ps.: „Tłok”, „Drut”, „Goździk”
vel Stanisław Duchnowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1870, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2031
Przez 13 lat mieszkał w Rokitnie, następnie w Sarnach. Do 1939 uczył się w szkole powszechnej w Rokitnie, następnie w Gimnazjum Państwowym im. H. Sienkiewicza w Sarnach. Zamieszkał w Wilnie, ukończył tam trzy kursy Państwowej Szkoły Technicznej im. J. Piłsudskiego.
18 kwietnia 1941 wcielony do Armii Czerwonej, przydzielony do kompanii robotniczej przy sowieckim pułku piechoty w Kotelniczu. 17 czerwca 1941 zesłany do przymusowej pracy w tzw. strojbacie – do 794 Samodzielnego Batalionu Budowlanego (Osobyj Stroitielny Batalion) w Swierdłowsku.
13 lutego 1942 zwolniony po układzie Sikorski Majski. 4 marca 1942 w Czok – Pak (Kazachstan) wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 8 batalionu łączności 8 Dywizji Piechoty. Po ewakuacji armii z ZSRR na Bliski Wschód, od 1 kwietnia 1942 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, w Iraku, Iranie, Palestynie.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Od 15 maja do 5 października 1942 uczestnik kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 8 Dywizji Piechoty. Od 24 września 1942 w Wielkiej Brytanii, od 5 października 1942 do 17 kwietnia 1943 przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza, skierowany do Szkoły Podchorążych Łączności. 21 lutego 1943 awansowany na starszego strzelca, warunkowo podchorąży.
Mieczysław Wieliczko – Raport o „strojbatach”
w: Annales Uniwersitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Historia 63, 2008, s. 119-133
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w łączności, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End (STS 43) przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Awansowany na stopień podporucznika (czasu wojny) ze starszeństwem od 14 września 1943. W ocenie przełożonych: „Inteligentny, umysł żywy i analityczny, chętnie bierze na siebie odpowiedzialność, ambitny i koleżeński, można mu zaufać. Dyscyplina i lojalność służbowa duża. Wyszkolony dobrze. Ogólnie dobry.”
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 14/15 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 8” (dowódca operacji: F/L Mieczysław Malinowski, ekipa skoczków nr: XXX), z samolotu Halifax JD-158 „W” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Bronisław Hułas, pilot – F/O Mieczysław Rzewuski / nawigator – F/L Mieczysław Malinowski / radiotelegrafista – F/S Bolesław Woźniak / mechanik pokładowy – Sgt. Witold Ruciński / strzelec – F/S Stefan Miniakowski, W/O Józef Dubiel). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.05 z lotniska Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Czajnik” 204 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Mokra Wieś, 8 km od Tłuszcza. Razem z nim skoczyli: ppor. Stanisław Kujawiński ps. Wodnik, ppor. Józef Żakowicz ps. Tabu. Skoczkowie przerzucili 417 tys. dolarów w banknotach oraz 100 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono sześć zasobników oraz jedną paczkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 14.IX. uruchomiony został Plan Startu – wariant 12 samolotów: Lot Nr. 53/83, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Żyto I, zapasowa Żyto II, nawigator por. Gębik (V), godz. startu 18.23, paczki zestaw OW-X2, Lot Nr. 54/84, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Groch I, zapasowa Groch II, nawigator kpt. Zbucki (Z), godz. startu 18.21, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 65/85, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Proso II, zapasowa Proso II, nawigator S/L Pitt (S), godz. startu 18.32, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 66/86, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza KOC I, zapasowa Koc II, nawigator por. Wasilewski (T), godz. startu 18.09, pieniądze 348.000 dol, paczki zestaw DR 50/16, MD-EU,
Lot Nr. 67/87, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza CZAJNIK, zapasowa Patelnia, nawigator por. Malinowski (W), godz. startu 18.06, pieniądze 417.000 dol. 100.000 Rm., paczki zestaw OW-EU, Lot Nr. 68/88, zawartość 0-6-1, placówka zasadnicza KUFER, zapasowa Teczka, nawigator F/L Hart (k), godz. startu 17.59, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 69/89, zawartość 0-6-1, placówka zasadnicza KUFER, zapasowa Teczka, nawigator F/S James (E), godz. startu 17.53, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 70/90, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza SPODEK, zapasowa Waza, nawigator por. Freyer (L), godz. startu 17.55, pieniądze 252.000 dol. 100.000 Rm., paczki zestaw DR 51/16 OWB-SA-PLT 16, Lot Nr. 71/91, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza PIERZYNA, zapasowa Kołdra, nawigator F/L Milno (Q), godz. startu 18.04, pieniądze 423.000 dol., paczki zestaw OWB-SA-SF, Lot Nr. 72/92, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza PIERZYNA, zapasowa Kołdra, nawigator F/L Parris (M), godz. startu 17.59, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 73/93, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WANNA, zapasowa Dywan, nawigator por. Krywda (A), godz. startu 17.57, pieniądze 333.000 dol. 1425 dol. zł. 2800 Rm. zł o 240 rb. zł. , paczki zestaw OW-SF, Lot Nr. 74/94, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza WANNA, zapasowa Dywan, nawigator P/O Armstrong (D) – nie wystartował (paczki zestaw Flat 14-OW-Pl),
Pogoda startu bardzo ładna. Wiatr pomyślny. Jednak duży niepokój. Szef Wydz. „S” stwierdził w samolotach „T, W, L, Q i A”, że zestawy zaczepiono wg. planu załad. Sygnał – melodia – nadany prawidłowo [przez BBC]. Żadnych depesz o spaleniu plac. odb. wzgl. odwołaniu czy zmianach.
Dn. 15.IX. Wynik lotu – bardzo niepomyślny – bardzo duże straty. – wykonane loty (Nr. – plac. odb.): 64/94 – GROCH I, 65/85 – PROSO II, 66/86 – KOC I, 67/87 – CZAJNIK, 70/80 – SPODEK i 75/95 – DYWAN. Razem sześć: 5 – polskie załogi i jedna – angielska załoga. – zaginione loty (missing): 63/83 – ŻYTO, 68/88 – KUFER, 69/89 – KUFER, 71/91 – PIERZYNA. Razem – cztery; jedna polska (doskonały nawigator por. Gębik) i trzy angielskie (najlepsze w Dyonie 138). – wrócił: – nie znalazł plac. odb. – 72/92 – PIERZYNA – załoga angielska. – nie wystartował: 74/94 – WANNA – załoga angielska. Nic nie wiadomo, czy z pośród zaginionych i ile samolotów wykonało zadanie – gdzie zostało zestrzelonych – w drodze do Polski czy z powrotem.” (s. 195)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał na Lesznie u p. Łubieńskiej. Od października 1943 przydzielony do Oddziału V (łączności) Komendy Obszaru Warszawskiego AK, następnie dowódca plutonu radio, instruktor szkoleń dla łącznościowców, współorganizator placówek radiołączności w Sochaczewie, Skierniewicach, Warce, Grójcu. Pracował na radiostacji „Wanda” 2.
W Powstaniu Warszawskim początkowo jako ochotnik w oddziale NSZ kpt. Jana Jaroszka ps. Proboszcz, w składzie Zgrupowania „Chrobry II” w Śródmieściu. Uczestnik walk na ul. Żelaznej, Krochmalnej oraz w gettcie. Ranny w głowę, odznaczony Krzyżem Walecznych.
Następnie jako dowódca plutonu radio Komendy Obszaru Warszawskiego AK oraz dowódca radiostacji „Wanda 02”, nadającej przy ul. Wilczej 27 oraz Noakowskiego 20. Uruchomił radiostację „Wanda 13”. Walczył w Śródmieściu.
Po kapitulacji Powstania od 5 października 1944 w niewoli niemieckiej: Stalag 318 VIII F Lamsdorf, Oflag II D Gross – Born, Oflag X-B Sandbostel, Oflag X-c Lubeka. 2 maja 1945 uwolniony przez żołnierzy 2 Armii Brytyjskiej.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964, Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
11 maja 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, do 12 kwietnia 1946 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Łączności 2 Korpusu Polskiego w Szkocji.
1 stycznia 1946 awansowany na stopień porucznika (czasu wojny). Od 13 kwietnia 1946 przydzielony do 12 batalionu łączności 1 Korpusu Polskiego, od 9 lipca w jednostce łączności w Bad Orb (Niemcy). Od 13 września 1947 w Wielkiej Brytanii, do 1 kwietnia 1948 przydzielony do jednostki 203 Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Powrócił do Polski. Od 1 listopada 1948 do 15 maja 1951 w Rejonowym Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie, od 1 października 1951 kierownik oddziału produkcji w Wierzchowicach Cukrowni Bydgoskich w Inowrocławiu. Od kwietnia 1955 jako pełniący obowiązki dyrektora w Zjednoczeniu Maszyn Spożywczych w Warszawie.
Od 1 kwietnia 1958 kierownik działu Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie, od 1 października 1963 dyrektor Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Szczecinie. Od marca 1979 specjalista ds. transportu i spedycji w Hortex oraz specjalista ds. kontroli i organizacji w Zakładzie Usług Komunalnych. Zmarł 27 października 2004 w Szczecinie, pochowany na Cmentarzu Centralnym – kwatera 3D, rząd 8, grób 29.
Syn Teodora, maszynisty PKP oraz Wincentyny z domu Mongiałło. W 1944 zawarł związek małżeński z Jadwigą Kozakiewicz (1920-1976), łączniczką AK (przy radiostacji) ps. Stasia. Mieli syna Marka Mariana (ur. 1947) oraz dwie córki: Hannę zamężną Niewiadomską (ur. 1948) i Ewę (ur. 1951).
W 1977 zawarł związek małżeński z Teresą z domu Muszyńską (ur. 1940). Mieli córkę Agnieszkę (ur. 1973).
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
po wojnie Aleksander Makagon
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3427
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik SB, TW Janek
Uczył się w szkole powszechnej w Czarnej Wsi, w 1939 ukończył drugą klasę gimnazjum.
W kampanii wrześniowej 1939, z uwagi na młody wiek nie zmobilizowany. 13 kwietnia 1940 wraz z matką i bratem zesłany w głąb ZSRR, pracował jako traktorzysta. Podczas zesłania zmarła mu matka.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony. 10 lutego 1942 wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 10 Pułku Artylerii Lekkiej 10 Dywizji Piechoty. Ewakuowany wraz z Armią gen. Andersa do Iranu, następnie w Iraku i Palestynie, wraz z armią w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do Ośrodka Zapasowego Armii.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Od 29 marca 1943 w Wielkiej Brytanii, przydzielony do Ośrodka Wyszkoleniowego Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza,
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 19 stycznia 1944 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień starszego strzelca 15 sierpnia 1944. Przerzucony drogą morską na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. Awansowany na stopień kaprala ze starszeństwem od 18 października 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Poldek 1” (dowódca operacji: F/O Stanisław Kleybor, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KH-151 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – F/S Ludwik Skoczylas / nawigator – F/O Stanisław Kleybor / radiotelegrafista – P/O Zygmunt Nowicki / mechanik pokładowy – F/S Emil Szczerba / strzelec – F/O Józef Bednarski / despatcher – F/S Antoni Imielski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa – Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: mjr Jerzy Emir-Hassan ps. Turek 2, ppłk. Leopold Krizar ps. Czeremosz, por. Bruno Nadolczak ps. Piast, ppor. Stefan Przybylik ps. Gruch, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy.
Podczas skoku wskutek nieotwarcia spadochronu, w okolicy miejscowości Dziebałtów (gmina Końskie) zginął Leopold Krizar ps. Czeremosz, został tam pochowany. Skoczkowie przerzucili 528 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 4 paczki.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku przydzielony do Oddziału V Podokręgu Piotrków Trybunalski AK, jako radiotelegrafista. Awansowany na stopień plutonowego ze starszeństwem od 16 października 1944.
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
18 września 1945 ujawnił się przed Komisją Likwidacyjną AK w Piotrkowie Trybunalskim. Od 1945 pracownik działu sprzedaży w Piotrkowskich Zakładach Szklarskich. Od 1947 na korespondencyjnym kursie maturalnym OMTUR, następnie uczył się w Liceum Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim, tam w 1949 zdał egzamin dojrzałości. Od 1948 członek PPS i ZMP. Od 1949 studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, podczas studiów sekretarz ZMP (1950-1951), kierownik organizacyjny zarządu koła ZMP (1951-1953). W marcu 1953 obronił dyplom inżyniera architekta. Po studiach przez kilka miesięcy w „Miastoprojekcie” w Warszawie, następnie jako architekt w Biurze Projektów w Łodzi, później w Prezydium Rady Narodowej w Piotrkowie Trybunalskim oraz jako kierownik wydziału architektury Rady Narodowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Od 1956 operacyjnie obserwowany przez SB w Piotrkowie Trybunalskim, w 1957 obserwacji zaniechano „ze względu na nieprzejawianie działalności skierowanej przeciwko PRL”. 17 listopada 1966 podpisał zobowiązanie do współpracy z SB jako tajny współpracownik TW „Janek”. „W okresie współpracy z wymienionym otrzymywane doniesienia obfitowały w treść ogólnoinformacyjną i dot. fig. [figurantów] sprawy, jak również osób poddanych okresowej kontroli (…) jak np. Trybusa Adama (…) oraz członków tzw. Klubu „Cichociemnych”. Składał doniesienia m.in. także na Cichociemnego Władysława Godzika. Wyrejestrowany jako TW 23 lutego 1970. Zmarł 8 marca 1970 w Piotrkowie Trybunalskim.
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Aleksandra, urzędnika tartaków państwowych w Czarnej Wsi oraz Marii z domu Maliszewskiej. Zawarł związek małżeński z Hanną z domu Kasprzycką (1921-1979). Mieli dwóch synów.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Felicjan Ludwik Majorkiewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2993, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1597
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik UB, TW Jaworski
Uczył się w Siedlcach, następnie od 1920 w Państwowej Szkole Budowlanej w Warszawie. W 1924 zdał egzamin dojrzałości w Państwowym Gimnazjum im. J. Lelewela w Warszawie. Od kwietnia 1924 w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie, po jej ukończeniu od lipca 1925 na praktyce w 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Od 1 października 1925 do 15 sierpnia 1927 w Oficerskiej Szkole Inżynierii, ukończył ją z 2 lokatą, otrzymał złotą szablę honorową od prezydenta R.P. Ignacego Mościckiego. Awansowany na stopień podporucznika 15 sierpnia 1927, skierowany na kurs Obozu Szkolnego Saperów w Warszawie.
Od 15 sierpnia 1928 do marca 1932 przydzielony jako dowódca plutonu oraz kompanii w 1 Batalionie Saperów Legionów w Modlinie. Awansowany na stopień porucznika 15 sierpnia 1929. Od lutego do kwietnia 1934 uczestnik kursu wstępnego Wyższej Szkoły Wojennej w Rembertowie, następnie zastępca dowódcy saperów Korpusu Ochrony Pogranicza „Hoszcza” w Hoszczy nad Horyniem.
Od września 1934 do września 1934 słuchacz Wyższej Szkoły Wojennej (XV promocja), po jej ukończeniu mianowany oficerem dyplomowanym. Od marca 1937 przydzielony jako I oficer sztabu 18 Dywizji Piechoty w Łomży. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 19 marca 1937. Od 1 listopada 1938 dowódca kompanii Ośrodka Sapersko – Pionierskiego 18 Dywizji Piechoty w Łomży, od 31 sierpnia 1939 pełnomocnik szefa III Oddziału (operacyjnego) w sztabie Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”.
W kampanii wrześniowej 1939 jako pełnomocnik szefa III Oddziału (operacyjnego) w sztabie Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, uczestniczył w walkach na szlaku Łomża – Śniadowo – Zambrów – Wysokie Mazowieckie – Osowiec – Brańsk – Siemiatycze – Brześć n. Bugiem – Kowel – Dubno- Stanisławów.
18 września przekroczył w Kutach granicę z Rumunią, do 11 października internowany. Po otrzymaniu paszportu w ambasadzie R.P. w Bukareszcie, 21 listopada 1939 dotarł do Marsylii (Francja). 22 listopada w Bessieres wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od grudnia 1939 przydzielony jako szef Oddziału III operacyjnego 1 Dywizji Piechoty Grenadierów. Od lutego 1940 szef Oddziału III sztabu Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 19 kwietnia 1940.
Od 24 kwietnia do 15 czerwca 1940 uczestnik kampanii norweskiej, następnie w rejonie Brestu (Francja). Po upadku Francji oraz rozwiązaniu SBSP, od 18 czerwca w strefie nieokupowanej we Francji, od 15 lipca w Tuluzie, do sierpnia w grupie płk. Władysława Kamionki. Od 11 sierpnia do 14 września jako zastępca dowódcy ppłk. Wacława Kobylińskiego w obozie Carpiagne w rejonie Marsylii.
Na rozkaz gen. bryg. Juliusza Kleeberga, konspiracyjnego dowódcy WP we Francji wraz z grupą żołnierzy podjął próbę przekroczenia w rejonie Pau granicy z Hiszpanią, aresztowany, przez kilka dni w obozie koncentracyjnym w Guers w Pirenejach. Po zwolnieniu w sztabie PSZ w nieokupowanej części Francji, jako instruktor do spraw szkolenia w obozach oficerskich. Od lipca 1941 do 20 marca 1942 dowódca ośrodka dla podoficerów w Bagnols les Bains. Od 29 marca w Hiszpanii, 21 kwietnia przekroczył granicę z Portugalią, aresztowany, od 26 kwietnia do 11 maja 1942 osadzony w więzieniu w Lizbonie.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po zwolnieniu z więzienia, od 13 maja do 5 lipca w Gibraltarze, 14 lipca dotarł do Greenock (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 5 sierpnia 1942 do kwietnia 1943 przydzielony jako szef Oddziału III 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od maja do października 1943 uczestnik brytyjskiego kursu walk ulicznych w Londynie. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 sierpnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podpułkownika ze starszeństwem od 10 kwietnia 1944, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 9/10 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 1” (dowódca operacji: F/L Stanisław Daniel, ekipa skoczków nr: XXXVIII), z samolotu Halifax JP-180 „V” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/O Kazimierz Szrajer, pilot – F/S Roman Szwedowski / nawigator – F/L Stanisław Daniel / radiotelegrafista – F/S Bazyli Chmaruk / mechanik pokładowy – Sgt. Marcin Chmielewski / strzelec – Sgt. Antoni Wesołowski / despatcher – Sgt. Józef Pertyszak). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Koc 1” 117 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Nieporęt, 9 km od Radzymina. Razem z nim skoczyli: por. mar. Zygmunt Gromnicki ps. Gula, st. sierż. Edward Kowalik ps. Ciupuś, st. sierż. Albin Łakomy ps. Twornik. Skoczkowie przerzucili 276 tys. dolarów w banknotach oraz 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dziewięć zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w czterech nalotach na placówkę odbiorczą w godz. 00.05 – 00.12. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 6.15, po locie trwającym 10 godzin 55 minut.
Felicjan Majorkiewicz: „Jesteśmy już nad Polską. Mijamy Tatry i schodzimy na pułap około 100 m. Lecimy wzdłuż Wisły na północ. Teraz już nie odrywam twarzy od okienka, oczy moje śledzą zachłannie widok na ziemi. Jesteśmy już nad Dęblinem. Nagle widzę nieforemne czarne plamy, które znikają szybko, zjawisko to powtarza się kilkakrotnie. Podświadomie ogarnie mnie lęk, lecz nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Dopiero gdy byliśmy już daleko za Dęblinem, bombardier – dyspozytor powiedział nam, że przelatywaliśmy nad okolicą lotniska i te czarne plamy to były myśliwce,które prawdopodobnie odbywały swój pierwszy samodzielny lot. Podobno w tym wypadku pilot myśliwca nic nie widzi i nie dostrzega najbliższego otoczenia, tak jest pochłonięty prowadzeniem samolotu (…).
Minuty mijają błyskawicznie, zbliżamy się do celu. Wszyscy jesteśmy podnieceni. Szybko podchodzę do „dziury” i wsuwam nogi do środka. (…) cały zamieniam się w słuch. Czekam z biciem serca na komendę „Go!” )…) Czas wyczekiwania okropnie się dłuży, pilot robi kilka okrążeń. Wreszcie lotnicy dostrzegli krzyż świateł, lecz na radość już nie było czasu. Bombardier – dyspozytor naciska guzik zwalniający zasobniki. Równocześnie załoga wyrzuca paczki. Wodzę rozwinięte czasze spadochronów, które wolno opadają w dół. Robimy następne okrążenie w czasie którego nawigator – dyspozytor po raz ostatni sprawdza zaczepienie taśm naszych spadochronów.
W tym momencie światło koloru zielonego nad drzwiami kabiny pilota zamienia się na czerwone i słyszę upragnioną komendę „Go!”. Podnoszę kciuk do góry i natychmiast odbijam się od krawędzi „dziury” i lecę w dół. W pewnym momencie odczuwam gwałtowne szarpnięcie w ramionach – to rozwinęła się czasza mojego spadochronu. Rękoma chwytam wyprężone linki i z radością rozglądam się wokół Upojenie lotem trwa krótko. Radosne dotknięcie stopami ojczystej ziemi, wykonuję przewrotkę i już stoję na nogach.”
Felicjan Majorkiewicz – Dane nam było przeżyć. Szkice historyczne, wspomnienia, materiały, IW PAX 1972, s. 174-175
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 9/10.IV.44. startowała trzecia operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Dep. [depesza] 560/74, z dnia 10.IV.44. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych osiemnaście, zefir do was czternaście i do Czech jeden. Wykonanie tylko pięć – na 2568 [placówki odbiorcze] – IMBRYK, KOC, JASKÓŁKA, KONICZYNA, TULIPAN. Cztery zawróciły – zły met. [komunikat meteorologiczny] na trasie. Cztery były na 2568 KACZKA, KONOPIE, ŚLIWA, JEMIOŁA, MAHOŃ, ale nie otrzymały ani 1482 [światła placówki odbiorczej – lampy sygnalizacyjnej nr 1] ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej]. Dane o 2103 [zrzut] na TOPAZ podam osobno. Uwaga: bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna jednej nocy do przyjęcia zrzutu z kilku samolotów] JASKÓŁKA miał 1482 czerwoną ale nadał literę G jak Gustaw – nadawać tylko białą. 2568 TULIPAN podał lit. O jak Olga i lit. B jak Bolek. (…)
Pieniądze i poczta. 1/ na KOC – 7219 [skoczek] Iron, Gula, Twornik, Ciupuś, pięć pasów z dol. pap. Nr. 03573-74, 05337, 20465-66 – ogółem dwa, siedem, sześć tys., dwa z dol. złot. Nr. 15551-52 – ogółem sześć tys., jeden pas Nr SN -20 (nie otwierać, dostarczyć do KG). Bag. Nr. MN-10 – jedenaście paczek ze znal. 150.000 i jedna ze znak. 99.800. Poczta: Nr 3/44 cylk. I i II plus załączniki, 3/44 pakiet 1 i 2 plus dwie paczki 500-A i 500-C. (…)” (s. 284/288/306)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku od 12 kwietnia w Warszawie, do 27 kwietnia aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, następnie przydzielony do Oddziału III (operacyjno – szkoleniowego) Komendy Głównej AK, wydziału walki bieżącej. Od 26 lipca w sztabie Komendy Głównej AK.
W Powstaniu Warszawskim jako oficer operacyjny Oddziału III (operacyjno-szkoleniowego) Komendy Głównej AK, m.in. redagował meldunki sytuacyjne przekazywane do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Walczył na Woli, Starówce oraz w Śródmieściu.
Podczas walk ranny w nogę, od 5 października w niewoli, osadzony w polskim, następnie od 14 października w niemieckim szpitalu w Zeithain. Od 16 listopada w obozach i oflagach: Muhlberg, od 20 grudnia Bergen – Belsen, od 13 stycznia 1945 w Fallingbostel, od 23 stycznia Gross – Born, od 21 kwietnia w Sandbostel, następnie w Lubece. 2 maja 1945 uwolniony przez żołnierzy brytyjskich.
Zbigniew S. Siemaszko – Okoliczności rozpoczęcia Powstania Warszawskiego
w: Zeszyty Historyczne, Instytut Literacki Paryż 1985, zeszyt 72, s. 159-176
Od 10 maja 1945 w Wielkiej Brytanii, 11 maja zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Przydzielony do sztabu I Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w Szkocji, do 11 lipca 1946 szef Oddziału Operacyjnego. Od 9 września 1945 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Ukończył kurs podyplomowy, do 15 stycznia 1947 słuchacz Wydziału Politechnicznego w Londynie.
5 sierpnia 1947 powrócił do Polski, nie został przyjęty do LWP. Od 1948 inwigilowany i rozpracowywany przez Informację Wojskową oraz WUBP w Warszawie.
Od 1 listopada 1947 inżynier i kierownik robót Towarzystwa Zakładów Przemysłowo – Budowlanych Franciszek Martens i A.D. Daab w Warszawie (budowy w Łodzi, Szczecinie, lotnisko Okęcie). Od 16 października 1948 do 31 marca 1970 kierownik Działu Technicznego, następnie kierownik Działu Produkcji, potem zastępca naczelnego inżyniera w Warszawskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego „Dźwigar”. Za pracę na budowie trasy W-Z odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Od 1 kwietnia 1970 na emeryturze.
12 maja 1953 zwerbowany jako TW „Jaworski” do współpracy agenturalnej z Wydziałem I Departamentu III Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Wg. dokumentów MBP, przekazywał m.in. dość wartościowe materiały dotyczące byłego ppłk Szydłowskiego Adama (…), byłego płk Wacława Kobylińskiego (…) Na spotkania przychodzi punktualnie z opracowywanymi doniesieniami, spotkania odbywają się w mieszkaniu kontaktowym kryptonim „Kamiński” 3 razy w miesiącu (…).
Przekazywał również informacje dot. innych Cichociemnych, m.in. Edwarda Kowalika, Kazimierza Iranka-Osmeckiego. Aktywnie uczestniczył w rozpracowywaniu czołowych działaczy emigracji w Londynie, w tym m.in. Józefa Hartmana. Od 7 sierpnia 1953 do 28 grudnia 1961 otrzymał od bezpieki jako wynagrodzenie i zwrot kosztów 9094 zł. MSW zaakceptowało zaniechanie dalszej współpracy 25 lutego 1970.
Zmarł 21 lutego 1975, pochowany na Powązkach Wojskowych – kw. B20, rz. 4, gr. 9.
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Syn Ludwika, właściciela gospodarstwa rolnego oraz Zofii z domu Szmakfefer. W 1946 zawarł w Londynie związek małżeński z Danuta z domu Starzyk, primo voto Kaczorowską (1915-1972). Mieli dwóch synów.
Twórczość
Autor książek, m.in. Narwik, Wydawnictwo MON, Warszawa 1957, Dane nam było przeżyć, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1972, Lata chmurne – lata dumne, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1983.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Adam Piotr Mackus
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1249, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2081
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. Od 1924 w Szkole Oficerskiej Kawalerii dla podoficerów, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1926. Przydzielony jako dowódca plutonu, w zastępstwie dowódca szwadronu 7 Pułku Ułanów Lubelskich im. gen. K. Sosnkowskiego
Od 20 maja do października 1930 uczestnik kursu w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej, od 11 kwietnia 1931 przydzielony do 4 Dywizjonu Pancernego, następnie jako młodszy oficer do 4 Batalionu Pancernego w Wilnie. Od 11 grudnia 1934 dowódca plutonu 3 Dywizjonu Samochodów Pancernych, od 9 października 1936 dowódca kompanii 7 Batalionu Pancernego, dysponującego 79 czołgami TKS oraz 25 samochodami pancernymi wz.34. Od 25 listopada 1937 oficer techniczny 10 Pułku Strzelców Konnych w Łańcucie. Awansowany na stopień rotmistrza ze starszeństwem od 19 marca 1938.
W kampanii wrześniowej 1939 jako oficer techniczny 10 Pułku Strzelców Konnych 10 Brygady Kawalerii (późniejszej 10 Brygady Kawalerii Pancernej), w składzie Armii „Kraków”. Wraz z Brygadą walczył na linii Myślenice – Dobczyce, od 3 września w Grupie Operacyjnej gen. Mieczysława Boruty-Spiechowicza, pod Naprawą, Lubieniem i Myślenicami, następnie w rejonie Stróży, Pcimia oraz w obronie Łańcuta i Lwowa.
19 września przekroczył granicę z Węgrami, 27 października 1939 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako dowódca szwadronu rozpoznawczego 10 Pułku Strzelców Konnych 10 Brygady Kawalerii Pancernej, 16-17 czerwca uczestniczył w walkach pod Montbard.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od lipca 1940 do 5 maja 1942 przydzielony jako oficer techniczny 10 Pułku Strzelców Konnych 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 28 sierpnia 1942 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Mianowany instruktorem oraz komendantem kursu walki konspiracyjnej w ośrodku szkoleniowym STS 43 w Audley End. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 23 listopada 1944.
5 listopada 1944 otrzymał od ówczesnego dowódcy Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza ppłk. dypl. Mariana Utnika rozkaz Naczelnego Wodza do Komendanta Głównego AK, Cichociemnego gen. Leopolda Okulickiego, m.in. decentralizacji pracy (na potrzeby przyszłej konspiracji antysowieckiej) funkcjonujacego pod kryptonimem „Zagroda” działu Łączności Zagranicznej Oddziału V (dowodzenie, łączność) Komendy Głównej AK, tj. łączności radiowej oraz osobistego przekazania w Kraju wytycznych ws. łączności kurierskiej Cichociemnej Elżbiecie Zawackiej ps. Zo.
Miał także przygotować odbiór pięcioosobowej brytyjskiej misji wojskowej (operacja Freston, m.in. z udziałem Cichociemnego kpt. Antoniego Pospieszalskiego ps. Łuk), pod dowództwem płk. D. T. Hudsona oraz jej spotkanie z Cichociemnym, dowódcą Armii Krajowej gen. Leopoldem Okulickim. Do realizacji zadania przydzielono Mu Cichociemnego, ppor. Przemysława Bystrzyckiego ps. Grzbiet, wraz z najnowszą radiostacją AP-5 o kryptonimie „Wanda 06”. Miał utrzymywać bieżącą łączność z Oddziałem VI Sztabu Naczelnego Wodza, szyfry zmieniano co trzy dni.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 22/23 listopada 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej Kazik 1 (dowódca operacji: F/O Mikołaj Jarynicz, ekipa skoczków nr: LXII), z samolotu Liberator KG-994 „R” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Stanisław Reymer-Krzywicki, pilot – F/O Mikołaj Paraśkiewicz / nawigator – F/O Mikołaj Jarynicz / radiotelegrafista – W/O Dionizy Budnicki / mechanik pokładowy – Sgt. J. Brzeziński / strzelec – P/O K. Granowski / despatcher – Sgt. Józef Bulik). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 17.50 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Wilga”, w okolicach miejscowości Szczawa, nieopodal Mogielicy (Beskid Wyspowy), 24 km od Nowego Targu. Razem z nim skoczyli: ppor. Bernard Bzdawka ps. Siekiera, ppor. Przemysław Bystrzycki ps. Grzbiet, ppor. Stanisław Mazur ps. Limba, mjr Kazimierz Raszplewicz ps. Tatar 2, por. Marian Skowron ps. Olcha 2. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (18/19 listopada) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przerzucili 579 563 dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także piętnaście zasobników oraz trzy paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 10 godzin 45 minut.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Przemysław Bystrzycki: Znów siedziałem od strony ogona. Noc, ciemność pachnąca benzyną. Dłużące się godziny. Sen, nie sen, porwane myśli, nieoczekiwane skojarzenia (…) Motory przycichły. Zeszliśmy nieco. Raptem poderwało maszynę, z trudem ustałem. Z komór bombowych wystrzeliły zasobniki ze sprzętem dla oddziałów. Poszły kontenery. Wyglądam oknem. Nie widzę parasoli, pewnie spłynęły za nami, poniżej ogona (…) Biorę zatrzask [centralny spadochronu – RMZ] do gołej dłoni. Jest chłodny, ciężki. Kiwam głową: „okay”. (…) Robię pół kroku, siadam. Jak na skokach ćwiczebnych, z komendą skokową w myśli, wypycham się obiema rękami. Świst w uszach, serce pod gardłem, szybkość nadana maszyną kładzie na plecy. Przez ułamek sekundy widzę czarny kontur Liberatora, nawet światła na skrzydłach. Kontur oddala się, milknie. Gwałtowne szarpnięcie w ramionach. Spoglądam ku górze. Nad głową biała kopuła.
Powietrze dzwoni w uszach – taka cisza wokół. Stanąłem w miejscu, nie opadam. Wiem, że to złudzenie, kecz wrażenie powraca. Za każdym razem równie mocno. Biała płachta buja leniwie. Gaszę nieduże wahania, poprawiam szelki na udach. Czarne skupisko lasu wyraźnieje. Wyżej polana, na której wciąż różowieją światła, poniżej jakiś bezdrzewny zagonek, wertepy. Płaty rzadkiego śniegu w rozpadlinach. Zniosło trochę. Byle nie lądować na drzewach.
Nocą trudno obliczyć odległość. Dlatego wcześniej podkurczam nogi, jak najwyżej chwytam szelki, dłońmi prawie dosięgam linek. Czekam sekundę, podciągam się, kulę, gotowy do machnięcia przewrotki. Stopy ciągle bujają w powietrzu. Puszczam linki, wychylam zza łokci głowę, chcę spojrzeć w dół, stwierdził ile jeszcze metrów. Walę całym ciężarem o matkę naszą rodzoną – i siadam na tyłku. O dziwo! Zupełnie miękko. No tak, koczuję na spłachciu śniegu. Więc Polska….
Przemysław Bystrzycki – Znak Cichociemnych, PIW, Warszawa 1985, ISBN 83-06-00893-6, w: Kajetan Bieniecki: Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 325-326
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Przemysław Bukowiec – Zrzuty aliantów zachodnich na ziemi limanowskiej
w: Almanach Ziemi Limanowskiej, lato – jesień 2012, nr 45/46, ISSN 1640-5625
Jarosław Durka – „Freston” – brytyjska misja wojskowa SOE w Polsce
w: Zeszyty Historyczne nr 161, s. 97 – 121, Instytut Literacki, Paryż 2007
Zbigniew Zieliński – Misja kryptonim „Freston” wylądowała pod Częstochową 26 grudnia 1944 roku
Czy wykonała zadanie?
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (200) grudzień 2006, s. 31 – 36
Po skoku wraz z Cichociemnym ppor. Przemysławem Bystrzyckim ps. Grzbiet w 1 Pułku Piechoty Strzelców Podhalańskich AK, następnie oficer łącznikowy Sztabu Naczelnego Wodza przy Komendzie Głównej AK. Od 6 lutego 1944 po formalnym rozwiązaniu Armii Krajowej pozostał w konspiracji, działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj
23 sierpnia 1945, po zdradzie, aresztowany w Krakowie przy ul. Zaleskiego 40/2, na melinie swej łączniczki ps. Lilka, wraz z Cichociemnym ppor. Przemysławem Bystrzyckim ps. Grzbiet przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, więziony w Krakowie przy ul. Senackiej 3. Po ciężkim śledztwie (m.in. dwukrotnie ciężko pobity), przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Krakowie 31 grudnia 1945 skazany na pięć lat więzienia, wskutek amnestii zwolniony 10 stycznia 1946.
11 lutego 1946 uciekł z kraju przez „zieloną granicę”, dotarł do wojsk alianckich stacjonujących w Norymberdze, 13 lutego przerzucony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
27 lutego 1946 dotarł do Londynu (Wielka Brytania), zameldował się w Komisji Likwidacyjnej Sztabu Głównego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Pozostał na emigracji, mieszkał w Londynie, tam zmarł w 1991.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Andrzej Paweł Przemyski – Amerykański zrzut lotniczy na powstańczą Warszawę
18 września 1944: kontrowersje – fakty
w: Rocznik lubelski 27-28, s. 177-187
Syn Jerzego oraz Marii Nawrockiej.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
herbu Dąbrowa, vel Ezechiel Łogań
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0161
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Po ukończeniu gimnazjum w Równem pracował m.in. jako pszczelarz. Od grudnia 1921 do września 1923 służba wojskowa w 44 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych (44 Pułk Strzelców Legii Amerykańskiej) 13 Dywizji Piechoty w Równem. Od czerwca 1925 ponownie w wojsku, awansowany na stopień kaprala, przydzielony do 44 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych. W październiku 1926 ukończył szkolenie podoficerów zawodowych w Zaleszczykach, pracował w PKU. W maju 1934 jako ekstern zdał maturę, przemianowany na urzędnika cywilnego administracji wojskowej w stopniu sierżanta z cenzusem. Pracował w PKU Krzemieniec do 31 sierpnia 1939.
Wraz z wybuchem wojny 1 września 1939 zmobilizowany, przydzielony do Komendy Garnizonu Krzemieniec. Ok 10 września wraz z komendą ewakuowany w kierunku na Warszawę, następnie na Węgry. Po przekroczeniu granicy 18 września 1939 internowany w obozie Szigetmonostor,
23 marca 1940 wyruszył z Węgier, przez Jugosławię i Włochy, po dwóch dniach dotarł do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od marca kierownik referatu przydziałów w Komendzie Uzupełnień w Coëtquidan, od 10 czerwca przydzielony jako dowódca plutonu 1 kompanii 1 batalionu 7 Pułku Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
19 czerwca 1940 wyruszył kutrem z portu rybackiego La Turballe na wyspę Ile d’Yeu, następnie stamtąd holenderskim tankowcem do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 21 czerwca do 16 października szef kancelarii III batalionu 1 Brygady Strzelców. Od 21 września 1941 do 7 marca 1942 w Szkole Podchorążych Piechoty i Kawalerii Zmotoryzowanej w Dundee.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od października 1942 do lutego 1943 przeszkolony ze specjalnością w dywersji. 22 lutego 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 marca 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 marca 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Attic” (dowódca operacji: F/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: XXVI), z samolotu Halifax DT-727 „K” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Tadeusz Żabicki, pilot – F/S Karol Twardawa / nawigator – F/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Andrzej Reiss / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Roehr / strzelec – Sgt. Stefan Miniakowski, F/S Romuald Małachowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.oo z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Żaba” 609 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Stachlew, 12 km od Łowicza. Razem z nim skoczyli: por. Jerzy Kowalski ps. Baba oraz kurier ppor. Roman Litwin. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„W dn. 16, 19, 20.III. zostały wysłane następujące loty: Lot Nr.: 45/59, PIPE, (…) 6 paczek: M 1, M 2, M 3, M 4, PLT, R., placówka zasadn. Bratek, zapas. Wrona, nawigator squ/ldr. Boxer, załoga brytyjska, start godz. 18.00; Lot Nr.: 46/60, ekipa ATTIC, ludzie: Baba i 2, (…) 0 1, 0 2, 0 3, 0 4, PLT, R., placówka zasadn. Żaba, zapas. Rej. 2, nawigator kpt. obs. Gryglewicz, załoga polska, start godz. 18.05; Lot Nr.: 47/61, LOCK, 6 paczek: 0 1, 0 2, 0 3, 0 4, PLT, R., placówka zasadn. Kaczka, zapas. Wrona, nawigator por. obs. Polkowski, załoga polska, start godz. 17.55; 19.III.43. – z awizowanych przez S.O.E. 7-9 lotów, Lot Nr.: 48/62, ekipa BEAM, ludzie: Kanarek i 2, (…) 6 paczek: 01, 02, 03, 04, PLT, R., placówka zasadn. Mewa, zapas. Jajo, nawigator por. obs. Polkowski, załoga polska, start godz. 17.50; Lot Nr.: 49/63, KEY, 6 paczek: 01, 02, 03, 04, PLT, R., placówka zasadn. Jawor, zapas. Herb, nawigator squ/ldr Boxer, załoga brytyjska, start godz. 17.40; Lot Nr.: 50/64, KNOB, 6 paczek: M 1, M 2, M 3, M 4, PLT, R., placówka zasadn. Osa, zapas. Igła, nawigator kpt. obs. Gryglewicz, załoga polska, start godz. 17.35; 20.III. z zapowiedzianych 4 lotów, wystartowały: Lot Nr.: 52/66, GLASS, 6 paczek: 0 1, 0 2, 0 3, 0 4, PLT, R., placówka zasadn. Sokół, zapas. Gęś, nawigator por. obs. Gembik, załoga polska, start godz. 17.50; Lot Nr.: 53/67, BASIN, 6 paczek: 0 1, 0 2, 0 3, 0 4, PLT, R., placówka zasadn. Rak, zapas. Zatoka, nawigator kpt. obs. Kuźnicki, załoga polska, start godz. 17.55.
W/g relacji nawigatorów: – lot 45/59 wykonany całkowicie na plac. BRATEK, – lot 46/60 wykonany całkowicie na plac. Żaba, – lot 47/61 wykonany całkowicie na plac. KACZKA, – lot 48/62 wykonany całkowicie na plac. Mewa, – lot 49/63 wykonany całkowicie na plac. HERB, plac. JAWOR nie dała 1944 [sygnałów świetlnych], – lot 50/64 wykonany całkowicie na plac. Narcyz, – lot 51/65 powrócił – plac. OSA i IGŁA nie dały 1944, – lot 52/66 wykonany całkowicie na plac. SOKÓŁ, – lot 53/67 zawrócił od 3-go stopnia – nawalił silnik – niedopływała oliwa (…).” (s. 166)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Schroegera Efraima 13. Przydzielony do Kedywu Okręgu Nowogródek AK – Inspektorat Baranowicze, ośrodek Stołpce. Mianowany dowódcą 1 kompanii oraz zastępcą dowódcy batalionu stołpeckiego – Cichociemnego por. Adolfa Pilcha ps. „Góra”, oddziału partyzanckiego AK operującego w Puszczy Nalibockiej. Dowódcą 2 kompanii tego batalionu był Cichociemny por. Lech Rydzewski ps. „Grom”.
Przeprowadził wiele akcji zbrojnych, m.in.:
Działający w Puszczy Nalibockiej batalion stołpecki, następnie zgrupowanie stołpecko – nalibockie utrzymywało dobre relacje z działającymi w pobliżu oddziałami partyzancki sowieckiej, m.in. polski batalion był wizytowany przez gen. Grigorija Sidoruka ps. Dubow. Dlatego polscy dowódcy stawili się na wyznaczoną odprawę, wg. fałszywych informacji sowietów niezbędną do zorganizowania wspólnej akcji bojowej przeciwko Niemcom.
1 grudnia 1943, podczas rzekomej odprawy aresztowany przez Sowietów wraz z innymi polskimi dowódcami. Przewieziony do Moskwy, osadzony w więzieniu NKWD na Łubiance. Od 1 października 1944 zesłany do Riazania (nr 178-454), od 6 lipca 1947 w łagrze NKWD Bogorodskoje pod Czerepowcem (nr 437).
Ok. 8 sierpnia uciekł, przecinając druty ogrodzenia obozu, następnie przepływając rzekę Suda. Dotarł pociągiem do Leningradu, tam zatrzymany i aresztowany. Ponownie osadzony w łagrze NKWD Bogorodskoje pod Czerepowcem, przez 21 dni w bunkrze łagiernym.
3 października 1947 wyruszył do łagru w Brześciu (nr 284), 3 listopada przekazany komunistycznym władzom PRL.
Wraz z żoną Heleną przyjechał do Kwidzyna, przez dłuższy czas poszukiwał pracy. Pracował m.in. w przetwórni ryb na Helu, po jakimś czasie jako główny księgowy w zespole dyrekcji PGR w miejscowości Mały Gwalik na Mazurach. W 1954 osiedlił się w Brzegu, podjął pracę jako główny księgowy w Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych. Od lipca 1958 główny księgowy w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Brzegu.
W latach 1951 – 1954 rozpracowywany przez Wydział I WUBP w Olsztynie, następnie PUBP w Kwidzynie, potem do 1958 przez SB w Brzegu. Zmarł 7 sierpnia 1988 w Brzegu.
Syn Gracjana rolnika i Anny z domu Warumzer. Potomek po mieczu kasztelana chełmińskiego Władysława Stanisława Łosia, uczestnika bitwy pod Wiedniem. Miał siedmiu braci: Romana, Mieczysława, Antoniego, Mikołaja, Marcina, Józefa i Fabiana i siostrę Stanisławę.
W 1926 zawarł związek małżeński z Heleną Hajdamowicz (1908-1989). Mieli trzech synów: Waldemara (1927-2000), Bogdana (1934-1999) i Remigiusza, absolwenta SGGW w Warszawie (1936-1978). Podczas pobytu ojca na zesłaniu w Rosji, Waldemar Łoś jako uczeń gimnazjum w Kwidzynie był prześladowany przez UB, m.in. przez kilka nocy osadzony w więzieniu, bity przez UB-eków.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii