ps. „Irka”, „Korab”, „Lotka”, „Ster”, „Swoboda”
vel Marian Gortat, vel Marian Śliwa, vel Marian Gołębiowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0843
Do 1922 mieszkał w Płońsku, uczył się w szkole powszechnej, następnie przeprowadził się wraz z rodziną do Inowrocławia. Uczył się w Seminarium Nauczycielskim w Kcyni, od 1927 w Słupcy. W latach 1933-1938 w zarządzie Klubu Sportowego „Goplania” w Inowrocławiu. Od kwietnia 1934 w 59 Pułku Piechoty Wielkopolskiej 15 Dywizji Piechoty w Inowrocławiu, w maju 1937 oraz lipcu 1939 uczestnik ćwiczeń rezerwy, awansowany na stopień kaprala.
Od listopada 1934 podjął pracę jako reporter „Dziennika Kujawskiego” oraz urzędnik biurowy w fabryce cykorii. Od marca 1939 w Kołomyi, pracował jako kierownik bursy oraz nauczyciel geografii, historii i wychowania fizycznego Szkoły Powszechnej im. T. Kościuszki w Kołomyi (obecnie Ukraina).
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ochotniczo zgłosił się do 45 Pułku Piechoty. Wraz z jednostką 19 września 1939 przekroczył granicę z Rumunią, internowany w obozie Dobra k. Tulczy, następnie w Craiovej, 27 października 1939 uciekł. Przez Bukareszt, Jugosławię oraz Włochy 9 listopada 1939 dotarł do Modane (Francja).
11 listopada 1939 w Camp de Coëtquidan wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, skierowany do Szkoły Podchorążych Piechoty. Po jej ukończeniu w kwietniu 1940 awansowany na stopień sierżanta podchorążego, przydzielony jako zastępca dowódcy plutonu 1 batalionu 1 Pułku Grenadierów 1 Dywizji Grenadierów. Wraz z jednostką w walkach w Alzacji i Lotaryngii. Od 21 czerwca 1940 w niewoli niemieckiej w Sargemindes, w nocy 4/5 października 1940 uciekł, dotarł do nieokupowanej części Francji. Wraz z ośmioosobową grupą, w tym z przyszłym Cichociemnym Janem Poznańskim, 24 kwietnia 1941 wyruszył z Marsylii, w rejonie Figueres przekroczył granicę z Hiszpanią.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Aresztowany w pociągu na trasie Barcelona – Madryt, uciekł, dotarł przez Madryt do Lizbony, stamtąd jachtem, następnie podjęty na morzu przez statek „Aquila” dotarł do Gibraltaru, następnie 13 lipca 1941 do Glasgow (Wielka Brytania).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako zastępca dowódcy plutonu rozpoznawczego 2 batalionu 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 24 kwietnia 1942 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 24 sierpnia 1942 w Audley End, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 października 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 1/2 października 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Gimlet” (dowódca operacji: F/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XIV), z samolotu Halifax W-7774 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Franciszek Sobkowiak, pilot – P/O Kazimierz Szrajer / nawigator – F/L Stanisław Król / radiotelegrafista – F/S Walenty Wasilewski / mechanik pokładowy – Sgt. Jerzy Sołtysiak / strzelec – F/S Rudolf Mol, Sgt. Janusz Barcz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.oo z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Zamek” 210 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Pawłowice i Życzyn, 16 km od Dęblina. Razem z nim skoczyli: ppor. Stanisław Jagielski ps. Gacek, ppor. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, por.Władysław Klimowicz ps. Tama, ppor. Ryszard Kowalski ps. Benga, ppor. Jan Poznański ps. Pływak. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 45 minut. Skoczków podjęła kompania Batalionów Chłopskich z rejonu Stężyca dowodzona przez Jana Ptaszka ps. Rzutny.
Marian Gołębiewski: „Wystartowaliśmy, kiedy słońce chyliło się ku zachodowi, no i czym wyżej, tym więcej słońca. Lecieliśmy nad Morzem Północnym i dolecieliśmy do Danii. Danię przecięliśmy w jakimś tam miejscu. Artyleria niemiecka otworzyła do nas ogień. To czuliśmy: widzieliśmy przez okienka wybuchy, a poza tym samolot podrzucało, widocznie te wybuchy były w pobliżu nas, było widać drganie od wstrząsu tego powietrza po wybuchu (…)
(…) samolot reflektorem, nisko lecąc (bo ja wiem, może trzysta metrów), daje od razu sygnał jeden, żółty, zielony i od razu Go! ponieważ byliśmy wszyscy gotowi do skoku na wszelki wypadek, więc te sygnały były bardzo szybko i skakaliśmy bardzo sprawnie. Później, gdy szukałem kolegów, to jeden obok drugiego w odległości około dwudziestu pięciu, może trzydziestu metrów. Skok był więcej niż bardzo dobry. Poza tym dosyć mała odległość do ziemi pozwoliła ten rzut skoncentrować. (…) Przygotowanie nasze do skoku było bardzo dobre. Opanowane mieliśmy wszystkie czynności i każdy z nas był psychicznie i fizycznie przygotowany do tego. Tak że nie było żadnych komplikacji.”
Marian Gołębiewski – w: Dariusz Balcerzyk, Bo mnie tylko wolność interesuje… Wywiad – rzeka z Marianem Gołębiewskim, IPN Lublin 2011, ISBN 9788376293134, s. 170-171
Łącznie w czterech operacjach lotniczych: Gimlet, Chisel, Hammer, (1/2 października 1942) oraz Lathe (2/3 października 1942) przerzucono do okupowanej Polski 17 Cichociemnych, 945,3 tys. dolarów, 16 zasobników z zaopatrzeniem dla AK, a także 5 bagażników dla Delegatury Rządu (859 tys. marek, 3 radiostacje, 3 odbiorniki radiowe, 2 generatory, leki i in.).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Z 12 dni czuwania, pomyślna pogoda miała miejsce tylko w ostatnich dwóch dniach – 1.X. i 2.X. Przed 10 dni trwała zła pogoda w środkowej strefie lotów (Rzesza i Bałtyk). W dniu 1.x. wystartowały trzy samoloty. W dniu 2.X. wystartował jeden samolot – czwarta ekipa tego okresu. Według relacyj nawigatorów, we wszystkich czterech przypadkach zrzut nastąpił wprost na placówki odbiorcze, które dały umówiony sygnał świetlny.
Do dnia 10.X.42 nie nadeszła depesza z Kraju o przyjęciu zrzutu, ani też żadna inna depesza związana z lotami. Wskazywałoby to na trudności (…) w Dowództwie Armii Krajowej – Wydziale przyjęcia lotów. W dniu 2.X. wszystkie trzy samoloty lądować musiały poza lotniskiem Tempsford – mgła. Samolot por. Wodzickiego uległ kraksie – lądował przymusowo poza lotniskiem. Załoga wyszła bez obrażeń. Był to samolot wypożyczony. Stan naszych samolotów nie uległ więc zmianie.
W okresie 21.IX. – 2.X.42 r. (1 i 2.X.42) zostało przerzuconych do Kraju: – 17 ludzi, 16 containerów i 5 bagażników na spadochronach wspólnych ze skoczkami, – 945.300 dol. USA oraz pieniądze MSWewn. dla Delegata Rządu. Jakościowo, przerzucony został następujący materjał: 3 PLT, 1 KM.AM, 21 PLS, 6 SAB, 5 KOL, 5 MIN, 4 Ł, 2 COLT, 4 SZ, 6 GR, 5 SW, 2 CH i w bagażnikach: 1 W/T.A., 2 W/T.B., 3 odbiorniki, 2 generatory, 36 apteczek, 18 but. zastrzyków, 6 kompl. map oraz materiał chemiczny i fotograficzny. (…)
Dnia 14.X.42. r. nadeszła depesza Kaliny (824 z dn. 6.X.42), treści następującej: „Rak, Bór, Zamek i Osa zrzut przyjęły w porządku. Dwa containery nowego typu otworzyły się w powietrzu, trzy celki uszkodzone”. Piękna depesza!” (s. 97-99)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od listopada 1942 przydzielony do Okręgu Lublin AK jako dowódca Kedywu Inspektoratu Rejonowego Zamość AK. Zorganizował i wyszkolił kilka patroli dywersyjnych.
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Uczestnik oraz organizator wielu akcji bojowych, także odwetowych wobec wysiedlania i eksterminacji ludności Zamojszczyzny. Osobiście przeprowadził 23 kwietnia 1943 akcję uwolnienia Alicji Szczepankiewiczowej, żony Wilhelma Szczepankiewicza, ps. „Drugak”, komendanta Obwodu Tomaszów Lubelski AK, aresztowanej przez Niemców wraz z ich dziesięcioletnim synkiem. Za tą akcję odznaczony Virtuti Militari.
Uczestniczył w akcji ratowania dzieci żydowskich, m.in. dostarczając kartki żywnościowe oraz produkty żywnościowe do znajdującego się w Turkowicach klasztoru Sióstr Służebniczek Starowiejskich (Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej w Starej Wsi). Osobiście przewiózł do tego klasztoru żydowską dziewczynkę.
Wg. Jego relacji – „Do Kraju skakałem w 1942 roku i od października tegoż roku byłem szefem Kedywu AK na Zamojszczyźnie. Lekarzem obwodowym AK Tomaszów Mazowiecki był doktor Jabłoński. Jego żona, która też pełniła określoną funkcję w AK, przechowywała dziecko ich przyjaciół, dziewczynkę o nazwisku Lachman lub Lerman, dziś już nie pamiętam. Ze względu na pracę konspiracyjną, przechowywanie dziecka w domu doktorostwa było zbytnim narażaniem go, więc Jabłońscy zwrócili się o pomoc do doktora prawa, pana Świeżawskiego, przedwojennego dyrektora kancelarii prezydenta Mościckiego, mieszkającego w majątku Łykoszyn koło Turkowic. O pomoc w ulokowaniu dziewczynki w bezpiecznym miejscu doktor Świeżawski zwrócił się do mnie. Jako komendant Armii Krajowej, pomagałem zakładowi w Turkowicach, przez dostarczanie kartek żywnościowych, masła i jajek. O umieszczeniu dziewczynki w klasztorze w Turkowicach rozmawiałem z księdzem kapelanem Dąbskim, który odpowiedział krótko: „Dla pana wszystko”. Dziewczynkę odwiozłem do klasztoru osobiście. Wiedziałem, że „moje” żydowskie dziecko nie jest jedynym takim dzieckiem w zakładzie, że jest tam już co najmniej kilkanaścioro podobnych dzieci. Dziewczynka była w Turkowicach do końca wojny. Wojnę przeżył także ojciec dziecka. Po wojnie zamieszkali w Gdyni.”
Relacja Mariana Gołębiewskiego z 25 maja 1987, Nowy York, w: rozprawa doktorska, Ewa Kurek, „Dzieci żydowskie w Klasztorach. Udział żeńskich zgromadzeń zakonnych w akcji ratowania dzieci żydowskich w Polsce w latach 1939-1945, Replika, Zakrzewo, 2012, ISBN 978-83-7674-217-5
Od października 1943, po zamordowaniu przez Ukraińców por. Antoniego Rychela ps. Rymwid, komendant Obwodu Hrubieszów AK, zorganizował wywiad, sieć łączności, wydawanie konspiracyjnego „Tygodnika Żołnierza AK”, obronę Polaków zagrożonych napadami UPA.
Od maja 1944 także jako komendant Obwodu Włodzimierz Wołyński AK, organizował kwatery, wyżywienie i pomoc medyczną dla żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. W czerwcu 1944, podczas niemieckiej operacji Sturmwind II (Wicher II), wraz ze zgrupowaniem oddziałów AK i BCh mjr. Edwarda Markiewicza ps. Kalina, w okrążeniu w rejonie Bondyrza k. Zwierzyńca (Puszcza Solska). Dwukrotnie ranny: 18 czerwca lekko, podczas kontrataku 23 czerwca ciężko ranny (szarpana rana podudzia, wstrząs mózgu). Wraz z oddziałem por. Konrada Bartoszewskiego ps. „Wir” wydostał się z okrążenia, leczony w Szczebrzeszynie, Kawęczynie.
Andrzej Harkot – Pułkownik Marian Gołębiewski
w: Biuletyn informacyjny AK nr 4 (264) kwiecień 2012, s. 64 – 68
Po wkroczeniu Sowietów pozostał w konspiracji jako komendant Obwodu Hrubieszów AK, dowódca podległych oddziałów w sile ok. 4,5 tys. żołnierzy, uzbrojonych w 7 ciężkich karabinów maszynowych, ok. 2 tys. karabinów, 215 pistoletów maszynowych.
Podjął walkę propagandową z „władzą ludową”, wydawano tygodnik „Wieści”, od lipca 1945 „Nowy Zew” w nakładzie ok. 5 tys. egz. tygodniowo oraz ulotki adresowane do różnych grup społecznych. Podjęto także akcje bojowe i likwidacyjne, m.in. 19 sierpnia 1944 uwolniono żołnierzy AK z więzienia w Hrubieszowie. 19 stycznia 1945 zlikwidowano dwóch funkcjonariuszy UB oraz milicjanta. 21 lutego 1945 przeprowadzono akcję na Komunalną Kasę Oszczędności, zdobywając 20 527 114 złotych. W odwecie za zamordowanie przez UB 3/4 marca 1945 na ulicy 16 przypadkowych Polaków, udany zamach na szefa UB Wincentego Grodka z użyciem spreparowanej paczki z ładunkiem wybuchowym. Zorganizowano także jadłodajnię, działającą pod szyldem Czerwonego Krzyża.
Od 1944 inicjator negocjacji z UPA w celu wspólnego przeciwstawienia się Sowietom, m.in. we wrześniu 1944 zorganizował odprawę dowódców 23 oddziałów Chełmszczyzny i Zamojszczyzny, wydrukowano ok. 7,5 tys. ulotek wzywających UPA do współpracy w walce ze wspólnym wrogiem.
Od marca 1945 inspektor Inspektoratu Rejonowego Zamość Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, po wstępnym spotkaniu 2 maja 1945 uczestniczył w spotkaniu DSZ – UPA 21 maja 1945 w Rudzie Różanieckiej, osiągając porozumienie co do współpracy, walki ze wspólnym wrogiem, wsparcia dążeń niepodległościowych, w tym utworzenia w przyszłości polsko – ukraińskiego państwa federacyjnego. Przedstawiciele Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej wyrazili chęć upoważnienia polskiego Rządu na Uchodźstwie do reprezentowania także interesów ukraińskich. Płk. Jan Mazurkiewicz ps. Radosław, delegat Obszaru Centralnego DSZ zabronił kontynuowania rozmów.
Justyna Dudek – Delegatura Sił Zbrojnych oraz I Zarząd Główny WiN
wobec porozumienia z OUN-UPA na Lubelszczyźnie
w: Res Historica 2015 nr 40 s. 211 – 231, ISSN 2082-6060
Po aresztowaniu 21 marca 1945 komendanta Inspektoratu Rejonowego Zamość DSZ, wraz z Cichociemnym mjr. Hieronimem Dekutowskim ps. Zapora współautor planu ataku na więzienie mokotowskie w Warszawie, akcji nie przeprowadzono.
Od czerwca 1945 szef sztabu, zastępca komendanta Okręgu Lublin DSZ. Od września 1945 w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Do wiosny 1947 na Lubelszczyźnie i Podlasiu respektowano zawieszenie broni pomiędzy DSZ a UPA, sporadycznie przeprowadzano wspólne akcje, m.in. atak 28 maja 1946 na Hrubieszów.
21 stycznia 1946 w Warszawie na ul. Widok aresztowany przez UB, od 23 stycznia 1946 osadzony w więzieniu na Mokotowie, m.in. w celi nr 56, w karcerze, betonowym bunkrze. Podczas ciężkiego śledztwa bity i torturowany m.in. przez Adama Humera, Józefa Duszę i Jerzego Kędziorę. Oskarżony w procesie I Zarządu Głównego WiN wraz z: płk. Janem Rzepeckim, ppłk. Tadeuszem Jachimkiem, kpt. Henrykiem Żukiem, płk. Janem Szczurek – Cergowskim, kpt. Kazimierzem Leskim, ppłk. Józefem Rybickim, płk. Antoni Sanojcą, ppłk. Ludwikiem Muzyczką, kpt. Emilią Malessą.
3 lutego 1947 wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie skazany na śmierć, 5 lutego 1947 decyzją Bolesława Bieruta wyrok zmniejszono do dożywotniego więzienia, 14 lipca 1947 Wojskowy Sąd Rejonowy zmniejszył wyrok do piętnastu lat pozbawienia wolności. Od 12 marca 1949 osadzony w więzieniu w Rawiczu, od 8 stycznia 1952 we Wronkach , od 30 czerwca 1954 w Sieradzu. 2 grudnia 1955 wraz z innymi więźniami uciekł z celi, po strzelaninie schwytany wewnątrz więzienia.
27 lutego 1956 ponownie (sic!) skazany na dożywotnie pozbawienie wolności, osadzony w więzieniu we Wronkach. 27 kwietnia 1956 Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie zmniejszył wyrok do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Zwolniony z więzienia 21 czerwca 1956.
Justyna Dudek – Marian Gołębiewski (1911-1996). Biografia żołnierza, opozycjonisty i emigranta
w: Dzieje Najnowsze, rocznik XLVII – 2015, 3
Od 1 grudnia 1956 podjął pracę w spółdzielni „Wspólna Sprawa”, od 1960 w Zjednoczeniu „Inco”, od 1962 w firmie prywatnej, od 1963 w Usługowej Spółdzielni Pracy „Elektrosan” w Pruszkowie, od 1966 jako starszy referent ds. gospodarki materiałowo – magazynowej w Przedsiębiorstwie Wagonów Sypialnych „Wars”.
W 1959 był jednym z inicjatorów (m.in. wraz z Ignacym Czumą) powołania tajnej organizacji antykomunistycznej, złożonej z byłych członków Armii Krajowej. Próby utworzenia takiej organizacji nie powiodły się.
W 1965 współorganizator, m.in. wraz z braćmi Andrzejem i Benedyktem Czuma antykomunistycznej, konspiracyjnej organizacji Ruch, negującej legalność PRL. Była to największa tajna organizacja niepodległościowa działająca w Polsce przed 1980 rokiem. Jej celem było odsunięcie komunistów od władzy oraz odzyskanie niepodległości przez Polskę.
Piotr Byszewski – Organizacja „Ruch” (1965-1970)
w: Dzieje Najnowsze, r. L – 2018, nr 3, s. 271-277
21 czerwca 1970 wskutek donosu współpracownika SB Sławomira Daszuty aresztowany przez SB na Targach w Poznaniu, przewieziony do Warszawy. Wraz z Andrzejem i Benedyktem Czumą, Stefanem Niesiołowskim, Bolesławem Stolarzem i Emilem Morgiewiczem oskarżony m.in. o podjęcie przygotowań do obalenia siłą ustroju PRL oraz podpalenia Muzeum Lenina w Poroninie.
23 października 1971 przez Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy skazany na cztery i pół roku pozbawienia wolności, osadzony w więzieniu w Strzelcach Opolskich. 28 sierpnia 1974 zwolniony wskutek amnestii, po zwolnieniu inwigilowany przez SB. Od listopada 1974 pracownik Zakładów Telewizyjnych, od marca 1975 jako chałupnik Spółdzielni Pracy „Centralne Laboratorium Chemiczne” w Warszawie.
W 1976 z braćmi Andrzejem i Benedyktem Czuma oraz Stefanem Niesiołowskim współzałożyciel Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Wraz z Piotrem Krawczykiem organizator sieci kolportażu pisma „Opinia”. Podczas rozłamu w ROPCiO poparł Andrzeja Czumę, od grudnia 1978 w Prezydium Rady Sygnatariuszy, od stycznia do kwietnia 1979 prowadził biuro prasowe. W październiku 1979 autor „Listu otwartego do ministra spraw wewnętrznych PRL” gen. Kowalczyka.
Marian Gołębiewski – List otwarty do ministra spraw wewnętrznych PRL
październik 1979
W dniach 7-12 maja 1980 uczestnik solidarnościowego strajku głodowego w kościele św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej, wspierającego głodówki w więzieniach: Mirosława Chojeckiego i Dariusza Kobzdeja oraz innych więźniów politycznych. Współorganizator NSZZ „Solidarność”.
Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 zatrzymany. W maju 1982 wyjechał do USA, publikował w prasie polonijnej, m.in. w „Głosie Polskim”, „Nowym Dzienniku”, „Życiu Polonii”. Po 1989 autor lub współautor wielu listów otwartych do władz R.P. oraz USA, przeciwnik „Okrągłego Stołu”. Inicjator Komitetu Budowy Pomnika Katyńskiego, działacz Komitetu Pamięci Ofiar Systemu Stalinowskiego.
Piotr Byszewski – Sprawa kryptonim „Prospekt”
inwigilacja Mariana Gołębiewskiego przez Departament III MSW (styczeń 1957 – czerwiec 1970 r.)
w: Przegląd archiwalny IPN, Warszawa 2015, t. 8, s. 269-312
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Franciszek Grabowski – Ostiary i nie tylko.
Lotnicy polscy w operacjach specjalnych SIS, OPC i CIA w latach 1949-1965,
w: Pamięć i Sprawiedliwość 2009, nr 8/1 (14), s. 305-341
Powrócił do Polski w 1990, m.in. współpracował z wydawnictwem WERS w Poznaniu, publikował teksty nt. Nowego Porządku Świata (New World Order).
26 czerwca 1996 Sąd Najwyższy wyrokiem sygn. II KKN 9/96 uchylił wyrok SN z 26 kwietnia 1972 sygn. I KR 12/72 oraz utrzymany nim wyrok Sądu Wojewódzkiego w części dotyczącej skazania.
18 października 1996 zmarł w Warszawie pochowany, na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. C22 rz. 7 gr. 8.
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Krzysztof A. Tochman – Od wzniosłości do zdrady.
Przypadek kapitana Józefa Śmiecha (1915-1982) tajnego współpracownika bezpieki
w: Humanities and Social Sciences vol. XXIII, 25 (3/2018), s. 375-390
Syn Stanisława, szewca oraz Józefy z domu Sęp. W 1962 zawarł związek małżeński ze Stanisławą z domu Kosińską (ur. 1924) starszą inspektorką NBP. Mieli dwoje dzieci: syna Tomasza (ur. 1962), taksówkarza oraz córkę Marię Wiktorię (ur. 1965), zamężną Badowską.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Marian Bronisław Golarz, po wojnie Marian Bronisław Teleszyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4434, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1958
Uczył się w szkole powszechnej w Zagórzu, następnie w Państwowym Gimnazjum im. Królowej Zofii w Sanoku, 24 maja 1935 zdał egzamin dojrzałości. Od 1936 do wybuchu wojny podjął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Od 20 września 1935 do 31 lipca 1936 uczestnik Dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy przy 5 Pułku Strzelców Podhalańskich 22 Dywizji Piechoty Górskiej. Od 1 sierpnia do 19 września 1936 praktyka jako dowódca drużyny 4 kompanii w Pułku Strzelców Podhalańskich. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1938. Od stycznia 1938 do sierpnia 1939 praktyka w Szpitalu Rejonowym nr 10.
W kampanii wrześniowej 1939 jako lekarz 3 baterii 24 Pułku Artylerii Lekkiej 24 Dywizji Piechoty w Przemyślu, w składzie Armii Karpaty, następnie Armii Małopolska. 15 października 1939 aresztowany przez Sowietów w Rożnowie (powiat kołomyjski), po kilku dniach zwolniony.
2 listopada 1939 aresztowany przez NKWD w Załużu k. Sanoka, osadzony do 5 listopada w więzieniu w Lesku, do 22 stycznia 1940 we Lwowie. Od 26 stycznia 1940 osadzony w więzieniu w Dniepropietrowsku, w sierpniu 1940 zesłany do łagru „Samarłag” w okolicach Kujbyszewa. Od kwietnia 1941 w łagrze „Pieczorłag” w rejonie Workuty, więziony w oddziałach nr 9, 11 i 14.
16 września 1941 zwolniony po układzie Sikorski – Majski. Koleją z Workuty dotarł do Farab nad Amu-darią, stamtąd barkami do Republiki Karakałpackiej. Pracował w kołchozach, tamże od 1 do 30 listopada, następnie do 3 lutego 1942 w Burzarze (Uzbekistan).
5 lutego 1942 w w Kermine wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do kompanii zbornej 7 Dywizji Piechoty. Od 9 lutego w kompanii sanitarnej batalionu sanitarnego 7 Dywizji Piechoty. Od 13 kwietnia do 12 maja 1942 uczestnik kursu lekarzy wojskowych przy 7 Dywizji Piechoty.
Od 15 sierpnia 1942 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, wraz z Armią Polską ewakuowany statkiem przez Morze Kaspijskie do Pahlewi (obecnie Bandar-e Anzali) w Iranie. Od 13 stycznia 1943 przydzielony do 7 medycznej kompanii szkoleniowej, od 3 marca w sztabie 7 Dywizji Piechoty. Od wiosny w Khanakim (Irak), od lata w Palestynie. Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 1 lipca 1943.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Z Aleksandrii w Egipcie lądem przez Tripolitanię dotarł do Algierii, następnie z Oranu okrętem Ville de France do Tarentu we Włoszech. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 14 lutego 1944 zaprzysiężony na Rotę ZWZ-AK w Ostuni (Włochy). Od 25 lutego w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 21/22 maja 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji „Weller 29” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LIII), z samolotu Halifax JP-222 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Gerard Kunowski, pilot – P/O Witold Graczyk / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – P/O Kazimierz Kujawa / mechanik pokładowy – Sgt. Piaścik / strzelec – F/O Olgierd Łuczkowski / despatcher – F/S Piotr Straub). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Kos” 407 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wierzbno, 24 km od Krakowa. Razem z nim skoczyli: rtm. Krzysztof Grodzicki ps. Jabłoń, ppor. Władysław Marecki ps. Żabik 2, gen. bryg. Leopold Okulicki ps. Niedźwiadek, ppor. Zbigniew Waruszyński ps. Dewajtis 2, kpt. Tomasz Wierzejski ps. Zgoda 2. Zrzucono w trzech nalotach w godz. 00.54 – 01.25 skoczków oraz 12 zasobników i 4 paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy w Brindisi o godz.05.20, po 9 godzinach lotu. Z drugiego Halifaxa zrzucono w dwóch nalotach w godz. 00.37 – 00.50 kolejne 12 zasobników i 12 paczek, powrócił do bazy po 9 godzinach 15 minutach lotu. Zrzut przyjmowały wspólnie: oddział partyzancki Armii Krajowej oraz oddział Batalionów Chłopskich, pod dowództwem Jana Latały ps. Topór.
Nawigator Eugeniusz Arciuszkiewicz: „Już o godzinie siódmej rano mjr Jaźwiński, dowódca Bazy Przerzutowej [Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi – RMZ] zjawił się na lotnisku i dał do zrozumienia, że czeka nas specjalne zadanie (…) Sześciu skoczków z „bagażem”. Placówka „Kos”, 9 mil od m. Niepołomice, sygnał n, czas zrzutu godz. 00.00 – 00.10 (…) Na dwie godziny przed startem przyjechała przed nasz dom ciężarówka, z której wyszło 6-ciu osobników i znikło w drzwiach pokoju, przeznaczonego na ostatnie przygotowanie do lotu. Tam szukano kompromitujących przedmiotów, sprawdzano dokumenty, instrukcje, wydano pasy z pieniędzmi, broń i truciznę na wypadek wsypy no i… „ostatnia wieczerza”. Byłem zaintrygowany ważnością misji. W końcu jeden z szóstki szepnął mi go ucha – „W ekipie jest „Niedźwiadek” – płk Okulicki, ze specjalną ważną misją. (…)
Przed nami ciemna plama Puszczy Niepołomickiej. 00.40 – na dużej polanie Niepołomice. Kurs 019°, za 3 minuty będzie „Placówka”. Schodzimy do 600 stóp, nadajemy literę rozpoznawczą. Na ziemi latarka natychmiast odpowiada umówionym sygnałem – „placówka” gotowa do odbioru. (…) Godz. 00.54, posuwamy się wzdłuż lini świateł, jesteśmy prawie nad placówką. Krzyczę: – „Skok”. Despatcher trąca ramię skoczka. Jeden po drugim znikają w ciemnym otworze przy akompaniamencie części bagażu. (…) Na odprawie gratulują. „Placówka” potwierdziła odbiór zrzutu. (…)”.
Eugeniusz Arciuszkiewicz – Lot nr 43 – 21 maj 1944. Jednodniówka. XI Zjazd, 1976, w: Kajetan Bieniecki, Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 167-168
ppor Jerzy Migas, dowódca placówek zrzutowych: „Przy Lesie Wierzbińskim, na drodze w kierunku wsi Szarbia, ustawiło się osiem furmanek konnych, a w „koszu” bazy umieszczeni zostali żołnierze z elektrycznymi lampkami sygnalizacyjnymi. Lampki wyznaczały znak krzyża, który ustawiony był zgodnie z kierunkiem wiejącego wiatru. Na najwyższym, w stosunku do terenu, miejscu znajdował się żołnierz z silną lampą do sygnalizacji alfabetem Morse’a. Wszyscy czekają w napięciu. W powietrzu cisza. Dopiero o godzinie 00.37 do uszu dociera daleki warkot samolotu. Samolot zbliża się, pada rozkaz „Sygnał świetlny w górę”. Sygnały przekazywane są alfabetem Morse’a. Rozpoznanie dwustronnie stwierdzone. Żołnierze ustawieni w kształcie krzyża świecą lampkami. Samolot dwukrotnie dolatuje do „kosza” placówki „KOS”. lecą zasobniki i paczki.
Po nim pojawia się drugi samolot, który z wysokości około 2000 stóp dokonuje zrzutu sześciu skoczków, a następnie zasobników i paczek. Na nierównym polu wznoszącym się lekkim skosem w kierunku lasu, rosną ziemniaki, utrudniające poruszanie się skoczków, którzy ciągną za sobą białe czasze spadochronów. Skoczkowie całują ziemię. Uściski rąk. W grupie skoczków zebranych pod lasem jeden wyraźnie kuleje. Doznał kontuzji stopy przy lądowaniu. Teraz siedzi i odpoczywa. Na zrzutowisku wyłapywane są zrzucane z samolotu pojemniki.”
Jerzy Migas – w: O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej, oprac. Mateusz Serwatowski, w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W swoim pamiętniku mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„W okresie od 1 maja 1944 r. nadeszło do mnie ponad 60 depesz związanych z opracowaniem planu przerzutu zwanego „Odwet” jaki ma rozpocząć się od 1 sierpnia b.r. Tatar zastrzegł sobie wyłącznie koordynację tego planu z dowódcą AK. Tę masę depesz charakteryzuje zupełna nieznajomość organizacji i kompetencji władz brytyjskich, tak we Włoszech jak i w Londynie. Usiłuję cierpliwie naświetlić sytuację i warunki pracy Bazy Jutrzenka, kładąc nacisk na przysłanie załóg polskich. Załogi te są w kompetencji Air Ministry i polskiego Inspektora Lotnictwa. Ciągle mam nadzieję, że szef Sztabu gen. Kopański dotrzyma swego przyrzeczenia, że osobiście dopilnuje wysłania załóg dla polskiego dyonu. Nie rozumiem dlaczego gen. Kopański milczy i nawet nie odpowiada mnie, kto te załogi wstrzymuje. (…)
W rezultacie mam obecnie: bardzo dobrą współpracę z dowódcą AK i bardzo dobrze funkcjonujący aparat przyjęcia zrzutów w Kraju. Ze strony szefa Sztabu NW i podległego mu O. Spec. mam tylko masę depesz zupełnie błędnych i ani jednego awiza o przysłaniu załóg polskich. To wszystko co przychodzi z O. Sp. nie ma żadnego logicznego związku z pracą Bazy i kiedy przyjdzie czas na opracowanie planu przerzutu trzeba to będzie zrobić na Bazie Jutrzenka. (…)
25 maja otrzymałem pocztę prywatną, drogą przez kuriera SOE z Londynu we Włoszech. Jeden list od Wandy, wypełniony ściśle prywatnymi sprawami, drugi list od Podolskiego. Pod podaje używając kryptonimów: (…) Perkins [szef polskiej sekcji SOE] rozmawiał dwukrotnie z Tatarem. Ja tłumaczyłem. Perkins powiedział mnie: Wystarczą te dwa razy. Tatar damned fool [głupi jak but – tłum Kajetan Bieniecki] nie ma pojęcia o roli A.K., albo usiłuje zniszczyć A.K. w oczach Aliantów albo, na co wskazują dane z wywiadu brytyjskiego, kontaktuje się ze znanym nam agentem ambasady sowieckiej. Nominacja Tatara na pewno nie pomoże ani Sosnkowskiemu ani też Mikołajczykowi, który go popiera.” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 55-57)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony jako szef służby medycznej oraz adiutant dowódcy 82 Pułku Piechoty AK 30 Poleskiej Dywizji Piechoty AK, dowodzonej przez Cichociemnego, mjr. Stanisława Trondowskiego ps. Grzmot.
W sierpniu 1944 w związku z Akcją Burza 30 Poleska Dywizja Piechoty, dowodzona przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Leśny wyruszyła na pomoc Powstaniu Warszawskiemu. 18 sierpnia w rejonie Dębe Wielkie 30 PDP została rozbrojona, żołnierzy AK aresztowali Sowieci, uniknął aresztowania.
11 grudnia 1944 aresztowany wraz z Cichociemnym ppłk. Henrykiem Krajewskim ps. Trzaska (pod fałszywą tożsamością Henryk Jezierski), w „kotle” zorganizowanym przez por. UB i NKWD por. Józefa Światłę (Izaak Fleischfarb) oraz chor. Józefa Czereśnię, w mieszkaniu przy ul. Zamienieckiej, wynajmowanym przez Cichociemnego por. Bronisława Konika ps. Sikora. W „kotle” aresztowano 17 osób, w tym także Cichociemnych: por. Bronisława Konika ps. Sikora, ppor. Zdzisława Luszowicza ps. Szakal.
Osadzony w Otwocku przy ul. Legionów 4, bardzo bity podczas przesłuchań. Później osadzony w obozie w Brześciu nad Bugiem, od 10 października 1944 w więzieniu w Warszawie na Rakowieckiej. Przesłuchiwany oraz torturowany m.in. przez płk Józefa Światło (Izaak Fleischfarb). Następnie osadzony we Wronkach. Po dwóch latach rodzina przekupiła strażników, w marcu 1946 potajemnie opuścił więzienie. Spośród ok. stu aresztowanych w sprawie, większość zesłano do obozów pracy za Ural, ponad 1/3 nigdy nie wróciła.
Powrócił do nazwiska Teleszyński. Od 1946 podjął studia medyczne (od czwartego roku) na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego, potem na Akademii Medycznej w Gdańsku. Przed uzyskaniem dyplomu podjął pracę w Oddziale Chirurgii i Ortopedii Dziecięcej Akademii Medycznej w Gdańsku. W grudniu 1950 obronił dyplom lekarski. Od roku akademickiego 1953/54 adiunkt nowo utworzonej Kliniki Ortopedycznej AMG, kierowanej przez prof. Zygmunta Ambrosa. Dwukrotnie pełnił obowiązki kierownika Kliniki.
22 czerwca 1961 uzyskał dyplom doktora medycyny, po obronie pracy „Metoda pomiaru i korekcji przodoskręcenia szyjki kości udowej we wrodzonym zwichnięciu biodra”. Od 1961 do przejścia na emeryturę w 1981 ordynator nowo utworzonego Oddziału Ortopedyczno-Urazowego Szpitala Miejskiego w Gdyni. W 1974 uzyskał stopień doktora habilitowanego po obronie rozprawy „Wybrane problemy leczenia wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego w świetle własnych badań klinicznych”.
Opublikował ponad 30 prac, w tym cztery rozdziały w pierwszym po wojnie podręczniku „Zarys ortopedii ogólnej” pod redakcją Z. Ambrosa. Od 1952 działał w Polskim Towarzystwie Ortopedycznym, w latach 1967-1974 jako wiceprezes Oddziału Gdańskiego, następnie przewodniczący sądu koleżeńskiego. Zmarł 26 sierpnia 1985 w Gdyni, pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie.
12 września 2010 odsłonięto tablicę pamiątkową na ogrodzeniu kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zagórzu.
Syn Stanisława, ślusarza parowozowni oraz Marii z domu Kajzer. W 1947 zawarł związek małżeński z Marią Danutą z domu Mikez (ur. 1922), aptekarką. Mieli trzech synów: Jacka (ur. 1948) lekarza stomatologa, Jarosława (ur. 1950) absolwenta Politechniki Gdańskiej oraz Wyższej Szkoły Morskiej, II oficera PLO oraz Przemysława (ur. 1954) inżyniera rolnika, kierownika Wydziału Rolnictwa Urzedu Wojewódzkiego w Łodzi.
Zawarł także związek małżeński z Alicją z domu Maliszewską (ur. 1942). Mieli syna Szczepana (ur. 1970)
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Władysław Józef Godzik
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2656, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1976
Od 1926 uczył się w szkole powszechnej, od 1930 w Państwowym Gimnazjum Koedukacyjnym typu humanistycznego w Brzesku, 14 maja 1938 zdał egzamin dojrzałości.
Mieszkał w Brzesku, później w Krakowie. W roku akademickim 1938/39 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ukrył się przed aresztowaniem u rodziny w Mańkowie (Wołyń). 28 czerwca 1940 aresztowany przez NKWD, zesłany do niewolniczej pracy na Syberię, w rejon Teguldat k. Nowosybirska.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony, 3 marca 1942 wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 8 dywizjonu artylerii przeciwlotniczej 8 Dywizji Piechoty, następnie do 1 kompanii Szkoły Podchorążych. Ewakuowany wraz z armią do Persji, od 15 sierpnia 1942 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, drogą morską dotarł do Pietermaritzburga (Afryka Południowa).
We wrześniu 1942 wraz z kompanią wypłynął do Durbanu transatlantykiem s/s „Laconia”, 12 września 1942 okręt storpedowany przez niemiecki okręt podwodny U-156, ok. 900 km od Wyspy Wniebowstąpienia. Utonęło ok. 2,4 tys. osób. Po pięciu dniach dryfowania w szalupie ratunkowej uratowany przez francuski krążownik „Gloire”, służący rządowi Vichy. Od 25 września 1942 internowany w Qued-Zem (Maroko), uwolniony 8 listopada 1942 po kapitulacji Maroka i Algierii. Od 6 grudnia 1942 w Wielkiej Brytanii.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 20 stycznia 1943 przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w radiołączności, m.in. do 10 lipca 1943 uczestnik kursu radiowego w Ośrodku Wyszkoleniowym Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, prawdopodobnie w Auchtertool. Awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego ze starszeństwem od 21 kwietnia 1943, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 19 stycznia 1944 w Chicheley. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy), awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 18 października 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Wacek 1” (dowódca operacji: F/L Roman Chmiel, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KG-994 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Edmund Ladro, pilot – Sgt. Zenon Przybylak / nawigator – F/L Roman Chmiel / radiotelegrafista – W/O Edward Gągała / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Zientek / strzelec – W/O Antoni Lewkonowicz / despatcher – W/O Stanisław Zieliński). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.45 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: sierż. Władysław Flont ps. Grandziarz, kpt. Teodor Hoffman ps. Bugaj, płk. dypl. Wacław Kobyliński ps. Dziad, mjr Mieczysław Pękala ps. Bosak, rtm. Jan Różycki ps. Busik. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (7/8 października) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przerzucili 544,8 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 3 paczki. Zrzutu dokonano w pięciu nalotach na placówkę, w godz. 21-50 – 22.00: najpierw sprzęt, potem skoczkowie.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku przydzielony do Oddziału V (łączność) Podokręgu Piotrków AK jako zastępca dowódcy, następnie dowódca plutonu radiołączności.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
We wrześniu 1945 ujawnił się Komisji Likwidacyjnej AK w podwarszawskich Włochach. Podjął pracę w Południowo – Zachodnim Zjednoczeniu Przemysłu Szklarskiego w Piotrkowie Trybunalskim.
Od połowy 1946 podjął przerwane przed wojną studia. Od 1 września 1947 kierownik sekcji w Dziale Obrotu Towarowego Południowo – Zachodniego Zjednoczenia Przemysłu Szklarskiego w Piotrkowie Trybunalskim. Od grudnia 1950 kierownik Działu Zaopatrzenia Huty Szkła Gospodarczego „Hortensja”. Od 1 czerwca 1970 na rencie. Zmarł 30 października 1976 w Piotrkowie Trybunalskim.
Syn Michała, nauczyciela szkoły powszechnej oraz Marii z domu Gołąb. W 1948 zawarł związek małżeński z Haliną z domu Pacho (ur. 1921). Mieli dwie córki: Małgorzatę (ur. 1951) oraz Barbarę (ur. 1953) doktora w Instytucie Botaniki PAN w Krakowie.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Gotur”, „Wojewoda”, „Limba”, „Sosna”, „Jar”
po wojnie Jan Michalski, Jan Tadeusz Gilowski, Jan Nowak
vel Jan Michalski, vel Jan Limbert
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0058
Od 1908 mieszkał w Kołomyi (obecnie Ukraina), do 1917 uczył się w tamtejszej szkole powszechnej oraz gimnazjum, w 1919 zdał egzamin dojrzałości w Wilnie. W lutym 1918 powołany do armii austriackiej, przydzielony do 24 Pułku Piechoty w Kołomyi. Od kwietnia do czerwca 1918 uczestnik kursu austriackiej szkoły oficerskiej w Chełmie. Od 31 czerwca 1918 przydzielony do batalionu szturmowego na froncie włoskim, w październiku 1918 uciekł.
Uczestnik walk niepodległościowych, w listopadzie 1918 w Zamościu wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej, uczestniczył w obronie Zamościa przed bolszewikami (styczeń – marzec 1919). Od marca 1919 do lutego 1920 przydzielony do komendantury garnizonu w Kowlu, następnie do bazy zaopatrzenia w Zamościu, od czerwca 1920 szef aprowizacji w punkcie zbornym w Małkini Górnej. W 1920 mianowany podchorążym, do 1921 w 19 Pułku Ułanów Wołyńskich. Awansowany na stopień podporucznika 20 marca 1921, przydzielony do 2 Pułku Szwoleżerów.
Od 1921 w górnictwie naftowym w Borysławiu oraz szkole górniczej w Drohobyczu, pracował m.in. jako technik górniczy w Vacuum Oil Company. Od 1930 ponownie w Jaremczu, wybudował fabrykę ceramiczną, dwa pensjonaty oraz uruchomił kamieniołom w Jamnej. Od 1925 sekretarz gminy i uzdrowiska Jaremcze, od 1928 sekretarz magistratu Stolina nad Horyniem (woj. poleskie, obecnie Ukraina), w 1929 sekretarz sejmiku w Drohiczynie Poleskim. Działał społecznie, m.in. członek Rady Powiatu w Nadwórnej, Rady Gminnej w Jaremczu, Komitetu Powiatowego Związku Strzeleckiego, Związku Szlachty Zagrodowej. Od 1 września 1939 burmistrz Nadwórnej. Wg. Krzysztofa Tochmana prawdopodobnie współpracował z Oddziałem II (wywiad) Sztabu Generalnego (później Głównego) WP.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany. 19 września przekroczył granicę z Węgrami, internowany od 22 września 1939 w Losoncs, od 5 października w Leanypol, od 16 grudnia 1 Kiskumbralas. 6 maja 1940 dotarł do polskiej placówki dyplomatycznej w Budapeszcie, po uzyskaniu dokumentów, przez Zagrzeb i Split (Jugosławia) drogą morską dotarł do Marsylii (Francja). 1 czerwca 1940 w Carpiagne wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 20 czerwca z St. Jean de Luz, 23 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Początkowo w obozie w Crawford, od września 1940 w Broughton, w październiku 1940 przydzielony jako oficer broni 7 Ośrodka Zapasowego 7 Brygady Kadrowej Strzelców w Dunfermline. Ukończył kurs, instruktor szkoleń strzeleckich Brygady. Od 1 czerwca 1941 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 10 listopada 1941 w Londynie, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 30 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30/31 marca 1942 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Belt” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: VII), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Rudolf Mol, F/S Zdzisław Nowiński / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.45 z lotniska RAF Tempsford, zrzut o godz. 01.55 poza planowaną placówką „Błoto”, w okolicach miejscowości Podstoliska (3,4 km od Tłuszcza), m.in. na jadący pociąg oraz zabudowania plebanii. Razem z nim skoczyli: por. Wiesław Ipohorski – Lenkiewicz ps. Zagroda, por. Aleksander Kułakowski ps. Rywal, płk. Józef Spychalski ps. Grudzień, por. Janusz Zalewski ps. Chinek oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj st. uł. Stanisław Zaborowski ps. Grzegorz. Samolot szczęśliwie powrócił do Wielkiej Brytanii, po locie trwającym 11 godzin 50 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 28.III. na st. XVIII [stacja wyczekiwania STA XVIII, na której skoczkowie oczekiwali na odlot do Kraju – przyp. RMZ] przybyła ekipa „Belt”. Pogotowie dla odlotu w dniu 29.III. – dla ekipy „Boot” .
Dnia 29.III. o godz. 12.oo Air Ministry zarządziło lot podwójny. Po przybyciu na stację wyczekiwania – o godz. 14.30, otrzymaliśmy nową decyzję – tylko lot pojedynczy. Po przybyciu na lotnisko o g. 17.30 okazało się, że komunikat met. [meteorologiczny – RMZ] jest niepomyślny dla lądowania powrotnego w dniu 30.III. Pogoda na trasie i w Polsce – dobra a w Anglii na wszystkich lotniskach ma być mgła. Po zbadaniu ryzyka lotu, lot został odwołany o godz. 19.30.
Dnia 30.III doszedł do skutku lot podwójny: 7-my i 8-my. Lot 7-my – ekipa „Boot” – start o godz. 19.50, zrzut na rejon Stanisławów, powrót o godz. 8.15.” (s. 57)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do organizacji dywersyjnej Wachlarz jako zastępca kierownika wyszkolenia dywersyjnego. Od 25 sierpnia 1942 przydzielony jako dowódca I Odcinka, nie rozpoczął działalności. Od 24 lutego 1943 zastępca szefa Kedywu Obszaru Lwów AK, dowódca dwóch oddziałów dyspozycyjnych (po około 20 żołnierzy).
24 marca 1943 mianowany szefem Kedywu Okręgu Tarnopol AK, nie objął funkcji. 10 grudnia 1943 przydzielony jako szef Kedywu Okręgu Stanisławów AK, ale funkcję objął Cichociemny kpt. Michał Wilczewski ps. Uszka. Od 18 grudnia 1943 ponownie zastępca szefa Kedywu Obszaru Lwów AK.
Po zajęciu Lwowa przez Sowietów ewakuował się, początkowo mieszkał w Brzegu, następnie w Bytomiu. Pracował pod fałszywym nazwiskiem Jan Nowak jako kierownik hurtowni mięsa. Od 1948 w Karpaczu, jako Jan Michalski zawarł związek małżeński, od stycznia 1954 w Wielbarku jako kierownik zielarni „Herbapolu”. Pod koniec 1956 zamieszkał w Świdrze, później w Otwocku i Brwinowie.
Działał m.in. w Zespole Historycznym Cichociemnych w Warszawie. Zmarł 17 czerwca 1974 w Warszawie.
Syn Józefa oraz Marii z domu Bieniasz. W 1952 zawarł związek małżeński z Wandą z domu Gorzynik (1919-1986), po mężu Michalską, ekonomistką, używającą także danych Irena z domu Gołdyra. Nie mieli dzieci.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Anila”, „Lawa”, „Tadziunio”
Tadeusz Jan Gaworski vel Tadeusz Gazda
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0064, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2018
Od 1921 mieszkał we Lwowie, uczył się w szkole powszechnej, następnie w V Gimnazjum Humanistycznym, w 1937 zdał egzamin dojrzałości. Od 1933 do 1937 działał we Lwowie w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół” oraz w Polskim Związku Narciarskim.
Od 20 września 1937 uczestnik Dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy Piechoty w Stanisławowie, po jego ukończeniu od 15 września 1938 w Szkole Podchorążych w Ostrowi – Komorowie. Po jej ukończeniu, od 1 czerwca 1939 praktyka jako zastępca dowódcy plutonu w 40 Pułku Piechoty Dzieci Lwowskich. Od 1 sierpnia 1939 jako zastępca dowódcy plutonu w 19 Pułku Piechoty Odsieczy Lwowa.
Awansowany na stopień podporucznika 1 września 1939. W kampanii wrześniowej, od 2 września 1939 jako dowódca plutonu Ośrodka Zapasowego „Cytadela” 10 Pułku Piechoty 5 Dywizji Piechoty, uczestniczył w obronie Lwowa. 23 września 1939 aresztowany przez Sowietów, osadzony we Lwowie, następnie w Skolimiu.
Uciekł, 18 grudnia 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w cytadeli w Budapeszcie. Uciekł, przez Jugosławię, Włochy dotarł 25 lutego 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 28 lutego 1940 przydzielony jako dowódca plutonu Szkoły Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 20 czerwca 1940 z St. Jean de Luz, 28 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako dowódca plutonu 7 batalionu 3 Brygady Kadrowej Strzelców. Od 3 czerwca 1941 przydzielony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Od 13 listopada do 23 grudnia 1941 uczestnik kursu łączności dla oficerów 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Ukończył kurs z ogólnym wynikiem dobrym, m.in. odbiór znaków Morse’a tempo 40, nadawanie – 60, elektro i radiotechnika, praca na sieci – bardzo dobry.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 14 stycznia 1942 w dyspozycji Oddziału V Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 16 stycznia 1942 w Londynie, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień porucznika 21 listopada 1942.
W opinii szefa Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza ppłk. dypl. Michała Protasewicza – Poważny, zrównoważony, konsekwentny, posiada dużą ambicję pracy. W życiu praktyczny i zaradny. Koleżeński. Inteligencja duża. Wiedza wojskowa na wysokim poziomie i stale pracuje nad jej pogłębianiem. Patriotyzm i lojalność bez zastrzeżeń. Całkowicie przygotowany na dowódcę plutonu ckm.
Oczekując na zrzut w operacji lotniczej SOE do Polski ochotniczo wziął udział w akcji brytyjskich komandosów na wybrzeżu francuskim.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 25/26 stycznia 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Brace” (dowódca operacji: F/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XVIII), z samolotu Halifax DT-727 „K” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski / nawigator – F/L Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Walenty Wasilewski / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Chmiel” 103 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), obok szosy Warszawa – Radom, 13 km od Białobrzegów. Razem z nim skoczyli: por. Ignacy Bator ps. Opór, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj kpr. Wiktor Czyżewski ps. Cap. Pomimo iż placówka odbiorcza nie odpowiadała, skoczkowie zdecydowali się skoczyć. Samolot powrócił szczęśliwie do bazy z 6 zasobnikami, po 13 godzinach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Wystartowały: – ekipa „SCREWDRIVER” – nawigator P/o. K. SMith – plac. odb. KRZAK (106) – godz. 17.40, – ekipa „SPOKSHAVE” – nawigator Cpt. Kuźnicki – plac. odb. KOŃ (102) – g. 18.45, – ekipa „BRACE” – nawigator Cpt. Król – plac. odb. CHMIEL (103) – g. 18 50, – ekipa „VICE” – nawigator S/Ldr. Boxter – plac. odb. SUM (104) – g. 20.30 . Każda ekipa po 4 ludzi, 6 containerów, 2 bagażniki.
Dnia 26.I. powróciły wszystkie samoloty z następującym wynikiem: – ekipa SCREWDRIVER – zrzut na rejon – tylko ludzie; 2568 [placówka odbiorcza] nie dała 1944 [sygnału świetlnego], – ekipa SPOKSHAVE – powróciła do Anglii; 2568 nie dała 1944, ekipa odmówiła skoku na rejon, – ekipa BRACE – zrzut na rejon – tylko ludzie, 2568 nie dała 1944, – VICE – powróciła do Anglii. Nad Polską nawalił jeden silnik – nawigator nie mógł ustalić swego położenia i zawrócił na trzech silnikach do bazy (…).” (s. 137)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja, początkowo przydzielony do Okręgu Wołyń AK, od marca 1943 jako dowódca specjalnego plutonu lotniczego do Wydziału Lotnictwa Oddziału III (operacyjnego) Komendy Głównej AK. Pracował m.,in,. przy organizacji i przyjmowaniu zrzutów. Od czerwca 1944 przydzielony do „Bazy Lotniczej” w Warszawie.
Uczestnik wielu akcji bojowych, m.in. ataku na niemiecki pociąg urlopowy pod Szymanowem (22 listopada 1943), akcji „Polowanie” w rejonie Starej Miłosnej na niemieckich notabli dystryktu warszawskiego: Fischer, Leist, Kutschera (8 stycznia 1944), wysadzenia mostu kolejowego na Wisłoku w rejonie miejscowości Tryńcza (6 kwietnia 1944).
Michał Mackiewicz – Cichociemny z „czterdziestką piątką”
w: miesięcznik IPN „Pamięć.pl” nr 7/2012, s. 59 – 61
W Powstaniu Warszawskim jako dowódca specjalnego plutonu lotniczego miał przeprowadzić atak na gmach Dowództwa Lotnictwa przy ul. Puławskiej oraz Lotnisko Okęcie, z ataku zrezygnowano.
Od 1 sierpnia 1944 w Lasach Sękocińskich, następnie w Lasach Chojnowskich, uczestnik starć z Niemcami m.in. zorganizował zasadzkę w rejonie Wólki Praskiej (7 sierpnia 1944). 12 sierpnia 1944 wyruszył, od 17 sierpnia w Puszczy Kampinoskiej, dowódca plutonu specjalnego, od 17 września dowódca kompanii szturmowej Pułku „Palmiry-Młociny” Wydziału Lotnictwa „Bociany” Oddziału III Komendy Głównej AK. Dowódcą pułku był Cichociemny kpt. Adolf Pilch.
Jacek Sawicki – Grupa Kampinos w Powstaniu Warszawskim
w: Biuletyn Informacyjny AK, wrzesień 2021, nr 9, s. 20-29
Od 19 sierpnia 1944 wraz z oddziałem w drodze na warszawski Żoliborz, po dotarciu do Bielan zmuszony do odwrotu. Uczestnik walk, m.in. w rejonie Sowiej Woli (28 sierpnia), zwycięski wypad nocny na Truskaw i rozbicie batalionu z kolaboracyjnej brygady SS RONA (31 sierpnia).
Następnie walki w rejonie Zaborówka (2 września), wypad w głąb Rzeszy, rozbicie organizacji Todt (4 września), walki w rejonie Piasek (6/7 września), Pilaszkowa (9 września), w zasadzce motocyklowej (w mundurach niemieckich) na szosie Zaborów – Leszno (18 września). Uczestniczył także w starciu pod Małocicami i ataku na tartak w Piaskach Królewskich.
29 września 1944, podczas bitwy pod Jaktorowem pomimo rozbicia pułku wyprowadził kompanię z kotła, nawiązał kontakt z Cichociemnym por. Adolfem Pilchem ps. Dolina.
Od 4 października 1944 w Lasach Brudzewickich, ranny w prawą nogę (postrzał poniżej kolana) podczas starcia z Niemcami. Po nawiązaniu kontaktu z 72 Pułkiem Piechoty AK dołączył do niego, 8 października 1944 rozwiązał kompanię.
Do 17 grudnia na leczeniu w szpitalu w Szydłowcu, następnie mianowany oficerem do zleceń Dowódcy Lotnictwa AK, Cichociemnego płk Romana Rudkowskiego ps. Rudy. Po rozwiązaniu AK uczestniczył w jej likwidacji, awansowany na stopień kapitana 15 stycznia 1945.
11 maja 1945 aresztowany w Gdyni, następnie zwolniony. Pozostał w konspiracji, nawiązał kontakt z płk. Janem Gorazdowskim ps. Wolański, szefem Wydziału Personalnego Oddziału I Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, działał w Radomskiem do 14 września 1945.
25 września 1945 wyjechał do Wielkiej Brytanii, od Pilzna opiekował się w podróży żoną gen. Tadeusza Komorowskiego ps. Bór, Ireną oraz dwoma jej synami. 10 października 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Po demobilizacji podjął pracę jako projektant małych kotłów wysokociśnieniowych dla jachtów i małych statków. Uprawiał sport, uczestniczył w mistrzostwach południowej Anglii oraz hrabstwa Surrey w rzucie młotem, szkockim słupem oraz kulą.
Opublikował wspomnienia pt. „Z dziennika” w książce Drogi cichociemnych (Londyn 1972, Warszawa 1993, 2008). Będący jego własnością pistolet Colt M1911 znajduje się w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Zmarł 5 kwietnia 1963 w Londynie, pochowany na Gap Road Cemetery (Wimbledon, Londyn), grób – E/A/52.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Andrzeja, właściciela garbarni i Ewy z domu Gembczyk. 19 lutego 1942 zawarł związek małżeński z Aliną Antoniną Teresą Mazurkiewicz (ur. 1923). Mieli dwóch synów: Andrzeja (ur. 1950) oraz Marka (ur. 1953).
Brat Bronisław (ur. 25 grudnia 1916), por. pilot RAF (nr służbowy RAF: P-1682/ 783448) 318 Dywizjonu Myśliwsko – Rozpoznawczego, odznaczony Virtuti Militari, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, trzykrotnie Medalem Lotniczym.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Marian Zbigniew Włodzimierz Garczyński
vel Stefan Herman, vel Zbigniew Karolczak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0105, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1617
Do 1923 mieszkał w Krakowie, następnie w Zegrzu. Od 1926 uczył się w gimnazjum na Bielanach, od 1927 prywatnie. Od 1930 mieszkał w Żyrardowie, uczył się w gimnazjum koedukacyjnym, tam w 1934 zdał egzamin dojrzałości. Uprawiał narciarstwo, turystykę górską oraz kajakarstwo. Działał w harcerstwie.
Od 1934 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, po jej ukończeniu w batalionie szkolnym Szkoły Podchorążych Piechoty. Od 15 lipca 1935 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 października 1937, przydzielony do 16 Dywizjonu Artylerii Motorowej 1 Pułku Artylerii Motorowej w Stryju. W 1937 roku uczestniczył w kursie spadochronowym w Jabłonnej.
W kampanii wrześniowej 1939 przydzielony do 1 baterii 16 Dywizjonu Artylerii Motorowej 10 Brygady Kawalerii Pancernej, uczestniczył w walkach na szlaku bojowym Brygady, od Jordanowa do Lwowa. Odznaczony Krzyżem Walecznych.
19 września 1939 przez Przełęcz Tatarską w rejonie Tatarowa przekroczył granicę z Węgrami. W październiku 1939 dotarł do Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 1 dywizjonu 1 Pułku Artylerii Motorowej 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 30 czerwca 1940 dotarł do portu Liverpool (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 10 Dywizjonu Artylerii Motorowej, następnie 10 Pułku Artylerii Lekkiej, później 1 Pułku Artylerii Motorowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 16 stycznia 1943, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień porucznika 20 marca 1941 r.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 20/21 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Rivet” (dowódca operacji: F/O Radomir Walczak, ekipa skoczków nr: XXIII), z samolotu Halifax DT-620 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S/ Karol Twardawa, pilot – F/S Tadeusz Żabicki / nawigator – F/O Radomir Walczak / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę „Okoń”, w okolicach miejscowości Okoń, Nakło, 11 km od Koniecpola. Razem z nim skoczyli: ppor. Henryk Jachciński ps. Kret, ppor. Lech Rydzewski ps. Grom, por. Kazimierz Rzepka ps. Ognik. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 lutego) zadanie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 398 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 30 minut. Zrzut przyjął oddział por. Aleksandra Kuśnierskiego ps. Sęp.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału „S” do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: „Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. „S” odpowiedział: „Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu. (…)”.
20.II. doszły do skutku następujące operacje: – lot 28/39, ekipa RIVET, nawig. por. Walczak (ostatni jego lot w obecnej turze operacyjnej), plac. odb. zasadn. OKOŃ, zapas. GĘŚ, start godz. 18.40 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 398000 dol., – lot 31/40, ekipa FILE, nawigator por. Gębik, plac. odb. zasadn. SŁOŃ, zapas. KALINA, start godz. 18.52 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 192000 dol.
21.II. Wynik lotów, w/g meldunków nawigatorów – wprost na plac. odb. zasadn. – OKOŃ i SŁOŃ.” (s. 154)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych od marca 1943 początkowo w dyspozycji Kedywu Okręgu Białystok AK, następnie przydzielony jako instruktor dywersji do Kedywu Inspektoratu Zachodniego (Brześć) Okręgu Polesie AK.
Wg. Tochmana 13 listopada 1943 zmarł na skutek komplikacji pogrypowych (zakażenie krwi) w Brześciu nad Bugiem. Wg. metryki zgonu wystawionej przez biskupa polowego WP 14 lipca 1947, zmarł w styczniu 1944 w Białymstoku. Wg. Tochmana pochowany na cmentarzu w Brześciu nad Bugiem. Pośmiertnie odznaczony Virtuti Militari oraz Krzyżem Walecznych.
Syn Władysława oficera Wojska Polskiego oraz Bronisławy z domu Mucha.Rodziny nie załozył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”