Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
Ogółem zrzucono do Polski 64 ekipy skoczków. Ekipę stanowił zespół osób (Cichociemnych, także kurierów) zestawiony do przerzutu jednym samolotem. Ekipy nie miały nazw (za wyjątkiem jednej), oznaczano je kolejnymi numerami rzymskimi. Ostatnią ekipę (misja brytyjska) jednak wyjątkowo oznaczono nie numerem, ale nazwą: Freston, tożsamą z nazwą operacji lotniczej.
Skaczących spadochroniarzy Cichociemnych nazywano początkowo chomikami (od pseudonimu jednego z inicjatorów łączności z Krajem, Jana Górskiego ps. Chomik), zrzutkami, ptaszkami, skoczkami. Nazwa Cichociemni przyjęła się z czasem. Skaczących kurierów nazywano podobnie jak Cichociemnych, ale najczęściej kociakami (od nazwiska ministra Stanisława Kota).
Numery ekip nie zawsze były przypisane do jednej operacji lotniczej, w której skoczków przerzucano do Kraju. Jedną ekipę składającą się z kilku, nawet kilkunastu skoczków, niejednokrotnie zrzucano do Polski tej samej nocy – ale kilkoma samolotami, w ramach różnych operacji lotniczych.
Składy ekip podajemy w kolejności alfabetycznej (bez kurierów). Jedna z ekip (nie ma w wykazie) składała się tylko z dwóch kurierów.
numeracja ekip przyjęta przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza
Uwaga: tabelę można przeszukiwać oraz sortować, klikając wybraną kolumnę
Tabelę można przeszukiwać, wpisując dowolny ciąg znaków
Autor wykazu – Ryszard M. Zając, wnuk por. cc. Józefa Zająca
zobacz – wykaz zrzutów Cichociemnych
zobacz – sezony operacyjne
zobacz – zrzuty
CICHOCIEMNI (The Silent Unseen) – patriotic rap MC Sobieski, muzyka: Patryk Bielewicz, production: Anima Villis
ps.: „Mistral”, „Tajfun”, „Miron”
Bogusław Modest Żórawski
vel Bogusław Modestowicz, vel Andrew Rogal
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0193, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1594
W 1922 ukończył naukę na Wydziale Nawigacyjnym Państwowej Szkoły Morskiej w Tczewie (bez zaliczenia egzaminu praktycznego). Podjął studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, kontynuował naukę w Institiut Superieur de Commerce w Antwerpii, zdobywając w 1927 dyplom Licence en Science Commerciales (równoważny stopniu magistra). Od 1927 do 1931 pracował w Polsko – Skandynawskim Towarzystwie Transportowym „Polskarob” SA w Gdyni, następnie do 1937 jako generalny przedstawiciel towarzystwa ubezpieczeniowego „Polonia”.
Od 1929 wykładowca w Instytucie Handlu Morskiego i Liceum Handlowym w Gdyni, prowadził zajęcia: transport morski, ubezpieczenia morskie, eksploatacja okrętów. Od 1937 naczelnik Wydziału Transportu i Administracji Morskiej Państwowej Szkoły Morskiej w Gdynii, do 1939 członek rady pedagogicznej.
Od 28 lipca 1939 wraz z młodzieżą pierwszego rocznika Wydziału Transportu i Administracji Morskiej PSM w podróży szkoleniowej, w pierwszym rejsie statku, na m/s „Chrobry”, dowodzonym przez kpt. ż.w. Edwarda Pacewicza. Płynęli do Ameryki Południowej, m.in. do Brazylii, wśród pasażerów był m.in. pisarz Witold Gombrowicz.
W 1940 statkiem m/s „Chrobry” przybył z Brazylii do Londynu (Wielka Brytania), podjął pracę w Komitecie Transportowym Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Został wytypowany do szkolenia na oficera wywiadu morskiego przez szefa wywiadu morskiego kmdr. por. Brunona Jabłońskiego, który wytypował także Bogusława Żurawskiego oraz zabiegał o Olgierda Stołyhwę. Od jesieni 1940 w wywiadzie Marynarki Wojennej, awansowany na stopień podporucznika czasu wojny, ze starszeństwem od 1 marca 1942. W 1942 skierowany na placówkę wywiadowczą do Oranu w Algierii, z zadaniem rozpoznania floty francuskiej i możliwości desantu sił alianckich. Przez siedem miesięcy jako agent wywiadu morskiego, następnie zastępca kierownika placówki wywiadu w Oranie (Afryka Północna).
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od stycznia 1943 w Wielkiej Brytanii, przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie jako uczestnik „Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” w Glasgow. (kamuflaż polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych „kursem gotowania na gazie”). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 22 kwietnia 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika 3 maja 1943, następnie na praktyce w Centrali Wywiadu Morskiego, współpracował m.in. z późniejszym Cichociemnym Norbertem Gołuńskim. Awansowany na stopień kapitana, ze starszeństwem od 17 września 1943.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 2” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax JN-911 „Z” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Andrzej Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.20 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Wieszak” 105 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Mienia, 14 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: ppor. mar. Norbert Gołuński ps. Bombran, ppor. Otton Wiszniewski ps. Topola. W trakcie skoku, podczas lądowania złamał kość śródstopia. Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 240 tys, marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników i 1 paczkę. Zrzutu dokonano po trzecim nalocie nad celem, bo przy pierwszych dwóch placówka nie odpowiadała na nadawany sygnał. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku przydzielony jako I zastępca kierownika oraz szef inspektorów sieci wywiadowczych (d/s morskich) ekspozytury „Lombard” Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK.
Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
W Powstaniu Warszawskim, jako oficer wywiadu ofensywnego Komendy Głównej AK. W sierpniu 1944 przypadkowo aresztowany przez Niemców na Mokotowie, uciekł z transportu do Krakowa, ponownie zatrzymany podczas łapanki, wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec w okolice Jeziora Bodeńskiego, w rejonie miejscowości Isny im Allgäu.
Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165
Po uwolnieniu 29 kwietnia 1945 nawiązał kontakt z oddziałami francuskimi, następnie z misją brytyjską. 19 sierpnia 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, później do 1969 w USA.
Po śmierci żony w 1969 powrócił do Polski,w 1972 uczestnik spotkania absolwentów z okazji 50-lecia Szkoły Morskiej. Autor wielu publikacji, m.in. „Handel morski w praktyce” (wyd. Departament Morski Ministerstwa Przemysłu i Handlu, 1928), „Składniki transportu morskiego” (1935, wznowione po wojnie), artykułów w czasopismach fachowych o tematyce morskiej, wydawanych przez Instytut Bałtycki oraz w miesięczniku „Uprawa Morza”. 17 lipca 1973 zginął tragicznie w wypadku samochodowym pod Poznaniem.
Urodził się w rodzinie inteligenckiej, syn Gustawa oraz Marii z domu Kaczorowskiej. Zawarł związek małżeński ze Stanisławą z domu Bojek. Prawdopodobnie nie mieli dzieci.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Otton Powiertowski, vel Otton Tapecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1766, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1647
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. W 1920 powrócił wraz z rodziną do Polski, zamieszkał w Warszawie, uczył się w Gimnazjum im św. Stanisława Kostki w Warszawie, od 1926 przez rok w Korpusie Kadetów w Rawiczu. W 1932 zdał egzamin dojrzałości jako ekstern w Brześciu nad Bugiem. Od 1928 do wybuchu wojny pracował jako kancelista, m.in. jako kierownik kancelarii Starostwa Powiatowego w Kamieniu Koszyrskim (obecnie Ukraina).
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, wyreklamowany jako urzędnik. 17 listopada 1939 przekroczył granicę z Węgrami, przez Jugosławię, Włochy dotarł 2 stycznia 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 8 stycznia przydzielony do 3 batalionu 2 Pułku Piechoty 1 Dywizji Grenadierów, w stopniu kaprala wraz z jednostką walczył w kampanii francuskiej.
Od 23 czerwca 1940 w niewoli niemieckiej, osadzony w twierdzy Belfort. 24 lutego 1941 uciekł, dotarł do nieokupowanej części Francji, do 10 sierpnia w rejonie Marsylii.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Przekroczył granicę z Hiszpanią, Od 1 sierpnia 1941 w drodze do Gibraltaru, wraz z grupą polskich żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi: Kazimierzem Rzepką, Ryszardem Nuszkiewiczem, Janem Serafinem. Przekroczyli granicę z Hiszpanią, 1 września 1941 dotarł do Madrytu (Hiszpania), 4 października do Lizbony (Portugalia).
Od 2 listopada wyruszył morzem do Gibraltaru, następnie na początku stycznia 1942 statkiem m/s Batory dotarł do Greenock (Szkocja, Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 14 marca przydzielony do 2 Dywizjonu Artylerii Ciężkiej Przeciwlotniczej.
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza. Od 5 października 1942 w Szkole Podchorążych Rezerwy Łączności, po jej ukończeniu 17 kwietnia 1943 awansowany na podchorążego. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 26 czerwca 1943 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 16 września 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 2” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax JN-911 „Z” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Andrzej Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.20 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Wieszak” 105 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Siodło, 14 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: ppor. mar. Norbert Gołuński ps. Bombran, kpt. mar. Bogdan Żórawski ps. Mistral (podczas lądowania złamał kość śródstopia).
Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 240 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników i 1 paczkę. Zrzutu dokonano po trzecim nalocie nad celem, bo przy pierwszych dwóch placówka nie odpowiadała na nadawany sygnał. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cene należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Chmielnej 18 u p. Rządkowskiej.
Od 10 października 1943 przydzielony jako dowódca 3 plutonu kompanii radiołączności „Kram” batalionu „Iskra” Oddziału V (łączność) Komendy Głównej AK oraz zastępca dowódcy kompanii radiotelegraficznej Komendy Okręgu Warszawa (Wołomin – Otwock – Piaseczno). M.in. w czerwcu 1944 pracował na radiostacji w lasach w rejonie Karczewa.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
W Powstaniu Warszawskim dowódca plutonu kompanii „Radio” Komendy Okręgu Warszawskiego, następnie dowódca radiostacji nr 265, pracującej w Śródmieściu przy ul. Moniuszki 2a, Boudena, Złotej 7/9, Wilczej 54.
Od 8 sierpnia dowódca radiostacji nr 266 (Legionowo), 267 (Rembertów), 268 (Otwock). Walczył w Śródmieściu, awansowany na stopień porucznika 15 sierpnia 1944. Na rozkaz opuścił Warszawę przed kapitulacją Powstania.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
Pozostał w konspiracji, działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj. W maju 1945 aresztowany przez UB, po amnestii zwolniony 30 września. Po zwolnieniu szykanowany, nakłaniany do współpracy.
Od czerwca 1946 kierownik referatu ogólnego w Starostwie Powiatowym w Ostródzie, następnie sekretarz Zarządu Miejskiego w Braniewie, potem kierownik Zarządu Nieruchomościami Miejskimi.
Od 1 kwietnia 1950 w Przedsiębiorstwie Budownictwa Ogólnego „Miastoprojekt” w Warszawie, od 2 maja 1952 jako starszy asystent w zespole kosztorysów budowlanych w Biurze Projektów Typowych i Studiów Budownictwa Miejskiego w Warszawie. Od kwietnia 1958 starszy magazynier i kierownik bazy materiałowej na budowie Huty „Warszawa” w Warszawskim Przedsiębiorstwie Budowy Pieców Przemysłowych. Od 1 lipca 1967 na rencie. Zmarł 20 października 1977 w Warszawie.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Syn Michała, urzędnika oraz Janiny z domu Tokarskiej. Miał brata Stanisława, porucznika, pozostał po wojnie w Wielkiej Brytanii. W 1945 zawarł związek małżeński z Ireną z domu Kołakowską (1913-1974), właścicielką cukierni, łączniczką w Oddziale V KG AK ps. Henryka. Mieli trzy córki: Joannę (ur. 1946) mgr pedagogiki, zamężną Brejnak, Marię (ur. 1947) nauczycielkę WF i trenerkę wioślarstwa, zamężną Mazgajską oraz Katarzynę Annę (ur. 1956) technika ekonomistę, zamężną Nowicką.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Bombram”, „Nord”, „Witold”
Norbert Sylwester Gołuński
vel Witold Krajewski, vel Sylwester Jabłoński, vel Mieczysław Niedźwiecki, vel Zbigniew Raczyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1720, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1460
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik SB, TW Jan
Polski Kaszub, obywatel Wolnego Miasta Gdańska. Uczył się w szkole powszechnej we Wrzeszczu, od 1930 w Gimnazjum Polskim (późniejszym Gimnazjum im. J. Piłsudskiego Macierzy Szkolnej) w Gdańsku. Podczas nauki w gimnazjum działał w morskiej drużynie harcerskiej.
Po ukończeniu gimnazjum, od 1937 w Państwowej Szkole Morskiej w Gdyni. Od 1939 pływał na transportowcu węglowym „Robur VIII”, następnie na statkach s/s „Zagłoba” oraz s/s „Lwów”.
W chwili wybuchu wojny przebywał na Morzu Północnym, po przybyciu do portu w Kopenhadze popłynął do Szkocji. Pływał w konwojach do Francji, wschodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii, Londynu. Od jesieni 1940 pływał po Atlantyku, m.in. do Halifaxu, Nowego Jorku.
Wezwany przez Sztab Naczelnego Wodza w celu dokończenia studiów, od 1941 do 1942 studiował nawigację w Państwowej Szkole Morskiej w Southampton, po jej ukończeniu uzyskał tytuł aspiranta żeglugi małej. 22 kwietnia 1943 przyjęty do Polskiej Marynarki Wojennej. Został wytypowany do szkolenia na oficera wywiadu morskiego przez szefa wywiadu morskiego kmdr. por. Brunona Jabłońskiego, który wytypował także Bogusława Żurawskiego oraz zabiegał o Olgierda Stołyhwę. W opinii komandora, Norbert Gołuński to „Oficer młody, o dobrze zapowiadających się zaletach charakteru. W pracy sumienny, dokładny, godny zaufania, przejawia dużo dobrych chęci. W stosunku do przełożonych zdyscyplinowany i lojalny; w stosunku do kolegów taktowny i koleżeński. Posiada bardzo dużą ideowość w pojmowaniu swoich obowiązków wobec Państwa i odwagę potrzebną do zrealizowania tego (…).”
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie morskim. Od 8 lipca 1942 do 23 marca 1943 uczestnik „Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” (polska szkoła wywiadu, zwana przez Cichociemnych „kursem gotowania na gazie”) w Glasgow. Od marca 1943 na praktyce w Centrali Wywiadu Morskiego, analizował meldunki agentów oraz fotografie lotnicze Gdańska; współpracował m.in. z późniejszym Cichociemnym Bogusławem Żórawskim. Zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 22 kwietnia 1943 w Audley End. Awansowany na stopień podporucznika marynarki ze starszeństwem od 1 czerwca 1943.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 2” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax JN-911 „Z” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Andrzej Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.20 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Wieszak” 105 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Mienia (14 km od Mińska Mazowieckiego). Razem z nim skoczyli: ppor. Otton Wiszniewski ps. Topola oraz kpt. mar. Bogusław Żurawski ps. Mistral (podczas lądowania złamał kość śródstopia).
Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 240 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników i 1 paczkę. Zrzutu dokonano po trzecim nalocie nad celem, bo przy pierwszych dwóch placówka nie odpowiadała na nadawany sygnał. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy Al. Jerozolimskich oraz przy ul. Żurawiej. Przydzielony jako inspektor sieci wywiadowczych (d/s morskich) ekspozytury „Lombard” Oddziału II (Informacyjno – Wywiadowczy) Komendy Głównej Armii Krajowej.
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
W Powstaniu Warszawskim w składzie komendy Podobwodu Śródmieście Południe AK jako oficer kontrwywiadu i bezpieczeństwa.
Po upadku Powstania od 6 października 1944 w niemieckiej niewoli, w obozach: Lamsdorf, Gros-Born, od 12 stycznia 1945 w Sandbostel, następnie w Lubece. 2 maja 1945 uwolniony przez wojska brytyjskie.
Piotr Korczyński – Szczupak z Alfy [Norbert Gołuński]
w: Polska Zbrojna, sierpień 2018, nr 8 (868), s. 114 – 117
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
11 maja 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Ponownie wstąpił do PSZ na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przez kilka tygodni w domu wypoczynkowym marynarki wojennej w Edynburgu. Od 14 czerwca 1945 młodszy oficer, następnie zastępca dowódcy oddziału zapasowego Obozu Marynarki Wojennej w Okehampton (zwanego ORP „Bałtyk”). W 1946 cenzor w armii amerykańskiej, m.in. we Frankfurcie, Kassel, Bremen.
Od 1 czerwca 1947 na ORP Bałtyk w celu repatriacji, od 26 lipca 1947 oficer pokładowy m/s „Batory”. Podjął pracę w „Gdynia – Ameryka Linie” (późniejsze Polskie Linie Oceaniczne), jako trzeci oficer na drobnicowcu „Morska Wola”, m/s „Pułaski”, m/s „Batory” oraz jako kapitan „Turni”.
W 1950 zwolniony z pracy w PLO jako „obcy klasowo”, podjął pracę w Przedsiębiorstwie Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji w Milanówku, m.in. jako wicedyrektor. Od 1956 zwerbowany jako tajny współpracownik SB ps. Jan.
Od maja 1956 ponownie w PLO, pierwszy oficer na s/s „Puck”, „Ornak”, „Edward Dembowski”, następnie kapitan „Helu”. Od lipca 1980 na emeryturze. Mieszkał w Sopocie, działał w kole Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, w Kręgu Harcerzy Wolnego Miasta Gdańska. Zmarł 23 kwietnia 2000, pochowany na cmentarzu parafialnym w Sopocie przy ul.Malczewskiego – sektor B4, rząd I, grób 18.
Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165
Syn Sylwestra sekretarza Sądu Wolnego Miasta Gdańska oraz Łucji z domu Ceynowy. W 1947 w Niemczech zawarł związek małżeński z Łucją z domu Zych (ur. 1915), ekonomistkę. Mieli syna Michała (ur. 1948) absolwenta Politechniki Gdańskiej, dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych w Sandomierzu.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii