Zwykły Znak Spadochronowy nr 0189, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1964
Uczył się w I Gimnazjum św. Anny (Nowodworskiego) w Krakowie, w 1915 zdał egzamin dojrzałości. Od października 1915 w armii austriackiej, od 1 stycznia do 15 marca 1916 w szkole oficerskiej w Opawie, następnie przydzielony do 57 Pułku Piechoty. Od marca 1916 na froncie rosyjskim, od 10 października 1916 jako dowódca plutonu na froncie włoskim. Od 1 listopada przez dwa lata, do końca I wojny światowej, w niewoli włoskiej.
5 listopada 1918 wstąpił do Armii Polskiej gen. Józefa Hallera we Francji, od 5 stycznia 1919 przydzielony do 4, potem 6 Pułku Strzelców Polskich, przemianowanego na 6 Pułk Strzelców Pieszych, następnie na 48 Pułk Strzelców Kresowych. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 5 listopada 1918.
Od maja 1919 na froncie ukraińskim, od 15 czerwca 1919 na granicy śląskiej oraz na Pomorzu. Do lutego 1921 dowódca kompanii 48 Pułku Strzelców Kresowych 11 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień porucznika 20 marca 1920 ze starszeństwem od 1 czerwca 1919. Od 19 maja 1920 uczestnik wojny polsko – bolszewickiej.
fragmenty wspomnień Jana Białego
Od lutego do maja 1921 referent w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Ukończył kurs doszkolenia w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie oraz instruktorów w Grudziądzu. Od grudnia 1923 do kwietnia 1926 w sztabie dowódcy 11 Dywizji Piechoty w Stanisławowie.
W 1925 uczestnik kursu obserwatorów lotniczych dla oficerów innych broni. Od 20 marca 1926 na kursie aplikacyjnym (pilotażu) w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu. Od 13 listopada 1926 do 20 maja 1927 kurs pilotażu w Niższej Szkole Pilotów w Bydgoszczy, na samolotach Caudron i Hanriot.
Od 11 czerwca 1926 przydzielony jako oficer ewidencyjno – personalny 11 Pułku Myśliwskiego w Lidzie. Od 16 lipca dowódca 113 Eskadry Myśliwskiej, w związku z rozformowaniem pułku przeniesionej do Krakowa, przemianowanej na 121 Eskadrę Myśliwską. Od 8 lipca 1929 oficer nadzoru technicznego 2 Pułku Lotniczego, od 9 października dowódca parku pułkowego. Od 13 października 1930 ponownie dowódca 121 Eskadry Myśliwskiej. Od listopada do początku lutego 1930 uczestnik kursu dowódców eskadr w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie.
Od 22 maja 1930 po wypadku lotniczym w szpitalu w Katowicach, potem w Krakowie. Pomimo prawie trzyletniej rehabilitacji nie powrócił do lotnictwa myśliwskiego. 20 października 1934 przydzielony jako oficer taktyczny do 24 Eskadry Rozpoznawczej. Od 31 stycznia do 4 marca 1935 ponownie na kursie dowódców eskadr w CWOL w Dęblinie. Nocą z 6 na 7 sierpnia 1935 odniósł lekkie obrażenia w wypadku lotniczym, przez dziesięć dni w szpitalu w Krakowie.
Od 20 listopada 1935 dowódca 21 Eskadry Liniowej, od 3 listopada 1936 dowódca 26 Eskadry Towarzyszącej. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 18 marca 1937. Od 15 października 1937 uczestnik kursu w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie. Od 3 listopada 1937 uczestnik II kursu Wyższej Szkoły Lotniczej w Warszawie. Od listopada 1938 dowódca 1 Dywizjonu Liniowego 2 Pułku Lotniczego, od lata 1939 przemianowanego na II Dywizjon Bombowy Lekki w składzie Brygady Bombowej.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca 2 Dywizjonu Bombowego Brygady Bombowej (lotniska: Sadków, Wsola k. Radomia, Marianów). uczestniczył w bombardowaniach niemieckich wojsk pancernych oraz bitwach powietrznych z niemieckimi myśliwcami Messerschmitt Bf 109. W wyniku dużych strat dywizjon 10 września rozwiązano, część samolotów przekazano VI Dywizjonowi Bombowemu.
Wraz z personelem ewakuowany na wschód. Po agresji sowieckiej 17 września 1939 przekroczył granicę Rumunii, internowany w Tulcei. Uciekł, drogą morską przez Bejrut dotarł 30 października 1939 do Marsylii (Francja). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do bazy lotniczej w Lyonie oraz Rennes. Od 4 marca 1940 dowódca grupy (131) polskich lotników. 3 maja 1940 awansowany na stopień podpułkownika.
Po upadku Francji wraz z grupą 18 podoficerów i szeregowych dotarł do Marsylii, następnie statkiem do Casablanki później do Glasgow (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, przydzielony do bazy w Blackpool i Bramcote, od 22 sierpnia 1940 dowódca 304 Dywizjonu Bombowego Ziemi Śląskiej im. Ks. Józefa Poniatowskiego.
Od 22 grudnia 1940 wskutek nieporozumień z doradcą RAF S/Ldr Williamem M. Grahamem, jako pilot w brytyjskiej stacji Millom, pilot w jednostce ferry, szkole strzelców pokładowych 2 BGS oraz szkole nawigatorów 2 AONS. Od 9 czerwca 1941 jako polski oficer łącznikowy przy 25 Flying Training Group. 29 stycznia 1943 przydzielony do 304 Dywizjonu Bombowego, jako drugi pilot uczestniczył w lotach bojowych w poszukiwaniu U-Bootów. 9 lutego 1943 jako drugi pilot w składzie załogi Wellingtona, uczestniczył w słynnej, 50 minutowej walce z czterema niemieckimi samolotami Junkers 88, ranny.
fragmenty wspomnień Jana Białego
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
W połowie 1943 zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w lotnictwie, w październiku 1943 w tajnej, specjalnej brytyjskiej jednostce 1426 Enemy Aircraft Flight przeszkolony w zakresie pilotażu i obsługi niemieckich samolotów He 111H, Bf 110C oraz Ju 88A. 5 listopada 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień pułkownika 15 czerwca 1944, ze starszeństwem od 28 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 27/28 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 21” (Dowódca operacji: S/L Stanisław Król, ekipa skoczków: XLVII), z samolotu Liberator EV-978 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski, pilot – F/L Zygmunt Radecki / nawigator – S/L Stanisław Król / radiotelegrafista – W/O Henryk Ptasiewicz / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Masłoń / strzelec – F/S Janusz Barcz / despatcher – W/O Józef Chodyra). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Koza” 420 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Bychawka, Bystrzyca, 18 km od Lublina. Razem z nim skoczyli: mjr Jerzy Iszkowski ps. Orczyk, mjr Bronisław Lewkowicz ps. Kurs, kpt. Edmund Marynowski ps. Sejm. Skoczkowie przerzucili m.in. 360 tys. dolarów oraz 10,8 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w trzech nalotach na placówkę odbiorczą od godz. 01.15.
Dziesięć minut wcześniej z drugiego samolotu – Halifaxa JP-171 „P” zrzucono dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek w trzech nalotach na placówkę odbiorczą, w godz. 00.57 – 01.05. Oba samoloty szczęśliwie powróciły do bazy, po locie trwającym (odpowiednio) dziewięć godzin i 40 minut oraz 9 godzin i 45 minut. Zrzut przyjmował oddział partyzancki ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga oraz oddział Batalionów Chłopskich z placówki terenowej Bychawka.
Jan Biały: „Z końcem kwietnia 1944 r. zostałem zrzucony w nocy na teren Kraju w okolicy Lublina. Leciało nas czterech skoczków: mjr pil. Jerzy Iszkowski, mjr obs. Bronisław Lewkowicz (…), trzecim był kpt. służby technicznej lotnictwa Marynowski i ja jako czwarty. (…) Po kilkugodzinnym locie z Włoch do Polski każdy był trochę ogłuszony pracą silników, toteż po wyskoczeniu z samolotu absolutna cisza w powietrzu była nieco deprymująca i rozpraszała myśli. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że ziemia musi być bardzo blisko (zostaliśmy zrzuceni z wysokości 200 metrów), momentalnie więc podkurczyłem nogi, by ciężar ciała nie spoczywał na wyprostowanych nogach w chwili upadku. Podkurczone nogi pozwoliły na wykonanie kilku koziołków i bezpieczne lądowanie bez jakichkolwiek uszkodzeń cielesnych. (…)
Cały zrzut spadochronowy przejęła specjalnie przeszkolona na przyjęcie zrzutów placówka AK, którą stanowił oddział złożony z kilkunastu żołnierzy. Oddział ten prowadził nas pod osłoną nocy przez wsie i małe miasteczka do dosyć odległej miejscowości, której nazwy już nie pamiętam, jako pierwszego miejsca postoju, skąd mieliśmy wyjechać pociągiem do Warszawy. Przechodząc, względnie przejeżdżając chłopskim wózkiem prze te miejscowości, zauważyłem niektóre domy oświetlone oraz słyszałem niewyraźne głosy dochodzące z tych pomieszczeń. Ze względu na surowe zarządzenie niemieckie zaciemniania domów nocą, zapytałem dowódcę oddziału, co to za światła i czy zaciemnienie w nocy nie obowiązuje na tych terenach. Otrzymałem odpowiedź, że są to placówki niemieckie, jednak Niemcy widząc nawet i słysząc ruch na drogach, i wiedząc że są to ruchy oddziałów AK, nie ośmielają się wychodzić ze swych pomieszczeń. (…)”
Jan Biały. Trzy Wojny. Pamiętnik Cichociemnego. Militaria, Warszawa 2018, ISBN 9788394421694, s. 87-88
Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac.616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Jaźwińskiemu], Eskadrze [1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
fragmenty wspomnień Jana Białego
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych w Warszawie, przydzielony jako szef służb lotniczych Wydziału Lotnictwa „Bociany” Oddziału III Komendy Głównej Armii Krajowej. Od lipca 1944 dowódca warszawskiej „Bazy Lotniczej Okęcie”.
1 sierpnia 1944 wraz z oddziałem próbował opanować lotnisko Okęcie, bezskutecznie. Niemcy zepchnęli oddział w kierunku Włoch, uniemożliwiając mu powrót do Warszawy.
W październiku 1944, po nawiązaniu kontaktu z płk. Romanem Rudkowskim „Rudym” w Krakowie, mianowany zastępcą szefa Wydziału Lotnictwa Komendy Głównej AK.
Wyjechał do Miechowa, następnie powrócił do Krakowa. 2 lutego 1945 w Krakowie przy ul. Zybilkiewicza (u p. Hamerlaka) aresztowany przez NKWD. Osadzony w więzieniu w Krakowie przy ul. Montelupich, następnie w Częstochowie, Bytomiu, Łodzi, Poznaniu i Rawiczu. 5 października 1945 zwolniony.
W maju 1946 wyjechał przez zieloną granicę do Niemiec. Od 29 maja 1945 w Wielkiej Brytanii, ponownie wstąpił do Polskich Sił Powietrznych, przydzielony do bazy Dunholme Lodge, później Lincoln. Po demobilizacji ukończył kurs hotelarstwa oraz gastronomii.
10 czerwca 1948 wraz z żoną Zdzisławą oraz synem Januszem powrócił do Polski, osiadł w Bytomiu. Od 1949 jako inspektor BHP, następnie referent planowania w Centralnym Zarządzie Przemysłu Ceramiki Budowlanej Przemysłu Węglowego w Katowicach.
W październiku 1952 aresztowany przez UB i przez kilka miesięcy osadzony w więzieniach w Bytomiu i Katowicach. Zwolniony w marcu 1953. Podjął pracę jako inspektor planowania w Przedsiębiorstwie Materiałów Budowlanych Przemysłu Węglowego w Bytomiu. Dorabiał do pensji jako nauczyciel języka angielskiego. W 1961 przeszedł na emeryturę. Zmarł 2 października 1984, pochowany na cmentarzu parafialnym Mater Dolorosa w Bytomiu.
fragmenty wspomnień Jana Białego
Syn Józefa adwokata i Jadwigi z domu Szymoniak z rodziny nauczycielskiej. W 1938 zawarł związek małżeński ze Zdzisławą z domu Szkonter (ur. 1915), łączniczką AK. Mieli syna Janusza (1939-1966), lekarza.
2 marca 2013 na elewacji kamienicy przy bytomskiej ulicy Jagiellońskiej 19, w której mieszkał odsłonięto pamiątkową tablicę z napisem:
W tym domu w latach 1948-1984 mieszkał płk dypl. pilot Jan Biały ps. Kadłub (1897-1984). Żołnierz I wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej i II wojny światowej. Od 1918 roku oficer „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera, następnie w 28. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych. Od 1925 roku oficer Pułku Lotniczego w Krakowie.
W czasie kampanii wrześniowej dowódca II Dywizjonu Bombowego Lekkiego Armii „Kraków”. Pierwszy dowódca 304. Dywizjonu Bombowego „Ziemi Śląskiej” im. ks. Józefa Poniatowskiego w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii.
Cichociemny, uczestnik Powstania Warszawskiego. Za męstwo na polu walki odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari V klasy, trzykrotnie Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
2-3 marca 2013 w ramach X Międzynarodowego Festiwalu Plastikowych Modeli Redukcyjnych Bytom 2013 rozegrano po raz pierwszy Memoriał płk. Jana Białego.
23 czerwca 2014 Rada Miejska w Bytomiu dotychczasową ul. Aleksandra Fredry przemianowała na ulicę Pułkownika Jana Białego. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej odbyło się 10 listopada 2014.
W 2018 wydawnictwo „Militaria” opublikowało książkę Jana Białego pt. „Trzy wojny. Pamiętnik Cichociemnego”.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
vel Józef Grabowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4425
Do 7 roku życia mieszkał w Jordanowie. Uczył się w szkole ludowej oraz Państwowym Gimnazjum im. Marcina Wadowity w Wadowicach, tam w 1924 zdał egzamin dojrzałości. W latach 1917 – 1922 działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Serdeczny kolega dr Edmunda Wojtyły (1906-1932) starszego brata Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II.
Uczestniczył w wojnie polsko – bolszewickiej 1920, jako ochotnik w studenckich oddziałach wartowniczych oraz 201 Pułku Piechoty Dywizji Ochotniczej, dowodzonej przez płk. Adama Koca. Od 30 sierpnia 1924 do 30 czerwca 1925 w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie, praktyka w 56 Pułku Piechoty oraz Oficerskiej Szkole Piechoty. Mianowany podporucznikiem ze starszeństwem od 15 sierpnia 1927. Podczas wypadków majowych 1926 w ochronie prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, był świadkiem historycznej rozmowy z Józefem Piłsudskim, 12 maja ok. godz. 17 na moście Poniatowskiego w Warszawie.
Od 26 września 1927 oficer młodszy 1 kompanii 1 batalionu 11 Pułku Piechoty w Tarnowskich Górach, od 27 listopada 1928 pełnił obowiązki dowódcy 7 kompanii strzeleckiej. Od 4 lutego 1929 w 2 batalionie 11 Pułku Piechoty w Szczakowej, m.in. jako dowódca plutonu w 5 kompanii strzeleckiej. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1929.
W październiku 1931 ukończył kurs oficerów łączności w Zegrzu. Od 19 marca 1932 dowódca plutonu łączności 11 Pułku Piechoty, od marca 1934 adiutant w 5 Pułku Strzelców Podhalańskich. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 19 marca 1936. W 1938 odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, od 30 sierpnia 1939 dowódca 1 kompanii 1 batalionu 5 Pułku Strzelców Podhalańskich 22 Dywizji Piechoty Górskiej.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca 1 kompanii w batalionu 5 Pułku Strzelców Podhalańskich, walczył w rejonie Dulowa, Trzebini, Uliny Małej, Olkusza oraz Owczar. Wyróżnił się podczas walk z Niemcami w rejonie Bronina oraz Owczar k. Buska Zdroju.
5 października 1939 aresztowany przez milicję sowiecką w Jaremczu. Więziony w Nadwórnej, Stanisławowie, Brygidkach, Przemyślu. 16 października 1940 osadzony w łagrze w Starobielsku, od 16 czerwca 1941 w obozach pracy na Kołymie, m.in. w obozie „na 47 km”.
8 września 1941 zwolniony po układzie Sikorski – Majski. 13 września jako komendant jednej z kompanii transportowych statkiem „Dżurma” wypłynął z portu w Madaganie do Władywostoku w transporcie ok. 250 więźniów. Stamtąd pociągiem dotarł do Omska, następnie 9 października dotarł do Buzułuku, w miejscu formowania wstąpił do Armii Polskiej gen Andersa.
Adiutant 16 Pułku Piechoty oraz dowódca 3 batalionu 16 Pułku Piechoty 6 Lwowskiej Dywizji Piechoty, od grudnia 1941 dowódca 3 batalionu 14 Pułku Piechoty 5 Wileńskiej Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień majora 1 grudnia 1941. Od 6 maja 1942 dowódca 14 Wileńskiego Batalionu Strzelców. Od 14 października do 30 listopada 1942 uczestnik kursu taktycznego dowódców oddziałów w brytyjskim ośrodku szkoleniowym (Palestyna). Od października 1943 kierownik w Szkole Podchorążych Piechoty.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 28 października 1943 wyruszył z Bliskiego Wschodu, przez Algier do Włoch. Od 3 stycznia 1944 przeszkolony ze specjalnością w dywersji w Bazie nr 10 w Ostuni. Opinia dowódcy OW mjr Krizara: „Charakter wybitnie prawy, wartość moralna bez zastrzeżeń. Kurs nr 1 ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Taktycznie i technicznie przygotowany bardzo dobrze. Sprawność i wytrzymałość fizyczna bardzo dobra. Pracę na kursie nr 1 i 2 traktował poważnie. Posiada wszystkie kwalifikacje wymagane od dowódcy. Ocena ogólna: bardzo dobry.” Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 14 lutego 1944 w Ostuni przez komendanta ośrodka wyszkolenia (OW 10) ppłk Leopolda Krizara ps. Czeremosz. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień podpułkownika 31 lipca 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30/31 lipca 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Jacek 1” (dowódca operacji: F/L Stanisław Daniel, ekipa skoczków nr: LVIII), z samolotu Liberator KG-890 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zbigniew Szostak / nawigator – F/L Stanisław Daniel / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / strzelec – W/O Stanisław Malczyk / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Solnica” 110 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Osowiec, 7 km od Grodziska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: kpt. Franciszek Malik ps. Piorun 2, por. Stanisław Ossowski ps. Jastrzębiec 2, por. Julian Piotrowski ps. Rewera 2, kpt. Zbigniew Specylak ps. Tur 2, ppor. Władysław Śmietanko ps. Cypr. Był to czwarty lot tej ekipy, w poprzednich (10/11 maja, 19/20 maja, 30/31 maja) nie można było wykonać zadania. Operacja zrzutowa w nocy 10/11 maja 1944 oznaczona była kryptonimem „Weller 28”, w składzie ekipy zamiast Cichociemnego Władysława Śmietanko był mjr Jan Szaciłło. Skoczkowie przerzucili 444,9 tys. dolarów w banknotach, 14,4 tys. dolarów w złocie oraz 260 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także wraz ze skoczkami dwanaście zasobników oraz osiem paczek, w sześciu nalotach na placówkę odbiorczą, w godz. 00.52 – 01.10.
Tej nocy przeprowadzono także nieudaną operację „Jurek-1”, podczas której z samolotu „Halifax” JP-220 „C” (załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – W/O Jan Cholewa, nawigator – F/O Stanisław Kleybor, radiotelegrafista – W/O Edmund Marchlewski, despatcher – F/S Antoni Imielski, mechanik – F/S Emil Szczerba, strzelec – F/S Tadeusz Ruman) na bastion „Noteć” 117 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), położony w widłach Luciąży i Pilicy, 10 km od stacji kolejowej Piotrków, w okolicy miejscowości Łazy Duże, miało skoczyć 6 skoczków: ppor. mar Jerzy Straszak ps. Osęka, por. Stefan Mitan ps. Nemo, kpt. Stanisław Wieliczko ps. Czerwony oraz 3 skoczków, których dane nie są znane. Załoga nie odnalazła placówki i zawróciła do bazy, ta ekipa skoczków nie została przerzucona do Polski w innej operacji.
Tej nocy przeprowadzono również nieudaną operację „Staszek-1”, podczas której z samolotu „Liberator” KG-827 „U” (załoga: pilot – F/L Jan Mioduchowski, pilot – F/L Zygmunt Radecki, nawigator – F/L Edmund Helwig, radiotelegrafista – W/O Franciszek Obuch, mechanik – Sgt. Marian Baran, strzelec – W/O Edward Stasiak, strzelec – F/S Tadeusz Piziura) na bastion „Klosz” 108 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), położony 23 km na południe od Grójca, w okolicy miejscowości Przybyszew, Helenów, miało skoczyć 6 skoczków: por. mar Lech Buntkowski ps. Stanica, por. mar. Bernard Kierzkowski ps. Okoń, ppor. Kazimierz Czerwiński ps. Bryzga oraz 3 skoczków, których dane nie są znane. Mógł wśród nich być por. mar. Aleksander Charłoziński ps. Chart, który 6 lipca przeniesiony został na stację oczekiwania „A”. Załoga nie odnalazła placówki i zawróciła do bazy, ta ekipa skoczków nie została przerzucona do Polski w innej operacji, za wyjątkiem Cichociemnego Kazimierza Czerwińskiego, który skoczył do Polski w nocy 18/19 listopada 1944 w operacji lotniczej „Kazik 2”.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jacek Bętkowski: „(…) Trzeci raz. (…) Musi się udać, bo już zaczynają się z nas koledzy nabijać, nazywając naszą ekipę „Latający Holender” (…) Po raz czwarty. (…) Jesteśmy w tym samym składzie: „Piorun”, „Jastrzębiec”, „Tur”, „Rewera” i radiotelegrafista. Zabieram także dwa pasy z dolarami i młynarkami. Sporo tego. Każdy z nas ma dwa steny. Przyrzekam sobie, że tym razem nie wrócimy. Lecimy wzdłuż Wisły. Wszędzie blackout. W Warszawie również. Ale wreszcie są światła. Samolot kołuje. Action Station – Go, Go, Go, Go… Skaczą wszyscy, jak było ustalone. Nareszcie i ja rzucam się w dziurę. Szarpnięcie – spadochron się otworzył i lekko opadam w dół. Rozglądam się, jest krzyż ze świateł, tylko dość daleko i w prawo w skos. Zniosło mnie poważnie od placówki. Patrzę pod nogi, ziemia zbliża się gwałtownie. Robię przewrotkę, zrzucam spadochron. Nareszcie stało się, jestem w kraju.”
Jacek Bętkowski – „Do czterech razy sztuka”, w: Drogi Cichociemnych, Bellona Warszawa 2013, ISBN 978-83-11-11807-2, s. 105-108
Do Warszawy dotarł 1 sierpnia 1944, ok. 14.00. W Powstaniu Warszawskim początkowo inspektor wyszkolenia Rejonu 3 Obwodu Śródmieście AK, następnie komendant Wojskowej Służby Ochrony Powstania 2 i 3 Rejonu. Od 28 sierpnia dowódca odcinka taktycznego „Topór” (teren na zachód od ul. Marszałkowskiej do Polnej i Poznańskiej, wraz z Politechniką) w Podobwodzie Śródmieście Południowe, obejmującym teren działania Batalionu „Golski” oraz dowodzonego przez Cichociemnego kpt. Franciszka Malika ps. Piorun Batalionu „Zaremba – Piorun”. Od 2 października dowódca 72 Pułku Piechoty AK.
Odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych. 26 września przez p.o szefa sztabu KG AK, Cichociemnego gen. Leopolda Okulickiego odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari (rozkaz nr 470 z 29 września 1944) z uzasadnieniem: „za wyjątkową odwagę i poświęcenie podczas walk o Warszawę”. Po upadku Powstania od 5 października w niewoli niemieckiej, osadzony w obozach: Ożarów, Kostrzyn, Stalag X-B Sandbostel, Oflag VII-A Murnau. 29 kwietnia 1945 uwolniony przez żołnierzy amerykańskich.
por. cc Julian Piotrowski – Z Brindisi pod Grodzisk Mazowiecki
w: Biuletyn Stowarzyszenia Klub Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari
Warszawa, kwiecień – czerwiec 2004 r., nr 2, s. 40 – 43
Do 16 czerwca w obozie byłych jeńców w Murnau (Niemcy), po przerzuceniu samolotem do Wielkiej Brytanii, 25 czerwca 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, od 10 sierpnia w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Szkocji, od 28 października w II Korpusie Polskim we Włoszech. Od grudnia 1945 ponownie dowódca 14 Wileńskiego Batalionu Strzelców we Włoszech. Ewakuowany z jednostką do Wielkiej Brytanii, od 25 września 1946 w obozie Oak Lodge k. Emsworth (hrabstwo Hampshire).
Od 6 maja 1947 dowódca 514 jednostki w obozie Nettlebed (hrabstwo Oxfordshire), 16 marca 1948 zrezygnował, ponownie w obozie Oak Lodge. Od 1 marca 1946 do 28 lutego 1949 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji, pracował m.in. jako robotnik w stalowni „Gardner” oraz w drukarni. Działał w środowisku polonijnym, prezes Koła AK, prezes Koła Cichociemnych w Londynie. Sekretarzem Koła Cichociemni wybrali por. Józefa Zająca ps. Kolanko (mojego Dziadka).
W kwietniu 1979 spotkał się z papieżem Janem Pawłem II, którego znał z dzieciństwa. Papież m.in. powiedział wówczas:
Cichociemni to piękny szczegół naszej historii polskiej
papież Jan Paweł II, kwiecień 1979
Zmarł 17 kwietnia 1980 w Londynie, pochowany 29 czerwca 1981 na cmentarzu parafialnym św. Jana w Radomiu, w pobliżu grobu matki.
Syn Stanisława i Honoraty z domu Nowińskiej. W 1943 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Bohdziewicz (ur. 1914) nauczycielką, hufcową ZHP. 13 listopada 1939 aresztowana przez NKWD, osadzona w więzieniu w Lidzie, następnie w Borysowie (Białoruś). Skazana na pięć lat łagrów, pracowała niewolniczo w obozie w Potmie (Mordowska ASSR) m.in. przy karczowaniu lasów. Po zwolnieniu z łagru w Armii gen. Andersa, po wojnie wiceprzewodnicząca Związku Harcerstwa Polskiego na emigracji, nauczycielka polskiej szkoły sobotniej w Londynie.
Mieli córkę Krystynę Jolantę (ur. 1949) absolwentkę filozofii i literatury anglo-amerykańskiej Uniwersytetu Canterbury.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps.: „Rango”, „Lido”, „Rysiek”
Kazimierz Ryszard Alojzy Bernaczyk po wojnie Kazimierz Ryszard Bernaczyk – Słoński
vel Kazimierz Mirek, vel Ryszard Słoński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0204
Od 1928 uczył się w szkole powszechnej im. Antoniego Małeckiego w Poznaniu. Od 1935 podjął naukę w prywatnym (posiadającym prawa gimnazjum państwowego) Męskim Gimnazjum Zgromadzenia OO. Redemptorystów im. św. Józefa w Toruniu, w tzw. juwenacie (niższym seminarium duchownym) na Bielanach.
Szkoła miała charakter elitarny, uczyło się w niej ok. 140 uczniów. W 1939 zdał egzamin do Państwowego Gimnazjum i Liceum (obecnie Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego) w Tucholi. Uprawiał aktywnie sport.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, działał w Przysposobieniu Wojskowym. Ewakuowany z Tucholi, dotarł 17 września 1939 do Śniatynia.
W nocy 17/18 września 1939 przekroczył granicę z Rumunią. Do grudnia 1939 uczył się w gimnazjum w Czerniowcach i Ploeszti. Po otrzymaniu dokumentów z ambasady R.P. w Budapeszcie, przez Jugosławię dotarł do Grecji, stamtąd z portu Pireus statkiem m/s „Warszawa” do Marsylii (Francja).
1 marca 1940 w Carpiagne wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, następnie w obozie Coëtquidan, przydzielony do szwadronu ciężkich karabinów maszynowych 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. 16 czerwca 1940 uczestnik bitwy pod Montbard.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji 25 czerwca 1940 z portu nieopodal Perpignan dotarł morzem do Oranu, pociągiem do Casablanki, stamtąd ORP „Wilia” dopłynął do Gibraltaru, 16 lipca do Liverpoolu (Wielka Brytania).
18 lipca 1940 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. W grudniu 1941 ukończył gimnazjum Dunalastair House (Szkocja). Od maja do grudnia 1942 w Szkole Podchorążych w Achtermuchty.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju w kwietniu 1943. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i broni pancernej. Wg. opinii wystawionej podczas kursu odprawowego: „Spokojny, powściągliwy, panujący nad sobą, bystry (…) dość pracowity, fizycznie mocny”. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 15 grudnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano niepodal Brindisi we Włoszech. Awansowany na stopień kaprala podchorążego 1 stycznia 1944, na stopień podporucznika ze starszeństwem od 11 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 10/11 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 27” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków: LI), z samolotu Liberator EV-978 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Michał Goszczyński, pilot – F/S Józef Bielicki / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Stanisław Karabanik / mechanik pokładowy – Sgt. Jerzy Neciuk / strzelec – W/O Zygmunt Skopiński / despatcher – W/O Romuald Małachowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start (prawdopodobnie) z lotniska Grottaglie nieopodal Brindisi, zrzut miał nastąpić na placówkę odbiorczą „Nil-2” 123 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), 19 km na południowy wschód od Piotrkowa Trybunalskiego, w okolicach wsi Żerechowa.
Dzień wcześniej, tj. 9 maja w miejscu planowanego zrzutu walkę z Niemcami stoczył oddział partyzancki Stanisława Karlińskiego ps. „Burza”. W związku z tym zrzutu dokonano kilka kilometrów dalej, w okolicy wsi Ślepietnica. W operacji uczestniczyły dwa samoloty, z jednego zrzucono skoczków, 12 zasobników oraz 6 paczek, z drugiego 9 zasobników oraz 6 paczek.
Razem z nim skoczyli: ppor. Jan Bienias ps. Osterba, kpt. Bohdan Kwiatkowski ps. Lewar, ppor. Zdzisław Straszyński ps. Meteor, ppor. Zygmunt Ulm ps. Szybki oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Stanisław Niedbał-Mostowin ps. Bask. Z „Liberatora” zrzucono skoczków oraz zasobniki w ciągu 9 minut, od godz. 00.50 w trzech nalotach na placówkę odbiorczą.
Dwadzieścia cztery minuty wcześniej, w godz. 00.20 – 00.24, Halifax JP-252 „D”, także z polską załogą, w dwóch nalotach na placówkę odbiorczą zrzucił dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek. Oba samoloty szczęśliwie powróciły do bazy: Liberator lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin, Halifax wylądował w bazie o godz. 5.25 po 9 godzinach 30 minutach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14.V.44 SOPIA [mjr dypl. Jan Jaźwiński] nadał depeszę L.744: (…) W czasie wizyty Gubbinsa [gem. Colins Gubbins, szef SOE] przedstawiłem wraz z Królem [mjr naw. Stanislaw Król, dowódca 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia] nast. najpilniejsze postulaty. 1. danie etatu dla [polskiego] dyonu spec. 301, 2. Wyposażenie dyonu 301 w Liberatory, 3/ wstrzymanie przezbrojenia dynonu bryt. 148 [148 Dywizjon Specjalnego przeznaczenia RAF] 4/ zapewnienie uzbrojenia niem, wyłącznie dla Kraju. Poza tym umotywowałem celowość i możność akcji 2301 [zrzutów] bez przerwy letniej. Gubbins doradził działać ad. pkt. 1-3 przez MAAF [Mediterranean Allied Air Forces, dowództwo Śródziemnomorskich Alianckich Sił Powietrznych] i obiecał poprzeć w rozmowie z marsz. Slessor [brytyjski minister lotnictwa]. (…)
Dnia 18.V.44 SOPIA nadał depeszę L.767: (…) Przedstawiam wnioski: 1/ SAMOLOTY – (…) Podkreślam konieczność bezwzględnego doboru tylko dobrych załóg. Inaczej, jak to miało miejsce, zbyt duży procent lotów niewykonanych, wzgl. źle wykonanych i stąd w dużej mierze trudności w organizacji przyjęcia lotów w Kraju. 2/ Organizacja trasy północnej. Umożliwi to zaopatrzenie obszarów płnc. – zach. i płnc. – wsch. Kraju już od wczesnej jesieni 3/ Przygotowanie do przejścia na zrzuty masowe. Równocześnie ze staraniami o decyzję Combinet Chiefs od Staff w USA [Komitet Połączonych Szefów Sztabów] o użycie do tego celu dyonów Liberatorów z terenu Włoch i Anglii, potrzebne przygotowanie: a/ rezerwy mat. woj. – ponad plan przerzutu normalnego plus containery i spadochrony, b/ części samolotowych, potrzebnych dla przystosowania bombowców do tego celu.Jest to b. proste i łatwe, jednak musi być gotowe, aby Liberator w ciągu godziny przystosować z bombowca na spec. [samolot specjalny do zrzutu zasobników z zaopatrzeniem] lub odwrotnie. Przy użyciu Lila [Liberatorów] ameryk. – zrzuty masowe dzienne. Zrzuty nocne z Włoch tylko dyonami spec. a z Anglii również i dyonami Lancaster. Ze strony AK – organizacja bastionów [placówek odbiorczych zdolnych do przyjęcia jednej nocy zrzutu z kilku samolotów] na dowolną dla nich możliwą ilość samolotów. (…).” (s. 292/286/314 – 293/287/315)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku do końca maja 1944 w oddziale Stanisława Karlińskiego ps. Burza, następnie aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Dygasińskiego 1 oraz Ogniskowej 5/3. Od lipca 1944 przydzielony do organizacji dywersyjnej Kedyw Okręgu Lwów AK, przyjechał do miasta wraz z Cichociemnym por. Bronisławem Konikiem ps. Sikora. Wraz z nim w składzie odtworzonego 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich 5 Dywizji Piechoty AK.
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Dzięki radzie Cichociemnego por. Bronisława Konika ps. Sikora nie zgłosił się na zorganizowaną przez Sowietów „odprawę” 31 lipca 1944 w gmachu przy ul. Kochanowskiego 27 oraz w pałacu Biesiadeckich we Lwowie, dzięki czemu uniknął aresztowania. Wraz z „Sikorą” wyjechał z Lwowa.
W trakcie ewakuacji ze Lwowa na zachód uległ wypadkowi samochodowemu (złamana noga, zmiażdżona miednica), z tego powodu umieszczony w szpitalu w Nisku do grudnia 1944, następnie do maja 1945 w szpitalu w Rudniku nad Sanem. Podczas pobytu w szpitalu, w listopadzie 1944 nawiązał kontakt z Cichociemnym mjr. Jerzym Iszkowskim ps. Orczyk.
Vade Mecum Żołnierza – Kierowcy, 1941
skan: Fundacja dla Demokracji, źródło: JW GROM
W 1945 podjął studia ekonomiczne w zakresie technologii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W styczniu 1950 obronił pracę magisterską. 30 czerwca 1950 zdobył tytuł magistra nauk ekonomicznych w zakresie technologii.
Ujawnił się 22 kwietnia 1947 w WUBP w Warszawie. Odtąd używał nazwiska Kazimierz Bernaczyk – Słoński. Od 1 lipca 1947 do maja 1949 pracował w Domu Handlowym „Transactor”, następnie do maja 1951 jako kierownik sekcji eksportu artykułów monopolowych w Centrali Handlu Zagranicznego „Dalspo” w Warszawie, potem w pracowni ekonometrycznej Biura Projektów i Studiów „Metroprojekt”.
Od grudnia 1953 kierownik pracowni studiów bilansów wodnych w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego. Od 1957 kierownik działu produkcji reklam neonowych w Spółdzielni „Spójna”, od 1962 zastępca kierownika działu eksportu w Centrali Handlu Zagranicznego „Terexport”. Zmarł 25 stycznia 2011, pochowany na Starych Powązkach w Warszawie – kw. H, rz. 2, gr. 24/25.
My Cichociemni. Głosy żyjących
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Wawrzyńca ślusarza PKP oraz Eleonory z domu Agacińskiej. W 1950 zawarł związek małżeński z Danutą z domu Miszal (1929-2005). Mieli dwóch synów: Bogdana (ur. 1952) filologa oraz Stefana (1958-2011) inżyniera.
W 2008 wspomnienia Kazimierza Bernaczyka-Słońskiego zostały zarejestrowane w filmie dokumentalnym pt. My Cichociemni. Głosy żyjących.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Adam Ludwik Benrad
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3094, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1954
Uczył się w Gimnazjum Handlowym we Lwowie, w 1938 zdał egzamin dojrzałości.
Od 1936 działał w Związku Harcerstwa Polskiego oraz w Związku Strzeleckim
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany. 21 września 1939 przez Przełęcz Jabłonowską przekroczył granicę z Węgrami. 16 kwietnia 1940 dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 24 kwietnia 1940 w Szkole Podoficerskiej Centrum Szkolenia Piechoty w Camp de Coëtquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, od 21 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. 1 lipca 1940 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 2 batalionu („Kratkowane Lwiątka”) 1 Brygady Strzelców.
Od 17 maja 1942 uczestnik kursu samochodowego oraz kursu Szkoły Podchorążych Piechoty w Szkocji, po jej ukończeniu awansowany na stopień kaprala ze starszeństwem od 24 grudnia 1940. W 1941 uczestnik kursu gazowego. W grudniu 1942 mianowany podchorążym, przydzielony do 2 batalionu.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in na kursie spadochronowym przy 1 SBS, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 sierpnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 13 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 12/13 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 14” (dowódca operacji: F/O Antoni Błażewski, ekipa skoczków nr: XLI), z samolotu Halifax JW-272 „D” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/O Jan Dziedzic, pilot – F/S Henryk Gołębiowski / nawigator – F/O Antoni Błażewski / radiotelegrafista – F/S Jerzy Koper / mechanik pokładowy – Sgt. Józef Zubrzycki / strzelec – F/O Stefan Czekalski / despatcher – F/S Stefan Kułach). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Mysz” 242 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Bełżyce (13 km od Lublina). Razem z nim skoczyli: ppor. Zbigniew Mrazek ps. Aminius, ppor. Tadeusz Żelechowski ps. Ring oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj plt. Jan Ciaś ps. Kula. Skoczkowie przerzucili 171 tys. dolarów, 6 tys. dolarów w złocie, dwa pasy z pieniędzmi dla Delegatury Rządu. Zrzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek, dwa zasobniki uszkodziły się, dwie paczki rozbiły wskutek nieotwarcia spadochronów. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 06.15, po locie trwającym 10 godzin 55 minut.
Zrzut przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego najwyższy stan osobowy to 120 żołnierzy. Do 17 kwietnia 1944 przy oddziale partyzanckim por. Szarugi, następnie do 5 lipca 1940 aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 12/13.IV.44 startowała czwarta operacja. Przebieg jak dep. Sopja 582(79) – Lawina KKP/S [depesza szyfrowana do dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego]. Wczoraj załadowanych trzynaście. Zefir dwanaście. Wykonały trzy duety nasze [trzy samoloty z polskimi załogami] na 2568 [placówkę odbiorczą] – WIESZAK, MYSZ i LICHTARZ. Duety 4429 [samoloty z brytyjskimi załogami] na skutek chodzenia na wysokim pułapie i mgły przyziemnej nic nie znalazły i wróciły. Nasz Lila [Liberator] był nad MICHAŁ i WACŁAW, ale obie nie dały ani 1482 [sygnał świetlny nr 1] ani 1944 [sygnał świetlny placówki odbiorczej].
Uwaga: Na LICHTARZ 7689 [zrzut] bez 7219 [skoczków], gdyż w drugim i nast. nalotach nie dostał ani 1482 ani 1944. Jeden 7904 [zasobnik zrzutowy] AMPPANC nie odczepił się. Dziś ponawiam trzy 2103 [zrzuty] na WYDRA i BOGUSŁAW oraz po jednym LILA [Liberator] na POLANA i TOPAZ oraz po jednym Hala [Halifax] na MYŚLIWIEC i PANCERNIK. Wykaz pieniędzy w cz. II i mat. w cz. III. Cz. II dep. 572(79): Pieniądze i poczta: 1/ Na WIESZAK – 7219 [skoczek] Strwiąż, Mema, Maszop, Turkuć – osiem pasów z dol. pap. Nr. 03563-66, 04428, 09446, 18480, 20267 – ogółem cztery, pięć, sześć tys. Bag. DR-7 [Delegatury Rządu] – cztery paczki DR-110-20 Nr. 1, 111-21, 113 i 114-21. Bag. DR-8 – cztery paczki DR-103-20 Nr. 1, 110-20 Nr. 2, 112-21, 115-21. Poczta: DR 91 do 93/19 – dwie paczki ozn. X-1 i X-2. 2/ Na Mysz – 7219 Aminius, Ring, Drukarz plus 1 kmieć [kurier DR] Kula – trzy pasy z dol. pap. 03575-76, 03578, ogółem jeden, siedem, jeden tys. trzysta, dwa pasy z dol. złot, Nr. 15545, 15559 – ogółem sześć tys. jeden pas ozn. SN-5 dla KG, dwa pasy DR-60/17 i 73/18. Bag. DR-9 – sześć paczek DR-103-20 Nr 2 i 3, 107-109-20 Nr 1, 110-20 Nr. 3 Bag. DR-10 – dwie walizy ozn. DR-100-20 i DR-102-20. Przesyłki służb.: DR-81 i 82/18. Poczta: 17/43 cyl. II plus zał. Nr. 2. Sopja 572(79) [podpis mjr. Jaźwińskiego i numer depeszy](s. 284 (288)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku oraz aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do organizacji dywersyjnej Kedyw Okręgu Łódź AK, obwód Tomaszów Mazowiecki. Początkowo w oddziale por. Witolda Kucharskiego ps. Wicher. Od 1 sierpnia 1944 dowódca oddziału partyzanckiego „Mazur”, operującego w rejonie Studzianek, w sile ok. 35 żołnierzy.
Od 26 sierpnia 1944 dowódca 3 plutonu 1 kompanii 25 Pułku Piechoty AK Ziemi Piotrkowskiej. Uczestnik wielu akcji bojowych i dywersyjnych, m.in. walki z dużym oddziałem Niemców (27 sierpnia), po której wyprowadził oddział z okrążenia, walce z częścią 692 batalionu Sipo (6 września). 17 września 1944 walczył z kompanią Niemców w Lasach Przysuskich, w rejonie leśniczówki Huta, starł się z silnym patrolem Niemców w rejonie wsi Kurzacze, 27 października stoczył całodzienną walkę w rejonie Białego Ługu (pow. konecki).
Od 9 listopada 1944, po rozwiązaniu 25 Pułku Piechoty AK dowódca plutonu w oddziale por. Witolda Kucharskiego ps. Wicher. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 20 listopada 1944. Od 17 stycznia 1945 referent w sekcji oddziałów leśnych sztabu Kedywu Okręgu Łódź AK.
24 kwietnia 1945 aresztowany przez UB w Łodzi, zwolniony 9 października 1945 po ogłoszeniu amnestii.
9 stycznia 1946 wraz z Cichociemnym ppor. Władysławem Hauptmanem ps. Gapa uciekł z Polski statkiem węglowym Kummenlas płynącym do Szwecji. Dzięki pomocy władz brytyjskich 20 marca 1946 wyjechał ze Szwecji, dotarł 28 marca do Meppen (Niemcy). Do 7 kwietnia w 1 Dywizji Pancernej, następnie ewakuowany do Wielkiej Brytanii.
10 kwietnia 1946 zameldował się w Oddziale Specjalnym. Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do archiwum w obozie Witley. Od 25 października 1946 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, zdemobilizowany 31 maja 1948.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, podjął pracę w London Transport. Wieloletni prezes Koła Cichociemnych (1979 – 1987), jego sekretarzem (do 1968) był por. cc Józef Zając ps. Kolanko (mój Dziadek).
Współinicjator budowy i odsłonięcia w Audley End (obok byłego ośrodka szkoleniowego CC) pomnika upamiętniającego Cichociemnych poległych w akcji oraz zamordowanych przez Niemców i Rosjan. Inicjator odsłonięcia tablicy upamiętniającej Cichociemnych w kościele Chrystusa Króla na Balham w Londynie. Działał w Kole AK, Fundacji AK, fundacji Sue Ryder, współpracował z Ministerstwem Spraw Wojskowych oraz Rządem R.P. na uchodźstwie.
Zmarł 1 marca 1987 w Londynie, pochowany na cmentarzu w Morden (Morden Cemetery przy Garth Road), grób 1820 E.
Syn Augustyna drukarza oraz Marii z domu Sobolewskiej. W 1946 zawarł związek małżeński z Romualdą z domu Zielińską (1924-1992), w 1940 zesłaną do ZSRR. Mieli dwoje dzieci: Andrzeja (ur. 1948) urzędnika w Londynie oraz Irenę (ur. 1950), pielęgniarkę, zamężną Allin.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps.: „Danusia”, „Wąs”, „Zahata”
vel Tadeusz Sawa vel Daniel Korniłowicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0120, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1966
Uczył się w szkole powszechnej w Kaczanówce. Od 1928 mieszkał po śmierci matki wraz z ojcem we Lwowie, gdzie uczył się w XII Gimnazjum Państwowym im. Stanisława Szczepanowskiego. W maju 1936 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki przez 7 lat w harcerstwie, m.in. działał jako zastępowy zastępu „Wilczków” V Lwowskiej Drużyny Harcerskiej „Orląt” im. Władysława Jagiełły.
Od 1937 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. W 1938 podjął studia na Wydziale Filozoficznym (geografia) Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany 23 sierpnia 1939, przydzielony jako oficer zwiadowczy 2 baterii 5 Pułku Artylerii Ciężkiej Ośrodka Zapasowego Artylerii nr 3. Do 18 września 1939 na szlaku Kraków – Wieliczka – Dębia -Radymno – Złoczów – Brzeżany – Tyśmienica Worochta.
Przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie w Bergenz. 14 listopada 1939 uciekł, przez Rumunię dotarł do Francji. 10 stycznia 1940 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako instruktor, od marca 1940 dowódca 2 baterii Centrum Wyszkolenia Artylerii w Szkole Podchorążych Artylerii w Coetquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 20 czerwca 1940 z Bayonne, dotarł do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Ciężkiej 1 Pułku Artylerii Ciężkiej. Awansowany na stopień starszego ogniomistrza ze starszeństwem od 26 września 1939, na stopień podporucznika 20 października 1941.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 listopada 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Od 5 grudnia 1942 w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. Od 4 stycznia do 9 lutego 1943 w 1 Dywizjonie Pociągów Pancernych (pociąg „D”).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 17/18 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Floor” (dowódca operacji: S/L Boxer A.H.C., ekipa skoczków nr: XXI), z samolotu Halifax DT-627 „P” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – S/L Boxer A.H.C. / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.40 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Puchacz” 710 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicy miejscowości Łepki, Mordy, 17 km od Siedlec. Razem z nim skoczyli: por. Józef Czuma ps. Skryty, ppor. Jacek Przetocki ps. Oset, por. Piotr Szewczyk ps. Czer. Pułap zrzutu był za niski, a szybkość za duża, podczas lądowania kontuzje odnieśli: Józef Czuma oraz Piotr Szewczyk. Skoczkowie przerzucili 339 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK, zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich z rejonu Łosice, dowodzony przez Szczepana Raczyńskiego ps. Śmiały. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 50 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 9.oo Szef Wydziału „S” przekazał do S.O.E. plan startu na dz.17-19.II.: = lot 28/35, ekipa RIVET, pilot sgt. Smith, plac. PIES i rej. zapas. start godz. 18.42 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze, = lot 29/36, ekipa FLOOR, pilot squ/ldr. Boxer, plac. PUHACZ i rej zapas., start godz. 18.40 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 339000 dol., = lot 30/37, ekipa WALL, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. LIS i rej. zapas., start godz. 18.52 (opóźniony powrotem lotu 28/35) = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 450000 dol.
Start nastąpił 17.II. = jak wyżej. Lot 28/35 zawrócił tuż po starcie – nawalił szybkościomierz. Na lot o 90 min. póxniej Szef Wydz. „S” nie zgodził się – załoga angielska, mało czasu na odszukanie plac. w terminie jej czuwania.
18.II. Wynik operacji, w/g meldunków nawigatorów, jest następujący: = lot 29/36 i 30/37 wykonane całkowicie – na plac. odb. 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne. CHWAŁA CI WIELKI BOŻE .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Hubert Królikowski – Zrzut na placówkę „Puchacz”. O zrzutach i placówkach odbiorczych
w powiecie siedleckim podczas II wojny światowej
w: Szkice Podlaskie 2006, nr 14 s. 71-90
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku oraz aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do organizacji dywersyjnej Kedyw Obszar Zachodni AK, do zespołu dywersyjnego „San”.
Uczestnik wielu bojowych akcji dywersyjnych, m.in. w nocy 8/9 marca 1944 wraz z Cichociemnym Lechem Zabierkiem ps. Wulkan oraz matem Kazimierzem Brzozowskim ps. Mrynarz wysadził pociąg towarowy w rejonie posterunku blokowego Łubno, 6 km. na zachód od Żyrardowa.
22 marca 1944, po walce z patrolem niemieckim w rejonie wsi Kaski, ewakuował rannego sierż. Stanisława Mytyś ps. Mila. Odznaczony Krzyżem Walecznych.
W Powstaniu Warszawskim walczył w IV Obwodzie „Grzymały” na Ochocie, przydział nie ustalony. Ranny 1 sierpnia.
2 sierpnia 1944 aresztowany wraz z żoną przez Niemców, 6 sierpnia 1944 wywieziony do obozu koncentracyjnego KL Buchenwald. W kwietniu 1945 zamordowany, kilka dni przed wyzwoleniem obozu.
dokumenty z Arolsen Archives
Syn Antoniego nauczyciela oraz Janiny z domu Chaloupki. 1 lipca 1944 zawarł związek małżeński z Ireną z domu Kołpaczkiewicz (1919-1990), secundo voto Kondracką, więźniarką obozów koncentracyjnych: Buchenwald, Bergen Belsen, Ravensbruck, Sachsenchausen.
W warszawskim kościele św. Jacka w lewej nawie wmurowana została tablica poświęcona pamięci cichociemnych. Wśród wymienionych jest Tadeusz Benedyk.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę. Wśród wymienionych jest Tadeusz Benedyk.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps.: „Andrzej”, „Zabawka”, „Taktyk 2”, „T-2”
Zbigniew Marian Bąkiewicz po wojnie Zbigniew Banks
vel Stanisław Fabian, vel Andrzej Kremowicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0055, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1535
Uczył się w szkole przygotowawczej w Poznaniu, następnie w gimnazjum w Szamotułach, w Ostrowie pod Wieleniem oraz w Czarnkowie. Od 1929 uczył się w Liceum Handlowym Koedukacyjnym Izby Przemysłowo – Handlowej w Poznaniu, w 1932 zdał egzamin dojrzałości. Podjął studia w Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu. Od sierpnia 1933 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 29 Pułku Strzelców Kaniowskich, po jej ukończeniu na praktyce jako dowódca drużyny 29 Pułku Strzelców Kaniowskich w Kaliszu.
Od 27 czerwca 1935 w Straży Granicznej, przydzielony do placówki I linii Komisariatu Ujście, następnie od 16 sierpnia 1936 do placówki II linii Wronki. Awansowany na stopień podporucznika 1 stycznia 1936 Od 31 października 1936 w placówce Inspektoratu Straży Granicznej w Ostrowie Wielkopolskim. Od lipca do października 1937 uczestnik kursu oficerów rezerwy 57 Pułku Piechoty 14 Dywizji Piechoty, w 1938 uczestnik półrocznego kursu w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Rawie Ruskiej, po jego ukończeniu przydzielony do Komisariatu SG w Sośniu. 7 sierpnia 1939 przydzielony jako p.o. komendanta Komisariatu w Sośniu Wielkopolskim, awansowany na stopień aspiranta SG.
W kampanii wrześniowej 1939 ranny 1 września, krótko osadzony w niemieckiej niewoli. Przydzielony do Oddziału Wydzielonego WP płk. Jana Izińskiego – Zientarskiego 10 Dywizji Piechoty, w obronie granicy na odcinku pomiędzy Wieruszowem a Kępnem. Później w Zgrupowaniu Straży Granicznej płk. Niementowskiego z Rawy Ruskiej, walczył do 18 września w rejonie Sokala.
20 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie Mandok. 1 lutego 1940 uciekł, przez Jugosławię dotarł do Francji. 7 marca 1940 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Ośrodka Wyszkolenia Oficerów w Vichy, do Legii Oficerskiej. Uczestnik kursu przeciwpancernego w Chateaubriant.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji 25 czerwca 1940 ewakuowany z St. Jean de Luz, dotarł 27 czerwca 1940 do Plymouth (Wielka Brytania). Przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, następnie 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. w Fort Wiliam (STS 25) i Dundee, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 11 grudnia 1941 w Londynie, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 27 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 27/28 marca 1942 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Boot” (dowódca operacji: F/O Antoni Voelnagel, ekipa skoczków nr: V), z samolotu Halifax L-9613 „V” (załoga: pilot – F/O Ryszard Zygmuntowicz, pilot – F/O Krzysztof Dobromirski / nawigator – F/O Antoni Voelnagel / radiotelegrafista – Sgt. Leon Wilmański / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Mądracki / strzelec – Sgt. Mieczysław Wojciechowski, F/S Wacław Żuk / despatcher – Sgt. Jerzy Sołtysiak). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Piątek 27 marca 1942 był długo wyczekiwany przez dwie polskie załogi samolotów latających w specjalnych operacjach lotniczych SOE, tj. Special Operations Executive (ang. Kierownictwo Operacji Specjalnych). Po lotach w operacjach do Austrii i Czechosłowacji zaplanowano dziewiąty lot do okupowanej Polski, od trzech lat pierwszy do Polski dla załogi pilota Ryszarda Zygmuntowicza. Były też inne powody do radości: z internowania w Szwecji powróciła trzecia polska załoga, 14 marca brytyjski 138 Dywizjon RAF przeniesiono ze Stradishall na nowe, ściśle tajne lotnisko RAF Tempsford k. Bedford pod Londynem, Polacy dostali też nowego „Halifaxa”, na którego czekano sześć tygodni.
Start o godz. 20.oo z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Trawa” w okolicach miejscowości Przyrów, 34 km od Częstochowy. Zrzutu dokonano o godz. 02.00, wskutek zbyt dużej prędkości samolotu skoczkowie oraz zasobniki rozrzucone na obszarze 3 km. Razem z nim skoczyli: ppor. Lech Łada ps. Żagiew, ppor. Rafał Niedzielski ps. Mocny, por. Jan Rostek ps. Dan, por. Tadeusz Śmigielski ps. Ślad oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Leszek Janicki ps. Maciej. Był to drugi lot tej ekipy, poprzedni (27/28 lutego) nie mógł zostać wykonany.
Samolot miał problemy techniczne, bowiem nie działał szybkościomierz, pilot zmniejszył prędkość „na wyczucie” wypuszczając dodatkowo klapy (które obniżały prędkość). Po zrzucie okazało się, że wskutek awarii hydraulicznej klap nie można schować, więc starannie obliczono czy wystarczy paliwa na powrót. Udało się powrócić, ale najpierw nad Kopenhagą samolot oświetliły niemieckie reflektory przeciwlotnicze i samolot musiał robić uniki przed ostrzałem, a potem, ok 20 mil od lądu napotkał siedem Messerschmittów na patrolu linii brzegowej. Na szczęście ukryli się w niewielkich chmurkach i Niemcy ich nie zauważyli. O godz. 8 rano załoga samolotu pomyślnie wylądowała – ale bez hamulców, bo te także zawiodły – na lotnisku Leconfield k. Hull (hrabstwo York).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 27.III. – doszedł do skutku 9-ty lot do Polski (…). Według relacji nawigatora kpt. Voelnagla – zrzut został dokonany wprost na plac. „Trawa”. (…).
W dniu 28.III. przybył mjr. Wilkinson [SOE] i zdał relację z przebiegu starań o samoloty typu Liberator [na potrzeby zrzutów do Polski]. Dnia 26.III. miało miejsce posiedzenie Imperialnego Gabinetu Obrony [Imperial War Cabinet] (obecnie: premier Churchill, min. lotnictwa Sinclair, marsz. Portal, gen. Brooke oraz minister blokady lord Selborne wraz z brig. Gubbinsem). Premier dał wyraz ważności operacyj lotniczych do Polski mówiąc, że „lepiej jest zrzucić 5 ton materiału w Polsce, niż 5 ton bomb w Niemczech” (niezbyt to silny wyraz). Jednak pozycja Air Ministry jest taka, że w tej chwili nie można uzyskać Liberatorów.
Tak niewielka ilość samolotów tego typu, którą dysponuje Marynarka Wojenna jest użyta do zwalczania łodzi podwodnych. Sytuacja na Atlantyku jest b. krytyczna. Z tego względu zadecydowano, że jest niemożliwością zabrać Liberatory od Marynarki Wojennej (…) ustalono, że Air Ministry wyda rozkaz dla Bomber Command, że Halifaxy dyonu 138 [realizującego zrzuty m.in. do Polski] są najważniejszymi maszynami w Bomber Command. (…) Mjr. Wilkinson ubolewał w imieniu brig. Gubbinsa, że inicjatywa Szefa Sztabu N.W. [Naczelnego Wodza] dała tak nikłe wyniki. (s. 57-58)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od maja 1942 przydzielony jako dowódca dywersji bieżącej oraz instruktor wyszkolenia organizacji dywersyjnej Wachlarz, na III Odcinek, obejmujący rejon: Brześć, Pińsk, Dawidgródek, Kalenkowicze, Mozyrz, Homel.
Bartłomiej Szyprowski – Sprawa kradzieży pieniędzy cichociemnych z placówki „Trawa”
i rozwiązanie jej przez podziemny wymiar sprawiedliwości
w: Przegląd Historyczno-Wojskowy 16 (67)/1 (251) 2015 r., s. 158-178
Od grudnia 1942 instruktor, wykładowca taktyki dywersyjnej, szkoły dywersji Kedywu o kryptonimie „Zagajnik”, zorganizowanej przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, przeszkolono w niej ok. 1200 żołnierzy AK. Pomagał absolwentom szkoły w opracowaniu planów akcji dywersyjnych w rejonie Warszawy; jako wykładowca miał zakaz uczestnictwa w takich akcjach.
Oprócz Niego instruktorami byli także m.in. Cichociemni: rtm Jerzy Sokołowski ps. Mira, por. Stanisław Kotorowicz ps. Crown, por. Jan Piwnik ps. Ponury, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, por. Jan Rogowski ps. Czarka, por. Jan Marek ps. Walka, por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik.
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
(bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
Ochotniczo zgłosił się do Oddziału VI Komendy Głównej AK BIP (tzw. II rzut KG AK), informator taktyczny w sztabie ppłk Wolskiego w rejonie Śródmieście Południe. Następnie wg. własnej relacji obserwator do współpracy oddziałów AK z sowiecką artylerią i lotnictwem. Od 29 września oficer łącznikowy Batalionu „Ostoja” Cichociemnego kpt. Tadeusza Klimowskiego ps. Ostoja, walczącego w Śródmieściu. 1 października 1944 zweryfikowany w stopniu kapitana, ze starszeństwem od 1 stycznia 1945, odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po kapitulacji Powstania w niewoli niemieckiej, osadzony w obozie X-B Sandbostel, w niewoli nabawił się ostrego reumatyzmu. W kwietniu 1945 ewakuowany pieszo do oflagu w Lubece. 2 maja 1945 uwolniony przez wojska brytyjskie. Przerzucony do Luneburga, następnie 10 maja 1945 samolotem do Wielkiej Brytanii.
11 maja 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie (Wielka Brytania). Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim.
Od 5 września 1945 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, 4 września 1949 zdemobilizowany.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, zmienił nazwisko na Banks. Właściciel zakładu zegarmistrzowskiego, następnie m.in. dyrektor, dyrektor generalny w firmie teścia, T.N. Cole „Vidor” (produkcja telewizorów).
Zmarł 26 października 1996 w Edenbridge (Wielka Brytania), pochowany na cmentarzu Junikowo w Poznaniu.
Syn Mariana oficera Wojska Polskiego oraz Wandy z domu Fabian. W 1938 zawarł związek małżeński z Władysławą Szymańską (ur. 1912). Mieli syna Jacka (ur. 1939)
W 1948 zawarł związek małżeński z Valery z domu Cole, córką właściciela firmy radiowej. Mieli córki: Sandrę (ur. 1949) i Danutę (ur. 1951). W 1969 zawarł związek małżeński z Anną Chudoń (ur. 1943), mieli syna Jeremy’ego.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”