vel Józef Gaweł, vel Zygmunt Krokowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0115, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1629
Uczył się w gimnazjum w Bochni, w 1934 zdał egzamin dojrzałości. Od 20 września 1935 w Szkole Podchorążych Piechoty w Komorowie – Ostrowi Mazowieckiej, po jej ukończeniu przydzielony jako dowódca plutonu 11 Pułku Piechoty w Tarnowskich Górach 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 października 1938. Mieszkał m.in. w Niepołomicach, Bochni, Brześciu, Tarnowskich Górach.
W kampanii wrześniowej 1939 jako oficer transportowy grupy żołnierzy pozostałej po mobilizacji 11 Pułku Piechoty. Po przybyciu do Lwowa przydzielony jako dowódca plutonu 19 Pułku Piechoty. Od 12 września 1939 uczestniczył w obronie Lwowa, od 23 września w niewoli niemieckiej w Janowie Lwowskim.
Uciekł, 4 grudnia przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie dla oficerów do 28 lutego 1940. Uciekł, 9 marca 1940 dotarł do Francji. W Camp Coëtquidan (Francja) wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako dowódca plutonu Samodzielnego Batalionu Strzelców. Od maja 1940 dowódca plutonu 3 Batalionu im. Ułanów Jazłowieckich 10 Brygady Kawalerii Pancernej gen. Stanisława Maczka.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, od 21 czerwca 1940 wraz z batalionem w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony od 18 lipca 1940 jako dowódca 5 plutonu 1 szwadronu 1 Batalionu Strzelców 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich 16 Samodzielnej Brygady Pancernej. Od sierpnia instruktor załóg czołgów w szwadronie szkolnym 10 Brygady.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
21 lipca 1942 zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 listopada 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Podczas szkolenia zaprzyjaźnił się z Cichociemnym, por. Ryszardem Nuszkiewiczem ps. Powolny (jest wymieniony w Jego wspomnieniach). Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 1 stycznia 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 17/18 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Floor” (dowódca operacji: S/L Boxer A.H.C., ekipa skoczków nr: XXI), z samolotu Halifax DT-627 „P” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – S/L Boxer A.H.C. / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.40 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Puchacz” 710 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicy miejscowości Łepki, Mordy, 17 km od Siedlec. Razem z nim skoczyli: ppor. Tadeusz Benedyk ps. Zahata, ppor. Jacek Przetocki ps. Oset, por. Piotr Szewczyk ps. Czer. Pułap zrzutu był za niski, a szybkość za duża, podczas lądowania kontuzje odnieśli: Józef Czuma oraz Piotr Szewczyk. Skoczkowie przerzucili 339 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK, zrzucono także 6 zasobników oraz 2 bagażniki. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich z rejonu Łosice, dowodzony przez Szczepana Raczyńskiego ps. Śmiały. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 50 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 9.oo Szef Wydziału „S” przekazał do S.O.E. plan startu na dz.17-19.II.: = lot 28/35, ekipa RIVET, pilot sgt. Smith, plac. PIES i rej. zapas. start godz. 18.42 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze, = lot 29/36, ekipa FLOOR, pilot squ/ldr. Boxer, plac. PUHACZ i rej zapas., start godz. 18.40 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 339000 dol., = lot 30/37, ekipa WALL, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. LIS i rej. zapas., start godz. 18.52 (opóźniony powrotem lotu 28/35) = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 450000 dol.
Start nastąpił 17.II. = jak wyżej. Lot 28/35 zawrócił tuż po starcie – nawalił szybkościomierz. Na lot o 90 min. później Szef Wydz. „S” nie zgodził się – załoga angielska, mało czasu na odszukanie plac. w terminie jej czuwania.
18.II. Wynik operacji, w/g meldunków nawigatorów, jest następujący: = lot 29/36 i 30/37 wykonane całkowicie – na plac. odb. 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne. CHWAŁA CI WIELKI BOŻE .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Podczas skoku odniósł ciężkie obrażenia, podczas leczenia przeszedł m.in. operację żołądka. Po wyzdrowieniu oraz aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do organizacji dywersyjnej Kedyw Okręgu Śląsk AK, jednak przydział nie został zrealizowany.
Hubert Królikowski – Zrzut na placówkę „Puchacz”. O zrzutach i placówkach odbiorczych
w powiecie siedleckim podczas II wojny światowej
w: Szkice Podlaskie 2006, nr 14 s. 71-90
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Przydzielony do Kedywu Okręgu Warszawa AK, od września dowódca oddziału dywersyjnego „Skryty”, operującego na podwarszawskiej linii otwockiej. Oddział składał się z czterech grup bojowych w rejonie Świdry – Wiązownia, Radości oraz Falenicy. Współdziałał z oddziałem dywersyjnym „Kosa” (wcześniej pod kryptonimem Kolegium „B”) Cichociemnego por. Ludwika Witkowskiego ps. Kosa.
Uczestnik kilkudziesięciu bojowych akcji dywersyjnych, sabotażowych oraz likwidacyjnych w rejonie Warszawy, Otwocka i Celestynowa. M.in. w nocy 27/28 września 1943 opanował stacje kolejową Stara Wieś na szlaku Warszawa – Dębin, w nocy 6/7 października 1943 zdobył blokownię przystanku kolejowego Pogorzel na szlaku Warszawa – Lublin, ostrzelał doprowadzając do wybuchu niemiecki transport amunicji. 4 grudnia 1943 w rejonie stacji kolejowej Skrudana trasie Warszawa – Mińsk Mazowiecki wysadził oraz ostrzelał urlopowy pociąg pospieszny relacji Berlin – Brześć oraz wysadził przy użyciu miny pociąg ratowniczy.
W nocy 11/12 grudnia 1943 w rejonie stacji kolejowej Celestynów wykoleił i ostrzelał pociąg pospieszny relacji Berlin – Kowel, zabijając ok. 120 niemieckich żołnierzy. 5 stycznia 1944 patrol żołnierzy Jego oddziału wykonał wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego, zabijając sołtysa wsi Józefów za kolaborację z niemiecką policją. W dniach 14 – 16 maja 1944 patrole żołnierzy Jego oddziału przeprowadziły akcje likwidacyjne agentów w Międzylesiu oraz jego okolicach.
Poszukiwany przez gestapo, wskutek zdrady aresztowany 12 lipca 1944 w Warszawie, w pobliżu Dworca Głównego, na skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich z ul. Marszałkowską. Osadzony w alei Szucha, po kilku dniach zamordowany, prawdopodobnie zakatowany podczas przesłuchania 19 lipca 1944.
Syn Józefa i Marii z domu Terczyńskiej, krewny polityka i prawnika Ignacego Czumy. Rodziny nie założył.
Imię Józefa Czumy „Skrytego” nosi szkoła podstawowa w Celestynowie.
W 1980 roku w lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
14 października 2015 roku w Niepołomicach, na ścianie szkoły, do której chodził, odsłonięto tablicę poświęconą pamięci Józefa Czumy.
W kościele parafialnym w Falenicy znajduje się tablica poświęcona żołnierzom oddziału „Skrytego”
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
vel Michał Lina, vel Zygmunt Kowalski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0322, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1571
Uczył się w Gimnazjum im A. Mickiewicza w Poznaniu, następnie w Gimnazjum Prywatnym im. I. Paderewskiego. Działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Przez trzy lata uczył się zawodu ślusarza w Zakładach Zagórskiego, następnie od 1938 uczestnik rocznego kursu mechanika lotniczego w Towarzystwie Wojskowo – Technicznym w Warszawie.
Od 1 lipca 1939 uczestnik kursu rekruckiego w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Świeciu nad Wisłą (Ośrodek Wyszkolenia Ziemnego). Od 15 sierpnia 1939 przydzielony jako mechanik 211 Eskadry Bombowej 1 Pułku Lotniczego, na lotnisku Ułęż.
W kampanii wrześniowej 1939 jako mechanik 211 Eskadry Bombowej 1 Pułku Lotniczego. 19 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany. 13 lutego 1940 uciekł, przez Bałkany dotarł do Francji. 20 lutego 1940 w bazie lotniczej w w Lyonie wstąpił do Polskich Sił Powietrznych.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany przez Hiszpanię, Portugalię do Gibraltaru, następnie brytyjską łodzią podwodną 17 sierpnia 1940 dotarł do Glasgow (Wielka Brytania).
Od 18 lipca 1940 w Polskich Siłach Powietrznych pod dowództwem brytyjskim (nr. służbowy RAF: P-3047 / 792821). 1 sierpnia 1940 skierowany do szkoły radiotelegrafistów w bazie lotniczej Blackpool.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Od 21 marca 1941 uczestnik kursu radiotelegraficznego w bazie RAF Yatesbury, Po jego ukończeniu 8 lipca, od 19 lipca do 16 sierpnia 1941 uczestnik kursu strzelców pokładowych (samolotowych) w bazie RAF West Freugh, od 18 sierpnia 1941 uczestnik kursu operacyjnego dla załóg bombowców w Bramcote. Po jego ukończeniu 1 kwietnia 1942 przydzielony jako strzelec radiotelegrafista do 301 Dywizjonu Bombowego.
Uczestnik lotów operacyjnych (Brema, Hanower) oraz 17 lotów bojowych. Odznaczony Krzyżem Walecznych. W kwietniu 1942 awansowany na stopień kaprala, ze starszeństwem od 1941. W opinii awansowej szef Oddziału VI (Specjalnego) ppłk dypl. Michał Protasewicz odnotował – „Inteligentny, karny i lojalny, jako radiotelegrafista bardzo dobry (17 lotów bojowych). W warunkach bojowych spokojny i opanowany. Patriotyzm bez zastrzeżeń. Ogólnie – b. dobry.”
Kazimierz Człapka: „(…) pewnego dnia wezwano mnie do Londynu. Tu dopiero wyjaśniło się, o co chodzi. Chodziło mianowicie o to, aby na starym gracie, Whitleyu, polecieć do Polski, zrzucić tam jakiś – bardzo ponoć cenny – sprzęt i samemu… również wyskoczyć, zostawiając maszynę swemu losowi. Poleci jeszcze parę mil sama, a potem rozwali się o jakieś drzewo czy po prostu o ziemię. (…)
W pierwszej chwili aż mi z emocji włosy stanęły dęba. To mi dopiero nowina! Gdy się jednak bliżej zastanowiłem nad propozycją, wydała mi się niezwykła i pociągająca. Toteż odpowiedziałem uradowany: – OK!”
Kazimierz Człapka, Czemu nie?, w: Drogi Cichociemnych, Koło Cichociemnych Spadochroniarzy AK, Bellona Warszawa 2015, ISBN 978-83-11-13728-8, s. 42-43
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafi oraz dywersji. M.in. od 13 do 28 sierpnia 1942 uczestnik kursu „0” walki konspiracyjnej w Audley End. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 24 czerwca 1942 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa, awansowany na stopień plutonowego 21 grudnia 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 19/20 lutego 1943, w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Spokeshave” (dowódca operacji: F/O Mieczysław Kuźnicki, ekipa skoczków nr: XXII), z samolotu Halifax DT-620 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Mierniczek, pilot – F/S Leopold Pęczek / nawigator – F/O Mieczysław Kuźnicki / radiotelegrafista – F/S Edward Janik / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Chętkowski / strzelec – F/O Zdzisław Markiewicz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.45 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Pies” 712 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Radzice, 9 km od Odrzywołu. Razem z nim skoczyli: sierż. Piotr Nowak ps. Oko, ppor. Czesław Pieniak ps. Bór oraz kurier ppor. Jerzy Lerski ps. Jur. Był to trzeci lot tej ekipy, w poprzednich (25/26 stycznia oraz 16/17 lutego) zadnie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 300 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Po zrzucie samolot szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 13 godzin 25 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„19.II. Doszła do skutku operacja na pozostałą jeszcze w grupie „B” plac. odb.: – lot 24/38, ekipa SPOKSHAVE, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. odb. PIES, start godz. 18.50 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6=7904, 300000 dol. oraz paczki polit. DR 30, 31, 32/13. Wynik operacji, wg. meldunku nawigatora – wprost na plac. odb. – podany do Kraju depeszą L.Dz. 750/Sp..
U w a g a: Rozważając wnioski z doświadczeń dotychczasowych i biorąc pod uwagę możliwości, jakie niewątpliwie można stworzyć, poszukując śmiało przy każdej pomyślniejszej okazji, Szef Wydz. „S” postanowił forsować realizację koncepcji zrzutów na BASTIONY, to zn. plac. odb. zdolne do przyjęcia jednej nocy kilku zrzutów. Jest to forma przejściowa do REJONÓW ODBIORCZYCH. W obu wypadkach zachować 1944 [sygnały świetlne placówek odbiorczych] oraz wyposażyć w EUREKĘ i SFON [urządzenia do łączności pilot – ziemia] – celem umożliwienia zrzutów bez względu na warunki atm. jakie samoloty zastaną w REJONIE ODB.
Koncepcja ta będzie realną z chwilą, gdy uda się znaleźć w Kraju obszar terenu wzgl. dość obszerne rejony izolowane od wglądu wroga przynajmniej na okres potrzebny do ewakuacji zrzutu – ok. 48 godz. Koncepcja ta będzie niezbędną, gdy uda się tu namówić Amerykanów wzgl. Anglików do wysłania, choć dorywczo, np. 1-3 dyonów Liberatorów (bombowców) tylko z containerami – przykrycie operacji takiej zapewniło by kilka lub kilkanaście bombowców, skierowanych na pkty skąd mógłby wyjść pościg wroga.” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od marca 1943 przydzielony jako radiotelegrafista do Wydziału Lotnictwa Oddziału III Komendy Głównej AK, następnie do Oddziału V (łączności) KG AK, Kompanii Radiowej „Orbis” Komendy Głównej AK. Szkolił radiotelegrafistów, uczestniczył jako radiotelegrafista w rejonie placówek odbiorczych (zrzutowych) w przyjęciu Cichociemnych: Stanisława Biedrzyckiego ps. Opera (zrzut 3/4 kwietnia 1944, operacja „Weller 5”, placówka „Pierzyna”) oraz Władysława Hauptmana ps. Gapa (zrzut 8/9 kwietnia 1944, operacja „Weller 6”, placówka odbiorcza: Nil 1).
„ORBIS” – Kompania Radiowa Komendy Głównej AK
maszynopis prelekcji w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
W Powstaniu Warszawskim jako radiotelegrafista radiostacji „Wanda 23A” na Żoliborzu (I Obwód „Żywiciel”) Okręgu Warszawa AK. Podczas walk ranny.
Po kapitulacji Powstania na Żoliborzu w niemieckiej niewoli, osadzony w obozie Piastowie, następnie w stalagu III A Luckenwalde, stalagu XB Sandbostel, oflagu XC w Lubece. 2 maja 1945 uwolniony przez wojska brytyjskie.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
11 maja 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie (Wielka Brytania). Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 7 sierpnia 1945 przydzielony do bazy Polskich Sił Powietrznych w Dunholme Lodge, jako dowódca plutonu (160 osób). Awansowany na stopień porucznika 20 lutego 1946.
Do 3 grudnia 1946 w PSP, następnie w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, zdemobilizowany 20 września 1947.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Royal Air Force, służył na Cyprze, następnie w Rodezji, Singapurze oraz na Borneo.
Od 1973 na emeryturze. Zamieszkał w Folkestone (Kent, Wielka Brytania), tam zmarł 20 kwietnia 1988.
Autor wspomnień pt. Czemu nie? Tarapaty radiotelegrafisty opublikowanych w książce Drogi cichociemnych (1954).
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Stanisława, robotnika kolejowego oraz Marii z domu Halonka. W 1946 zawarł związek małzeński z Janiną z domu Madej (ur. 1923), kurierką we francuskim ruchu oporu, żołnierzem pomocniczej służby RAF. Mieli córkę Wandę (ur. 1947), położną oraz syna Andrzeja (ur. 1950), inżyniera budownictwa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0122
Uczył się w szkole powszechnej w Dobrzejowicach, następnie w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Toruniu. W 1936 zdał egzamin dojrzałości. Od 25 września 1936 do 31 sierpnia 1937 w Szkole Podchorążych Broni Pancernej w Modlinie, następnie przeniesiony do rezerwy. Od 1937 komendant junackiego plutonu broni pancernej w Junackich Hufcach Pracy w Modlinie, Brześciu nad Bugiem, Lublinie. Awansowany na stopień sierżanta podchorążego 12 sierpnia 1938.
31 sierpnia 1939 zmobilizowany, przydzielony do 8 Batalionu Pancernego w Bydgoszczy, następnie ewakuowany wraz z rezerwistami do 2 Ośrodka Zapasowego Broni Pancernej w Żurawicy.
19 września wyruszył do Lwowa, 14 października przekroczył granicę z Węgrami, internowany w rejonie Mohacza, Pecs, Barcs. 17 marca 1940 wyruszył z Węgier, przez Split (Jugosławia) dotarł 2 kwietnia 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 4 Batalionu Broni Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, od 26 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii.Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 10 października przydzielony do 1 dywizjonu rozpoznawczego 1 Korpusu Polskiego, od 1 sierpnia 1941 do 1 Pułku Czołgów. Od 4 sierpnia w 2 kompanii 3 batalionu czołgów, następnie jako dowódca plutonu 67 batalionu czołgów 16 Brygady Pancernej. Od 20 listopada 1943 w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, lotnictwie i odbiorze zrzutów. Od 19 kwietnia do 30 listopada 1943 przeszkolony także na Oficerskim Kursie Doskonalącym Administracji Wojskowej (kryptonim polskiej szkoły wywiadu) w Glasgow. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 5 listopada 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano, nieopodal Brindisi.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 18/19 listopada 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Kazik 2” (dowódca operacji: F/L Roman Chmiel, ekipa skoczków nr: LXI), z samolotu Liberator KG-994 „R” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Edmund Ladro, pilot – F/S Zenon Przybylak / nawigator – F/L Roman Chmiel / radiotelegrafista – W/O Kazimierz Szewczyk / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Zientek / strzelec – W/O Antoni Lewkowicz / despatcher – W/O Stanisław Zieliński). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut w godz. 23.35 – 23.47, w pięciu nalotach na placówkę odbiorczą „Solnica” 001 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w rejonie Osowca (7 km od stacji kolejowej Grodzisk Mazowiecki). Razem z nim skoczyli kurierzy Delegatury Rządu na Kraj: szer. Józef Gójski ps. Borowik oraz plut. Jan Błaszczyk ps. Kret. Skoczkowie przerzucili 283 025 dolarów w banknotach na potrzeby AK oraz 314 645 dolarów w banknotach na potrzeby Delegatury Rządu na Kraj. Zrzucono także dziesięć zasobników oraz sześć paczek. Samolot powrócił szczęśliwie do bazy o godz. 5.15, po locie trwającym 11 godzin 20 minut.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku i aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, przydzielony do Referatu Przerzutów Powietrznych „Syrena” Komendy Głównej AK jako oficer ds. zrzutów Komendy Okręgu Kraków AK.
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Po rozwiązaniu AK pozostał w konspiracji, w 1945 działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj. Wyjechał z Polski, 2 lutego 1946 zameldował się w 1 Dywizji Pancernej, 5 marca 1946 w komisji likwidacyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie (Wielka Brytania).
Od 20 marca 1946 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej i Technicznej, następnie w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, potem przeniesiony do rezerwy.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, ukończył studia, obronił dyplom inżyniera. Wyjechał do Kanady. Zmarł 2 lutego 2002 w Toronto (Kanada).
Syn Aleksandra i Heleny z domu Laszkiewicz (zm. 1926). Miał czterech braci oraz trzy siostry.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
ps. „Zwijak 2”, „Zebra 2”, „Bolek”
vel Bronisław Górecki, vel Bronisław Dzwoniarz
po wojnie Bronisław Czepczak – Górecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3198
Uczył się w szkole powszechnej, następnie w II Państwowym Gimnazjum im. J. Słowackiego w Tarnopolu. W październiku 1939 podjął naukę w Liceum Matematyczno – Fizycznym, w grudniu zrezygnował z powodów materialnych.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany z powodu młodego wieku, miał 17 lat. 3 kwietnia 1940 Sowieci aresztowali jego ojca. 15 kwietnia 1940 wraz z matką i dwiema siostrami zesłany przez Sowietów do Mariewki (Oktiabrskij Rejon), Stiepnyj Sowchoz (Dymitrowka, Kazachstan). Zmuszony do niewolniczej pracy jako robotnik rolny przy orce, zbiorze siana oraz hodowli bydła.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony w styczniu 1942, pieszo pokonał 50 km do Mariewki, następnie szedł 10 dni do Pietropawłowska.
11 lutego 1942 w miejscowości Ługowaja wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa. Przydzielony do kompanii karabinów maszynowych 28 Pułku Piechoty 10 Dywizji Piechoty. Od 15 marca w 1 batalionie 28 Pułku Piechoty.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Od 9 lipca 1942 w El-Khassa (Palestyna), przydzielony do kompanii szkolnej radio Sztabu Naczelnego Wodza w El-Maghar. Od 25 listopada w obozie Clairwood (Unia Południowoafrykańska). Od 22 kwietnia 1943 w Grenock (Wielka Brytania).
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, od kwietnia 1943 w Auchtertool, od 22 maja 1943 w Polmont. 21 lipca ukończył kurs spadochronowy, 21 września awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego.
Od 9 października 1943 w Stanmore (Dover House) pod Londynem. Od 8 listopada 1943 w Neapolu, następnie w Taranto, później jako radiotelegrafista w centrali łączności radiowej Sztabu Naczelnego Wodza „Mewa” w Bazie nr 11, zlokalizowanej pomiędzy Latiano a Mesagne nieopodal Brindisi.
Stefan Lalewicz skonstruował aparat do szybkiej transmisji telegrafii, nadający znaki telegraficzne z użyciem papierowej taśmy oraz fotoelementów. Urządzeniu nadano kryptonim „Telma”. Pracował na nim m.in. Cichociemny Bronisław Czepczak-Górecki ps. Zwijak.
Wspominał – „Prace polskich specjalistów nad konstrukcją i ulepszaniem urządzeń do szybkiej radiotelegrafii miały na celu zredukowanie wykrywalności w eterze przez skrócenie do minimum czasu nadawania (…). Szybka radiotelegrafia „Telma” miała być szansą względnie bezpiecznego nadawania z Kraju. W końcu lutego 1944 roku Iwanicki [dowódca plutonu łączności kpt. inż Andrzej Iwanicki – RMZ] poprosił mnie i Staszka Pietrusiewicza na rozmowę. Niezależnie od wykonywanych prac mieliśmy rozpocząć próby z „Telmą”. (Bronisław Czepczak-Górecki, Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka, s. 153, NCK Warszawa, 2017, ISBN 978-83-7982-281-2)
Wspominał, iż z prototypowego urządzenia nadawał ze strychu budynku gospodarczego przy kasynie, nieopodal bazy łączności „Mewa” Casa Bianca oraz Villa Rosa), zlokalizowanej w pobliżu Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano – pomiędzy Latiano i Mesagne (Włochy). „Taśma papierowa, zadrukowana czarnym tuszem, nawinięta na wałek, przemieszczała się pod skupionym soczewką strumieniem światła. Światło odbite od taśmy, zebrane soczewką na fotokatodzie, było źródłem sygnału sterującego obwodem wyjściowym nadajnika. Taśmę szerokości 10 milimetrów, zadrukowaną znakami Morse’a nawijało się za pomocą zwijaka (stąd mój pseudonim) na bęben przystawki, na śrubie, po której przemieszczał się podczas nadawania. (…) Początek wałka oklejała tzw. „zebra” (mój drugi pseudonim dla Bazy) – pasek zadrukowany tylko „kropkami” – nadawana na żądanie celem dostrojenia urządzenia odbiorczego.” (Bronisław Czepczak-Górecki, Na szachownicy losu, s. 154-155)
Od 14 maja 1 Bazie nr 10 w Ostuni, uczestnik kursu odprawowego. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 16 maja 1944 w Ostuni przez komendanta OW nr 10 ppłk Leopolda Krizara ps. Czeremosz, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 grudnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 26/27 grudnia 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Staszek 2” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LXIII), z samolotu Liberator BZ 965 „V” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Stanisław Reymer-Krzywicki, pilot – F/O Mikołaj Paraśkiewicz / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – W/O Dionizy Budnicki / mechanik pokładowy – Sgt. J. Brzeziński / strzelec – P/O K. Grabowski / despatcher – F/S Stanisław Baran). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.20 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Wilga 1” w okolicach miejscowości Szczawa, w rejonie Mogielicy (Beskid Wyspowy), 23 km od Nowego Targu, w rejonie góry Mogielnica. Był to ostatni zrzut cichociemnych, po upadku Powstania Warszawskiego. Razem z nim skoczyli: kpt. dypl. Stanisław Dmowski ps. Podlasiak, ppor. Jan Matysko ps. Oskard, kpr. Jan Parczewski ps. Kraska, mjr Zdzisław Sroczyński ps. Kompresor, mjr Witold Uklański ps. Herold. Był to trzeci lot tej ekipy, w poprzednich (22/23 listopada, 25/26 grudnia) nie można było wykonać zadania.
Skoczkowie przerzucili 589,8 tys. dolarów w banknotach oraz 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 15 zasobników i 5 paczek. Zasobniki i paczki zrzucono w pierwszym nalocie na placówkę o godz. 20.50, skoczkowie (po dwóch) wyskoczyli 21.09 dopiero w czwartym, piątym i szóstym nalocie samolotu na placówkę odbiorczą. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 01.15, po locie trwającym 8 godzin 55 minut.
Bronisław Czepczak-Górecki: „Tym razem lot przebiegał spokojnie, bez niespodzianek, okraszony salwami pożegnalnymi w rejonie Balatonu. Skoczyliśmy po dwóch, w trzech nalotach – hala była za krótka na skok całej szóstki, w górach łatwo się zgubić. Pułap wysoki, noc księżycowa, widać na tle śniegu plamy lasów i kępy drzew. Stłumiłem wahania, krótkimi pociągnięciami linek sunę w kierunku dużej polany i oglądam pędzący w moim kierunku cień spadochronu – i przewrotka. Lądowanie bez sensacji, w niezbyt głębokim śniegu.
Ledwie wyskoczyłem z pasów, podbiegli, podali hasło, podtrzymali. Nadbiegł „Grzbiet” (Przemysław Bystrzycki), skoczył tu przed miesiącem, byłem wśród swoich. Tylko „Oskard” lądował na drzewie, ale szczęśliwie. Zbieramy się w jakiejś chacie, zdajemy pasy z pieniędzmi, mały poczęstunek i w drogę. Idziemy w dół wzdłuż potoku Szczawa, buty mam śliskie – trzy lata nie chodziłem po śniegu.”
Bronisław Czepczak-Górecki – Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka, NCK Warszawa, 2017, ISBN 978-83-7982-281-2, s. 185
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od grudnia 1944 jako radiotelegrafista 1 Batalionu 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. 13 stycznia 1945 uczestniczył w zwycięskiej bitwie z niemieckim oddziałem pacyfikacyjnym.
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Przemysław Bukowiec – Zrzuty aliantów zachodnich na ziemi limanowskiej
w: Almanach Ziemi Limanowskiej, lato – jesień 2012, nr 45/46, ISSN 1640-5625
Dawid Golik – Alianccy lotnicy, cichociemni i „peżetki” z Krakowa
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (320) grudzień 2016, s. 48 – 53
Pozostał w konspiracji, posługiwał się nazwiskiem Bronisław Górecki. Działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, następnie w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, m.in. w jej bydgoskiej komórce łączności, wraz z Cichociemnym Janem Matysko ps. Łukasz. Utrzymywał łączność z bazą we Włoszech i Anglii przy pomocy czterech radiostacji: dwóch AP-4 oraz AP-5 i HR-3. Od czerwca 1945 podjął pracę jako inspektor mieszkaniowy w Komisji Mieszkaniowej MRN w Bydgoszczy, od 13 lipca kreślarz w Pomorskiej Fabryce Maszyn.
7 grudnia 1945 w nocy aresztowany, po rewizji w Urzędzie Bezpieczeństwa w Bydgoiszczy przy ul. Markwarta, przewieziony do Warszawy, osadzony w areszcie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykowej, następnie w więzieniu śledczym na Mokotowie. Nie ujawnił iż był skoczkiem – Cichociemnym. 16 września 1946, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego skazany na 5 lat więzienia. 20 grudnia 1946 Najwyższy Sąd Wojskowy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. 14 lutego 1947 Naczelna Prokuratura Wojskowa, ze względu na stan zdrowia zarządziła przerwę w odbywaniu wyroku. 15 lutego zwolniony z więzienia, 29 kwietnia wyrokiem Wojskowego Sadu Rejonowego objęty amnestią.
10 lipca 1947 w Bydgoszczy zdał egzamin dojrzałości, od 1 września księgowy w firmie „Handel Bydłem i Trzodą Chlewną A i Stanisław Trąbka”. Od października 1948 studia na Akademii Handlowej w Poznaniu.
2 października 1950 ponownie aresztowany. Po ciężkim śledztwie 24 lutego 1953 wyrokiem Wojskowego Sadu Rejonowego w Warszawie skazany na 15 lat więzienia (w składzie sądu m.in. por. Stefan Michnik vel Szechter). Od 11 lipca 1953 osadzony w więzieniu we Wronkach. 26 maja 1956 Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy złagodził wyrok do 8 lat więzienia, 10 sierpnia postanowił o warunkowym zwolnieniu.
Od 15 stycznia 1957 pracował jako: laborant, technik, starszy technik w Przemysłowym Instytucie Elektroniki Ośrodka Badawczo-Rozwojowego (późniejszego Ośrodka Badawczo – Rozwojowego Elektroniki Próżniowej. Po ukończeniu studiów na Politechnice Warszawskiej inżynier specjalista – operatów spawarek elektronicznych. Od października 1982 na emeryturze.
W 1989 wstąpił do Światowego Związku Żołnierzy AK, przewodniczący komisji historycznej środowiska cichociemnych. 1 października 1996 w Pałacu Prezydenckim uczestniczył jako ojciec chrzestny Sztandaru JW GROM w ceremonii wręczenia go Jednostce, matką chrzestną została Agnieszka Petelicka, żona dowódcy GROM. Po śmierci pochowany w Panteonie Polski Walczącej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Autor pierwszego medalu upamiętniającego Cichociemnych, plakietki „Cichociemni – Tobie Ojczyzno” wyprodukowanej w 1987 przez Teodora Kaweckiego z Gdyni.
Na awersie umieszczono znak Cichociemnych, spadochron, poniżej zarys granic Polski z roku 1939. Na tle spadochronu umieszczano datę skoku, w dolnej części pseudonim skoczka.
Na rewersie umieszczono wizerunek samolotu, Krzyż Armii Krajowej oraz imię i nazwisko skoczka. Medal ten miał być wręczany Cichociemnym lub ich bliskim.
Autor książki „Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka” (NCK Warszawa, 2017).
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Wystąpił w filmie dokumentalnym pt. Cichociemni z 1989.
W 2017 roku wydawnictwo NCK Warszawa opublikowało książkę Bronisław Czepczak – Górecki – Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka (ISBN 978-83-7982-281-2).
Syn Mariana, kowala, technika kolejowego oraz Marii z domu Wilk (lub Wowk), krawcowej. Miał 2 siostry, jedna z nich zmarła na Syberii. W czasie pobytu w więzieniu w 1955 zawarł związek małzeński z Bożeną Marią z domu Sobańską (ur. 1927). Mieli córkę Dorotę (ur. 1961).
Jego ojciec został aresztowany przez NKWD 3 kwietnia 1940. Po wyjściu z łagru wstąpił do Armii Andersa, schorowany wyjechał do Persji i zmarł w szpitalu w Teheranie, gdzie został pochowany.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Andrzej Rudolf Czaykowski
vel Aleksander Wasilewski, vel Tomasz Sulikowski, vel Witold Andrzej Sienkiewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0323, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1457
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Od wiosny 1918 po przeprowadzce rodziny do Warszawy, uczył się w Gimnazjum im. Władysława IV, następnie Gimnazjum im. J. Lelewela, później w gimnazjum w Kutnie. Działał w Związku Harcerstwa Polskiego, w gimnazjum w Kutnie założył drużynę harcerską.
Od 1929 uczył się w Korpusie Kadetów nr 1 we Lwowie, w 1932 zdał egzamin dojrzałości. Od 15 czerwca 1932 w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Wydawca pisma „Tętent”, autor wierszy. Po jej ukończeniu 15 sierpnia 1934 awansowany na stopień podporucznika, przydzielony jako dowódca plutonu 3 szwadronu 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. płk. B. Mościckiego w Augustowie.
W kampanii wrześniowej 1939 dowódca plutonu łączności 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. Bolesława Mościckiego Suwalskiej Brygady Kawalerii. Po ciężkich walkach pod Olszewem wraz z plutonem przebił się do Wołkowyska, włączony w skład 2 szwadronu. Po agresji sowieckiej na Polskę 17 września walczył pod Grodnem, 24 września dotarł do granicy z Litwą, internowany w Olicie, następnie w Rakiszkach. 28 grudnia uciekł, przed Kowno dotarł do Wilna. 7 lutego 1940 wstąpił do Związku Walki Zbrojnej w Wilnie, tam zaprzysiężony na rotę ZWZ.
11 lutego 1940 jako kurier oficerski komendanta Okręgu Wilno ZWZ wyruszył do Warszawy, do komendanta ZWZ gen. Stefana Roweckiego ps. Kalina. Po przekroczeniu granicy w rejonie Oszmiany 13 lutego 1940 aresztowany przez Sowietów, osadzony w więzieniu Berezwecz. Skazany na pięć lat łagrów, wywieziony do obozu w Kargopolu, w rejonie Archangielska. Po układzie Sikorski – Majski zwolniony 15 października 1941, następnie 26 listopada 1941 wstąpił w Buzułuku do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony jako dowódca plutonu szwadronu przybocznego gen. Władysława Andersa.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
W połowie grudnia 1942 zgłosił się do służby w Kraju. Zrezygnował z możliwości uczestnictwa w kursie Wyższej Szkoły Wojennej. Przez Bagdad, Suez, Durban (Afryka Południowa), Rio de Janeiro (Brazylia), Nowy Jork (USA) dotarł 20 maja 1943 do Glasgow (Wielka Brytania), przydzielony do dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i odbiorze zrzutów, ponownie zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 3 września 1943 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień rotmistrza 10 października 1943, przerzucony do Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano, nieopodal Brindisi (Włochy).
Od 1 stycznia 1944 instruktor podczas kursu odprawowego w STS 46 (STS – Special Training School, Specjalna Szkoła Treningowa), w Michley k. Newport, Chichely Hall (niedaleko Bletchley), hrabstwo Worcester, od 16 lutego 1944 oficer operacyjny Bazy nr 11 (G.B.P.) w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Od 11 kwietnia 1944 na Stacji Wyczekiwania „A”.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 10” (dowódca operacji: F/L Stanisław Daniel, ekipa skoczków nr: XLIV), z samolotu Halifax JP-222 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/O Kazimierz Szrajer, pilot – F/S Roman Szwedowski / nawigator – F/L Stanisław Daniel / radiotelegrafista – F/S Bazyli Chmaruk / mechanik pokładowy – Sgt. Marcin Chmielewski / strzelec – Sgt. Antoni Wesołowski / despatcher – Sgt. Józef Petryszak). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Przycisk” 317 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicy miejscowości Kazimierzów, Aleksandrów-Czerwona Niwa-Kurdwanów, 7 km od Sochaczewa. Planowana placówka odbiorcza „Chochla” o godz. 00.14 nie czuwała (nie odpowiedziała na nadawany sygnał).
Razem z nim skoczyli: ppor. Tadeusz Nowobilski ps. Dzwon, kpt. Leopold Skwierczyński ps. Aktor, ppłk. dypl. Adam Szydłowski ps. Poleszuk. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (12/13 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli m.in. 216 tys. dolarów i 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dziewięć zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w pięciu nalotach na placówkę w godz. 00.20 – 00.40. Samolot powrócił szczęśliwie do bazy po locie trwającym dziesięć godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„[Depesza] Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj zefir cztery nasze [cztery samoloty z polskimi załogami] i osiem 4429 [Anglików]. Wykonane trzy nasze na 2568 [placówki odbiorcze] OBRAZ, KANAPA, PRZYCISK i pięć 4429 na 2568 JAWOR, GRAB, SASANKA, KOSZ i PRZETAK. Jeden 4429 zrzucił tylko paczki na 2568 PIETRUSZKA. Uwaga: 2103 [zrzut] skierowany na CHOCHLA nie dostał 1944 [sygnałów świetlnych placówki odbiorczej] i wykonał na PRZYCISK. Pieniądze i mat. w cz. II i III. Sopja 605/90.
Cz. II. Pieniądze i poczta: 1/ Na PRZYCISK -7219 [skoczek] POLESZUK, GARDA, AKTOR, DZWON. Cztery pasy z dol. pap. Nr 05338, 03579, 20468-69, razem dwa, jeden. sześć tys. Dwa pasy z dol. złot. 15549, 15556, – razem sześć tys. Poczta: 19/43 cyl. I, II, III, IV. Dwa pasy z kokainą ozn. SN-1, SN-2. Bagażnik DR-4 [Delegatury Rządu] – zawartość cztery pasy pieniężne oznaczone – DR-75/18, 52/16, 62/17, 77/18.” (s. 285/289/307)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, mieszkał w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 94/6 u Marii Natanson. 20 kwietnia 1944 przydzielony do Komendy Głównej AK, Oddziału V, jako zastępca kierownika Komórki Przerzutów Powietrznych „M II-Import”. 28 lipca 1944 przeniesiony na własną prośbę do jednostki liniowej – zawiązku Warszawskiej Dywizji Pancernej „Baszta”. Przydzielony jako zastępca dowódcy 2 Batalionu „Olza”.
Walczył w Postaniu Warszawskim, początkowo (do 15 sierpnia) jako zastępca dowódcy 2 batalionu Pułku „Baszta”, na północnym odcinku Mokotowa. Rozkazem dowódcy tego odcinka wysłany na Sadybę (daleki Czerniaków). Rozkazem bojowym dowódcy ośrodka walki „Mokotów” z 18 sierpnia 1944 mianowany dowódcą oddziałów wydzielonych z „Baszty” w celu wykonania wypadu na Wilanów i umożliwienia przebicia się oddziałów z Lasów Kabackich. Po pomyślnym wykonaniu zadania przydzielony jako oficer taktyczny rejonu V-go.
23 sierpnia 1944 wyznaczony organizatorem oraz dowódcą batalionu składanego „Ryś” Pułku „Waligóra”, z zadaniem odbicia opanowanego przez npla rejonu Sielce, zadanie zostało wykonane. Wraz z batalionem uczestnik ciężkich walk na Mokotowie oraz Sielcach, 14 września ranny, ulega ciężkiej kontuzji lewej nogi podczas bombardowania bronionego odcinka. Zastępca dowódcy połączonych batalionów „Oaza-Ryś” kpt. Jacka Wyszogrodzkiego ps. Janusz. Pomimo ran w służbie do 17 września 1944, następnie do 23 września na leczeniu. Po zranieniu ppłk Waligóry powraca do służby, dowodzi odcinkiem wschodnim ośrodka walki Mokotów.
28 września o godz. 5.oo, na rozkaz komendanta obwodu V płk. Karola, wraz z grupą żołnierzy przeszedł kanałami do Śródmieścia Południowego, następnie dowódca grupy mokotowskiej oraz zastępca dowódcy odcinka taktycznego, dowodzonego przez Cichociemnego mjr. Narcyza Łopianowskiego ps. Sarna. Za niezwykłą dzielność 1 października 1944 odznaczony Virtuti Militari, awansowany na stopień majora.
Od 5 października 1944 w sztabie dowódcy Śródmieścia Południe płk Sławbora. Po upadku Powstania, 6 października wyszedł z grupą żołnierzy do Ożarowa. Tego samego dnia wieczorem, wraz z płk Sławborem uciekł, dotarł do Milanówka. Od 10 października 1944 w składzie odtworzonej Komendy Głównej AK, nadal jako zastępca szefa Komórki Przerzutów Powietrznych „Syrena”, od 24 grudnia 1944 w Oddziale III (operacyjnym) Komendy Głównej Armii Krajowej.
29 grudnia 1944 aresztowany w Częstochowie przez gestapo, osadzony w więzieniu w Częstochowie, potem Tomaszowie Mazowieckim, następnie Montelupich w Krakowie. Nie został zdekonspirowany, w połowie stycznia 1945 wywieziony do obozu Gross-Rosen, następnie Mittelbau-Dora k. Nordhausen. 11 kwietnia 1945 uwolniony przez żołnierzy amerykańskich.
Aleksander Dobraczyński – Kanały warszawskie. Ich rola podczas Powstania Warszawskiego 1944 r.
w: Koło Byłych Żołnierzy AK – Oddział Londyn, polishresistance-ak.org
Od maja 1945 w Wielkiej Brytanii, zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Wstąpił ponownie do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od czerwca 1945 przydzielony do 12 Pułku Ułanów Podolskich 3 Dywizji Strzelców Karpackich, od lutego 1946 zastępca dowódcy pułku. Z pisma mjr Kwiecińskiego z 6 kwietnia 1946 wynika, że przesłał oświadczenie dot. przebiegu służby dla kolegów – Cichociemnych, w tym por. Józefa Zająca ps. Kolanko (mojego Dziadka). Od kwietnia 1947 w Londynie, zdemobilizowany 25 lipca 1947. Działał w Stowarzyszeniu Polskich Kombatantów, m.in. jako wiceprezes.
Po rozmowach z ministrem spraw wewnętrznych rządu R.P. na uchodźstwie, gen. Romanem Odzierzyńskim, 29 lipca 1949 powrócił do kraju jako Tomasz Sulikowski. 13 sierpnia 1951 w Krakowie aresztowany przez UB w Krakowie przy ul. Łobzowskiej 43/11. Osadzony w więzieniu w Warszawie przy ul. Rakowieckiej.
30 kwietnia 1953 przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie, pod zarzutem szpiegostwa skazany na śmierć i utratę praw publicznych. 31 sierpnia 1953 Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał wyrok. 10 października 1953 rozstrzelany w więzieniu mokotowskim w Warszawie. W egzekucji uczestniczył członek składu sędziowskiego por. Stefan Michnik.
Miejsce pochówku nieznane, prawdopodobnie Służew, symboliczny grób na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w Kwaterze „Na Łączce”.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992
Syn Witolda, ziemianina oraz Haliny z domu Przegonia-Kryńskiej. Rodziny nie założył
W 1980 w lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
4 września 1993 w Warszawie na placu przy kościele św. Antoniego odsłonięto poświęconą Mu tablicę pamiątkową.
W grudniu 2016 Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz:
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3124
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. Uczył się w szkole powszechnej, następnie w gimnazjum w Drohobyczu. Od 1925 w Trzyletniej Średniej Szkole Ogrodniczej. Przez trzy lata studiował na wydziale prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie (obecnie Ukraina).
Od 1 września 1930 w Szkole Podchorążych Piechoty w Śremie, od 30 czerwca 1931 jako dowódca 3 plutonu przydzielony do 5 kompanii 1 batalionu 64 Pomorskiego Pułku Piechoty Strzelców Murmańskich 16 Dywizji Piechoty w Grudziądzu. Od lutego do lipca 1932 w Szkole Fachowej dla Szeregowych Policji Państwowej w Sosnowcu – Piaskach (obecnie dzielnica Czeladzi).
Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. Od maja do sierpnia 1934 uczestnik kursu komendantów posterunków Policji Państwowej przy szkole dla oficerów w Warszawie. Od 2 marca 1937 w Wydziale Śledczym Komendy Policji Państwowej we Lwowie, następnie instruktor 10 Kompanii Rezerwy Policyjnej w Jarosławiu. Od 1 kwietnia 1939 awansowany na stopień przodownika PP.
Zmobilizowany 22 sierpnia 1939, przydzielony do 1 plutonu 2 kompanii 1 batalionu 19 Pułku Piechoty Odsieczy Lwowa 5 Dywizji Piechoty. Walczył jako dowódca kompanii w obronie odcinka Wisły, 15 września ranny w czasie bitwy pod Gostyninem. Przewieziony do szpitala polowego nr 802 w Gostyninie, od 9 października w szpitalu w Sochaczewie, 14 października uciekł ze szpitala.
17 listopada przekroczył granicę z Węgrami, przez Jugosławię i Włochy dotarł 18 grudnia do Paryża (Francja). Od 18 grudnia 1939 przydzielony do 1 Dywizji Grenadierów, od 6 marca 1940 jako dowódca plutonu strzeleckiego 5 kompanii 2 batalionu 1 Dywizji Grenadierów. 12 maja 1940 awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 3 maja 1940, uczestniczył w walkach z Niemcami w Lotaryngii do rozwiązania dywizji 21 czerwca 1940.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Od 28 czerwca w niewoli niemieckiej, uciekł 8 lipca. Przekroczył granicę z Hiszpanią, następnie z Portugalią. 2 grudnia aresztowany, odesłany do Hiszpanii. Od 12 stycznia 1941 do 4 grudnia 1942 we frankistowskim obozie koncentracyjnym w Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer)..
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych. Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki.
4 września 1941 podjął nieudaną próbę ucieczki wraz z dwoma innymi żołnierzami, po schwytaniu osadzony w izolatce. Zwolniony z obozu 11 grudnia 1942. Przez Lizbonę i Gibraltar dotarł 7 stycznia 1943 do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 3 batalionu 1 Brygady Strzelców.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
żródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 września 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. 1 marca 1944 awansowany na stopień kapitana.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30 kwietnia / 1 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 16” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XLVIII), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.25 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Klosz” 102 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Przybyszew, 23 km od Grójca. Razem z nim skoczyli: por. Kazimierz Osuchowski ps. Rosomak, rtm. Jan Skrochowski ps. Ostroga, mjr Kazimierz Szternal ps. Zryw. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (27/28 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli min. 270 tys. dolarów i 13 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 5.25, po locie trwającym dziewięć godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej pod Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac. 616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Janowi Jaźwińskiemu], Eskadrze [polskiej 1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Przydzielony do Okręgu Nowogródek AK, jako zastępca dowódcy 3 kompanii IV batalionu 77 Pułku Piechoty AK Zgrupowania „Nadniemieńskiego” – Cichociemnego mjr Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz. W czasie operacji wileńskiej walczył w oddziale partyzanckim „Bustromiaka”, m.in. 19 sierpnia w walce z oddziałami sowieckimi w Poddubiczach.
Zamordowany bagnetami przez Sowietów 21 sierpnia 1944, po bitwie w rejonie leśniczówki Surkonty, z 3 batalionem 32 zmotoryzowanego pułku Wojsk Wewnętrznych NKWD 3 Frontu Białoruskiego oraz Rejonowym Oddziałem NKWD w Raduniu. Polegli także Cichociemni: mjr Maciej Kalenkiewicz oraz rtm Jan Kanty-Skrochowski.
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
Syn Wojciecha urzędnika sądowego oraz Marii z domu Purgarić. W 1928 zawarł związek małżeński z Katarzyną Sygnowską (1907-1988). Mieli dwoje dzieci: córkę Marię Teresę (ur. 1930) oraz syna Józefa (1935-1975).
W 1980 w lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W 1986 nielegalna Kresowa Oficyna Podziemna wydała serię / bloczek znaczków o nominale 4 x 1 zł pt. Spadochroniarzom Armii Krajowej poległym w walce z Sowietami.
Znaczki upamiętniają ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz, kpt. Franciszka Cieplika ps. Hatrak, rtm. Jana Skrochowskiego ps. Ostroga, ppor. Adama Krasińskiego ps. Szczur oraz gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek.
We wrześniu 1991 postawiono na cmentarzu wojennym pomnik upamiętniający poległych oraz zamordowanych żołnierzy AK w Surkontach.
W 1991 na elewacji Pałacu Mostowskich w Warszawie (obecnie siedziba Komendy Stołecznej Policji) odsłonięto tablicę ku czci Cichociemnych – oficerów i podoficerów Policji Państwowej.
Na tablicy upamiętniono: mjr cc Bolesława Kontryma ps. Żmudzin, mjr. cc Zygmunta Milewicza ps. Róg, mjr cc Jana Piwnika ps. Ponury, kpt. cc Franciszka Cieplika ps. Hatrak, kpt. cc Piotra Szewczyka ps. Czer, rtm. cc Józefa Zabielskiego ps. Żbik, por. cc Tadeusza Starzyńskiego ps. Ślepowron, ppor. cc Tadeusza Kobylińskiego ps. Hiena, plut. cc Michała Paradę ps. Mapa.
Cichociemny Zygmunt Milewicz nie był oficerem Policji Państwowej, ale w kampanii wrześniowej 1939 został przydzielony do Wojewódzkiej Komendy Policji Państwowej w Krakowie. Ponadto czterech Cichociemnych wywodziło się z rodzin policyjnych: kpt. cc Marian Leśkiewicz, syn starszego przodownika policji, kpt. cc Michal Nowakowski, syn komisarza Policji Państwowej, kpt cc Stanisław Skowroński ps. Widelec, syn komendanta posterunku Policji oraz kpt. cc Henryk Zachmost ps. Zorza, syn policjanta.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”