ps.: „Siwy”, „Lekki”, „Morawa”, „Zawiślak”
Walery Marian Krokay vel Walery Wilga
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0116, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1963
Uczył się w szkole powszechnej w Bielsku, od 1927 w IV Państwowym Gimnazjum im. H. Sienkiewicza typu humanistycznego w Krakowie, w 1934 zdał egzamin dojrzałości. W 1934 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
W 1935 zrezygnował ze studiów, od 20 listopada 1935 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi – Komorowie. Od września do października 1938 uczestnik trzytygodniowego kursu spadochronowego w 2 Batalionie Balonowym w Legionowie. Awansowany na stopień podporucznika 15 października 1938, przydzielony jako dowódca plutonu Szkoły Podoficerskiej 20 Pułku Piechoty 6 Dywizji Piechoty w Krakowie.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca plutonu 6 kompanii 20 Pułku Piechoty 6 Dywizji Piechoty; za udział w walkach odznaczony Krzyżem Walecznych po raz pierwszy. 9 grudnia 1939 przekroczył granicę w Węgrami, przez Jugosławię morzem ze Splitu dotarł na początku lutego 1940 do Marsylii (Francja).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Rezerwowego Obozu Wyszkolenia Oficerów w Camp de Carpiagne, w Vichy, następnie do Samodzielnego Batalionu Strzelców w Camp de Coëtquidan, potem do Ośrodka Zapasowego 10 Brygady Kawalerii Pancernej płk. S. Maczka. Uczestniczył w walkach w rejonie Paryża.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany z La Rochelle, dotarł 21 czerwca 1941 do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Brygady Strzelców w Glasgow, później Biggar i Douglas, następnie jako dowódca plutonu broni towarzyszącej 14 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Do kwietnia 1941 w obronie wybrzeża Szkocji w Carnoustie.
Od kwietnia 1941 uczestnik instruktorskiego kursu spadochronowego w brytyjskim ośrodku spadochronowym w Ringway. Od września 1941 przydzielony jako dowódca plutonu Szkoły Podchorążych w Dundee. Od marca 1942 ponownie w 14 Pułku Ułanów.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju w połowie sierpnia 1942. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 16 sierpnia do 15 września 1942 uczestnik kursu dywersyjno – strzeleckiego w Garramour, od 17 września do 1 października kursu w Wilmslow. Od 4 do 26 października kurs podstaw wywiadu w Beaulieu k. Southampton, od 27 października do 5 grudnia 1942 kursie walki konspiracyjnej w Audley End. Od 6 do 22 grudnia uczestnik kursu odprawowego, następnie na stacji wyczekiwania. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 listopada 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika 1 stycznia 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 20/21 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „File” (dowódca operacji: F/O Karol Gębik, ekipa skoczków nr: XXIII), z samolotu Halifax DT-726 „H” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Jan Miszewski, pilot – F/O Stanisław Machej / nawigator – F/O Karol Gębik / i in. ). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Słoń” w okolicach miejscowości Borszowice, 12 km. od Pińczowa. Razem z nim skoczyli: por. Ryszard Nuszkiewicz ps. Powolny, ppor. Witold Pic ps. Cholewa, por. Ludwik Witkowski ps. Kosa. Skoczkowie przerzucili 192 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK (tylko tyle miał kwatermistrz VI Oddziału w kasie, a mjr Perkins nie mógł wypłacić większej gotówki z banku w sobotę). Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 37 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału „S” do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: „Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. „S” odpowiedział: „Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu. (…)”.
20.II. doszły do skutku następujące operacje: – lot 28/39, ekipa RIVET, nawig. por. Walczak (ostatni jego lot w obecnej turze operacyjnej), plac. odb. zasadn. OKOŃ, zapas. GĘŚ, start godz. 18.40 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 398000 dol., – lot 31/40, ekipa FILE, nawigator por. Gębik, plac. odb. zasadn. SŁOŃ, zapas. KALINA, start godz. 18.52 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 192000 dol.
21.II. Wynik lotów, w/g meldunków nawigatorów – wprost na plac. odb. zasadn. – OKOŃ i SŁOŃ.” (s. 154)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych w Warszawie, od marca 1943 przydzielony do Kedywu Komendy Okręgu Wołyń AK jako oficer dywersji Inspektoratu Rejonowego Kowel oraz Obwodu Kowel – Miasto AK. Ponadto oficer operacyjny i wyszkolenia w oddziale partyzanckim por. Kazimierza Filipowicza ps. Korda.
Od 15 stycznia 1944 dowódca 2 batalionu 43 Pułku Piechoty 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. W nocy 29/30 stycznia 1944, z oddziałami partyzanckimi: Cichociemnych por. Michała Fijałki ps. Sokół oraz por. Zbigniewa Twardego ps. Trzask, a także por. Władysława Czermińskiego ps. Jastrząb oraz N.N. ps. Łuny, w akcji obronnej przeciw Ukraińcom we wsi Babie pod Szczurzynem, następnie 2 lutego 1944 w ataku na wieś Budyszcze przeciwko silnym oddziałom UPA.
W nocy 8/9 marca 1944 wraz z oddziałami: Cichociemnego por. Zbigniewa Twardego ps. Trzask, a także por. Władysława Czermińskiego ps. Jastrząb, ppor. Stanisława Kurzydłowskiego-Konarskiego ps. Jurek uczestniczył w zlikwidowaniu niemieckiej załogi (30 ludzi) na stacji kolejowej Hołoby pod Kowlem.
Wraz z batalionem uczestnik wielu walk z Niemcami, m.in. na stacji kolejowej Turzysk oraz moście na Turii (20 marca), pod Staweczkami (9 kwietnia). W nocy 20/21 kwietnia 1944, podczas okrążenia pod Zamłyniem utracił kontakt z kolumną marszową batalionu, rozwiązał batalion, przez Chełm dotarł w maju 1944 do Warszawy. Sądzony przez Wojskowy Sąd Specjalny, uniewinniony.
Pod koniec lipca 1944 nawiązał kontakt z Cichociemnym kpt. Ryszardem Nuszkiewiczem ps. Powolny, mianowany zastępcą Cichociemnego ppłk. Antoniego Iglewskiego ps. Ponar, dowódcy Samodzielnego Batalionu Szturmowego „Suszarnia” 106 Dywizji Piechoty AK, operującego w składzie czterech kompanii w Inspektoracie Miechów AK.
Po częściowej demobilizacji 106 Dywizji Piechoty AK, od 18 listopada 1944 mianowany przez dowódcę dywizji ppłk. Bolesława Nieczuja – Ostrowskiego ps. Bolko-Tysiąc oficerem inspekcyjnym dziewięciu plutonów dyspozycyjnych w terenie. Awansowany na stopień kapitana 11 listopada 1944.
Włodzimierz Nowak – Samodzielny Batalion Szturmowy „Suszarnia”
Album 27. WDP AK udostępniony przez inicjatora jego digitalizacji
mgr inż Grzegorza Fijałkę – syna Cichociemnego Michała Fijałki
Kalendarium działań 27 WDP AK
Po wkroczeniu wojsk sowieckich ukrywał się przed aresztowaniem przez NKWD lub UB, m.in. w Krakowie, Kielcach, Katowicach, Bytomiu, Zabrzu, Biskupicach, Szczecinie, Warszawie, Gdańsku, Gdyni, Miliczu, Elblągu, Żmigrodzie i Zgorzelcu. 31 maja 1946 przekroczył granicę w Nysie, przez strefę sowiecką dotarł do amerykańskiej strefy okupacyjnej, następnie do 1 Dywizji Pancernej gen. Klemensa Rudnickiego w Meppen. Od 1 lipca 1946 w Londynie, zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza.
Zweryfikowany w stopniu kapitana 15 lipca 1946, przydzielony jako dowódca kompanii administracyjnej Ośrodka Zapasowego WP w Szkocji. Od września 1946 dowódca kompanii w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. We wrześniu 1948 zdemobilizowany.
Podjął pracę jako ogrodnik, ukończył kurs języka angielskiego, od 1950 uczestnik rocznego kursu księgowości i handlu morskiego w Szkole Handlu Zagranicznego i Administracji Portowej w Londynie. W 1953 uczestnik kursu księgowości hotelowej w Instytucie Zarządzania Hotelami. Podjął pracę jako kontroler rozliczeń kelnerów w hotelu w Londynie, następnie w księgowości firmy handlowej, ekspedient w magazynie obuwia.
W marcu 1960 powrócił do Polski, podjął pracę jako kontroler rachunkowy sekcji operacji zagranicznych VII Oddziału Narodowego Banku Polskiego w Krakowie. Od 1 lutego 1968 jako starszy inspektor ekonomiczny w Departamencie Zagranicznym Centrali NBP w Warszawie. Od 1 marca 1980 na emeryturze. Zmarł 5 września 1982 w Warszawie, pochowany na Starych Powązkach – kw. 257, rz. 5, gr. 16.
Syn Walerego, majora WP dowódcy batalionu 3 Pułku Strzelców Podhalańskich w Bielsku oraz Marii z domu Walisch. Przed wojną zawarł związek małżeński z Janiną z domu Suszczewską. Po śmierci żony w wypadku samochodowym, zawarł związek małżeński w Wielkiej Brytanii. W 1968 zawarł związek małżeński z Wandą z domu Roman (ur. 1919), pracownicą banku. Nie mieli dzieci.
Jego ojca wraz z 16-letnim synem Jerzym (Jego bratem) rozstrzelali Niemcy 4 lipca 1940 w Krzesławicach k. Krakowa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Leon Halicki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1944
Uczył się w szkole powszechnej w Kutach, następnie w gimnazjum powszechnym we Lwowie oraz Stanisławowie. W 1916 zdał egzamin dojrzałości w Wiedniu. Od marca 1916 w Armii Austro-Węgier, w batalionie zapasowym oddziałów ochotniczych, od listopada do grudnia 1916 słuchacz Szkoły Oficerskiej. Od marca 1917 w 30 Pułku Piechoty na froncie włoskim, 15 września 1917 ranny. Od sierpnia do października 1918 dowódca kompanii asystencyjnej w Horodence. 19 września 1917 mianowany podporucznikiem. 7 listopada internowany przez Ukraińców w Kołomyi, uciekł do Rumunii.
Na przełomie marca i kwietnia 1919 wstąpił do powstałej w 1918 na Kubaniu 4 Dywizji Strzelców Polskich, dowodzonej przez gen. Lucjana Żeligowskiego. Walczył wraz z dywizją w obronie odcinka Dniestru, 23 maja 1919 powrócił wraz z jednostką do Polski, w czerwcu 1919 w rejonie Czerniowiec oraz Stanisławowa.
Pod koniec czerwca 1919 jako dowódca 9 kompanii 3 Pułku Piechoty Legionów uczestniczył w polskiej kontrofensywie przeciwko wojskom Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, do 17 lipca osiągając linię rzeki Zbrucz. Od 1 sierpnia dowódca plutonu stacji zbornej dla oficerów w Krakowie, od 13 sierpnia przydzielony do batalionu zapasowego 3 Pułku Piechoty Legionów.
Uczestnik walk na froncie polsko – bolszewickim, m.in. jako dowódca 9 kompanii 3 Pułku Piechoty Legionów walczył na szlaku: linia rzeki Berezyny – Kiwja – Mińsk – Wołkowysk – Białowieża – Mielnik – Siedlce – Święcice – rzeka Narew – linia Bugu – obrona Wisły – Piotrowice – rejon Grabowca – Hrubieszów – Zamość. Od 23 września 1920 na Froncie Północnym w pościgu za Sowietami rozbitymi w bitwie niemeńskiej. Odznaczony orderem Virtuti Militari.
Po zajęciu Wilna przez gen. Żeligowskiego, do kwietnia 1921 w obronie granicy polsko – litewskiej na odcinku Olkienniki – Druskienniki. Awansowany na stopień porucznika 19 lutego 1921, ze starszeństwem od 1 kwietnia 1920. Od 20 maja 1922 zastępca dowódcy batalionu zapasowego, od września do listopada 1926 adiutant 2 batalionu 3 Pułku Piechoty Legionów. Mianowany dowódcą kompanii 30 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich w Wilnie 10 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1927.
Od marca 1930 kierownik referatu wyszkolenia w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza, do maja 1935 w Pułku KOP „Wilejka”. W 1933 uczestnik kursu unifikacyjnego dowódców batalionów w Rembertowie, po jego ukończeniu ponownie w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza, od sierpnia 1936 w batalionie KOP „Sienkiewicze”. Od lutego 1938 przydzielony jako kierownik referatu wyszkolenia piechoty w dowództwie Korpusu Ochrony Pogranicza oraz dowódca kompanii szkolnej. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 19 marca 1938. Od maja 1938 dowódca 1 batalionu 29 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich.
W kampanii wrześniowej 1939, od 1 września dowódca batalionu 29 Pułku Piechoty Ośrodka Zapasowego 25 Dywizji Piechoty. 20 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany. Od 19 marca 1940 w Paryżu (Francja), następnie na stacji zbornej w Vichy.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 17 kwietnia 1940 przydzielony jako I oficer sztabu 1 Półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, uczestniczył w kampanii norweskiej, w walkach na półwyspie Ankenes.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 21 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od września 1940 przydzielony jako dowódca 2 batalionu, zastępca dowódcy 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich, następnie instruktor w Centralnym Ośrodku Wyszkolenia Piechoty oraz w Brygadzie Szkolnej. Od lipca do listopada 1941 bez przydziału w 7 Brygadzie Kadrowej Strzelców, następnie w Sekcji Studiów Ogólnych. Od 22 lipca 1942 ponownie zastępca dowódcy 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 30 marca 1943 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 27 sierpnia 1943, przerzucony do Włoch. Od końca grudnia 1943 zastępca, następnie komendant ośrodka szkolenia Cichociemnych – bazy nr 10 (STS 10) o kryptonimie „Impundent”, zlokalizowanej w niedokończonym nadmorskim sanatorium w Ostuni nad Morzem Adriatyckim, pomiędzy miejscowościami Bari a Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Poldek 1” (dowódca operacji: F/O Stanisław Kleybor, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KH-151 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – F/S Ludwik Skoczylas / nawigator – F/O Stanisław Kleybor / radiotelegrafista – P/O Zygmunt Nowicki / mechanik pokładowy – F/S Emil Szczerba / strzelec – F/O Józef Bednarski / despatcher – F/S Antoni Imielski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa – Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Zginął wskutek nieotwarcia spadochronu, spadając 10-15 m od skraju lasu Kluczowotki, ok. 500-800 m od byłego dworu Kanigowskich (w kierunku południowo-wschodnim), nieopodal miejscowości Sokołów, Dziebałtów (gmina Końskie). Ciało odnaleziono 22 października 1944.
Razem z nim skoczyli: mjr Jerzy Emir-Hassan ps. Turek 2, kpr. Aleksander Makagonow ps. Wschód, por. Bruno Nadolczak ps. Piast, ppor. Stefan Przybylik ps. Gruch, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy. Skoczkowie przerzucili 528 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 4 paczki.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Syn Ferdynanda oraz Rypsymy z domu Nikosiewicz. Przed wojną zawarł związek małżeński z Marią z domu Wicherską. Mieli dwóch synów: Leszka (ur. 1923) oraz Tadeusza (ur. 1924)
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W grudniu 2016 r. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
17 października 2018, przed budynkiem świetlicy w Starym Sokołowie (gm. Końskie) odsłonięto głaz z tablicą upamiętniającą ppłk. dypl. Leopolda Krizara ps. Czeremosz.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także:
Adam Andrzej Michał Krasiński
vel Adam Kmieć, vel Adam Zawadzki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0201
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Miał troje rodzeństwa: dwie siostry (jedną starszą, drugą młodszą) oraz o trzy lata młodszego brata. Od 1933 do 1937 uczył się w College St. Jean we Fryburgu, następnie w Prywatnym Gimnazjum Męskim (dr Jana Wieczorkowskiego) w Rabce. Działał w harcerstwie, mieszkał w internacie OO. Benedyktynów.
We wrześniu 1939 nie zmobilizowany. 18 września przekroczył granicę polsko-rumuńską w Zaleszczykach. Wyruszył przez Jugosławię i Włochy, 17 stycznia 1940 dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przeszkolony podczas szkolenia podstawowego w Camp de Coëtquidan, przydzielony do szwadronu ckm 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 23 czerwca przydzielony do 24 Pułku Ułanów. W 1941 zdał egzamin dojrzałości, od 28 maja w Szkole Podchorążych. Po jej ukończeniu w grudniu 1942 mianowany podchorążym. Do 23 maja 1943 dowódca sekcji kurierów w plutonie wsparcia 24 Pułku Ułanów (1 Dywizja Pancerna).
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji oraz broni pancernej. 15 grudnia 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley. Mianowany kapralem podchorążym 1 stycznia 1944. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy), awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 5 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 26” (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wola Gałęzowska k. Bychawy, 31 km od Janowa Lubelskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Andrzej Prus-Bogusławski, ps. Pancerz, ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, kpt. Jan Walter ps. Cyrkiel, por. Alfred Whitehead, ps. Dolina 2, ppor. Józef Zając, ps. Kolanko (mój Dziadek). Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18 zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.
Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 „S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. „Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, „Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut.
Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, oddział m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy oddziału to 120 żołnierzy.
„Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.
Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.
– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)
Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas „pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…)„ (Jerzy R. Krzyżanowski, „U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137, ISBN 83-85131-63-9)
Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Od czerwca przydzielony do Okręgu Brześć AK, jako dowódca plutonu 82 Pułku Piechoty 30 Dywizji Piechoty, następnie dowódca kompanii szkolnej. Planowany jako dowódca I batalionu. Uczestniczył w walce z wycofującymi się oddziałami Wermachtu pod Adamowem na drodze Wysokie Litewskie – Platerów – Drohiczyn. Jako dowódca jednej z grup 30 Dywizji Piechoty AK uczestniczył w marszu na Warszawę.
Po rozbrojeniu dywizji przez Sowietów, 19 sierpnia 1944 aresztowany przez NKWD w miejscowości Dębe Wielkie. Podczas transportu do Brześcia uciekł. Ponownie aresztowany jako Adam Kmieć w rejonie Białej Podlaskiej. W listopadzie 1944 więziony i torturowany przez NKWD w jamach (dołach wykopanych na ziemniaki) tzw. obozu wędrownego (przesuwającego się z linią frontu) NKWD w Krześlinie (pow. Siedlce), w połowie stycznia 1945 wywieziony do Kutna. Pod koniec stycznia 1945 skazany na 10 lat łagru przez Wojenny Trybunał Rosji Sowieckiej. Przetransportowany przez Gniezno, Siedlce do Brześcia, od marca 1945 przez 37 dni transportowany do łagru w Krasnojarskim Kraju na Syberii.
W kwietniu 1945 zachorował na dystrofię, osadzony w obozie wydzielonym OŁP nr 2 – stacja Reszoty, 4503 km Kolei Transsyberyjskiej, przedmieście Tajszetu. Prawdopodobnie w czerwcu 1945 zamordowany w Reszotach przez komendanta łagru OŁP nr 2. Według innej wersji zginął śmiercią męczeńską w kwietniu 1946.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Miał troje rodzeństwa: Jadwigę Marię zamężną Przyłuską (ur. 1920), Izabelę Marię zamężną Sołygę (ur. 1923) i Jana Kazimierza Bonawenturę (1924-2013). Nie założył rodziny.
W 1986 nielegalna Kresowa Oficyna Podziemna wydała serię / bloczek znaczków o nominale 4 x 1 zł pt. Spadochroniarzom Armii Krajowej poległym w walce z Sowietami.
Znaczki upamiętniają ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz, kpt. Franciszka Cieplika ps. Hatrak, rtm. Jana Skrochowskiego ps. Ostroga, ppor. Adama Krasińskiego ps. Szczur oraz gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Wicher”, „Eryk”, „Bąk”, „Trzaska”, „Leśny”
vel Henryk Turowski, vel Henryk Jezierski, vel Henryk Rogowski, vel Wasyl Biszko, vel Hieronim Kalendak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0050
Do 1913 uczył się w szkole początkowej w Janowcu Kościelnym. Podczas nauki założył tajną drużynę skautową. Podjął naukę w Seminarium Nauczycielskim im. S. Konarskiego w Warszawie, po jego ukończeniu we wrześniu 1918 zdobył dyplom nauczyciela szkoły powszechnej. W latach 1917 – 1918 członek Polskiej Organizacji Wojskowej.
6 listopada wstąpił w Mławie jako ochotnik do Wojska Polskiego, od 11 listopada w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie. W dniach 11 – 13 listopada uczestniczył w rozbrajaniu Niemców w Warszawie. Od 26 czerwca 1919 przydzielony do 2 kompanii Batalionu Zapasowego 31 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich. Od 24 lipca instruktor Szkoły Podoficerskiej oraz zastępca komendanta szkoły.
Od 11 grudnia 1919 dowódca kompanii Batalionu Zapasowego 31 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich, od 23 kwietnia 1920 dowódca 4 kompanii marszowej, następnie dowódca 2 kompanii ciężkich karabinów maszynowych 31 PPSK 10 Dywizji Piechoty. Uczestniczył w walkach z bolszewikami w składzie 31 PP, 2 sierpnia 1920 ciężko ranny pod Kurkami nad Bugiem. Powrócił po leczeniu do jednostki 13 grudnia, awansowany na stopień porucznika 1 marca 1921, dowódca plutonu, następnie kompanii, adiutant 31 Pułku Piechoty Strzelców Kaniowskich. Awansowany na stopień kapitana, ze starszeństwem od 1 stycznia 1932.
Od 1 września 1933 dowódca kompanii karabinów maszynowych 63 Pułku Piechoty w Toruniu, od listopada 1937 instruktor oraz dowódca kompanii Korpusu Kadetów nr 2 w Chełmie. Od maja 1938 dowódca 2 batalionu 67 Pułku Piechoty 4 Dywizji Piechoty w Brodnicy, komendant dywizyjnej Szkoły Podchorążych Piechoty. Awansowany na stopień majora, ze starszeństwem od 19 marca 1939.
29 sierpnia 1939 mianowany dowódcą formowanego Ośrodka Zapasowego 4 Dywizji Piechoty w Rzeszowie, dotarł do Rzeszowa 28 sierpnia, ewakuowany wraz z Ośrodkiem 5 września do Przemyśla, następnie do Nadwórnej. 18 września wraz z Ośrodkiem przekroczył w rejonie Jabłonnicka (Przełęcz Tatarska) granicę z Węgrami, internowany w Visegradzie nad Dunajem. 11 grudnia 1939 wraz z późniejszym Cichociemnym kpt. dypl. Janem Kamieńskim ps. Cozas oraz 2 oficerami uczestniczył w nieudanej ucieczce Dunajem. Po ostrzelaniu łodzi oraz śmierci przewodnika aresztowany, osadzony w twierdzy w Budzie (obecnie Budapeszt), następnie ponownie w Visegradzie nad Dunajem. Uciekł 26 stycznia 1940, dotarł do Budapesztu.
Przez Jugosławię i Włochy dotarł 3 stycznia do granicy włosko – francuskiej w Modane, następnie do koszar Bessieres w Paryżu. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 18 lutego w obozie w Châteaubrian, przydzielony jako dowódca 3 batalionu 8 Pułku Piechoty 4 Dywizji Piechoty w Plélan-le-Grand (Bretania, Francja). Od kwietnia do maja uczestnik kursu dowódców batalionów w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Mourmelon-le-Grand (Szampania, Francja).
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji i rozwiązaniu jednostki wraz z grupą oficerów wyruszył w kierunku portu Saint – Nazaire, ewakuowany z portu La Turballe angielskim kontrtorpedowcem, 21 czerwca dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 3 lipca w obozie pod Crawford oraz Biggar, przydzielony do oddziału rozpoznawczego 4 Brygady Kadrowej Strzelców, następnie na stażu w First Lancashire Regiment (angielski batalion piechoty). Od jesieni w oddziale nr 114 w obronie wybrzeża morskiego nad zatoką Firth of Forth, następnie od stycznia 1941 w oddziale nr 116 w Lundin Links k. Leven oraz Anstruther.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. w marcu 1941 na kursie dywersyjnym w Fort William, kursie szoferskim (kierowców) oraz w maju na kursie spadochronowym. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 października 1941 w Londynie, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień podpułkownika ze starszeństwem od 6 stycznia 1942. Opinia przełożonych: „Bardzo lojalny i zdyscyplinowany o bardzo wysokim poziomie godności osobistej. Ideowy i oddany służbie. O dużym temperamencie i rzutkości umysłu. W pracy sumienny i bardzo pilny. Wyniki w pracy bardzo dobre.”
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 6/7 stycznia 1942 w okresie próbnym, w operacji lotniczej „Shirt” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: III), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – Sgt. Bronisław Karbowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Lakenheat (obecnie lotnisko USAF) o godz. 19.55, zrzut o godz. 02.10 na placówkę odbiorczą „Kocioł”, w okolicach miejscowości Cegłów, Stefanówka, 7 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: por. Tadeusz Klimowski ps. Klon, ppor. Jan Marek ps. Walka, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik, kpt. Jan Smela ps. Wir oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Benedykt Moszyński ps. Andrzej. Zrzucono także trzy zasobniki (czwarty pozostał w samolocie, z powodu usterki wyrzutnika), wraz ze skoczkami, o godz. 02.55. Samolot szczęśliwie (choć na resztkach paliwa) powrócił na lotnisko RAF Attlebridge w hrabstwie Norfolk (Wielka Brytania), po locie trwającym 12 godzin 45 minut.
Henryk Krajewski: „Nareszcie w dniu 6 stycznia 1942 roku rano powiadomiono nas telefonicznie z Londynu, że będzie odlot. Wcześniej podano nam obiad i zaraz wyjeżdżamy na lotnisko. Po drodze kapitan Jaźwiński powiedział mi poufnie, że poprzedni lot był nieudany. Samolot nie trafił na placówkę odbiorczą. Dokładnych wiadomości brak, ale wiadomo, że są straty. Pytał: czy mimo to skoczymy? Odpowiedziałem tak, i żeby o poprzednim skoku nie mówił. Dodałem, że nawet gdy nie znajdziemy placówki odbiorczej, będziemy skakać. Na lotnisku już czekali na nas gotowi do odlotu lotnicy Polscy. To dobrze!
Wypiliśmy tylko herbatę, bo w hangarze nic więcej do jedzenia nie było. Jeszcze ostatnia drobiazgowa rewizja, aby nawet angielskiego kurzu nie wywieźć z Anglii. Oddajemy swoje dokumenty osobiste wojskowe oraz gotówkę w funtach, którą mieliśmy przy sobie. Odbieramy pasy i gwoździe [specjalne metalowe pojemniki w kształcie stożka, pozwalające na wkopanie ich nogą w ziemię – przyp. RMZ] z pieniędzmi dla władz konspiracyjnych w kraju. Każdy dostaje pas wyładowany dolarami i po kilka „gwoździ”, to jest pudełek z grubej blachy, aby je w przypadku nietrafienia na placówkę odbiorczą czasowo ukryć w ziemi. W pasach jest nam niewygodnie, gwoździe ciążą. Ubieramy się w kombinezony spadochronowe. Ostatnie pożegnanie i zaraz odlatujemy. (…)
Zbudził nas lotnik, mówiąc, że jesteśmy nad Polską. Odsłaniam otwór do skoku i z zainteresowaniem patrzymy na ziemię. Białe, ledwo dostrzegalne światełka (…) Wyraźnie widać na rynku miasta samochody nakryte plandekami. Po przelocie za miasto lotnik podaje, że widzi sygnały (…) Samolot zatoczył koło. Pogotowie! „Baczność” i zaraz zielone światełko „go” (skok). Momentalnie znikł w dziurze Vir i za nim Klon i ja. Po twarzy powiało mroźne powietrze. Głośno huknął nad głową rozwijający się spadochron, poczułem lekkie poderwanie i zaraz zobaczyłem pod sobą białe gołe pole. Lądowałem twardo, szybko ściągnąłem linki i zwinąłem spadochron.”
Henryk Krajewski w: Eugeniusz Hull – Państwowość podziemna w narracjach cichociemnych. Wspomnienia wojenne z lat 1939-1945 Henryka Krajewskiego, wyd. Adam Marszałek Toruń, ISBN 978-83-7780-980-8, s. 133-134
W „Dzienniku czynności” mjr Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 9.I. – depesza od Wartskiego, drogą przez MSWewn. treści następującej: „Z paczki Michała (3-ci lot) jeden lekko ranny w rękę, dalsi dwaj są już u nas. (…).
L.dz. 121/VI – od Kaliny L.9, – Zrzut 6/7 nastąpił na wieś Stefanówka, poza godziną czuwania placówki, przy dwukrotnym alarmie w Wacławie [Warszawie]. 8 osób przybyło, lecz Wicher się jeszcze do nas nie zgłosił. Containery i pieniądze zostawiono u chłopów. Adres w Cegłowie i Wacławie …… spalone. Aktualny adres …… Dalsze szczegóły zrzutów później. Kalina 8.I.42 r.
L.dz. 145/VI, od Kaliny L.19 z dn. 12.I.42 r. używajcie zasobników przedzielnych, zrzucone koło kotła były b. ciężkie. Wydłużcie zasięg na płdn., w płnc. części GG robi się ciasno. Niestosowanie się do naszych warunków może łączność lotniczą zupełnie położyć.” (s. 33)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
Po skoku dotarł na punkt kontaktowy w Cegłowie, następnie wraz z Cichociemnym Zbigniewem Piaseckim ps. Orlik oraz Janem Markiem ps. Walka dotarli do miejscowości Dębe Wielkie. Przez Mińsk Mazowiecki wyruszył do Warszawy, wobec „spalenia” punktów kontaktowych (ul. Krucza 22/34 oraz pl. Zbawiciela) dotarł do mieszkania rodziców żony (Wilanowska 8), następnie nawiązał kontakt z ZWZ poprzez żonę gen. bryg. Mikołaja Bołtucia.
Aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, w tym czasie wyruszył po zakopane w rejonie zrzutu pasy z pieniędzmi dla AK oraz spotkał się z zastępcą Komendanta Głównego ZWZ-AK gen. bryg. Tadeuszem Komorowskim ps. Bór, przekazując mu rozkazy oraz instrukcje Naczelnego Wodza.
Od lutego 1942 przydzielony jako zastępca szefa Związku Odwetu Komendy Głównej ZWZ-AK płk Franciszka Niepokólczyckiego ps. Szubert, Teodor oraz jako „Eryk”, oficer wyszkoleniowy Związku Odwetu, także jako konsultant w Biurze Studiów i Dziale Produkcji. Ukończył kurs dywersyjny ZO, prowadził sprawy operacyjne ZO, uczestniczył w odprawach szefów Okręgów ZO. W nocy 7/8 października 1942 uczestniczył w dywersyjnej akcji bojowej o kryptonimie „Wieniec”, m.in. w zdetonowaniu ładunku wybuchowego pod Płudami, na szlaku kolejowym Warszawa – Modlin.
Od listopada 1942 szef Oddziału IV Wyszkoleniowego KG AK. W grudniu 1942 zorganizował szkołę dywersji o kryptonimie „Zagajnik”, dowodził całością działań szkoły, był też autorem używanego podczas szkoleń podręcznika pt. „Partyzantka”. Wydano ponadto podręczniki: kpt. inż Zbigniewa Lewandowskiego ps. Szyna pt. „Dywersja” oraz inż. Mirosława Panufnika ps. „Jan”, „Tel-1”, „Wilhelm”, pt. „Teletechnik”. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, po zakończeniu szkolenia każdy kursant zdawał egzamin. W konspiracyjnej szkole dywersji „Zagajnik” przeszkolono aż ok. 1200 żołnierzy AK.
Zadaniem „Zagajnika” było szkolenie sabotażystów i dywersantów Kedywu KG AK oraz instruktorów i specjalistów dywersji Okręgów AK. Według dostępnych danych, w lipcu 1943 Oddział dysponował 8 wykładowcami oraz 12 łączniczkami. Jak wspomina „Urszula”, Stanisław Tyski ps. „Stefan”, „Tomek”, w porozumieniu z „Erykiem”, później z mjr Wiktorem Marcinkowskim ps. „Grań” – „organizował łączność tej komórki, ustalał pracę lokali, montował grupy słuchaczy, układał harmonogramy zajęć i zestawy eksponatów ćwiczeniowych, prowadził powielanie instrukcji i podręczników”.
Do podstawowych zadań „Zagajnika” należało prowadzenie kursów szkolenia dywersyjnego dla Komendy Głównej AK i podległych jej organizacji terenowych (…) cały zespół ludzi – kierownictwo, wykładowcy, łączniczki. Związani byliśmy wzajemną ufnością i szacunkiem, a każdy z poczucia obowiązku starał się wnieść własny wkład w ulepszenie naszej pracy (…) Wśród wykładowców byli pracownicy wyższych uczelni: doc. dr Stanisław Bretsznajder („Robert”), eks-nauczyciele szkół średnich (prof. Kazimierz Dembowski, „Chemik 2”), specjaliści z różnych resortów (inż. Zbigniew Lewandowski – „Szyna”), wyżsi wojskowi, często zajmujący przed wojną wysokie, kluczowe stanowiska …” (Halina Czermińska-Żelaźniewicz, Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944, w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej, 492/WSK, s. 11-40)
Byli wśród nich także dwaj inżynierowie Politechniki Warszawskiej: inż Kazimierz Koterba ps. „M-1”, po wojnie rektor Politechniki Gliwickiej oraz inż Stanisław Lisowski ps. „As”, „M-2”.
Każdy kurs trwał od jednego do trzech tygodni, uczestniczyło w każdym z nich zazwyczaj 3-4 słuchaczy, równolegle przeprowadzano sześć szkoleń. Wykład trwał z reguły ok. czterech godzin. Szkolenia odbywały się w kilkunastu warszawskich mieszkaniach osób zaangażowanych w konspirację. Pierwszym lokalem, w którym dokonywano „podjęcia” kandydatów na szkolenie było „skromne mieszkania krawcowej w robotniczej dzielnicy Warszawy, na Karolkowej, na Woli.”
Wśród wykładowców przeważali Cichociemni. por. Jan Piwnik ps. „Donat” oraz por. Jan Rogowski ps. „Czarka” prowadzili zajęcia z taktyki. „Donat” relacjonował dowodzoną przez siebie akcję na więzienie w Pińsku, „Urszula” robiła notatki, później przygotowała konspekt dla innych wykładowców. Patrząc na nią Cichociemny Jan Piwnik żartował – „Dobrze, że to wszystko sama pani pisze, bo ja miałem zawsze dwójkę z polskiego”. Cichociemny por. Stanisław Kotorowicz ps. Crown od listopada 1942 wykładał minerstwo, najczęściej w mieszkaniu p. Gomólińskich, w „Szklanych Domach” na Żoliborzu. Minerstwa uczył także mjr Wiktor Marcinkowski ps. Grań”.
Podstaw sabotażu i dywersji uczyli Cichociemni: od wiosny 1943 rtm Jerzy Sokołowski ps. „Mira” oraz por. Jan Marek ps. „Walka”, „Bebi”, który wcześniej był instruktorem w „Wachlarzu”. Cichociemny por. Zbigniew Bąkiewicz ps. „T-2”, „Zabawka” od marca 1943 nauczał podstawowych technik judo w mieszkaniu na ul. Czerniakowskiej, gdzie szkolili się pełni entuzjazmu chłopcy z Powiśla. Wykładowcami „Zagajnika” byli również Cichociemni: por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, a także pełny werwy por. Zbigniew Piasecki ps. „Orlik”. Cichociemny kpt. Alfred Paczkowski ps. „Wania” prowadził zajęcia medyczne, pierwszy raz miało to miejsce w położonej na Żoliborzu willi płk Stanisława Sosabowskiego. Jednym ze słuchaczy był syn pułkownika – student medycyny, pchor. Stanisław Sosabowski.
Każda z 12 łączniczek miała przydzielone (zwykle w swoim rejonie zamieszkania) zespoły kilkunastu lokali, w których odbywały się zajęcia szkoleniowe. W grupie łączniczek była m.in. polonistka Joanna Dembowska ps. „Teresa”, dyrektor świetnego prywatnego gimnazjum Krystyny Malczewskiej w Warszawie. Jej mąż chemik był wykładowcą „Zagajnika”, a jego dwaj bratankowie żołnierzami AK. Ponadto: Jadwiga Zylberowa ps. „Ewa”, Joanna Zeltzer ps. „Danuta”, Cezaria Iljin-Szymańska ps. „Kaja”, siostra jednego z „Hubalczyków”, inż. Julia Doktorowicz-Hrebnicka-Reymanowa ps. „Elżbieta”, Julia Kindlerowa-Hłasko ps. „Julia”, Maria Włodarska-Rybicka ps. Mysz.
W mieszkaniu przy ul. Wilanowskiej 18/20 szkolili się chłopcy z „Parasola”. Do przeprowadzania szkoleń wykorzystywano także mieszkania: na Rakowieckiej, na Fortach Mokotowskich, na ul. Jotejki.
Zgodnie z zasadami konspiracji, odrębne lokale miały grupy kursantów spoza AK, m.in. w mieszkaniu w okolicy pl. Żelaznej Bramy szkolono żołnierzy Konfederacji Narodu. Być może szkolenie przeprowadzał, także związany z Konfederacją, Cichociemny por. Jan Marek ps. „Walka”, „Bebi”. Wszystkich obowiązywały bardzo surowe reguły konspiracyjnego bezpieczeństwa. Sprawdziły się, bo choć przeszkolono az ok. 1,2 tys. osób, nigdy nie było żadnej „wsypy”.
Łączniczką mocno zaangażowaną w działalność „Zagajnika” była Halina Czermińska – Żelaźniewicz ps. Urszula, zaprzyjaźniona od lat dziecięcych z Cichociemnym rtm. Andrzejem Czaykowskim ps. Garda. Poniżej Jej relacja (bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
Od sierpnia 1943 jako „Trzaska” kierownik Centrali Zaopatrzenia Terenu o kryptonimach „Zegar”, „Stadion”, „Czata”. Funkcjonowała ona w Warszawie, podlegała KG AK, podlegały jej cztery ekspozytury (tzw. bazy) okręgów wschodnich: Wołyń AK (kryptonim: „Godzina 1”), Brześć AK („Godzina 2”), Nowogródek AK („Godzina 3”) oraz okręgu Kielce AK. Zaopatrzeniem dla oddziałów Zgrupowania por. Jana Piwnika ps. Ponury, we współpracy z CZT zajmował się Cichociemny por. Jan Rogowski ps. Czarka.
Zadaniem CZT było wsparcie jednostek bojowych, zwłaszcza Kedywu AK poprzez zaopatrywanie ich w ludzi, broń, sprzęt, lekarstwa itp. Funkcjonowała także odrębna (nie podporządkowana CZT) piąta baza – ekspozytura Okręgu Wilno AK. Bazy zajmowały się m.in. odbiorem zrzutów (Cichociemnych oraz zaopatrzenia), a także zakupem broni, werbunkiem, transportem i in. Bazy terenowe funkcjonowały pod kryptonimem „Zagroda”, od września 1943 pod kryptonimem „Start”, od stycznia 1944 „Godzina”. Każda z baz miała własny, kilkuosobowy personel (m.in. komendant, zastępca, oficer materiałowy, oficer transportowy), lokal konspiracyjny oraz magazyny. Więcej info – Centrala Zaopatrzenia Terenu.
Od maja do lipca 1944, w związku z przygotowaniami do akcji „Burza”, CZT zasilała w ludzi oraz sprzęt okręgi: Polesie AK, Nowogródek AK, Lublin AK. W związku z przygotowaniami do Powstania Warszawskiego, w lipcu 1944 z personelu Centrali Zaopatrzenia Terenu sformowano batalion „Czata 49”, w sile ok. 120 żołnierzy w 6 plutonach (później wzmocniony do ok. 300 żołnierzy).
Bartosz Nowożycki – Centrala Zaopatrzenia Terenu 1943-1944 r.
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (212), grudzień 2007, s. 49-52
Grzegorz Rutkowski – Techniki przerzutu zaopatrzenia dla AK
w: Biuletyn informacyjny AK nr 1 (309), styczeń 2016, s. 13 – 19
Na przełomie kwietnia i maja 1944 przydzielony jako komendant Okręgu Polesie AK (Brześć) o kryptonimie „Twierdza”, kierownikiem „Czaty” mianowano Cichociemnego mjr. Tadeusza Runge ps. Witold. Od czerwca jako „Leśny” dowódca 30 Dywizji Piechoty AK, formowanej z oddziałów partyzanckich Okręgu Polesie AK. W skład dywizji włączono:
Podczas pierwszej koncentracji w lipcu 1944, oddziały liczyły ok 270 – 280 żołnierzy, w tym 40 z oddziałów Konfederacji Narodu. Do końca lipca liczebność dywizji wzrosła do ok. tysiąca żołnierzy, w tym oddział Uderzeniowych Batalionów Kadrowych AK z obwodu Sokołów Podlaski ppor. Czesława Grądzkiego oraz prawdopodobnie oddział Narodowych Sił Zbrojnych ppor. F. Malinowskiego ps. Buksa. W sztabie Dywizji funkcję oficera operacyjnego pełnił Cichociemny por. Alfred Whitehead ps. Dolina.
Żołnierze 30 Dywizji Piechoty AK uczestniczyli w wielu walkach z Niemcami, m.in. atakowali transporty na szlaku Wysokie Litewskie – Drohiczyn, pod Adamowem, Wilanowem, w rejonie stacji kolejowej Nurzec, pod Boratyńcem Lackim oraz Boratyńcem Ruskim. Opanowali w całości Lasy Nurzeckie. Gdy pułk żołnierzy sowieckich obsadził w nich drogę Wysokie Litewskie – Drohiczyn, żołnierze 82 Pułku Piechoty osłaniali ich pozycje w rejonie miejscowości Wilanowo. Nawiązano kontakt taktyczny z oddziałami III Korpusu Kawalerii Sowieckiej gen. Plijewa.
Spotkał się z dowódcą sił sowieckich, gen. Florenkowem, w celu utrzymania łączności ustalono wymianę oficerów łącznikowych przy obu sztabach. Na prośbę gen. Florenkowa 7 patroli 82 Pułku Piechoty rozpoznało umocnienia niemieckie wzdłuż rzeki Bug, na odcinku od Mielnika do Drohiczyna. Dwa patrole z rozpoznania nie powróciły. Wobec braku łączności z KG AK, wysłał do sąsiedniego Okręgu Białystok AK Cichociemnego st. sierż. Aleksandra Lewandowskiego ps. Wiechlina, po kilku dniach powrócił z informacją o wstrzymaniu mobilizacji do akcji „Burza” wobec wrogiego nastawienia Sowietów do AK.
30 lipca otrzymał od dowództwa 65 Armii Czerwonej polecenie przejścia z Tokar do Orzeszkowa koło Hajnówki. Po opóźnieniu wymarszu o dobę nakazał zwolnienie każdego żołnierza, który nie chciał się temu podporządkować. 31 lipca ok. 200 żołnierzy udało się we wskazany rejon. Po drodze wyzwolili kilka miejscowości, m.in. Sarnaki. Podjęto próbę marszu na pomoc Powstaniu Warszawskiemu, docierając do miejscowości Siwianka oraz Glinianka w rejonie Otwocka.
W czasie gdy poszukiwał kwater dla żołnierzy w Otwocku, gdzie udał się wraz Cichociemnym por. Marianem Golarzem vel Teleszyńskim ps. Góral 2, dwiema łączniczkami oraz żołnierzami osłony, 19 sierpnia żołnierze zostali w Siwiance rozbrojeni przez Sowietów. Po przewiezieniu do miejscowości Dębe Wielkie pod Warszawą, żołnierzy wywieziono do obozu w Majdanku k. Lublina, oficerów w głąb Rosji.
Pozostał w Otwocku, nawiązał kontakt z miejscowymi dowódcami AK, na naradzie 24 sierpnia 1944 w Świdrze porzucono nierealny zamiar dotarcia ze zbrojną pomocą do Warszawy. Dotarł do stolicy, zamieszkał przy ul. Żurawiej 18, współorganizował wydawanie na powielaczu konspiracyjnej gazetki „Alarm”. W wynajmowanym przez Cichociemnego, por. Bronisława Konika ps. Sikora, mieszkaniu w Warszawie przy ul. Zamienieckiej, uczestniczył w naradach z udziałem oficerów 27 Dywizji Piechoty AK, w celu ustalenia sposobu przedarcia się na pomoc Powstaniu Warszawskiemu.
11 grudnia 1944 aresztowany pod fałszywą tożsamością Henryk Jezierski, w „kotle” zorganizowanym przez por. UB i NKWD Józefa Światło, w mieszkaniu przy ul. Zamienieckiej. W „kotle” aresztowano 17 osób, w tym także Cichociemnych: por. Bronisława Konika ps. Sikora, ppor. Zdzisława Luszowicza ps. Szakal, por. Mariana Golarza ps. Góral 2.
Osadzony w najcięższym więzieniu karno – śledczym nr III, tzw. „Toledo” lub „11 listopada” w Warszawie przy ul. Namysłowskiej 6, bestialsko przesłuchiwany w ciężkim śledztwie, torturowany przez funkcjonariuszy UB oraz NKWD kopaniem po nerkach, głowie, piszczelach, biciem gumowymi pałkami po całym ciele (m.in. połamane żebra). Nie ujawnił że jest Cichociemnym, nikogo nie wydał.
23 kwietnia 1945 wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego Warszawa – Praga skazany za przynależność do AK na 10 lat więzienia. Spośród ok. stu aresztowanych w sprawie, większość zesłano do obozów pracy za Ural, ponad 1/3 nigdy nie wróciła.
28 lipca 1945 w rejonie stacji kolejowej Bąkowiec uwolniony z transportu ok. 120 osób do więzienia we Wronkach, przez żołnierzy Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, z oddziału por. Zygmunta Kęski ps. Świt. Ukrywał się przez kilka tygodni w Otwocku, następnie ujawnił przed Komisją Likwidacyjną AK w Warszawie. 6 listopada 1945 prezydent KRN warunkowo zawiesił wykonywanie wyroku na dwa lata, 12 września 1950 szef Najwyższego Sądu Wojskowego uznał wyrok za niebyły.
Od lutego 1946 we Wrocławiu, kierownik ekspozytury Zjednoczenia Energetycznego Okręgu Dolnośląskiego, od 1 marca 1946 kierownik zaopatrzenia Rejonowego Centrum Aprowizacji ZAOD. Pracował m.in. do 30 grudnia 1965 jako zastępca kierownika zaopatrzenia w Zakładach Sprzętu Motoryzacyjnego WSK Wrocław – Techniczna Obsługa Rolnictwa. Do 31 grudnia 1969 jako kierownik działu zaopatrzenia w Zakładzie Produkcji Uszczelnień Technicznych ZZG „INCO”, 1 stycznia 1970 przeszedł na emeryturę.
Mieszkał z córką w Wołominie, napisał „Wspomnienia wojenne 1939 – 1945” (cz. I i II, Wrocław – Wołomin 1973). Zostały opublikowane w książce Eugeniusza Hula pt. Państwowość podziemna w narracjach cichociemnych (wyd. Adam Marszałek, Toruń 2014). Zmarł w Wołominie 16 grudnia 1989, pochowany na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. H III rz. 3 gr. 23.
Syn Teofila oraz Marianny z domu Turowskiej. W 1930 zawarł związek małżeński z Mirosławą z domu Wodzinowską (1908-1970). Mieli dwie córki: Marię (ur. 1931) inż elektryka po mężu Borkowską oraz Joannę (ur. 1939) mgr geologii po mężu Stolarczyk.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Henryk Stefan Jerzy Maciej Kożuchowski
vel Henryk Kosten
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0063
Od 1919 uczył się w szkole powszechnej, następnie od 1926 w Korpusie Kadetów nr 2 w Chełmnie, w 1931 zdał egzamin dojrzałości. Od sierpnia 1931 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu, po jej ukończeniu w sierpniu 1933 przydzielony do 25 Pułku Artylerii Lekkiej w Kaliszu 25 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień podporucznika 15 sierpnia 1933, na stopień porucznika ze starszeństwem od 19 marca 1936.
Uczestnik kursu narciarskiego w Zakopanem (1934 – 1935), szybowcowego w Ustianowej (1935 – 1936), obserwatorów lotniczych artyleryjskich w Poznaniu (1936). Od marca do maja 1938 uczestnik kursu przygotowawczego Wyższej Szkoły Wojennej w Rembertowie, od listopada 1938 do czerwca 1939 uczestnik kursu Wyższej Szkoły Wojennej (XIX promocja). Po jego ukończeniu mianowany oficerem dyplomowanym, przydzielony do 21 Dywizji Piechoty Górskiej w Bielsku – Białej.
W kampanii wrześniowej 1939 jako oficer informacyjny sztabu 21 Dywizji Piechoty Górskiej Grupy Operacyjnej „Bielsko” w składzie Armii „Kraków”, wraz ze sztabem na szlaku Bogumin – Cieszyn – Istebna – Pszczyna – Mogilno – Radłowo – Nidek – Lubaczów – Biłgoraj oraz w rejonie rzeki Tanew. Od 16 września w niewoli niemieckiej, uciekł, 17 września ponownie w niewoli, 19 września ponownie uciekł, dotarł do Rzeszowa, od 24 września w rejonie Podkowy Leśnej, Józefowa, od 29 września w Warszawie. ok. 17 października przekroczył granicę z Łotwą, dotarł do Dyneburga, do 29 października internowany w obozie Walmiera. Od 30 października zatrudniony przy robotach leśnych, po zranieniu w nogę 9 listopada wyjechał na leczenie do Rygi.
Eriks Jekabsons (Ryga) – Uchodźcy wojskowi i cywilni z Polski na Łotwie (1939 – 1940)
w: Studia z Dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej, XXX, s. 129-148, ISSN 1230-5057
Po otrzymaniu paszportu w polskim konsulacie, przez Szwecję, Holandię, Belgię dotarł 27 listopada do Tignes (Francja). 29 listopada 1939 w obozie Bessieres (Paryż) wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako oficer operacyjny i łączności 1 i 3 dywizjonu 2 Pułku Artylerii Lekkiej 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Uczestniczył w kampanii francuskiej, 20 czerwca 1940 w walkach w rejonie granicy ze Szwajcarią, od 26 czerwca w niemieckiej niewoli, 29 czerwca uciekł.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji dotarł 2 lipca do Szwajcarii, przedostał się do nieokupowanej części Francji. Przez Hiszpanię dotarł 16 sierpnia do Lizbony (Portugalia), następnie do Gibraltaru, 3 września do Liverpoolu (Wielka Brytania).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako oficer baterii 7 Dywizjonu Kadrowego Artylerii Lekkiej 7 Brygady Kadrowej Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 26 czerwca 1941 w ośrodku szkoleniowym 4 Brygady Kadrowej Strzelców, 9 października 1941 przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 kwietnia 1942, na Stacji XVIII, Frogmore Park, Hertfordshire, Wielka Brytania. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 8 kwietnia 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1942 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Cravat” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: VIII), z samolotu Halifax L-9618 „W” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Julian Pieniążek, pilot – F/S Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.35 z lotniska RAF Tempsford, zrzut o godz. 01.20 na placówkę odbiorczą „Łąka”, w okolicach miejscowości Guźnia, Drzewicz, 10 km od Łowicza. Razem z nim skoczyli: por. Adam Boryczka ps. Brona, kpt. dypl. Teodor Cetys ps. Wiking, kpt. dypl. Stefan Mich ps. Jerz, por. Roman Romaszkan ps. Tatar, por. dypl. Alfred Zawadzki ps. Kos. Samolot zrzucił skoczków oraz jedną paczkę w pierwszym nalocie na placówkę odbiorczą, o godz. 01.20. Cztery zasobniki miały zostać zrzucone w drugim nalocie, jednak placówka odbiorcza wygasiła światła. W drodze powrotnej samolot ok. godz. 02.55 w rejonie Szczecina został silnie ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą, jednak szczęśliwie powrócił na lotnisko RAF Tempsford o godz. 05.15, po locie trwającym 12 godzin 15 minut. Był to ostatni zrzut w pierwszym, próbnym sezonie operacyjnym.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 8.VI. doszedł do skutku lot do Polski – 9-ta ekspedycja (12-ty lot). Lot odbył się w ciężkich warunkach atmosferycznych. Zrzut nastąpił na plac. odb. [placówkę odbiorczą] „Łąka”.
(…) Na Wachlarz wysłane pół miliona dol. Zapotrzebowanie ogółem 3 miliony dol. Transfery przez plac. O.VI. – wstrzymane. Na wywiad przysłane będzie 400.000 dolarów i złoto.
(…) L.dz.1342/VI, od Kal.L.284 – „Łąka zrzut przyjęła. Dwu containerów szukają, reszta w porządku. Zrzucono z wiatrem.” (s. 60)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, po aklimatyzacji przydzielony jako szef Oddziału III (operacyjno – szkoleniowego) Komendy Okręgu Łódź AK.
5 grudnia 1942 aresztowany w Łodzi przez gestapo, osadzony w więzieniu przy ul. Andstata. W śledztwie podał fikcyjne dane zmyślonych osób. Zagrożony karą śmierci, w więzieniu zgłosił się do pracy jako stolarz. Pracował na strychu bloku więziennego, przylegającego bezpośrednio do ulicy.
W czerwcu 1943, w niedzielę, przez dach wydostał się na zewnątrz, po dachach sąsiednich budynków uciekł z więzienia. W związku z podejrzeniami o sfingowanie ucieczki oskarżony o zdradę przez Wojskowy Sąd Specjalny Państwa Podziemnego w Łodzi, zaocznie skazany na karę śmierci, pomimo braku dowodów domniemanej zdrady. Wyrok wykonano na początku lipca 1943 w rejonie wsi Michałów k. Czarnocina (powiat Tomaszów Mazowiecki). Według innych, mniej wiarygodnych relacji, wyrok miał zostać wykonany w Łodzi.
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
W rzeczywistości falę aresztowań po Jego zatrzymaniu przez gestapo wywołały donosy konfidenta gestapo oraz treść dokumentów, jakie gestapo przejęło wraz z aresztowaniem kurierki AK, a także jej zeznania wymuszone biciem. Zespół Cichociemnych w Warszawie, który wystąpił do Zarządu Koła Cichociemnych w Londynie o rehabilitację śp. Henryka Kożuchowskiego – niesłusznie straconego za rzekomą zdradę Narodu Polskiego – w swym wniosku podkreślił:
„Główny argument do rehabilitacji daje właściwie sam Komendant Okręgu, który sąd powoływał i wyrok zatwierdził, stwierdzając jednoznacznie, że główny zarzut zdrady nie miał w ogóle miejsca, a zarówno sąd jak i on sam uległ presji środowiska, które nie przyjęło do swego grona „nowego” kpt Hora, który wiedząc o pracy w terenie i dętych sprawozdaniach do wyższych instancji próbował te rzeczy prostować. Wkrótce potem został aresztowany, a po a u t e n t y c z n e j ucieczce z więzienia oskarżony, sądzony i stracony za rzekomą zdradę”
(Wniosek Zespołu Cichociemnych w Warszawie do Zarządu Koła Cichociemnych w Londynie, w zbiorach Studium Polski Podziemnej, sygn. KOL.023.0125.75)
W październiku 1979 Michał Stempkowski, komendant okręgu Łódź AK wyraził zgodę na przeprowadzenie postępowania rehabilitacyjnego niesłusznie skazanego na śmierć Cichociemnego. W pisemnym oświadczeniu przyznał:
„Zarówno sposób powołania Sądu, a głownie przeprowadzone dochodzenie zawierało wiele błędów, nieścisłości, nie uwzględniono informacji o sprawie własnego O.II. [wywiadu AK – przyp. RMZ] , co zostało stwierdzone dopiero po wojnie.”
19 stycznia 1980 Komisja Rehabilitacyjna w składzie: płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki (przewodniczący), ppłk Jacek Bętkowski, kpt. Adolf Pilch, kpt. Franciszek Rybka oraz por. Fabiola Paulińska po analizie dokumentów i zeznań świadków jednogłośnie uwolniła od wszystkich zarzutów i zrehabilitowała śp. kpt. dypl. Henryka Kożuchowskiego. 1 lutego 1980 orzeczenie Komisji zatwierdził gen. bryg. Tadeusz Pełczyński, były szef sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej.
Zobacz także – Skazany za uczciwość
Dokumenty dot. rehabilitacji Cichociemnego Henryka Kożuchowskiego
(w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn. Kol.023.0125
Syn Stefana, urzędnika oraz Gertrudy z domu Obojskiej. W 1939 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Rudzką (ur. 1917). Mieli syna Jerzego (ur. 1943).
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Julian Jan Kozłowski
vel Edward Milewski, vel Henryk Bielecki, vel Stefan Kowalczyk, vel Julian Jan Krupa, vel Nowak, vel Januszkiewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0968
Do 1905 mieszkał z rodzicami w Warszawie, następnie wraz z rodziną zamieszkał w Narwie, potem Weissensteinie, później w Tallinie (Estonia), w związku z wysiedleniem ojca za działalność w ruchu niepodległościowym. Uczył się w domu, później w niemieckiej Szkole Realnej w Tallinie. Od 1914 wraz z ojcem zamieszkał w Piotrogrodzie (obecnie Sankt Petersburg), uczył się w polskiej Szkole Realnej Macierzy Szkolnej. W 1918 zdał egzamin dojrzałości.
Od 1915 działacz harcerski, założył drużynę harcerską w Irkucku oraz Nowonikołajewsku (obecnie Nowosybirsk). Współorganizator kursu instruktorskiego, współzałożyciel pisma „Harcerz Polski na Syberii”, wydawanego w Nowonikołajewsku. Członek Naczelnej Komendy Harcerstwa Polskiego na Syberię.
Zgłosił się do I Korpusu dowodzonego przez gen. Dowbór – Muśnickiego, ale wskutek rozpoczęcia walk z bolszewikami nie dotarł w rejon Orszy, do oddziału do którego został przydzielony. Skierowany do Murmańska zawrócił wskutek działań na froncie karelskim, Przez Wołogdę, Ufę, Jekaterynburg i Syberię wyruszył na Daleki Wschód. W rejonie Czyty (Kraj Zabajkalski, Rosja) aresztowany przez bolszewików, oskarżony o wspieranie kontrrewolucji. Osadzony w więzieniu w kopalniach czeremchowskich k. Irkucka. Po przekupieniu strażnika uciekł.
24 czerwca 1918 jako ochotnik wstąpił w Irkucku do 3 Pułku Strzelców Polskich im. Henryka Dąbrowskiego 5 Dywizji Strzelców Polskich, wchodzącej w skład Armii Polskiej gen. Hallera. Uczestnik walk z bolszewikami w rejonie Stawgorodu oraz Barnaułu, m.in. w obsłudze pociągu pancernego „Kraków”. Od 10 stycznia 1920 w niewoli sowieckiej, osadzony w więzieniu w Krasnojarsku, uciekł wraz z dwoma innymi więźniami, ale po pokonaniu 150 km zostali schwytani, ponownie osadzony. Chorował m.in. na tyfus plamisty oraz szkorbut. W styczniu 1921 uciekł z fałszywym paszportem na nazwisko Januszkiewicz. Ponownie schwytany, osadzony w więzieniu w Tomsku. W nadziei na kolejną ucieczkę zgłosił się do pracy w kopalni Aużerka. Uciekł, przeszedł pieszo zimą ok. 700 km wzdłuż linii kolei transsyberyjskiej, cudem przeżył, odratowany przez jednego z kolejarzy. Przez Syberię i Rosję dotarł 3 maja 1921 do Polski. Od 5 maja 1921 w 2 Pułku Piechoty Strzelców Syberyjskich w Kartuzach, od 25 sierpnia 1921 na urlopie, od 1 października 1923 przeniesiony do rezerwy w stopniu plutonowego.
W październiku 1921 podjął studia na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Warszawskiej, przerwał je po roku z powodu trudności finansowych. W latach 1922 – 1925 nauczyciel oraz kierownik szkoły powszechnej w Świsłoczy (powiat wołkowyski). Od 1925 do 1927 studia w Państwowym Instytucie Wychowania Fizycznego (późniejszym Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego) w Warszawie. W 1927 nauczyciel ćwiczeń cielesnych (WF) w Seminarium Nauczycielskim w Białymstoku, w latach 1928 – 1936 nauczyciel gimnastyki w zakładach naukowych Liceum Krzemienieckiego, następnie Gimnazjum Państwowym im. T. Czackiego oraz w Seminarium Nauczycielskim.
Działacz społeczny i sportowy, wprowadził system doboru młodzieży szkolnej do grup sportowych uwzględniający ich predyspozycje fizyczne, organizował boiska do siatkówki, koszykówki, tenisa, hokeja. Współinicjator Krzemienieckiego Klubu Sportowego oraz Policyjnego Klubu Sportowego. Organizator produkcji nart w starszych klasach szkoły, wycieczek i zawodów narciarskich m.in. dla uczniów i nauczycieli. Przed sezonem 1932/1933 współorganizator budowy dużej skoczni narciarskiej, animator rozwoju ośrodka sportów zimowych w Krzemieńcu: narciarstwa, hokejowego, łyżwiarskiego i saneczkarskiego. W 1927 kierownik grupy biorącej udział w największej w Polsce imprezie sportowej – ponad tysiąckilometrowym (1023 km) rajdzie narciarskiego Suwałki – Hoverla w Czarnohorze. 27 lutego 1927 wraz z grupą zdobył szczyt.
Animator rozwoju sportów lekkoatletycznych, organizator wycieczek i obozów treningowych dla uczniów, także dorocznych zawodów pomiędzy Liceum Krzemienieckim a Gimnazjum im. Ks. Sułkowskich w Rydzynie. Animator rozwoju sportów wodnych, pływania oraz wędkowania na rzece Ikwie. Współorganizator lotniska szybowcowego w Kulikowie pod Krzemieńcem, organizator dorocznych zawodów motocyklowych.
W 1927 instruktor na harcerskim kursie instruktorskim WF i Przysposobienia Wojskowego w Pomiechówku, w 1929 zastępca kierownika tego kursu w Rydzynie. Od 1927 komendant hufca Przysposobienia Wojskowego w Białymstoku, od 1928 komendant hufca PW w Krzemieńcu. Od 1933 w zarządzie Wołyńskiego Związku Lekkoatletycznego, kierownik koła szybowcowego Okręgu Wołyń Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. W styczniu 1934 zdobył drugie miejsce w skokach narciarskich (pierwsze zajął były mistrz Polski Józef Lankosz). W 1937 zwycięzca wyścigu motocyklowego na 30 km oraz zdobywca drugiego miejsca a jeździe figurowej motocyklem na torze przeszkód. Od 1937 prezes zarządu okręgu wołyńskiego Związku Narciarskiego i Związku Motocyklowego na Wołyniu. Uprawiał kajakarstwo, był szybownikiem oraz instruktorem szybownictwa, zdobywał nagrody i wyróżnienia w strzelectwie.
Od 6 lipca do 29 sierpnia 1931 uczestnik skróconego kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Śremie, po jego ukończeniu awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1931. Uczestnik ćwiczeń 43 Pułku Piechoty: od 26 czerwca do 29 lipca 1933, od 6 do 31 lipca 1935, od 31 lipca do 25 sierpnia 1937, przydzielony do 43 PP jako dowódca plutonu ckm. Awansowany na stopień porucznika 19 marca 1939.
W kampanii wrześniowej 1939 jako ochotnik, do 17 września jako łącznik pomiędzy garnizonami Łuck, Dubna i Równe. Po agresji sowieckiej na Polskę przez Złoczów, Stanisławów i Nadwórną dotarł na Węgry.
Od 23 września internowany w obozie oficerskim Balatonelle. Od 5 stycznia 1940 w obozie żołnierskim w Magyarovar, od 8 stycznia zastępca dowódcy kompanii, od 2 lutego dowódca kompanii. Uciekł 25 kwietnia, przez Jugosławię, następnie statkiem „Patris” dotarł 12 maja do Marsylii (Francja). W Carpiagne wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do ośrodka szkoleniowego oficerów w Val Andre.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany z Brestu, 19 czerwca 1940 dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, początkowo w obozie Crawford, później w Douglas, następnie w Broughton. Od listopada w dywizjonie przeciwpancernym 10 Brygady Kawalerii Pancernej, następnie w obsłudze karabinów maszynowych pociągu pancernego „C” w Ipswich. Od sierpnia 1941 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, późniejszej 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 7 kwietnia 1942 w Londynie. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 3 września 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 września 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Measles” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: XII), z samolotu Halifax W-7773 „S” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Julian Pieniążek, pilot – F/O Krzysztof Dobromirski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – F/O Franciszek Pantkowski / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – F/S Tadeusz Madejski, F/S Wacław Żuk). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z tajnego lotniska RAF Tempsford, ok. 70 km od Londynu, zrzut na placówkę „Żaba” w okolicach miejscowości Stachlew, 12 km od Łowicza. Razem z nim skoczyli: ppor. Jan Grycz ps. Dziadzio, por. Wincenty Michalczewski ps. Mir, por. Kazimierz Smolski ps. Sosna, kpt. Wacław Zaorski ps. Ryba, mjr. Wiktor Zarembiński ps. Zrąb. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 11 godzin 45 minut.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Marek Ney-Krwawicz – Bezpieczeństwo służby a życie codzienne żołnierza Armii Krajowej
na przykładzie Komendy Sił Zbrojnych w Kraju
w: Dzieje Najnowsze, rocznik LI – 2019, nr 3, s. 179-209, ISSN 0419-8824
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3.IX. „yellow warning”. O godz. 12.15 mjr. Suliński wyjechał, aby odprawić nawigatorów. O godz. 14.30 „red warning” – ekipy wyjechały na lotnisko. Odprawa ekip na lotnisku odbyła się w spokojnym tempie. Kontrola zarządzeń została dokonana z dobrym wynikiem. Komunikat meteorologiczny zapowiadał dobrą pogodę, poczynając od Danii i nad Polską – w Anglii padał deszcz.
Nie bez wzruszenia, nastąpił start dwóch samolotów do Polski: – lot 11/18, ekipa ob. Las (Reumatismus), na plac. odb. „Ugór”, nawigator – kpt. obs. Król, godz. 18.45; – lot 14/19, ekipa ob. Zrąb (Measles) na plac. odb. „Żaba”, nawigator – por. obs. Wodzicki, godz. 18.50. Nawigatorzy zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa zderzenia się podczas krążenia nad rej. plac. odb., które leżą bardzo blisko siebie. (…)
Dnia 3.IX. – powróciły oba samoloty. Po wylądowaniu stwierdzono: – lot 11/18 – kpt. obs. Król – dokonał zrzutu wprost na plac. odb. „Ugór”. Sygnał świetlny plac. odb. doskonale widoczny. Wszystkie spadochrony rozwinęły się; – lot 14/19 – por. obs. Wodzicki – dokonał zrzutu wprost na plac. odb. „Żaba”. Sygnał świetlny plac. odb. doskonale widoczny. Wszystkie spadochrony rozwinęły się”. (s. 92)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, później przydzielony do Wydziału Legalizacji (fałszowanie dokumentów) Oddziału I Komendy Głównej AK.
Od grudnia 1942 szef Wydziału Legalizacji (Centralne Biuro Legalizacji) KG AK, działającego pod kryptonimami: „Park”, „Leta”, „Izba”.
Mariusz Olczak, Archiwum Akt Nowych – Wydział Legalizacji i Techniki Oddziału II KG AK
Kryptonimy 198, C-8, 518, Wd-68, 218, Agaton
źródło: stanislawjankowskiagaton.pl
Dziękujemy Rodzinie kpt. cc Stanisława Jankowskiego za życzliwą zgodę na udostępnienie prezentacji na naszym portalu
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Od czerwca 1943 w Delegaturze Rządu na Kraj, jako zastępca Kazimierza Banacha, Okręgowego Delegata Rządu na Wołyń, od sierpnia 1943 po jego odwołaniu przejął funkcję. Ponadto pełnił funkcję Wojewódzkiego Komendanta Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa w okręgu Wołyń. Na początku marca 1944 aresztowany przez Niemców. Uciekł, powrócił do Warszawy.
W Powstaniu Warszawskim w dyspozycji dowódcy V Rejonu Obwodu Mokotów, przydzielony do batalionu „Oaza”, następnie oficer Pułku „Waligóra”.
Walczył na Mokotowie oraz Wilanowie. Poległ w nocy 18/19 sierpnia 1944 podczas ataku jako dowódca plutonu na Pałac Wilanowski, trafiony serią z ciężkiego karabinu maszynowego. Pochowany w zbiorowej mogile obok kościoła w Wilanowie, po ekshumacji w marcu 1945 pochowany na cmentarzu w Wilanowie.
Syn Adolfa, sędziego oraz Ludwiki z domu Bobińskiej. Miał dwójkę starszego rodzeństwa: siostrę Kazimierę (ur. 1894) oraz brata Witolda (ur. 1896).
W 1922 zawarł związek małżeński z Felicją z domu Król (1891-1975). Mieli córkę Jadwigę (1923-1989) magister chemii, zamężną Nagórniewicz.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
27 września 1998 przy Cmientarzu Wilanowskim w Warszawie umieszczono głaz z tablicą, upamiętniającą atak na Pałac w Wilanowie oraz poległych: ppłk Mieczysława Sokołowskiego ps. Grzymała oraz Cichociemnego kpt. Juliana Kozłowskiego ps. Cichy.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii