
BENEDYK-Tadeusz Lista Cichociemnych
Benedyk TadeuszZahata
kpt.
BENRAD-Adam Lista Cichociemnych
Benrad AdamDrukarz
ppor.
BERNACZYK-SLONSKI-Kazimierz. Lista Cichociemnych
Bernaczyk - Słoński KazimierzRango
płk
BETKOWSKI-Jacek Lista Cichociemnych
Bętkowski JacekTopór 2
płk. pil.
BIALY-Jan Lista Cichociemnych
Biały JanKadłub
ppor.
BICHNIEWICZ-Jerzy Lista Cichociemnych
Bichniewicz JerzyBłekitny
kpt.
BIDZINSKI-Niemir Lista Cichociemnych
Bidziński NiemirZiege Karol
st. sierż. lot.
BIEDRZYCKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Biedrzycki StanisławOpera
ppłk. sap.
BIELSKI-Romuald Lista Cichociemnych
Bielski RomualdBej
ppor.
BIENIAS-Jan Lista Cichociemnych
Bienias JanOsterba
ppor. lot. cw
BIEZUNSKI-Jan Lista Cichociemnych
Bieżuński JanOrzyc
mjr sap.
BILSKI-Kazimierz Lista Cichociemnych
Bilski KazimierzRum
płk.
BORYCZKA-Adam Lista Cichociemnych
Boryczka AdamBrona
ppłk.
BORYS-Adam Lista Cichociemnych
Borys AdamPług
mjr łączn.
BURDZINSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Burdziński TadeuszMalina
por. piech.
BUSLOWICZ-Michal Lista Cichociemnych
Busłowicz MichałBociek
por.
BUYNO-Jerzy Lista Cichociemnych
Buyno JerzyGżegżółka
ppor.
BYSTRZYCKI-Przemyslaw Lista Cichociemnych
Bystrzycki PrzemysławGrzbiet
ppor. łączn.
BZDAWKA-Bernard Lista Cichociemnych
Bzdawka Bernard Siekiera
mjr sap.
CETYS-Teodor Lista Cichociemnych
Cetys TeodorWiking
ppor. łączn.
CHMIELOCH-Ryszard Lista Cichociemnych
Chmieloch RyszardBłyskawica
mjr
CHMIELOWSKI-Antoni Lista Cichociemnych
Chmielowski Antoni Wołk
por.
CHYLINSKI-Eugeniusz Lista Cichociemnych
Chyliński Eugeniusz Frez
kpt. piech.
CIEPLIK-Franciszek Lista Cichociemnych
Cieplik FranciszekHatrak
mjr
CZAYKOWSKI-Andrzej Lista Cichociemnych
Czaykowski Andrzej Garda
por. łączn.
CZEPCZAK-GORECKI-Bronisław Lista Cichociemnych
Czepczak Górecki BronisławZwijak
por. br. panc.
CZERWINSKI-Kazimierz Lista Cichociemnych
Czerwiński KazimierzBryzga
por.
CZLAPKA-Kazimierz Lista Cichociemnych
Człapka KazimierzPionek
por.
CZUMA-Jozef Lista Cichociemnych
Czuma JózefSkryty
ppor. piech.
DABROWSKI-Adam Lista Cichociemnych
Dąbrowski AdamPuti
płk.
DEKUTOWSKI-Hieronim Lista Cichociemnych
Dekutowski HieronimZapora
kpt. piech.
DMOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Dmowski StanisławPodlasiak
kpt.
DZIADOSZ-Rudolf Lista Cichociemnych
Dziadosz RudolfZasaniec
ppłk. łącz.
DZIKIELEWSKI-Feliks Lista Cichociemnych
Dzikielewski FeliksOliw
por.
ECKHARDT-Mieczyslaw Lista Cichociemnych
Eckhardt MieczysławBocian
płk. piech.
EMIR-HASSAN-Jerzy Lista Cichociemnych
Emir Hassan JerzyTurek 2
por.
FARENHOLC-Oskar Lista Cichociemnych
Farenholc OskarSum
kpt.
FIJALKA-Michal Lista Cichociemnych
Fijałka MichałKawa
ppor.
FLONT-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Flont WładysławGrandziarz
kpt. piech.
FORTUNA-Ludwik Lista Cichociemnych
Fortuna LudwikSiła
por. łączn.
FUHRMAN-Kazimierz Lista Cichociemnych
Fuhrman KazimierzZaczep
kpt.
GALECKI-Adolf Lista Cichociemnych
Gałacki AdolfMaszop
kpt.
GARCZYNSKI-Marian Lista Cichociemnych
Garczyński Marian Skała
kpt.
GAWORSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Gaworski TadeuszLawa
mjr kaw.
GILOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Gilowski StanisławGotur
ppor. łączn.
GODZIK-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Godzik Władysław Skrzat
kpt. sł. zdr.
GOLARZ-Marian Lista Cichociemnych
Golarz Teleszyński MarianGóral 2
płk. piech.
GOLEBIEWSKI-Marian Lista Cichociemnych
Gołębiewski MarianSter
ppor.
GOLUNSKI-Norbert Lista Cichociemnych
Gołuński Norbert Bombram
mjr sap.
GORSKI-Jan Lista Cichociemnych
Górski JanChomik
ppor.
GORSKI-Stefan Lista Cichociemnych
Górski StefanBrzeg
mjr kaw.
GRODZICKI-Krzysztof Lista Cichociemnych
Grodzicki KrzysztofJabłoń
kpt.
GROMNICKI-Zygmunt Lista Cichociemnych
Gromnicki ZygmuntGula
kpt. piech.
GRUN-Bronislaw Lista Cichociemnych
Grun Bronisław Szyb
ppor. piech.
GRYCZ-Jan Lista Cichociemnych
Grycz JanDziadzio
ppor. art.
HARASYMOWICZ-Stanislaw Lista Cichociemnych
Harasymowicz StanisławLalka
ppor. lot.
HAUPTMAN-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Hauptman WładysławGapa
ppor.
KALINOWSK-HECZKO-Gustaw Lista Cichociemnych
Heczko Kalinowski GustawSkorpion
por.
HENCEL-Stanislaw Lista Cichociemnych
Hencel StanisławPik
mjr łączn.
HOFFMANN-Teodor Lista Cichociemnych
Hoffman TeodorBugaj
ppor.
HORL-Jan Lista Cichociemnych
Hörl JanFrog
ppłk.
IGLEWSKI-Antoni Lista Cichociemnych
Iglewski AntoniPonar
rtm. kaw.
IGNASZAK-Stefan Lista Cichociemnych
Ignaszak StefanDrozd
kpt.
IPOHORSKI-LENKIEWICZ-Wieslaw Lista Cichociemnych
Ipohorski Lenkiewicz Wiesław Zagroda
płk.
IRANEK-OSMECKI-Kazimierz Lista Cichociemnych
Iranek Osmecki KazimierzHeller
mjr pil.
ISZKOWSKI-Jerzy Lista Cichociemnych
Iszkowski JerzyOrczyk
mjr piech.
JABLONSKI-Boleslaw Lista Cichociemnych
Jabłoński BolesławKalia
por. piech.
JACHCINSKI-Henryk Lista Cichociemnych
Jachciński Henryk Kret
mjr
JACKIEWICZ-Boleslaw Lista Cichociemnych
Jackiewicz BolesławŁabędź
por.
JAGIELSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Jagielski StanisławGacek
por.
JAKUBOWSKI-Ewaryst Lista Cichociemnych
Jakubowski Ewaryst Brat
kpt.
JANKOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Jankowski StanisławAgaton
kpt.
JANUSZKIEWICZ-Henryk Lista Cichociemnych
Januszkiewicz HenrykSpokojny
por. art.
JAROSZ-Janusz Lista Cichociemnych
Jarosz Janusz Szermierz
ppor.
JASIENSKI-Stefan Lista Cichociemnych
Jasieński StefanAlfa
por. piech.
JASTRZEBSKI-Antoni Lista Cichociemnych
Jastrzębski AntoniUgór
ppor.
JAWORSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Jaworski TadeuszGont
kpt. piech.
JAWORSKI-Tadeusz-Stanisław Lista Cichociemnych
Jaworski Tadeusz StanisławBławat
mjr pil.
JOKIEL-Jan Lista Cichociemnych
Jokiel JanLigota
rotm.
JURECKI-Marian Lista Cichociemnych
Jurecki MarianOrawa
ppor.
JURKIEWICZ-Longin Lista Cichociemnych
Jurkiewicz Longin Mysz
ppłk. dypl.
KALENKIEWICZ-Maciej Lista Cichociemnych
Kalenkiewicz MaciejKotwicz
ppłk.
KAMIENSKI-Jan Lista Cichociemnych
Kamieński JanCozas
ppor. piech.
KAMINSKI-Bronislaw Lista Cichociemnych
Kamiński BronisławGolf
mjr piech.
KASZYNSKI-Eugeniusz Lista Cichociemnych
Kaszyński EugeniuszNurt
sierż.
KAZIMIERCZAK-Stanislaw Lista Cichociemnych
Kazimierczak StanisławKsiądz
por. piech.
KIWER-Edward Lista Cichociemnych
Kiwer EdwardBiegaj
por.
KLIMOWICZ-Wladysław Lista Cichociemnych
Klimowicz WładysławTama
mjr piech.
KLIMOWSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Klimowski TadeuszKlon
mjr piech.
KLINICKI-Maksymilian Lista Cichociemnych
Klinicki MaksymilianWierzba 2
por.
KLOCEK-Wlodzimierz Lista Cichociemnych
Klocek Niewęgłowski WłodzimierzGarłuch
por.
KOBYLINSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Kobyliński TadeuszHiena
płk. dypl. piech.
KOBYLINSKI-Waclaw Lista Cichociemnych
Kobyliński WacławDziad
por.
KOCHANSKI-Jan Lista Cichociemnych
Kochański JanJarema
kpt.
KOCHANSKI-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Kochański Władysław Bomba
mjr
KOLASINSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Kolasiński StanisławŚmiga, Ulewa
mjr
KONIK-Bronislaw Lista Cichociemnych
Konik Bronisław Sikora
ppor. piech.
KONSTANTY-Ignacy Lista Cichociemnych
Konstanty Ignacy Szmaragd
mjr
KONTRYM-Bolesław Lista Cichociemnych
Kontrym BolesławŻmudzin
mjr
KOPISTO-Waclaw Lista Cichociemnych
Kopisto WacławKra
mjr
KOPROWSKI-Franciszek Lista Cichociemnych
Koprowski FranciszekDąb
gen. dyw.
KOSSAKOWSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Kossakowski TadeuszKrystynek
ppłk. dypl. br. panc.
KOSTUCH-Tomasz Lista Cichociemnych
Kostuch TomaszBryła
por. sap.
KOTOROWICZ-Stanislaw Lista Cichociemnych
Kotorowicz StanisławKron
por. łączn. lot.
KOWALIK-Edward Lista Cichociemnych
Kowalik EdwardCiupuś
por. sap.
KOWALSKI-Jerzy Lista Cichociemnych
Kowalski JerzyBaba
ppor. sap.
KOWALSKI-Ryszard Lista Cichociemnych
Kowalski RyszardBenga
kpt. piech.
KOZLOWSKI-Julian Lista Cichociemnych
Kozłowski JulianCichy
kpt. dypl.
KOZUCHOWSKI-Henryk Lista Cichociemnych
Kożuchowski HenrykHora
ppłk.
KRAJEWSKI-Henryk Lista Cichociemnych
Krajewski HenrykTrzaska
ppor.
KRASINSKI-Adam Lista Cichociemnych
Krasiński AdamSzczur
ppłk. piech.
KRIZAR-Leopold Lista Cichociemnych
Krizar LeopoldCzeremosz
kpt. piech.
KROKAY-Walery Lista Cichociemnych
Krokay WalerySiwy
kpt. sap.
KRYSZCZUKAJTIS-Miroslaw Lista Cichociemnych
Kryszczukajtis MirosławSzary
mjr
KRZYMOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Krzymowski StanisławKostka
ppor.
KUCZYNSKI-Marian Lista Cichociemnych
Kuczyński MarianZwrotnica
por. łączn.
KUJAWINSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Kujawiński StanisławWodnik
kpt. art.
KULAKOWSKI-Aleksander Lista Cichociemnych
Kułakowski AleksanderRywal
kpt. piech.
KWARCINSKI-Mieczyslaw Lista Cichociemnych
Kwarciński MieczysławZiut
mjr br. panc.
KWIATKOWSKI-Bohdan Lista Cichociemnych
Kwiatkowski BohdanLewar
mjr
LECH-Jan Lista Cichociemnych
Lech JanGranit
ppor. piech.
LECH-Wlodzimierz Lista Cichociemnych
Lech WłodzimierzPowiślak
kpt. łącz.
LESKIEWICZ-Marian Lista Cichociemnych
Leśkiewicz MarianWygoda
st. sierż.
LEWANDOWSKI-Aleksander Lista Cichociemnych
Lewandowski AleksanderWiechlina
ppor.
LEWKO-Kazimierz Lista Cichociemnych
Lewko KazimierzPalec
mjr lot.
LEWKOWICZ-Bronislaw Lista Cichociemnych
Lewkowicz BronisławKurs
por. kaw
LINOWSKI-Artur Lista Cichociemnych
Linowski ArturKarp
kpt. piech.
LIPINSKI-Wojciech Lista Cichociemnych
Lipiński WojciechLawina
kpt. piech.
LUSZOWICZ-Zdzislaw Lista Cichociemnych
Luszowicz ZdzisławSzakal
ppor.
LADA-Lech Lista Cichociemnych
Łada Lech Żagiew
kpt.
LAGODA-Hieronim Lista Cichociemnych
Łagoda HieronimLak
st. sierż.
LAKOMY-Albin Lista Cichociemnych
Łakomy AlbinTwornik
mjr
LASTOWSKI-Benon Lista Cichociemnych
Łastowski BenonŁobuz
mjr uzbr.
LOJKIEWICZ-Adolf Lista Cichociemnych
Łojkiewicz AdolfRyś
ppłk. kaw.
LOPIANOWSKI-Narcyz Lista Cichociemnych
Łopianowski NarcyzSarna
por.
LOS-Ezechiel Lista Cichociemnych
Łoś EzechielIkwa
mjr br. panc.
MACKUS-Adam Lista Cichociemnych
Mackus Adam Prosty
por.
MAJEWICZ-Stefan Lista Cichociemnych
Majewicz StefanHruby
ppłk.
MAJORKIEWICZ-Felicjan Lista Cichociemnych
Majorkiewicz FelicjanIron
ppor. łączn.
MAKAGONOW-Aleksander Lista Cichociemnych
Makagonow Makagon AleksanderWschód
mjr łączn.
MAKARENKO-Anatol Lista Cichociemnych
Makarenko AnatolTłok
por. art.
MAKSYS-Wladysław Lista Cichociemnych
Maksyś WładysławAzot
mjr dypl. piech.
MALIK-Franciszek Lista Cichociemnych
Malik FranciszekPiorun 2
kpt. piech.
MARECKI-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Marecki WładysławŻabik 2
por.
MAREK-Jan Lista Cichociemnych
Marek JanWalka
kpt. lot.
MARYNOWSKI-Edmund Lista Cichociemnych
Marynowski EdmundSejm
por. piech.
MATULA-Zbigniew Lista Cichociemnych
Matula ZbigniewRadomyśl
por. łączn.
MATYSKO-Jan Lista Cichociemnych
Matysko JanOskard
ppor. łączn.
MAZUR-Stanislaw Lista Cichociemnych
Mazur StanisławLimba
por.
MESSING-Janusz Lista Cichociemnych
Messing Janusz Bekas
kpt.
MICH-Stefan Lista Cichociemnych
Mich StefanJeż
kpt. uzbr.
MICHALCZEWSKI-Wincenty Lista Cichociemnych
Michalczewski WincentyMir
por.
MICIEK-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Miciek WładysławMłot
mjr
MILEWICZ-Zygmunt Lista Cichociemnych
Milewicz ZygmuntRóg
kpt. piech.
MOSTOWIEC-Marian Lista Cichociemnych
Mostowiec MarianLis
por. piech.
MOTYLEWICZ-Piotr Lista Cichociemnych
Motylewicz PiotrGrab
por.
MRAZEK-Zbigniew Lista Cichociemnych
Mrazek ZbigniewAminius
płk. piech.
NADOLCZAK-Bruno Lista Cichociemnych
Nadolczak Bruno Piast
płk. piech.
NAKONIECZNIKOFF-KLUKOWSKI-Przemyslaw Lista Cichociemnych
Nakoniecznikoff Klukowski PrzemysławKruk 2
ppor.
NIEDZIELSKI-Rafal Lista Cichociemnych
Niedzielski RafałMocny
kpt. piech.
NIEMCZYCKI-Jerzy Lista Cichociemnych
Niemczycki JerzyJanczar
ppor.
NIEPLA-Kazimierz Lista Cichociemnych
Niepla KazimierzKawka
mjr art.
NOSEK-Antoni Lista Cichociemnych
Nosek AntoniKajtuś
kpt.
NOWACKI-Jozef Lista Cichociemnych
Nowacki JózefHoryń
ppor. łączn.
NOWAK-Piotr Lista Cichociemnych
Nowak PiotrOko
kpt. art.
NOWAK-JEZIORANSKI-Jan Lista Cichociemnych
Jeziorański Nowak JanZych
kpt. piech.
NOWAKOWSKI-Michal Lista Cichociemnych
Nowakowski Michał Harpun
ppor. kaw.
NOWOBILSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Nowobilski TadeuszDzwon
kpt. art.
NOWODWORSKI-Cezary Lista Cichociemnych
Nowodworski CezaryGłóg
mjr
NUSZKIEWICZ-Ryszard-e1461496984302 Lista Cichociemnych
Nuszkiewicz RyszardPowolny
ppor. art.
ODROWAZ-SZUKIEWICZ-Boleslaw-e1461496999402 Lista Cichociemnych
Odrowąż Szukiewicz BolesławBystrzec
gen. bryg.
OKULICKI-Leopold Lista Cichociemnych
Okulicki LeopoldNiedźwiadek
ppłk. piech.
OLSZEWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Olszewski StanisławBar
kpt.
OSSOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Ossowski StanisławJastrzębiec 2
ppor. łączn.
OSTROWINSKI-Henryk Lista Cichociemnych
Ostrowiński HenrykSmyk
por. piech.
OSUCHOWSKI-Kazimierz Lista Cichociemnych
Osuchowski KazimierzRosomak
ppłk.
PACZKOWSKI-Alfred Lista Cichociemnych
Paczkowski AlfredWania
sierż.
PARADA-Michal Lista Cichociemnych
Parada Michał Mapa
plut.
PARCZEWSKI-Jan Lista Cichociemnych
Parczewski JanKraska
por. piech.
PENTZ-Karol Lista Cichociemnych
Pentz KarolSkała 2
por. piech.
PEREKLADOWSKI-Feliks Lista Cichociemnych
Perekładowski FeliksPrzyjaciel 2
ppor. łączn.
PESZKE-Zdzislaw Lista Cichociemnych
Peszke ZdzisławKaszmir
mjr dypl. sap.
PEKALA-Mieczyslaw Lista Cichociemnych
Pękała Górski MieczysławBosak
por.
PIASECKI-Zbigniew Lista Cichociemnych
Piasecki ZbigniewOrlik
kpt.
PIATKOWSKI-Bohdan Lista Cichociemnych
Piątkowski BohdanMak
ppor.
PIC-Witold Lista Cichociemnych
Pic WitoldCholewa
kpt. art.
PIEKARSKI-Aleksander Lista Cichociemnych
Piekarski AleksanderTurkuć
por. łączn.
PIENIAK-Czeslaw Lista Cichociemnych
Pieniak Czesław Bór
mjr tech lot.
PIJANOWSKI-Waclaw. Lista Cichociemnych
Pijanowski Wacław Dym
mjr
PILCH-Adolf Lista Cichociemnych
Pilch AdolfGóra
mjr
PIOTROWSKI-Edward Lista Cichociemnych
Piotrowski EdwardMema
kpt. piech.
PIOTROWSKI-Julian Lista Cichociemnych
Piotrowski JulianRewera 2
płk.
PIWNIK-Jan Lista Cichociemnych
Piwnik JanPonury
por
PLUTA-Wilhelm Lista Cichociemnych
Pluta WilhelmPion
por. lot.
POKLADECKI-Marian Lista Cichociemnych
Pokładecki MarianZoll
kpt. piech.
POKULTINIS-Alfred Lista Cichociemnych
Pokultinis AlfredFon
kpt.
POLICIEWICZ-Zygmunt Lista Cichociemnych
Policiewicz ZygmuntŚwierk
por.
POLISZUK-Jaroslaw Lista Cichociemnych
Poliszuk JarosławArab
kpt.
POLONCZYK-Boleslaw Lista Cichociemnych
Polończyk BolesławKryształ
mjr piech.
POSPIESZALSKI-Antoni Lista Cichociemnych
Pospieszalski AntoniCurie
ppor. piech.
POZNANSKI-Jan Lista Cichociemnych
Poznański JanPływak
rtm. kaw.
PRADZYNSKI-Janusz Lista Cichociemnych
Prądzyński Janusz Trzy
rotm.
PRUS-BOGUSLAWSKI-Andrzej Lista Cichociemnych
Bogusławski Prus AndrzejPancerz
ppor.
PRZETOCKI-Jacek Lista Cichociemnych
Przetocki JacekOset
kpt. łączn.
PRZYBYLIK-Stefan Lista Cichociemnych
Przybylik StefanGruch
ppor. piech.
PSYKALA-Mieczyslaw Lista Cichociemnych
Psykała Mieczysław Kalwadosik
mjr
PUKACKI-Franciszek Lista Cichociemnych
Pukacki Franciszek Gzyms
kpt. br. panc.
RACHWAL-Bronislaw Lista Cichociemnych
Rachwał BronisławGlin
rotm.
RACZKOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Raczkowski StanisławBułany
mjr piech.
RASZPLEWICZ-Kazimierz Lista Cichociemnych
Raszplewicz KazimierzTatar 2
ppor. piech.
RATAJSKI-Leszek Lista Cichociemnych
Ratajski Leszek Żal
ppor.
RIEDL-Adam Lista Cichociemnych
Riedl AdamRodak
por.
ROGOWSKI-Jan Lista Cichociemnych
Rogowski JanCzarka
por.
ROMASZKAN-Roman Lista Cichociemnych
Romaszkan RomanTatar
ppor.
ROSSINSKI-Czeslaw Lista Cichociemnych
Rossiński CzesławKozioł
por.
ROSTEK-Jan Lista Cichociemnych
Rostek JanDan
ppor.
ROSTWOROWSKI-Jan Lista Cichociemnych
Rostworowski JanMat
mjr kaw.
ROZYCKI-Jan Lista Cichociemnych
Różycki JanBusik
płk. pil. dypl.
RUDKOWSKI-Roman Lista Cichociemnych
Rudkowski RomanRudy
ppłk.
RUNGE-Tadeusz Lista Cichociemnych
Runge TadeuszOsa
kpt.
RYBKA-Franciszek Lista Cichociemnych
Rybka FranciszekKula
por. piech.
RYDZEWSKI-Lech Lista Cichociemnych
Rydzewski LechGrom
por.
RZEPKA-Kazimierz Lista Cichociemnych
Rzepka KazimierzOgnik
kpt.
SAWICKI-Zygmunt Lista Cichociemnych
Sawicki ZygmuntSamulik
ppor.
SCHELLER-CZARNY-Edwin Lista Cichociemnych
Scheller Czarny EdwinFordon
por. łączn.
SEEMAN-Tadeusz Lista Cichociemnych
Seeman TadeuszGarbus
kpt. piech.
SERAFIN-Jan Lista Cichociemnych
Serafin JanCzerchawa
mjr
SERAFINSKI-Fryderyk Lista Cichociemnych
Serafiński FryderykDrabina
ppłk.
SEDZIAK-Stanislaw Lista Cichociemnych
Sędziak Stanisław Warta
ppor. łączn.
SIAKIEWICZ-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Siakiewicz WładysławMruk
por. piech.
SIKORSKI-Zenon Lista Cichociemnych
Sikorski ZenonPożar
por. piech.
SKOWRON-Marian Lista Cichociemnych
Skowron MarianOlcha 2
ppor. łączn.
SKOWRONSKI-Ryszard Lista Cichociemnych
Skowroński RyszardLechita
kpt.
SKOWRONSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Skowroński StanisławWidelec
rotm.
SKROCHOWSKI-Jan Lista Cichociemnych
Skrochowski JanOstroga
mjr lot.
SKWIERCZYNSKI-Leopold Lista Cichociemnych
Skwierczyński LeopoldAktor
kpt.
SMELA-Jan Lista Cichociemnych
Smela JanWir
kpt. art.
SMOLSKI-Kazimierz Lista Cichociemnych
Smolski KazimierzSosna
mjr
SOKOLOWSKI-Jerzy Lista Cichociemnych
Sokołowski JerzyMira
mjr dypl.
SOKOLOWSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Sokołowski TadeuszTrop
por. piech.
SOKOL-Tadeusz Lista Cichociemnych
Sokół TadeuszBug 2
por. piech.
SOLTYS-Stanislaw Lista Cichociemnych
Sołtys StanisławSowa
kpt. art.
SPECYLAK-Zbigniew Lista Cichociemnych
Specylak Skrzypecki Zbigniew Tur 2
płk. piech.
SPYCHALSKI-Jozef Lista Cichociemnych
Spychalski JózefGrudzień
mjr piech. sap.
SROCZYNSKI-Zdzislaw Lista Cichociemnych
Sroczyński ZdzisławKompresor
por. łączn.
STARZYNSKI-Leszek Lista Cichociemnych
Starzyński LeszekMalewa
kpt. piech.
STARZYNSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Starzyński TadeuszŚlepowron
mjr int.
STOCKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Stocki Tadeusz Ćma
ppor.
STOLYHWO-Olgierd Lista Cichociemnych
Stołyhwo OlgierdStewa
mjr kaw.
STPICZYNSKI-Aleksander Lista Cichociemnych
Stpiczyński AleksanderKlara
por.
STRASZYNSKI-Zdzislaw Lista Cichociemnych
Straszyński ZdzisławMeteor
kpt. piech.
STRUMPF-Witold Lista Cichociemnych
Strumpf WitoldSud
kpt. art.
SZCZEPANSKI-Mieczyslaw Lista Cichociemnych
Szczepański MieczysławDębina
mjr piech.
SZEWCZYK-Piotr Lista Cichociemnych
Szewczyk PiotrCzer
por.
SZPAKOWICZ-Wieslaw Lista Cichociemnych
Szpakowicz WiesławPak
płk.
SZTERNAL-Kazimierz Lista Cichociemnych
Szternal KazimierzZryw
ppor. łączn.
SZTROM-Jerzy Lista Cichociemnych
Sztrom JerzyPilnik
kpt. art.
SZUBINSKI-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Szubiński Władysław Dach
ppor.
SZWIEC-Waldemar Lista Cichociemnych
Szwiec WaldemarRobot
ppłk.
SZYDLOWSKI-Adam Lista Cichociemnych
Szydłowski AdamPoleszuk
ppłk.
SZYMANSKI-Jerzy Lista Cichociemnych
Szymański JerzyBoga
ppłk. dypl.
SCIEGIENNY-Wincenty Lista Cichociemnych
Ściegienny WincentyLas
sierż. łączn.
SLIWA-Kazimierz-e1461497024533 Lista Cichociemnych
Śliwa KazimierzStrażak
ppor.
SMIETANKO-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Śmietanko WładysławCypr
por. sap.
SMIGIELSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Śmigielski TadeuszŚlad
kpt.
SWIATKOWSKI-Andrzej Lista Cichociemnych
Świątkowski AndrzejAmurat
mjr pil.
TAJCHMAN-Michal Lista Cichociemnych
Tajchman Michał Mikita
mjr
TARNAWSKI-Aleksander Lista Cichociemnych
Tarnawski AleksanderUpłaz
ppor.
TOMASZEWSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Tomaszewski TadeuszWąwóz
kpt. piech.
TROJANOWSKI-Czeslaw Lista Cichociemnych
Trojanowski CzesławLitwos
mjr piech.
TRONDOWSKI-Stanislaw Lista Cichociemnych
Trondowski StanisławGrzmot 2
mjr piech.
TRYBUS-Adam Lista Cichociemnych
Trybus AdamGaj
por. art.
TWARDY-Zbigniew Lista Cichociemnych
Twardy ZbigniewTrzask
mjr kaw.
UKLANSKI-Witold Lista Cichociemnych
Uklański WitoldHerold
ppłk.
ULM-Zygmunt Lista Cichociemnych
Ulm ZygmuntSzybki
kpt. sap.
WALTER-Jan Lista Cichociemnych
Walter JanCyrkiel
kpt. piech.
WARUSZYNSKI-Zbigniew Lista Cichociemnych
Waruszyński ZbigniewDewajtis 2
ppor.
WATROBSKI-Jozef Lista Cichociemnych
Wątróbski JózefJelito
por. kaw.
WHITEHEAD-Alfred Lista Cichociemnych
Whitehead AlfredDolina 2
por. piech.
WIACEK-Jan Lista Cichociemnych
Wiącek WiktorKanarek
kpt. sap.
WIECHULA-Bernard Lista Cichociemnych
Wiechuła BernardMaruda
por. sap.
WIECHULA-Ludwik Lista Cichociemnych
Wiechuła LudwikJeleń
mjr sap.
WIERZEJSKI-Tomasz Lista Cichociemnych
Wierzejski TomaszZgoda 2
kpt.
WILCZEWSKI-Michal Lista Cichociemnych
Wilczewski MichałUszka
ppor.
WILCZKIEWICZ-Zbigniew Lista Cichociemnych
Wilczkiewicz ZbigniewKij
por. piech.
WINIARSKI-Zdzislaw Lista Cichociemnych
Winiarski ZdzisławPrzemytnik
kpt.
WINTER-Stanislaw Lista Cichociemnych
Winter StanisławStanley
kpt. piech.
WISZNIEWSKI-Otton Lista Cichociemnych
Wiszniewski OttonTopola
por.
WISZNIOWSKI-Roman Lista Cichociemnych
Wiszniowski RomanHarcerz
ppor. piech.
WISNIEWSKI-Wladyslaw Lista Cichociemnych
Wiśniewski WładysławWróbel
kpt. art.
WITKOWSKI-Ludwik Lista Cichociemnych
Witkowski LudwikKosa
mjr
WOLNIAK-Boguslaw Lista Cichociemnych
Wolniak BogusławMięta
kpt.
WOZNIAK-Jan Lista Cichociemnych
Woźniak JanKwaśny
rotm.
ZABIELSKI-Jozef Lista Cichociemnych
Zabielski JózefŻbik
por. piech.
ZABIEREK-Lech Lista Cichociemnych
Zabierek LechWulkan
kpt. łączn. cw
ZACHMOST-Henryk Lista Cichociemnych
Zachmost Henryk Zorza
por. piech.
por-cc-Jozef-Zajac Lista Cichociemnych
Zając JózefKolanko
por.
ZALEWSKI-Janusz Lista Cichociemnych
Zalewski JanuszChinek
kpt. art.
ZAORSKI-Waclaw Lista Cichociemnych
Zaorski WacławRyba
ppor. łączn.
ZAPOTOCZNY-Stanislaw Lista Cichociemnych
Zapotoczny StanisławPłomień
mjr kaw.
ZAREMBINSKI-Wiktor Lista Cichociemnych
Zarembiński WiktorZrąb
gen. bryg.
ZAWACKA-Elżbieta Lista Cichociemnych
Zawacka ElżbietaZo
por.
ZAWADZKI-Alfred Lista Cichociemnych
Zawadzki AlfredKos
ppłk.
ZUB-ZDANOWICZ-Leonard Lista Cichociemnych
Zub Zdanowicz Leonard Ząb
por.
ZYGA-Ryszard Lista Cichociemnych
Zyga RyszardLelum
ppor. łączn.
ZAAK-Franciszek Lista Cichociemnych
Żaak FranciszekMamka
por. łączn.
ZAKOWICZ-Jozef Lista Cichociemnych
Żakowicz JózefTabu
ppor.
ZELECHOWSKI-Tadeusz Lista Cichociemnych
Żelechowski TadeuszRing
mjr piech.
ZELKOWSKI-Bronislaw Lista Cichociemnych
Żelkowski BronisławDąbrowa
kpt. mar. cw
ZORAWSKI-Boguslaw Lista Cichociemnych
Żórawski BogusławMistral
ppor. art.
ZYCHIEWICZ-Antoni Lista Cichociemnych
Żychiewicz Antoni PiotrPrzerwa

 


 

Kontrowersje wokół liczby Cichociemnych

Niektórzy badacze problematyki Cichociemnych kwestionują liczbę 316 Cichociemnych jako nieprawidłową. Np. dr Waldemar Grabowski podnosi, że:

  • w przypadku przyjęcia definicji Cichociemnego jako żołnierza PSZ zaprzysiężonego na rotę przysięgi ZWZ-AK i zrzuconego na spadochronie w Polsce – wg. niego ma być 302 Cichociemnych,
  • w przypadku przyjęcia definicji CC jako żołnierza PSZ zaprzysiężonego na rotę przysięgi ZWZ-AK i wysłanego drogą lotniczą do Polski (zarówno zrzuceni na spadochronach jak i Ci wysadzeni z samolotów lądujących w Polsce) – wg niego liczba Cichociemnych ma być większa o skoczków, którzy odmówili skoku, czyli ma być 322 CC,
  • czy jako CC nie należałoby również uznać spadochroniarzy zrzuconych w Polsce, ale wysłanych przez MSW, a także spadochroniarzy zrzuconych zarówno przez MON, jaki i MSW w innych krajach europejskich (Francja, Albania, Jugosławia, Włochy, Niemcy i Austria). Byli Oni w dużej mierze zaprzysięgani na rotę przysięgi ZWZ-AK post z dnia 28 września 2014 na stronie Fundacja im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej,  Facebook [dostęp 2020-02-16] – wg niego liczba Cichociemnych byłaby większa o kolejną grupę skoczków.

 

Mój komentarz:
cc-Sikorski-cichociemni-216x300 Lista Cichociemnych

Gen. Sikorski z kandydatami na Cichociemnych

Dr Waldemar Grabowski wymyślił sobie trzy różne definicje Cichociemnych i krytykuje fakty, że do niej nie pasują. Sam się zaplątał w te definicje, bowiem wywodzi np. „w przypadku przyjęcia definicji CC jako żołnierza PSZ zaprzysiężonego na rotę przysięgi ZWZ-AK i zrzuconego na spadochronie w Polsce”  – „czy jako CC nie należałoby również uznać spadochroniarzy zrzuconych w Polsce, ale wysłanych przez MSW, a także spadochroniarzy zrzuconych zarówno przez MON, jaki i MSW w innych krajach europejskich (Francja, Albania, Jugosławia, Włochy, Niemcy i Austria). Byli Oni w dużej mierze zaprzysięgani na rotę przysięgi ZWZ-AK”.

Jego wywody są więc wewnętrznie sprzeczne, bowiem:

  • jeśli Cichociemni to żołnierze zrzuceni do Polski – to nie „zrzucani w innych krajach europejskich”
  • jeśli Cichociemni to żołnierze zaprzysiężeni na rotę przysięgi ZWZ-AK – to nie „w dużej mierze zaprzysięgani”
  • skoczkowie zrzucani do innych krajów nie byli Cichociemnymi – tylko agentami SOE, tj. nie podlegali KG AK ale brytyjskiemu SOE

Najistotniejsza jest jednak kwestia fundamentalna – dr Grabowski nie jest przez nikogo upoważniony do decydowania o tym, kto był – a kto nie był Cichociemnym. Jego wewnętrznie sprzeczne spekulacje nie mają znaczenia w świetle faktów historycznych.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na tekst przysięgi Cichociemnych:

W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny, jako ŻOŁNIERZ POWOŁANY DO SŁUŻBY SPECJALNEJ [podkreśl. RMZ] przysięgam, że poświęconego mi sprzętu, poczty i pieniędzy strzec będę nie tylko jako dobra państwowego, ale i jako środków i pieniędzy przeznaczonych dla odzyskania wolności Ojczyzny, a tajemnicy służby specjalnej dochowam, nawet wobec moich przełożonych i kolegów w konspiracji i nie zdradzę jej nikomu, aż do końca wojny. Tak mi Panie Boże dopomóż.

Z treści przysięgi Cichociemnych jednoznacznie wynika, że byli żołnierzami (a nie kurierami) powołanymi do służby specjalnej w Armii Krajowej (czyli po skoku do Kraju). Nie byli tylko (już) kandydatami do tej służby, przeszkolonymi i po przysiędze.

Listę 316 Cichociemnych spisano wprawdzie dopiero po wojnie – jako listę skoczków odznaczonych „Znakiem [Spadochronowym] dla Skoczków do Kraju” – ale uczynił to Kierownik Ministerstwa Obrony Narodowej zarządzeniem z 7 lutego 1954. 

Przeciwko kształtowi tej listy nie protestował nikt, w tym żaden z kilkudziesięciu żyjących wtedy Cichociemnych. Wtedy nie było kontrowersji – te tworzone obecnie przez dr Grabowskiego można śmiało wyrzucić do kosza.

SPADOCHRONIARZE-DO-ZADAN-SPECJALNYCH-190x250 Lista Cichociemnych„Rewelacje” dr Grabowskiego wynikają z naciąganej definicji „cichociemnego”, nie mają oparcia w żadnym źródle historycznym. Nie potwierdza ich Studium Polski Podziemnej w Londynie ani też publikacja wydana przez samych Cichociemnych – „Drogi cichociemnych”.

 

Rzekomy problem z liczbą Cichociemnych polega na tym, że dr Grabowski (i paru innych) wymyślają sobie różne definicje „cichociemnego” a potem liczą spadochroniarzy, którzy im pasują do wymyślonej przez nich definicji.

Faktycznie zaś Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza w porozumieniu z SOE wysłał do Polski 316 spadochroniarzy, których z czasem nazwano „cichociemnymi”…

Ryszard M. Zając

 

 

SPADOCHRONIARZE-DO-ZADAN-SPECJALNYCH__2-190x250 Lista CichociemnychPolscy spadochroniarze do zadań specjalnych:

  • Cichociemni – byli żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej, działali w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, byli wysyłani przez wojsko i realizowali cele wojskowe.
  • Emisariusze i kurierzy polityczni – byli cywilnymi łącznikami pomiędzy emigracyjnym rządem R.P. a cywilną strukturą w okupowanej Polsce – Delegaturą Rządu na Kraj, a także pomiędzy rządem a krajowymi partiami i stronnictwami politycznymi, byli wysyłani przez polityków i realizowali cele polityczne.
  • Spadochroniarze do innych krajów – działali poza Polską oraz poza strukturami Polskiego Państwa Podziemnego. Byli wysyłani w porozumieniu z emigracyjnym rządem RP przez brytyjskie SOE (Akcja Kontynentalna) lub amerykańskie OSS (Project Eagle) jako agenci tych służb, realizowali cele polityczno – wojskowe, wskazane przez zachodnie służby specjalne: SOE lub OSS.

 

Zobacz także:

zobacz – Okradanie Cichociemnych

 

zobacz:

 

 


Spośród 316 Cichociemnych zrzuconych na spadochronie do okupowanej Polski
40 walczyło o niepodległość Polski w latach 1918 – 1921:

Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)

 

logo_pl_negatyw_czerowny-300x89 Lista Cichociemnych

 

Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości


 

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Lista Cichociemnychjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Lista CichociemnychW 1989 r. powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 kwietnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Lista Cichociemnych

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Lista CichociemnychW 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Lista Cichociemnychcc-pomnik-powazki--300x213 Lista CichociemnychW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilku Cichociemnych oraz poświęconym Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Lista Cichociemnych

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

 

 

Źródła:
  • informacje własne
  • Krzysztof A. Tochman: Słownik biograficzny cichociemnych. T. I. FKM Oleśnica, ISBN 83-902499-0-1
  • Krzysztof A. Tochman: Słownik biograficzny cichociemnych. T. II. ABRES Rzeszów, ISBN 83-902499-5-2
  • Krzysztof A. Tochman: Słownik biograficzny cichociemnych. T. III. OS Ostoja, Zwierzyniec – Rzeszów, ISBN 83-910535-4-7
  • Krzysztof A. Tochman: Słownik biograficzny cichociemnych. T. IV. OS Ostoja, Zwierzyniec – Rzeszów, 978-83-933857-0-6

 

12