W nocy z niedzieli na poniedziałek 16/17 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 12” do okupowanej Polski skoczyło czterech Cichociemnych – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej.Tej nocy przeprowadzono także operacje zrzutowe Weller 10 oraz Weller 15.
Od początku, tj. od końca sierpnia 1940 do 30 sierpnia 1944 zrzuty organizował oficer wywiadu mjr / ppłk. dypl. Jan Jaźwiński, najpierw jako szef Samodzielnego Referatu „S”, od 4 maja 1942 do stycznia 1944 jako szef Wydziału Specjalnego (S) w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, od stycznia do 30 sierpnia 1944 jako komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy)
Operacje zrzutowe planowano w ścisłej współpracy z Komendą Główną Armii Krajowej (która organizowała odbiór zrzutów w okupowanej Polsce) oraz brytyjską organizacją rządową Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych) – która użyczała Polakom samolotów (głównie „polskich”, tj. brytyjskich przydzielonych Polakom oraz brytyjskich).
Oddział VI (Specjalny) zajmował się organizacją zrzutów, ich przyjmowanie odbywało się wg. ustalonego „Planu czuwania”. Zrzuty skoczków oraz zaopatrzenia przyjmowało ok. 642 placówek odbiorczych (część z nich to te same placówki o innych kryptonimach). Przed rozpoczęciem sezonu operacyjnego Wydział S (Specjalny) w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza przekazywał do zajmującej się zrzutami w Komendzie Głównej Armii Krajowej komórki „Syrena” dane o aktualnych zasięgach samolotów. W oparciu o te dane sporządzano dwutygodniowy „Plan czuwania” placówek odbiorczych (zrzutowisk) na terenie Kraju. W każdym rejonie czuwały kolejno po cztery serie placówek przez cztery dni. Wydział S informował „Syrenę” o planowanych operacjach lotniczych, liczbie skoczków oraz zaopatrzenia (zasobniki, paczki oraz niekiedy tzw. bagażniki, czyli zaopatrzenie zabierane bezpośrednio przez skoczków, w specjalnych doczepianych do nich workach).
Zrzuty organizowano w czterech tzw. sezonach operacyjnych: próbnym (od 15 lutego 1941 do 30 kwietnia 1942), „Intonacja” (od 1 sierpnia 1942 do 30 kwietnia 1943), „Riposta” (od 1 sierpnia 1943 do 31 lipca 1944) oraz „Odwet” (od 1 sierpnia do 31 grudnia 1944).
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
zobacz – WYKAZ SKOKÓW CICHOCIEMNYCH
81 operacji przerzutowych 316 Cichociemnych (alfabetycznie):
ADOLPHUS (2 CC) | ATTIC (2 CC) | BEAM (3 CC) | BELT (5 CC) | BOOT (5 CC) | BRACE (3 CC) | BRICK (4 CC) | CHICKENPOX (5 CC) | CHISEL (4 CC) | CELLAR (2 CC) | COLLAR (6 CC) | CRAVAT (6 CC) | DOOR (3 CC) | FILE (4 CC) | FLOOR (4 CC) | FRESTON (1 CC) | GAUGE (4 CC) | GIMLET (6 CC) | HAMMER (3 CC) | JACEK 1 (6 CC) | JACKET (4 CC) | KAZIK 1 (6 CC) | KAZIK 2 (1 CC) | LATHE (3 CC) | LEGGING (5 CC) | MEASLES (6 CC) | MOST 1 (Wildhorn I) (2 CC) | MOST 2 (Wildhorn II) (2 CC) | MOST 3 (Wildhorn III) (4 CC) | NEON 1 (2 CC) | NEON 2 (3 CC) | NEON 3 (2 CC) | NEON 4 (3 CC) | NEON 5 (3 CC) | NEON 6 (3 CC) | NEON 7 (3 CC) | NEON 8 (3 CC) | NEON 9 (poległo 3 CC) NEON 10 (3 CC) | OXYGEN 8 (2 CC) | PLIERS (poległo 3 CC) | POLDEK 1 (6 CC, poległ 1) | PRZEMEK 1 (6 CC) | RASP (3 CC) | RHEUMATISM (4 CC) | RIVET (4 CC) | RUCTION (2 CC) | SAW (4 CC, poległ 1) | SCREWDRIVER (3 CC) | SHIRT (5 CC) | SMALLPOX (6 CC) | SPOKESHAVE (3 CC) | STASZEK 2 (6 CC) | STEP (3 CC) | STOCK (4 CC) | TILE (4 CC) | WACEK 1 (6 CC) | WALL (4 CC) | WELLER 1 (4 CC) | WELLER 2 (3 CC) | WELLER 3 (4 CC) | WELLER 4 (4 CC) | WELLER 5 (4 CC) | WELLER 6 (4 CC) | WELLER 7 (3 CC) | WELLER 10 (4 CC) | WELLER 11 (4 CC) | WELLER 12 (4 CC) | WELLER 14 (3 CC) | WELLER 15 (4 CC) | WELLER 16 (4 CC) | WELLER 17 (6 CC) | WELLER 18 (5 CC, poległ 1) | WELLER 21 (4 CC) | WELLER 23 (5 CC) | WELLER 26 (6 CC) | WELLER 27 (5 CC) | WELLER 29 (6 CC) | WELLER 30 (6 CC) | WILDHORN I (Most 1) (2 CC) | WILDHORN II (Most 2) (2 CC) | WILDHORN III (Most 3) (4 CC) | WINDOW (4 CC) | VICE (4 CC) | (6 CC poległo w drodze do Polski, 3 CC podczas skoku, 1 CC skakał dwukrotnie)
Przeprowadzono także operacje zrzutowe materiałowe (z zaopatrzeniem dla AK) oraz operację zrzutu Retingera „Salamander”
1941 – 3 operacje / 8 CC: luty – 1 (2 CC), listopad – 1 (2 CC), grudzień – 1 (4 CC) | 1942 – 15 operacji / 72 CC: styczeń – 1 (5 CC), marzec – 4 (21 CC), kwiecień – 1 (6 CC), wrzesień – 4 (21 CC), październik – 5 (19 CC) | 1943 – 31 operacji / 99 CC: styczeń – 3 (10 CC), luty – 8 (30 CC), marzec – 9 (29 CC), wrzesień – 10 (28 CC), październik – 1 (2 CC) | 1944 – 33 operacje / 138 CC: kwiecień – 16 (55 CC), maj – 8 (41 CC), lipiec – 2 (10 CC), wrzesień – 1 (6 CC), październik – 2 (12 CC), listopad – 2 (7 CC), grudzień – 2 (7 CC) | (uwaga: po odejściu mjr / ppłk dypl. Jana Jaźwińskiego przeprowadzono tylko 7 operacji)
sezon „Riposta”, operacja: „Weller 12”
Do okupowanej Polski skoczyli Cichociemni – żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej:
ppor. / płk cc Aleksander Jan Michał Tarnawski ps. „Upłaz”, „Wierch”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0203, ur. 8 stycznia 1921 w Słocinie (obecnie Rzeszów), zm. 4 marca 2022 w Gliwicach – pułkownik broni pancernych, inżynier chemik, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, Podokręgu Nowogródek AK, Wojska Polskiego. Był ostatnim żyjącym cichociemnym. Wspominał – Mnie nikt nie uczył, jak być patriotą, wychowywałem się w dwudziestoleciu międzywojennym, patriotyzm był czymś naturalnym…
Znajomość języków: niemiecki, angielski; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Garramour), podstaw wywiadu (STS 34, Bealieu), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 18 lat; w dacie skoku do Polski 23 lata. Syn nauczycieli
ppor. / por. cc Stefan Marceli Antoni Górski ps. „Brzeg”, „Zdrój”, vel Stefan Gawłowski, Zwykły Znak Spadochronowy nr 3075, ur. 27 kwietnia 1922 w Poznaniu, poległ zamordowany przez władze „Polski Ludowej” 27 września 1948 w Warszawie – porucznik piechoty, harcerz, lekkoatleta, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, oficer Armii Krajowej, Kedywu Okręgu Łódź AK, instruktor dywersji, więzień UB, torturowany, skazany na śmierć, zamordowany (1947-1948), cichociemny
Znajomość języków: angielski; szkolenia (kursy): m.in. motoryzacyjny (Dundee), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 17 lat; w dacie skoku do Polski 21 lat. Syn urzędnika państwowego
ppor cc Gustaw Heczko po wojnie Gustaw Kalinowski, ps. „Skorpion”, „Rogacz”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0215, ur. 18 maja 1920 w Jaworzynce (powiat cieszyński), zm. 26 sierpnia 1988 w Olsztynie – podporucznik broni pancernych, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, Okręgu Nowogródek AK, cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, angielski; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Garramour), pancerny (School of Tank Technology Egham), łączności lotnik – ziemia: Eureca, Rebeca, S-Pfone (STS 40, Howbury Hall), sabotażu przemysłowego i kolejowego (STS 17, Brickendonbury Manor), spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 19 lat; w dacie skoku do Polski 23 lata
ppor. cc Marian Michał Kuczyński ps. „Zwrotnica”, „Nurek”, „Korwin”, Zwykły Znak Spadochronowy nr 3067, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1984, ur. 26 lipca 1915 w Sasowie (obecnie Ukraina), poległ po 25 czerwca 1944 prawdopodobnie w Drohobyczu (obecnie Ukraina) – podporucznik piechoty, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, Kedywu Okręgu Lwów AK, więzień gestapo, prawdopodobnie popełnił samobójstwo po aresztowaniu (1944), cichociemny
Znajomość języków: niemiecki; szkolenia (kursy): m.in. spadochronowy, walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 24 lata; w dacie skoku do Polski 28 lat
Samolot Halifax JP-181 „C” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/S Jan Zabłocki / nawigator – F/O Edward Bohdanowicz / i in.) wystartował z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi. Dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLV.
Zrzut na placówkę odbiorczą „„Kanapa” 303 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Baniocha k. Góry Kalwaria. Skoczkowie przerzucili 439,2 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także dziewięć zasobników oraz sześć paczek, w godz. 00.03 – 00.08. Wskutek nieotwarcia spadochronów część sprzętu uległa uszkodzeniu. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 55 minut.
Aleksander Tarnawski: „Dowiedziałem się w przeddzień. Wylatywało się wieczorem, przed zachodem słońca. Zawieźli nas na lotnisko. Chyba jedna z „fanek” [pomocniczej służby kobiet, F.A.N.Y. – First Aid Nursing Yeomantry – przyp. RMZ] wiozła nas samochodem. Dostaliśmy pasy z pieniędzmi, każdy miał na sobie [w sumie 450 000 USD]. Jak na szkoleniu. Spadochrony, ławki po bokach samolotu. Lecieliśmy nad Adriatykiem, potem Jugosławia. Jak długo światło pozwalało – patrzyłem. Artyleria przeciwlotnicze odezwała się koło Budapesztu. Wokół samolotu słychać było wybuchy. Mieliśmy szczęście. (…) Nie całowałem ziemi. Cieszyłem się, że dobrze się przewróciłem, że niczego nie złamałem.
Lądowisko było nad Wisłą, polana otoczona chyba leszczynami, jakieś wierzby nadbrzeżne majaczyły. Od razu zjawił się chłopak z AK, z grupy odbierającej zrzut i nas, i mówi: „Witaj w kraju”. Trochę pompatycznie, teatralnie to zabrzmiało. (…) Cała nasza czwórka szybko się znalazła. Zdjęliśmy spadochrony i kombinezony, ci chłopcy zajęli się pakowaniem tego wszystkiego. Zresztą spadochrony były towarem bardzo poszukiwanym – jedwab wysokiej jakości. Zdaliśmy pasy z pieniędzmi dowódcy przyjmującej nas jednostki. Zaprowadzili nas do jakiegoś nieodległego domu, w zasadzie chałupy. Gospodarze przyjęli nas serdecznie, poczęstowali czymś ciepłym, nie pamiętam już, co to było. Druga, trzecia w nocy. Przesiedzieliśmy do rana, nie mogłem spać, nawet się zdrzemnąć. Potem na piechotę do kolejki wąskotorowej, oczywiście każdy osobno. I do Warszawy.
Aleksander Tarnawski – w: Marat Emil, Wójcik Michał, Ostatni. Historia Cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego ps. Upłaz, Wielka Litera Warszawa 2016, ISBN 978-83-8032-087-1, s. 103, 113
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„Na KANAPA – 7219 – UPŁAZ, BRZEG, SKORPION, ZWROTNICA. Osiem pasów z dol. pap. Nr.09580-85, 17586-87, – ogółem cztery, trzy, dziewięć tys. dwieście. Poczta 7/44 cyl. I,II,III plus 1 załącznik. Bagażnik DR-13 – zawartość – cztery pasy pieniężne oznaczone DR-78/18, 63/17, 89/19, 90/19.
Dn. 19.VI.1944. (…) Anglicy przecięli łączność z Leon 502 do Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi], naszym szyfrem i ofiarowali łączność szyfrem i rdst. 4429 [angielskim]. Dziś oświadczyli mnie – 1/ w konsekwencji zakazu nałożonego przez Rząd. Bryt., dla korespond. dyplomatycznej, wszystkie tajne środki łączności muszą być kontrolowane przez władze bryt. 2/ 4429 [Anglicy] zwrócili się do Rawa [mjr Michał Protasewicz, Oddział VI (Specjalny)] o zdeponowanie wszystkich szyfrów u 4429 i ponadto przedkładanie 4429 tekstu otwartego wszystkich dep. przychodzących i wychodzących. (…) 5/ Łączność z Krajem musi odbywać się przez Londyn – kanałem bryt. a nie polskim. (…) (s. 286 (290)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Początkowo Cichociemnych przerzucano z brytyjskich lotnisk RAF: Foulsham (2), Linton-on-Ouse (2), Leakenheath (9), Newmarket (2), Stradishall (6). Kilku Cichociemnych prawdopodobnie przerzucono z lotniska RAF Grottaglie. Od 27 marca 1942 do 21 września 1943 samoloty startowały z lotniska RAF Tempsford – w 43 operacjach lotniczych SOE przerzuciły do okupowanej Polski 158 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe). Od 22 grudnia 1943 do końca 1944 samoloty startowały z lotniska Campo Casale k. Brindisi – w operacjach SOE przerzuciły do okupowanej Polski 133 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe).
Niestety, w tych operacjach byliśmy uzależnieni od brytyjskiego SOE, które użyczało nam samolotów oraz stale ograniczało loty ze zrzutami do Polski. Brytyjską politykę można zasadnie zdefiniować jako „kroplówka zrzutowa” dla Armii Krajowej… Należy zauważyć, że Brytyjczycy nie dotrzymywali własnych ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym) ws. lotów ze zrzutami do Polski. W sezonie operacyjnym 1941/42 zaplanowano 30 lotów do Polski, wykonano tylko 11. W sezonie 1942/43 zaplanowano 100, wykonano zaledwie 46. W sezonie 1943/44 zaplanowano 300, wykonano tylko 172. Ogółem na 430 zaplanowanych (uzgodnionych z SOE) lotów do Polski wykonano tylko 229, czyli trochę ponad połowę. Zasadne jest zatem założenie, że wielkość zrzutów do Polski mogłaby być dwukrotnie większa, gdyby Brytyjczycy dotrzymywali słowa…
Ponadto polskie załogi zdecydowaną większość lotów w operacjach specjalnych wykonywały do innych krajów. W 1944 roku na 1282 wykonane loty Polacy polecieli tylko w 339 lotach do Polski…
Według moich obliczeń cała pomoc zaopatrzeniowa SOE dla Armii Krajowej zmieściłaby się w jednym pociągu towarowym. Byliśmy zależni od użyczanych nam samolotów SOE. Brytyjczycy nie dotrzymywali swoich ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym), stale ograniczali loty do Polski, realizowali paskudną politykę „kroplówki zrzutowej” dla Armii Krajowej.
Do Polski zrzucono ledwo 670 ton zaopatrzenia (4802 zasobniki, 2971 paczek, 58 bagażników), z czego odebrano 443 tony. W tym samym czasie SOE zdecydowało o zrzuceniu do Jugosławii ponad sto dziesięć razy więcej, tj. 76117 ton zaopatrzenia, do Francji 10485 ton, a do Grecji 5796 ton…
Całe wsparcie finansowe Brytyjczyków dla Polski stanowiło zaledwie ok. 2/3 wydatków Wielkiej Brytanii na wojnę, poniesionych (statystycznie) JEDNEGO dnia. Po wojnie wystawili Polsce „fakturę”, m.in. zabierając część polskiego złota. Przerzucono do Polski 316 Cichociemnych, choć przeszkoliliśmy do zadań specjalnych 533 spadochroniarzy. Tak bardzo Brytyjczycy wspierali Polaków oraz pomagali Polsce…
Operacje przerzutowe do Kraju – sprawozdania (wszystkie sezony operacyjne)
w: Sprawozdanie z działalności Wydziału „S” Oddz. Specj. N.W. 1942-1944
Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW II.52.353
Informacje nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – Lista Krzystka
Byli i tacy cichociemni spadochroniarze Armii Krajowej, których pamiętamy z zażenowaniem, bowiem splamili się, z różnych powodów, niegodnymi czynami. Na szczęście byli wyjątkiem.
Z akt IPN wynika, że niektórzy z cichociemnych, kierowani różnymi motywami, mogli podjąć współpracę z komunistycznymi służbami specjalnymi „Polski Ludowej” – m.in. UB, SB, IW, GZI, lub WSW czy wywiadem PRL.
Niektórzy dokonali własnego wyboru, innych złamano szantażem i groźbami. Bez znajomości wszystkich towarzyszących temu okoliczności (kontekstu osobistego i społecznego) łatwo dzisiaj wystawiać oceny moralne, zapominając że wówczas Cichociemni obawiali się o życie własne oraz swoich bliskich. Rzeczywistość tamtych lat jest bardzo skomplikowana, nie sposób jej zrozumieć, posługujac się wyłącznie czarno – białymi okularami…
Na ile to możliwe, warto wnikliwie spojrzeć na życiorysy kontrowersyjnych cichociemnych. Nie po to, aby usprawiedliwiać, ale po to, aby zrozumieć, dla niektórych bardzo trudne, czasem wymuszone decyzje o podjęciu współpracy, bardzo często wynikające wprost z obawy o własne życie… Warto także zauważyć, że niektórzy podejmowali swoistą grę z bezpieką – zobowiązując się do współpracy, ale nie przekazując żadnych informacji albo przekazując informacje bezwartościowe. Niestety, niektórzy historycy w pogoni za sensacją naciągają fakty albo interpretują je w sposób sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.. Wiadomo także, że wiarygodność zapisów w rejestrach służb nie jest nadmiernie wysoka – np. powszechnym procederem było umieszczanie w dokumentacji i rejestrach rzekomych współpracowników w celu wyłudzenia pieniędzy z budżetu służb, rzekomo przekazywanych tym „współpracownikom”…
UWAGA – dane osobowe CC mających współpracować ze służbami specjalnymi „Polski Ludowej”
pochodzą z mało rzetelnej publikacji dr Krzysztofa A. Tochmana (patrz poniżej)
nie sposób ich zweryfikować (autor tylko w kilku przypadkach podał bliższe dane)
brak podanego kontekstu społecznego i osobistego ewentualnego podjęcia takiej współpracy
ponadto rzetelność tego autora może budzić uzasadnione wątpliwości:
patrz Rocznica pełna błędów, Odpowiedź na artykuł Krzysztofa Tochmana
Podane osoby mogą być bezpodstawnie wskazane jako współpracownicy służb…
„Lista Tochmana” – Cichociemnych posądzonych
o współpracę ze służbami „Polski Ludowej”:
(Kliknięcie w nazwisko prowadzi do strony z biogramem)
UWAGA! – lista w trakcie weryfikacji, niektóre dane mogą być błędne…
Bardziej szczegółowe dane znajdują się na stronach z biogramem
Stopień | Nazwisko imię | Pseudonim TW |
---|---|---|
gen. bryg. | Bałuk Stefan | TW Jerzy |
por. | Buyno Jerzy | TW Mieczysławski |
kpt. | Fijałka Michał | TW Osiecki |
kpt. piech. | Fortuna Ludwik | TW Snarski |
por. łączn. | Fuhrman Kazimierz | TW Kazik Marek Lachowicz |
ppor. | Gołuński Norbert | TW Jan |
ppor. | Heczko Kalinowski Gustaw | TW Powada |
por. piech. | Kiwer Edward | TW Ksawery |
por. | Klocek Niewęgłowski Włodzimierz | właściciel lokalu kontaktowego SB o kryptonimie „Lipa” |
ppor. piech. | Konstanty Ignacy | TW Wiśniewski |
por. łączn. lot. | Kowalik Edward | TW Bil, Bill |
mjr | Krzymowski Stanisław | TW wywiadu PRL |
kpt. piech. | Lipiński Wojciech | TW Set, Heros |
ppłk. | Majorkiewicz Felicjan | TW Jaworski |
ppor. łączn. | Makagonow Makagon Aleksander | TW Janek |
kpt. | Nowacki Józef | TW Walewski |
ppor. kaw. | Nowobilski Tadeusz | TW Dzwon |
ppłk. | Paczkowski Alfred | TW Jan |
kpt. piech. | Piotrowski Julian | TW Rewera, Wanda |
rtm. kaw. | Prądzyński Janusz | TW Wanda |
rotm. | Prus Bogusławski Andrzej | TW Andrzej Bogusławski |
mjr | Pukacki Franciszek | TW Cichy |
por. piech. | Rydzewski Lech | TW Kret |
por. piech. | Sikorski Zenon | TW Tadeusz Ciekański, Zen KO Pilot |
kpt. art. | Smolski Kazimierz | TW WUBP Szczecin |
ppłk. | Szymański Jerzy | TW Pucz, Bober KO Konarski |
ppor. | Żelechowski Tadeusz | TW Ptak |
Wg. mało wiarygodnej publikacji Krzysztofa A. Tochmana, od 16 lutego 1956 do 14 grudnia 1965 Cichociemny Michał Fijałka miał współpracować jako tajny informator ps. Osiecki ze Służbą Bezpieczeństwa. Autor tej publikacji skompromitował się rażącą nierzetelnością m.in. w publikacji pt. Cichociemni 1941 – 1945. W 80 rocznicę pierwszego skoku bojowego do Polski, IPN Oddział w Rzeszowie, Rzeszów 2021 – patrz Rocznica pełna błędów.
Grzegorz Fijałka – Odpowiedź na artykuł Krzysztofa Tochmana
Michał Fijałka (1915-1983), tajny współpracownik UB-SB o pseudonimie „Osiecki”,
w: Aparat represji w Polsce Ludowej 1944 – 1989, Warszawa 2020, nr 1 (18)/2020 – pdf do pobrania
Krzysztof A. Tochman – Michał Fijałka (1915-1983), cichociemny, żołnierz AK,
tajny współpracownik UB-SB o pseudonimie „Osiecki”
w: IPN, Aparat Represji w Polsce Ludowej 1944-1989 /1(7), s. 483-493
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie cichociemnych przez komunistyczny aparat represji
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 60 – 72
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
Zdarzały się także inne, związane z Cichociemnymi, zdecydowanie niehonorowe sytuacje:
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
Bartłomiej Szyprowski – Sprawa kradzieży pieniędzy cichociemnych z placówki „Trawa”
i rozwiązanie jej przez podziemny wymiar sprawiedliwości
w: Przegląd Historyczno – Wojskowy nr 16 (67)1 (351), 2015, s. 158 – 178
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy zrzutowych z placówki „Kopyto”.
Sprawa karna pchor. Tadeusza Szatkowskiego przed Wojskowym Sądem Specjalnym
Komendy Głównej Armii Krajowej
w: Dzieje Najnowsze, Instytut Historii PAN, nr 2/2018, s. 21 – 47
Dwaj „historycy IPN” niezgodnie z obiektywną prawdą historyczną kwestionują liczbę 316 Cichociemnych. Obaj: Krzysztof Tochman i Waldemar Grabowski zostali wpisani na listę FAŁSZERZY HISTORII. Jeden z nich, dr Waldemar Grabowski podnosi, że:
Dr Waldemar Grabowski wymyślił sobie trzy różne definicje Cichociemnych i krytykuje fakty, że do niej nie pasują. Sam się zaplątał w te definicje, bowiem wywodzi np. „w przypadku przyjęcia definicji CC jako żołnierza PSZ zaprzysiężonego na rotę przysięgi ZWZ-AK i zrzuconego na spadochronie w Polsce” – „czy jako CC nie należałoby również uznać spadochroniarzy zrzuconych w Polsce, ale wysłanych przez MSW, a także spadochroniarzy zrzuconych zarówno przez MON, jaki i MSW w innych krajach europejskich (Francja, Albania, Jugosławia, Włochy, Niemcy i Austria). Byli Oni w dużej mierze zaprzysięgani na rotę przysięgi ZWZ-AK”.
Jego wywody są więc wewnętrznie sprzeczne, bowiem:
Najistotniejsza jest jednak kwestia fundamentalna – dr Grabowski nie jest przez nikogo upoważniony do decydowania o tym, kto był – a kto nie był Cichociemnym. Jego wewnętrznie sprzeczne spekulacje nie mają znaczenia w świetle faktów historycznych.
Listę 316 Cichociemnych spisano wprawdzie dopiero po wojnie – jako listę skoczków odznaczonych „Znakiem [Spadochronowym] dla Skoczków do Kraju” – ale uczynił to Kierownik Ministerstwa Obrony Narodowej zarządzeniem z 7 lutego 1954.
Przeciwko kształtowi tej listy nie protestował nikt, w tym żaden z kilkudziesięciu żyjących wtedy Cichociemnych. Wtedy nie było kontrowersji – te tworzone obecnie przez dr Grabowskiego można śmiało wyrzucić do kosza.
Rzekomy problem z liczbą Cichociemnych polega na tym, że dr Grabowski wymyślił sobie różne definicje „cichociemnego” a potem liczy spadochroniarzy, którzy mu pasują do wydumanej niby „definicji”.
Faktycznie zaś Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza w porozumieniu z SOE wysłał do Polski 316 spadochroniarzy, których z czasem nazwano „cichociemnymi”…
Panom: Grabowskiemu i Tochmanowi wydaje się, że lepiej od oficerów Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza wiedzą, kogo Oddział VI zrekrutował, przeszkolił i wyekspediował do okupowanej Polski… 🙁
Krzysztof Tochman oraz Waldemar Grabowski z premedytacją KŁAMIĄ, twierdząc jakoby polscy skoczkowie do innych krajów rzekomo byli „cichociemnymi’. Faktycznie byli to spadochroniarze Akcji Kontynentalnej. Za to fundamentalne kłamstwo zostali wpisani na listę FAŁSZERZY HISTORII.
Jak podkreśla jeden z twórców Akcji Kontynentalnej, Jan Librach – „nie było, poza ogólnymi założeniami walki z wrogiem, związku organizacyjnego pomiędzy Akcją Kontynentalną a kierowanymi z Londynu pracami krajowymi”, tj. organizowanymi przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza lotniczymi zrzutami Cichociemnych, broni, sprzętu i pieniędzy dla Armii Krajowej. (Jan Librach, Nota o „Akcji Kontynentalnej”, Zeszyty Literackie 1973, nr 73, s. 162).
Ryszard M. Zając
Polscy spadochroniarze do zadań specjalnych:
Zobacz także:
zobacz – Okradanie Cichociemnych
Gustaw Heczko po wojnie Gustaw Kalinowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0215
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik UB, TW Powada
Uczył się w Gimnazjum i Liceum w Cieszynie.
W kampanii wrześniowej 1939 niezmobilizowany. 28 lutego 1940 przekroczył granicę ze Słowacją, przez Węgry dotarł w marcu 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 1 Batalionu Czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji wraz z batalionem 25 czerwca ewakuowany, 28 czerwca dotarł do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 4 Batalionu Pancernego. Od 1 czerwca 1942 uczestnik kursu Szkoły Podchorążych Broni Pancernej (kawalerii zmotoryzowanej), w grudniu 1942. zdał także egzamin dojrzałości.
Przydzielony do 1 batalionu 1 Pułku Pancernego 16 Brygady Pancernej, od maja 1943 na stażu w jednostkach brytyjskich. Awansowany na stopień kaprala podchorążego ze starszeństwem od 18 grudnia 1942.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i broni pancernej, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 23 września 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Od 5 października 1943 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 14 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 12” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLV), z samolotu Halifax JP-181 „C” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/S Jan Zabłocki / nawigator – F/O Edward Bohdanowicz / i in. ). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Kanapa” 303 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Baniocha k. Góry Kalwarii. Razem z nim skoczyli: ppor. Stefan Górski ps. Brzeg, ppor. Marian Kuczyński ps. Zwrotnica, ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz. Skoczkowie przerzucili 439,2 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także dziewięć zasobników oraz sześć paczek, w godz. 00.03 – 00.08. Wskutek nieotwarcia spadochronów część sprzętu uległa uszkodzeniu. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 55 minut.
Aleksander Tarnawski: Dowiedziałem się w przeddzień. Wylatywało się wieczorem, przed zachodem słońca. Zawieźli nas na lotnisko. Chyba jedna z „fanek” wiozła nas samochodem. Dostaliśmy pasy z pieniędzmi, każdy miał na sobie [w sumie 450 000 USD] Jak na szkoleniu. Spadochrony, ławki po bokach samolotu. Lecieliśmy nad Adriatykiem, potem Jugosławia. Jak długo światło pozwalało – patrzyłem. Artyleria przeciwlotnicze odezwała się koło Budapesztu. Wokół samolotu słychać było wybuchy. Mieliśmy szczęście. (…) Nie całowałem ziemi. Cieszyłem się, że dobrze się przewróciłem, że niczego nie złamałem. Lądowisko było nad Wisłą, polana otoczona chyba leszczynami, jakieś wierzby nadbrzeżne majaczyły. Od razu zjawił się chłopak z AK, z grupy odbierającej zrzut i nas, i mówi: „Witaj w kraju”. Trochę pompatycznie, teatralnie to zabrzmiało. (…) Cała nasza czwórka szybko się znalazła. Zdjęliśmy spadochrony i kombinezony, ci chłopcy zajęli się pakowaniem tego wszystkiego. Zresztą spadochrony były towarem bardzo poszukiwanym – jedwab wysokiej jakości. Zdaliśmy pasy z pieniędzmi dowódcy przyjmującej nas jednostki. Zaprowadzili nas do jakiegoś nieodległego domu, w zasadzie chałupy. Gospodarze przyjęli nas serdecznie, poczęstowali czymś ciepłym, nie pamiętam już, co to było. Druga, trzecia w nocy. Przesiedzieliśmy do rana, nie mogłem spać, nawet się zdrzemnąć. Potem na piechotę do kolejki wąskotorowej, oczywiście każdy osobno. I do Warszawy.
Aleksander Tarnawski – w: Marat Emil, Wójcik Michał, Ostatni. Historia Cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego ps. Upłaz, Wielka Litera Warszawa 2016, ISBN 978-83-8032-087-1
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na KANAPA – 7219 – UPŁAZ, BRZEG, SKORPION, ZWROTNICA. Osiem pasów z dol. pap. Nr.09580-85, 17586-87, – ogółem cztery, trzy, dziewięć tys. dwieście. Poczta 7/44 cyl. I,II,III plus 1 załącznik. Bagażnik DR-13 – zawartość – cztery pasy pieniężne oznaczone DR-78/18, 63/17, 89/19, 90/19.„.
Dn. 19.VI.1944. (…) Anglicy przecięli łączność z Leon 502 do Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa], naszym szyfrem i ofiarowali łączność szyfrem i rdst. 4429 [angielskim]. Dziś oświadczyli mnie – 1/ w konsekwencji zakazu nałożonego przez Rząd. Bryt., dla korespond. dyplomatycznej, wszystkie tajne środki łączności muszą być kontrolowane przez władze bryt. 2/ 4429 [Anglicy] zwrócili się do Rawa [mjr Michał Protasewicz, Oddział VI (Specjalny)] o zdeponowanie wszystkich szyfrów u 4429 i ponadto przedkładanie 4429 tekstu otwartego wszystkich dep. przychodzących i wychodzących. (…) 5/ Łączność z Krajem musi odbywać się przez Londyn – kanałem bryt. a nie polskim. (…) (s. 286 (290)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, przydzielony do Okręgu Kraków AK, po aresztowaniu 24 marca 1944 przez gestapo Cichociemnego płk Józefa Spychalskiego ps. Czarny, komendanta Okręgu Kraków AK, miał uczestniczyć w przygotowywanej akcji odbicia (akcja „Luty”), w nocy 7/8 maja 1944, wraz z Cichociemnymi: por. Władysław Miciek ps. Mazepa por. Ryszard Nuszkiewicz ps. Powolny oraz por. Henryk Januszkiewicz ps. Spokojny.
Od kwietnia 1944 przydzielony do Okręgu Nowogródek AK, jako dowódca 1 plutonu oraz zastępca dowódcy 1 kompanii 7 batalionu 77 Pułku Piechoty AK, w sile ok. 700 żołnierzy, dowodzonego przez Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury. Ponadto w składzie batalionu Cichociemni: dowódca 4 kompanii por. Jan Woźniak ps. Kwaśny oraz kpt. Mieczysław Szczepański ps. Dębina, por. Jerzy Buyno ps. Grzegżółka, ppor. Tadeusz Nowobilski ps. Dzwon, ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz (3 kompania).
Po operacji „Ostra Brama” aresztowany w Turgielach przez Sowietów, uciekł do Puszczy Rudnickiej. W grupie ppłk „Prawdzica”, m.in. wraz z Cichociemnym Aleksandrem Tarnawskim ps. Upłaz dotarł do Wołomina pod Warszawą..
Zamieszkał w Wyszkowie, nie ujawnił się. Od 1 września 1945 podjął pracę jako nauczyciel języka angielskiego w Państwowym Gimnazjum Koedukacyjnym w Wyszkowie. Po ukończeniu kursu pedagogicznego w Krakowie nauczyciel w Państwowym Gimnazjum i Liceum w Bartoszycach.
20 października 1947 zwerbowany jako tajny współpracownik UB, następnie SB, TW Powada, współpracował do 1963. Od 1 lutego 1948 inspektor, później księgowy, instruktor finansowy w olsztyńskiej delegaturze Państwowej Centrali Handlowej. Od stycznia 1950 główny księgowy Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Hurtu Spożywczego w Olsztynie, główny księgowy Wojewódzkiego Zarządu Miejskiego Handlu Detalicznego w Olsztynie, od lutego 1959 główny księgowy Wojewódzkiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Handlowych w Olsztynie. Od sierpnia 1969 dyrektor Obsługi Ratalnej Sprzedaży w Olsztynie, od 1 stycznia 1970 zastępca dyrektora olsztyńskiego oddziału Powszechnej Kasy Oszczędności, następnie zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Tekstylno – Odzieżowego, od 1 października 1972 kierownik, później dyrektor Zakładu Rozliczeń Zmechanizowanych w Olsztynie Ośrodka Elektronicznego Przetwarzania Danych Handlu Wewnętrznego. W 1980 przeszedł na emeryturę. Wieloletni prezes olsztyńskiego oddziału Stowarzyszenia Księgowych w Polsce. Zmarł 26 sierpnia 1988, pochowany na cmentarzu w Olsztynie
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Syn Jerzego oraz Anny z domu Szwiertnia. W 1947 zawarł związek małżeński z Marią Lucyna z domu Maculewicz (ur. 1925) sędzią Sądu Rejonowego w Olsztynie. Mieli syna Jerzego (ur. 1949), absolwenta Akademii Rolniczo – Technicznej w Olsztynie, pracownika NIK.
Podczas obchodów 80-lecia parafii i kościoła ewangelicko-augsburskiego w Istebnej, 1 sierpnia 2010 roku na murze kościoła odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą wybitnym Polakom, „Synom tej Parafii”. Tablica upamiętnia pochodzących z Jaworzynki: Gustawa Heczkę i Jana Łyska, żołnierza i poetę, oraz pochodzącego z Koniakowa zamordowanego w Katyniu ppor. Karola Śliwkę.
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii