Adam Andrzej Michał Krasiński
vel Adam Kmieć, vel Adam Zawadzki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0201
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. Miał troje rodzeństwa: dwie siostry (jedną starszą, drugą młodszą) oraz o trzy lata młodszego brata. Od 1933 do 1937 uczył się w College St. Jean we Fryburgu, następnie w Prywatnym Gimnazjum Męskim (dr Jana Wieczorkowskiego) w Rabce. Działał w harcerstwie, mieszkał w internacie OO. Benedyktynów.
We wrześniu 1939 nie zmobilizowany. 18 września przekroczył granicę polsko-rumuńską w Zaleszczykach. Wyruszył przez Jugosławię i Włochy, 17 stycznia 1940 dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przeszkolony podczas szkolenia podstawowego w Camp de Coëtquidan, przydzielony do szwadronu ckm 24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 23 czerwca przydzielony do 24 Pułku Ułanów. W 1941 zdał egzamin dojrzałości, od 28 maja w Szkole Podchorążych. Po jej ukończeniu w grudniu 1942 mianowany podchorążym. Do 23 maja 1943 dowódca sekcji kurierów w plutonie wsparcia 24 Pułku Ułanów (1 Dywizja Pancerna).
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji oraz broni pancernej. 15 grudnia 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley. Mianowany kapralem podchorążym 1 stycznia 1944. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy), awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 5 maja 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 26” (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wola Gałęzowska k. Bychawy, 31 km od Janowa Lubelskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Andrzej Prus-Bogusławski, ps. Pancerz, ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, kpt. Jan Walter ps. Cyrkiel, por. Alfred Whitehead, ps. Dolina 2, ppor. Józef Zając, ps. Kolanko (mój Dziadek). Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18 zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.
Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 „S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. „Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, „Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut.
Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, oddział m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy oddziału to 120 żołnierzy.
„Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.
Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.
– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)
Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas „pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…)„ (Jerzy R. Krzyżanowski, „U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137, ISBN 83-85131-63-9)
Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie. Od czerwca przydzielony do Okręgu Brześć AK, jako dowódca plutonu 82 Pułku Piechoty 30 Dywizji Piechoty, następnie dowódca kompanii szkolnej. Planowany jako dowódca I batalionu. Uczestniczył w walce z wycofującymi się oddziałami Wermachtu pod Adamowem na drodze Wysokie Litewskie – Platerów – Drohiczyn. Jako dowódca jednej z grup 30 Dywizji Piechoty AK uczestniczył w marszu na Warszawę.
Po rozbrojeniu dywizji przez Sowietów, 19 sierpnia 1944 aresztowany przez NKWD w miejscowości Dębe Wielkie. Podczas transportu do Brześcia uciekł. Ponownie aresztowany jako Adam Kmieć w rejonie Białej Podlaskiej. W listopadzie 1944 więziony i torturowany przez NKWD w jamach (dołach wykopanych na ziemniaki) tzw. obozu wędrownego (przesuwającego się z linią frontu) NKWD w Krześlinie (pow. Siedlce), w połowie stycznia 1945 wywieziony do Kutna. Pod koniec stycznia 1945 skazany na 10 lat łagru przez Wojenny Trybunał Rosji Sowieckiej. Przetransportowany przez Gniezno, Siedlce do Brześcia, od marca 1945 przez 37 dni transportowany do łagru w Krasnojarskim Kraju na Syberii.
W kwietniu 1945 zachorował na dystrofię, osadzony w obozie wydzielonym OŁP nr 2 – stacja Reszoty, 4503 km Kolei Transsyberyjskiej, przedmieście Tajszetu. Prawdopodobnie w czerwcu 1945 zamordowany w Reszotach przez komendanta łagru OŁP nr 2. Według innej wersji zginął śmiercią męczeńską w kwietniu 1946.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Franciszka (1887-1973) ziemianina i właściciela majątku Sterdyń oraz Izabeli z domu Potockiej (1893-1972). Matka podczas wojny prowadziła w Lyonie paczkarnię Czerwonego Krzyża dla jeńców więzionych przez Niemców, odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Miał troje rodzeństwa: Jadwigę Marię zamężną Przyłuską (ur. 1920), Izabelę Marię zamężną Sołygę (ur. 1923) i Jana Kazimierza Bonawenturę (1924-2013). Nie założył rodziny.
W 1986 nielegalna Kresowa Oficyna Podziemna wydała serię / bloczek znaczków o nominale 4 x 1 zł pt. Spadochroniarzom Armii Krajowej poległym w walce z Sowietami.
Znaczki upamiętniają ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz, kpt. Franciszka Cieplika ps. Hatrak, rtm. Jana Skrochowskiego ps. Ostroga, ppor. Adama Krasińskiego ps. Szczur oraz gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Julian Jan Kozłowski
vel Edward Milewski, vel Henryk Bielecki, vel Stefan Kowalczyk, vel Julian Jan Krupa, vel Nowak, vel Januszkiewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0968
Do 1905 mieszkał z rodzicami w Warszawie, następnie wraz z rodziną zamieszkał w Narwie, potem Weissensteinie, później w Tallinie (Estonia), w związku z wysiedleniem ojca za działalność w ruchu niepodległościowym. Uczył się w domu, później w niemieckiej Szkole Realnej w Tallinie. Od 1914 wraz z ojcem zamieszkał w Piotrogrodzie (obecnie Sankt Petersburg), uczył się w polskiej Szkole Realnej Macierzy Szkolnej. W 1918 zdał egzamin dojrzałości.
Od 1915 działacz harcerski, założył drużynę harcerską w Irkucku oraz Nowonikołajewsku (obecnie Nowosybirsk). Współorganizator kursu instruktorskiego, współzałożyciel pisma „Harcerz Polski na Syberii”, wydawanego w Nowonikołajewsku. Członek Naczelnej Komendy Harcerstwa Polskiego na Syberię.
Zgłosił się do I Korpusu dowodzonego przez gen. Dowbór – Muśnickiego, ale wskutek rozpoczęcia walk z bolszewikami nie dotarł w rejon Orszy, do oddziału do którego został przydzielony. Skierowany do Murmańska zawrócił wskutek działań na froncie karelskim, Przez Wołogdę, Ufę, Jekaterynburg i Syberię wyruszył na Daleki Wschód. W rejonie Czyty (Kraj Zabajkalski, Rosja) aresztowany przez bolszewików, oskarżony o wspieranie kontrrewolucji. Osadzony w więzieniu w kopalniach czeremchowskich k. Irkucka. Po przekupieniu strażnika uciekł.
24 czerwca 1918 jako ochotnik wstąpił w Irkucku do 3 Pułku Strzelców Polskich im. Henryka Dąbrowskiego 5 Dywizji Strzelców Polskich, wchodzącej w skład Armii Polskiej gen. Hallera. Uczestnik walk z bolszewikami w rejonie Stawgorodu oraz Barnaułu, m.in. w obsłudze pociągu pancernego „Kraków”. Od 10 stycznia 1920 w niewoli sowieckiej, osadzony w więzieniu w Krasnojarsku, uciekł wraz z dwoma innymi więźniami, ale po pokonaniu 150 km zostali schwytani, ponownie osadzony. Chorował m.in. na tyfus plamisty oraz szkorbut. W styczniu 1921 uciekł z fałszywym paszportem na nazwisko Januszkiewicz. Ponownie schwytany, osadzony w więzieniu w Tomsku. W nadziei na kolejną ucieczkę zgłosił się do pracy w kopalni Aużerka. Uciekł, przeszedł pieszo zimą ok. 700 km wzdłuż linii kolei transsyberyjskiej, cudem przeżył, odratowany przez jednego z kolejarzy. Przez Syberię i Rosję dotarł 3 maja 1921 do Polski. Od 5 maja 1921 w 2 Pułku Piechoty Strzelców Syberyjskich w Kartuzach, od 25 sierpnia 1921 na urlopie, od 1 października 1923 przeniesiony do rezerwy w stopniu plutonowego.
W październiku 1921 podjął studia na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Warszawskiej, przerwał je po roku z powodu trudności finansowych. W latach 1922 – 1925 nauczyciel oraz kierownik szkoły powszechnej w Świsłoczy (powiat wołkowyski). Od 1925 do 1927 studia w Państwowym Instytucie Wychowania Fizycznego (późniejszym Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego) w Warszawie. W 1927 nauczyciel ćwiczeń cielesnych (WF) w Seminarium Nauczycielskim w Białymstoku, w latach 1928 – 1936 nauczyciel gimnastyki w zakładach naukowych Liceum Krzemienieckiego, następnie Gimnazjum Państwowym im. T. Czackiego oraz w Seminarium Nauczycielskim.
Działacz społeczny i sportowy, wprowadził system doboru młodzieży szkolnej do grup sportowych uwzględniający ich predyspozycje fizyczne, organizował boiska do siatkówki, koszykówki, tenisa, hokeja. Współinicjator Krzemienieckiego Klubu Sportowego oraz Policyjnego Klubu Sportowego. Organizator produkcji nart w starszych klasach szkoły, wycieczek i zawodów narciarskich m.in. dla uczniów i nauczycieli. Przed sezonem 1932/1933 współorganizator budowy dużej skoczni narciarskiej, animator rozwoju ośrodka sportów zimowych w Krzemieńcu: narciarstwa, hokejowego, łyżwiarskiego i saneczkarskiego. W 1927 kierownik grupy biorącej udział w największej w Polsce imprezie sportowej – ponad tysiąckilometrowym (1023 km) rajdzie narciarskiego Suwałki – Hoverla w Czarnohorze. 27 lutego 1927 wraz z grupą zdobył szczyt.
Animator rozwoju sportów lekkoatletycznych, organizator wycieczek i obozów treningowych dla uczniów, także dorocznych zawodów pomiędzy Liceum Krzemienieckim a Gimnazjum im. Ks. Sułkowskich w Rydzynie. Animator rozwoju sportów wodnych, pływania oraz wędkowania na rzece Ikwie. Współorganizator lotniska szybowcowego w Kulikowie pod Krzemieńcem, organizator dorocznych zawodów motocyklowych.
W 1927 instruktor na harcerskim kursie instruktorskim WF i Przysposobienia Wojskowego w Pomiechówku, w 1929 zastępca kierownika tego kursu w Rydzynie. Od 1927 komendant hufca Przysposobienia Wojskowego w Białymstoku, od 1928 komendant hufca PW w Krzemieńcu. Od 1933 w zarządzie Wołyńskiego Związku Lekkoatletycznego, kierownik koła szybowcowego Okręgu Wołyń Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. W styczniu 1934 zdobył drugie miejsce w skokach narciarskich (pierwsze zajął były mistrz Polski Józef Lankosz). W 1937 zwycięzca wyścigu motocyklowego na 30 km oraz zdobywca drugiego miejsca a jeździe figurowej motocyklem na torze przeszkód. Od 1937 prezes zarządu okręgu wołyńskiego Związku Narciarskiego i Związku Motocyklowego na Wołyniu. Uprawiał kajakarstwo, był szybownikiem oraz instruktorem szybownictwa, zdobywał nagrody i wyróżnienia w strzelectwie.
Od 6 lipca do 29 sierpnia 1931 uczestnik skróconego kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Śremie, po jego ukończeniu awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1931. Uczestnik ćwiczeń 43 Pułku Piechoty: od 26 czerwca do 29 lipca 1933, od 6 do 31 lipca 1935, od 31 lipca do 25 sierpnia 1937, przydzielony do 43 PP jako dowódca plutonu ckm. Awansowany na stopień porucznika 19 marca 1939.
W kampanii wrześniowej 1939 jako ochotnik, do 17 września jako łącznik pomiędzy garnizonami Łuck, Dubna i Równe. Po agresji sowieckiej na Polskę przez Złoczów, Stanisławów i Nadwórną dotarł na Węgry.
Od 23 września internowany w obozie oficerskim Balatonelle. Od 5 stycznia 1940 w obozie żołnierskim w Magyarovar, od 8 stycznia zastępca dowódcy kompanii, od 2 lutego dowódca kompanii. Uciekł 25 kwietnia, przez Jugosławię, następnie statkiem „Patris” dotarł 12 maja do Marsylii (Francja). W Carpiagne wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do ośrodka szkoleniowego oficerów w Val Andre.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany z Brestu, 19 czerwca 1940 dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, początkowo w obozie Crawford, później w Douglas, następnie w Broughton. Od listopada w dywizjonie przeciwpancernym 10 Brygady Kawalerii Pancernej, następnie w obsłudze karabinów maszynowych pociągu pancernego „C” w Ipswich. Od sierpnia 1941 przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, późniejszej 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 7 kwietnia 1942 w Londynie. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 3 września 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 września 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Measles” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: XII), z samolotu Halifax W-7773 „S” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Julian Pieniążek, pilot – F/O Krzysztof Dobromirski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – F/O Franciszek Pantkowski / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – F/S Tadeusz Madejski, F/S Wacław Żuk). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z tajnego lotniska RAF Tempsford, ok. 70 km od Londynu, zrzut na placówkę „Żaba” w okolicach miejscowości Stachlew, 12 km od Łowicza. Razem z nim skoczyli: ppor. Jan Grycz ps. Dziadzio, por. Wincenty Michalczewski ps. Mir, por. Kazimierz Smolski ps. Sosna, kpt. Wacław Zaorski ps. Ryba, mjr. Wiktor Zarembiński ps. Zrąb. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 11 godzin 45 minut.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Marek Ney-Krwawicz – Bezpieczeństwo służby a życie codzienne żołnierza Armii Krajowej
na przykładzie Komendy Sił Zbrojnych w Kraju
w: Dzieje Najnowsze, rocznik LI – 2019, nr 3, s. 179-209, ISSN 0419-8824
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3.IX. „yellow warning”. O godz. 12.15 mjr. Suliński wyjechał, aby odprawić nawigatorów. O godz. 14.30 „red warning” – ekipy wyjechały na lotnisko. Odprawa ekip na lotnisku odbyła się w spokojnym tempie. Kontrola zarządzeń została dokonana z dobrym wynikiem. Komunikat meteorologiczny zapowiadał dobrą pogodę, poczynając od Danii i nad Polską – w Anglii padał deszcz.
Nie bez wzruszenia, nastąpił start dwóch samolotów do Polski: – lot 11/18, ekipa ob. Las (Reumatismus), na plac. odb. „Ugór”, nawigator – kpt. obs. Król, godz. 18.45; – lot 14/19, ekipa ob. Zrąb (Measles) na plac. odb. „Żaba”, nawigator – por. obs. Wodzicki, godz. 18.50. Nawigatorzy zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa zderzenia się podczas krążenia nad rej. plac. odb., które leżą bardzo blisko siebie. (…)
Dnia 3.IX. – powróciły oba samoloty. Po wylądowaniu stwierdzono: – lot 11/18 – kpt. obs. Król – dokonał zrzutu wprost na plac. odb. „Ugór”. Sygnał świetlny plac. odb. doskonale widoczny. Wszystkie spadochrony rozwinęły się; – lot 14/19 – por. obs. Wodzicki – dokonał zrzutu wprost na plac. odb. „Żaba”. Sygnał świetlny plac. odb. doskonale widoczny. Wszystkie spadochrony rozwinęły się”. (s. 92)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, później przydzielony do Wydziału Legalizacji (fałszowanie dokumentów) Oddziału I Komendy Głównej AK.
Od grudnia 1942 szef Wydziału Legalizacji (Centralne Biuro Legalizacji) KG AK, działającego pod kryptonimami: „Park”, „Leta”, „Izba”.
Mariusz Olczak, Archiwum Akt Nowych – Wydział Legalizacji i Techniki Oddziału II KG AK
Kryptonimy 198, C-8, 518, Wd-68, 218, Agaton
źródło: stanislawjankowskiagaton.pl
Dziękujemy Rodzinie kpt. cc Stanisława Jankowskiego za życzliwą zgodę na udostępnienie prezentacji na naszym portalu
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Od czerwca 1943 w Delegaturze Rządu na Kraj, jako zastępca Kazimierza Banacha, Okręgowego Delegata Rządu na Wołyń, od sierpnia 1943 po jego odwołaniu przejął funkcję. Ponadto pełnił funkcję Wojewódzkiego Komendanta Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa w okręgu Wołyń. Na początku marca 1944 aresztowany przez Niemców. Uciekł, powrócił do Warszawy.
W Powstaniu Warszawskim w dyspozycji dowódcy V Rejonu Obwodu Mokotów, przydzielony do batalionu „Oaza”, następnie oficer Pułku „Waligóra”.
Walczył na Mokotowie oraz Wilanowie. Poległ w nocy 18/19 sierpnia 1944 podczas ataku jako dowódca plutonu na Pałac Wilanowski, trafiony serią z ciężkiego karabinu maszynowego. Pochowany w zbiorowej mogile obok kościoła w Wilanowie, po ekshumacji w marcu 1945 pochowany na cmentarzu w Wilanowie.
Syn Adolfa, sędziego oraz Ludwiki z domu Bobińskiej. Miał dwójkę starszego rodzeństwa: siostrę Kazimierę (ur. 1894) oraz brata Witolda (ur. 1896).
W 1922 zawarł związek małżeński z Felicją z domu Król (1891-1975). Mieli córkę Jadwigę (1923-1989) magister chemii, zamężną Nagórniewicz.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
27 września 1998 przy Cmientarzu Wilanowskim w Warszawie umieszczono głaz z tablicą, upamiętniającą atak na Pałac w Wilanowie oraz poległych: ppłk Mieczysława Sokołowskiego ps. Grzymała oraz Cichociemnego kpt. Juliana Kozłowskiego ps. Cichy.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Stanisław Korski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0799
Uczył się w Szkole Powszechnej im. Jana Konarskiego w Lublinie, następnie w Gimnazjum Państwowym im. S. Staszica oraz Gimnazjum im. St. Batorego w Lublinie, w 1936 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki działał aktywnie w harcerstwie.
Od 21 września 1937 w Batalionie Podchorążych Rezerwy Saperów w Warszawie, od 3 stycznia 1938 przeniesiony do Szkoły Podchorążych Saperów w Modlinie, od 1 czerwca do Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie. W lutym 1939 instruktor pomocniczy 2 Batalionu Saperów Kaniowskich w Dęblinie, następnie przeniesiony do Przemyśla. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1939.
W kampanii wrześniowej 1939 w Ośrodku Zapasowym Saperów nr 4, następnie w batalionie marszowym 4 Pułku Saperów. 23 września przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie Lengyeltóti. Uciekł, przez Jugosławię 17 lutego 1940 dotarł do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Centrum Wyszkolenia Saperów w Les Ponts-de-Cé koło Angers, następnie do 4 batalionu saperów 4 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji 24 czerwca ewakuowany z St. Jean de Luz do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do do 4 Batalionu Saperów, od 29 września 1940 w 7 Brygadzie Kadrowej Strzelców, następnie w 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 28 lipca 1942 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 października 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 1/2 października 1942 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Hammer” (dowódca operacji: F/O Radomir Walczak, ekipa skoczków nr: XIII), z samolotu Halifax W-1229 „A” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Jensen, pilot – F/S Karol Twardawa / nawigator – F/O Radomir Walczak / radiotelegrafista – Sgt. Franciszek Janik / mechanik pokładowy – Sgt. Zygmunt Jaworski / strzelec – Sgt. Władysław Nalepa / despatcher – Sgt. Ignacy Adamczyk). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.03 z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Bór” 205 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Gościewicz, Głosków (6,5 km od Garwolina). Razem z nim skoczyli: kpt. Adam Borys ps. Pług, mjr. Bronisław Żelkowski ps. Dąbrowa oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj st. strz. Jan Cegłowski ps. Konik. Samolot szczęśliwie powrócił na lotnisko Croft (hrabstwo York) po locie trwającym 13 godzin 17 minut. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich „Bór” dowodzony przez Stefana Waneckiego ps. Kruk oraz placówki terenowe BCh z Gościewicza, Brzuskowoli i Filipówki.
Łącznie w czterech operacjach lotniczych: Gimlet, Chisel, Hammer, (1/2 października 1942) oraz Lathe (2/3 października 1942) przerzucono do okupowanej Polski 17 Cichociemnych, 945,3 tys. dolarów, 16 zasobników z zaopatrzeniem dla AK, a także 5 bagażników dla Delegatury Rządu (859 tys. marek, 3 radiostacje, 3 odbiorniki radiowe, 2 generatory, leki i in.).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Z 12 dni czuwania, pomyślna pogoda miała miejsce tylko w ostatnich dwóch dniach – 1.X. i 2.X. Przed 10 dni trwała zła pogoda w środkowej strefie lotów (Rzesza i Bałtyk). W dniu 1.x. wystartowały trzy samoloty. W dniu 2.X. wystartował jeden samolot – czwarta ekipa tego okresu. Według relacyj nawigatorów, we wszystkich czterech przypadkach zrzut nastąpił wprost na placówki odbiorcze, które dały umówiony sygnał świetlny.
Do dnia 10.X.42 nie nadeszła depesza z Kraju o przyjęciu zrzutu, ani też żadna inna depesza związana z lotami. Wskazywałoby to na trudności (…) w Dowództwie Armii Krajowej – Wydziale przyjęcia lotów. W dniu 2.X. wszystkie trzy samoloty lądować musiały poza lotniskiem Tempsford – mgła. Samolot por. Wodzickiego uległ kraksie – lądował przymusowo poza lotniskiem. Załoga wyszła bez obrażeń. Był to samolot wypożyczony. Stan naszych samolotów nie uległ więc zmianie.
W okresie 21.IX. – 2.X.42 r. (1 i 2.X.42) zostało przerzuconych do Kraju: – 17 ludzi, 16 containerów i 5 bagażników na spadochronach wspólnych ze skoczkami, – 945.300 dol. USA oraz pieniądze MSWewn. dla Delegata Rządu. Jakościowo, przerzucony został następujący materjał: 3 PLT, 1 KM.AM, 21 PLS, 6 SAB, 5 KOL, 5 MIN, 4 Ł, 2 COLT, 4 SZ, 6 GR, 5 SW, 2 CH i w bagażnikach: 1 W/T.A., 2 W/T.B., 3 odbiorniki, 2 generatory, 36 apteczek, 18 but. zastrzyków, 6 kompl. map oraz materiał chemiczny i fotograficzny. (…)
Dnia 14.X.42. r. nadeszła depesza Kaliny (824 z dn. 6.X.42), treści następującej: „Rak, Bór, Zamek i Osa zrzut przyjęły w porządku. Dwa containery nowego typu otworzyły się w powietrzu, trzy celki uszkodzone”. Piękna depesza!” (s. 97-99)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku oraz aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, od listopada 1942 przydzielony do Oddziału IV (szkolenie) Kedywu Komendy Głównej AK oraz jako kierownik referatu materiałów i sprzętu zrzutowego, a także instruktor szkoły dywersji o kryptonimie „Zagajnik”, zorganizowanej przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, przeszkolono w niej ok. 1200 żołnierzy AK. Oprócz Niego instruktorami byli także m.in. Cichociemni: rtm Jerzy Sokołowski ps. Mira, por. Zbigniew Bąkiewicz ps. Zabawka, por. Jan Piwnik ps. Ponury, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, por. Jan Rogowski ps. Czarka, por. Jan Marek ps. Walka, por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik.
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
(bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
Ponadto przydzielony jako instruktor szkolenia do oddziału dyspozycyjnego (dywersyjnego) „Sęk”, dowodzonego przez rtm. Tomasza Zana, uczestnik bojowych akcji dywersyjnych zespołu.
20 maja 1943 na podwarszawskiej stacji Celestynów uczestnik przeprowadzonej ok. godz. 22, przez harcerzy z Grup Szturmowych Szarych Szeregów brawurowej akcji odbicia 49 więźniów gestapo przewożonych z Majdanka do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Jej obserwatorem z rozkazu Kedywu był Cichociemny kpt. Adam Borys ps. Pług, akcją dowodził kpt.
Podczas akcji opanował lokomotywę jadącego transportu, niestety ciężko ranny, poległ tej samej nocy wskutek odniesionych ran. W akcji poległ także Włodzimierz Stysło ps. Jan II. Uniknięto większych strat oraz niepowodzenia akcji, dzięki wydanemu przez „Zośkę” rozkazowi przerwania akcji na czas przejazdu przez stację żołnierzy Wehrmachtu transportowanych na front wschodni. Podczas akcji zabito czterech gestapowców z konwoju więźniów.
Syn Franciszka oraz Stanisławy z domu Piądłowskiej. Rodziny nie założył.
Jego siostra Halina Kotorowicz – Słonimska (ur. 1911), ps. Halina, sanitariuszka oddziału dyspozycyjnego Kedywu „Agat” – „Pegaz” – „Parasol”, uczestniczyła w większości akcji bojowych, także tej, w której poległ jej brat. Po wojnie doktor nauk medycznych, specjalista chirurg dziecięcy II stopnia oraz chirurg plastyk II stopnia.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Stanisław Ograbek, vel Robczyński, vel Rabczyński, vel Robaczyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0240
Od 1910 uczył się w Gimnazjum Państwowym E. Kopczyńskiego w Warszawie, w 1918 zdał egzamin dojrzałości. Od 1908 do 1918 działał w Związku Harcerstwa Polskiego.
21 sierpnia 1918 wstąpił do Polskiej Siły Zbrojnej, skierowany do Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej, następnie w Warszawie. Awansowany na stopień kaprala podchorążego 1 stycznia 1919, po jej ukończeniu 1 czerwca 1919 awansowany na stopień podporucznika. Przydzielony jako dowódca plutonu oraz oficer kompanii technicznej 34 Pułku Piechoty w Białej Podlaskiej, następnie oficer 7, potem 2 kompanii, od 10 lutego 1920 dowódca kompanii 34 PP.
Od 15 września 1920 adiutant 1 batalionu 34 Pułku Piechoty. Uczestniczył w walkach z bolszewikami, dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Od marca do września 1922 dowódca plutonu łączności kompanii specjalnej, następnie dowódca kompanii, dowódca plutonu 1 kompanii, od stycznia do lutego 1923 dowódca plutonu łączności. Awansowany na stopień porucznika 17 lutego 1923. Od września 1923 do maja 1924 dowódca kompanii specjalnej, dowódca plutonu łączności, od września 1924 do stycznia 1925 dowódca plutonu łączności, następnie do lipca 1925 dowódca plutonu w szkole podoficerskiej. Na stażu przed Wyższą Szkołą Wojenną w 3 dywizjonie 3 Pułku Artylerii Ciężkiej.
Od listopada 1925 do października 1927 słuchacz Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, po jej ukończeniu (VI promocja) 28 października 1927 otrzymał tytuł oficera dyplomowanego. Przydzielony jako oficer sztabu do dowództwa 14 Dywizji Piechoty. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1930, kierownik referatu planów mobilizacji w Dowództwie Okręgu Korpusu VII. Od listopada 1931 dowódca 9 kompanii 6 Pułku Legionów, od czerwca 1932 oficer ds. zleceń w sztabie 19 Dywizji Piechoty. Od kwietnia 1934 dowódca kompanii oraz dowódca batalionu 85 Pułku Piechoty Strzelców Wileńskich.
Od czerwca 1935 w Wydziale Studiów Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych. Awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 19 marca 1939. Od 15 sierpnia przydzielony do sztabu Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, do 16 września 1939 szef Oddziału IV, następnie II, później III.
19 września 1939 przekroczył granicę z Rumunią, po otrzymaniu w polskiej ambasadzie w Bukareszcie paszportu, od 17 października 1939 we Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, pod dowództwem francuskim, przydzielony jako dowódca 1 Batalionu Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich.
Wraz z jednostką uczestniczył w kampanii norweskiej oraz od 24 kwietnia do 15 czerwca 1940 w bitwie o Narvik. Pod jego dowództwem opanowano kluczowe wzgórza Skavtuva (650 m) oraz Hestefjellet (773 m), następnie miejscowość Beisfjord, co nie udało się wcześniej ani Legii Cudzoziemskiej, ani piechocie norweskiej. Po kampanii ponownie we Francji, w rejonie Brestu.
Po upadku Francji wraz z grupą ok. 80 żołnierzy dotarł do strefy nieokupowanej, w obozie de Carpiagne. Poznał tam późniejszych Cichociemnych: Adama Szydłowskiego, Jana Serafina, Ryszarda Nuszkiewicza. Awansowany na stopień podpułkownika ze starszeństwem od 1 lipca 1940.
Wiosną 1941 przeszedł Pireneje, otrzymał paszport w polskiej ambasadzie w Madrycie, przez Portugalię dotarł do Gibraltaru. Ewakuowany drogą morską, dotarł 5 stycznia 1942 do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako szef wyszkolenia Brygady Szkolnej, następnie dowódca 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 Brygadzie Strzelców Podhalańskich. Od października 1942 wraz z batalionem w składzie 16 Brygady Pancernej 1 Dywizji Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony na kilku kursach, m.in. spadochronowym, wywiadu (STS 31, Bealieu), łączności samolot-ziemia: Eureka-Rebeka (STS 40) i in.. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 12 kwietnia 1944 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień pułkownika ze starszeństwem od 18 października 1944. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” (bazy 11) w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski, także jako emisariusza do Delegatury Rządu na Kraj, w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Wacek 1” (dowódca operacji: F/L Roman Chmiel, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KG-994 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Edmund Ladro, pilot – Sgt. Zenon Przybylak / nawigator – F/L Roman Chmiel / radiotelegrafista – W/O Edward Gągała / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Zientek / strzelec – W/O Antoni Lewkonowicz / despatcher – W/O Stanisław Zieliński). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.45 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Newa” 611 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: sierż. Władysław Flont ps. Grandziarz, ppor. Władysław Godzik ps. Skrzat, kpt. Teodor Hoffman ps. Bugaj, mjr Mieczysław Pękala ps. Bosak, rtm. Jan Różycki ps. Busik. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (7/8 października) nie można było wykonać zadania. Podczas skoku doznał urazu stopy, ewakuowany na leczenie do miejscowości Straszów (gmina Rozprza). Skoczkowie przerzucili 544,8 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 3 paczki. Zrzutu dokonano w pięciu nalotach na placówkę, w godz. 21-50 – 22.00: najpierw sprzęt, potem skoczkowie.
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Po wkroczeniu Sowietów, 10 kwietnia 1945 aresztowany, po ok. miesiącu przekazany UB, osadzony w dawnym więzieniu gestapo. potem WUBP w Łodzi przy ul. Andstata (cela 6 i 7). Osadzono w nim w tym czasie także Cichociemnych: mjr Jerzego Emir-Hassana ps. Turek, mjr Stanisława Krzymowskiego ps. Kostka, ppor. Mariana Pokładeckiego ps. Zoll, ppor. Władysława Hauptmanna ps. Gapa, por. Edwarda Kowalika ps. Edward. 3 września 1945 zwolniony z więzienia po amnestii.
5 października 1945 zweryfikowany jako pułkownik, od 16 października w LWP, przydzielony do gabinetu II wiceministra obrony narodowej jako oficer ds. szkolenia. Wiosną 1946 przeniesiony do rezerwy. Od października 1950 inwigilowany i rozpracowywany przez Informację Wojskową oraz UBP w Warszawie. W 1953 autor listu do Bolesława Bieruta protestującego przeciwko szykanom bezpieki, niestety list bezskuteczny. 21 października 1955 aresztowany, osadzony w więzieniu śledczym Warszawa Mokotów, podejrzewany o założenie nielegalnej organizacji „Pogoń”.
Po załamaniu nerwowym, od 1 grudnia 1955 w Oddziale Psychiatrii Sądowej Państwowego Instytutu Psychoneurologicznego w Pruszkowie. 8 marca 1956 Generalna Prokuratura nakazała zwolnienie z więzienia, 10 marca zwolniony, śledztwo umorzone.
W latach 1946 – 1950 pracował m.in. jako planista w Państwowym Zjednoczeniu Budownictwa Przemysłowego nr 4 w Warszawie, następnie kierownik sekcji panowania Elektrociepłowni na Żeraniu, później w przedsiębiorstwie „Beton – Stal” Warszawa. Od 1965 na rencie inwalidzkiej. W 1970 wyjeżdżał do USA, w 1979 do Francji, w maju 1982 wyemigrował do USA, zamieszkał na farmie u syna w rejonie Prospect (Pensylwania, USA).
Zmarł 11 lipca 1987 w Butler Memorial Hospital w Butler (PA, USA), pochowany na cmentarzu Crown Hill Cementary Prospect (hr. Butler, Pensylwania, USA).
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
Syn Stanisława oraz Klementyny z domu Sikorska. W 1927 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Pulikowską (1897 – 1981). Mieli syna Tadeusza Piotra (ur. 1932), doktora nauk przyrodniczych, zamieszkałego w USA, pracownika Gulf Oil Co.
Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Marian Aleksander Józef Jurecki vel Ryszard Rymanowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0011
Uczył się w szkole elementarnej w Stróżach, następnie w Gimnazjum Koedukacyjnym Towarzystwa Gimnazjum Humanistycznego w Grybowie, w maju 1930 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki w szkole został hufcowym Związku Harcerstwa Polskiego i Przysposobienia Wojskowego. Pisał wiersze. Sympatyk ONR.
Od 15 lipca 1930 do 11 grudnia 1931 w Szkole Podchorążych Marynarki Wojennej w Toruniu, od 29 września 1932 w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Krakowie, po jej ukończeniu w sierpniu 1933 przydzielony do 21 eskadry liniowej 2 Pułku Lotniczego.
W latach 1933-1934 studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, od 1 października 1934 w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Po jej ukończeniu awansowany na stopień podporucznika 15 października 1936. Od 4 sierpnia 1935 praktyka w 3 Pułku Szwoleżerów Mazowieckich im płk. J. Kozietulskiego w Warszawie. Od października 1936 przydzielony jako dowódca plutonu oraz pełniący obowiązki dowódcy szwadronu 10 Pułku Ułanów Litewskich w Białymstoku. Od 1 lipca 1939 dowódca 10 szwadronu kolarzy Podlaskiej Brygady Kawalerii. W 1939 uczestnik działań dywersyjnych w Prusach Wschodnich.
W kampanii wrześniowej 1939 w składzie macierzystej jednostki, wyróżnił się 4 września 1939 podczas wypadu na terytorium Prus Wschodnich w rejon Skollen. Trzykrotnie ranny, przedstawiony przez dowódcę Podlaskiej Brygady Kawalerii do odznaczenia Virtuti Militari. Do 18 września leczony, m.in. w Białymstoku oraz Wołkowysku.
Przez Kowel, Słonin dotarł 18 września do Wilna, następnego dnia przekroczył granicę z Litwą, internowany, od 20 września do 9 października w szpitalu. Uciekł, przedostał się do Francji, 21 listopada 1939 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony do 10 Brygady Kawalerii Pancernej, od 6 stycznia do 18 maja 1940 adiutant 24 Pułku Ułanów, do 22 czerwca dowódca plutonu Oddziału Rozpoznawczego.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji wyruszył z Le Verdon, 25 czerwca dotarł do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako dowódca plutonu Oddziału Rozpoznawczego 10 Brygady Kawalerii Pancernej. 6 lipca 1940 odznaczony Virtuti Militari.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 kwietnia 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień porucznika 20 marca 1941. Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 27/28 grudnia 1941, w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Jacket” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: II), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – F/O Henryk Busen-Schmitz, Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – Sgt. Bronisław Karbowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 21.20 z lotniska RAF Lakenheath, zrzut o godz. 4.10 „na dziko”, wskutek błędu w nawigacji, poza planowaną placówkę odbiorczą, w okolicach miejscowości Brzozów Stary, na las Paulinka – Załusków, przy drodze Sochaczew – Gąbin (22 km od Łowicza), ok. 22 km. od granicy z Generalną Gubernią. Razem z nim skoczyli: mjr. dypl. Maciej Kalenkiewicz ps. Kotwicz, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, kpt. Andrzej Świątkowski ps. Amurat oraz kurierzy Delegatury Rządu na Kraj: ppor. Tadeusz Chciuk ps. Celt i kpr. Wiktor Strzelecki ps. Buka. Samolot szczęśliwie powrócił na lotnisko Stradishall o godz. 9.10, po locie trwającym 11 godzin 50 minut.
Błędy w tej operacji zrzutowej były po stronie głównie brytyjskiej, ale także polskiej. Dla brytyjskiej załogi był to pierwszy lot operacyjny, tuż po ukończeniu przeszkolenia; nie wykonano wcześniejszego lotu na „próbną” placówkę odbiorczą na terenie Wielkiej Brytanii. Szef Oddziału VI ppłk Tadeusz Rudnicki wyraził zgodę na lot do Polski, pomimo iż placówka odbiorcza miała czuwać dopiero od 28 grudnia. Ekipa skoczków zgodziła się skakać „na dziko” (Jan Jaźwiński, Dramat dowódcy: pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego. Tom I i II Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, 2012, ISBN 978-09-868-8513-6, s. 329)
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Po skoku por. Marian Jurecki ps. Orawa oraz kpt. Andrzej Świątkowski ps. Amurat pozostali na miejscu zrzutu, aby ukryć spadochrony skoczków z ekipy. Pozostali ruszyli w drogę, zostali zatrzymani w polu przez patrol Grenzschutzu i doprowadzeni na posterunek we Wszeliwach. Przy próbie rewizji otworzyli ogień, zabijając 4 Niemców.
Po tej walce, wskutek zarządzonej przez Niemców obławy, pozostali na miejscu zrzutu dwaj Cichociemni zostali okrążeni. Por. Marian Jurecki ps. Orawa oraz kpt. Andrzej Świątkowski ps. Amurat polegli we wsi Chmielnik (obecnie Paulinka) w rejonie Brzozowa Starego. Wg. Krzysztofa A. Tochmana, kpt. Andrzej Świątkowski poległ w rejonie wsi Aleksandrów k. Kiermozi. Por. Marian Jurecki był pierwszym Cichociemnym który poległ w Polsce, według wydanej 29 kwietnia 1947 przez Biskupa Polowego Wojska Polskiego metryki zgonu także poległ w rejonie wsi Aleksandrów k. Kiermozi, która znajduje się w pobliżu wsi Chmielnik.
Według relacji miejscowej ludności, ciała obu Cichociemnych Niemcy zbezcześcili, rozebrali Ich do naga, pogrzebali w polu pod gruszą. Po wojnie, latem 1945 mieszkańcy Brzozowa Starego ekshumowali poległych, pochowali Ich na cmentarzu w Brzozowie Starym obok mogił Żołnierzy Września 1939. W 1991 odsłonięto i poświęcono obecną kwaterę śp. „Orawy” i „Amurata”.
„Działo się to w grudniu 1941 r. Wówczas nikt z mieszkańców wsi nie wiedział, kim byli dwaj nieznajomi, którzy zjawili się niespodziewanie w Brzozowie i zwrócili na siebie uwagę mężczyzn odwalających śnieg. Przybyli od strony Wszeliw. (…) Przeszli spokojnie całą wieś, minęli budynek plebanii, gdzie mieścił się posterunek straży granicznej (nie było na zewnątrz w danej chwilki wartownika). Doszli do budynku, gdzie strażnicy mieli swoją sypialnię i jadalnię. Wewnątrz kilku spało, a paru szykowało się do zmiany warty na granicy, która biegła wzdłuż szosy Wszeliwy – Sochaczew. I tu się zaczęło.
Od parku szedł jeden z celników. Był bez broni, bo szykował się na urlop. Już ich minął, lecz nagle odwrócił się i chyba zażądał dokumentów, bo jeden z zatrzymanych sięgnął do wewnętrznej kieszeni palta. W tym momencie padły strzały. Niemiec upadł. Na odgłos strzałów wszyscy strażnicy w sypialni poderwali się, chwycili za broń i z okrzykiem „Polnische banditen” wybiegli do parku. Z plebanii również wybiegli celnicy i ruszyli w pościg za uciekającymi w stronę czworaków Polakami. Gdy Ci ostatni dobiegli do kapliczki, natknęli się na dwóch strażników, którzy wypadli z pobliskiej chaty. Zaczęła się strzelanina. Nieznani przybysze skryli się za murem budynku i strzelali zza węgła. Niemcy byli w lepszej sytuacji, bo mieli karabiny i zasłaniał ich cementowy krąg studni.
Jeden z celników zaszedł Polaków z boku i oddał celny strzał. Ten wysoki (jeśli tak było – to Świątkowski) upadł. Ten drugi (a więc Jurecki) wiedząc że kolega nie żyje zaczął biec w kierunku dworskiej obory. Ostrzeliwali go strażnicy ukryci w parku. W tym momencie z dworskiej obory wyjechał wóz z mlekiem. Koń spłoszony strzałami zboczył w pole. Przerażony woźnica – Wł. Jelonek uciekł z wozu, na który wskoczył teraz Polak. Kule trafiły jednak w konia. Szansa ucieczki przepadła. Kula dosięgła również Jureckiego. Ranny spadł z wozu. Zrozumiał, że nie ma już dla niego żadnego ratunku i odebrał sobie życie. Strażnicy ostrożnie podeszli i dla pewności kilka razy strzelili do martwego. Obu poległych zawleczono do chlewa, rozebrano do naga, a nocą na rozkaz Niemców zbezczeszczone zwłoki zawlókł końmi do Wszeliw Kazimierz Chaber. Pochowano je w polu za wsią, w bezimiennym grobie zacierając wszelkie ślady.” Rok Cichociemnych. Wydanie specjalne biuletynu informacyjnego „Iłów – Nasza Gmina”, 2016, s. 6-7
Rok Cichociemnych. Wydanie specjalne biuletynu informacyjnego „Iłów – Nasza mina”, 2016
W „Dzienniku czynności” mjr Jan Jaźwiński, oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„3.I.42 r. (…) O godz 12.05 odszyfrowana została depesza Kaliny [gen. Stefan Rowecki, wówczas Komendant Główny ZWZ – przyp. RMZ] – 474 (…) treści następującej: „(…) zrzut 27/28 nastąpił w Reichu na las, odbyto walkę z post. [posterunkiem] gran. [granicznym] zabijając 4 Niemców. Wania i ranny Kotwicz przybyli do nas. O reszcie ludzi, poczcie i pieniądzach brak na razie wiadomości. Część spadochronów wpadła. Rejon w dalekim promieniu Niemcy ściśle obstawili. Plac. [placówka odbiorcza] Łąka i Struga nieczynne, punkty kontaktowe zagrożone, dalsze zrzuty w tym rejonie niemożliwe (…). Kalina 474″. (s.32)
[Depesza] od Kaliny L.14 z 14.I.42 r. – „Orawy i Amurata szukamy, prawdopodobnie zginęli, reszta przybyła. Podajcie jaką pocztę miał Orawa. Pieniądze wydobywamy. Plac. [Placówka] „Kocioł” spalona z powodu zakwaterowania 6/7.I. koło niej wojska niem. [niemieckiego]. Zrzut był o godz. 4.oo i za nisko, skoczkowie potłuczeni, zasobniki wpadły, pieniędzy szukamy, silna reakcja okupanta, rejon na dłuższy czas przepadł.” (s.33)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Dowódca Armii Krajowej gen. Stefan Rowecki w swoim meldunku nr 133/42 z 1 lipca 1942 odnotował: „(…) Lot Orawy z 27/28 XII 41. Niezrozumiałe są dla nas względy techniczne, dla których zarządzono lot poza placówkę, dzień przed okresem czuwania. Załoga samolotu przypuszczalnie wzięła Łowicz za Skierniewice. Zrzut nastąpił na północ od Łowicza, 22 za granicą G.G. [Generalnej Guberni – przyp. RMZ] na las wysokopienny; skoczkowie zawiśli na drzewach. Odejście skoczków z miejsca zrzutu nastąpiło w dwóch grupach:
1/ Kotwicz, Wania i politycy zostali zatrzymani przez straż graniczną, wynikła walka, w której padło 4 Niemców, a Kotwicz został ranny. Skoczkowie tej grupy, dzięki dzielnemu i roztropnemu działaniu, uszli pościgowi bez zgubienia pieniędzy.
2/ Komendant Orawa (z pocztą) i Amurat pozostali pewien czas na miejscu zrzutu dla ukrycia spadochronów. Natrafiła na nich obława zarządzona przez Niemców po walce z grupą Kotwicza – zostali zaskoczeni i zastrzeleni (…) Komendant ekipy skoczków, szczególnie gdy wiezie pocztę, nie powinien zostawać najdłużej na miejscu zrzutu. Orawa miał zapiski adresów konspiracyjnych, które wpadły i z tego powodu szereg osób aresztowano. Musieliśmy unieważnić wszystkie adresy w pełni sezonu, a na zorganizowanie nowych trzeba wiele czasu (…).”
Krzysztof Adam Tochman – Marian Jurecki – Cichociemny, rotmistrz (1911-1941)
w: Rocznik Sądecki 2010, t. XXXVIII, s. s. 509-512
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Wincentego, maszynisty kolejowego oraz Antoniny z domu Witek. Zawarł związek małżeński z Janiną z d. Płasso.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1992 Szkoła Podstawowa w Brzozowie Starym otrzymała imię Żołnierzy AK Cichociemnych
W 1993 poświęcono sztandar szkoły oraz odsłonięto pamiątkową tablicę w miejscowym kościele, a także obelisk upamiętniający miejsce śmierci obu Cichociemnych.
W 2008 Szkoła Podstawowa w Brzozowie Starym rozpoczęła budowę ścieżki dydaktycznej „Szlak Pamięci Cichociemnych: Załusków – Wszeliwy – Brzozów Stary”.
17 czerwca 2015 gimnazjum w Stróżach otrzymało imię Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Ponadto tego dnia w rodzinnej miejscowości, w Stróżach odsłonięto pomnik Cichociemnego, rotmistrza Mariana Jureckiego oraz majora Romana Proszka
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Henryk Tadeusz Januszkiewicz
vel Henryk Laskowski, vel Władysław Korowski, vel Władysław Zaorski, vel Władysław Januszkiewicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0109, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1630
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. Od 1920 wraz z rodziną w Polsce, mieszkał w Grudziądzu, w 1922 przeprowadził się do Bydgoszczy, zamieszkał przy ul. Reja 5 m. 4. Od 1926 uczył się w szkole powszechnej przy Miejskim Gimnazjum Męskim im. Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, od 1 września 1927 w tym gimnazjum (wydział matematyczno – przyrodniczy). 25 maja 1938 zdał egzamin dojrzałości. W latach 1926 – 1939 działał w Związku Harcerstwa Polskiego oraz w „Bratniej Pomocy”.
Od 1937 słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, po jej ukończeniu w 1938 awansowany na stopień plutonowego podchorążego. W 1938 podjął studia w Wyższej Szkole Handlowej (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny) w Poznaniu.
Dokumenty ze studiów Henryka Januszkiewicza
Źródło: Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, akta personalne sygn. P 699
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, od 7 września w obronie Warszawy jako ochotnik w 1 Pułku Artylerii Przeciwlotniczej im. Marszałka Edwarda Rydza – Śmigłego. Ukrywał się w Warszawie, od 16 grudnia 1939 w Tomaszowie Lubelskim, od 10 stycznia 1940 w Krakowie.
12 lutego 1940 w kilkuosobowej grupie w rejonie Szczawnicy przekroczył granicę ze Słowacją. Przy przekraczaniu granicy z Węgrami aresztowany, osadzony w więzieniu, nastepnie w szpitalu na leczeniu odmrożonych nóg. Po wyleczeniu uciekł, dotarł do Budapesztu, następnie przez Jugosławię, Włochy w kwietniu 1940 do Marsylii (Francja).
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, prawdopodobnie w obozie Carpiagne, następnie w Camp de Coëtquidan. Od 10 kwietnia 1940 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Artylerii w Niort, później do formowanej 4 Dywizji Piechoty. W czerwcu 1940, podczas niemieckiego nalotu ranny w oko.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuował się z portu La Rochelle angielską węglarką, 22 czerwca 1940 dopłynął do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 baterii 16 Dywizjonu Artylerii Motorowej, później przemianowanego na 1 Pułk Artylerii Motorowej 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Od 17 września do 1 października 1940 uczestnik kursu gazowego w Douglas, następnie kursu dla oficerów gazowych w Kirriemuir (hrabstwo Angus, Szkocja, Wielka Brytania).
Od 16 listopada 1941 przydzielony do 5 baterii 16 dywizjonu, następnie do 11 dywizjonu. Awansowany na stopień ogniomistrza podchorążego ze starszeństwem od 20 czerwca 1942, od 6 lipca na stażu w oddziałach brytyjskich.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 26 października 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 17 lutego 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 lutego 1943, w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Saw” (dowódca operacji: F/O Karol Gębik, ekipa skoczków nr: XX), z samolotu Halifax DT-725 „J” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Jan Miszewski, pilot – F/O Stanisław Machej / nawigator – F/O Karol Gębik / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.29 z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Koń”, w okolicach miejscowości Włodzimierzów, Sulejów, widły Pilicy i Czarnej, 21 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Michał Busłowicz ps. Bociek, ppor. Bolesław Odrowąż – Szukiewicz ps. Bystrzec, ppor. Adolf Pilch ps. Góra. Cichociemny Bolesław Odrowąż-Szukiewicz poniósł śmierć wskutek tylko częściowego otwarcia spadochronu. Skoczkowie przerzucili 315 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 17 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„16.II. Po raz pierwszy w b. okresie operacyjnym S.O.E. zapowiedziało pogotowie do lotu: początkowo dla 5 ekip, a następnie dla 4 ekip. Odprawa ekip na STS 20 i stacji ubierania się odbyła się w miłym spokoju (…) Komunikat MET z godz. 16.oo pomyślny, zarządzono start.
Start odbył się punktualnie w następującej kolejności: = lot 23/31, ekipa VICE, nawig. por. Walczak, plac. zasadn. LILIA, zapas. PUHACZ, start godz. 18.25 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. i 270000 RM, = lot 24/32, ekipa SPOKSHAVE, nawig. kpt. Kuźnicki, plac. zasadn. LIS, zapas. PIES, start godz. 18.30 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904 i pieniądze. = lot 26/33, ekipa SAW, nawig. por. Gembik, plac. odb. KOŃ i rej. zapas. start godz. 18.35 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 315000 dol. oraz pas polit. DR 21/10, – lot 27/34, ekipa RASP, nawigator p/o Rhutelen, plac. odb. SUM i rej. zapas., start godz. 18.20 = 4 skoczków, 2 bag. A,6=7904, 228000 dol. oraz paczki polit. DR 23/10, 28/13 i29/13. 6413 [melodia sygnałowa w BBC] nadane prawidłowo. (…)
17.II. Wynik operacji jest, wg. meldunków nawigatorów, następujący: = lot 23/31 i lot 26/33 doskonale na plac. zasadnicze, 1944 [sygnały świetlne placówki odbiorczej] dobrze widoczne, = lot 27/34 wykonany częściowo, tylko skoczkowie na =1602 [rejon zrzutu] plac. SUM, = lot 24/32 zawrócił znad Danii, nawalił jeden a następnie drugi motor (…) .” (s. 151)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Rakowieckiej 45. Po aklimatyzacji przydzielony do organizacji dywersyjnej Kedyw Okręgu Kraków AK, od czerwca 1943 oficer operacyjny dywersji, od lutego 1944 inspektor dywersji. Uczestnik wielu bojowych akcji dywersyjnych, rozbrojeniowych i likwidacyjnych. 12 października 1943 wraz z Cichociemnym Ryszardem Nuszkiewiczem ps. Powolny uczestniczył w Krakowie przy ul. Długiej 12 w likwidacji agenta gestapo Michała Pankowa vel Pańkowa, jednego z morderców kanclerza Austrii Engelberta Dollfussa.
Wykonując wydany 20 stycznia 1944 rozkaz Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Luty zorganizowania zamachu na generalnego gubernatora Hansa Franka, pomógł Cichociemnemu Ryszardowi Nuszkiewiczowi ps. Powolny w zaplanowaniu tego zamachu.
Wg. relacji Cichociemnego Ryszarda Nuszkiewicza, zaproponowano – jako miejsce zasadzki rejon zalewu wodnego znajdującego się między drogą Cudów-Niepołomice a stacją kolejową Grodkowice. Niewielki zalew wodny przy torze kolejowym i las stanowiły istotny atut dla zasadzki ogniowo-ruchowej, natomiast tor kolejowy nie był ani lepszy, ani gorszy od każdego innego odcinka trasy. (Ryszard Nuszkiewicz, Dynamit. Z dziejów Ruchu Oporu w Polsce Południowej).
Zamach (niestety, nieudany) przeprowadzono w nocy 29/30 stycznia 1944, wysadzając fragment torów na szlaku kolejowym pomiędzy stacjami Podłęże i Grodkowice (obecnie Szarów) w Puszczy Niepołomnickiej. W akcji wzięło udział 25 żołnierzy z oddziałów „Błyskawica” oraz „Grom” oraz pięcioosobowy patrol minerski i sześcioosobowy patrol pozorujący. W akcji uczestniczył także Cichociemny Władysław Wiśniewski ps. Wróbel. Akcja spowodowała 2-dniową przerwę w ruchu kolejowym na ważnej linii strategicznej, poderwanie morale okupanta oraz personalne przesunięcia we władzach Generalnej Guberni.
Po aresztowaniu 24 marca 1944 przez gestapo w Krakowie Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Czarny, komendanta Okręgu Kraków AK, w maju 1944 m.in. wraz z Cichociemnymi: por. Władysławem Miciek ps. Mazepa oraz por. Ryszardem Nuszkiewiczem ps. Powolny współorganizował akcje odbicia, ataku na więzienie w Krakowie przy ul. Montelupich, porwania lub zamachu na dowódcę policji i SS w Generalnej Guberni, generała Wafen-SS Wilhelma Koppe’go, jednak z akcji tych wówczas zrezygnowano.
3 maja 1944 awansowany na stopień porucznika, od lipca 1944 adiutant mjr Jana Pańczakiewicza ps. Skała, dowódcy Samodzielnego Batalionu Partyzanckiego „Skała” oraz dowódca 2 kompanii „Błyskawica”. W składzie batalionu także Cichociemny por. Maksymilian Klinicki ps. Wierzba, dowódca 3 kompanii „Grom – Skok”. Batalion „Skała” operował w rejonie Miechowa, liczył ok. 500 żołnierzy. Uczestniczył w walkach batalionu w rejonie Sadek, Moczydłowa, Zaryszyna (21 i 28 sierpnia), w Lasach Sancygniowskich, 10/11 września 1944 w lasach w rejonie Złotego Potoku. Instruktor dywersji żołnierzy wchodzących w skład Batalionu oddziałów „Błyskawica”, „Huragan”, „Grom” i „Skok”.
Od października 1944 ponownie w Kedywie Okręgu Kraków AK, m.in. jego dowódca w zastępstwie mjr Jana Pańczakiewicza ps. Skała. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1945, ponownie mianowany inspektorem dywersji.
Kazimierz Lorys – Samodzielny Batalion Partyzancki „SKAŁA” 1945 – 1990, Kraków 1990
Po rozwiązaniu 19 stycznia 1945 AK wyjechał do Warszawy, mieszkał przy ul. Długiej 25, następnie Targowej 70/74. Pozostał w konspiracji, działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj oraz Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. W trakcie działalności w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj utrzymywał kontakty konspiracyjne m.in. z Cichociemnymi: Piotrem Szewczykiem ps. Czer vel Piotrem Brzegiem oraz Wojciechem Lipińskim ps. Lawina, vel Wojciechem Kopczewskim.
Od maja 1945 pracował jako sekretarz dyrektora DOKP w Warszawie oraz członek Komisji Rewindykacyjnej Ministerstwa Komunikacji do rejonów: Opola, Wrocławia, Głogowa, Frankfurtu nad Odrą, Szczecina, Kołobrzegu oraz Gdańska. Od 10 października 1945 jako asesor Biura Personalnego DOKP w Warszawie.
22 listopada 1945 aresztowany przez UB we własnym mieszkaniu, osadzony w więzieniu na Mokotowie, ciężko przesłuchiwany, torturowany, m.in. bity przez czterech przesłuchujących kijami i nogą od krzesła, przetrzymywany w celi z otwartym oknem przy dużym mrozie, w trakcie przesłuchań wybito Mu zęby.
Oskarżony o to, że „brał udział w nielegalnych związkach: Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj i 'Wolność i Niezawisłość’, mających na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego”, „zbierał wiadomości stanowiące tajemnicę państwową na terenie Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych”, „bez prawnego zezwolenia władzy przechowywał broń palną, pistolet firmy Bohmische Wafenfabtik A.G. in Prag”, „do Wojska Polskiego sie nie stawił”.
19 lutego 1947 przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazany na sześć lat więzienia. 25 kwietnia 1947 Najwyższy Sąd Wojskowy uchylił wyrok oraz odstąpił od zarzutu szpiegostwa, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania. 17 czerwca 1947 ponownie skazany na sześć lat więzienia. 22 września 1947 przez Wojskowy Sąd Rejonowy skazany na sześć lat więzienia, 7 czerwca 1948 skazany ostatecznie na pięć lat więzienia. Osadzony w więzieniu we Wronkach, zwolniony 22 listopada 1950, po zwolnieniu szykanowany przez UB.
Od stycznia 1951 podjął pracę jako technolog programista w Zakładach Waciarskich w Warszawie, od 1 sierpnia 1952 likwidator w Politechnice Wrocławskiej. Od 1 marca 1956 kierownik działu administracyjno – gospodarczego, od 31 marca 1976 specjalista, asystent dyrektora, od 1 września 1982 kierownik samodzielnej sekcji administracyjnej Instytutu Telekomunikacji i Akustyki Politechniki Wrocławskiej. Od 31 grudnia 1982 na emeryturze.
20 grudnia 1967 Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy orzekł o zatarciu skazania. 19 marca 1993 Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego uznał za nieważne wyroki z 19 lutego 1947 oraz 7 czerwca 1948 oraz uznał Jego działalność za działania na rzecz niepodległego i suwerennego bytu Państwa Polskiego. Zmarł 14 czerwca 1996 we Wrocławiu, pochowany na Cmentarzu Grabiszyńskim – pole 46, rząd 3 grób 103.
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Syn Gwidona, inż. mechanika oraz Otylii z domu Baranowskiej. W 1952 zawarł związek małżeński z Marią z domu Wojtaszek, uczestniczką Powstania Warszawskiego. Mieli syna Wojciecha (ur. 1956) oraz córkę Sylwię (ur. 1961)
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii