ps.: „Orlik”, „Topór”, „Tom”, „Zbyszek”, „Skoczek”, „Fer”, „Koniferynka”, „Fetynka”
Zbigniew Bartłomiej Eugeniusz Piasecki (właśc. Travandarah)
vel Zbigniew Przysiecki, Zbigniew Sołtysik
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0016
W 1915, po zesłaniu ojca na Syberię (w 1914) wraz z matką pojechał do ojca do Władywostoku, w 1917 podczas rewolucji bolszewickiej uciekli do Japonii, następnie do 1921 mieszkał u rodziny ojca w Bombaju (Indie).
Od 1921 w Polsce, do 1929 mieszkał w Toruniu. Od 1930 w Korpusie Kadetów nr 1 we Lwowie, tam w 1936 zdał egzamin dojrzałości. Po śmierci ojca w 1931 adoptowany przez dr Władysława Piaseckiego. Od 1936 w Szkole Podchorążych Broni Pancernej w Modlinie, po jej ukończeniu od 2 lipca 1939 przydzielony na praktykę jako dowódca plutonu do 4 Batalionu Pancernego w Brześciu nad Bugiem. Awansowany na stopień podporucznika 1 sierpnia 1939.
W kampanii wrześniowej 1939, po rozwiązaniu 4 batalionu oraz nieudanej ewakuacji, ochotniczo dołączył do Oddziału „R”, jako dowódca plutonu w sformowanej w Kiwercach Samodzielnej Półkompanii Czołgów (7 czołgów Renault R-35) por. Józefa Jakubowicza, w obronie rzeki Ikwy. Uczestniczył w walce z Sowietami pod Buskiem oraz z Niemcami pod Kamionką Strumiłową, 23 września 1939 w osłonie dyslokacji artylerii Grupy „Dubno” do Mostów Wielkich, 29 września oddział rozwiązano.
Do 7 października 1939 uczestnik walk partyzanckich, następnie dotarł do Warszawy, później na Podhalu oraz Podkarpaciu. Pod koniec listopada 1939 aresztowany przez SS, torturowany, uciekł. 7 stycznia 1940 przekroczył granicę z Węgrami, internowany. Przez Jugosławię dotarł 19 lutego 1940 do stacji zbornej PSZ w Paryżu (Francja). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 1 kwietnia 1940 przydzielony jako dowódca plutonu 3 Batalionu Czołgów w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej w Orange.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, 21 czerwca 1940 ewakuowany z St. Jean de Luz, dotarł 24 czerwca 1940 do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od lipca 1940 przydzielony jako dowódca plutonu 1 Batalionu Pancernego w Blairgowrie.
Od 25 lutego 1941 przydzielony do Oddziału V SNW, w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Od 6 maja 1941 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, późniejszej 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 kwietnia 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 7 stycznia 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 6/7 stycznia 1942, w okresie próbnym, w operacji lotniczej „Shirt” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: III), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – Sgt. Bronisław Karbowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Lakenheat (obecnie lotnisko USAF) o godz. 19.55, zrzut o godz. 02.10 na placówkę odbiorczą „Kocioł”, w okolicach miejscowości Cegłów, Stefanówka, 7 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: por. Tadeusz Klimowski ps. Klon, ppłk. Henryk Krajewski ps. Trzaska, ppor. Jan Marek ps. Walka, kpt. Jan Smela ps. Wir oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Benedykt Moszyński ps. Andrzej. Zrzucono także trzy zasobniki (czwarty pozostał w samolocie, z powodu usterki wyrzutnika), wraz ze skoczkami, o godz. 02.55. Samolot szczęśliwie (choć na resztkach paliwa) powrócił na lotnisko RAF Attlebridge w hrabstwie Norfolk (Wielka Brytania), po locie trwającym 12 godzin 45 minut. Wg. powojennej relacji z 1 kwietnia 1946 mjr Kwiecińskiego „przy skoku 6.I.1042 w okolicy Mieni samolot się spóźnił i radio-stacji na punkcie już nie było, wobec czego skakali bez łączności z ziemią.”
W „Dzienniku czynności” mjr Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 9.I. – depesza od Wartskiego, drogą przez MSWewn. treści następującej: „Z paczki Michała (3-ci lot) jeden lekko ranny w rękę, dalsi dwaj są już u nas. (…).
L.dz. 121/VI – od Kaliny L.9, – Zrzut 6/7 nastąpił na wieś Stefanówka, poza godziną czuwania placówki, przy dwukrotnym alarmie w Wacławie [Warszawie]. 8 osób przybyło, lecz Wicher się jeszcze do nas nie zgłosił. Containery i pieniądze zostawiono u chłopów. Adres w Cegłowie i Wacławie …… spalone. Aktualny adres …… Dalsze szczegóły zrzutów później. Kalina 8.I.42 r.
L.dz. 145/VI, od Kaliny L.19 z dn. 12.I.42 r. używajcie zasobników przedzielnych, zrzucone koło kotła były b. ciężkie. Wydłużcie zasięg na płdn., w płnc. części GG robi się ciasno. Niestosowanie się do naszych warunków może łączność lotniczą zupełnie położyć.” (s. 33)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od lutego 1942 przydzielony z zadaniem zorganizowania sieci wywiadowczej, do organizacji dywersyjnej „Wachlarz”, na Odcinek III obejmujący rejon: Brześć – Pińsk – Dawidgródek – Kalenkowicze – Mozyrz – Homel.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
10 kwietnia 1942 dowódca akcji wysadzenia monitora rzecznego (wg. innej wersji – sowieckiej kanonierki) na mieliźnie. Mianowany komendantem bazy nr 1 w Brześciu. Po dekonspiracji, od maja 1942 w bazie III Odcinka „Wachlarza” w Warszawie.
Od czerwca 1942 instruktor dywersji w „Wachlarzu” i szkole dywersji o kryptonimie „Zagajnik”, zorganizowanej przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, przeszkolono w niej ok. 1200 żołnierzy AK. Oprócz Niego instruktorami byli także m.in. Cichociemni: rtm Jerzy Sokołowski ps. Mira, por. Stanisław Kotorowicz ps. Crown, por. Zbigniew Bąkiewicz ps. Zabawka, por. Jan Piwnik ps. Ponury, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, por. Jan Rogowski ps. Czarka, por. Jan Marek ps. Walka, por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat.
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
(bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
W październiku 1942 podjął współpracę ze Związkiem Syndykalistów Polskich oraz ich zbrojną reprezentacją – Oddziałami Szturmowymi „Zew”. Od maja 1943 przydzielony do Kedywu Okręgu Kielce-Radom AK, do Zgrupowania oddziałów partyzanckich dowodzonych przez Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury. Miał przeprowadzić kilka akcji ekspropriacyjnych, w celu zdobycia funduszy na potrzeby konspiracji, m.in. w porozumieniu z Cichociemnym: por. Janem Piwnikiem ps. Ponury oraz por. Janem Rogowskim ps. Czarka. Wcześniej Cichociemny Zbigniew Piasecki ps. Orlik przeprowadzał udane akcje ekspropriacyjne, a zdobyte fundusze były po połowie przekazywane na potrzeby Armii Krajowej oraz Związku Syndykalistów Polskich.
W dniach 13 – 17 czerwca 1943 jako dowódca „piątki” dywersyjnej Związku Syndykalistów Polskich przeprowadził pod Piasecznem akcję likwidacyjną trzech byłych policjantów żydowskich, będących w drodze do Szwajcarii z kosztownościami zagrabionymi w warszawskim getcie. Według dokumentów znajdujących się w Wojskowym Biurze Historycznym, 9 sierpnia 1943 protokołem zdawczo-odbiorczym Cichociemni Roman Romaszkan oraz Zbigniew Piasecki przekazali kpt. Emilii Malessie ps. Marcysia (od jesieni 1943 żonie Jana Piwnika) pochodzące z akcji: 86 tys. zł, 100 dolarów papierowych, 85 dolarów w złocie, 85 rubli w złocie, 250 koron austriackich i 70 koron węgierskich. Z powodu przeprowadzenia tej akcji 13 sierpnia 1943 por. Jerzy Gosiewski ps. Jerzy ze Związku Syndykalistów Polskich podjął próbę zlikwidowania „Orlika” w jednej z warszawskich restauracji. Akcja likwidacyjna nie była zaaprobowana przez kierownictwo ZSP. W przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym ustalono, że część pieniędzy z akcji – 103 tys. zł zostało wpłaconych do ZSP.
Dr Bartłomiej Szyprowski, specjalizujący się w tej tematyce, był uprzejmy udostępnić mi informacje dot. Zbigniewa Piaseckiego, pochodzące z akt sprawy sądowej, znajdujących się w Wojskowym Instytucie Historycznym (sygn. AK/III/30/1). Piasecki został oskarżony 8 XI 1943 przez prokuratora Wojskowego Sądu Specjalnego przy KG AK Lucjana Milewskiego „Baczyńskiego”. Na rozprawie w dniu 24 XI 1943 postępowanie zawieszono uznając, że wymierzoną karą powinna być kara więzienia. Drugim zarzutem w tej sprawie była kradzież zegarka i 50 dolarów na szkodę Cichociemnego Jana Marka; w tym zakresie nie potwierdzono zarzutu. 29 XI 1943 komendant Sił Zbrojnych w Kraju „Znicz'” nie zatwierdził postanowienia i nakazał sprawę rozpoznać ponownie w innym składzie sądu. Ponowne rozpoznanie sprawy w dniu 13 III 1944 spowodowało wydanie na „Orlika” przez Wojskowy Sąd Specjalny KG AK w Warszawie kary śmierci (sygn. K I 19/43). Wyrok 16 marca 1944 zatwierdził Komendant Główny AK, pomimo licznych sprzeczności w materiale dowodowym, w tym kluczowej – czy por. Jan Piwnik zezwolił na akcję, czy jej zakazał. Istotne jest także to, że według obowiązującego statutu WSS w takiej sprawie kara śmierci nie mogła być orzeczona. W mojej ocenie Cichociemny Zbigniew Piasecki ps. Orlik wykonywał rozkazy, nie dokonał rabunku o który Go oskarżono (przekazał fundusze z akcji na rzecz AK oraz ZSP), lecz wskutek nierzetelnie przeprowadzonego postępowania, w tym z rażącym naruszeniem prawa (wydanie wyroku śmierci w sprawie w której nie mogło być takiej kary) nie mógł przed śmiercią oczyścić się z zarzutu…
Do maja 1944 pod ps. Fer kierownik komórki „Sprawdziany” Wydziału Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa o kryptonimie „999 – Korweta” Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK. Komórka „Sprawdziany”, zajmowała się koordynacją, prawdopodobnie także nadzorem pracy trzech siatek informacyjnych oraz obserwacją osób rozpracowywanych przez kontrwywiad AK.
31 maja 1944 w Warszawie, w mieszkaniu dr Gałęziowskiego przy ul. Nowy Świat 24/3 aresztowany przez gestapo pod fałszywą tożsamością Zbigniew Przysiecki (wg. innych źródeł, pod nazwiskiem Stefan Adamczyk). Osadzony w siedzibie gestapo przy Al. Szucha, następnie w więzieniu na Pawiaku. 30 lipca 1944 wywieziony ostatnim transportem do obozu koncentracyjnego, od 4 sierpnia 1944 w KL Gross Rosen (nr 12724). Według danych Muzeum Gross-Rosen osadzony w bloku nr 4, następnie w podobozie Brieg Pampiz (Brzeg – Pępice). Jego więźniowie pracowali przy rozbudowie wojskowego lotniska, prowadzonej przez firmy: Vianova, Maszewsky, Forster. Wśród więźniów było m.in. ok 600 żołnierzy konspiracyjnych struktur, głównie z AK, a także z Batalionów Chłopskich oraz Narodowych Sił Zbrojnych.
Według danych Muzeum Gross-Rosen (pismo Muzeum do mnie z 5 listopada 2019 znak DG.430-344/19/1486) uczestniczył w zbiorowej ucieczce z podobozu 5 stycznia 1945. Udało się ustalić, że została ona zorganizowana przez kpt. Mieczysława Dukalskiego ps. Zapora, oficera Związku Jaszczurczego oraz Narodowych Sił Zbrojnych. W organizacji ucieczki uczestniczyli także: Władysław Sankowski i por. Jerzy Tęsiorowski z komanda „Brzeg”, przebrani w mundury SS (Mieczysław Mołdawa, Gross-Rosen. Obóz koncentracyjny na Śląsku, Warszawa 1967, s. 138-139). Uciekinierzy wyjechali z obozu do pracy ciężarówką, po drodze rozbroili strażników, jeden z nich uciekł. W kabinie ciężarówki kpt. Dukalski udawał niemieckiego majstra. Niestety, miała ograniczenie prędkości do 40 km/godz. Przy wjeździe do Opola ominęli posterunek kontrolny żandarmerii polowej, na drodze do Częstochowy, podczas spotkania z przypadkowym pojazdem żandarmerii (nauka jazdy), więźniowie rzucili się do ucieczki do pobliskiego lasu, co uruchomiło pościg. Dwudziestoosobowa grupa dotarła do lasu, jednak po ostrzelaniu zmniejszyła się do 9 osób. 8 stycznia 1945 grupka uciekinierów została otoczona przez oddział SA oraz kilku leśniczych. Według różnych relacji, podczas ucieczki zginęło ok. 8 więźniów, kilku udało się skutecznie uciec, m.in. por. Tęsiorowskiemu.
Zbigniew Piasecki został schwytany, osadzony w karnej kompanii KL Gross-Rosen, blok nr 19. 8 lutego 1945 wywieziony do obozu koncentracyjnego KL Mitelbau-Dora. Według danych Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy, do 24 marca 1945 w komandzie Nordhausen (nr 118315). Wedlug ustaleń dr Bartłomieja Szyprowskiego, które był uprzejmy nam przekazać – dziękujemy! – Zbigniew Piasecki 12 lutego 1945 został zarejestrowany w podobozie Boelcke-Kaserne Mittelbau-Dora, w rejonie Nordhausem. Ok. 5713 więźniów osadzonych w tym obozie pracowało dla SS Führungsstab B 11, ponad 30 firm w Nordhausen. Były to m.in. prace budowlane przy budowie tunelu w Kohnstein oraz praca przy produkcji w firmach zbrojeniowych. Oprócz podobozu w Boelcke-Kaserne istniał obóz karny gestapo oraz obóz pracy przymusowej firmy Junkers z ponad 6000 osadzonymi.
W podobozie Boelcke-Kaserne zamordowano ok. 3 tys. więźniów. 3 i 4 kwietnia obóz został poważnie uszkodzony w wyniku dwóch ciężkich brytyjskich ataków bombowych. Zginęło kilkuset więźniów, strażnicy SS uciekli. 11 kwietnia 1945 amerykańscy żołnierze wyzwolili kilkuset ocalałych więźniów w Boelcke-Kaserne. Ponad 1300 więźniów, z których większość umarła z głodu, leżało martwych w ruinach. Zbigniew Piasecki został prawdopodobnie zamordowany.
Przeżyliśmy Gross-Rosen – relacje więźniów
Warszawa 1987, t. II, zeszyt 6
Syn Hindusa, Travandaraha oraz Eugenii Strzałkowskiej – Sołtysik. Po śmierci ojca, w 1931 (w wieku ok. 17 lat) adoptowany przez doktora praw Władysława Piaseckiego, pracownika Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Nie założył rodziny.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Mieczysław Michał Pękala po wojnie Michał Górski-Penkala
vel Mieczysław Penkala, vel Michał Górski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4540
Uczył się w szkole powszechnej oraz w szkole wydziałowej w Nowym Sączu, w 1914 ewakuowany do Czech, powrócił do Polski w 1915. W maju 1916 powołany do Armii Austro-Węgier, przydzielony do batalionu zapasowego elektrotechnicznego, stacjonującego w Wiedniu. Od sierpnia wraz z oddziałem na froncie włoskim, od marca 1917 na froncie rumuńskim. W lutym 1917 awansowany na stopień kaprala.
25 listopada 1918 wstąpił do Wojska Polskiego, przydzielony jako zastępca dowódcy plutonu 5 Batalionu Saperów 1 Pułku Strzelców Podhalańskich. Od lutego 1919 m.in. jako dowódca plutonu 2 następnie 6 kompanii saperów na froncie bolszewickim. Awansowany na stopień plutonowego 20 lipca 1919. Od września 1920 kreślarz w Szefostwie Inżynierów i Saperów Inspektoratu IV Armii, od marca 1921 oficer żywnościowy w Inspektoracie IV Armii. Zdał egzamin dojrzałości jako ekstern, 20 maja 1921 mianowany podchorążym. Od czerwca jako oficer prowiantowy 2 Pułku Saperów Kaniowskich oraz młodszy oficer 2 kompanii. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 sierpnia 1922, następnie na stopień porucznika, ze starszeństwem od 17 listopada 1923.
Od 25 sierpnia 1924 do 28 kwietnia 1925 słuchacz Oficerskiej Szkoły Inżynierii w Warszawie, adiutant szkoły oraz referent wyszkolenia technicznego w Szkole Podchorążych Saperów. Od 1 listopada 1926 dowódca kompanii oraz oficer administracyjno – materiałowy 7 Batalionu Saperów, w zastępstwie także dowódca batalionu. Od stycznia 1934 oficer żywnościowy, referent wyszkolenia technicznego, adiutant i kierownik pomocy szkolnych w Wojskowej Szkole Inżynierii. Od 17 stycznia 1934 przeniesiony do Szkoły Podchorążych Saperów. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1935. Od czerwca 1936 adiunkt, następnie asystent w Wojskowej Szkole Inżynierii. W 1938 odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Od 25 czerwca 1939 kierownik grupy fortecznej w Szefostwie Fortyfikacji Dowództwa Obszaru Warownego Wilno. Od 19 września do 19 października internowany na Litwie, później do 1 kwietnia 1940 jako uchodźca.
2 kwietnia 1940 przez Kowno, Rygę wyruszył do Sztokholmu (Szwecja), następnie w lipcu przez Finlandię wyjechał do Norwegii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich w Narviku. Po kapitulacji Norwegii powrócił do Finlandii, do 30 czerwca w obozie polskim dla ochotników. Od lipca w Szwecji, pracował jako drwal w lesie oraz na statku „Dar Pomorza”.
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
Samolotem ze Sztokholmu dotarł 11 września do Londynu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 19 września 1942 do 14 kwietnia 1943 przydzielony do oficerskiej kompanii zaporowej Centrum Wyszkolenia Saperów.
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, od 15 kwietnia do 1 listopada 1943 uczestnik „Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” w Glasgow (kamuflaż polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych „kursem gotowania na gazie”), następnie od listopada 1943 do lutego 1944 na kursie specjalnym. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 listopada 1943 w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Od 10 marca 1944 w Głównej Bazie Przerzutowej „Jutrzenka” (Bazie nr 11) w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech, od 8 maja w Bazie nr 10 w Ostuni (STS 10), uczestnik kursu spadochronowego oraz odprawowego. Przez trzy miesiące kierownik przygotowania materiałowego w bazie w Latiano. Od 15 września 1944 na stacji wyczekiwania „B” Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka”. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 18 października 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Wacek 1” (dowódca operacji: F/L Roman Chmiel, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KG-994 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Edmund Ladro, pilot – Sgt. Zenon Przybylak / nawigator – F/L Roman Chmiel / radiotelegrafista – W/O Edward Gągała / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Zientek / strzelec – W/O Antoni Lewkonowicz / despatcher – W/O Stanisław Zieliński). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.45 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: sierż. Władysław Flont ps. Grandziarz, ppor. Władysław Godzik ps. Skrzat, kpt. Teodor Hoffman ps. Bugaj, płk. dypl. Wacław Kobyliński ps. Dziad, rtm. Jan Różycki ps. Busik. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (7/8 października) nie można było wykonać zadania.
Skoczkowie przerzucili 544,8 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 3 paczki. Zrzutu dokonano w pięciu nalotach na placówkę, w godz. 21-50 – 22.00: najpierw sprzęt, potem skoczkowie.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Piotrkowie Trybunalskim, od listopada 1944 przydzielony jako szef Oddziału II (wywiad) Okręgu Łódź AK, odbudowywanego po aresztowaniach.
Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49
Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Po rozwiązaniu AK w styczniu 1945, wyjechał do Tuszyna, do lipca 1945 urzędnik ds. podatkowych w miejscowym magistracie. Po powrocie wraz z rodziną do Warszawy, 9 października 1945 wraz z synem Jerzym ujawnił się przed Komisją Likwidacyjną b. AK, zweryfikowany przez MON. Od 1947 w firmie budowlanej „Inż. Downar i S-ka”, następnie jako inspektor techniczny w Dyrekcji Kursów Szkolenia Zawodowego w Warszawie.
5 października 1948 aresztowany przez UB, przesłuchiwany w ciężkim śledztwie, następnie oskarżony m.in. o to, że „w zamiarze obalenia przemocą obecnego Demokratycznego Państwa Polskiego, pozostawał w porozumieniu z członkami nielegalnego związku N.Z.W. (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe), (…) handlował zagranicznymi środkami płatniczymi”. Osadzony w więzieniu Warszawa III przy ul. Ratuszowej.
12 maja 1950 wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie skazany na 10 lat więzienia. 11 stycznia 1951 Najwyższy Sąd Wojskowy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. 12 marca 1951 wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie skazany na 9 lat więzienia. 26 kwietnia 1951 Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał wyrok. Osadzony od 15 sierpnia 1951 w Rawiczu, od 18 sierpnia 1953 w Nowogardzie Szczecińskim. 18 grudnia 1952 Wojskowy Sąd Rejonowy wskutek amnestii złagodził wyrok do 6 lat więzienia, 2 stycznia 1954 postanowił o warunkowym zwolnieniu z więzienia. Według relacji Rodziny, zwolniony z więzienia dopiero na przełomie marca i kwietnia 1954.
Uniewinniony wyrokiem Sądu Najwyższego z 12 czerwca 1958, po rozpoznaniu rewizji nadzwyczajnej złożonej przez I Prezesa Sądu Najwyższego. Po zwolnieniu z więzienia pracował jako inspektor w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Zmarł 24 listopada 1967 w Warszawie.
Krzysztof Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992
Syn Tomasza, palacza w PKP oraz Marii z domu Grabczyńskiej. W 1924 zawarł związek małżeński z Władysławą z domu Górską (1907-1968). Mieli syna Jerzego Leopolda Artura (ur. 1926), st. sierż., żołnierza Batalionu „Odwet” AK, uczestnika Powstania Warszawskiego (Pułk „Baszta”), inżyniera elektronika.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Kaszmir”, „Winien”, „Sęp”
Zdzisław Józef Jan Peszke vel Zdzisław Warecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1894, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1620
Do 1939 uczył się w gimnazjum we Lwowie, pracował jako buchalter. W chwili wybuchu wojny miał ukończone 20 lat.
22 kwietnia 1941 wcielony do Armii Czerwonej, przydzielony do sowieckiego 55 Pułku Piechoty w Czugujewie.
10 lipca 1941 zesłany do przymusowej pracy w tzw. strojbacie – do (736 lub 794) Samodzielnego Batalionu Budowlanego (Osobyj Stroitielny Batalion) w Swierdłowsku.
Mieczysław Wieliczko – Raport o „strojbatach”
w: Annales Uniwersitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Historia 63, 2008, s. 119-133
Zwolniony po układzie Sikorski – Majski. 15 marca 1942 w Czok Pak wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 2 kompanii 24 Pułku Piechoty 8 Dywizji Piechoty, do 10 maja w Persji (Iran).
Od 22 maja w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Palestynie, następnie od 16 czerwca do 29 sierpnia w Afryce Południowej. Od 22 kwietnia 1942 Szkoła Podchorążych Piechoty przy 8 Dywizji Piechoty. Od 29 września 1942 w obozie rozdzielczym w Wielkiej Brytanii, przydzielony do Kompanii Radio Sztabu Naczelnego Wodza.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 5 października 1942 w Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony podczas kursu radiotelegrafistów przy 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej w Anstruther, awansowany na starszego strzelca podchorążego ze starszeństwem od 21 lutego 1943. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End (STS 43) przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 14 września 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 14/15 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 6” (dowódca operacji: F/L Wincenty Wasilewski, ekipa skoczków nr: XXX), z samolotu Halifax BB-309 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Jan Bakanacz, pilot – Sgt. Eugeniusz Kasprzak / nawigator – F/L Wincenty Wasilewski / radiotelegrafista – F/S Julian Michalski / mechanik pokładowy – Sgt. Władysław Barzdo / strzelec – Sgt. Roman Puchała, Sgt. Władysław Patlewicz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.06 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Koc-1” 202 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Nieporęt, 9 km od Radzymina. Razem z nim skoczyli: ppor. Jarosław Poliszuk ps. Arab, ppor. Ryszard Zyga ps. Lelum. Skoczkowie przerzucili 348 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK oraz jeden pas z pieniędzmi dla Delegatury Rządu na Kraj. Ponadto zrzucono sześć zasobników oraz jedną paczkę. Samolot powrócił do bazy po 13 godzinach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 14.IX. uruchomiony został Plan Startu – wariant 12 samolotów: Lot Nr. 53/83, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Żyto I, zapasowa Żyto II, nawigator por. Gębik (V), godz. startu 18.23, paczki zestaw OW-X2, Lot Nr. 54/84, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Groch I, zapasowa Groch II, nawigator kpt. Zbucki (Z), godz. startu 18.21, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 65/85, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza Proso II, zapasowa Proso II, nawigator S/L Pitt (S), godz. startu 18.32, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 66/86, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza KOC I, zapasowa Koc II, nawigator por. Wasilewski (T), godz. startu 18.09, pieniądze 348.000 dol, paczki zestaw DR 50/16, MD-EU, Lot Nr. 67/87, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza CZAJNIK, zapasowa Patelnia, nawigator por. Malinowski (W), godz. startu 18.06, pieniądze 417.000 dol. 100.000 Rm., paczki zestaw OW-EU, Lot Nr. 68/88, zawartość 0-6-1, placówka zasadnicza KUFER, zapasowa Teczka, nawigator F/L Hart (k), godz. startu 17.59, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 69/89, zawartość 0-6-1, placówka zasadnicza KUFER, zapasowa Teczka, nawigator F/S James (E), godz. startu 17.53, paczki zestaw OW-Pl,
Lot Nr. 70/90, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza SPODEK, zapasowa Waza, nawigator por. Freyer (L), godz. startu 17.55, pieniądze 252.000 dol. 100.000 Rm., paczki zestaw DR 51/16 OWB-SA-PLT 16, Lot Nr. 71/91, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza PIERZYNA, zapasowa Kołdra, nawigator F/L Milno (Q), godz. startu 18.04, pieniądze 423.000 dol., paczki zestaw OWB-SA-SF, Lot Nr. 72/92, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza PIERZYNA, zapasowa Kołdra, nawigator F/L Parris (M), godz. startu 17.59, paczki zestaw OW-Pl, Lot Nr. 73/93, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WANNA, zapasowa Dywan, nawigator por. Krywda (A), godz. startu 17.57, pieniądze 333.000 dol. 1425 dol. zł. 2800 Rm. zł o 240 rb. zł. , paczki zestaw OW-SF, Lot Nr. 74/94, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza WANNA, zapasowa Dywan, nawigator P/O armstrong (D) – nie wystartował (paczki zestaw Flat 14-OW-Pl),
Pogoda startu bardzo ładna. Wiatr pomyślny. Jednak duży niepokój. Szef Wydz. „S” stwierdził w samolotach „T, W, L, Q i A”, że zestawy zaczepiono wg. planu załad. Sygnał – melodia – nadany prawidłowo [przez BBC]. Żadnych depesz o spaleniu plac. odb. wzgl. odwołaniu czy zmianach.
Dn. 15.IX. Wynik lotu – bardzo niepomyślny – bardzo duże straty. – wykonane loty (Nr. – plac. odb.): 64/94 – GROCH I, 65/85 – PROSO II, 66/86 – KOC I, 67/87 – CZAJNIK, 70/80 – SPODEK i 75/95 – DYWAN. Razem sześć: 5 – polskie załogi i jedna – angielska załoga. – zaginione loty (missing): 63/83 – ŻYTO, 68/88 – KUFER, 69/89 – KUFER, 71/91 – PIERZYNA. Razem – cztery; jedna polska (doskonały nawigator por. Gębik) i trzy angielskie (najlepsze w Dyonie 138). – wrócił: – nie znalazł plac. odb. – 72/92 – PIERZYNA – załoga angielska. – nie wystartował: 74/94 – WANNA – załoga angielska. Nic nie wiadomo, czy z pośród zaginionych i ile samolotów wykonało zadanie – gdzie zostało zestrzelonych – w drodze do Polski czy z powrotem.” (s. 195)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony do Oddziału V (łączność) Komendy Głównej AK, jako radiotelegrafista w kompanii radiołączności „Orbis”. Pod koniec października 1943 aresztowany w Milanówku podczas pracy na radiostacji, otruł się rozgryzając posiadaną kapsułkę z cyjankali. Według relacji ochrony radiostacji otruł się przed wejściem Niemców do otoczonego przez nich domu. Według innej, mniej wiarygodnej wersji zatrzymany podczas łapanki w Milanówku lub Błoniu.
„ORBIS” – Kompania Radiowa Komendy Głównej AK
maszynopis prelekcji w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Józefa oraz Marii z domu Bembrowicz. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Przyjaciel 2”, „Wiatr 2”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4457, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1491
Do 1932 mieszkał w Żółkwi, uczył się w szkole powszechnej oraz w Państwowym Gimnazjum Humanistycznym. Po śmierci ojca od 1932 w Korpusie Kadetów nr 1 we Lwowie, w 1938 zdał egzamin dojrzałości.
We wrześniu 1938 wstąpił do wojska, uczestnik dywizyjnego kursu Szkoły Podchorążych Piechoty przy 73 Pułku Piechoty 23 Dywizji Piechoty. Po ukończeniu, od czerwca 1939 nadal w 73 PP, przeszedł zapalenie płuc, 12 sierpnia awansowany na stopień kaprala podchorążego. W dniu wybuchu wojny miał zaledwie 18 lat…
W kampanii wrześniowej 1939 do 4 września w składzie 73 Pułku Piechoty, od 9 do 22 września w obronie Lwowa. Powrócił do Żółkwi, wraz z młodszym bratem Jankiem, w rejonie miejscowości Zielona, 9 października aresztowany przez milicję sowiecką. Osadzeni w więzieniu w Stanisławowie, od 19 grudnia 1939 w więzieniu w Chersoniu (Ukraina). Skazany na 5 lat łagrów, od lata 1940 w łagrach m.in. za kręgiem polarnym, w Kandałakszy, pracował m.in. przy wyrębie lasu pod linie wysokiego napięcia. W łagrze zmarł jego młodszy brat Janek.
Po układzie Sikorski – Majski, zwolniony z łagru 21 września 1941, wyjechał do Taszkientu. Od lutego 1942 w Armii Polskiej w Rosji gen. Andersa, podawał datę urodzenia „2 września 1919”, z której wynikało że jest starszy o dwa lata.
Przydzielony do kompanii zbiorczej 7 Dywizji Piechoty w Kermine. Ewakuowany wraz z armią, od 5 kwietnia 1942 w Pahlevi (Persja, obecnie Iran). Od 31 maja 1942 przydzielony jako drużynowy do 2 Batalionu Strzelców Karpackich 1 Brygady Strzelców Karpackich 3 Dywizji Strzelców Karpackich, następnie instruktor na dywizyjnym kursie podchorążych 3 Dywizji Strzelców Karpackich. Od 31 marca do 4 października 1943 zastępca dowódcy plutonu 2 Batalionu Strzelców Karpackich.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 14 lutego 1944 w bazie nr 10 w Ostuni (Włochy) przez komendanta bazy, oficera Oddziału VI (Specjalnego) płk Leopolda Krizara ps. Czeremosz. Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 1 marca 1944. 11 maja 1944 ze stacji wyczekiwania „B” przeszedł na stację wyczekiwania „A” Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30/31 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 30” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LVI), z samolotu Halifax JP-222 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Gerard Kunowski / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – P/O Kazimierz Kujawa / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Grzegorz Ostasz – Alianckie wsparcie lotnicze w podokręgu AK Rzeszów
w: Zeszyty Naukowe Politechniki Rzeszowskiej, Ekonomia i nauki humanistyczne
Oficyna Wydawnicza Politechniki Rzeszowskiej, Rzeszów 2005, zeszyt 5, nr 224, s. 113-131
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Paszkot-1” 106 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Rakszawa, Żołynia, 7 km od Łańcuta. Zobacz: Na tropie zrzutowisk Armii Krajowej.
Razem z nim skoczyli: mjr Adolf Łojkiewicz ps. Ryś, ppor. Maksymilian Klinicki ps. Wierzba 2, por. Karol Pentz ps. Skała 2, ppor. Tadeusz Tomaszewski ps. Wąwóz, mjr Stanisław Trondowski ps. Grzmot 2. Zrzucono sześciu skoczków, dwanaście zasobników oraz cztery paczki w pięciu nalotach na placówkę odbiorczą od godz. 00.32 do 00.47.
Andrzej Borcz – Alianckie zrzuty lotnicze w Rakszawie
w relacji oficera łączności Komendy Obwodu Łańcut AK
w: Biuletyn informacyjny AK nr 06 (384) czerwiec 2022, s. 49-53
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Stosunek D-cy Armii Krajowej [do zrzutów – przyp. RMZ] najlepiej naświetlają depesze:
– L.dz. 942 (Law. 065) [kryptonim Dowódcy AK i numer depeszy]: „W meldunku do Naczelnego Wodza wyraziłem moją wdzięczność dla Was, angielsk. Kmdta Bazy, Dców Dyonów i załóg samolotów za wysiłek w Ripoście dla zaopatrzenia nas w środki życia i walki. Przyjmijcie ponadto moje bezpośrednie podziękowanie za ofiarny i wydajny wysiłek Jutrzenki [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi, dowodzona przez mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego] w ciągu maja i czerwca, w którym to okresie sprawność lotów i łączności w dalszym ciągu wzrosła. Współpraca z Wami daje nie tylko dobre wyniki ale i pełną satysfakcję naszemu personelowi. Lawina 065 – 5.VI.44″.
– L.dz. 943 (Law. 066): „Stworzenie Jutrzenki [Głównej Bazy Przerzutowej pod Brindisi] było celowe. Z naszego punktu widzenia zdała egzamin. Loty są częste, łączność radiowa sprawna, pojemność transportów dwukrotnie wzrosła, przesyłany sprzęt niemiecki bardzo przydatny. Znaczne zaopatrzenie nas w ostatnich trzech miesiącach zawdzięczamy niewyczerpanej i wszechstronnej inicjatywie Sopji [mjr dypl. Janowi Jaźwińskiemu] oraz wielkiej ofiarności załóg samolotów. Kraj i Armia są im głęboko wdzięczne. Proszę o wyjednanie u Naczelnego Wodza specjalnego uznania dla Sopji, angielskiego Kmdta Bazy [błąd – nie było takiej funkcji, komendantem Bazy był wyłącznie mjr dypl. Jan Jaźwiński – patrz uwaga nr 22], Dców Dyonów i załóg samolotów. (…).” (s. 298 (302)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Dawid Golik – „Przyjaciel” spod Tatr
w: Biuletyn IPN, styczeń – luty 2010, nr 1-2 (108-109), s. 39 – 45
Po skoku początkowo w rejonie Łańcuta, od 8 czerwca aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Szczygła 12. Na początku lipca 1944 przydzielony do Kedywu Okręgu Kraków AK, Inspektorat Rejonowy Nowy Sącz, od ok. 24 lipca jako dowódca 1 plutonu oraz zastępca dowódcy oddziału partyzanckiego „Wilk”, dowodzonego przez por. Krystiana Więckowskiego ps. Zawisza.
Uczestnik wielu udanych bojowych akcji dywersyjnych, m.in. zasadzka na szosie w rejonie Dolnej Kamienicy (ok. 28 lipca), rozbrojenie ok. 50-osobowego niemieckiego posterunku w Kamienicy, zdobycie m.in. 2 rkm, 2 pm oraz kilkudziesięciu karabinów (30 lipca), rozbrojenie posterunku w Łącku, uwolnienie 16 jeńców sowieckich w Jazowsku (ok. 1 sierpnia), kilka zasadzek na samochody niemieckie na drodze Krościenko nad Dunajcem – Czorsztyn oraz pod Tylmanową.
W nocy 16/17 sierpnia 1944 wraz z plutonem zdobył budynek stacji kolejowej w Kasinie Wielkiej. W odwecie Niemcy spalili wieś Porąbka oraz część wsi Skrzydlna i Pogorzany oraz zamordowali ok. 100 osób. Mianowany dowódcą oddziału „Wilk”, uczestniczył m.in. w zasadzce na niemiecką eskortę Polaków przymusowo pracujących na stokach Łopienia (21 sierpnia), zasadzce na niemieckich żandarmów posterunku w Łącku, w której zabito 29 z 30 Niemców (7 września).
Od 22 września 1944 dowódca 1 kompanii 1 batalionu 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK, uczestniczył w akcjach bojowych m.in. rozbrojenie posterunku słowackiej straży granicznej w Leśnicy (koniec września), atak na posterunek Grenzschutzu w Czarnej Wodzie (15 października). Ochraniał placówkę odbiorczą „Wilga” w rejonie Szczawy i Mogielicy, przyjmującą w nocy 22/23 listopada 1944 zrzut 6 Cichociemnych oraz zaopatrzenia.
M.in. w związku z nieporozumieniami z rtm Janem W. Lipczewskim ps. Andrzej, dowództwo 1 kompanii 1 batalionu 1 PSP AK objął Cichociemny por. Marian Skowron ps. „Olcha 2”.
Od 28 listopada dowódca oddziału specjalnego (8, następnie 20 osób), operującego w rejonie Zakopanego, m.in. z zadaniem likwidacji band oraz konfidentów. Wraz ze swym oddziałem zdobył posterunek straży słowackiej w Chyżnem (w nocy 5/6 grudnia) oraz 13 karabinów, rkm, pistolet maszynowy, amunicję.
W połowie grudnia 1944 przeprowadził akcje likwidacyjne oraz przeciwko złodziejom w Cichem, Tatułowie, Starem Bystrem, Międzyczerwiennem, przed świętami rozbroił niemieckich żołnierzy na stacji kolejowej w Podczerwonnem, rozbroił posterunek słowacki w Suchej Górze Orawskiej. W styczniu 1945 rozbroił słowacki posterunek w Orawskiej Głodówce, walczył z oddziałem Wermahtu przeprowadzającym rekwizycję w Rogoźniku.
W zespole redakcyjnym partyzanckiego pisma „Żołnierz Podhalański”. 1 stycznia 1945 awansowany na stopień porucznika, odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Dawid Golik – Oddział Specjalny AK ppor. cc Feliksa Perekładowskiego „Przyjaciela”
w: Zeszyty Historyczne WIN-u, nr 44/2016, s. 5-36, ISSN: 1230-106X
Pozostał w konspiracji, od 27 stycznia do 14 lutego 1945 demobilizacja oddziału. Od kwietnia 1945 do lipca 1945 pod ps. Szerszeń w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, dowodził kilkuosobowymi grupami żołnierzy, likwidując konfidentów UB, walcząc z bandytami oraz prowadząc działania propagandowe przeciwko „władzy ludowej”. Ponadto, do września 1945 organizował przerzut w rejon Wrocławia żołnierzy zagrożonych aresztowaniem.
15 października 1945 wyjechał z Polski, przez Pilzno dotarł 17 października do II Korpusu Polskiego, stacjonującego w Ankonie. Wcielony do Korpusu, przydzielony do ekspozytury informacyjno – wywiadowczej. W styczniu 1947 ewakuowany wraz z Korpusem do Wielkiej Brytanii.
Po demobilizacji wyemigrował do Argentyny, zamieszkał w Buenos Aires. Działał w środowisku Polonii, m.in. udziałowiec spółki „Polar” wydającej od sierpnia 1957 polonijny „Kurier Polski”, wiceprezes Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Argentynie, publikował w jego miesięczniku „Nasza Sprawa”, działał w Kole b. Żołnierzy AK w Buenos Aires. Zmarł 12 grudnia 1973 w Buenos Aires, pochowany na cmentarzu Remedios de Escalada.
Dawid Golik – Oddział Samoobrony AK „Szerszeń”
ppor. cc Feliksa Perekładowskiego ps. „Przyjaciel”
i jego działalność na Podhalu w 1945 roku
w: Przegląd Historyczno – Wojskowy, rocznik XXIV (LXXV), nr 4 (286)
Warszawa 2023, s. 123-163, ISSN: 1640-6281
Krzysztof Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Witolda oraz Feliksy z domu Herc. Na emigracji zawarł związek małżeński z Blanką z domu Krzyńską, secundo voto McFall (1922-1990). Nie mieli dzieci.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4488
Uczył się w szkole powszechnej im. J. Długosza w Dobromilu, od 1920 w Gimnazjum im. Herbutów, w 1929 zdał egzamin dojrzałości. W 1927 zmarła Jego matka, ojciec zawarł ponownie związek małżeński.
Od 1930 do końca września 1938 asystent w Urzędzie Pocztowym Lwów 1. Od 15 września 1930 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty nr 10 w Gródku Jagiellońskim, po jej ukończeniu od 1 lipca do 10 września 1931 praktyka w 51 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych w Brzeżanach. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933.
W październiku 1933 uczestnik ćwiczeń oficerów rezerwy w 6 Pułku Strzelców Podhalańskich w Samborze. Od czerwca 1938 uczestnik kurs oficerów informacyjnych (wywiadowczych) dowódców pułków w Warszawie. Po jego ukończeniu praktyka przy dowódcy 45 Pułku Strzelców Kresowych w Równem podczas manewrów wołyńskich.
W 1933 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie, w 1938 obronił dyplom magistra prawa. Także w 1938 zdał egzamin referendarski w Ministerstwie Poczt i Telegrafów w Warszawie. Od 30 września 1938 zastępca naczelnika Urzędu Pocztowego Stanisławów 1 w Stanisławowie.
W kampanii wrześniowej 1939 zmobilizowany 30 sierpnia do 54 Pułku Strzelców Kresowych w Tarnopolu, wyreklamowany od służby przez Dyrekcję poczt i Telegrafów we Lwowie. Do 8 grudnia w Stanisławowie jako zastępca naczelnika Urzędu Pocztowego Stanisławów 1, następnie ukrywał się przed aresztowaniem przez Sowietów w Dobromilu oraz Lwowie.
1 kwietnia 1940 aresztowany przez Sowietów, podczas próby przekroczenia w rejonie Skole granicy z Węgrami. Więziony przez sowietów w więzieniu w Skole, Stryju, Połtawie oraz łagrze nr 7 – Wiedlaszcz, republika Komi.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony z zesłania, 24 września 1941 wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa. Przydzielony jako dowódca plutonu 7 kompanii 1 pułku rekruckiego Centrum Wyszkolenia Piechoty. Od 31 października 1941 kierownik kancelarii 21 Pułku Piechoty. Od 19 stycznia 1942 wyruszył, 29 lutego przekroczył granicę z Iranem, 9 maja 1942 dotarł do Gedery.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Od 1 czerwca 1942 oficer informacyjny 7 batalionu, od 11 listopada przydzielony do kompanii zaopatrzenia, od 14 marca 1943 dowódca plutonu dowodzenia oraz adiutant kompanii 3 Dywizji Strzelców Karpackich. Od 21 marca w dowództwie Oddziału Zaopatrzenia Transportu.
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 4 listopada 1943 w Ośrodku Zapasowym Armii, od 5 lutego 1944 w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. 12 lutego ukończył szkolenie w Bazie nr 10 „Inpudent” w Ostuni (Włochy), tam zaprzysiężony na rotę AK 14 lutego 1944 przez komendanta bazy, oficera Oddziału VI (Specjalnego) płk Leopolda Krizara ps. Czeremosz. Od 2 kwietnia 1944 na stacji wyczekiwania „B”, od 28 maja 1944 na stacji wyczekiwania „A” Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 31 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30/31 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 30” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LVI), z samolotu Halifax JP-222 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Gerard Kunowski / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – P/O Kazimierz Kujawa / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Grzegorz Ostasz – Alianckie wsparcie lotnicze w podokręgu AK Rzeszów
w: Zeszyty Naukowe Politechniki Rzeszowskiej, Ekonomia i nauki humanistyczne
Oficyna Wydawnicza Politechniki Rzeszowskiej, Rzeszów 2005, zeszyt 5, nr 224, s. 113-131
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Paszkot-1” 106 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Rakszawa, Żołynia, 7 km od Łańcuta. Zobacz: Na tropie zrzutowisk Armii Krajowej.
Razem z nim skoczyli: mjr Adolf Łojkiewicz ps. Ryś, ppor. Maksymilian Klinicki ps. Wierzba 2, ppor. Feliks Perekładowski ps. Przyjaciel 2, ppor. Tadeusz Tomaszewski ps. Wąwóz, mjr Stanisław Trondowski ps. Grzmot 2. Zrzucono sześciu skoczków, dwanaście zasobników oraz cztery paczki w pięciu nalotach na placówkę odbiorczą od godz. 00.32 do 00.47.
Andrzej Borcz – Alianckie zrzuty lotnicze w Rakszawie
w relacji oficera łączności Komendy Obwodu Łańcut AK
w: Biuletyn informacyjny AK nr 06 (384) czerwiec 2022, s. 49-53
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Stosunek D-cy Armii Krajowej [do zrzutów – przyp. RMZ] najlepiej naświetlają depesze:
– L.dz. 942 (Law. 065) [kryptonim Dowódcy AK i numer depeszy]: „W meldunku do Naczelnego Wodza wyraziłem moją wdzięczność dla Was, angielsk. Kmdta Bazy, Dców Dyonów i załóg samolotów za wysiłek w Ripoście dla zaopatrzenia nas w środki życia i walki. Przyjmijcie ponadto moje bezpośrednie podziękowanie za ofiarny i wydajny wysiłek Jutrzenki [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi, dowodzona przez mjr. dypl. Jana Jaźwińskiego] w ciągu maja i czerwca, w którym to okresie sprawność lotów i łączności w dalszym ciągu wzrosła. Współpraca z Wami daje nie tylko dobre wyniki ale i pełną satysfakcję naszemu personelowi. Lawina 065 – 5.VI.44″.
– L.dz. 943 (Law. 066): „Stworzenie Jutrzenki [Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi] było celowe. Z naszego punktu widzenia zdała egzamin. Loty są częste, łączność radiowa sprawna, pojemność transportów dwukrotnie wzrosła, przesyłany sprzęt niemiecki bardzo przydatny. Znaczne zaopatrzenie nas w ostatnich trzech miesiącach zawdzięczamy niewyczerpanej i wszechstronnej inicjatywie Sopji [mjr dypl. Janowi Jaźwińskiemu] oraz wielkiej ofiarności załóg samolotów. Kraj i Armia są im głęboko wdzięczne. Proszę o wyjednanie u Naczelnego Wodza specjalnego uznania dla Sopji, angielskiego Kmdta Bazy [błąd – nie było takiej funkcji, komendantem Bazy był wyłącznie mjr dypl. Jan Jaźwiński – patrz uwaga nr 22], Dców Dyonów i załóg samolotów. (…).” (s. 298 (302)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Andrzej Borcz – O ukrywaniu alianckich żołnierzy oraz cichociemnych na terenie Obwodu AK Łańcut
w: Biuletyn Informacyjny nr 4 (382), kwiecień 2022 s. 27-36
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Po aklimatyzacji przydzielony do Okręgu Lublin AK, jednak przydział nie został zrealizowany.
W Powstaniu Warszawskim od 4 sierpnia jako dowódca 6 kompanii „Wawer” Zgrupowania IX Batalionu „Kiliński”. Walczył w Śródmieściu, m.in. uczestniczył w walkach w rejonie ul. Królewskiej, pl. Grzybowskiego oraz ul. Grzybowskiej. Wraz z kompanią uczestniczył w udanym szturmie na PAST-ę.
29 sierpnia 1944 ciężko ranny na ul. Próżnej, wskutek odniesionych ran zmarł 9 września 1944 w szpitalu „Sano” przy ul. Lwowskiej 13. Według innej wersji poległ 6 września 1944 przy ul. Próżnej.
Syn Józefa, rolnika oraz Katarzyny z domu Wolff, rolniczki, rodzina gospodarowała na ok. 24 morgach. Ojciec w lipcu 1941 został rozstrzelany (bez sądu) przez funkcjonariuszy NKWD. Rodziny nie założył.
Miał pięciu braci oraz siostrę. Młodszy brat mjr Jana Adama Pentza, pilot Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie. Po ponownym małżeństwie ojca (po śmierci matki) urodziły się dwie córki i syn.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Stefan Kospin
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3209
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Uczył się w Gimnazjum Państwowym w Sarnach, w latach 1935-1937 w Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Grodnie, następnie do wybuchu wojny ponownie w Gimnazjum Państwowym w Sarnach.
13 kwietnia 1940 aresztowany przez NKWD, wraz z matką zesłany do północnego Kazachstanu (kokczetawska oblast). Pracował przymusowo przy wypasie bydła, kopaniu studni oraz jako traktorzysta. Wcześniej, w nocy z 2 na 3 lutego 1940 NKWD aresztowała jego ojca Michała, zsyłając go do łagru w rejonie Karagandy.
Zwolniony po układzie Sikorski – Majski, 2 lutego 1942 wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 2 kompanii 28 Pułku Piechoty 10 Dywizji Piechoty. Od kwietnia do października 1942 uczył się w szkole podoficerskiej (Bliski Wschód).
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Do listopada 1942 przerzucony do Afryki Południowej, następnie od 24 kwietnia 1943 w Wielkiej Brytanii. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafi, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 25 lutego 1944 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przeniesiony do Sekcji Dyspozycyjnej Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień starszego strzelca 15 sierpnia, na stopień kaprala 26 grudnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 26/27 grudnia 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Staszek 2” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LXIII), z samolotu Liberator BZ 965 „V” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Stanisław Reymer-Krzywicki, pilot – F/O Mikołaj Paraśkiewicz / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – W/O Dionizy Budnicki / mechanik pokładowy – Sgt. J. Brzeziński / strzelec – P/O K. Grabowski / despatcher – F/S Stanisław Baran). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.20 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Wilga 1” w okolicach miejscowości Szczawa, w rejonie Mogielicy (Beskid Wyspowy), 23 km od Nowego Targu, w rejonie góry Mogielnica. Był to ostatni zrzut cichociemnych, po upadku Powstania Warszawskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Bronisław Czepczak-Górecki ps. Zwijak, kpt. dypl. Stanisław Dmowski ps. Podlasiak, ppor. Jan Matysko ps. Oskard, mjr. Zdzisław Sroczyński ps. Kompresor, mjr. Witold Uklański ps. Herold. Był to trzeci lot tej ekipy, w poprzednich (22/23 listopada, 25/26 grudnia) nie można było wykonać zadania.
Skoczkowie przerzucili 589,8 tys. dolarów w banknotach oraz 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 15 zasobników i 5 paczek. Zasobniki i paczki zrzucono w pierwszym nalocie na placówkę o godz. 20.50, skoczkowie (po dwóch) wyskoczyli o godz. 21.09 dopiero w czwartym, piątym i szóstym nalocie samolotu na placówkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 01.15, po locie trwającym 8 godzin 55 minut.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku w dyspozycji Komendy Okręgu Kraków AK, czasowo w 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Przemysław Bukowiec – Zrzuty aliantów zachodnich na ziemi limanowskiej
w: Almanach Ziemi Limanowskiej, lato – jesień 2012, nr 45/46, ISSN 1640-5625
Dawid Golik – Alianccy lotnicy, cichociemni i „peżetki” z Krakowa
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (320) grudzień 2016, s. 48 – 53
Po rozwiązaniu Armii Krajowej w styczniu 1945 pozostał w konspiracji, współdziałał z Delegaturą Sił Zbrojnych na Kraj. Na początku lutego 1945 wyjechał do Łodzi, następnie do Lęborka. Od 1 czerwca 1945 referent mieszkaniowy w Zarządzie Miejskim w Lęborku, od 8 grudnia referent d/s aprowizacji i handlu, od 29 listopada do 1 czerwca 1948 sekretarz administracyjny w Starostwie Powiatowym.
Działał politycznie. Od 1 kwietnia do 30 września 1947 I sekretarz Powiatowego Komitetu PPS w Lęborku, po zjednoczeniu z PPR wydalony z partii. W związku z prześladowaniem miał problemy ze znalezieniem pracy, 20 stycznia 1951 napisał list do Bolesława Bieruta. Zrehabilitowany w 1956, wstąpił do PZPR.
Od 2 czerwca 1948 do 30 sierpnia 1950 księgowy techniczny w PGR Zespół Lędziechowo, od 7 września do 15 listopada 1950 technik SPB w Zabrzu. W latach 1953-1957 starszy mechanik w Zespole PGR w Kwidzynie, następnie kierownik oraz dyrektor Zakładu Naprawczego Mechanizacji Rolnictwa w Dukli k. Krosna, który m.in. zelektryfikował wsie południowo-wschodniej Polski. Od 1 grudnia 1963 dyrektor Zakładów Naprawczych Urządzeń Naftowych w Krośnie. Autor wielu wynalazków, patentów oraz wniosków racjonalizatorskich.
25 marca 1967 w Krośnie popełnił samobójstwo, strzelając do siebie z broni myśliwskiej. Listy do rodziny oraz władz zabrała PRL-owska bezpieka. Pochowany początkowo w Krośnie, w maju 2006 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Syn Michała, ziemianina właściciela majątku Szturmówka oraz Marii z domu Swinarskiej. W 1946 zawarł związek małżeński z Ireną z domu Balcerowską (1917-2005). Mieli trzech synów: Michała Janusza (ur. 1946) profesora archeologii, Bogdana (ur. 1948) inżyniera mechanika oraz Zygmunta (ur. 1951) doktora nauk technicznych.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii