vel Kazimierz Zator, vel Jan Chacki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3120, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1574
Uczył się w szkole powszechnej w Męcinie Małej, następnie od 1919 w Gimnazjum Państwowym im. M. Kromera w Gorlicach, w 1929 zdał egzamin dojrzałości. Od 17 sierpnia 1929 w Szkole Podchorążych Piechoty nr 5 w Krakowie, jako plutonowy odbył praktykę w 6 Pułku Strzelców Podhalańskich, następnie w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu, 15 sierpnia 1931 awansowany na stopień podporucznika, przydzielony jako dowódca plutonu, następnie kompanii 16 Pułku Piechoty w Tarnowie. W 1934 awansowany na stopień porucznika.
W 1934 przeniesiony do Centralnej Szkoły Podoficerów Korpusu Ochrony Pogranicza w twierdzy Osowiec k. Grójca. W 1938 ukończył kurs dowódców kompanii w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie, 19 marca 1939 awansowany na stopień kapitana. Od 25 sierpnia 1939 jako dowódca kompanii przeciwpancernej 135 Pułku Piechoty 33 Rezerwowej Dywizji Piechoty. Kompanię utworzoną z żołnierzy Szkoły Podoficerskiej KOP włączono w skład Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”.
W nocy z 2 na 3 września 1939 uczestniczył w udanym wypadzie na terytorium niemieckie w Prostken (Prusy Wschodnie). Następnie brał udział w ciężkich walkach z niemieckimi oddziałami XIX Korpusu Pancernego gen. Guderiana o utrzymanie przyczółka Grajewo. W nocy z 13 na 14 września skierowany koleją na wschód.
Jako dowódca plutonu przeciwpancernego bronił umocnień Polany – Bereźne. 19 września wraz z oddziałami Korpusu Ochrony Pogranicza skierowany do wzmocnienia Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”, dowodzonej przez gen. Franciszka Kleeberga.
28 września uczestniczył w ciężkich walkach na zachodnim Polesiu, w rejonie miejscowości Szack i Mielniki, z sowiecką dywizją pancerno – motorową. Dowodzony przezeń pluton armat przeciwpancernych zniszczył kilkanaście sowieckich czołgów i samochodów pancernych, otwierając zgrupowaniu KOP drogę do przeprawy przez Bug w rejonie Grabowa, na południe od Włodawy. 1 października uczestniczył wraz z plutonem armat przeciwpancernych w walkach z Sowietami pod Wolą Wytyczną, wzięty do niewoli. Po trzech dniach zbiegł z kolumny jeńców prowadzonych na wschód. Dotarł do Warszawy 14 października.
dokumenty Kazimierza Szternala
skan własny, źródło: JW GROM
11 grudnia wraz z kolegą przekroczył granicę ze Słowacją, dotarł do Budapesztu (Węgry), następnie do Francji. Od 9 stycznia 1940 w obozie wojskowym Chateaubriant. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 10 marca jako dowódca kompanii broni towarzyszącej przydzielony do 2 półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Uczestniczył w kampanii norweskiej, walczył w bitwie o Narvik. Po ewakuacji brygady 13 czerwca do Brestu, 25 czerwca rozwiązał swoją kompanię w rejonie portu Vanne.
Przedostał się do strefy nieokupowanej, początkowo w Tuluzie, następnie w Camp de Carpiagne. Wspólnie z grupą żołnierzy kupił zniszczony jacht „Laribaut”, wyremontował go w porcie Cassis. W nocy z 10 na 11 października 1940 wypłynął jachtem z zatoczki Kalanki w drogę do Gibraltaru, wraz z grupą 23 żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi – ppor. Jerzy Buyno oraz ppor. Kazimierzem Osuchowskim. Sztorm, uszkodzenie masztu oraz awaria motoru zmusiła ich do zawinięcia do portu Tossa de Mar nieopodal Barcelony. Aresztowani przez Hiszpanów, osadzeni w więzieniu w Fiwueras, od 18 listopada 1940 we frankistowskim obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer).
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych. Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki. Zwolniony z obozu 23 stycznia 1943, dziesięć dni po zakończeniu kilkudniowego protestu głodowego – zorganizowanego oraz zainicjowanego przez Polaków – po którym wybuchł międzynarodowy skandal.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
żródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Przez Madryt i Gibraltar dotarł do Wielkiej Brytanii 17 lutego. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Przydzielony do 1, następnie 2 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 2 września 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Od 5 listopada 1943 przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Wg. opinii szefa Oddziału VI (Specjalnego) ppłk dypl. Michała Protasewicza – „Patriotyzm bardzo duży. Inteligentny, Pracowity i sumienny, Przedsiębiorczy. Wytrzymałość fizyczna bardzo duża. Zdolności dowódcze, organizacyjne i instruktorskie – duże. Zdolny do ciężkich wysiłków fizycznych. Zachowanie w służbie – bez zarzutu.” Awansowany na stopień majora, ze starszeństwem od 1 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30 kwietnia / 1 maja 1944 roku w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 16” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XLVIII), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.25 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Klosz” 102 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Przybyszew, 23 km od Grójca. Razem z nim skoczyli: kpt. Franciszek Cieplik ps. Hatrak, por. Kazimierz Osuchowski ps. Rosomak, rtm. Jan Skrochowski ps. Ostroga. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (27/28 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli min. 270 tys. dolarów i 13 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 5.25, po locie trwającym dziewięć godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac.616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Jaźwińskiemu], Eskadrze [1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, od 18 maja przydzielony do Pułku „Baszta”, od 26 lipca jako oficer operacyjny oraz szef sztabu Pułku.
W Powstaniu Warszawskim jako szef sztabu Pułku „Baszta”, w sile trzech batalionów oraz oddziałów pomocniczych, łącznie ok. 2,3 tys. żołnierzy. Od 25 września pełnił obowiązki dowódcy Pułku „Baszta”, od 26 września jako pełniący obowiązki komendanta Obwodu V Mokotów oraz dowódca 10 Dywizji Piechoty AK im. Macieja Rataja. Walczył na Mokotowie. Do kapitulacji 27 września 1944 44 oddziały Pułku walczyły na Górnym Mokotowie i Dolnym Mokotowie (Sielce, Czerniaków, Sadyba).
Z mjr. Eugeniuszem Ladenbergerem ps. Burza, dowódcą batalionu „Bałtyk” uczestniczył 27 września 1944 w rozmowach nt. kapitulacji Mokotowa z dowódcą tzw. Korpsgruppe von dem Bach, niemieckim generałem SS i zbrodniarzem wojennym Erichem von dem Bach – Zelewskim. Pomimo niemieckich nacisków odmówił podjęcia się roli parlamentariusza, który miał przekonać Komendę Główną AK do zakończenia walk w Warszawie.
Od pierwszej dekady października do połowy grudnia 1944 osadzony wraz ze swymi żołnierzami w stalagu X B Sandbostel, od 29 kwietnia 1945 w oflagu VII A Murnau.
Zbigniew S. Siemaszko – Wileńsko-Nowogródzkie telegramy. Lato 1944
w: Zeszyty Historyczne, Instytut Literacki Paryż 1985, zeszyt 73, s. 109-147
[Teodor Cetys, Ludwik Fortuna, Maciej Kalenkiewicz, Adolf Pilch, Jan Piwnik, Stanisław Sędziak
Kazimierz Szternal, Adam Szydłowski, Aleksander Tarnawski, Stanisław Winter]
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
22 czerwca 1945 dotarł do Wielkiej Brytanii, 25 czerwca zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Przydzielony jako szef sztabu do 2 Półbrygady Strzelców w Crief (Szkocja), potem w sztabie 4 Dywizji Piechoty gen. Kazimierza Glabisza oraz w Biurze Historycznym Sztabu Głównego w Londynie. W 1946 ukończył ostatni, VI Kurs Wyższej Szkoły Wojennej.
W 1947 współzałożyciel Studium Polski Podziemnej w Londynie, jednej z najbardziej zasłużonych polskich placówek archiwalno – naukowych. Jej założycielami byli także m.in. gen. dyw. Tadeusz Komorowski ps. Bór, ppłk Stanisław Juszczakiewicz ps. Kornik, gen. bryg. Tadeusz Pełczyński. Do lutego 1951 pracował jako archiwista SPP.
W lutym 1951 wraz z żoną wyemigrował do USA. Do emerytury w 1973 pracował jako frezer w fabryce automatów w Chicago.
Aktywnie działał w środowisku amerykańskiej Polonii, od 1969 do 1972 delegat Wojska Polskiego na USA, wieloletni prezes Koła AK w USA, Koła AK w Chicago, prezes Koła Stowarzyszenia Polskich Kombatantów „Wierność Żołnierska”.
Generalny Sekretarz Komitetu Skarbu Narodowego na stan Illinois, członek Obwodu ZHP w Chicago, działacz Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Stowarzyszenia Samopomocy Nowej Emigracji.
Wspierał finansowo wiele inicjatyw środowisk kombatanckich w Polsce, m.in. wykonanie sztandaru 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Fundator stałego stypendium dla najlepszego i najuboższego ucznia Liceum w Gorlicach. Zmarł 6 maja 1981 w Chicago. Symboliczny grób znajduje się na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. A26 rz. 10 gr. 21.
Syn Jana wysokokwalifikowanego wiertacza naftowego oraz Eleonory z domu Kukla. W 1936 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Uszek, nauczycielką na tajnych kompletach. Mieli trzy córki: Elżbietę (ur. 1937), biznesmenkę, po mężu Zbyszewską, Marię (ur. 1939) absolwentkę politologii uniwersytetu Loyola w Chicago, po mężu Golubiew oraz Ewę (ur. 1948) po mężu Filipowicz.
jego brat ks. kpt. Michał Sternal (1905-1992) był kanonikiem diecezji przemyskiej, od 1940 zaprzysiężony w ZWZ-AK, ps. „Łęg”, na jego plebanii organizowano odprawy dowództwa Inspektoratu Rzeszów AK, szkolenia oraz tajne nauczanie. Po zakończeniu wojny działał w AK, Delegaturze Sił Zbrojnych oraz WiN.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Wiesław Sieniawski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0715
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. W 1919 powrócił do Polski, uczył się w Gimnazjum Męskim Towarzystwa im. J. Zamoyskiego w Warszawie, w 1925 zdał egzamin dojrzałości. W 1925 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. J. Piłsudskiego w Warszawie, w 1929 obronił dyplom magistra prawa. Podjął pracę jako adwokat był m.in. radcą prawnym komisarycznego zarządu miasta stołecznego Warszawy.
Od 13 sierpnia 1929 do 27 czerwca 1930 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Berezie Kartuskiej (9 batalion). Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. W latach 1933 -1939 działał w Związku Oficerów Rezerwy oraz Związku Adwokatów Polskich w Warszawie. Odbył ćwiczenia rezerwy w 21 Pułku Piechoty „Dzieci Warszawy”. Od 1934 działacz Obozu Narodowo – Radykalnego.
Zmobilizowany 28 sierpnia 1939 jako kurier Sztabu Naczelnego Wodza. Dostarczał pocztę m.in. do gen. A. Szyllinga w Krakowie, Brześcia nad Bugiem, Lidy, Wilna, do gen. T. Piskora w Lublinie, gen. S. Dąb – Biernackiego w Puławach, gen. Rommla w Garwolinie, gen. T. Kutrzeby oraz gen. Szyllinga w Biłgoraju. Od 13 września w Kwaterze Głównej Sztabu Naczelnego Wodza.
18 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany w obozie Vatra Dornei, następnie od 1 października w Tulcea oraz w Bals. Uciekł, 23 listopada dotarł do Bukaresztu, następnie przez Jugosławię i Włochy 28 listopada dotarł do Menton (Francja), potem do Parthenay i Bressuire. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od maja 1940 przydzielony do 3 batalionu 7 Pułku Piechoty 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 21 czerwca 1940 z Le Palais (na wyspie Belle – Ile), 23 czerwca dotarł do Plumouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od lipca 1940 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, 9 października 1941 przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w kraju. Od 18 sierpnia 1942 w dyspozycji Oddziału V Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, awansowany na stopień porucznika 20 marca 1941, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 24 sierpnia 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.
Miał skoczyć ze spadochronem do okupowanej Polski w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Pliers” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: XVII), w nocy 29/30 października 1942.
Samolot Halifax W-7773 „S” (załoga: pilot – F/S Franciszek Sobkowiak, W/O Franciszek Zaremba / nawigator: F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Franciszek Pantkowski / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – F/S Wacław Żuk, F/S Tadeusz Madejski) wystartował z lotniska RAF Tempsford pod Londynem.
Samolot rozbił się ok. godz. 3.30 w nocy o skałę o nazwie Iljansbuknuten [N58°26′ E06°11′], pomiędzy miejscowościami Helleren i Refsland, 10 km na północny wschód od Egersund (Norwegia). Po upadku samolotu nastąpiło kilka eksplozji, samolot zapalił się, pożar trwał do rana. Szczątki samolotu leżą do dzisiaj na terenie posiadłości norweskiego farmera Tollef Hellerena. Roman Żetelski, jeden z dziesięciu polskich jeńców którzy grzebali załogę oraz Cichociemnych, podczas powojennej rozprawy w Norwegii niemieckiego generała Nikolausa von Falkenborsta zeznał, iż na miejscu katastrofy znaleziono dziesięć spalonych zwłok, w tym trzy zwęglone.
Tragiczny lot Halifaxa trwał ok. 9 godzin 45 min., samolot prawdopodobnie powracał do bazy, ponieważ z powodu złej widoczności nie odnalazł placówki odbiorczej w Polsce. Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Razem z nim polegli cichociemni: ppor. Jerzy Bichniewicz ps. Błękitny oraz por. Stanisław Hencel ps. Pik oraz członkowie załogi: pilot nawigator Mariusz Wodzicki, pilot Franciszek Sobkowiak, pilot Franciszek Zaremba, radiooperator Franciszek Pantkowski. mechanik Czesław Kozłowski.
Skoczkowie mieli przerzucić m.in. sześć zasobników z zaopatrzeniem dla Armii Krajowej oraz 156 tys. dolarów i 70 tys. marek niemieckich na potrzeby AK, na placówkę odbiorczą „Kur” 407 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), zlokalizowaną w okolicy miejscowości Rogów, 13 km na północ od Opola.
Ich ciała odnaleziono na „wzgórzu 40”, obok wybrzeża, ok. 4 km. na północny zachód od miejscowości Ogna. Wraz z pozostałymi uczestnikami operacji „Pliers” i załogą samolotu początkowo przewieziono szczątki poległych do Brusand, niedaleko miejscowości Ogna, gdzie pochowano je w wykopanych przez jeńców grobach. Po wojnie ekshumowano wszystkich oraz pochowano ponownie na cmentarzu w Egersund. W 1953 szczątki poległych przeniesiono na historyczny cmentarz Vestre Gravlund w Oslo (obok zamku królewskiego).
Początkowo w operacji „Pliers” miała lecieć ekipa skoczków ppor. Adolfa Pilcha ps. Góra: ppor. Michał Busłowicz ps. Bociek, ppor. Henryk Januszkiewicz ps. Spokojny, ppor. Bolesław Odrowąż-Szukiewicz ps. Bystrzec. Jednak dwuminutowe spóźnienie przesądziło o tym, że poleciała ekipa skoczków następna w kolejce.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 26.X. „żółty alarm” – dla 3 lotów (ekipy Brace i Pliers oraz Wrenc) [powinno być: Wrench]. O godz. 14.30 operacja odwołana. (…) Dnia 28.X.- „żółty alarm”. Ekipy cofnięte z drogi na lotnisko – zły komunikat meteorologiczny. (…)
Dnia 29.X. – o godz. 11.oo – „żółty alarm”, gotowość dla ekip „Brace” (lotnicza) i „Pliers” (poczta i instrukcje specjalne) oraz dla ekspedycji „Wrenc” [powinno być: Wrench] (bombardowanie). Sytuacja z załogami kiepska. – W nocy 28/29.X. polskie załogi latały nad Francją i na noc 29/30.X. są tylko dwie załogi polskie (…).
O godz. 14.30 Air Ministry zapowiedziało alarm „purpurowy” (lepszy stopień od czerwonego). O godz. 17.oo meteorolodzy zapowiedzieli bardzo dobrą pogodę na trasie do Polski i w Polsce a złą nad Francją. Komunikat z Polski z godz. 16.oo – wyjątkowo dobry. Zapadła decyzja lotu.
Nastąpił start: – godz. 17.51 – lot Nr. 21/26 – ekipa Brace – 6 ludzi, 4 containery, 2 bagażniki (A.A. i Z. – MSWewn.), 171.000 dol. i poczta MSWewn. DR 16/9, 17/9 i 18/0 – nawigator por. Walczak – plac. odb. Bratek (415); – godz. 17.55 – lot Nr.19/24 – ekipa Pliers – 3 ludzi, 6 containerów, 1 bagażnik, 156.000 dol. i 70.000 rm., poczta 4000 – nawigator por. Wodzicki – plac. odb. „Kur” (407); – godz. 18.oo – lot Nr. 20/25 – eksp. „Wrenc” [powinno być: Wrench] – bomby: 2 po 500 i 4 po 250 funtów – cel – Kw. główna Gestapo w Warszawie – nawigator kpt. Krół. (…)
O g. 8.20 mjr Perkins podał Kier. Sam. Ref. „S” smutną wiadomość: – samolot por. Walczaka – ekipa „Brace” – lot. 21/26 – powrócił i lądował w Yorkshire, – samolot por. Wodzickiego – brak wiadomości (godz. 12.oo – również brak wiadomości). Godz. 15.oo – dca dyonu 138 uznał załogę za „missing”. – samolot kpt. Króla – wodował blisko brzegów Anglii. Załoga uratowana, samolot zatonął.” (s. 102-103)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Autor książki „Dzienniki cichociemnego”, wyd. IPN Rzeszów, 2014.
Bjorn Bratbak – Pamięci załogi samolotu Halifax II
w: „Kombatant”, grudzień 2002, nr 12 (142), s. 16 – 17
Syn Jana, adwokata oraz Bronisławy z domu Szwarc. W 1931 zawarł związek małżeński z Heleną Sieniawską (1900-1975), absolwentką konserwatorium (klasa fortepianu). Mieli syna Jana Józefa (ur. 1938), architekta.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także
ps.: „Czer”, „Szela”, „Siwy”, „Piter”, „Boss”
vel Piotr Tomasz Wilk, vel Piotr Kowalski, vel Andrzej Romaniuk, vel Piotr Nowak, vel Piotr Skotnica, vel Piotr Brzeg
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0915
Od 1915 uczył się w szkole powszechnej w Babicach, od 1921 w Gimnazjum Koedukacyjnym Towarzystwa Szkoły Średniej im. ks. Stanisława Konarskiego w Oświęcimiu, w 1929 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki zawodnik (piłkarz) klubów sportowych: „Czarni” oraz „Soła” w Oświęcimiu. W 1929 roku podjął studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Od 15 sierpnia 1931 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Zambrowie, od 1 lipca 1932 w 4 kompanii 12 Pułku Piechoty w Wadowicach, 12 września przeniesiony do rezerwy. Powołany dwukrotnie na ćwiczenia, 11 listopada 1934 awansowany na stopień plutonowego podchorążego, 1 stycznia 1937 na stopień podporucznika. W maju 1938 uczestnik ćwiczeń rezerwy 57 Pułku Piechoty Karola II Króla Rumunii.
Od 1932 w Szkole Policyjnej w Mostach Wielkich (woj. lwowskie), w 1935 ukończył kurs oficerów policji w Kowlu, następnie kurs oficerów służby śledczej Policji Państwowej w Warszawie. Przez sześć miesięcy zastępca komendanta posterunku Policji Państwowej w Ciechocinku, od 1936 w Szkole Oficerskiej Policji Państwowej w Warszawie, Po jej ukończeniu przez sześć miesięcy zastępca kierownika XVII Komisariatu Policji Państwowej w Warszawie. W latach 1937-1939 instruktor WF w Szkole Szeregowych Policji Państwowej w Mostach Wielkich, przodownik PP kompanii „E” Rezerwy Policji w Poznaniu. Od 3 lipca 1937 uczestnik Kursu Specjalnego Szeregowych Kandydatów na Oficerów Szkoły Oficerów Policji Państwowej. Jednym z uczestników kursu był późniejszy Cichociemny, Jan Piwnik. Od 28 sierpnia 1939 szef biura mobilizacyjnego Komendy Głównej Policji Państwowej.
W kampanii wrześniowej 1939 dowódca kompanii karabinów maszynowych PP, broniącej mostów: Poniatowskiego oraz Kierbedzia w Warszawie.W listopadzie 1939 przekroczył granicę ze Słowacją, dotarł na Węgry, w grudniu 1939 powrócił jako kurier. W styczniu wyruszył ponownie na Węgry, przez Jugosławię i Modane dotarł do Bessieres (Francja).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony do Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich jako dowódca plutonu 1 kompanii 4 batalionu w 2 półbrygadzie. Walczył w kampanii norweskiej oraz bitwie o Narvik (5 maja – 2 czerwca 1940). Odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari, Croix de Guerre z palmą oraz Krzyżem Wojennym z Mieczem. 20 czerwca ewakuowany z Norwegii, uczestniczył w walkach z Niemcami w Bretanii.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, przez Hiszpanię i Portugalię 3 września 1940 dotarł drogą morską do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 15 września do 18 sierpnia 1941 instruktor WF 1 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej, następnie od 16 stycznia 1942 przydzielony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 17 stycznia 1942 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przez 7 miesięcy w angielskiej flocie handlowej. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. STS 25 w Inverlochy (1941), zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 19 stycznia 1942 w Londynie, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1943. Przybrał jako pseudonim „Czer” (część nazwiska narzeczonej Walerii Czerwik).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 17/18 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Floor” (dowódca operacji: S/L Boxer A.H.C., ekipa skoczków nr: XXI), z samolotu Halifax DT-627 „P” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – S/L Boxer A.H.C. / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.40 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Puchacz” 710 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicy miejscowości Stare Łepki, Mordy, 17 km od Siedlec. Razem z nim skoczyli: ppor. Tadeusz Benedyk ps. Zahata, por. Józef Czuma ps. Skryty, ppor. Jacek Przetocki ps. Oset. Pułap zrzutu był za niski, a szybkość za duża, podczas lądowania kontuzje odnieśli: Józef Czuma oraz Piotr Szewczyk. Skoczkowie przerzucili 339 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK, zrzucono także 6 zasobników oraz 2 bagażniki. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich z rejonu Łosice, dowodzony przez Szczepana Raczyńskiego ps. Śmiały. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 50 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 9.oo Szef Wydziału „S” przekazał do S.O.E. plan startu na dz.17-19.II.: = lot 28/35, ekipa RIVET, pilot sgt. Smith, plac. PIES i rej. zapas. start godz. 18.42 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze, = lot 29/36, ekipa FLOOR, pilot squ/ldr. Boxer, plac. PUHACZ i rej zapas., start godz. 18.40 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 339000 dol., = lot 30/37, ekipa WALL, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. LIS i rej. zapas., start godz. 18.52 (opóźniony powrotem lotu 28/35) = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 450000 dol.
Start nastąpił 17.II. – jak wyżej. Lot 28/35 zawrócił tuż po starcie – nawalił szybkościomierz. Na lot o 90 min. później Szef Wydz. „S” nie zgodził się – załoga angielska, mało czasu na odszukanie plac. w terminie jej czuwania.
18.II. Wynik operacji, w/g meldunków nawigatorów, jest następujący: = lot 29/36 i 30/37 wykonane całkowicie – na plac. odb. 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne. CHWAŁA CI WIELKI BOŻE .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Hubert Królikowski – Zrzut na placówkę „Puchacz”. O zrzutach i placówkach odbiorczych
w powiecie siedleckim podczas II wojny światowej
w: Szkice Podlaskie 2006, nr 14 s. 71-90
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, zamieszkał przy ul. Moniuszki. Brawurowo uciekł z mieszkania, gdy wtargnęli do niego funkcjonariusze niemieckiej policji kryminalnej „Kripo” (Kriminalpolizei), poszukujący okazji do wzięcia łapówki.
Do maja 1943 w dyspozycji warszawskiego Kedywu, następnie jako szef rejonu dywersyjnego Lwów – Miasto przydzielony do Kedywu Okręgu Lwów AK. Organizator, dowódca oraz uczestnik wielu akcji bojowych. Wraz z Cichociemnymi: por. Stanisławem Olszewskim ps. Bar oraz ppor. Tadeuszem Jaworskim ps. Gont oraz żołnierzami AK ps. Żorż i Jancia przeprowadził 16 czerwca 1943 udaną akcję odbicia ze szpitala w Lwowie przy ul. Janowskiej 130 (Szpital Epidemiczny), uwięzionego oficera Narodowej Organizacji Wojskowej (organizacji Stronnictwa Narodowego), Jana Bojczuka ps. Wilk (oficera ds. scaleniowych). Podczas akcji nożem zlikwidował Kałmuka oraz zastrzelił dwóch Niemców. Podczas odwrotu, zatrzymany przez niemieckiego wartownika, zlikwidował go, zdobył pistolet maszynowy.
W lipcu przeprowadził wraz z Cichociemnym ppor. Kazimierzem Rzepką ps. Ognik udaną akcję pozyskania materiałów wybuchowych na Czartowskiej Skale, 11 listopada wysadził tory kolejowe na szlaku na Przemyśl. Przeprowadzał udane akcje likwidacyjne oraz akcje bojowe przeciwko UPA, m.in. w marcu 1944 w Chlebowicach, Świrskich, Czerepinie. Wiosną 1944 podczas spotkania konspiracyjnego we Lwowie, w restauracji przy ul. Gródeckiej, legitymowany przez patrol niemieckiej żandarmerii polowej zastrzelił obu Niemców oraz uciekł z miejsca zdarzenia wraz z Tadeuszem Siekierą, uczestnikiem konspiracyjnego spotkania.
Awansowany na stopień kapitana, ze starszeństwem od 11 listopada 1943. Podczas akcji Burza we Lwowie oraz walk o miasto (23 – 27 lipca 1944) dowódca 1 kompanii saperów (ok. 300 żołnierzy). Walczył m.in. o zdobycie dworca kolejowego, komisariatów, więzienia przy ul. Łąckiego, miejsca zakwaterowania Wermachtu (szkoły Sienkiewicza), Politechniki Lwowskiej, poczty, Ossolineum, kościoła św. Magdaleny, kościoła uniwersyteckiego oraz cerkwi św. Jura.
Uniknął aresztowania przez NKWD, nie stawiając się na „odprawę” dla oficerów AK, zorganizowaną 31 lipca 1944, po której ok. 60 oficerów AK uwięziono, osadzono początkowo w więzieniu przy ul. Łąckiego, następnie zesłano w głąb ZSRR wraz z ponad 2 tys. innych aresztowanych Polaków.
2 sierpnia 1944 awansowany na stopień majora, do września jako szef Kedywu we Lwowie. Zwerbowany przez gen. bryg. Kazimierza Strzeleckiego (poprzednio szefa Oddziału IV Komendy Obszaru Lwów jako mjr Kazimierz Marszyński ps. Strzemię), wstąpił do LWP jako Piotr Skotnica. Zweryfikowany do stopnia podpułkownika, mianowany dowódcą batalionu oraz zastępcą dowódcy 7 Pułku 9 Dywizji Piechoty II Armii LWP, krótko także oficer ds. specjalnych przy gen. Karolu Świerczewskim. Zagrożony aresztowaniem uciekł, od listopada ponownie we Lwowie. Nawiązał kontakt z Cichociemnym Antonim Chmielowskim ps. Wołk. Pod koniec listopada wyjechał do Tarnopola, następnie jako kurier organizacji NIE w drogę do Londynu.
Aleksander Szycht – „Czer” – legenda lwowskiego Kedywu [Piotr Szewczyk]
w: Polska Zbrojna Historia, 2018 nr 2, s. 102 – 109
Postrzelony w nogę oraz aresztowany przez Sowietów podczas przekraczania granicy z Rumunią, prawdopodobnie w rejonie stacji kolejowej Vadul – Siret. Osadzony w więzieniu, następnie w szpitalu w Czerniowcach, z gnijącą nogą i tyfusem. W marcu 1945 uciekł, wyskakując z okna na I piętrze, dotarł do Lwowa, zamieszkał przy ul. Zadwórzańskiej 49, ponownie nawiązał kontakt z Cichociemnym Antonim Chmielowskim ps. Wołk.
Nadal w konspiracji, w kwietniu 1945 wyjechał do Krakowa, w maju do Warszawy, nawiązał kontakt z płk. Janem Gorazdowskim ps. Wolański z Komendy Głównej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj (rozwiązanej 6 sierpnia), także z kpt. Emilią Malessą ps. Marcysia, podczas wojny szefem „Zagrody” (zagranicznej łączności kurierskiej KG ZWZ-AK), prywatnie żoną Cichociemnego mjr Jana Piwnika ps. Ponury.
Pod koniec lipca wyruszył przez Pragę, Pilzno, Norymbergę, Hanower, Paryż jako kurier do Londynu. 3 września 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza.
Spotkał się m.in. z gen. Stanisławem Tatarem ps. Tabor oraz ppłk Marianem Utnikiem (szefem Oddziału VI). Odebrał instrukcje dla płk. Jana Rzepeckiego, od 2 września 1945 prezesa Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (ws. likwidacji WiN oraz założenia 14 placówek wywiadowczych). 25 września wyruszył z Londynu, powrócił 15 października do Warszawy, przekazał otrzymane instrukcje. W trakcie działalności w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj utrzymywał kontakty konspiracyjne m.in. z Cichociemnymi: Wojciechem Lipińskim ps. Lawina, vel Wojciechem Kopczewskim oraz Henrykiem Januszkiewiczem ps. Spokojny.
4 listopada 1945 aresztowany przez UB w Warszawie w lokalu przy ul. 3 Maja 5, przed planowanym spotkaniem z łączniczką Emilią Malessa ps. Marcysia. Przesłuchiwany oraz torturowany w ciężkim śledztwie przez szefa Departamentu Śledczego MBP Józefa Różańskiego (Goldberga), którego zirytował nieugiętą postawą. Na polecenie Różańskiego miał zostać otruty, ale funkcjonariusz UB Bronisław Szymański nie wykonał tego polecenia.
Oskarżony o to, że: a)w okresie od lipca 1945 r. do dnia zatrzymania go, t.j. do 4 listopada 1945 r. (…) działając na szkodę Państwa, przewożąc jako łącznik Głównej Kwatery „WiN” klucz szyfrowy służący do rozszyfrowania poczty, a który to klucz umieszczony był w specjalnie do tego wykonanej papierośnicy, do VI specjalnego Oddziału „Naczelnego Wodza” w pocztę umieszczoną w pędzlu do golenia, którą wręczył szefowi sztabu „WiN” udzielił pomocy Głównej Komendzie „WiN” do przekazywania tajemnic wojskowych (…)”, b) „(…) brał udział w związku mającym na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego (…)”, c) „(…) samowolnie opuścił szeregi Wojska Polskiego (…)”, d) „(…) przechowywał bez zezwolenia broń palną, a to rewolwer typu 'Bohmische Waffenfabrifk A.G. in Prag’ kal. 7,65 mm (…)”, e) „(…) posługiwał się dokumentami wystawionymi na fałszywe nazwisko: Skotnica Piotr i Brzeg Biotr (…).
7 maja 1947, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie, zatwierdzonym 25 czerwca 1947 przez Najwyższy Sąd Wojskowy, skazany na śmierć. Bezskuteczny apel o uwolnienie ujawnionych przez siebie osób, Emilia Malessa skierowała do Bolesława Bieruta. Mieszkańcy rodzinnych Babic zebrali ponad sto podpisów pod prośbą o ułaskawienie. Decyzją Bieruta z 2 lipca 1947 wyrok śmierci zamieniono na 15 lat więzienia, przy czym skazany dowiedział się o tym dopiero po kilku latach oczekiwania na śmierć…
Od 5 listopada 1945 więziony na Mokotowie, od 17 lutego 1952 osadzony w więzieniu we Wronkach. 2 lutego 1956 rozpoczął głodówkę protestacyjną. 4 maja 1956 prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej zdecydował o zastosowaniu amnestii z 27 kwietnia 1956, zwolniony z więzienia we Wronkach 8 maja 1956 w stanie skrajnego wyczerpania.
Od 1958 prowadził warsztat „Wyrób Okleiny i Galanterii Drzewnej” w Krościenku i Piasecznie, od 1985 pracował w tej samej branży u Zofii Wanarskiej w Warszawie przy ul. Stalowej 65. W styczniu 1986 przeszedł udar mózgu (wylew), następnie zamieszkał u siostry Zofii Zużałek w Babicach k. Oświęcimia. Inwigilowany przez SB. Zmarł 28 stycznia 1988 w Oświęcimiu. pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.
W 110 rocznicę urodzin, we wrześniu 2018, na wniosek IPN Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie unieważnił wyrok b. Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 7 maja 1947.
Policja Państwowa:
Wojsko Polskie, PSZ, AK:
Syn Jana, kolejarza (pomocnik maszynisty) oraz Katarzyny z domu Wilk. Miał brata Franciszka oraz siedem sióstr: Annę, Wiktorię, Marię, Helenę, Zofię, Jadwigę i Bronisławę.
W 1958 zawarł związek małżeński z Danutą (ur. 1920) z domu Bednarską, handlowcem. Nie mieli dzieci.
W 1991 na elewacji Pałacu Mostowskich w Warszawie (obecnie siedziba Komendy Stołecznej Policji) odsłonięto tablicę ku czci Cichociemnych – oficerów i podoficerów Policji Państwowej.
Na tablicy upamiętniono: mjr cc Bolesława Kontryma ps. Żmudzin, mjr cc Zygmunta Milewicza ps. Róg, mjr cc cc Jana Piwnika ps. Ponury, kpt. cc Franciszka Cieplika ps. Hatrak, kpt. cc Piotra Szewczyka ps. Czer, rtm. cc Józefa Zabielskiego ps. Żbik, por. cc Tadeusza Starzyńskiego ps. Ślepowron, ppor. cc Tadeusza Kobylińskiego ps. Hiena, plut. cc Michała Paradę ps. Mapa.
Cichociemny Zygmunt Milewicz nie był oficerem Policji Państwowej, ale w kampanii wrześniowej 1939 został przydzielony do Wojewódzkiej Komendy Policji Państwowej w Krakowie. Ponadto czterech Cichociemnych wywodziło się z rodzin policyjnych: kpt. cc Marian Leśkiewicz, syn starszego przodownika policji, kpt. cc Michal Nowakowski, syn komisarza Policji Państwowej, kpt cc Stanisław Skowroński ps. Widelec, syn komendanta posterunku Policji oraz kpt. cc Henryk Zachmost ps. Zorza, syn policjanta.
3 maja 1992 odsłonięto pamiątkową tabliczkę na Ścianie Pamięci – Pro Memoria dla zasłużonych absolwentów Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego.
29 lutego 2000 Gimnazjum Gminne Nr 1 w Rajsku otrzymało imię majora Piotra Szewczyka.
29 września 2016 w rejonie zrzutu na placówkę odbiorczą „Puchacz”, w miejscowości Stare Łepki (gmina Olszanka, powiat Łosice) odsłonięto pomnik upamiętniający zrzut skoczków z ekipy nr XXI.
Jedna z ulic Oświęcimia otrzymała Jego imię.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Dębina”, „Strzemię”, „Mieczysław”, „Spaniel”
Mieczysław Roman Szczepański
vel Mieczysław Łebkowski, vel Mieczysław Łepkowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3065
Od 1929 uczeń Państwowego Gimnazjum Humanistycznego w Chełmży, w 1937 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki działał w harcerstwie.
Do 1938 w Szkole Podchorążych Artylerii Rezerwy we Włodzimierzu Wołyńskim, następnie w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu. W 1939 awansowany na stopień kaprala podchorążego. Od 13 sierpnia do 1 września na praktyce w 24 Pułku Artylerii Lekkiej.
Po wybuchu wojny 1 września 1939 przydzielony do Ośrodka Zapasowego 24 Pułku Artylerii, od 5 września w 1 baterii dywizjonu marszowego, uczestniczył w walkach nad Sanem, od 12 września w batalionie ppłk Kowalówki w rejonie Zamość – Kowel.
Od 19 września jako oficer zwiadowczy w grupie płk. Leona Koca, następnie dowódca plutonu w samodzielnej grupie kpt. Strzeleckiego.
Od 7 października w niewoli sowieckiej, osadzony we Lwowie oraz w Podwołoczyskach. 20 października zwolniony jako mieszkaniec terenów włączonych do Rzeszy.
7 grudnia przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie oficerskim w Domos. Przez Jugosławię, Włochy dotarł 25 stycznia 1940 do Modane (Francja). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, zweryfikowany w stopniu podporucznika, ze starszeństwem od 1 września 1939.
Od lutego 1940 w koszarach Bessieres w Paryżu, od 6 marca w Centrum Wyszkolenia Oficerów Artylerii w La Roche sur Yon, od 4 kwietnia instruktor w Batalionie Szkolnym Łączności 3 Pułku Artylerii Lekkiej w Coëtquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany statkiem m/s „Batory” z St. Jean de Luz, 23 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Do 16 lipca w obozach WP w Coatbridge oraz Crawford. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 17 lipca młodszy oficer 3, potem 2 baterii 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej.
Od 27 stycznia do 6 maja 1941 na kursie oficerskim dowódców plutonów łączności w Centrum Wyszkolenia Łączności, od 27 grudnia 1941 do 21 lutego 1942 na kursie kierowców samochodów w Kirckaldy. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 lipca 1943. Od 15 listopada 1943 oficer łączności, następnie oficer zwiadu oraz dowódca plutonu 1 dywizjonu 1 Pułku Artylerii Lekkiej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 23 września 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 17” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLIX), z samolotu Halifax JP-177 „P” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/O Edward Bohdanowicz / strzelec – F/S Tadeusz Ruman / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Mewa-1” 222 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Dalechowice, 15 km od Skalbmierza. Razem z nim skoczyli: por. Tadeusz Stanisław Jaworski ps. Bławat, ppor. Zdzisław Luszowicz ps. Szakal, por. Antoni Nosek ps. Kajtuś, por. Cezary Nowodworski ps. Głóg, por. Czesław Trojanowski ps. Litwos. Skoczkowie przerzucili 321,3 tys. dolarów w banknotach oraz 21,5 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK.
Zrzucono także wraz ze skoczkami dwanaście zasobników oraz cztery paczki w czterech nalotach samolotu na placówkę odbiorczą, w godz. 00.49 – 01.01. Z drugiego samolotu pół godziny później zrzucono dwanaście zasobników oraz dwanaście paczek, w dwóch nalotach na placówkę. Część zaopatrzenia uległa uszkodzeniu. Oba samoloty wróciły szczęśliwie do bazy, po locie trwającym (odpowiednio) dziewięć godzin 24 minuty oraz dziewięć godzin 45 minut.
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego (przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki), Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od czerwca 1944 przydzielony jako oficer 7 batalionu 77 Pułku Piechoty Okręgu Nowogródek AK, w sile ok. 700 żołnierzy, dowodzonego przez Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury.
Ponadto w składzie batalionu Cichociemni: dowódca 4 kompanii por. Jan Woźniak ps. Kwaśny, zastępca dowódcy 1 kompanii ppor. Gustaw Heczko ps. Skorpion oraz por. Jerzy Buyno ps. Grzegżółka, ppor. Tadeusz Nowobilski ps. Dzwon, ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz (3 kompania). Podczas operacji Ostra Brama w zgrupowaniu dowódcy Okręgu, ppłk Janusza Prawdzic – Szlaskiego ps. Borsuk.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Pozostał w konspiracji, prawdopodobnie przydzielony do organizacji NIE. Po lipcowych aresztowaniach żołnierzy AK przez NKWD przedostał się do Otwocka, współdziałał z ppłk. Januszem Prawdzic – Szlaskim ps. Borsuk. Od października w Lublinie, nawiązał kontakt organizacyjny AK z Cichociemnym ppor. Czesławem Rossińskim ps. Jemioła.
Pod przybranym nazwiskiem Łepkowski rozpoczął pracę w Departamencie Statystycznym PKWN. 5 oraz 12 listopada 1944 uczestniczył w spotkaniach, na których omawiano projektowany (12 listopada zaniechany) zamach na przewodniczącego KRN Bolesława Bieruta oraz przewodniczącego PKWN Edwarda Osóbkę-Morawskiego. Od połowy grudnia mianowany pełniącym obowiązki inspektora AK na miasto Lublin.
9 stycznia 1945 aresztowany przez NKWD pod zarzutami „udziału w nielegalnej organizacji AK”, uchylania się od służby wojskowej, obecności na zebraniach „w związku z projektowanym zamachem (…) a sama myśl zamachu została (…) zaniechana.” Po brutalnym śledztwie 9 kwietnia 1945 w trybie doraźnym skazany na śmierć wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Lublinie pod przewodnictwem sędziego Konstantego Krukowskiego.
12 kwietnia 1945 po północy zamordowany na schodach podziemi Zamku w Lublinie wraz z 10 żołnierzami AK, w tym min. Cichociemnym ppor. Czesławem Rossińskim ps. Jemioła. Prawdopodobnie pochowany we wspólnej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej. Zrehabilitowany i uniewinniony postanowieniem Izby Karnej Sądu Najwyższego z 11 maja 1990.
Syn Konrada naczelnika Urzędu Pocztowego i Telegrafii oraz Teofili z domu Lewandowskiej. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1965 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odsłonięto pomnik Cichociemnych oraz żołnierzy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, na którym umieszczono Jego nazwisko.
W 1991 odsłonięto tablicę poświęconą pamięci represjonowanych oficerów i absolwentów Szkoły Podoficerów Artylerii w Sali Tradycji Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im gen. Józefa Bema w Toruniu, na której umieszczono Jego nazwisko.
W 1995 na Zamku Lubelskim, w 50 rocznicę egzekucji odsłonięto pamiątkową tablicę, poświęconą pamięci o Nim i pozostałym 10 zamordowanym żołnierzom AK.
W 1995 odsłonięto tablicę poświęconą pamięci o Nim w Zespole Szkół Średnich w Chełmży.
Jego losy zostały opisane w książce Józefa Garlińskiego pt. Kiedy brat zabija brata… Losy żołnierza AK Mieczysława Romana Szczepańskiego (Londyn 1987, Warszawa 1995).
W grudniu 2016 Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Witold Stefan Strumpf
vel Stefan Witte, vel Kazimierz Pleśniewski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0077
Od 1913 uczył się w szkole powszechnej Wincentego Łebkowskiego w Warszawie, od 1914 w szkole Emiliana Konopczyńskiego (po upaństwowieniu w 1919 pod nazwą Gimnazjum Państwowe im. A. Mickiewicza) w Warszawie. W lipcu i sierpniu 1920 ochotnik w wojnie polsko – bolszewickiej, łącznik Legii Akademickiej przy dowództwie Grupy Fortyfikacyjnej nr 7 w Warszawie.
W 1923 zdał egzamin dojrzałości w Gimnazjum Państwowym im. A. Mickiewicza w Warszawie. Podjął studia na Wydziale Chemii Politechniki Warszawskiej, w 1932 obronił dyplom inżyniera chemika. Urzędnik państwowy, w latach 1932 – 1937 w Kielcach, następnie do 1939 w Katowicach, nauczyciel w szkole rzemieślniczej. Działał społecznie jako członek zarządu Związku Inżynierów Chemików, w Kole Leśników, od 1923 do 1939 w Związku Polskiej Młodzieży Demokratycznej oraz w latach 1932 – 1939 w Akademickim Związku Sportowym w Warszawie.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany. 18 września przekroczył w Kutach granicę z Rumunią, następnie przez Włochy dotarł do Modane i przekroczył granicę z Francją.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 24 października 1939 w Szkole Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan, po jej ukończeniu 12 kwietnia 1940 awansowany na stopień kaprala podchorążego, przydzielony jako instruktor Szkoły Podchorążych Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, od 28 czerwca 1940 w Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, pod koniec czerwca przydzielony jako dowódca patrolu rozpoznawczego do kompanii karabinów maszynowych 3 batalionu 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji oraz fałszowaniu dokumentów (legalizacja), prawdopodobnie w STS 38 w Briggens, pod okiem doświadczonego polskiego fałszerza Jerzego Maciejewskiego, przedwojennego pracownika Samodzielnego Referatu Technicznego Oddziału II (wywiad) Sztabu Generalnego WP. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 24 sierpnia 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień plutonowego podchorążego, następnie na stopień podporucznika ze starszeństwem od 14 marca 1943.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 13/14 marca 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Stock” (dowódca operacji: F/O Bohdan Ławreńczuk, ekipa skoczków nr: XXIV), z samolotu Halifax DT-726 „H” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Bronisław Hułas, pilot – F/O Tadeusz Ginter / nawigator – F/O Bohdan Ławreńczuk / radiotelegrafista – F/S Eugeniusz Krzeczewski / mechanik pokładowy – Sgt. Dent A.N. – RAF / strzelec – Sgt. Piotr Bednarski / despatcher – Sgt. Franciszek Ułasiuk). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.50 z lotniska RAF Tempsford, zrzut poza planowaną placówkę odbiorczą „Koza” 608 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Celestynów i Pilawa (nawigator samolotu pomylił światła stacji kolejowej ze światłami placówki odbiorczej). Razem z nim skoczyli: ppor. Jan Hörl ps. Frog, płk. dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki ps. Heller, ppor. Czesław Rossiński ps. Kozioł. Skoczkowie przerzucili 450 tys. dolarów w banknotach oraz 10 tys. peset na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwie paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 35 minut. Niestety, stracono zasobniki oraz pieniądze.
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 13.III.43. uruchomiony został Plan Startu – wariant „osiem 2103” [zrzutów]; jak następuje: Lot Nr.: 36/47, ekipa BRICK, ludzi: Dąb plus 3 (…) placówka zasadn. Wół, zapas. Żaba, nawigator squ/ldr Boxer, załoga brytyjska, start godz. 18.40; Lot Nr.: 37/38, ekipa WINDOW, ludzi: Wołk plus 3 (…) placówka zasadn. Żbik, zapas. Hiena, nawigator kpt. obs. Kużnicki, załoga polska, start godz. 18.35; Lot Nr.: 38/49, ekipa TILE, ludzi: Sum plus 3 (…) placówka zasadn. Olcha, zapas. rej.3, nawigator por. obs. Gembik, załoga polska, start godz. 18.30; Lot Nr.: 39/50, ekipa STOCK, ludzi: Antoni plus 3 (…) placówka zasadn. Koza, zapas. Bratek, nawigator kpt. obs. Ławreńczuk, załoga polska, start godz. 18.50; Lot Nr.: 40/51, ekipa DOOR, ludzi: Ulewa plus 3 (…) placówka zasadn. Kra, zapas. Bat, nawigator F/Lt.. Austin, załoga brytyjska, start godz. 18.45; Lot Nr.: 41/52, SLATE, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, PLT, R. (…) placówka zasadn. Wrona, nawigator F/o Wynne, załoga brytyjska, start godz. 19.05; Lot Nr.: 42/53, YARD, 6 paczek: 01, 02, 03, 04, 05, R. (…) placówka zasadn. Kaczka, nawigator F/o Foster, załoga brytyjska, start godz. 19.00; Lot Nr.: 43/54, AREA, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, 05, R. (…) placówka zasadn. Kot, nawigator kpt. obs. Gryglewicz, załoga polska, start godz. 18.55;”.
Dn. 14.III. nawigatorzy zameldowali: – lot 36/47 wykonany na plac. odb. WÓŁ, zrzut jak plan. (543.000 dol. i 126.000 Rm), .- lot 37/48 wykonany na plac. odb. ŻBIK, zrzut jak plan. (744.000 dol.), – lot 38/49 wykonany na plac. odb. OLCHA, zrzut jak plan. (616.500 dol. i 547.000 Rm), – lot 39/50 wykonany na plac. odb. KOZA, zrzut jak plan. (450.000 dol. i 10.000 peset), – lot 40/51 wykonany na plac. odb. KRA, zrzut jak plan. (395.000 dol.), – lot 41/52 – nawalił dopływ benzyny – 20 min. od plac. – samolot zawrócił, – lot 42/53 – nawigator twierdzi, że plac. odb. nie dała 1944 [sygnałów świetlnych]. DZIĘKI CI WIELKI BOŻE! Wspaniała i szczęśliwa defilada – d l a K r a j u !
Nastrój załóg, ekip i Wydz. „S”: w r e s z c i e w y s t a r t o w a l i ś m y. Łącznie przerzucono, w sześciu wykonanych lotach – na placówki: 20 ludzi, 2.748.000 dol., 673.000 Rmk., 10.000 peset, trzy poczty (…) i 6 paczek mat. ” (s. 164)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Marek Ney-Krwawicz – Bezpieczeństwo służby a życie codzienne żołnierza Armii Krajowej
na przykładzie Komendy Sił Zbrojnych w Kraju
w: Dzieje Najnowsze, rocznik LI – 2019, nr 3, s. 179-209, ISSN 0419-8824
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony do Oddziału I (organizacyjnego) Komendy Głównej AK, Wydział Legalizacji o kryptonimach „Park”, „Leta”, „Izba”.
Początkowo w pracowni druków, następnie jako zastępca szefa wydziału nadzorujący komórki techniczne. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 3 maja 1943.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
8 lipca 1943 uniewinniony przez Wojskowy Sąd Specjalny w Warszawie od zarzutu niedbałego ukrycia nieopodal miejsca zrzutu pasów zrzutowych, zawierających 450 tys. dolarów w banknotach, wskutek czego pieniądze zostały przejęte przez Niemców.
Bartłomiej Szyprowski – Porucznik cc Witold Strumpf „Sud” przed sądem podziemia
w: Przegląd Historyczno – Wojskowy nr 2 (240), Warszawa 2012, s. 207 – 218
Mariusz Olczak, Archiwum Akt Nowych – Wydział Legalizacji i Techniki Oddziału II KG AK
Kryptonimy 198, C-8, 518, Wd-68, 218, Agaton
źródło: stanislawjankowskiagaton.pl
Dziękujemy Rodzinie kpt. cc Stanisława Jankowskiego za życzliwą zgodę na udostępnienie prezentacji na naszym portalu
W Powstaniu Warszawskim m.in. do 27 sierpnia kwatermistrz Komendy Podobwodu Śródmieście Południowe. Walczył w Śródmieściu Południowym, za bohaterstwo w walkach awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 2 października 1944, odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po kapitulacji Powstania wyszedł z Warszawy wraz z ludnością cywilną, następnie w składzie Komendy Głównej AK w Częstochowie, odtwarzał wydział legalizacji.
Pod koniec grudnia 1944 aresztowany przez gestapo, osadzony m.in. w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Gross-Rosen. Zachorował na tyfus, prawdopodobnie zastrzelony w styczniu 1945 podczas ewakuacji obozu.
Syn Aleksandra, pracownika Gazowni Miejskiej oraz Zofii z domu Skrzyneckiej. Przed wojną zawarł związek małżeński z Marią Gawłowską (zm. 1972). Nie mieli dzieci.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Zdzisław Tadeusz Straszyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0205
Uczył się w szkole powszechnej w Turku (woj. konińskie), potem w Warszawie, następnie do 1938 w Gimnazjum Państwowym im. T. Rejtana, później w liceum w Horodence (woj. stanisławowskie).
W nocy z 31 października na 1 listopada 1939 przekroczył granicę z Rumunią, na krótko zatrzymany. Przez Jugosławię i Włochy 4 stycznia 1940 dotarł do Francji.
W Coëtquidan wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Walczył w kampanii francuskiej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 25 czerwca 1940 dotarł do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do szwadronu karabinów maszynowych, ponownie do 23 maja 1943 w 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Od lipca do 11 grudnia 1941 w Dunalastair House (Szkocja), zdał tam egzamin dojrzałosci. Od maja do grudnia 1942 w Szkole Podchorążych w Auchtermuchty, po jej ukończeniu przydzielony do sztabu 24 Pułku Ułanów.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 23 maja 1943 na kursie specjalnym. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i broni pancernej, od 13 listopada przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, 15 grudnia 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. 1 stycznia 1944 awansowany na stopień kaprala podchorążego. Przerzucony na stację wyczekiwania w Loreto (Włochy). Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 11 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 10/11 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 27” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków: LI), z samolotu Liberator EV-978 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Michał Goszczyński, pilot – F/S Józef Bielicki / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Stanisław Karabanik / mechanik pokładowy – Sgt. Jerzy Neciuk / strzelec – W/O Zygmunt Skopiński / despatcher – W/O Romuald Małachowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start (prawdopodobnie) z lotniska Grottaglie nieopodal Brindisi, zrzut miał nastąpić na placówkę odbiorczą „Nil-2” 123 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), 19 km na południowy wschód od Piotrkowa Trybunalskiego, w okolicach wsi Żerechowa Kolonia. Razem z nim skoczyli: ppor. Kazimierz Bernaczyk-Słoński ps. Rango, ppor. Jan Bienias ps. Osterba, kpt. Bohdan Kwiatkowski ps. Lewar, ppor. Zygmunt Ulm ps. Szybki oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Stanisław Niedbał-Mostowin ps. Bask.
Dzień wcześniej, tj. 9 maja w miejscu planowanego zrzutu walkę z Niemcami stoczył oddział partyzancki Stanisława Karlińskiego ps. „Burza”. W związku z tym zrzutu dokonano kilka kilometrów dalej, w okolicy wsi Ślepietnica. W operacji uczestniczyły dwa samoloty, z jednego zrzucono skoczków, 12 zasobników oraz 6 paczek, z drugiego 9 zasobników oraz 6 paczek. Z „Liberatora” zrzucono skoczków oraz zasobniki od godz. 00.50 w ciągu 9 minut, w trzech nalotach na placówkę odbiorczą. Dwadzieścia cztery minuty wcześniej, w godz. 00.20 – 00.24, Halifax JP-252 „D”, także z polską załogą, w dwóch nalotach na placówkę odbiorczą zrzucił dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek. Oba samoloty szczęśliwie powróciły do bazy: Liberator lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin, „Halifax” wylądował w bazie o godz. 5.25 po 9 godzinach 30 minutach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14.V.44 SOPIA [mjr dypl. Jan Jaźwiński] nadał depeszę L.744: (…) W czasie wizyty Gubbinsa [gen. Colins Gubbins, szef SOE] przedstawiłem wraz z Królem [mjr naw. Stanisław Król, dowódca 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia] nast. najpilniejsze postulaty. 1. danie etatu dla [polskiego] dyonu spec. 301, 2. Wyposażenie dyonu 301 w Liberatory, 3/ wstrzymanie przezbrojenia dynonu bryt. 148 [148 Dywizjon Specjalnego przeznaczenia RAF] 4/ zapewnienie uzbrojenia niem, wyłącznie dla Kraju. Poza tym umotywowałem celowość i możność akcji 2301 [zrzutów] bez przerwy letniej. Gubbins doradził działać ad. pkt. 1-3 przez MAAF [Mediterranean Allied Air Forces, dowództwo Śródziemnomorskich Alianckich Sił Powietrznych] i obiecał poprzeć w rozmowie z marsz. Slessor [brytyjski minister lotnictwa]. (…)
Dnia 18.V.44 SOPIA nadał depeszę L.767: (…) Przedstawiam wnioski: 1/ SAMOLOTY – (…) Podkreślam konieczność bezwzględnego doboru tylko dobrych załóg. Inaczej, jak to miało miejsce, zbyt duży procent lotów niewykonanych, wzgl. źle wykonanych i stąd w dużej mierze trudności w organizacji przyjęcia lotów w Kraju. 2/ Organizacja trasy północnej. Umożliwi to zaopatrzenie obszarów płnc. – zach. i płnc. – wsch. Kraju już od wczesnej jesieni 3/ przygotowanie do przejścia na zrzuty masowe. Równocześnie ze staraniami o decyzję Combinet Chiefs od Staff w USA [Komitet Połączonych Szefów Sztabów] o użycie do tego celu dyonów Liberatorów z terenu Włoch i Anglii, potrzebne przygotowanie: a/ rezerwy mat. woj. – ponad plan przerzutu normalnego plus containery i spadochrony, b/ części samolotowych, potrzebnych dla przystosowania bombowców do tego celu. Jest to b. proste i łatwe, jednak musi być gotowe, aby Liberator w ciągu godziny przystosować z bombowca na spec. [samolot specjalny do zrzutu zasobników z zaopatrzeniem] lub odwrotnie. Przy użyciu Lila [Liberatorów] ameryk. – zrzuty masowe dzienne. Zrzuty nocne z Włoch tylko dyonami spec. a z Anglii również i dyonami Lancaster. Ze strony AK – organizacja bastionów [placówek odbiorczych zdolnych do przyjęcia jednej nocy zrzutu z kilku samolotów] na dowolną dla nich możliwą ilość samolotów. (…).” (s. 292/286/314 – 293/287/315)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Do czerwca szkolił partyzantów w oddziale Stanisława Karlińskiego ps. „Burza”, następnie aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Od lipca 1944 przydzielony do Okręgu Kraków AK, początkowo mieszkał na kwaterze Cichociemnego Ryszarda Nuszkiewicza ps. Powolny, w Krakowie przy ul. Topolowej 12. Potem w dyspozycji Inspektoratu Rejonowego Tarnów AK, jako oficer dywersji Kedywu.
Od 27 lipca 1944 dowódca zorganizowanego przez siebie 30 osobowego oddziału partyzanckiego, przeprowadzał akcje rozbrojeniowe, m.in. w rejonie miejscowości Porąbka Uszewska, następnie w rejonie Olszyny i Jaworska. Od września oddział liczył ok 50 osób, walczył m.in. z grupą żołnierzy Luftwaffe w rejonie miejscowości Łoniów. Od października zastępca dowódcy kompanii III batalionu 16 Pułku Piechoty AK.
Od 15 października dowódca także dołączonego plutonu ppor. Stanisława Stacha ps. Turek, oddział chronił miejscową ludność przed pobieraniem przez Niemców kontyngentów. 19 grudnia oddział opanował posterunek Bahnschutzu na stacji kolejowej Klęczany, rozbrajając ok. 30 Niemców, zdobywając broń oraz odzież. Od 5 stycznia 1945, w miejscowości Uszew, po ofensywie sowieckiej, oddział rozwiązany.
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Od 5 lutego 1945 w Warszawie. Od maja 1945 do grudnia 1947 pracował w Państwowych Zakładach i Warsztatach Samochodowych w Warszawie, na Dolnym Śląsku oraz w Gdańsku. Kilkakrotnie próbował przekroczyć granicę, dopiero 15 grudnia 1947 uciekł z Polski do Berlina Zachodniego, następnie 20 grudnia przeszedł do brytyjskiej strefy okupacyjnej, przebywał tam do 5 września 1948.
Od 6 września 1948 w Wielkiej Brytanii, ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 9 października 1948 do 30 września 1949 w obozie Oulton Park Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Zdemobilizowany, ukończył studia techniczne w Huddersfield, od 1952 początkowo jako mechanik w Mitchell Engineering Pty Ltd., od czerwca 1957 jako zastępca inżyniera na kontrakcie tej firmy przy budowie elektrowni w Afryce Południowej.
Od września 1964 do 1973 kierownik budowy Mitchell Engineering Pty Ltd. na kontrakcie w Queensland (Australia). Od czerwca 1973 do marca 1979 w tej firmie kierownik warsztatu produkcyjnego wysokociśnieniowych zbiorników dla przemysłu petrochemicznego w Brisbane. Od kwietnia 1974 menedżer warsztatu produkcji metalowych w Valley Steel Fabrications Pty Ltd w Traralgon (Wiktoria, Australia). Od kwietnia 1987 na emeryturze. Zmarł 17 czerwca 2014 w Melbourne (Australia)
Syn Tadeusza, urzędnika samorządowego i posła na Sejm (1932-1935) oraz Zofii z domu Kowalskiej. W 1950 zawarł związek małżeński z Wandą z domu Wizimirską (1926-1992) nauczycielką. Mieli dwóch synów: Tadeusza (ur. 1951) technika budowlanego, Romana (ur. 1961) inż. elektryka oraz córkę Teresę (ur. 1960) technika weterynarii.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii