ps.: „Klon”, „Ostoja”, „Luśka”, „Halka”
Tadeusz Marian Klimowski
vel Tadeusz Bugaj, vel Bazyliusz Swiryd
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0022, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1560
Od 1925 uczył się w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim im. S. Konarskiego w Warszawie, w 1932 zdał egzamin dojrzałości, uzyskał uprawnienia do nauczania w publicznych oraz prywatnych szkołach powszechnych. Od 12 września 1932 uczestnik dywizyjnego kursu Szkoły Podchorążych Piechoty przy 79 Pułku Piechoty litewsko – białoruskim 20 Dywizji Piechoty w Słonimiu. Po jego ukończeniu (z 1 lokatą), od kwietnia 1944 dowódca drużyny 3 kompanii 79 Pułku Piechoty. Od 20 września 1933 przeniesiony do rezerwy.
Wstąpił do Straży Granicznej, mianowany na stopień podporucznika (wg. Krzysztofa Tochmana), ze starszeństwem od 1 stycznia 1935 Prawdopodobnie mianowany aspirantem Straży Granicznej. W 1937 pełnił służbę na odcinku granicznym na Śląsku Cieszyńskim (styk Odry i Olzy). W 1938 ukończył kurs dowódców kompanii osłonowych Straży Granicznej. W październiku 1938, w ramach akcji „Zaolzie” uczestniczył w zajęciu Bogumina, mianowany komendantem tamtejszej placówki, przeciwdziałał dywersji niemieckiej.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca kompanii Straży Granicznej, działającej w ramach 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Od 5 września w Rawie Ruskiej, następnie w Kowlu, później w Grupie płk. Stefana Hanki-Kuleszy. Uczestniczył w walkach z Niemcami w rejonie Kamionki Strumiłowej, następnie ponownie pod Rawą Ruską, po wyczerpaniu amunicji skapitulował. Od 25 września w niewoli niemieckiej, uciekł z transportu w Jarosławiu, przez Kraków dotarł do domu rodziców do Piastowa pod Warszawą.
Przekroczył granicę z Węgrami 8 listopada 1939, internowany w obozie Mandok. Uciekł 21 lutego 1940, dotarł do Francji, 28 lutego wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Do maja 1940 w Legii Oficerskiej w Vichy, następnie w ośrodku szkoleniowym artylerii przeciwpancernej w Grandville.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany z Le Verdon 22 czerwca, dotarł 25 czerwca 1940 do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 1 lipca przydzielony do 4 Brygady Strzelców, następnie do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 listopada 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), płk dypl. Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 7 stycznia 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 6/7 stycznia 1942, w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Shirt” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: III), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – Sgt. Bronisław Karbowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Lakenheat (obecnie lotnisko USAF) o godz. 19.55, zrzut o godz. 02.10 na placówkę odbiorczą „Kocioł”, w okolicach miejscowości Cegłów, Stefanówka, 7 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: ppłk. Henryk Krajewski ps. Trzaska, ppor. Jan Marek ps. Walka, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik, kpt. Jan Smela ps. Wir oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Benedykt Moszyński ps. Andrzej. Zrzucono także trzy zasobniki (czwarty pozostał w samolocie, z powodu usterki wyrzutnika), wraz ze skoczkami, o godz. 02.55. Samolot szczęśliwie (choć na resztkach paliwa) powrócił na lotnisko RAF Attlebridge w hrabstwie Norfolk (Wielka Brytania), po locie trwającym 12 godzin 45 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 9.I. – depesza od Wartskiego, drogą przez MSWewn. treści następującej: „Z paczki Michała (3-ci lot) jeden lekko ranny w rękę, dalsi dwaj są już u nas. (…).
L.dz. 121/VI – od Kaliny L.9, – Zrzut 6/7 nastąpił na wieś Stefanówka, poza godziną czuwania placówki, przy dwukrotnym alarmie w Wacławie [Warszawie]. 8 osób przybyło, lecz Wicher się jeszcze do nas nie zgłosił. Containery i pieniądze zostawiono u chłopów. Adres w Cegłowie i Wacławie …… spalone. Aktualny adres …… Dalsze szczegóły zrzutów później. Kalina 8.I.42 r.
L.dz. 145/VI, od Kaliny L.19 z dn. 12.I.42 r. używajcie zasobników przedzielnych, zrzucone koło kotła były b. ciężkie. Wydłużcie zasięg na płdn., w płnc. części GG robi się ciasno. Niestosowanie się do naszych warunków może łączność lotniczą zupełnie położyć.” (s. 33)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał na Żoliborzu. Po aklimatyzacji, w związku z aresztowaniem Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury, od lipca 1942 dowódca II Odcinka organizacji dywersyjnej Wachlarz, obejmującego swym zasięgiem województwo wołyńskie oraz kierunek wschodni (Równe – Zwiahel – Żytomierz – Kijów). Po drodze do rejonu przydziału, na krótko aresztowany przez Niemców w Brześciu.
Po likwidacji Wachlarza, od lutego 1943 komendant Inspektoratu Rejonowego Równe AK, obejmującego obwody: Równe, Kostopol, Zdołbunów. Na tym terenie operowały dwa oddziały partyzanckie, dowodzone przez Cichociemnych: por. Władysława Kochańskiego ps. Bomba oraz por. Franciszka Pukackiego ps. Gzyms. Awansowany na stopień kapitana 11 listopada 1943.
Od 13 lipca 1943 szef Oddziału III (operacyjnego) Komendy Okręgu Wołyń AK, od 15 stycznia 1944 oficer operacyjny, od 18 kwietnia 1944 szef sztabu 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. 27 lutego ranny w nogę, dopiero 10 lipca przyjechał do Warszawy na leczenie.
Album 27. WDP AK udostępniony przez inicjatora jego digitalizacji
mgr inż Grzegorza Fijałkę – syna Cichociemnego Michała Fijałki
Kalendarium działań 27 WDP AK
W Powstaniu Warszawskim, od 2 sierpnia jako zastępca mjr. Jerzego Antoszewicza, dowódcy batalionu „Iwo” (odwodowego) operującego w Śródmieściu Południe (ul. ks. Skorupki). Od 29 sierpnia do 9 września w sztabie Podobwodu Śródmieście-Południe.
Od 9 września dowódca batalionu „Ostoja”, operującego na odcinku Cichociemnego mjr. Narcyza Łopianowskiego ps. Sarna. Walczył w Śródmieściu Południowym. Od 5 października w niemieckiej niewoli, osadzony w stalagu Sandbostel, następnie oflagu VII A w Murnau. 29 kwietnia 1945 uwolniony przez żołnierzy Armii USA.
29 czerwca 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Do 14 marca 1947 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim.
Od 21 lipca do 24 listopada 1945 uczestnik kursu przygotowawczego Wyższej Szkoły Wojennej, zorganizowanego w miejscowości Crieff. Po stażu, od 19 stycznia 1946 uczestnik VI kursu Wyższej Szkoły Wojennej, zorganizowanego w miejscowości Cupar. Po jego ukończeniu w lipcu 1946 mianowany oficerem dyplomowanym. Od 12 sierpnia 1946 w obozie przejściowym w Macmerry (Szkocja), od 15 marca 1947 do 14 marca 1949 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, potem zdemobilizowany.
Pozostał na emigracji, zamieszkał w Londynie (Wielka Brytania). Pracował początkowo jako robotnik w fabryce, następnie m.in. inspektor w firmie „Vidor”, urzędnik w firmie „Unilever”.
Działał w środowisku polskich kombatantów, współorganizator i pierwszy prezes Koła Byłych Żołnierzy AK, wiceprzewodniczący Rady Studium Polski Podziemnej w Londynie, jednej z najbardziej zasłużonych polskich placówek archiwalno – naukowych. Jej założycielami byli m.in. gen. dyw. Tadeusz Komorowski ps. Bór, ppłk Stanisław Juszczakiewicz ps. Kornik, gen. bryg. Tadeusz Pełczyński, Cichociemny płk. Kazimierz Iranek Osmecki.
Zmarł 12 września 1981 w Londynie, pochowany na Gunnersbury Cemetery – Sq. CA, gr. 25. Dziękuję Marcinowi Kunickiemu – Polskie Miejsca w Wielkiej Brytanii za ustalenie lokalizacji grobu.
Syn Władysława, żołnierza zawodowego oraz Stefanii z domu Kościółek. W 1937 zawarł związek małżeński z Melanią z domu Bugaj. Mieli syna Andrzeja (ur. 1949) artystę plastyka, wykładowcę Royal College of Art w Londynie oraz córkę Danutę (ur. 1950), pisarkę, tłumaczkę (angielski, francuski, polski), instruktorkę WF, zamężną Stok.
Młodszy brat Jan (1921-1989) od 1939 w konspiracji harcerskiej w Piastowie, następnie w ZWZ, „Wachlarz”, AK, ps. Ostoja, Marian, Niemczyk, dowódca patrolu dywersyjnego w Korostyszewie. Po rozwiązaniu „Wachalrza” m.in. w oddziale Cichociemnego Władysława Kochańskiego ps. Wujek.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Władysław Tadeusz Klimowicz vel. Władysław Kudelski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0987
Po ukończeniu szkoły powszechnej we Lwowie, od 1920 uczeń Państwowego Gimnazjum im. Jędrzeja i Jana Śniadeckich, w 1928 zdał egzamin dojrzałości. Student Wydziału Inżynierii Lądowej i Wodnej (Oddział Wodny) Politechniki Lwowskiej, w 1934 uzyskał absolutorium, 7 grudnia 1937 obronił tytuł inżyniera hydrotechniki. W trakcie studiów praktyka w 1930 w zakresie pomiarów w Biurze Projektu Melioracji Polesia, w zakresie techniczno – drogowym w Powiatowym Zarządzie Drogowym w Krzemieńcu oraz przy projektach hydrotechnicznych w biurze inż Kazimierza Przetockiego we Lwowie.
Od 20 września 1935 do 14 lipca 1936 w Szkole Podchorążych Saperów w Modlinie, od 27 lipca 1936 w Batalionie Mostowym. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1938. 1 stycznia 1938 wraz z gen. Mariuszem Zaruskim jachtem ZHP „Zawisza Czarny” (poprzednio „Petrea”) wyruszył na wystawę techniczną do Londynu.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany, przydzielony jako komendant składnicy saperskiej w Lublinie. 18 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany w obozie oficerskim Baile Govora. Przez Rumunię (20 grudnia 1939 Krajowa) oraz Jugosławię (Split, 25 grudnia) dotarł 2 stycznia 1940 do Francji. 6 stycznia 1940 w Paryżu wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 5 kompanii saperów w Centrum Wyszkolenia Saperów.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 24 czerwca dotarł do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Samodzielnej Kompanii Saperów 1 Brygady Strzelców, następnie do 5 Brygady Kadrowej Strzelców. Od 1 października 1941 w 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 24 sierpnia 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień porucznika 1 października 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 1/2 października 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Gimlet” (dowódca operacji: F/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XIV), z samolotu Halifax W-7774 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Franciszek Sobkowiak, pilot – P/O Kazimierz Szrajer / nawigator – F/L Stanisław Król / radiotelegrafista – F/S Walenty Wasilewski / mechanik pokładowy – Sgt. Jerzy Sołtysiak / strzelec – F/S Rudolf Mol, Sgt. Janusz Barcz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.oo z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Zamek” 210 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Pawłowice i Życzyn, 16 km od Dęblina. Razem z nim skoczyli: ppor. Marian Gołębiewski ps. Ster, ppor. Stanisław Jagielski ps. Gacek, ppor. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, ppor. Ryszard Kowalski ps. Benga, ppor. Jan Poznański ps. Pływak. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 45 minut. Skoczków podjęła kompania Batalionów Chłopskich z rejonu Stężyca dowodzona przez Jana Ptaszka ps. Rzutny. Po skoku z tzw. bagażnikiem (rodzaj zasobnika zrzutowego, przypiętego do skoczka) wylądował nieprzytomny, bo za bardzo wysunięta taśma przydusiła i poraniła mu szyję.
Łącznie w czterech operacjach lotniczych: Gimlet, Chisel, Hammer, (1/2 października 1942) oraz Lathe (2/3 października 1942) przerzucono do okupowanej Polski 17 Cichociemnych, 945,3 tys. dolarów, 16 zasobników z zaopatrzeniem dla AK, a także 5 bagażników dla Delegatury Rządu (859 tys. marek, 3 radiostacje, 3 odbiorniki radiowe, 2 generatory, leki i in.).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Z 12 dni czuwania, pomyślna pogoda miała miejsce tylko w ostatnich dwóch dniach – 1.X. i 2.X. Przed 10 dni trwała zła pogoda w środkowej strefie lotów (Rzesza i Bałtyk). W dniu 1.x. wystartowały trzy samoloty. W dniu 2.X. wystartował jeden samolot – czwarta ekipa tego okresu. Według relacyj nawigatorów, we wszystkich czterech przypadkach zrzut nastąpił wprost na placówki odbiorcze, które dały umówiony sygnał świetlny.
Do dnia 10.X.42 nie nadeszła depesza z Kraju o przyjęciu zrzutu, ani też żadna inna depesza związana z lotami. Wskazywałoby to na trudności (…) w Dowództwie Armii Krajowej – Wydziale przyjęcia lotów. W dniu 2.X. wszystkie trzy samoloty lądować musiały poza lotniskiem Tempsford – mgła. Samolot por. Wodzickiego uległ kraksie – lądował przymusowo poza lotniskiem. Załoga wyszła bez obrażeń. Był to samolot wypożyczony. Stan naszych samolotów nie uległ więc zmianie.
W okresie 21.IX. – 2.X.42 r. (1 i 2.X.42) zostało przerzuconych do Kraju: – 17 ludzi, 16 containerów i 5 bagażników na spadochronach wspólnych ze skoczkami, – 945.300 dol. USA oraz pieniądze MSWewn. dla Delegata Rządu. Jakościowo, przerzucony został następujący materjał: 3 PLT, 1 KM.AM, 21 PLS, 6 SAB, 5 KOL, 5 MIN, 4 Ł, 2 COLT, 4 SZ, 6 GR, 5 SW, 2 CH i w bagażnikach: 1 W/T.A., 2 W/T.B., 3 odbiorniki, 2 generatory, 36 apteczek, 18 but. zastrzyków, 6 kompl. map oraz materiał chemiczny i fotograficzny. (…)
Dnia 14.X.42. r. nadeszła depesza Kaliny (824 z dn. 6.X.42), treści następującej: „Rak, Bór, Zamek i Osa zrzut przyjęły w porządku. Dwa containery nowego typu otworzyły się w powietrzu, trzy celki uszkodzone”. Piękna depesza!” (s. 97-99)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, od listopada 1942 przydzielony do Związku Odwetu Okręgu Śląsk AK. Przed wyjazdem do Krakowa, w styczniu 1943 aresztowany w Warszawie, przy ul. Zimorowicza. Prawdopodobnie otruł się zaraz po aresztowaniu, rozgryzając posiadaną kapsułkę z cyjankali.
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Karola, inżyniera, kapitana Wojska Polskiego oraz Serweryny Izabeli z domu Skałkowskiej. Przed wojną zawarł związek małżeński z Elżbietą (1915-1989) z domu Meraviglia-Crivelli, córką hrabiego i generała brygady Wojska Polskiego Franciszka Meraviglia-Crivelli (1871-1934). Mieli córkę Barbarę (ur. 1939), pracownika PZU, po mężu Mocek.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Biegaj”, „Chwyt”, „Edward”
Edward Andrzej Kiwer
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0129
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik UB, TW Ksawery
Mieszkał z rodzicami w Chorzowie. Uczył się w gimnazjum państwowym w Chorzowie, w 1939 zdał egzamin dojrzałości. Od 16 sierpnia do 12 września w Junackich Hufcach Pracy w Żabiem.
18 września 1939 przekroczył granicę z Rumunią, do 12 listopada internowany. Uciekł, od 6 grudnia we Francji, 8 grudnia wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem francuskim, przydzielony do 2 batalionu 2 Pułku Piechoty w Camp de Coëtquidan. Od 16 lutego 1940 w 3 kompanii 2 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Uczestnik kampanii norweskiej oraz bitwy o Narvik. 29 maja ranny pod Ankenes, 10 marca 1940 awansowany na starszego strzelca. 11 listopada 1940 odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po upadku Francji ewakuowany, od 10 czerwca w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 Brygady Strzelców. Od 1 maja do 1 września w Szkole Podchorążych Piechoty w Dundee. Awansowany na stopień kaprala podchorążego ze starszeństwem od 15 sierpnia 1941, następnie przydzielony jako instruktor w szkolnym plutonie jugosłowiańskim 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 22 kwietnia 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. 1 marca 1941 awansowany na stopień podporucznika. Przeniesiony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 4” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XXXV), z samolotu Halifax LW-284 „T” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Michał Goszczyński, pilot – F/S Zygmunt Wieczorek / nawigator – F/O Edward Bohdanowicz / radiotelegrafista – Sgt. Witold Gołębiewski / mechanik pokładowy – Sgt. Alfons Filipiak / strzelec – F/S Zygmunt Skopiński, Sgt. Jan Rutkowski / despatcher – Sgt. Izydor Kołacz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale w Brindisi (Włochy), zrzut na placówkę odbiorczą „Mirt 1” 136 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Cisów k. Kielc. Razem z nim skoczyli: kpt. dypl. Bolesław Jackiewicz ps. Łabędź, rtm. Stanisław Raczkowski ps. Bułany, ppor. Ludwik Wiechuła ps. Jeleń. Skoczkowie przerzucili 507 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także 9 zasobników i 6 paczek, w dwóch nalotach samolotu na placówkę odbiorczą. Zrzut przyjął oddział AK „Wybranieccy”, dowodzony przez ppor. Mariana Sołtysiaka ps. Barabasz.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44 startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559(73). Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina KKP/S [depesza szyfrowana do dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego]. Wczoraj, z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówkę odbiorczą] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna do przyjęcia zrzutu z kilku samolotów] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. (…)
2568 [placówka odbiorcza] RAKIETA ani też zapas. [zapasowa] ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnał świetlny placówki odbiorczej] ani 1482 [sygnał świetlny nr 1]. Drugi 2262 [samolot] na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [błędne hasło rozpoznawcze]. 2568 [placówka odbiorcza] SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zabłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482.. Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [rozpoznawczej] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało, może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. (…) Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiej Nocy”. (s. 283 (287)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku przydzielony do Kedywu Okręgu Radom – Kielce AK, początkowo jako instruktor dywersji w oddziale AK „Wybranieccy”, następnie od 4 lipca dowódca 4 plutonu w tym oddziale, będącym 1 kompanią 1 batalionu 4 Pułku Piechoty Legionów AK.
Uczestnik wielu bojowych akcji, m.in. rozbicia oddziału Niemców w rejonie Niestachowa (7 lipca), walk pod Radkowicami (30 lipca), starcia z własowcami we wsi Smyków (8 sierpnia), walkach w rejonie miejscowości Antoniów (20 sierpnia). Od 7 września 1944 do zakończenia akcji Burza adiutant dowódcy 1 batalionu 4 Pułku Piechoty Legionów 2 Dywizji Piechoty AK.
Pozostał w konspiracji, działał m.in. w Kielcach. 23 stycznia 1945 aresztowany przez NKWD w swoim mieszkaniu w Kielcach, osadzony w areszcie przy ul. Kapitulnej, następnie w więzieniu przy ul. Zamkowej. Uwolniony w nocy 4/5 sierpnia 1945 w akcji rozbicia więzienia, przeprowadzonej przez 250 osobowy oddział kpt. Antoniego Hedy ps. Szary. Podczas trwającej ok. cztery godziny akcji uwolniono ok. 354 więźniów, wysadzając drzwi do ich cel (zabrakło ładunków do otwarcia 2 cel).
Po uwolnieniu z więzienia, do końca 1945 działał w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, m.in. w Poznaniu. Od 1946 mieszkał w Chorzowie, pracował w księgowości, następnie podjął pracę w Katowicach.
4 listopada 1950 zwerbowany do współpracy z MUBP Chorzów, jako TW Ksawery. Według okresowej oceny „jest to człowiek wysokiej inteligencji, sprytny, spostrzegawczy, zdolny w wykonywaniu zadań operacyjnych i chętny, na spotkania przychodzi punktualnie. Materiały, jakie dostarcza, są o treści informacyjnej, lecz prawdziwe. Po większej części charakteryzujące osoby powracające z emigracji, zatrudnionych w przemyśle na naszym terenie (…) może być użyty do wszelkich kombinacji operacyjnych, gdyż posiada wyższe wykształcenie oraz zdolności w wykonywaniu zleconych mu zadań”.
Przez 17 lat ciężko chorował (porażenie mózgowe), zmarł 25 października 1987 we wsi Łącznik (gmina Biała, k. Opola).
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Syn Henryka oraz Anastazji z domu Botty. Po wojnie zawarł związek małżeński z Adelą z domu Pattermann. Mieli dwóch synów: Bogusława (ur. 1947) oraz Jana (ur. 1948). Po śmierci pierwszej żony zawarł związek małżeński z Hildegardą z domu Motzek (ur. 1929). Mieli syna Edwarda (ur. 1950) oraz córkę Danutę (ur. 1956).
26 października 2016 w Gliwicach, od strony ul. Dworcowej odsłonięto ponad dwumetrowy pomnik z granitu.
Na tablicy umieszczono napis: „Gliwiccy cichociemni, spadochroniarze Armii Krajowej, elita Polski Walczącej” oraz nazwiska: Edwarda Kiwera ps. Biegaj, Bolesława Polończyka ps. Kryształ, Leszka Ratajskiego ps. Żal, Bogusława Wolniaka ps. Mięta, Antoniego Żychiewicza ps. Przerwa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Ksiądz”, „Źrebak”, „Stos”
vel Alfred Drozd, vel Stanisław Chuda
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1547
Uczył się w Szkole Inżynierskiej im. Hipolita Wawelberga i Stanisława Rotwanda w Warszawie, po ukończeniu drugiej klasy w 1933 wstąpił do Wojska Polskiego. Od 3 października 1933 w Pułku Radiotelegraficznym w Warszawie, ukończył także szkołę podoficerską, awansowany na stopień kaprala.
Od 1 października 1935 przydzielony do Komendy Głównej Straży Granicznej, od 1 lipca 1937 w Komisariacie Straży Granicznej „Grajewo”, ochraniającym 22 km granicy państwowej II RP z Niemcami. Działał w Związku Strzeleckim. W 1939 wraz z radiostacją Straży Granicznej przydzielony do Ministerstwa Spraw Wojskowych.
19 września 1939 wraz z mjr. Naimskim przekroczył granicę z Węgrami, do marca 1940 internowany. Od kwietnia 1940 we Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do kompanii radio w Wersalu.
Po upadku Francji ewakuowany 22 czerwca do Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 11 kompanii łączności. Od 13 sierpnia 1942 przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej, w Ośrodku Radio Sztabu Naczelnego Wodza.
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w kraju. Przeszkolony ze specjalnością w łączności oraz dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 5 października 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień plutonowego ze starszeństwem od 21 grudnia 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Vice” (dowódca operacji: F/O Radomir Walczak, ekipa skoczków nr: XX), z samolotu Halifax DT-727 „K” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S/ Karol Twardawa, pilot – F/S Tadeusz Żabicki / nawigator – F/O Radomir Walczak / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.25 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Lilia” 707 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w Kampinosie, 12 km od Mińska Mazowieckiego. Był to drugi lot mjr cc „Oliwa” (z ekipą w zmienionym składzie), w poprzednim (25/26 stycznia) zadanie nie mogło zostać wykonane.
Razem z nim skoczyli: kpt. Tadeusz Burdziński ps. Malina, mjr Feliks Dzikielewski ps. Oliw, plt. Michał Parada ps. Mapa. Skoczkowie przerzucili 228 tys. dolarów w banknotach oraz 270 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników oraz 2 bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 35 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„16.II. Po raz pierwszy w b. okresie operacyjnym S.O.E. zapowiedziało pogotowie do lotu: początkowo dla 5 ekip, a następnie dla 4 ekip. Odprawa ekip na STS 20 i stacji ubierania się odbyła się w miłym spokoju (…) Komunikat MET z godz. 16.oo pomyślny, zarządzono start.
Start odbył sie punktualnie w następującej kolejności: = lot 23/31, ekipa VICE, nawig. por. Walczak, plac. zasadn. LILIA, zapas. PUHACZ, start godz. 18.25 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. i 270000 RM, = lot 24/32, ekipa SPOKSHAVE, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. zasadn. LIS, zapas. PIES, start godz. 18.30 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze. = lot 26/33, ekipa SAW, nawig. por. Gembik, plac. odb. KOŃ i rej. zapas. start godz. 18.35 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 315000 dol. oraz pas polit. DR 21/10, – lot 27/34, ekipa RASP, nawigator p/o Rhutelen, plac. odb. SUM i rej. zapas., start godz. 18.20 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. oraz paczki polit. DR 23/10, 28/13 i29/13. 6413 [melodia sygnałowa w BBC] nadane prawidłowo. (…)
17.II. Wynik operacji jest, wg. meldunków nawigatorów, następujący: = lot 23/31 i lot 26/33 doskonale na plac. zasadnicze, 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne, = lot 27/34 wykonany częściowo, tylko skoczkowie na =1602 [rejon zrzutu] plac. SUM, = lot 24/32 zawrócił znad Danii, nawalił jeden a następnie drugi motor (…) .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od marca 1943 przydzielony do Oddziału V (łączność) Komendy Głównej AK jako radiotelegrafista kompanii „Kram” batalionu „Iskry”.
Od maja 1943 przydzielony do kompanii instruktorskiej „Omnibus” jako okręgowy instruktor łączności. Wyjechał z Warszawy do terenowej placówki radiołączności, prawdopodobnie w lipcu 1943 aresztowany przez gestapo w Białymstoku. Prawdopodobnie zamęczony na śmierć podczas przesłuchań. Według innej wersji, pod fałszywą tożsamością osadzony w obozie koncentracyjnym KL Auschwitz, następnie w obozie koncentracyjnym KL Neuengamme. Rozkazem Dowódcy AK pośmiertnie odznaczony Virtuti Militari.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Mariana oraz Anieli z domu Wyszyńskiej. Przed wojną zawarł związek małżeński z Czesławą z domu Szejnik. Mieli córkę Hannę (ur. 1939), zamężną Kulińską, magister farmacji.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Eugeniusz Gedymin Kaszyński vel Eugeniusz Tapecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0521, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2017
Od 1928 uczeń II Państwowego Liceum i Gimnazjum im. I Prezydenta RP Gabriela Narutowicza w Łodzi, w 1931 zdał egzamin dojrzałości.
Do września 1932 słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty nr 2 w Biedrusku pod Poznaniem, po jej ukończeniu przydzielony do 31 pułku Strzelców Kaniowskich w Łodzi. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1935. Od 1937 członek Związku Strzeleckiego, instruktor (odznaka PW II stopnia) Przysposobienia Wojskowego oraz WF. W 1938 ukończył kurs dowódców kompanii w Różanie, od 1 kwietnia 1938 powołany do wojska jako oficer kontraktowy w 49 Pułku Piechoty Strzelców Huculskich 11 Dywizji Piechoty w Kołomyi, mianowany na stopień porucznika. Od 17 kwietnia 1939 komendant powiatowy PW oraz WF w Horodence (rejon kołomyjski).
Uczestnik kampanii wrześniowej 1939 jako żołnierz Batalionu Obrony Narodowej „Stryj” w Grupie Operacyjnej „Stryj” pod dowództwem gen. Stefana Dembińskiego.
19 września wraz z batalionem przekroczył granicę polsko – węgierską, internowany, uciekł, następnie dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako dowódca plutonu do 8 pułku piechoty w 3 Dywizji Piechoty. W czerwcu 1940 uczestnik kampanii francuskiej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do kompanii karabinów maszynowych 4 Brygady Kadrowej Strzelców.
Uczestnik kursu spadochronowego, następnie instruktor 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej pod dowództwem płk. Stanisława Sosabowskiego, w ośrodku spadochronowym w Ringway niedaleko Manchesteru.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. w STS 43 (Audley End), STS 34, STS 31 Bealieu, STS 25 oraz STS 18. 24 sierpnia 1942 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Opinia komendanta po szkoleniu w STS 34: „Wysoki poziom inteligencji, zdolny i chętny do wytężonej pracy. Charakter silny (…) Trochę indywidualista i wydaje się byłby lepszy w pracy samodzielnej”.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 1/2 października 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Chisel” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: XV), z samolotu Halifax W-7776 „U” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski, pilot – W/O Franciszek Zaremba / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – F/O Franciszek Pantkowski / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – F/S Tadeusz Madejski / despatcher – Sgt. Zdzisław Nowiński). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.oo z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Rak” 206 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Łupiny, 11 km od Siedlec. Razem z nim skoczyli: por. Artur Linowski ps. Karp, ppor. Waldemar Szwiec ps. Robot, por. Adam Trybus ps. Gaj. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich z rejonu Wiśniew, dowodzony przez Mariana Grzebisza ps.Wicher.
W drodze powrotnej, po locie trwającym 13 godzin i 30 minut, samolot przymusowo lądował z braku benzyny, rozbijając się. Pilot Stanisław Kłosowski mistrzowsko wylądował na kamienistym terenie w rejonie przylądka Flamborough (hrabstwo York, Wielka Brytania), załoga szczęśliwie się uratowała. W Dzienniku bojowym 138 Eskadry odnotowano: St. sierż Kłosowski w tym wypadku wykazał dużo odwagi i przytomności oraz umiejętności powzięcia decyzji w trudnej sytuacji ratując całą załogę. (LOT.A.V.35/10A, IPiMS)
Łącznie w czterech operacjach lotniczych: Gimlet, Chisel, Hammer, (1/2 października 1942) oraz Lathe (2/3 października 1942) przerzucono do okupowanej Polski 17 Cichociemnych, 945,3 tys. dolarów, 16 zasobników z zaopatrzeniem dla AK, a także 5 bagażników dla Delegatury Rządu (859 tys. marek, 3 radiostacje, 3 odbiorniki radiowe, 2 generatory, leki i in.).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Z 12 dni czuwania, pomyślna pogoda miała miejsce tylko w ostatnich dwóch dniach – 1.X. i 2.X. Przed 10 dni trwała zła pogoda w środkowej strefie lotów (Rzesza i Bałtyk). W dniu 1.x. wystartowały trzy samoloty. W dniu 2.X. wystartował jeden samolot – czwarta ekipa tego okresu. Według relacyj nawigatorów, we wszystkich czterech przypadkach zrzut nastąpił wprost na placówki odbiorcze, które dały umówiony sygnał świetlny.
Do dnia 10.X.42 nie nadeszła depesza z Kraju o przyjęciu zrzutu, ani też żadna inna depesza związana z lotami. Wskazywałoby to na trudności (…) w Dowództwie Armii Krajowej – Wydziale przyjęcia lotów. W dniu 2.X. wszystkie trzy samoloty lądować musiały poza lotniskiem Tempsford – mgła. Samolot por. Wodzickiego uległ kraksie – lądował przymusowo poza lotniskiem. Załoga wyszła bez obrażeń. Był to samolot wypożyczony. Stan naszych samolotów nie uległ więc zmianie.
W okresie 21.IX. – 2.X.42 r. (1 i 2.X.42) zostało przerzuconych do Kraju: – 17 ludzi, 16 containerów i 5 bagażników na spadochronach wspólnych ze skoczkami, – 945.300 dol. USA oraz pieniądze MSWewn. dla Delegata Rządu. Jakościowo, przerzucony został następujący materjał: 3 PLT, 1 KM.AM, 21 PLS, 6 SAB, 5 KOL, 5 MIN, 4 Ł, 2 COLT, 4 SZ, 6 GR, 5 SW, 2 CH i w bagażnikach: 1 W/T.A., 2 W/T.B., 3 odbiorniki, 2 generatory, 36 apteczek, 18 but. zastrzyków, 6 kompl. map oraz materiał chemiczny i fotograficzny. (…)
Dnia 14.X.42. r. nadeszła depesza Kaliny (824 z dn. 6.X.42), treści następującej: „Rak, Bór, Zamek i Osa zrzut przyjęły w porządku. Dwa containery nowego typu otworzyły się w powietrzu, trzy celki uszkodzone”. Piękna depesza!” (s. 97-99)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Hubert Królikowski – Zrzut na placówkę „Puchacz”. O zrzutach i placówkach odbiorczych
w powiecie siedleckim podczas II wojny światowej
w: Szkice Podlaskie 2006, nr 14 s. 71-90
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Do końca listopada aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Od 1 grudnia 1942 oficer techniczny i operacyjny Związku Odwetu oraz zastępca dowódcy Kedywu Okręgu Radom – Kielce AK. Do kwietnia 1943 szkolił żołnierzy dywersji oraz nadzorował akcje na szlaku kolejowym Kielce – Częstochowa. Kwaterował w miejscowości Ostrów ok. 3,5 km od Michniowa, spotykał się tam m.in. z Cichociemnym Waldemarem Szwiecem ps. Robot.
Uczestniczył w wielu akcjach dywersyjnych, m.in. 26 lutego 1943 wraz z Cichociemnym Waldemarem Szwiecem ps. Robot oraz 12 żołnierzami, na drodze Skarżysko – Kielce, w akcji pod Baranowską Górą, zdobył 7 samochodów niemieckich oraz kilkadziesiąt sztuk broni, amunicję, granaty, umundurowanie.
Od czerwca 1943, po objęciu dowództwa Kedywu Okręgu Radom – Kielce AK przez Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury, mianowany jego zastępcą oraz komendantem Zgrupowania nr 1 w składzie Świętokrzyskich Zgrupowań AK. Dowódca oddziału o liczebności ok. 215 ludzi, składającego się z trzech plutonów, dowodzonych przez: ppor. Euzebiusza Domoradzkiego ps. „Grot”, chor. Tomasza Wagę ps. Szort oraz wachm. Tomasza Wójcika ps. Tarzan. Bazą wypadową Zgrupowania stała się tradycyjna baza partyzancka, ok. 35 ha trudno dostępnego terenu na wzniesieniu 326 w Puszczy Świętokrzyskiej – Wykus.
W skład Zgrupowań wchodziły:
Wojciech Borzobohaty – Zgrupowanie Partyzanckie „Ponury” „Nurt”
w: Biuletyn informacyjny AK nr 08 (328) sierpień 2017, s. 21 – 31
W nocy z 2 na 3 lipca żołnierze Zgrupowania przeprowadzili akcję dywersyjną pomiędzy stacjami Suchedniów oraz Łączna na dwa niemieckie pociągi. 12 lipca, w odwecie za przeprowadzoną akcję Niemcy spacyfikowali wieś Michniów. W odpowiedzi partyzanci zatrzymali w pobliżu Michniowa pociąg osobowy na trasie Skarżysko – Kielce oraz zabili prawie wszystkich jadących nim Niemców. W odwecie, 13 lipca Niemcy jeszcze bardziej krwawo spacyfikowali Michniów – spalili wszystkie zabudowania oraz wymordowali aż 204 mieszkańców.
Waldemar Kowalski – Pacyfikacja Michniowa – symbol martyrologii wsi polskiej
w: Kombatant – biuletyn UdSKiOR, lipiec – sierpień 2018 r., nr 7-8 (331-332) s. 30 – 33
Uczestniczył wraz z oddziałem w walkach z Niemcami podczas obław na partyzantów 19 lipca oraz od 16 do 18 września w Lasach Siekierzyńskich. Z polecenia Komendy Okręgu, na rozkaz dowódcy Zgrupowań Jana Piwnika ps. „Ponury”, żołnierze Zgrupowania rozdzielili się. „Ponury” przeniósł się w Lasy Starachowickie, następnie w Lasy Osieczyńskie. „Robot” wraz z żołnierzami udał się w Koneckie, „Nurt” w Lasy Siekierzyńskie, „Mariański” w Góry Świętokrzyskie.
Przeniósł się z oddziałem w rejon Łysicy na koncentrację zgrupowań, następnie w lasy nadleśnictwa Samsonów. Od 4 października w Lasach Osieczyńskich i Siekierzyńskich w rejonie Suchedniowa.
Od 26 października ponownie na Wykusie, 28 uczestniczył w ciężkich walkach z Wermachtem i SS. Tego dnia Niemcy przeprowadzili kolejną obławę na partyzantów Zgrupowania, z udziałem ok. 30 tys. żołnierzy Wermachtu, SS i „własowców. Pozycje partyzanckie ostrzeliwała niemiecka artyleria, ponadto w obławie uczestniczyły trzy samoloty szturmowe i jeden zwiadowczy, krążąc na niskim pułapie, zrzucały wiązki granatów, bomby małego kalibru, ostrzeliwały partyzantów z broni pokładowej. Wskutek obławy poległo 27 partyzantów z oddziału por. Jana Kosińskiego ps. „Jacek” oraz 9 z oddziału Jana Piwnika ps. Ponury. Od 30 października, po rozformowaniu części pododdziałów, wraz z kadrowym oddziałem w rejonie Gór Jeleniewskich, następnie Łysogór oraz Lasów Osieczyńskich.
Po tej klęsce wzmógł się konflikt z Komendą Okręgu AK, zarzucającą Janowi Piwnikowi narażanie ludności cywilnej na represje oraz skupienie się na dowodzeniu Zgrupowaniem i brak aktywności jako szef Kedywu Okręgu Radomsko – Kieleckiego. Od 2 stycznia 1944 dowódca Zgrupowań, po odwołaniu Jana Piwnika przez szefa Kedywu KG AK płk Emila Fieldorfa ps. „Nil”.
Według późniejszych ustaleń, za dwukrotną pacyfikację Michniowa, obławy na partyzantów Zgrupowania, atak na młyn, atak we Wsi Wielkiej, śmierć Cichociemnych: Waldemara Szwieca ps. Robot oraz Jana Rogowskiego ps. Czarka, wykrycie fabryki stenów w Suchedniowie oraz inne akcje Niemców odpowiedzialny jest zdrajca w szeregach AK. Był nim łącznik Zgrupowania „Ponurego” z KG AK, uczestnik akcji w Pińsku, ppor. Jerzy Wojnowski ps. Motor, od 14 lutego 1943 współpracujący z gestapo pod pseudonimami „Mercedes”, „Garibaldi”. 28 stycznia 1944 na polecenie kontrwywiadu KG AK, na kwaterze w Milejowicach aresztował, przesłuchał i kazał rozstrzelać agenta gestapo Jerzego Wojnowskiego. Po przesłuchaniu zdrajca został wyprowadzony na drogę do Przełęczy Witosławskiej i tam zastrzelony przez jednego z najstarszych żołnierzy Zgrupowań chor. Tomasza Wagę ps. Szort. Ciało zdrajcy zakopano przy drodze twarzą do dołu…
Marek Jedynak – Środowisko Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” – „Nurt”
w: Biuletyn informacyjny AK nr 08 (328) sierpień 2017, s. 64 – 71
Od lutego 1944 Zgrupowania przemianowano na Oddziały Partyzanckie 2 Pułku Piechoty Legionów AK. Podejmował zrzuty na wschód od Ostrowca, jego żołnierze montowali konspiracyjne pistolety maszynowe „KIS” , które produkowano w niemieckiej fabryce broni w Suchedniowie, uruchomili produkcję min przeciwczołgowych, przeprowadzali akcje likwidacyjne oraz zaopatrzeniowe.
Od lipca 1944 wraz z oddziałem uczestniczył w akcji „Burza”, m.in. w walkach nocnych z 26 na 27 sierpnia pod Dziebałtowem, z 13 na 14 września w rejonie Miedzierza. Od 16 do 23 sierpnia 1944 wraz z ok. 400 żołnierzami oddziału uczestniczył w marszu na pomoc walczącej Warszawie.
Od 30 września, po wykonaniu rozkazu komendanta okręgu o częściowej demobilizacji, dowódca skadrowanego 2 Pułku Piechoty Legionów AK w sile batalionu. 29 października zatakowany przez silne oddziały niemieckie w lasach majątku Nieznanowice, w rejonie wsi Lipno oraz Przygradów. Uczestniczył w ciężkich bojach, m.in. pod Lipnem i Chotowem, 21 listopada wydał rozkaz rozformowania oddziału. Wraz z por. Stanisławem Pałacem ps. Mariański dotrwał do tzw. „wyzwolenia” przez Armię Czerwoną w Przyłęczku pod Jędrzejowem. Awansowany na stopień majora 18 stycznia 1945, ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Krótko działał w Delegaturze Sił Zbrojnych, dzięki pomocy Wydziału Łączności Zagranicznej „Zagroda” Oddziału V KG AK/DSZ, z grupą kilku oficerów uciekł z komunistycznej Polski. W Warszawie otrzymał fałszywą kenkartę nr 608145, wyprodukowaną w konspiracyjnej drukarni Danuty i Andrzeja Stachowskich, współpracującej z DSZ. Następnie wraz ze swym adiutantem kpt. Leszkiem Popielem de Choszczak vel Antoniewicz dotarł do konspiracyjnego lokalu w Krakowie. Otrzymał zgodę na opuszczenie kraju od inspektora kieleckiego AK ppłk. Józefa Mularczyka ps. Żor. Dzięki staraniom kpt. Emilii Malessy ps. Marcysia z „Zagrody” otrzymał oryginalne dokumenty: przepustkę na wyjazd do Czechosłowacji nr 7930 wydaną 23 lipca 1945 przez Urząd Wojewódzki w Krakowie oraz 4 sierpnia 1945 wizę nr C366/45 , wystawioną przez konsulat Czechosłowacji w Krakowie.
Na podstawie dokumentów otrzymanych dzięki DSZ przekroczył granicę, przez Pilzno oraz Drezno dotarł do Niemiec Zachodnich, 14 sierpnia 1945 do Polskiego Obozu Wojskowego w Murnau. Później przez Włochy dotarł 8 października 1945 do Wielkiej Brytanii.Przydzielony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, skierowany na szkolenie do Centrum Wyszkolenia Piechoty.
Pozostał na emigracji, pracował fizycznie, zapadł na chorobę psychiczną, schizofrenię. Zmarł 24 marca 1976 w Londynie, szczątki sprowadzono do Polski w sierpniu 1993 oraz pochowano 11 czerwca 1994 przy kapliczce na Wykusie.
12 listopada 2013 odsłonięto tablicę Jego pamięci w budynku jego dawnej szkoły (obecnie II LO im. prez. G. Narutowicza w Łodzi przy ul. Nowej 11/13).
W listopadzie 2021 w Bodzentynie, przy rondzie Żołnierzy „Ponurego” i „Nurta” upamiętniono Cichociemnych: Jana Piwnika ps. Ponury oraz Eugeniusza Kaszyńskiego ps. Nurt, umieszczając tam głaz z pamiątkową tablicą.
Syn Józefa nauczyciela łaciny oraz Zofii z domu Borkowskiej. Nie założył rodziny.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także
Posłuchaj relacji z archiwum Radia Wolna Europa (cykl Walki i prace Armii Krajowej):
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0862
Uczył się w szkole powszechnej w Binarowej, po jej ukończeniu od 1929 w szkole w Bieczu, następnie od 1932 w gimnazjum w Gorlicach, w 1937 zdał egzamin dojrzałości. Od 21 września 1937 uczestnik dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 5 Pułku Strzelców Podhalańskich w Przemyślu 22 Dywizji Piechoty. Po jego ukończeniu 27 lipca 1938 na praktyce w 2 Pułku Strzelców Podhalańskich w Sanoku, od 20 września 1938 przeniesiony do rezerwy.
Zmobilizowany 1 sierpnia 1939, przydzielony do 2 Pułku Strzelców Podhalańskich w Sanoku, 22 Dywizji Piechoty, w składzie Armii „Łódź”. Wraz z jednostką uczestniczył w jej szlaku bojowym, początkowo na pozycjach obronnych w rejonie Olkusza na linii Klucze – Bolesław, od 4 września w rejonie Wolbromia, Działoszyc, Skalbmierza.
7 września uczestniczył w walkach pod Mękarzowicami nad rzeką Nida, 9 września w ciężkich walkach we wsi Bronina (powiat buski), następnie w odwrocie w rejon Stopnicy. Po rozbiciu dywizji 10 września przez niemiecką 5 Dywizję Pancerną żołnierze pułku przedarli się do lasu mokrzańskiego, tam pułk okrążony przez Niemców, zmuszony do kapitulacji, oficerów i podoficerów wzięto do niewoli. 20 września powrócił do domu rodzinnego.
W listopadzie 1939 wraz z kolegą, późniejszym Cichociemnym Franciszkiem Rybką przekroczyli w rejonie Cisnej granicę z Węgrami, internowany w obozie dla cywilnych uchodźców w Bekecs-Serens, następnie w Balatonszárszó. Uciekł, 1 lutego 1940 przekroczył granicę z Jugosławią, dotarł do Marsylii (Francja) 17 lutego 1940 początkowo w punkcie zbornym w Camp de Carpiagne. 1 marca 1940 w Paryżu wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 15 maja 1940 uczestnik Kursu Podchorążych Piechoty, po jego ukończeniu przydzielony do 3 Dywizji Piechoty w Plelan le Grand.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 21 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania), od 1 lipca w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Do 17 maja 1943 przydzielony do 2 Batalionu Strzelców 1 Samodzielnej Brygady Strzelców, od odznaki zwanej początkowo „Kratkowanymi Lwiątkami”, następnie „zielonymi diabłami”.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 sierpnia 1943 w Chicheley, przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podporucznika 10 października 1943, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 14/15 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 11” (dowódca operacji: F/L Stanisław Daniel, ekipa skoczków nr: XLII), z samolotu Halifax JP-180 „V” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/O Kazimierz Szrajer, pilot – F/S Roman Szwedowski / nawigator – F/L Stanisław Daniel / radiotelegrafista – F/S Bazyli Chmaruk / mechanik pokładowy – Sgt. Marcin Chmielewski / strzelec – Sgt. Antoni Wesołowski / despatcher – Sgt. Józef Petryszak). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.45 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Kura 1” 230 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Koniusze, na polach Makocic i Szczytnik na północ od Proszowic, 17 km od Krakowa. Razem z nim skoczyli: ppor. Włodzimierz Lech ps. Powiślak, ppor. Jerzy Niemczycki ps. Janczar, ppor. Józef Wątróbski ps. Jelito. Skoczkowie przerzucili 255,9 tys. dolarów w banknotach oraz 10,8 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w dwóch nalotach na placówkę odbiorczą o godz. 23.50. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 03.45, po locie trwającym 8 godzin.
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14/15.IV.44. startowała piąta operacja. Przebieg jak dep. [depesza] Sopja [mjr dypl. Jan Jaźwiński] 585/86 – 'Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj załad zefir pięć naszych [samolotów z polskimi załogami] i osiem 4429 [Anglików]. Wykonane trzy nasze na 2568 [placówki odbiorcze] POLANA, TOPAZ i KURA i pięć 4429 – dwa na WYDRA i po jednym na FOKA, SZMATA i TUR. Pieniądze i mat. w cz. II i III [depeszy].
Uwaga: dwa 2103 [zrzuty] skierowane na MYŚLIWIEC i PANCERNIK zmieniłem na skutek złego met. [złego komunikatu meteorologicznego] z Leon 864 na 2568 TYGIEL i KOPER – młode duety [pilot i nawigator] – nie znalazły. Drugie 2103 na FOKA i SZMATA – zbłądziły. 2103 na BOGUSŁAW nie dostał 1482 [sygnału lampy nr 1 z placówki odbiorczej] i 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] i wykonał na bast. [zrzucił zrzut na bastion, tj. placówkę zdolną przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] TUR. 2103 na SOSNA zbłądził, w drodze powrotnej nawaliły dwa silniki, wrócił – ładunek do morza. Duży procent niewykonanych – młode duety i mało naszych 2262 [samolotów]. (…)” (s. 284/288/306)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony do Kedywu Podokręgu Rzeszów AK. Po aresztowaniu 24 marca 1944 przez gestapo Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Czarny, komendanta Okręgu Kraków AK, w związku z przygotowywaną akcją odbicia, w nocy 7/8 maja 1944 w akcji „Luty”, wraz z Cichociemnymi: ppor. Józefem Wątróbskim ps. Jelito ppor. Włodzimierzem Lechem ps. Powiślak, ppor. Jerzym Niemczyckim ps. Janczar oraz żołnierzami krakowskiego „Żelbetu”: Leszkiem Korolem ps. Chrystian, Henrykiem Walczakiem ps. Waligóra oraz Zygmuntem Szewczykiem ps. Tygrys, wyruszył z transportem broni zrzutowej do magazynu w piętrowym, drewnianym domu kpr. Józefa Bobera ps. Karp, znajdującym się na granicy Łęgu i Głębinowa pod Krakowem.. Drogę 28 km miała pokonać ok. setka żołnierzy AK, przerzucająca 50 stenów, dwa granatniki PIAT, dwa rkm-y, amunicję, ok. stu granatów oraz 100 kg „plastiku” oraz sprzętu saperskiego. Transport złożono w drewnianej przybudówce (szopie) do drewnianego domku na drodze z Krakowa do wsi Łęg, ok. 4 km od miasta.
Na miejscu pozostało jedenastu żołnierzy AK, w tym czterech Cichociemnych. Gestapo zostało powiadomione prawdopodobnie przez wcześniej przypadkowo napotkanych oraz wypuszczonych przez dowódcę transportu – dwóch granatowych policjantów (tzw. Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa) z posterunku w Czyżynach: plut. Jana Dąbrowieckiego oraz kpr. Tadeusza Bukojemskiego. Wbrew ustaleniom z dowódcą transportu AK, zawiadomienie złożyli natychmiast komendantowi, po przybyciu na posterunek. O godz. 3.38 Dąbrowiecki wysłał telefonogram do Gestapo. Po wojnie, w październiku 1945, za swój czyn został skazany przez Specjalny Sąd Karny w Krakowie na karę śmierci, którą zamieniono potem na 10 lat więzienia. Drugie zawiadomienie prawdopodobnie miał złożyć konfident Gestapo Władysław Noworyta, który w tym celu pojechał do Krakowa, widziano go później jak miał wskazywać drogę Niemcom.
Wczesnym popołudniem żołnierze AK zostali otoczeni przez dziesięcioosobowy oddział, wyposażony w karabin maszynowy, dowodzony przez SS-Sturmscharführera Ericha Vollbrechta. Wspierać ich miał podobnej wielkości oddział policji ochronnej Schupo. Cichociemny ppor. Bronisław Kamiński ps. Golf zdecydował się pozostać na miejscu wraz z trzema młodymi żołnierzami AK, aby ułatwić pozostałym odskok. 8 maja 1944 prawie wszyscy polegli podczas próby uwolnienia się z zasadzki.
Zginęli żołnierze krakowskiego „Żelbetu”: Zygmunt Szewczyk ps. Tygrys, Henryk Walczak ps. Waligóra oraz Leszek Korol ps. Chrystian. Bezpośrednio w czasie walki współpracujący z konspiracją Ignacy Marciniak ze Schupo zastrzelił Władysława Noworytę, którego Niemcy potem uznali za jednego z „bandytów”. W trakcie walki zabito SS-Sturmscharführera Erwina Steinke, prawdopodobnie także PolizeiOberwachtmeistera Karla Sperbera ze Schupo.
Podczas tej akcji zginęły także 3 osoby cywilne: dziewięcioletni Kazimierz Pawlikowski wraz z babcią Eloonorą Tynor, a także dzień później ranna Anna Stachowicz. Zabudowania Niemcy spalili. Z okrążenia zdołał się wyrwać jedynie Cichociemny ppor. Jerzy Niemczycki ps. Janczar. Po wojnie polegli ze zbiorowej mogiły zostali ekshumowani w czerwcu 1945, pochowani na cmentarzu w Luborzycy pod Krakowem.
dr Dawid Golik – Potyczka w Łęgu. W 80 rocznicę
starcia żołnierzy Armii Krajowej z Niemcami 8 maja 1944
Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie, Kraków maj 2024, ISBN 978-83-965352-7-6
Syn Jana, wybitnego działacza ludowego oraz Katarzyny z domu Wszołek. Rodziny nie założył
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1979 w Łęgu (obecnie Kraków, dzielnica XIV Czyżyny), przy ul. Centralnej, na skwerze obok domów nr 3 i 4 odsłonięto pomnik – słup z czterech granitowych ciosów, upamiętniający 6 żołnierzy Armii Krajowej (w tym 3 Cichociemnych) oraz 3 osoby cywilne.
Po wojnie w miejscu walki (obecnie dzielnica Krakowa – Nowa Huta) przy ul. Szafrańskiej 34 wmurowano tablicę pamiątkową ku czci poległych.
8 maja 1980 odsłonięto i poświęcono w tym miejscu pomnik ku czci Poległych.
Pomnik upamiętniający Bronisława Kamińskiego odsłonięto także w Jego rodznnej miejscowości, w Binarowej.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii