ps. „Turek 2”, „Łepek 2”, „Żuk”
Jerzy Jan Emir – Hassan (Emersajłów)
vel Piotr Kiławiec, vel Jerzy Wrzosek, vel Jerzy Zakrzewski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4430
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Od 1915, jako dziewięciolatek rozpoczął naukę w klasie wstępnej Gimnazjum Wojciecha Górskiego w Warszawie, w czerwcu 1924 zdał egzamin dojrzałości. Wakacje spędzał w podwarszawskich willach lub w dobrach hrabiego Grocholskiego, którego plenipotentem był jego wuj. Od czwartej klasy interesował się medycyną, w domu m.in. anatomii uczył go doktor Jasielewicz. W 1924 podjął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Jako lekarz uczestniczył w patrolu przy ul. Czerniakowskiej podczas zamachu majowego.
W życiorysie napisanym jako załącznik do wniosku o przyjęcie na studia podkreślił: „Muszę zaznaczyć, że chociaż mam nazwisko rosyjskie, to żaden z moich przodków Rosjaninem nie był: mój pradziadek przywędrował do Warszawy z Krymu i tu w kościele św. Krzyża ochrzcił się; przedtem był wyznania mahometańskiego. Ja już jestem nie tylko wyznania rzymsko – katolickiego ale i Polakiem.”
Od 1926, po rezygnacji ze studiów ze względów rodzinnych, w Szkole Podchorążych Piechoty w Komorowie – Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu 15 sierpnia 1929 awansowany na stopień podporucznika, przydzielony jako dowódca plutonu 13 Pułku Piechoty w Modlinie. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933, przydzielony jako dowódca kompanii 21 Pułku Piechoty 8 Dywizji Piechoty, następnie jako zastępca komendanta dywizyjnego kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty, później dowódca Szkoły Podoficerskiej 32 Pułku Piechoty w Modlinie 8 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 19 marca 1938, przydzielony jako wykładowca broni chemicznej Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie – Ostrowi Mazowieckiej.
W kampanii wrześniowej 1939 dowódca 4 kompanii strzeleckiej 114 Pułku Piechoty Grupy Operacyjnej „Wyszków”. W dniach 5-6 września uczestnik walk nad Narwią w rejonie Różanu, 8 września nad dolnym Bugiem, później w rejonie Chełma, Kowla, nad Tanwią oraz w rejonie Biłgoraja. M.in. dowódca kompanii Legii Oficerskiej, ranny w bitwie pod Wyszkowem. Walczył w obronie Wołynia w Grupie „Kowel”.
16 listopada 1939 aresztowany przez NKWD, pod fałszywą tożsamością Piotr Kiławiec, podczas próby przekroczenia granicy z Węgrami. 24 grudnia 1939 zesłany w głąb Rosji, wiosną 1940 skazany na dziesięć lat łagru. Do jesieni 1940 osadzony w więzieniu w Nikołajewie nad Morzem Czarnym, następnie zesłany do miejscowości Iwdiel, potem za rzekę Soźwę (dopływ Obu) do niewolniczej pracy przy wyrębie lasu.
Po układzie Sikorski-Majski zwolniony. Przez Omsk, Swierdłowsk, Pawłodar nad Irtyszem w listopadzie 1941 dotarł do Buzułuku. Wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony jako instruktor oraz komendant kursu unitarnego Szkoły Podchorążych Piechoty, następnie pełnił obowiązki komendanta Ośrodka Chemicznego oraz dowódcy kompanii chemicznej nad Czyrczykiem niedaleko Taszkientu.
Od stycznia 1942 w Uzbekistanie, po ewakuacji Armii do Iraku i Iranu instruktor i wykładowca na kursach dla oficerów w Centrum Wyszkolenia Armii. Od lata 1943 w Palestynie (Gedera), następnie w Aleksandrii, Algierze, z portu Filvid na przełomie października i listopada 1943 dotarł do Włoch.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Początkowo instruktor taktyki działań dywersyjnych w Ośrodku Wyszkoleniowym (Baza nr 10) dla cichociemnych w Ostuni (Włochy). Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 lutego 1944 w Ostuni przez komendanta Ośrodka Wyszkolenia ppłk Leopolda Krizara ps. Czeremosz. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień majora 18 października 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Poldek 1” (dowódca operacji: F/O Stanisław Kleybor, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KH-151 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – F/S Ludwik Skoczylas / nawigator – F/O Stanisław Kleybor / radiotelegrafista – P/O Zygmunt Nowicki / mechanik pokładowy – F/S Emil Szczerba / strzelec – F/O Józef Bednarski / despatcher – F/S Antoni Imielski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa – Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: ppłk. Leopold Krizar ps. Czeremosz, kpr. Aleksander Makagonow ps. Wschód, por. Bruno Nadolczak ps. Piast, ppor. Stefan Przybylik ps. Gruch, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy. Skoczkowie przerzucili 528 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 4 paczki. Podczas skoku wskutek nieotwarcia spadochronu, w okolicy miejscowości Dziebałtów (gmina Końskie) zginął ppłk Leopold Krizar ps. Czeremosz, został tam pochowany.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, następnie przydzielony do Okręgu Łódź AK (z siedzibą w Piotrkowie Trybunalskim). Od listopada szef sztabu okręgu, także zastępca komendanta okręgu Michała Stempkowskiego. Pod koniec stycznia 1945 w Częstochowie uczestnik narady z Cichociemnym gen. Leopoldem Okulickim ps. Niedźwiadek, Komendantem Głównym AK.
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
W marcu 1945 w Łodzi, w lokalu konspiracyjnym swojej żony i łączniczki Zofii Owsianko, aresztowany przez NKWD. Od maja 1945 więziony przez WUBP w Łodzi, w dawnym więzieniu gestapo. potem WUBP przy ul. Andstata, zmuszany przez Mieczysława Moczara, szefa WUBP w Łodzi do publicznego potępienia działalności Armii Krajowej. Osadzono w nim w tym czasie także Cichociemnych: płk dypl. Wacława Kobylińskiego ps. Dziad, mjr Stanisława Krzymowskiego ps. Kostka, ppor. Mariana Pokładeckiego ps. Zoll, ppor. Władysława Hauptmanna ps. Gapa, por.Edwarda Kowalika ps. Edward.
Dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo, rozgryzając kapsułkę z cyjankali oraz podcinając sobie żyły, uratowany. 24 sierpnia 1945 przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Łodzi skazany na dziesięć lat więzienia, od września 1945 osadzony w więzieniu we Wronkach. Po zawieszeniu wykonania pozostałej części wyroku zwolniony 30 października 1945. Zamieszkał w Warszawie, represjonowany przez UB, wzywany na przesłuchania, inwigilowany, bez pracy do 1954.
Od stycznia 1946 współwłaściciel sklepu bławatnego „Józef Pawłowski i S-ka” w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej. Od 1954 roku referent i sekretarz Gromadzkiej Rady Narodowej w Opaczy. Od 1959 starszy technolog w Spółdzielni Papierniczo-Poligraficznej „Zjednoczenie” w Warszawie. Od sierpnia 1975 na emeryturze. Działał społecznie, m.in. jako sekretarz i członek prezydium Rady Spółdzielni, prezes Kasy Wzajemnej Pomocy. W latach 1973-1975 jako przewodniczący komisji rewizyjnej Związku Poligrafów w Spółdzielni Papierniczo-Poligraficznej „Zjednoczenie” w Warszawie.
Od 1978 przewodniczący Zespołu Historycznego Cichociemnych, działał w środowisku żołnierzy AK Okręgu Łódzkiego. W 1989 współzałożyciel Stowarzyszenia Żołnierzy AK. W 1993 awansowany na stopień podpułkownika, następnie pułkownika. Zmarł 27 maja 1998 w miejscowości Opacz nieopodal Warszawy.
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Syn Józefa Emersajłowa, handlowca, właściciela dwóch sklepów oraz Dominiki z domu Stańczyk, znanej rodziny działaczy PPS. Potomek tureckiego emira, wysłannika sułtana na Krym, w trzecim pokoleniu urodzonych w Polsce.
Zawarł związek małżeński z Zofią z domu Owsianko (ur. 1903), nauczycielką, łączniczką AK. Aresztowana przez NKWD w marcu 1945, więziona w obozie NKWD w Rembertowie, potem CWK Rawicz, zwolniona w październiku 1945. Mieli wychowanka Grzegorza (ur. 1959).
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Mieczysław Hugo Eckhardt vel Mieczysław Pikuła
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1075
Od 1916 uczył się w szkole powszechnej, następnie od 1918 w II Gimnazjum w Stanisławowie, w 1926 zdał egzamin dojrzałości. W 1926 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie, w czerwcu 1930 obronił dyplom magistra prawa. Od 11 sierpnia 1930 w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Po jej ukończeniu od 30 czerwca 1931 przydzielony do 6 Pułku Ułanów Kaniowskich w Stanisławowie, awansowany na stopień plutonowego podchorążego.
19 lipca 1930 wpisany na listę aplikantów notarialnych Sądu Apelacyjnego we Lwowie, w październiku 1930 zdał egzamin notarialny w tym sądzie, następnie asesor notarialny u notariusza Mroczkowskiego w Haliczu, od grudnia w Kołomyi. Od 1 czerwca 1935 notariusz w Jabłonowie k. Kołomyi, od 1 czerwca 1937 zastępca notariusza we Lwowie.
Awansowany na stopień podporucznika 1 stycznia 1933. Uczestnik ćwiczeń rezerwy 6 Pułku Ułanów Kaniowskich w Stanisławowie, od 1 sierpnia do 10 września 1932, od 1 do 27 lutego 1935, od 24 stycznia do 19 lutego 1938. Od 17 lipca do 18 sierpnia 1939 uczestnik ćwiczeń rezerwy w 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Trembowoli.
31 sierpnia 1939 zmobilizowany, przydzielony do 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Trembowoli, następnie w Ośrodku Zapasowym Podolskiej Brygady Kawalerii w Stanisławowie. Od 15 września dowódca plutonu kolarzy Pułku Marszowego Podolskiej Brygady Kawalerii.
19 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w Sajovelez, od 25 września w Selotyp. Uciekł, od 13 listopada we Lwowie, 4 grudnia przez Węgry, Jugosławię oraz Włochy dotarł na początku marca 1940 do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony od 10 marca jako dowódca plutonu ciężkich karabinów maszynowych Oddziału Rozpoznawczego 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany wraz z oddziałem z portu La Rochelle, dotarł 23 czerwca 1941 do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 24 czerwca przydzielony jako zastępca dowódcy plutonu ckm 1 Oddziału Rozpoznawczego 1 Brygady Strzelców, następnie od 28 lutego 1941 jako oficer oświatowy.
Awansowany na stopień porucznika 20 marca 1941, od 14 maja dowódca plutonu gospodarczego 1 Oddziału Rozpoznawczego, od 2 czerwca oficer pożarowy oraz w zastępstwie oficer broni. Od 3 września 1941 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, 9 października 1941 przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 21 sierpnia do 15 września 1941 uczestnik brytyjskiego kursu ckm, od 27 października do 25 listopada 1941 uczestnik kursu kierowców samochodowych w Ladybank. Od 13 do 21 grudnia 1941 uczestnik kursu spadochronowego, od 3 stycznia 1942 do 14 lutego 1942 uczestnik kursu łączności w Centrum Wyszkolenia Łączności, od 17 marca do 4 kwietnia 1942 uczestnik kursu sabotażu przemysłowego (STS 17 Brickendonbury Manor). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 7 kwietnia 1942 w Londynie, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 1/2 września 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Smallpox” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa XI), z samolotu Halifax W-7773 „S” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Julian Pieniążek, pilot – F/O Krzysztof Dobromirski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Franciszek Pantkowski / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – F/S Tadeusz Madejski, F/S Wacław Żuk). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.45 z lotniska RAF Tempsford, zrzut w dwóch nalotach na placówkę odbiorczą „Rogi”, na terenie nadleśnictwa Łoś-Rogatki, w okolicach miejscowości Bogatki, 16 km na północny wschód od Grójca. Razem z nim skoczyli: ppor. Michał Fijałka ps. Kawa, kpt. Bolesław Kontrym ps. Żmudzin, por. Wacław Kopisto ps. Kra, por. Hieronim Łagoda ps. Lak, por. Leonard Zub-Zdanowicz ps. Ząb. Samolot leciał przez trzy godziny w bardzo silnej burzy z wyładowaniami elektrycznymi, nad Danią został ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą. Halifax szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 5 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 30.VIII. Air Ministry zarządziło „red warning” dla trzech samolotów – trzech ekip. Gotowość ekip do wyjazdu na lotnisko uzyskano według planu – godz. 14.30. O godz. 14.30 lot został odwołany na skutek niepomyślnych warunków atmosferycznych.
Dnia 1.IX. – o godz. 12.oo – „yellow warning”, który trwał do godz. 16.10. Ekipy czekały w pełnej gotowości. O godz. 16.30 zarządzono lot. Ekipy udały się na lotnisko. Na skutek tak długiego wyczekiwania, odprawa ekip na lotnisku odbyła się w bardzo pospiesznym tempie. (…)
Nastąpiła wspaniała chwila – start trzech samolotów do Polski – po raz pierwszy w historii lotów do Polski: – lot 11/15, ekipa ob. Las (Reumatismus), na plac. odb. „Ugór”, nawigator – kpt. obs. Król, godz. 19.oo; – lot 12/16, ekipa ob. Żmudzin (Smallpox) na plac. odb. „Rogi”, nawigator – por. obs. Wodzicki, godz. 18.44; – lot 12a/17, ekipa ob. Kalia (Chikenpox), na plac. odb. „Igła”, nawigator – por. obs. Walczak, godz. 18.55.
(…) Duch ekip – doskonały. Załogi – jak zawsze – wspaniałe. (…) – lot 12/16 – por. obs. Wodzicki – dokonał zrzutu wprost na plac. odb. „Rogi”. Sygnał świetlny plac. odb. dobrze widoczny. Wszystkie spadochrony rozwinęły się. Samolot wykonał dwa okrążenia. Samolot lądował o godz. 06.50. Czas lotu – 12. godz. 06 minut..” (s. 91)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku i aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony jako dowódca bazy w Dawidgródku do III Odcinka organizacji dywersyjnej „Wachlarz”, obejmującej obszar Równe – Zwiahel – Żytomierz – Kijów.
3 listopada 1942 wraz z Cichociemnymi: mjr Maciejem Kalenkiewiczem ps. Kotwicz oraz por Janem Markiem ps. Walka w składzie pocztu sztandarowego podczas poświęcenia sztandaru dla 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, w Kościele Panien Kanoniczek w Warszawie przy ul. Bielańskiej.
16 listopada wyruszył z Warszawy wraz z Cichociemnym kpt. Alfredem Paczkowskim ps. Wania, dotarli do Brześcia, następnego dnia do Dawidgródka, kolejnego dnia wyruszyli na akcję w rejonie Turowa. Po złamaniu nogi przez kpt. „Wanię” podczas przechodzenia strumienia po lodzie, który się załamał, wraz z Piotrem Downarem ps. Azor wyruszyli po pomoc.
Aresztowany przez żandarmerię niemiecką 19 listopada 1942, zginął w walce na posterunku lub popełnił samobójstwo w więzieniu. Według innej wersji zmarł w więzieniu z powodu ran odniesionych wskutek tortur…
Wojciech Lewicki – Spisani na straty
w: Kombatant, biuletyn UdSKiOR, styczeń 2013 r. nr 1 (265) s. 20 – 22
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
Syn Hugona Eckhardt de Eckhardtsburg, nadinspektora i naczelnika w dyrekcji PKP w Stanisławowie oraz Stanisławy z domu Bugno. W 1936 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Stachura (1913-1966). Mieli syna Mariana (ur. 1937), zootechnika.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy poległych za niepodległość Polski. Wśród wymienionych 110 poległych cichociemnych jest Mieczysław Eckhardt.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps. „Oliw”, „Oliwa”, „Rudolf”, „Takster”
vel Feliks Olawski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0094
Od 1914 uczył się w prywatnej szkole, następnie od 1922 w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim im. G. Piramowicza w Suwałkach. W 1926 zdał egzamin dojrzałości. Od 1 października 1926 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi – Komorowie, po jej ukończeniu 14 lipca 1927, na praktyce w 41 Suwalskim Pułku Piechoty im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Od 31 października 1927 do 9 października 1930 w Szkole Podchorążych Inżynierii w Warszawie.
Awansowany na stopień podporucznika 15 sierpnia 1929, od 10 października 1930 jako instruktor kompanii przydzielony do 3 Batalionu Telegraficznego w Grodnie 29 Dywizji Piechoty. Od 31 grudnia 1932 dowódca Kompanii Telegraficznej 29 Dywizji Piechoty w Grodnie. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. Od 14 kwietnia do 31 maja 1934 także szef łączności 29 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 15 marca 1938. Od 1 kwietnia 1938 przydzielony do 76 Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta. Od 28 października 1938 dowódca łączności pułku Korpusu Ochrony Pogranicza „Wilejka”.
W kampanii wrześniowej 1939 przydzielony jako oficer łączności 207 Pułku Piechoty 35 Dywizji Piechoty (rezerwowej). Uczestniczył w walkach Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, od 12 września w obronie Lwowa.
18 września 1939 wraz z innymi oficerami przekroczył granicę z Węgrami, internowany. 20 listopada 1939 uciekł, przez Jugosławię oraz Włochy dotarł do Francji. 5 grudnia 1939 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako dowódca kompanii w Centrum Wyszkolenia Łączności w Wersalu.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, od 26 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako dowódca kompanii łączności Centrum Wyszkolenia Łączności, następnie jako dowódca 3 kompanii łączności 3 Brygady Kadrowej Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w łączności, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 5 października 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Vice” (dowódca operacji: F/O Radomir Walczak, ekipa skoczków nr: XX), z samolotu Halifax DT-727 „K” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S/ Karol Twardawa, pilot – F/S Tadeusz Żabicki / nawigator – F/O Radomir Walczak / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.25 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Lilia” 707 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w Kampinosie, 12 km od Mińska Mazowieckiego. Był to drugi lot mjr cc „Oliwa” (z ekipą w zmienionym składzie), w poprzednim (25/26 stycznia) zadanie nie mogło zostać wykonane. Razem z nim skoczyli: kpt. Tadeusz Burdziński ps. Malina, plt. Stanisław Kazimierczak ps. Ksiądz, plt. Michał Parada ps. Mapa. Skoczkowie przerzucili 228 tys. dolarów w banknotach oraz 270 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników oraz 2 bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 35 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„16.II. Po raz pierwszy w b. okresie operacyjnym S.O.E. zapowiedziało pogotowie do lotu: początkowo dla 5 ekip, a następnie dla 4 ekip. Odprawa ekip na STS 20 i stacji ubierania się odbyła się w miłym spokoju (…) Komunikat MET z godz. 16.oo pomyślny, zarządzono start.
Start odbył się punktualnie w następującej kolejności: = lot 23/31, ekipa VICE, nawig. por. Walczak, plac. zasadn. LILIA, zapas. PUHACZ, start godz. 18.25 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. i 270000 RM, = lot 24/32, ekipa SPOKSHAVE, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. zasadn. LIS, zapas. PIES, start godz. 18.30 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze. = lot 26/33, ekipa SAW, nawig. por. Gembik, plac. odb. KOŃ i rej. zapas. start godz. 18.35 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 315000 dol. oraz pas polit. DR 21/10, – lot 27/34, ekipa RASP, nawigator p/o Rhutelen, plac. odb. SUM i rej. zapas., start godz. 18.20 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. oraz paczki polit. DR 23/10, 28/13 i29/13. 6413 [melodia sygnałowa w BBC] nadane prawidłowo. (…)
17.II. Wynik operacji jest, wg. meldunków nawigatorów, następujący: = lot 23/31 i lot 26/33 doskonale na plac. zasadnicze, 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne, = lot 27/34 wykonany częściowo, tylko skoczkowie na =1602 [rejon zrzutu] plac. SUM, = lot 24/32 zawrócił znad Danii, nawalił jeden a następnie drugi motor (…) .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku awansowany na stopień majora, przydzielony do Dowództwa Wojsk Łączności Oddziału V (łączność) Komendy Głównej AK jako kierownik Referatu III, także Referatu II (wywiad techniczny, dywersja i sabotaż na liniach komunikacyjnych, łączność). Od listopada 1943 pełnił obowiązki szefa sztabu Wojsk Łączności.
Zbigniew Mierzwiński – Spadochroniarze Armi Krajowej
i jeden z nich – cichociemny podpułkownik „Oliw” – Feliks Dzikielewski
w: „Niepodległość i Pamięć” nr 14/1 (25), s. 147 – 151
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
W Powstaniu Warszawskim w tzw. II rzucie Komendy Głównej AK, w dyspozycji mjr. Jerzego Uszyckiego ps. Ort, dowódcy Wojsk Łączności. Pod koniec sierpnia jako ochotnik uczestniczył w ataku na budynek centrali telefonicznej przy ul. Piusa XI (tzw. mała PAST-a).
Pod koniec Powstania przydzielony jako szef Oddziału I Departamentu Łączności Ministerstwa Obrony Narodowej. Po upadku Powstania 2 października 1944 wyszedł z Warszawy wraz z ludnością cywilną.
Od października 1944 oficer Oddziału V KG AK, przydzielony do nadzoru nad łącznością podczas operacji zrzutowych oraz typu „Most” (z lądowaniem). Od grudnia 1944 wraz z mjr. Antonim Klimasen ps. Perć w ochronie Wincentego Witosa, prezesa Stronnictwa Ludowego.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Po rozwiązaniu Armii Krajowej pozostał w konspiracji, od czerwca 1945 szef łączności Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, następnie od 2 września 1945 Kierownik Łączności Technicznej w I Zarządzie WiN. Na sugestię płk Jana Rzepeckiego, ujawnił się 20 listopada 1945 w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie.
Od końca 1945 rozpracowywany przez MBP, kilkakrotnie odrzucił propozycje współpracy z UB. Od marca 1946 członek PSL, działał w nim do września 1947. Od czerwca do września 1946 podjął pracę w Związku Zawodowym Muzyków, od października 1946 w Przedsiębiorstwie Państwowym Technicznej Obsługi Rolnictwa w Łodzi.
14 października 1950 w Warszawie aresztowany przez UB pod zarzutem szpiegostwa. 23 maja 1951 zwolniony z braku dowodów winy. Inwigilowany i szykanowany, nie mógł znaleźć pracy.
Od 1 marca 1953 technik, następnie starszy referent w Warszawskim Przedsiębiorstwie Robót Telekomunikacyjnych. Od 18 lipca 1957 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej. Od 31 grudnia 1971 na emeryturze. Zmarł 9 maja 1986 w Warszawie, pochowany na Cmentarzu Powązkowskim kw. A41 rz. 3 gr. 1.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Syn Andrzeja rolnika i Franciszki z domu Chmielewskiej. W 1937 zawarł związek małżeński z Heleną z domu Dobkowską (ur. 1907), urzędniczką. Mieli dwoje dzieci: Andrzeja (ur. 1935) dr i.nż w Ministerstwie Energetyki oraz Lucynę Małgorzatę (ur. 1939) mgr inż. w Ministerstwie Edukacji Narodowej, zamężną Czajkowską.
W 2023 podjęto starania, aby upamiętnić Cichociemnych – Strażaków. Wśród Cichociemnych w rodzinie strażackiej są: płk cc Adam Boryczka – od września 1936 strażak, następnie (po ukończeniu kursów pożarniczych w Łodzi) dowódca plutonu strażackiego Państwowych Zakładów Azotowych w Mościcach; ppłk cc Feliks Dzikielewski – od 18 lipca 1957 do 31 grudnia 1971 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej; płk cc Stanisław Olszewski – naczelnik Straży Ogniowej w Szczuczynie; ppłk cc Fryderyk Serafiński – od 1937 instruktor Związku Straży Pożarnych; kpt. cc Henryk Zachmost – od 1959 w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz por. cc Józef Zając (mój Dziadek) – od 1933 do wybuchu wojny działacz Powiatowego Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), po wojnie m.in. sekretarz Koła Cichociemnych w Londynie. Trwają działania zmierzające do upamiętnienia Cichociemnych – Strażaków.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3125
Od 1920 uczył się w II Państwowym Gimnazjum w Przemyślu, w 1930 zdał egzamin dojrzałości. Od 12 sierpnia 1931 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, po jej ukończeniu 30 czerwca 1932 przydzielony do 16 Pułku Artylerii Lekkiej 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty w Grudziądzu. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1935. Po przeniesieniu do rezerwy pracował jako urzędnik.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany 28 sierpnia, przydzielony jako dowódca plutonu działek przeciwpancernych 5 Pułku Strzelców Podhalańskich 22 Dywizji Piechoty Górskiej, w składzie Armii „Kraków”. Uczestnik walk na szlaku Olkusz – Miechów – Stopnica – Busko – Staszów. 13 września ranny pod Jaślanami.
3 stycznia 1940 przekroczył granicę ze Słowacją, 9 stycznia dotarł do Węgier, w lutym przekroczył granicę z Jugosławią. Od 9 marca 1940 we Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 4 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji od 23 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako II oficer ogniowy 1 dywizjonu artylerii ciężkiej Centrum Wyszkolenia Artylerii 1 Pułku Artylerii Motorowej. Od 5 czerwca 1943 odkomenderowany na staż do jednostki brytyjskiej, od 22 października 1943 przeniesiony do dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 23 września 1943. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. Awansowany na stopień porucznika 12 października 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 19/20 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 18” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: LII), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Jaśmin” 302 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Bronowice i Opatkowice (9 km od Puław). Podczas skoku zginął kpt. dypl. Jan Serafin, wskutek nieotwarcia spadochronu. Razem z nim skoczyli: por. Ludwik Fortuna ps. Siła, st. sierż. Aleksander Lewandowski ps. Wiechlina, por. Jan Serafin ps. Czerchawa, pchor. Zdzisław Winiarski ps. Przemytnik oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj strz. Franciszek Klima ps. Oszczep. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w czterech nalotach na placówkę odbiorczą, w godz. 00.10 – 00.35. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 9 godzin 10 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14.V.44 SOPIA [mjr dypl. Jan Jaźwiński] nadał depeszę L.744: (…) W czasie wizyty Gubbinsa [gem. Colins Gubbins, szef SOE] przedstawiłem wraz z Królem [mjr naw. Stanisław Król, dowódca 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia] nast. najpilniejsze postulaty. 1. danie etatu dla [polskiego] dyonu spec. 301, 2. Wyposażenie dyonu 301 w Liberatory, 3/ wstrzymanie przezbrojenia dynonu bryt. 148 [148 Dywizjon Specjalnego przeznaczenia RAF] 4/ zapewnienie uzbrojenia niem, wyłącznie dla Kraju. Poza tym umotywowałem celowość i możność akcji 2301 [zrzutów] bez przerwy letniej. Gubbins doradził działać ad. pkt. 1-3 przez MAAF [Mediterranean Allied Air Forces, dowództwo Śródziemnomorskich Alianckich Sił Powietrznych] i obiecał poprzeć w rozmowie z marsz. Slessor [brytyjski minister lotnictwa]. (…)
Dnia 18.V.44 SOPIA nadał depeszę L.767: (…) Przedstawiam wnioski: 1/ SAMOLOTY – (…) Podkreślam konieczność bezwzględnego doboru tylko dobrych załóg. Inaczej, jak to miało miejsce, zbyt duży procent lotów niewykonanych, wzgl. źle wykonanych i stąd w dużej mierze trudności w organizacji przyjęcia lotów w Kraju. 2/ Organizacja trasy północnej. Umożliwi to zaopatrzenie obszarów płnc. – zach. i płnc. – wsch. Kraju już od wczesnej jesieni 3/ Przygotowanie do przejścia na zrzuty masowe. Równocześnie ze staraniami o decyzję Combinet Chiefs od Staff w USA [Komitet Połączonych Szefów Sztabów] o użycie do tego celu dyonów Liberatorów z terenu Włoch i Anglii, potrzebne przygotowanie: a/ rezerwy mat. woj. – ponad plan przerzutu normalnego plus containery i spadochrony, b/ części samolotowych, potrzebnych dla przystosowania bombowców do tego celu.Jest to b. proste i łatwe, jednak musi być gotowe, aby Liberator w ciągu godziny przystosować z bombowca na spec. [samolot specjalny do zrzutu zasobników z zaopatrzeniem] lub odwrotnie. Przy użyciu Lila [Liberatorów] ameryk. – zrzuty masowe dzienne. Zrzuty nocne z Włoch tylko dyonami spec. a z Anglii również i dyonami Lancaster. Ze strony AK – organizacja bastionów [placówek odbiorczych zdolnych do przyjęcia jednej nocy zrzutu z kilku samolotów] na dowolną dla nich możliwą ilość samolotów. (…).” (s. 292/286/314 – 293/287/315)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od czerwca 1944 przydzielony do Okręgu Kraków AK, od lipca oficer wyszkolenia w oddziale partyzanckim „Skrzetuski”, operującym na terenie Inspektoratu Rejonowego Miechów AK. Od 24 sierpnia oficer wyszkolenia (minerstwo i broń) 106 Dywizji Piechoty AK. 7 października 1944, w rejonie 1 kompanii Batalionu Szturmowego, poległ śmiercią sapera w Lasach Sancygniowskich podczas rozbrajania niemieckiej miny. Wraz z Nim zginęli dwaj żołnierze AK: por. „Kłos” oraz sierż. „Ryś”. Pośmiertnie awansowany na stopień kapitana 11 listopada 1944. Pochowani na cmentarzu parafialnym w Słaboszowie, ok. 6 km od miejsca tragicznego zdarzenia.
Syn Michała i Józefy z domu Winnickiej. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
vel Feliks Lipiński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0176
Uczył się w szkole powszechnej w Zimnejwodzie, od 1925 w gimnazjum w Warszawie, następnie od 1928 w Węgrowie, tam zdał w 1930 egzamin dojrzałości.
Od 1931 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej (1931-1934), po jej ukończeniu 15 sierpnia 1934 awansowany na stopień podporucznika. Od 1934 przydzielony do 10 Pułku Piechoty w Łowiczu 26 Dywizji Piechoty, m.in. jako dowódca kompanii przeciwlotniczej ciężkich karabinów maszynowych. Awansowany na stopień porucznika 19 marca 1938.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca kompanii ckmów przeciwlotniczych 10 Pułku Piechoty 26 Dywizji Piechoty, w składzie Armii „Poznań”. Uczestniczył w walkach w rejonie miejscowości Czerlin, Gołańcz, Żnin, Barcin, w bitwie nad Bzurą, Kompina, Gągolin Północny, Skierniewice, Osiek, Wyszogród. W Niwiskach pod Siedlcami ranny w nogę.
12 listopada 1939 przekroczył granicę z Węgrami, od 23 listopada 1939 we Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako dowódca 8 kompanii 5 Pułku Strzelców Pieszych 2 Dywizji Strzelców Pieszych.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji dotarł do Szwajcarii, internowany. Uciekł 23 lipca 1940, od 11 października 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do Szkoły Podchorążych Piechoty.
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, od maja do listopada 1943 uczestnik III kursu Wyższej Szkoły Wojennej, po jego ukończeniu praktyka w Oddziale III Sztabu Naczelnego Wodza. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 19 stycznia 1944 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień kapitana 1 marca 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 26/27 grudnia 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Staszek 2” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LXIII), z samolotu Liberator BZ 965 „V” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Stanisław Reymer-Krzywicki, pilot – F/O Mikołaj Paraśkiewicz / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – W/O Dionizy Budnicki / mechanik pokładowy – Sgt. J. Brzeziński / strzelec – P/O K. Grabowski / despatcher – F/S Stanisław Baran). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.20 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Wilga 1” w okolicach miejscowości Szczawa, w rejonie Mogielicy (Beskid Wyspowy), 23 km od Nowego Targu, w rejonie góry Mogielnica. Był to ostatni zrzut cichociemnych, po upadku Powstania Warszawskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Bronisław Czepczak Górecki ps. Zwijak, ppor. Jan Matysko ps. Oskard, kpr. Jan Parczewski ps. Kraska, mjr Zdzisław Sroczyński ps. Kompresor, mjr Witold Uklański ps. Herold. Był to trzeci lot tej ekipy, w poprzednich (22/23 listopada, 25/26 grudnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przerzucili 589 800 dolarów w banknotach oraz 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 15 zasobników i 5 paczek. Zasobniki i paczki zrzucono w pierwszym nalocie na placówkę o godz. 20.50, skoczkowie (po dwóch) wyskoczyli o godz. 21.09 dopiero w czwartym, piątym i szóstym nalocie samolotu na placówkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 01.15, po locie trwającym 8 godzin 55 minut.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku przydzielony do dyspozycji Oddziału III (operacyjnego) Komendy Głównej AK, w 1 batalionie por. Jana Lipczewskiego ps. Andrzej 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK.
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Przemysław Bukowiec – Zrzuty aliantów zachodnich na ziemi limanowskiej
w: Almanach Ziemi Limanowskiej, lato – jesień 2012, nr 45/46, ISSN 1640-5625
Dawid Golik – Alianccy lotnicy, cichociemni i „peżetki” z Krakowa
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (320) grudzień 2016, s. 48 – 53
Po rozwiązaniu AK pozostał w konspiracji, od 15 lutego 1945 w dyspozycji ppłk. Zygmunta Janke ps. Walter, dowódcy Okręgu Śląsk.Od 25 lutego 1945 szef wywiadu wojskowego w okręgu, organizował konspiracyjne komórki dowodzenia w LWP.
Za zgodą komendanta okręgu 15 września 1946 ujawnił się przed komisją likwidacyjną w Warszawie, 19 września zarejestrował w Rejonowej Komendzie Uzupełnień w Mińsku Mazowieckim. Zweryfikowany w stopniu kapitana, skierowany przez wydział personalny MON od 22 września 1945 na kurs pancerny w Modlinie. Po jego ukończeniu 4 stycznia 1946, przydzielony od 6 stycznia 1946 jako szef sztabu 4 Brygady Pancernej w Tarnowie. W związku z szykanami, od 28 marca 1946 zdemobilizowany.
Od marca 1946 elektromonter w Państwowej Fabryce Samochodów w Gliwicach. 27 maja 1946 aresztowany przez UB w Warszawie, pod zarzutem współpracy z wywiadem brytyjskim, 23 czerwca zwolniony. Z obawy przed kolejnym aresztowaniem 15 lipca 1946 przekroczył granicę z Czechosłowacją, następnie czesko – niemiecką. Po zgłoszeniu na posterunek policji amerykańskiej aresztowany, osadzony w Tirschenreuth, nakłaniany do współpracy z wywiadem amerykańskim. Po kontakcie z polskim oficerem łącznikowym zwolniony.
1 sierpnia 1946 zgłosił się do sztabu 1 Dywizji Pancernej, 25 sierpnia zameldował się w Komisji Likwidacyjnej Oddziału Specjalnego Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Przez dwa lata w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji, po demobilizacji przez wiele lat jako rysownik w Elliott Automation.
Syn Macieja oraz Bronisławy z domu Skarzyńskiej. Zawarł związek małżeński z Haliną z domu Relich. Mieli troje dzieci.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps. „Zapora”, „Odra”, „Reżu”, „Stary”
Hieronim Kazimierz Dekutowski
vel Henryk Zagon, vel Mieczysław Piątek, vel Bronisław Pepłoński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0147, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1643
Od 1925 uczył się w szkole powszechnej w Tarnobrzegu, następnie od 1930 w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Hetmana Jana Tarnowskiego w Tarnobrzegu. 19 maja 1939 zdał egzamin dojrzałości, zamierzał studiować we Lwowie.
Podczas nauki działał w ZHP – harcerz 1 Drużyny Harcerskiej im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, drużynowy II Wodnej Drużyny Harcerzy im. gen. Mariusza Zaruskiego. Od lutego 1938 drugi przyboczny hm Ignacego Płonki. Członek Sodalicji Mariańskiej oraz Przysposobienia Wojskowego. Pracował jako kreślarz w dobrach hr. Artura Tarnowskiego w Budzie Stalowskiej.
Tadeusz M. Płużański – Hieronim Dekutowski „Zapora” (1918-1949). Żołnierz niepodległości
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) październik 2003 s. 13 – 19
film dokumentalny pt. Zapora, IPN tv
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ze względu na wiek. 8 września wyjechał do Niska, wstąpił jako ochotnik do Wojska Polskiego. 17 września przekroczył granicę z Węgrami. Internowany, uciekł z obozu, przez Jugosławię i Włochy 24 listopada dotarł do Francji.
W Camp de Coetquidan wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 7 kompanii 4 Pułku Piechoty 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Od 15 grudnia 1939 do 15 marca 1940 w szkole podoficerskiej. Od 3 maja w Szkole Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan, 15 marca awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego.
Po upadku Francji wraz z grupą żołnierzy ewakuował się drogą morską, od 27 czerwca w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako sekcyjny 3 batalionu 1 Brygady Strzelców. Od 7 stycznia do marca 1941 w Szkole Podchorążych Piechoty w Dundee. po jej ukończeniu przydzielony do plutonu czołgów 3 batalionu 1 Brygady Strzelców.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
24 kwietnia 1942 zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 4 marca 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień kaprala podchorążego.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, operacji „Neon 1” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax BB-378 „D” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Michał Goszczyński, pilot – F/O Zbigniew Sancewicz / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Tadeusz Łuksza / mechanik pokładowy – Sgt. Antoni Mentlak / strzelec – Sgt. Andrzej Godecki / despatcher – F/L Eligiusz Zaleski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.30 z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Garnek” 103 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w rejonie miejscowości Łosinno, ok. 8 km od stacji kolejowej Wyszków. Razem z Nim skoczyli: kpt. dypl. Bronisław Rachwał ps. „Glin” oraz kurier ppor. Kazimierz Smolak ps. „Nurek”. Był to drugi lot tej ekipy, podczas poprzedniego (9/10 września) zadanie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 162 tys. dolarów w banknotach, 160 tys. marek na potrzeby AK oraz pas z pieniędzmi dla Delegatury Rządu na Kraj. Zrzucono także sześć zasobników oraz jedną paczkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 30 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Paweł Skrok, Tomasz Panfil – Hieronim Dekutowski Zapora.
Rówieśnik Niepodległej, broszura IPL Lublin, 2020
Rafał Surdacki – „Zapora” – rówieśnik niepodległej – recenzja broszury IPN
w: Zaporczycy.com.pl – encyklopedia internetowa, 31 grudnia 2020
30 października 1943 awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 16 września 1943. Przydzielony do Kedywu Okręgu Lublin AK. Początkowo w oddziale partyzanckim ppor. Tadeusza Kuncewicza ps. Podkowa (lasy zwierzynieckie).
Od listopada dowódca wydzielonego plutonu, (35 partyzantów, w tym 4 oficerów), operującego w rejonie Hoszni Ordynackiej. 4 grudnia uczestniczył w rekwizycji zasiedlonej przez Niemców wsi Źrebce. 12 grudnia zlikwidował konfidentów niemieckich oraz członków band rabunkowych.
Od stycznia 1944 szef Kedywu w Inspektoracie Rejonowym Lublin-Puławy AK oraz dowódca oddziału dyspozycyjnego Kedywu. Połączył kilka patroli dywersyjnych AK w najliczniejszy na Lubelszczyźnie lotny oddział partyzancki. Od lutego do lipca 1944 przeprowadził, także wspólnie z oddziałem ppor. Mariana Sikory ps. „Przepiórka”, ponad 90 akcji zbrojnych.
24 maja 1944 pod Krężnicą Okrągłą, wraz z oddziałem zaatakował z zasadzki cztery kompanie Wermachtu i dwa bataliony żandarmerii; zginęło 44 niemieckich żandarmów, 12 żołnierzy niemieckich wzięto do niewoli. 17 lipca w akcji pod Kożuchówką ranny w rękę, leczył się w Lublinie, Tarnogrodzie oraz w klasztorze dominikanów w Borku Starym.
Anna Dąbrowska – Leśny bohater [Hieronim Dekutowski]
w: Polska Zbrojna, październik 2013 r., nr 10 (810), s. 98 – 100
Podczas akcji Burza, dowodzona przezeń 1 kompania I batalionu 8 Pułku Piechoty Legionów AK ochraniała sztab Komendy Okręgu Lubelskiego. 28 lipca 1944 po rozkazie kapitulacji przed Sowietami rozwiązał kompanię. Ukrywał się w Puławach, Lublinie i Tarnobrzegu. W sierpniu 1944 zmobilizował oddział na pomoc walczącej Warszawie, po nieudanej próbie przekroczenia Wisły, rozformował go i pozostał w ukryciu.
zobacz publikację IPN – „Major Hieronim Dekutowski „Zapora” (1918 – 1949):
Od stycznia 1945 wraz z 40-osobowym oddziałem w konspiracji przeciwko komunistom i Sowietom. 7 lutego otoczony we wsi Wał (pow. krasnostawski) przez komunistyczne wojsko oraz Sowietów. Ranny w nogę, przedarł się z odziałem za San.
Po aresztowaniu 21 marca 1945 komendanta Inspektoratu Rejonowego Zamość Delegatury Sił Zbrojnych, wraz z Cichociemnym kpt. Marianem Gołębiewskim ps. Korab współautor planu ataku na więzienie mokotowskie w Warszawie, akcji nie przeprowadzono.
Nawiązał kontakt z Komendą Okręgu Lublin AK, objął dowództwo grupy dywersyjnej, przeprowadzał akcje zbrojne przeciwko NKWD, UB i MO. Od wiosny 1945 dowodził licznymi akcjami rozbijania posterunków MO, likwidacji funkcjonariuszy aparatu władzy. Od kwietnia do czerwca jego ok. 300 osobowy oddział (9 grup bojowych), przeprowadził wiele brawurowych akcji, m.in.:
W czerwcu 1945, po walce z grupą operacyjną UB i NKWD, wycofał się z oddziałem do lasu, pozostawiając zdobyte samochody.
Pod koniec listopada 1945 podporządkował swoje zgrupowanie Inspektoratowi Lubelskiemu Zrzeszenia WiN. Na przełomie lat 1945 i 1946 przeprowadził wiele akcji dywersyjnych i samoobrony w województwie lubelskim, rzeszowskim i kieleckim. Według oficjalnych wyliczeń zginęło w nich ponad 400 żołnierzy LWP (głównie KBW), ubeków i milicjantów, a także czerwonoarmistów. Działał na terenie od Lubartowskiego na północy do Tarnobrzeskiego na południu i od Zamojszczyzny po wschodnią Kielecczyznę. Pomoc „Zaporczykom” niósł klasztor w Radecznicy, gdzie odbywały się również narady partyzanckich dowódców.
Prowadził m.in. akcje przeciwko tzw. moskwom, czyli wsiom silnie popierającym władzę komunistyczną. Najsłynniejszą przeprowadzono we wsi Moniaki, 24 września 1946, w wyniku której spłonęło 29 zagród, 40 zwolenników komunistów ukarano chłostą.
Latem i jesienią 1946, po nasileniu działań grup pościgowych KBW i UB, wzmógł działania zbrojne. Po wyborach w styczniu 1947 do Sejmu Ustawodawczego oraz ogłoszeniu w lutym amnestii, rozformował i ujawnił oddziały „Jadzinka”, „Samotnego” i „Rysia”. Pomimo amnestii wielu żołnierzy zostało aresztowanych. Wraz ze swoim zwierzchnikiem, Władysławem Siłą-Nowickim ps. „Stefan”, pertraktował ujawnienie oddziałów m.in. z płk. Józefem Czaplickim, dyrektorem Departamentu III MBP i płk. Janem Tatajem, szefem WUBP w Lublinie. Stawiał jako warunek zwolnienie aresztowanych żołnierzy AK-WiN.
Historyk Artur Bata w publikacji pt. „Bieszczady w ogniu” z 1987, zarzucił Hieronimowi Dekutowskiemu współdziałanie z resztkami sotni „Daniliw” Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) podczas ataku na wsie Janówka i Holeszów w powiecie włodawskim.
Od lutego 1947 zaprzestał akcji zbrojnych, ograniczając się do zaopatrywania oddziału oraz samoobrony. 22 czerwca 1947 ujawnił się. Zagrożony aresztowaniem, z kilkoma żołnierzami podjął próbę przedostania na Zachód.
12 września 1947 ostatnim rozkazem przekazał dowództwo kpt. Zdzisławowi Brońskiemu ps. „Uskok”. W liście doń napisał: Ja dziś wyjeżdżam na angielską stronę – jestem umówiony z chłopakami co do kontaktów, jak będę po tamtej stronie. Stary – najważniejsze nie daj się nikomu wykiwać i bujać, jak tam wyjadę, załatwię nasze sprawy pierwszorzędnie – kontakt będziemy mieć i tak. Czołem, Hieronim.
W połowie września 1947 żołnierze „Zapory”, po dotarciu na punkt przerzutowy w Nysie, trafiali do katowickiego UB. Jednym z agentów który doprowadził do aresztowania ich oraz „Zapory”, był jego zastępca Stanisław Wnuk ps. „Opal”.
Aresztowany 16 września 1947, do 23 października w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Będzinie. Od 19 września w więzieniu MBP w Warszawie na Mokotowie. Do 1 czerwca 1948 poddany okrutnemu śledztwu, maltretowany fizycznie i psychicznie przez sadystycznych oficerów UB.
Tadeusz M. Płużański – Zapora przeciw komunizmowi
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) marzec 2011 s. 31 – 37
W procesie przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie oskarżono Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora oraz kpt. Stanisława Łukasika ps. Ryś, por. Jerzego Miatkowskiego ps. Zawada, diutant, por. Romana Grońskiego ps. Żbik, por. Edmunda Tudruja ps. Mundek, por. Tadeusza Pelaka ps. Junak, por. Arkadiusza Wasilewskiego ps. Biały oraz Władysława Siłę – Nowickiego. Oskarżonych przebrano w mundury Wehrmachtu.
Wyrokiem z 15 listopada skład orzekający pod przewodnictwem Józefa Badeckiego (wcześniej skazał na śmierć m.in. rtm. Witolda Pileckiego), skazał wszystkich na karę śmierci. Prośba o ułaskawienie napisana przez matkę Marię Dekutowską oraz skarga rewizyjna adwokata Stanisława Sobczyńskiego zostały odrzucone. Zignorowano także prośbę o łaskę m.in. złożoną za pośrednictwem prezydenta Republiki Francuskiej przez siostrę Zofię Śliwę, odznaczoną Legią Honorową za walkę we francuskim ruchu oporu. Komunistyczny prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski, zmienił jedynie karę śmierci na dożywocie Władysławowi Sile – Nowickiemu.
„Zapora” z podwładnymi trafił do celi dla „kaesowców” (skazanych na karę śmierci), gdzie przebywało ponad 100 osób. Na przełomie stycznia i lutego 1949 podjęli próbę ucieczki. Mieli wywiercić dziurę w suficie, przez strych dostać się na dach zabudowań gospodarczych, zjechać na prześcieradłach oraz zeskoczyć na chodnik przy ulicy Rakowieckiej. Przed zrealizowaniem planu jeden z więźniów kryminalnych wydał uciekinierów, licząc na złagodzenie wyroku. Hieronim Dekutowski i Władysław Siła – Nowicki zostali osadzeni na kilka dni w karcerze, gdzie siedzieli nago, skuci w kajdany.
Maciej Gelberg – Straceńcza ucieczka skazanych na stracenie
w: Kombatant – biuletyn UdSKiOR, luty 2015 r., nr 2 (290) s. 15 – 18
7 marca 1949 ok godz. 19.oo wykonano wszystkie kary śmierci katyńskim strzałem w tył głowy. W chwili śmierci, choć miał tylko 30 lat, wyglądał jak starzec – z siwymi włosami, wybitymi zębami, połamanymi rękami, nosem i żebrami oraz zerwanymi paznokciami. Jego ostatnie słowa brzmiały: 'Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!’. Został pochowany w tajemnicy, w nieznanym przez lata miejscu.
Maciej Korkuć – Siedem wyroków śmierci dla „Zapory”
w: biuletyn IPN nr 1-2 (84-85) styczeń – luty 2008, s. 115 – 123
Sprawę Hieronima Dekutowskiego i współosadzonych od 19 września 1947 do 1 czerwca 1948 prowadzili śledczy: por. Ludwik Borowski, oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, por. Eugeniusz Chimczak, oficer śledczy MBP, por. Jerzy Kędziora, oficer śledczy MBP.
Hieronima Dekutowskiego przesłuchiwali: por. Jerzy Kędziora (Będzin 20, 24, 26, 29 września, 3, 4, 10, 16, 17 października 1947), por. Ludwik Borowski (Warszawa 27 kwietnia 1948), por. Eugeniusz Chimczak (Warszawa 14 i 15 maja 1948)
Proces przeprowadzili (3 – 15 listopada 1948): mjr. Józef Badecki (przewodniczący składu sędziowskiego), kpr. Józef Kantecki (ławnik), kpr. Wacław Matusiewicz (ławnik), plut. Kazimierz Obiada (ławnik), kpr. Ryszard Wasilewski (ławnik), chor. Wiktor Matusiak (protokolant), kpt. Tadeusz Malik (oskarżyciel publiczny, prokurator).
Apelację w Najwyższym Sądzie Wojskowym 4 lutego 1949 rozpoznawali: ppłk Józef Dziowgo (przewodniczący składu sędziowskiego), ppłk Alfred Janowski (sędzia sprawozdawca), ppłk Józef Warecki (sędzia), por. Jerzy Kwiatkowski (protokolant), kpt. Tadeusz Malik (wiceprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej).
Obecni przy wykonaniu wyroków śmierci 7 marca 1949: mjr Stanisław Cypryszewski (wiceprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej), kpt. Alojzy Grabicki (naczelnik więzienia), ppłk Marek Charbicz (lekarz), płk Michał Zawadzki (ksiądz), st. sierż. Piotr Śmietański (dowódca plutonu egzekucyjnego).
Izabela Kochanowska „Błyskawica” – Ostatni rozkaz Majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” (21.10.1918 – 7.03.1949).
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) marzec 2009 s. 10 – 16
Waldemar Kowalski – W sieci agentów. Prowokacje UB wobec „Zapory”
w: Kombatant, biuletyn UdSKiOR, marzec 2019 r. nr 3 (339) s. 8 – 11
23 maja 1994 Sąd Wojewódzki w Warszawie unieważnił wydane wyroki śmierci, podkreślając w uzasadnieniu:
żołnierze AK działający później w organizacji WiN byli zmuszeni do przeciwstawienia się zbrojnej masowej eksterminacji, poprzez walkę zarówno z oddziałami NKWD, jak i wspierającymi je formacjami polskimi, tj. milicją, UB i tzw. Wojskami Wewnętrznymi. Była to walka potrzebna i celowa, polegająca na odbijaniu jeńców lub zapobieganiu morderstwom i aresztowaniom. Sąd Najwyższy określa to obecnie w swoim orzecznictwie jako prawo do zbiorowej obrony koniecznej. Nie ulega wątpliwości, że właśnie taki charakter miały działania zbrojne oddziału „Zapory”.
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Najmłodszy syn z dziewięciorga dzieci Jana Henryka Dekutowskiego (1873-1926), blacharza, członka PPS i piłsudczyka oraz Marii z Sudackich (1891-1972). Najstarszy brat Józef uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920. Zaręczony ze studentką medycyny Teresą Partyką-Gaj, sanitariuszką AK i łączniczką oddziałów WiN. Zerwał zaręczyny po podjęciu decyzji o powrocie do konspiracji.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, Cichociemnych poległych za niepodległość Polski. Wśród wymienionych 110 poległych jest Hieronim Dekutowski ps. Zapora.
W marcu 1989, w 40 rocznicę zamordowania „Zapory” w kościele Dominikanów w Tarnobrzegu odsłonięto pierwszą poświęconą Mu tablicę.
1 listopada 1990 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, na terenie Kwatery na Łączce odsłonięto monument upamiętniający imiennie 241 ofiar komunistycznych mordów z lat 1944 – 1956.
Symboliczne mogiły mjr. Hieronima Dekutowskiego znajdują się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w Kwaterze „Na Łączce”, w Lublinie na cmentarzu wojskowym przy ulicy Białej, a także w Tarnobrzegu.
W Lublinie znajdują się dwa pomniki postawione ku czci „Zapory” i żołnierzy z jego zgrupowania.
11 listopada 2009 w Tarnobrzegu odsłonięto pomnik mjr. Hieronima Dekutowskiego.
W 2009 na płycie „Myśmy rebelianci. Piosenki żołnierzy wyklętych” punkrockowej grupy De Press znalazła się piosenka „Marsz” oddziału Zapory.
Hieronim Dekutowski jest patronem m.in.:
W 2016 miała miejsce premiera filmu dokumentalnego „Zapora” w reżyserii Konrada Starczewskiego. Film jest zapisem wspomnień podkomendnych, kolegów oraz przyjaciół i członków rodziny. Poza wypowiedziami opublikowano fotografie, dokumenty i animacje przedstawiające najważniejsze akcje „Zaporczyków”.
1 marca 2017 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej otrzymała imię majora Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W grudniu 2016 Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
Trwające kilkadziesiąt lat poszukiwania miejsc spoczynku ofiar komunistycznego mordu uwieńczono sukcesem. Latem 2012 badacze Instytutu Pamięci Narodowej działający pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka odkryli i zabezpieczyli szczątki Hieronima Dekutowskiego podczas prac ekshumacyjnych na terenie Kwatery na Łączce, na warszawskich Powązkach. Identyfikacji dokonali specjaliści z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w ramach Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
W Kwaterze na Łączce zidentyfikowano ciała żołnierzy AK: Stanisław Łukasik (6 grudnia 2012), Tadeusz Pelak (20 lutego 2013), Hieronim Dekutowski (22 sierpnia 2013), Roman Groński (28 lutego 2014), Jerzy Miatkowski (28 lutego 2014), Edmund Tudruj (28 lutego 2014), Arkadiusz Wasilewski (28 lutego 2014).
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także: