ps.: „Zwrotnica”, „Nurek”, „Korwin”
Marian Michał Kuczyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3067, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1984
ppor. cc Marian Kuczyński
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
skan własny,
źródło: JW GROM
Uczył się w gimnazjum we Lwowie, po jego ukończeniu w 1933 podjął pracę w Straży Kolejowej, m.in. na stacji kolejowej we Lwowie.
Od 1938 w Szkole Podoficerskiej Artylerii 6 Pułku Artylerii Ciężkiej, ukończył kurs zwiadowców oraz kurs bojówek. Uczestniczył w konspiracji, członek oddziału dywersyjnego (Przełęcz Wyszkowska), od 1939 instruktor Związku Strzeleckiego we Lwowie.
skan własny, źródło: JW GROM
Zmobilizowany 24 sierpnia 1939, w kampanii wrześniowej w 12 dywizjonie artylerii ciężkiej 12 Dywizji Piechoty w Tarnopolu. Walczył w składzie „Armii Prusy”, m.in. w bitwie pod Iłżą. Od 9 września w niewoli niemieckiej.
Uciekł, 13 października przekroczył w Śniatyniu granicę z Rumunią. od 8 listopada 1939 we Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 12 listopada 1940 do 12 kwietnia 1940 w Szkole Podchorążych w Guer. Po jej ukończeniu, 13 kwietnia 1940 przydzielony do 3 kompanii 1 batalionu 3 Pułku Piechoty 1 Dywizji Grenadierów. Awansowany na stopień plutonowy podchorąży, ze starszeństwem od 12 kwietnia 1940.
17 czerwca 1940 ranny pod Azadawge, w niewoli niemieckiej, początkowo w niemieckim szpitalu, od listopada 1940 w stalagu XII A (Limburg) nieopodal Koblencji, następnie od 8 grudnia 1940 w stalagu XII C Kommando Baumholder. Uciekł, od 21 września 1941 we Francji.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
19 lipca 1942 z Marsylii dotarł morzem do Gibraltaru, następnie od września 1942 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Kompanii Warsztatowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 17 maja 1943 przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 sierpnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 marca 1944, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 12” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLV), z samolotu Halifax JP-181 „C” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/S Jan Zabłocki / nawigator – F/O Edward Bohdanowicz / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na placówkę odbiorczą „Kanapa” 303 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Baniocha k. Góry Kalwaria. Razem z nim skoczyli: ppor. Stefan Górski ps. Brzeg, ppor. Gustaw Heczko ps. Skorpion, ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz. Skoczkowie przerzucili 439,2 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także dziewięć zasobników oraz sześć paczek, w godz. 00.03 – 00.08. Wskutek nieotwarcia spadochronów część sprzętu uległa uszkodzeniu. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 55 minut.
Aleksander Tarnawski: Dowiedziałem się w przeddzień. Wylatywało się wieczorem, przed zachodem słońca. Zawieźli nas na lotnisko. Chyba jedna z „fanek” wiozła nas samochodem. Dostaliśmy pasy z pieniędzmi, każdy miał na sobie [w sumie 450 000 USD] Jak na szkoleniu. Spadochrony, ławki po bokach samolotu. Lecieliśmy nad Adriatykiem, potem Jugosławia. Jak długo światło pozwalało – patrzyłem. Artyleria przeciwlotnicze odezwała się koło Budapesztu. Wokół samolotu słychać było wybuchy. Mieliśmy szczęście. (…) Nie całowałem ziemi. Cieszyłem się, że dobrze się przewróciłem, że niczego nie złamałem. Lądowisko było nad Wisłą, polana otoczona chyba leszczynami, jakieś wierzby nadbrzeżne majaczyły. Od razu zjawił się chłopak z AK, z grupy odbierającej zrzut i nas, i mówi: „Witaj w kraju”. Trochę pompatycznie, teatralnie to zabrzmiało. (…) Cała nasza czwórka szybko się znalazła. Zdjęliśmy spadochrony i kombinezony, ci chłopcy zajęli się pakowaniem tego wszystkiego. Zresztą spadochrony były towarem bardzo poszukiwanym – jedwab wysokiej jakości. Zdaliśmy pasy z pieniędzmi dowódcy przyjmującej nas jednostki. Zaprowadzili nas do jakiegoś nieodległego domu, w zasadzie chałupy. Gospodarze przyjęli nas serdecznie, poczęstowali czymś ciepłym, nie pamiętam już, co to było. Druga, trzecia w nocy. Przesiedzieliśmy do rana, nie mogłem spać, nawet się zdrzemnąć. Potem na piechotę do kolejki wąskotorowej, oczywiście każdy osobno. I do Warszawy. Aleksander Tarnawski, w: Marat Emil, Wójcik Michał, Ostatni. Historia Cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego ps. Upłaz, Wielka Litera Warszawa 2016, ISBN 978-83-8032-087-1
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na KANAPA – 7219 – UPŁAZ, BRZEG, SKORPION, ZWROTNICA. Osiem pasów z dol. pap. Nr.09580-85, 17586-87, – ogółem cztery, trzy, dziewięć tys. dwieście. Poczta 7/44 cyl. I,II,III plus 1 załącznik. Bagażnik DR-13 – zawartość – cztery pasy pieniężne oznaczone DR-78/18, 63/17, 89/19, 90/19.„.
Dn. 19.VI.1944. (…) Anglicy przecięli łączność z Leon 502 do Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa], naszym szyfrem i ofiarowali łączność szyfrem i rdst. 4429 [angielskim]. Dziś oświadczyli mnie – 1/ w konsekwencji zakazu nałożonego przez Rząd. Bryt., dla korespond. dyplomatycznej, wszystkie tajne środki łączności muszą być kontrolowane przez władze bryt. 2/ 4429 [Anglicy] zwrócili się do Rawa [mjr Michał Protasewicz, Oddział VI (Specjalny)] o zdeponowanie wszystkich szyfrów u 4429 i ponadto przedkładanie 4429 tekstu otwartego wszystkich dep. przychodzących i wychodzących. (…) 5/ Łączność z Krajem musi odbywać się przez Londyn – kanałem bryt. a nie polskim. (…) (s. 286 (290)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony do Kedywu Okręgu Lwów AK, jako dowódca ośrodka dywersyjnego w Drohobyczu. Od 15 maja 1944 we Lwowie.
25 czerwca 1944 w Drohobyczu, w domu Zofii Garczyńskiej ps. Ciocia Kazia, aresztowany przez policję ukraińską, wydany gestapo. Prawdopodobnie rozstrzelany w więzieniu przy ul. Listopada lub otruł się rozgryzając posiadaną kapsułkę z cyjankali.
Syn Juliana oraz Zofii z domu Sierakiewicz. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Stanisław Kostka Krzymowski
vel Stefan Zaporski, vel Karol Chudzicki, vel Przedpełski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0001, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1962
mjr pil. cc Stanisław Krzymowski
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik wywiadu PRL
Od 1910 uczył się w rosyjskim gimnazjum, od 1912 w Gimnazjum Polskim (późniejszym Państwowym Gimnazjum im. S. Staszica) w Lublinie. W 1916 zrezygnował ze szkoły, 15 lutego wstąpił do Legionów Polskich, przydzielony do 5 Pułku Piechoty 2 Brygady Legionów Polskich, następnie do lipca 1917 w 2 Pułku Ułanów. Po kryzysie przysięgowym od września 1917 w Polskiej Organizacji Wojskowej (okręg lubelski, obwód krasnostawski). Od 1 listopada 1918 jako sekcyjny w 3 szwadronie 7 Pułku Ułanów Lubelskich. Uczestniczył w wojnie polsko – bolszewickiej, dowódca plutonu, od stycznia 1921 podchorąży. Trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
Od marca 1921 do marca 1922 uczestnik dokształcających kursów maturalnych przy Państwowym Gimnazjum im. S. Staszica w Lublinie, w 1922 zdał egzamin dojrzałości. Po ukończeniu 28 maja 1923 Kursu Doszkolenia dla chorążych i podchorążych Kawalerii i Wojsk Taborowych w Gnieźnie awansowany na stopień podporucznika 1 stycznia 1923, przydzielony do 27 Pułku Ułanów w Nieświeżu, następnie do 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Mińsku Mazowieckim. Awansowany na stopień porucznika 13 lutego 1925 ze starszeństwem od 1 stycznia 1925.
Od września 1925 w Szkole Pilotów w Bydgoszczy, po jej ukończeniu od 11 czerwca 1927 przydzielony jako dowódca plutonu łączności do 4 Pułku Lotniczego w Toruniu. Od grudnia 1928 pilot 43 Eskadry Towarzyszącej. Awansowany na stopień kapitana 12 marca 1933, ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. Dowódca eskadry treningowej 4 Pułku Lotniczego, dowódca 43 Eskadry Towarzyszącej, od 1939 dowódca 1 dywizjonu liniowego, następnie ponownie dowódca eskadry treningowej. Od 18 lutego 1939 w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu, następnie urlopowany, przeniesiony w stan spoczynku.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany 30 sierpnia 1939, przydzielony do eskadry zapasowej 3 Pułku Lotniczego. 30 września 1939 przez Przełęcz Tatarską przekroczył granicę z Węgrami, internowany do 3 października w obozie Eger. Uciekł, po otrzymaniu paszportu w Budapeszcie 10 października wyruszył do Aten (Grecja), z Pireusu przez Morze Śródziemne statkiem m/s Pułaski dopłynął 23 października do Marsylii (Francja). Przydzielony do bazy Polskich Sił Powietrznych w Lyonie, od 5 marca w bazie Cazaux.
Po upadku Francji ewakuowany, od 23 czerwca w Wielkiej Brytanii, przydzielony do bazy w Blackpool. Od 27 października do 2 listopada uczestnik kursu spadochronowego, do 9 grudnia ponownie w bazie w Blackpool.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 13 grudnia 1940 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 15 lutego 1941.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski podczas pierwszego zrzutu Cichociemnych, będącego pierwszym zrzutem alianckich żołnierzy na teren Europy Środkowej okupowanej przez Niemców. Zrzutu dokonano w nocy 15/16 lutego 1941 o godz. 00.30 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Adolphus” (dowódca operacji: F/L F. Keast, ekipa skoczków nr: 0), z samolotu Armstrong Whitworth Whitley Z-6473 (załoga: pilot – F/L F. Keast, pilot – F/O Baker / nawigator – P/O McMurdie / radiotelegrafista – Sgt. Davies D.W. / strzelec – Sgt. Bernard D.H. / despatcher – Cpt. Cameron A.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.20 z lotniska 419 Eskadry do Zadań Specjalnych RAF w Stradishall pod Newmarket, zrzut poza wyznaczoną placówką (planowano 7,5 km od Włoszczowy, 2,4 km na zachód od Kobylej Wsi). Na skutek błędu brytyjskiego nawigatora zrzut nastąpił ok. 130 km od planowanej placówki odbiorczej, w okolicach wsi Dębowiec, 10 km od Cieszyna, na terenach przyłączonych do Rzeszy. Razem z nim skoczyli: rtm. Józef Zabielski ps. Żbik oraz kurier MSZ bomb. Czesław Raczkowski ps. Orkan. Samolot szczęśliwie powrócił do Wielkiej Brytanii po locie trwającym jedenaście godzin 45 minut, po wylądowaniu miał zaledwie 50 litrów paliwa, na ok. 10-15 minut lotu…
W „Dzienniku czynności” mjr Jan Jaźwiński, oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Start do 1-go lotu łącznikowego nastąpił dn. 15.II g. 18.20 (…) Trasa lotu: przez Harlem – Breslau – Częstochowę – punkt pod Włoszczową.
Samolot powrócił dnia 16.II godz. 6.05, lot trwał 11 godz 45 min. D-ca samolotu oświadczył, że skoczków wyrzucił dnia 16.II godz. 0.30 prawdopodobnie w rej. 15 mil. na płnc.-wsch. od Krakowa. Dopiero 27.II.41 r. nadeszła depesza „Kal.45c” donosząca, że kurierzy przybyli i że wyskoczyli z samolotu koło Cieszyna. Poczta dostarczona. Containery wpadły w ręce niemieckie. Samolot zbłądził więc b. poważnie – odchylił trasę lotu na południe i zamiast przez Breslau – Częstochowę, poleciał przez Morawską Ostrawę – Cieszyn. Naprawienie błędu było niemożliwe, gdyż brakło benzyny, samolot po wylądowaniu w Anglii miał benzyny zaledwie na ok. 15 minut lotu. Ponadto okazało się, że załoga brytyjska z trudem orientuje się na polskiej mapie i nie zna terenów polskich i w Rzeszy Wschodniej.” (s. 4)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Katarzyna Ziętara-Majewska – Operacja „Adolphus”
w: Kombatant – biuletyn UdSKiOR, luty 2014 r. nr 2 (278) s. 10 – 13
24 lutego 1941 dotarł do Warszawy, zameldował się na punkcie kontaktowym przy ul. Nowy Świat 45. Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, od marca 1941 przydzielony jako dowódca Oddziału VII Lotniczego Komendy Okręgu ZWZ Kielce – Radom, odpowiedzialny m.in. za przyjmowanie skoczków oraz zrzutów, a także prowadzenie wywiadu lotniczego.
Od lipca do października 1944 poza konspiracją, podejrzany o udział w napadzie rabunkowym, pod pozorem zdobycia pieniędzy dla AK. Według komendanta Okręgu płk. Stanisława Dworzaka ps. Przemysław miał także uczestniczyć w wymuszaniu okupu od Żydów w Okręgu Radom – Kielce. Wyrokiem Wojskowego Sądu Specjalnego skazany na śmierć, wyrok zatwierdzony przez gen. Tadeusza Komorowskiego ps. Bór, wyroku nie wykonano.
Od 5 października 1944, po spotkaniu z Cichociemnym płk. Romanem Rudkowskim ps. Rudy, szef Wydziału Lotnictwa Komendy Głównej AK, referent lotniczy, kierownik odbioru zrzutów Podokręgu Piotrków AK. Od 1 stycznia 1945 kierownik komórki materiałowej w referacie przerzutów powietrznych „Syrena” Wydziału Lotnictwa Komendy Głównej AK w Częstochowie. Od lutego 1945 w Piotrkowie Trybunalskim, od końca marca w Łodzi.
Pozostał w konspiracji. 24 kwietnia 1945 ok. godz. 9 aresztowany przez UB w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 82, gdzie miał spotkać się z Cichociemnym Adamem Trybusem ps. Gaj lub kpt. Hilarym Moraczewskim ps. Morus. Osadzony w areszcie UB przy ul. Śródmieście, następnie w siedzibie NKWD przy ul. Kilińskiego. W celi nr 6 wraz z nim osadzono także Cichociemnych: mjr Edwarda Piotrowskiego ps. Orlik oraz mjr Jerzego Emir-Hassana ps. Turek. Przesłuchiwany w ciężkim śledztwie, bity, ujawnił NKWD schowek z 10 tys. dolarów w Skarżysku.
Od połowy maja 1945 wraz z innymi oficerami, w tym Cichociemnymi: płk Wacławem Kobylińskim ps. Dziad, mjr Jerzym Emir-Hassanem ps. Turek przeniesiony do dawnego więzienia gestapo, potem więzienia WUBP w Łodzi przy ul. Andstata (cela 6 i 7). Osadzono w nim w tym czasie także Cichociemnych: ppor. Mariana Pokładeckiego ps. Zoll, ppor. Władysława Hauptmanna ps. Gapa, por. Edwarda Kowalika ps. Edward. Od 10 sierpnia wraz z nimi w więzieniu w Łodzi przy ul. Kopernika 29.
kartka wielkanocna, upamiętniająca operację „Adolphus”, skan: Fundacja dla Demokracji, źródło: JW GROM
24 sierpnia 1945 przez Wojskowy Sąd Okręgu Łódzkiego w Łodzi skazany na sześć lat więzienia i dwa lata pozbawienia praw obywatelskich m.in. za przynależność do związku mającego na celu obalenie ustroju demokratycznego Polski – organizacji AK – biorąc w związku tym czynny udział i udzielając mu innej pomocy. Po amnestii z 2 sierpnia 1946 wyrok złagodzono do roku więzienia, zawieszając jego wykonanie na dwa lata. Według dokumentów procesowych zwolniony 31 października 1945, wg. własnej relacji 5 grudnia 1945. 12 grudnia 1945 ujawnił się w Warszawie.
12 stycznia 1946 wyjechał do Krakowa, Katowic, Chorzowa i Zabrza, rozpoznając możliwość nielegalnego wyjazdu z Polski. 30 stycznia 1946 aresztowany w Skarżysku, osadzony w więzieniu UB w Kielcach przy ul. Kościuszki, oskarżony o uchylanie się od służby wojskowej oraz prowadzenie działalności konspiracyjnej. Dzięki pomocy strażnika, byłego partyzanta, 1 kwietnia uciekł z więzienia, ukrywał się w rejonie Skarżyska, następnie w Lublinie.
Pod fałszywą tożsamością od 25 kwietnia do 7 lipca podjął pracę jako kierowca w Polskim Monopolu Spirytusowym. Od 19 lipca w Świnoujściu, 27 lipca uniknął aresztowania przez UB, po przypadkowym rozpoznaniu. W nocy 30/31 lipca przekroczył granicę w rejonie Świnoujścia, od 1 sierpnia w Berlinie, następnie w Eilsleben, potem pieszo w stronę angielskiej strefy okupacyjnej. Po drodze napadnięty i okradziony przez Rosjan.
W nocy 13/14 sierpnia przekroczył w rejonie Vilpke – Schoningen granicę pomiędzy sowiecką a angielską strefą okupacyjną. 3 września zameldował się w sztabie 1 Dywizji Pancernej, po otrzymaniu dokumentów 10 września zameldował się w Komisji Likwidacyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza.
Od 17 sierpnia 1946 w Centrum Wyszkolenia Piechoty 1 Korpusu Polskiego, po odmowie przyjęcia do RAF 16 maja 1947 zdemobilizowany, do 16 maja 1949 w Polskim Korpusie Rozmieszczenia i Przysposobienia. Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, podjął pracę w firmie handlowej Cyclomat Ltd, następnie w fabryce urządzeń radarowych i telewizyjnych.
Od lat 50-tych w agenturalnym rozpracowaniu Departamentu VII MBP, m.in. w związku z utrzymywaniem kontaktu z przyjaciółką i byłą łączniczką AK Adelą Jarosz (1912-1996) ps. Klara. 12 grudnia 1949 aresztowana wraz z córką podczas nielegalnego przekraczania granicy PRL, skazana na rok i 3 miesiące więzienia. W 1951 zwerbowana przez UBP we Wrocławiu, przyjęła ps. Ewa, na polecenie UB nawiązała z nim kontakt. W zamian za możliwość jej wyjazdu z Polski zaoferował UB współpracę.
Przeprowadzono rozmowę werbunkową 17 stycznia 1954 w Londynie, przyjął pseudonim Pegaz. Odbył co najmniej 15 spotkań z kadrowym pracownikiem wywiadu PRL, pracującym pod przykrywką pracownika konsulatu PRL w Londynie, otrzymywał co miesiąc 50 funtów. W połowie 1956 wywiad PRL zrezygnował ze współpracy, z powodu małej wartości przekazywanych informacji.
Od drugiej połowy 1956 wyjechał do Kanady, zamieszkał w Montrealu, podjął pracę jako salowy w szpitalu miejskim oraz pracownik fizyczny w magazynie. Po kilku latach ukończył kurs pielęgniarski, wraz z żoną otworzył pensjonat dla emerytów, pracował w nim do końca życia. Zmarł 7 sierpnia 1969 w Montrealu (Kanada), pochowany na cmentarzu weteranów w alei zasłużonych (Field of Honour) w Pointe-Claire – sektor P kw. a-6, P-7.
Syn Ludwika, pisarza gminnego i dzierżawcy majątku oraz Julii z domu Stagińskiej. W 1928 zawarł związek małżeński z Marią z domu Chomenko (ur. 1911), urzędniczkę. Mieli córkę Krystynę (1930-2015).
W 1952 zawarł związek małżeński w Wielkiej Brytanii. Na początku lat 60-tych zawarł związek małżeński w Kanadzie z Marceliną z domu Sokołow.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 w Wąwolnicy na pomniku weteranów II wojny światowej na miejscowym cmentarzu, poświęcono mu tabliczkę pamiątkową.
W1991 we wsi Dębowiec postawiono głaz upamiętniający operację „Adolphus”.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także
vel Mirosław Wilewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0107, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1621
kpt. cc Mirosław Kryszczukajtis
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
W 1915 wraz z rodziną wywieziony do Homla, podjął naukę w tajnej szkole polskiej, założonej przez ojca. Po śmierci ojca w 1920 wychowywany wraz z siostrą przez matkę. Od 1922 zamieszkali w Wilnie, ukończył tam 7 klasową szkolę powszechną, państwową szkołę rzemieślniczą oraz trzyletnie kursy techniczne. Od 1929 do 1931 jako ochotnik w 3 Batalionie Saperów w Wilnie, ukończył z 1 lokatą szkołę podoficerską.
Pracował jako technik na budowach kolejowych oraz jako kontroler drogowy PKP. W 1938 zdał eksternistycznie maturę w Państwowej Szkole Średniej Technicznej Kolejowej w Warszawie przy ul. Chmielnej 88. W 1938 podjął studia na Wydziale Inżynierii Politechniki Warszawskiej. Od 1938 najmłodszy zawiadowca PKP, odcinka drogowego I klasy na węźle Czeremcha. Zbudował 20-kilometrowy odcinek szlaku kolejowego z Porzecza do Druskiennik, jako odgałęzienie trasy: Warszawa – Grodno – Wilno, na specjalne życzenie marszałka Piłsudskiego, który miał w Druskiennikach swój dom letniskowy.
We wrześniu 1939 reklamowany z wojska jako kierownik odbudowy torów, mostów i urządzeń kolejowych na szlaku Wołkowysk – Siedlce oraz Białystok – Brześć. We współpracy z dwoma plutonami saperów kolejowych utrzymywał sprawność codziennie bombardowanych szlaków kolejowych. Aresztowany przez Niemców, później dwukrotnie przez Sowietów. 15 grudnia 1939 wraz z bratankiem, 17-letnim Wiktorem, kadetem 5 kompanii Lwowskiego Korpusu Kadetów, przekroczył w rejonie Waśkowice – Zabłotów granicę z Rumunią. Przez Jugosławię dostali się do Grecji, stamtąd statkiem „Warszawa” z Pireusu dotarł 25 stycznia 1940 do Marsylii (Francja). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 2 batalionu saperów 2 Dywizji Strzelców Pieszych (Angers).
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 24 czerwca 1940 dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 kompanii saperów 1 Brygady Strzelców. W maju 1941 ukończył Szkołę Podchorążych Saperów w Dundee, awansowany na stopień sierżanta podchorążego. W sierpniu 1942 uczestniczył w desancie na francuski port Dieppe, za szczególną waleczność odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari oraz awansowany na stopień kapitana.
Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, w latach 1942 – 1943 instruktor sapersko – minerski na szkoleniach dla Cichociemnych w Audley End (STS 43). Autor kilku wynalazków. Udoskonalił m.in. tzw. ołówek czasu, niemiecki detonator, który można było ustawić na czas od 10 minut do… miesiąca i działał precyzyjnie nawet w skrajnych temperaturach.
Po jego usprawnieniu ołówek był produkowany przez tajny ośrodek badawczy SOE, zwany „Sekcją X”; stał się kluczowym elementem narzędzi sabotażowych SOE. Podczas wojny wyprodukowano ok. 12 milionów „ołówków czasu”…
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i kwatermistrzostwie, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 grudnia 1942, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 31 stycznia 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Kpt. Jan Lipiński, dowódca kursu odprawowego wystawił Mu krótką oraz rzeczową opinię: „Przygotowany do prac w Kraju. Pełen poświecenia. Sprytny”.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 3” (dowódca operacji: F/L Wincenty Wasilewski, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax BB-309 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Tadeusz Miecznik, pilot – Sgt. Eugeniusz Kasprzak / nawigator – F/L Wincenty Wasilewski / radiotelegrafista – F/S Julian Michalski / mechanik pokładowy – Sgt. Władysław Barzdo / strzelec – Sgt. Roman Puchała / despatcher – Sgt. Władysław Patlewicz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.29 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Obraz” 108 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), za ujściem Bugu i Narwi, w okolicach miejscowości Kąty – Borucza, 12 km od Tłuszcza. Razem z nim skoczył: ppor. Bernard Wiechuła ps. Maruda. Skoczkowie przerzucili 247,5 tys. dolarów w banknotach oraz 120 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników i jedną paczkę. Podczas lotu samolot został dwukrotnie ostrzelany, m.in. przez niemiecką artylerie przeciwlotniczą. Zrzucono skoczków oraz zasobniki ok. godz. 00.40.
W drodze powrotnej (Warszawa – Toruń – jezioro Bukowo – Bałtyk), ok. godz. 4.00 Halifax BB-309 „T” został nad Danią, w rejonie Slaglille (ok. 65 km od Kopenhagi), zaatakowany przez niemiecki myśliwiec, spadł na dom farmera Laurista Christensena, zabijając pięć osób z jego rodziny. Zginęli także: kpt. Wincenty Wasilewski, st. sierż. Władysław Barzdo, plut. Julian Michalski oraz nieco później kpr. Władysław Patlewicz. Plut. Eugeniusz Kasprzak wydostał się z płonącego samolotu, zmarł z powodu oparzeń w drodze do szpitala. Uratowali się jedynie: pilot st. sierż Tadeusz Miecznik, wyrzucony na zewnątrz płonącego samolotu, przewieziony do szpitala, uciekł dzięki pomocy konspiracyjnej siatki Duńczyków do Szwecji oraz sierż. Roman Puchała, który wyskoczył ze spadochronem, złapany przez niemiecki patrol, osadzony w obozie jenieckim. Niemiecki myśliwiec, który zestrzelił Halifaxa zaczepił o linię wysokiego napięcia i rozbił się w rejonie Slaglille. Po wojnie Duńczycy postawili pomnik pięciu polskim lotnikom na cmentarzu w Slaglille. Pamiątkową tablicę ufundował także Związek Polaków z Ringsted.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, następnie od października 1943 przydzielony jako kierownik referatu materiałów i sprzętu zrzutowego do Biura Badań Technicznych Wydziału Saperów Oddziału III Komendy Głównej AK oraz jako instruktor Kedywu. Kazimiera Olszewska ps. Mira, łączniczka w Powstaniu Warszawskim, wspominała – „Pozostał On w mojej pamięci jako wyjątkowo opanowany, spokojny i zdecydowany Człowiek. Dzięki tym cechom charakteru bardzo łatwo przeszedł tzw. „aklimatyzację” po skoku do Polski. Szybko przystosował się do warunków w okupowanym kraju, które były szczególnie tragiczne w 1943 r.
„Szary” był raczej skryty, zresztą zasady konspiracji były u nas twardo przestrzegane. Nikt o nic nie pytał i nikt nie mówił o sobie. Wiedziałem jednak, że był z Wileńszczyzny, interesował się smutnymi wieściami, jakie nadchodziły do nas z tamtych terenów. Widywałam go na spotkaniach z moim szefem lub na zebraniach konspiracyjnych. Pewnego dnia, wiosną 1944 r. w moim mieszkaniu „Szary” został przydzielony do Biura Badań Technicznych, późniejszego Biura Studiów i Badań Technicznych KG AK, którym od 1940 roku kierował mój mąż. W BBT pełnił funkcję kierownika referatu ds. materiałów wybuchowych, sprzętu i broni pochodzących ze zrzutów angielskich. Brał udział w szkoleniu i opracowywaniu instrukcji z tego zakresu. Przez cały czas pozostawał równocześnie w kontakcie z „Teodorem”, a w czasie Powstania Warszawskiego pełnił funkcję jego adiutanta i oficera jego sztabu w KG AK.
Mąż (…) pamięta go bardzo dobrze jako człowieka skromnego, opanowanego, dzielnego, koleżeńskiego, oddanego całkowicie – w czasie pobytu w kraju – działalności konspiracyjnej, prowadzeniu sabotażu, dywersji i walce zbrojnej. Kochał Ojczyznę, stale wspominał Wilno i jego okolice, gotów był poświęcić i poświęcił swoje życie.”
Biuro Badań Technicznych KG AK – Program szturmowego szkolenia patroli saperskich
W Powstaniu Warszawskim jako szef służb saperskich Komendy Podobwodu Śródmieście Południowe AK. Działał także w zespole produkcji środków walki, dowodzonym przez Cichociemnego gen. dyw. Tadeusza Kossakowskiego ps. Krystynek.
Walczył w Śródmieściu Południowym, poległ 17 września 1944 na zbiegu ulic: Mokotowskiej i Wilczej, trafiony odłamkami pocisku granatnika. W pogrzebie uczestniczyło bardzo wiele osób, m.in. Cichociemny gen. dyw. Tadeusz Kossakowski. Pochowany w ogrodzie za domem przy ul. Mokotowskiej 48, po wojnie ekshumowany, pochowany na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. A25 rz. 8 gr. 9.
Michał Mackiewicz – Konspiracyjne granaty
w: Biuletyn IPN Pamięć.pl nr 12/2013 s. 58 – 59
prof. dr hab. inż Jerzy Modrzewski – Służba uzbrojenia w konspiracji i w Powstaniu Warszawskim
w: Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia w Zielonce
Biuletyn Naukowy „Problemy Techniki Uzbrojenia” zeszyt 130 nr 2/2014, s. 7 – 24
Syn Jana, urzędnika kolejowego oraz Zofii z domu Wojciechowskiej. Miał siostrę. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Siwy”, „Lekki”, „Morawa”, „Zawiślak”
Walery Marian Krokay vel Walery Wilga
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0116, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1963
kpt. cc Walery Krokay
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
Żródło: Archiwum UJ
Uczył się w szkole powszechnej w Bielsku, od 1927 w IV Państwowym Gimnazjum im. H. Sienkiewicza typu humanistycznego w Krakowie, w 1934 zdał egzamin dojrzałości. W 1934 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
W 1935 zrezygnował ze studiów, od 20 listopada 1935 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi – Komorowie. Od września do października 1938 uczestnik trzytygodniowego kursu spadochronowego w 2 Batalionie Balonowym w Legionowie. Awansowany na stopień podporucznika 15 października 1938, przydzielony jako dowódca plutonu Szkoły Podoficerskiej 20 Pułku Piechoty 6 Dywizji Piechoty w Krakowie.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca plutonu 6 kompanii 20 Pułku Piechoty 6 Dywizji Piechoty; za udział w walkach odznaczony Krzyżem Walecznych po raz pierwszy. 9 grudnia 1939 przekroczył granicę w Węgrami, przez Jugosławię morzem ze Splitu dotarł na początku lutego 1940 do Marsylii (Francja).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Rezerwowego Obozu Wyszkolenia Oficerów w Camp de Carpiagne, w Vichy, następnie do Samodzielnego Batalionu Strzelców w Camp de Coëtquidan, potem do Ośrodka Zapasowego 10 Brygady Kawalerii Pancernej płk. S. Maczka. Uczestniczył w walkach w rejonie Paryża.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Żródło: Archiwum UJ
Po upadku Francji ewakuowany z La Rochelle, dotarł 21 czerwca 1941 do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Brygady Strzelców w Glasgow, później Biggar i Douglas, następnie jako dowódca plutonu broni towarzyszącej 14 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Do kwietnia 1941 w obronie wybrzeża Szkocji w Carnoustie.
Od kwietnia 1941 uczestnik instruktorskiego kursu spadochronowego w brytyjskim ośrodku spadochronowym w Ringway. Od września 1941 przydzielony jako dowódca plutonu Szkoły Podchorążych w Dundee. Od marca 1942 ponownie w 14 Pułku Ułanów.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju w połowie sierpnia 1942. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 16 sierpnia do 15 września 1942 uczestnik kursu dywersyjno – strzeleckiego w Garramour, od 17 września do 1 października kursu w Wilmslow. Od 4 do 26 października kurs podstaw wywiadu w Beaulieu k. Southampton, od 27 października do 5 grudnia 1942 kursie walki konspiracyjnej w Audley End. Od 6 do 22 grudnia uczestnik kursu odprawowego, następnie na stacji wyczekiwania. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 listopada 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika 1 stycznia 1943.
Znak Spadochronowy Walerego Krokay, źródło: JW GROM
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 20/21 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „File” (dowódca operacji: F/O Karol Gębik, ekipa skoczków nr: XXIII), z samolotu Halifax DT-726 „H” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Jan Miszewski, pilot – F/O Stanisław Machej / nawigator – F/O Karol Gębik / i in. ). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Słoń” w okolicach miejscowości Borszowice, 12 km. od Pińczowa. Razem z nim skoczyli: por. Ryszard Nuszkiewicz ps. Powolny, ppor. Witold Pic ps. Cholewa, por. Ludwik Witkowski ps. Kosa. Skoczkowie przerzucili 192 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK (tylko tyle miał kwatermistrz VI Oddziału w kasie, a mjr Perkins nie mógł wypłacić większej gotówki z banku w sobotę). Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 37 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału „S” do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: „Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. „S” odpowiedział: „Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu. (…)”.
20.II. doszły do skutku następujące operacje: – lot 28/39, ekipa RIVET, nawig. por. Walczak (ostatni jego lot w obecnej turze operacyjnej), plac. odb. zasadn. OKOŃ, zapas. GĘŚ, start godz. 18.40 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 398000 dol., – lot 31/40, ekipa FILE, nawigator por. Gębik, plac. odb. zasadn. SŁOŃ, zapas. KALINA, start godz. 18.52 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 192000 dol.
21.II. Wynik lotów, w/g meldunków nawigatorów – wprost na plac. odb. zasadn. – OKOŃ i SŁOŃ.” (s. 154)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych w Warszawie, od marca 1943 przydzielony do Kedywu Komendy Okręgu Wołyń AK jako oficer dywersji Inspektoratu Rejonowego Kowel oraz Obwodu Kowel – Miasto AK. Ponadto oficer operacyjny i wyszkolenia w oddziale partyzanckim por. Kazimierza Filipowicza ps. Korda.
Od 15 stycznia 1944 dowódca 2 batalionu 43 Pułku Piechoty 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. W nocy 29/30 stycznia 1944, z oddziałami partyzanckimi: Cichociemnych por. Michała Fijałki ps. Sokół oraz por. Zbigniewa Twardego ps. Trzask, a także por. Władysława Czermińskiego ps. Jastrząb oraz N.N. ps. Łuny, w akcji obronnej przeciw Ukraińcom we wsi Babie pod Szczurzynem, następnie 2 lutego 1944 w ataku na wieś Budyszcze przeciwko silnym oddziałom UPA.
W nocy 8/9 marca 1944 wraz z oddziałami: Cichociemnego por. Zbigniewa Twardego ps. Trzask, a także por. Władysława Czermińskiego ps. Jastrząb, ppor. Stanisława Kurzydłowskiego-Konarskiego ps. Jurek uczestniczył w zlikwidowaniu niemieckiej załogi (30 ludzi) na stacji kolejowej Hołoby pod Kowlem.
Wraz z batalionem uczestnik wielu walk z Niemcami, m.in. na stacji kolejowej Turzysk oraz moście na Turii (20 marca), pod Staweczkami (9 kwietnia). W nocy 20/21 kwietnia 1944, podczas okrążenia pod Zamłyniem utracił kontakt z kolumną marszową batalionu, rozwiązał batalion, przez Chełm dotarł w maju 1944 do Warszawy. Sądzony przez Wojskowy Sąd Specjalny, uniewinniony.
Pod koniec lipca 1944 nawiązał kontakt z Cichociemnym kpt. Ryszardem Nuszkiewiczem ps. Powolny, mianowany zastępcą Cichociemnego ppłk. Antoniego Iglewskiego ps. Ponar, dowódcy Samodzielnego Batalionu Szturmowego „Suszarnia” 106 Dywizji Piechoty AK, operującego w składzie czterech kompanii w Inspektoracie Miechów AK.
Po częściowej demobilizacji 106 Dywizji Piechoty AK, od 18 listopada 1944 mianowany przez dowódcę dywizji ppłk. Bolesława Nieczuja – Ostrowskiego ps. Bolko-Tysiąc oficerem inspekcyjnym dziewięciu plutonów dyspozycyjnych w terenie. Awansowany na stopień kapitana 11 listopada 1944.
Włodzimierz Nowak – Samodzielny Batalion Szturmowy „Suszarnia”
Album 27. WDP AK udostępniony przez inicjatora jego digitalizacji
mgr inż Grzegorza Fijałkę – syna Cichociemnego Michała Fijałki
Kalendarium działań 27 WDP AK
Po wkroczeniu wojsk sowieckich ukrywał się przed aresztowaniem przez NKWD lub UB, m.in. w Krakowie, Kielcach, Katowicach, Bytomiu, Zabrzu, Biskupicach, Szczecinie, Warszawie, Gdańsku, Gdyni, Miliczu, Elblągu, Żmigrodzie i Zgorzelcu. 31 maja 1946 przekroczył granicę w Nysie, przez strefę sowiecką dotarł do amerykańskiej strefy okupacyjnej, następnie do 1 Dywizji Pancernej gen. Klemensa Rudnickiego w Meppen. Od 1 lipca 1946 w Londynie, zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza.
Zweryfikowany w stopniu kapitana 15 lipca 1946, przydzielony jako dowódca kompanii administracyjnej Ośrodka Zapasowego WP w Szkocji. Od września 1946 dowódca kompanii w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. We wrześniu 1948 zdemobilizowany.
Podjął pracę jako ogrodnik, ukończył kurs języka angielskiego, od 1950 uczestnik rocznego kursu księgowości i handlu morskiego w Szkole Handlu Zagranicznego i Administracji Portowej w Londynie. W 1953 uczestnik kursu księgowości hotelowej w Instytucie Zarządzania Hotelami. Podjął pracę jako kontroler rozliczeń kelnerów w hotelu w Londynie, następnie w księgowości firmy handlowej, ekspedient w magazynie obuwia.
W marcu 1960 powrócił do Polski, podjął pracę jako kontroler rachunkowy sekcji operacji zagranicznych VII Oddziału Narodowego Banku Polskiego w Krakowie. Od 1 lutego 1968 jako starszy inspektor ekonomiczny w Departamencie Zagranicznym Centrali NBP w Warszawie. Od 1 marca 1980 na emeryturze. Zmarł 5 września 1982 w Warszawie, pochowany na Starych Powązkach – kw. 257, rz. 5, gr. 16.
Syn Walerego, majora WP dowódcy batalionu 3 Pułku Strzelców Podhalańskich w Bielsku oraz Marii z domu Walisch. Przed wojną zawarł związek małżeński z Janiną z domu Suszczewską. Po śmierci żony w wypadku samochodowym, zawarł związek małżeński w Wielkiej Brytanii. W 1968 zawarł związek małżeński z Wandą z domu Roman (ur. 1919), pracownicą banku. Nie mieli dzieci.
Jego ojca wraz z 16-letnim synem Jerzym (Jego bratem) rozstrzelali Niemcy 4 lipca 1940 w Krzesławicach k. Krakowa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Leon Halicki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1944
ppłk cc Leopold Krizar
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
Uczył się w szkole powszechnej w Kutach, następnie w gimnazjum powszechnym we Lwowie oraz Stanisławowie. W 1916 zdał egzamin dojrzałości w Wiedniu. Od marca 1916 w Armii Austro-Węgier, w batalionie zapasowym oddziałów ochotniczych, od listopada do grudnia 1916 słuchacz Szkoły Oficerskiej. Od marca 1917 w 30 Pułku Piechoty na froncie włoskim, 15 września 1917 ranny. Od sierpnia do października 1918 dowódca kompanii asystencyjnej w Horodence. 19 września 1917 mianowany podporucznikiem. 7 listopada internowany przez Ukraińców w Kołomyi, uciekł do Rumunii.
Na przełomie marca i kwietnia 1919 wstąpił do powstałej w 1918 na Kubaniu 4 Dywizji Strzelców Polskich, dowodzonej przez gen. Lucjana Żeligowskiego. Walczył wraz z dywizją w obronie odcinka Dniestru, 23 maja 1919 powrócił wraz z jednostką do Polski, w czerwcu 1919 w rejonie Czerniowiec oraz Stanisławowa.
Pod koniec czerwca 1919 jako dowódca 9 kompanii 3 Pułku Piechoty Legionów uczestniczył w polskiej kontrofensywie przeciwko wojskom Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, do 17 lipca osiągając linię rzeki Zbrucz. Od 1 sierpnia dowódca plutonu stacji zbornej dla oficerów w Krakowie, od 13 sierpnia przydzielony do batalionu zapasowego 3 Pułku Piechoty Legionów.
Uczestnik walk na froncie polsko – bolszewickim, m.in. jako dowódca 9 kompanii 3 Pułku Piechoty Legionów walczył na szlaku: linia rzeki Berezyny – Kiwja – Mińsk – Wołkowysk – Białowieża – Mielnik – Siedlce – Święcice – rzeka Narew – linia Bugu – obrona Wisły – Piotrowice – rejon Grabowca – Hrubieszów – Zamość. Od 23 września 1920 na Froncie Północnym w pościgu za Sowietami rozbitymi w bitwie niemeńskiej. Odznaczony orderem Virtuti Militari.
Po zajęciu Wilna przez gen. Żeligowskiego, do kwietnia 1921 w obronie granicy polsko – litewskiej na odcinku Olkienniki – Druskienniki. Awansowany na stopień porucznika 19 lutego 1921, ze starszeństwem od 1 kwietnia 1920. Od 20 maja 1922 zastępca dowódcy batalionu zapasowego, od września do listopada 1926 adiutant 2 batalionu 3 Pułku Piechoty Legionów. Mianowany dowódcą kompanii 30 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich w Wilnie 10 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1927.
Od marca 1930 kierownik referatu wyszkolenia w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza, do maja 1935 w Pułku KOP „Wilejka”. W 1933 uczestnik kursu unifikacyjnego dowódców batalionów w Rembertowie, po jego ukończeniu ponownie w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza, od sierpnia 1936 w batalionie KOP „Sienkiewicze”. Od lutego 1938 przydzielony jako kierownik referatu wyszkolenia piechoty w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza oraz dowódca kompanii szkolnej. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 19 marca 1938. Od maja 1938 dowódca 1 batalionu 29 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich.
W kampanii wrześniowej 1939, od 1 września dowódca batalionu 29 Pułku Piechoty Ośrodka Zapasowego 25 Dywizji Piechoty. 20 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany. Od 19 marca 1940 w Paryżu (Francja), następnie na stacji zbornej w Vichy.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 17 kwietnia 1940 przydzielony jako I oficer sztabu 1 Półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, uczestniczył w kampanii norweskiej, w walkach na półwyspie Ankenes.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 21 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od września 1940 przydzielony jako dowódca 2 batalionu, zastępca dowódcy 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich, następnie instruktor w Centralnym Ośrodku Wyszkolenia Piechoty oraz w Brygadzie Szkolnej. Od lipca do listopada 1941 bez przydziału w 7 Brygadzie Kadrowej Strzelców, następnie w Sekcji Studiów Ogólnych. Od 22 lipca 1942 ponownie zastępca dowódcy 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 30 marca 1943 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 27 sierpnia 1943, przerzucony do Włoch. Od końca grudnia 1943 zastępca, następnie komendant ośrodka szkolenia Cichociemnych – bazy nr 10 (STS 10) o kryptonimie „Impundent”, zlokalizowanej w niedokończonym nadmorskim sanatorium w Ostuni nad Morzem Adriatyckim, pomiędzy miejscowościami Bari a Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Poldek 1” (dowódca operacji: F/O Stanisław Kleybor, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KH-151 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – F/S Ludwik Skoczylas / nawigator – F/O Stanisław Kleybor / radiotelegrafista – P/O Zygmunt Nowicki / mechanik pokładowy – F/S Emil Szczerba / strzelec – F/O Józef Bednarski / despatcher – F/S Antoni Imielski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa – Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Zginął wskutek nieotwarcia spadochronu, spadając 10-15 m od skraju lasu Kluczowotki, ok. 500-800 m od byłego dworu Kanigowskich (w kierunku południowo-wschodnim), nieopodal miejscowości Sokołów, Dziebałtów (gmina Końskie). Ciało odnaleziono 22 października 1944.
Razem z nim skoczyli: mjr Jerzy Emir-Hassan ps. Turek 2, kpr. Aleksander Makagonow ps. Wschód, por. Bruno Nadolczak ps. Piast, ppor. Stefan Przybylik ps. Gruch, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy. Skoczkowie przerzucili 528 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 4 paczki.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Syn Ferdynanda oraz Rypsymy z domu Nikosiewicz. Przed wojną zawarł związek małżeński z Marią z domu Wicherską. Mieli dwóch synów: Leszka (ur. 1923) oraz Tadeusza (ur. 1924)
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W grudniu 2016 r. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
Z paszportu „Cichociemni”, żródło: PWPW
17 października 2018, przed budynkiem świetlicy w Starym Sokołowie (gm. Końskie) odsłonięto głaz z tablicą upamiętniającą ppłk. dypl. Leopolda Krizara ps. Czeremosz.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Adam Andrzej Michał Krasiński
vel Adam Kmieć, vel Adam Zawadzki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0201
por. cc Adam Krasiński
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Miał troje rodzeństwa: dwie siostry (jedną starszą, drugą młodszą) oraz o trzy lata młodszego brata. Od 1933 do 1937 uczył się w College St. Jean we Fryburgu, następnie w Prywatnym Gimnazjum Męskim (dr Jana Wieczorkowskiego) w Rabce. Działał w harcerstwie, mieszkał w internacie OO. Benedyktynów.
We wrześniu 1939 nie zmobilizowany. 18 września przekroczył granicę polsko-rumuńską w Zaleszczykach. Wyruszył przez Jugosławię i Włochy, 17 stycznia 1940 dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przeszkolony podczas szkolenia podstawowego w Camp de Coëtquidan, przydzielony do szwadronu ckm 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 23 czerwca przydzielony do 24 Pułku Ułanów. W 1941 zdał egzamin dojrzałości, od 28 maja w Szkole Podchorążych. Po jej ukończeniu w grudniu 1942 mianowany podchorążym. Do 23 maja 1943 dowódca sekcji kurierów w plutonie wsparcia 24 Pułku Ułanów (1 Dywizja Pancerna).
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Pożegnanie oficerów 24 Pułku Ułanów udających się na kurs cichociemnych. Od lewej: adiutant pułku, por. Wacław Gebethner, ppor. Kazimierz Bernaczyk-Słoński, pchor. Tadeusz Nowobilski, pchor. Zdzisław Straszyński, ppłk Bogumił Szumski, pchor. Adam Krasiński, ppor. Andrzej Prus-Bogusławski,
źródło: NAC
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji oraz broni pancernej. 15 grudnia 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley. Mianowany kapralem podchorążym 1 stycznia 1944. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy), awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 5 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 26” (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wola Gałęzowska k. Bychawy, 31 km od Janowa Lubelskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Andrzej Prus-Bogusławski, ps. Pancerz, ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, kpt. Jan Walter ps. Cyrkiel, por. Alfred Whitehead, ps. Dolina 2, ppor. Józef Zając, ps. Kolanko (mój Dziadek). Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18 zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.
Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 „S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. „Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, „Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut.
Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, oddział m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy oddziału to 120 żołnierzy.
„Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.
Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.
por. cc Józef Zając (po prawej), źródło: archiwum rodzinne
– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)
Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas „pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…)„ (Jerzy R. Krzyżanowski, „U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137, ISBN 83-85131-63-9)
Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Od czerwca przydzielony do Okręgu Brześć AK, jako dowódca plutonu 82 Pułku Piechoty 30 Dywizji Piechoty, następnie dowódca kompanii szkolnej. Planowany jako dowódca I batalionu. Uczestniczył w walce z wycofującymi się oddziałami Wermachtu pod Adamowem na drodze Wysokie Litewskie – Platerów – Drohiczyn. Jako dowódca jednej z grup 30 Dywizji Piechoty AK uczestniczył w marszu na Warszawę.
Represje sowieckie wobec Polaków
źródło: pamiec.pl
Po rozbrojeniu dywizji przez Sowietów, 19 sierpnia 1944 aresztowany przez NKWD w miejscowości Dębe Wielkie. Podczas transportu do Brześcia uciekł. Ponownie aresztowany jako Adam Kmieć w rejonie Białej Podlaskiej. W listopadzie 1944 więziony i torturowany przez NKWD w jamach (dołach wykopanych na ziemniaki) tzw. obozu wędrownego (przesuwającego się z linią frontu) NKWD w Krześlinie (pow. Siedlce), w połowie stycznia 1945 wywieziony do Kutna. Pod koniec stycznia 1945 skazany na 10 lat łagru przez Wojenny Trybunał Rosji Sowieckiej. Przetransportowany przez Gniezno, Siedlce do Brześcia, od marca 1945 przez 37 dni transportowany do łagru w Krasnojarskim Kraju na Syberii.
W kwietniu 1945 zachorował na dystrofię, osadzony w obozie wydzielonym OŁP nr 2 – stacja Reszoty, 4503 km Kolei Transsyberyjskiej, przedmieście Tajszetu. Prawdopodobnie w czerwcu 1945 zamordowany w Reszotach przez komendanta łagru OŁP nr 2. Według innej wersji zginął śmiercią męczeńską w kwietniu 1946.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Miał troje rodzeństwa: Jadwigę Marię zamężną Przyłuską (ur. 1920), Izabelę Marię zamężną Sołygę (ur. 1923) i Jana Kazimierza Bonawenturę (1924-2013). Nie założył rodziny.
W 1986 nielegalna Kresowa Oficyna Podziemna wydała serię / bloczek znaczków o nominale 4 x 1 zł pt. Spadochroniarzom Armii Krajowej poległym w walce z Sowietami.
Znaczki upamiętniają ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz, kpt. Franciszka Cieplika ps. Hatrak, rtm. Jana Skrochowskiego ps. Ostroga, ppor. Adama Krasińskiego ps. Szczur oraz gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii