ps.: „Drabina”, „Szkot”, „Arpad”
Fryderyk Marian Serafiński
vel Marian Skrocki, vel Stanisław Potocki, vel Stanisław Przybysiak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0141, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1983
Uczył się w Państwowym Gimnazjum im. S. Staszica w Stanisławowie, w 1933 zdał egzamin dojrzałości. Od 17 września 1933 podjął naukę w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Po jej ukończeniu przydzielony do 11 Pułku Artylerii Lekkiej w Stanisławowie.
Zatrudnił się jako urzędnik ds. ewidencji wojskowej w Starostwie Powiatowym w Stanisławowie. Od 1936 instruktor na powiat Kałusz w woj. stanisławowskim. Od 1937 instruktor pożarniczy Związku Straży Pożarnych. Uczestnik ćwiczeń rezerwy 11 Pułku Artylerii Lekkiej od lipca do sierpnia 1935 oraz w 1936. Współpracownik Oddziału II (wywiad, kontrwywiad) Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, jako ochotnik w obronie przeciwlotniczej, także przeciwpożarowej. 19 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie Nagykanizsa. 10 października uciekł, dotarł do Budapesztu, po uzyskaniu paszportu w polskiej ambasadzie przez Jugosławię, Włochy dotarł do Francji.
6 listopada 1939 w Bessieres wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 15 listopada 1939 uczestnik kursu oficerów artylerii. Po jego ukończeniu 8 stycznia 1940 przydzielony jako instruktor w Szkole Podchorążych Artylerii w Camp de Coëtquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, ewakuowany z Biaritz statkiem „Forbein”, dopłynął do Gibraltaru, następnie statkiem „P-44” do Liverpoolu (Wielka Brytania). 1 lipca 1940 w Douglas wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej 1 Brygady Strzelców. Od jesieni w obronie wybrzeża, na punkcie obserwacyjnym w Newport, następnie w St. Andrews.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 11 września 1942 uczestnik szkoleń dla Cichociemnych, przeszkolony ze specjalnością w dywersji, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 1 grudnia 1942, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 9/10 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 4” (dowódca operacji: S/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XXIX), z samolotu Halifax JD-171 „P” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski, pilot – W/O Wincenty Mąka / nawigator – S/L Stanisław Król / radiotelegrafista – W/O Henryk Ptasiewicz / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Masłoń / strzelec – F/S Janusz Barcz / despatcher – W/O Józef Chodyra). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.15 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Solnica” 107 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Osowiec, Podkowa Leśna, 7 km na południe od Grodziska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: por. Bolesław Polończyk ps. Kryształ, kpt. Elżbieta Zawacka ps. Zo. Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 100 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników i jedną paczkę. W drodze na zrzutowisko samolot został ostrzelany nad Danią przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą, w drodze powrotnej zaatakowały go dwa niemieckie myśliwce – Messerschmitty. Podziurawiony Halifax, na resztkach paliwa, szczęśliwie powrócił jednak na tajne lotnisko RAF Tempsford.
Mechanik pokładowy Stanisław Masłoń: „Parę minut przed startem przyjechała limuzyna z (…) skoczkami, w tym jedna kobieta, piękna blondynka. Cichociemni zajęli swoje miejsce i o godz. 18.15 nastąpił start (…) Mijaliśmy snem pogrążone wioski i miasteczka, aż dotarliśmy do miejsca placówki. Trzy światełka w trójkącie, wymiana sygnałów i przelot z zrzutami, najpierw skoczków, a za drugim zasobniki. Zadanie wykonane, ostry skręt na kurs do Anglii (…).
Trasa powrotna biegła przez Danię i tu rozpoczęły się kłopoty. Zostaliśmy zaatakowani przez dwa myśliwca (…) Strzelali jak do kaczki, pociski przeszywały kadłub i płaty skrzydeł, które miały dźwięk, jakby ktoś rzucał garściami grochu o ścianę. Lecieliśmy na resztkach paliwa i trzeba było przełączyć na zapasowe zbiorniki, by silniki nie przestały równo grać, co zrobiłem z dużym trudem, bo samolotem rzucało a zawory były umieszczone za tylnym wzmocnieniem skrzydeł. (…) Naszym ocaleniem były małe chmurki, umiejętność pilota i duża doza szczęścia. (…) Z trudnością dowlekliśmy się do bazy w Tempsford (…)”.
Masłoń, „Królewska załoga”, Jednodniówka, XV Zjazd Lotników, 1984, w: Kajetan Bieniecki: Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 86
Elżbieta Zawacka: „(…) Nad Danią nasz Halifax został ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą. Od wybrzeży szwedzkich zeszliśmy na wysokość około 300 metrów przelatując dawniejszą granicę Polski. Pod nami była wstęga Wisły, która miała nas doprowadzić do miejsca zrzutu. Wkrótce samolot zatoczył łuk, szukając świateł na polanie. Było nas troje „ptaszków”. Jako jedyna kobieta miałam skakać pierwsza. Otworzono klapę w podłodze, nad którą usiadłam oczekując rozkazu. Równocześnie z okrzykiem sierżanta: Go! zsunęłam się w ciemność. Po kilku sekundach, silne szarpnięcie i ujrzałam nad sobą olbrzymią czaszę spadochronu. Opadałam powoli w dół i wkrótce dotknęłam stopami polskiej ziemi. W ciemności słychać było głosy biegnących żołnierzy placówki AK. Dowódca (przyjętym zwyczajem) chwytał w objęcia ludzi stamtąd. Ściskając mnie odskoczył nagle z okrzykiem – Kobieta!” Kopf, „Zo”, Kobieta i życie 1981 nr 31, w: Kajetan Bieniecki: Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 86-87
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 9.IX. wszedł w życie Plan Startu – wariant 7 lotów – to zn. na wszystkie placówki przyjęte przez Air Min. na dzień 9.IX.43. Plan ten jest następujący: – op. Nr. 53/76, Neon 1 – (3-6-1), plac. odb. GARNEK lub SITO, nawig. kpt. ZBUCKI, op. Nr. 54/77, Neon 4 – (3-6-1), plac. odb. Solnica lub Latarnia II, nawig. mjr KRÓL, – op. Nr. 58/78, FLAT 1 – (0-6-6), plac. odb. KILIM lub SERWETKA, nawig. por. FREYER, – op. Nr. 59/79, FLAT 2 – (0-6-6), plac. odb. Lichtarz lub Łuczywo, nawig. por. KRYWDA. – op. Nr. 60/80, FLAT 6 – (0-6-6), plac. odb. Bast. RYGIEL lub Klamka, nawig. kpt. KUŹMICKI, – op. Nr. 61/81, FLAT 7 – (0-6-6), plac. odb. Bast. RYGIEL lub Klamka, nawig. por. MALINOWSKI, – op. Nr. 62/82, FLAT 8 – (0-6-6), plac. odb. POKRYWA lub OBRAZ, nawig. kpt. Gębik.
W czasie od godz. 18.05 do godz. 18.43 wystartowały wszystkie loty, za wyjątkiem lotu Nr. 61/81 – nawalili mechanicy bryt. – za późno przygotowali samolot. W ten sposób został niewykorzystany Bast. RYGIEL.
Dn. 10.IX. Wynik operacji: – wykonano loty Nr. 54/76, 58/78, 59/79 i 62/92. – na plac. odb. zasadn. SOLNICA, KILIM, LICHTARZ i POKRYWA. – zawrócił z drogi lot Nr. 60/80 – rozbity zbiornik z benzyną – z konwoju na Baltyk o lot Nr. 53/76 – nawigator skalkulował, że braknie mu czasu na powrót w nocy. (…) W ekipie Neon 1 przerzuceni zostali skoczkowie: Kryształ, Drabina i Zofja (1-sza kobieta – skoczek). Pieniądze – dol. am. 252000, rmk. 100000. .” (s. 191)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku początkowo w majątku Zarybie, następnie aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Koszykowej 75. Od 1 października 1943 instruktor oraz współorganizator bazy kieleckiej „Start IV”, dowodzonej przez Cichociemnego Jana Rogowskiego ps. Czarka. Po Jego aresztowaniu przez gestapo 3 stycznia 1944 stracił kontakty organizacyjne.
Od marca 1944 w dyspozycji oddziału ewakuacyjnego w obwodzie Radomsko, Inspektorat Rejonowy Częstochowa Okręgu Radom-Kielce AK. Od 6 maja dowódca samodzielnego plutonu w oddziale partyzanckim por. Floriana Budniaka ps. Andrzej. Od 8 września 1944 do 19 stycznia 1945 dowódca 1 kompanii szturmowej 1 batalionu „Las”, dowodzonego przez por. Mieczysława Tarchalskiego ps. Marcin, 74 Pułku Piechoty 7 Dywizji Piechoty AK
Elżbieta Skerska – Operacja „Neon 4”
w: Biuletyn Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej 2017 (nr 67), s. 86 – 91
Uczestnik wielu bojowych akcji, m.im. zniszczenia tartaków Reschopa i Wunschego w Radomiu (w nocy 31 maja/1 czerwca), walce z oddziałami Wermachtu oraz SS w Lasach Przysuskich (26 września), pojmania 96 jeńców pod Krzepinem (27 września), zasadzki na drodze Włoszczowa – Przedbórz (10 października), zasadzki na oddział własowców w lesie pod Nieznanowicami (18 października), ataku na Garnik i majątek Lipno. Po demobilizacji zgrupowania 7 Dywizji Piechoty AK w rejonie miejscowości Pągów oraz Maluszyn. Po inspekcji przeprowadzonej przez dowódcę AK, Cichociemnego gen. Leopolda Okulickiego, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Rozformował oddział, pozostał w konspiracji. Od 10 marca 1945 w Krakowie, nawiązał kontakt z Delegaturą Sił Zbrojnych na Kraj w celu organizacji partyzantki niepodległościowej na Podhalu. 22 maja 1945 aresztowany przez UB w Częstochowie, osadzony w więzieniu, po amnestii 2 października zwolniony.
Podjął działalność w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, 23 listopada 1945 w drodze do strefy okupacyjnej USA, z zamiarem emigracji z Polski wyjechał z Cieszyna, po przekroczeniu granicy polsko – czechosłowackiej aresztowany przez czechosłowackie służby bezpieczeństwa pod zarzutem szpiegostwa.
Osadzony w celi nr 12 aresztu Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Morawskiej Ostrawie przy ul. Hulczyńskiej pod fałszywym nazwiskiem Stanisław Przybysiak, w marcu 1946 przesłał gryps do polskich władz wojskowych w Londynie. Dzięki staraniom szefa sztabu Polskich Sił Zbrojnych oraz interwencji władz brytyjskich zwolniony 8 kwietnia 1946, odstawiony do stacji granicznej w Cieszynie, powrócił do Krakowa.
18 maja 1946 wraz z transportem UNRRA przekroczył granicę w Cieszynie, następnie 20 czerwca 1946 zameldował się w sztabie 1 Dywizji Pancernej, stacjonującej w Niemczech. Przez Amsterdam (Holandia) dopłynął do Hartwich (Wielka Brytania), 3 lipca 1946 zameldował się w Komisji Likwidacyjnej Specjalnej sztabu Polskich Sił Zbrojnych w Londynie. W sierpniu 1946 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Artylerii, 15 września zdemobilizowany z PSS, następnie do 15 września 1948 w Polskim Krpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, mieszkał w Aberdeen, ukończył kurs rybacki. Od 1948 w Glasgow, w 1951 ukończył tam szkołę medyczną. Do końca 1987 prowadził w Londynie zakład masażu i leczenia stóp. W maju 1989 przyjechał do Polski, w sierpniu 1993 powrócił na stałe, zamieszkał w Podkowie Leśnej. Zmarł tam 31 maja 2006, pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Grodzisku Mazowieckim, ul Montwiłła – Sektor III. Dziękuję Pani Monice Kuźnar za ustalenie lokalizacji grobu 🙂
Waldemar Grabowski – Podziemny rząd – Delegatura Rządu RP na Kraj
Walka cywilna Polskiego Państwa Podziemnego
w: Niepodległość i Pamięć, 2015 r., nr 22/1 (49), s. 143-168
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
W 2023 podjęto starania, aby upamiętnić Cichociemnych – Strażaków. Wśród Cichociemnych w rodzinie strażackiej są: płk cc Adam Boryczka – od września 1936 strażak, następnie (po ukończeniu kursów pożarniczych w Łodzi) dowódca plutonu strażackiego Państwowych Zakładów Azotowych w Mościcach; ppłk cc Feliks Dzikielewski – od 18 lipca 1957 do 31 grudnia 1971 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej; płk cc Stanisław Olszewski – naczelnik Straży Ogniowej w Szczuczynie; ppłk cc Fryderyk Serafiński – od 1937 instruktor Związku Straży Pożarnych; kpt. cc Henryk Zachmost – od 1959 w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz por. cc Józef Zając (mój Dziadek) – od 1933 do wybuchu wojny działacz Powiatowego Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), po wojnie m.in. sekretarz Koła Cichociemnych w Londynie. Trwają działania zmierzające do upamiętnienia Cichociemnych – Strażaków.
Syn Aleksandra, majstra w warsztatach kolejowych oraz Antoniny z domu Matolicz. W 1958 zawarł związek małżeński z Gretą z domu Fiszer (1922-1996), więźniarką obozu niemieckiego. Mieli syna Ryszarda (ur. 1959).
W 1993 zawarł związek małżeński z Krystyną z domu Szmajdowicz, primo voto Książkiewicz (ur. 1922), porucznik, sanitariuszką i łączniczką ZWZ-AK ps. Ewa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0102
Uczył się w szkole powszechnej w Czukwi, po jej ukończeniu w 1925 w II Państwowym Gimnazjum im. M. Kopernika w Samborze. W czerwcu 1934 zdał egzamin dojrzałości. Od września 1934 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Różanie, od października 1935 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi – Komorowie. Po jej ukończeniu awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 15 października 1937, przydzielony do 14 Pułku Piechoty Ziemi Kujawskiej we Włocławku. Od października 1938 do 30 marca 1939 w Batalionie Stołecznym Kujawsko – Pomorskim w Warszawie, od 14 kwietnia ponownie w 14 Pułku Piechoty Ziemi Kujawskiej we Włocławku.
W kampanii wrześniowej 1939 walczył jako dowódca plutonu, następnie kompanii 144 Pułku Piechoty Rezerwowego 44 Dywizji Piechoty, w rejonie Włocławka, Kutna, Żyrardowa, Modlina, Jabłonnej, Mińska Mazowieckiego, Starej Miłosnej, w obronie Łowicza oraz Warszawy. Po upadku Warszawy do 10 października we Lwowie.
13 października wyruszył, w nocy z 19 na 20 października 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany do 21 listopada w Eger. Uciekł, przez Jugosławię i Włochy 8 grudnia dotarł do Francji. W Bessieres wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 16 stycznia 1940 w obozie Val Andre, następnie w marcu na kursie oficerskim w Camp de Coëtquidan. Przydzielony jako dowódca plutonu 2 kompanii 3 pułku Grenadierów Śląskich 1 Dywizji Grenadierów.
Od 15 maja do 10 czerwca 1940 uczestnik kursu miotaczy płomieni w Marsylii, następnie przydzielony do francuskiego 69 Pułku Strzelców Kolejowych. Uczestniczył w bitwach o Charmes (18-21 czerwca), pod Morville (22 czerwca). Po rozbiciu pułku od 23 czerwca 1940 w niewoli niemieckiej, osadzony w Besancon. 23 lipca uciekł, dotarł do nieokupowanej części Francji, od 1 sierpnia w obozie w Carpiagne, od 20 listopada dowódca byłej polskiej kompanii roboczej, włączonej w skład jednostki francuskiej. Poznał tam późniejszych Cichociemnych: Adama Szydłowskiego, Wacława Kobylińskiego, Ryszarda Nuszkiewicza.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Od maja 1941 na placówce wywiadowczej w Marsylii oraz w Polskiej Misji Wojskowej. Od 1 sierpnia 1941 w drodze do Gibraltaru, wraz z grupą polskich żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi: Kazimierzem Rzepką, Ryszardem Nuszkiewiczem, Ottonem Wiszniewskim. Przekroczyli granicę z Hiszpanią, 1 września 1941 dotarł do Madrytu (Hiszpania), 4 października do Lizbony (Portugalia).
2 listopada wyruszył morzem do Gibraltaru, następnie 5 stycznia 1942 statkiem m/s Batory dotarł do Greenock (Szkocja, Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 27 stycznia przydzielony do I Oficerskiego Batalionu Szkolnego, od 28 stycznia na kursie dowódców kompanii w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Dunfermline (Szkocja). Od 3 lipca do 28 października na stażu w oddziałach brytyjskich.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 29 października 1942 w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 1 stycznia 1943.
Od 10 kwietnia 1943 uczestnik kursu przygotowawczego, od 9 lipca III kursu Wyższej Szkoły Wojennej, po jego ukończeniu w połowie listopada 1943 mianowany oficerem dyplomowanym. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 marca 1944. Po odbyciu praktyki sztabowej, 19 stycznia 1944 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 19/20 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 18” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: LII), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Jaśmin” 302 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Bronowice i Opatkowice (9 km od Puław). Poległ podczas skoku śmiercią spadochroniarza, wskutek nieotwarcia spadochronu.
Razem z nim skoczyli: por. Rudolf Dziadosz ps. Zasaniec, kpt. dypl. Ludwik Fortuna ps. Siła, st. sierż. Aleksander Lewandowski ps. Wiechlina, ppor. Zdzisław Winiarski ps. Przemytnik oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj strz. Franciszek Klima ps. Oszczep. Był to drugi lot tej ekipy, podczas poprzedniego (10/11 maja) zadanie nie mogło być wykonane. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek, wraz ze skoczkami w czterech nalotach na placówkę odbiorczą, w godz. 00.10 – 00.35. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy, po locie trwającym 9 godzin 10 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14.V.44 SOPIA [mjr dypl. Jan Jaźwiński] nadał depeszę L.744: (…) W czasie wizyty Gubbinsa [gen. Colin Gubbins, szef SOE] przedstawiłem wraz z Królem [mjr naw. Stanisław Król, dowódca 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia] nast. najpilniejsze postulaty. 1. danie etatu dla [polskiego] dyonu spec. 301, 2. Wyposażenie dyonu 301 w Liberatory, 3/ wstrzymanie przezbrojenia dyonu bryt. 148 [148 Dywizjon Specjalnego przeznaczenia RAF] 4/ zapewnienie uzbrojenia niem, wyłącznie dla Kraju. Poza tym umotywowałem celowość i możność akcji 2301 [zrzutów] bez przerwy letniej. Gubbins doradził działać ad. pkt. 1-3 przez MAAF [Mediterranean Allied Air Forces, dowództwo Śródziemnomorskich Alianckich Sił Powietrznych] i obiecał poprzeć w rozmowie z marsz. Slessor [brytyjski minister lotnictwa]. (…)
Dnia 18.V.44 SOPIA nadał depeszę L.767: (…) Przedstawiam wnioski: 1/ SAMOLOTY – (…) Podkreślam konieczność bezwzględnego doboru tylko dobrych załóg. Inaczej, jak to miało miejsce, zbyt duży procent lotów niewykonanych, wzgl. źle wykonanych i stąd w dużej mierze trudności w organizacji przyjęcia lotów w Kraju. 2/ Organizacja trasy północnej. Umożliwi to zaopatrzenie obszarów płnc. – zach. i płnc. – wsch. Kraju już od wczesnej jesieni 3/ Przygotowanie do przejścia na zrzuty masowe. Równocześnie ze staraniami o decyzję Combinet Chiefs of Staff w USA [Komitet Połączonych Szefów Sztabów] o użycie do tego celu dyonów Liberatorów z terenu Włoch i Anglii, potrzebne przygotowanie: a/ rezerwy mat. woj. – ponad plan przerzutu normalnego plus containery i spadochrony, b/ części samolotowych, potrzebnych dla przystosowania bombowców do tego celu.Jest to b. proste i łatwe, jednak musi być gotowe, aby Liberator w ciągu godziny przystosować z bombowca na spec. [samolot specjalny do zrzutu zasobników z zaopatrzeniem] lub odwrotnie. Przy użyciu Lila [Liberatorów] ameryk. – zrzuty masowe dzienne. Zrzuty nocne z Włoch tylko dyonami spec. a z Anglii również i dyonami Lancaster. Ze strony AK – organizacja bastionów [placówek odbiorczych zdolnych do przyjęcia jednej nocy zrzutu z kilku samolotów] na dowolną dla nich możliwą ilość samolotów. (…).” (s. 292/286/314 – 293/287/315)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Syn Michała, kowala oraz Barbary z domu Ciupek. Rodziny nie założył. Miał narzeczoną Margaret Steward.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Garbus”, „Wstydliwy”, „Nasturcja”
Tadeusz Julian Seeman po wojnie Wiktor Popławski
vel Wiktor Popławski, vel Tadeusz Strojeń
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1886, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1965
Przez 14 lat mieszkał we Lwowie, przez trzy lata w Stryju. Uczył się w szkole powszechnej w Stryju, od 1935 w gimnazjum w Stryju, od 1936 w III Gimnazjum Państwowym im Króla Stefana Batorego we Lwowie. W ostatniej klasie działał w tajnej organizacji patriotycznej w gimnazjum. W czerwcu 1939 w gimnazjum w Stryju uzyskał małą maturę. Podczas wakacji 1939 uczestniczył w ćwiczeniach Przysposobienia Wojskowego. Uprawiał kolarstwo, narciarstwo, siatkówkę, grał w piłkę nożna. W chwili rozpoczęcia wojny miał zaledwie 17 lat…
W nocy 20 marca 1940 aresztowany w Stryju przez NKWD, oskarżony o przynależność do organizacji konspiracyjnej, osadzony w więzieniu przy ul. 3 Maja. W kwietniu 1940 jego rodzinę deportowano ze Stryja do Kazachstanu.
Skazany na 10 lat łagru, jesienią 1940 wywieziony do niewolniczej pracy w lesie na Uralu, w rejon Iwdiel, stacja Sama k. Swierdłowska. Po agresji Niemiec na ZSRR eskortowany w przemarszu do łagru w Górach Ural, od września 1941 ponownie w obozie w Iwdiel (Iwdielłag).
Po układzie Sikorski – Majski, w październiku 1941 zwolniony z łagru, do listopada 1941 w szpitalu, następnie w Kazachstanie. 24 lutego 1942 w Kustanaja wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do 8 Dywizji Piechoty. Przez Taszkient i Krasnowodsk dotarł do Pahlevi i Teheranu, następnie przez Eden i Suez do Palestyny. Od 29 maja przydzielony do 2 kompanii Szkoły Podchorążych 8 Dywizji Piechoty.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przerzucony do Afryki Południowej, następnie statkiem m/s Sobieski dotarł 24 września 1942 do Wielkiej Brytanii. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 lipca 1943 w Audley End przez komendanta STS 43, oficera Oddziału VI (Specjalnego), płk Józefa Hartmana ps. Sławek. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 21 września 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 21/22 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 5” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków nr: XXXII), z samolotu Halifax LW-276 „E” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Michał Goszczyński, pilot – F/O Zbigniew Sancewicz / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Tadeusz Łuksza / mechanik pokładowy – Sgt. Antoni Mentlak / strzelec – Sgt. Andrzej Godecki / despatcher – F/L Eligiusz Zaleski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.01 z lotniska RAF Tempsford, zrzut ok. godz. 1 na placówkę odbiorczą „Lustro” 201 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Mistów, 9 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Stanisław Skowroński ps. Widelec, ppor. Stanisław Zapotoczny ps. Płomień. Skoczkowie przerzucili 432 tys. dolarów w banknotach oraz 100 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników i jedną paczkę. Samolot podczas lotu został zaatakowany przez niemiecki myśliwiec ME-110, ale szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 20 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„20.IX. – miała miejsce rozmowa N.W. [Naczelnego Wodza] z gen Brooke’m i w ślad za nią N.W. wyśle list, którego projekt otrzymał 21.IX. do korekty Szef Wydz. S”. [mjr dypl. Jan Jaźwiński]. W liście tym jest podkreślone:
– niezbędne minimum potrzeb AK – 600 lotów do kwietnia 1944 r.,
– pilna organizacja Bazy Przerzutu No.2 we Włoszech i wyposażenie tej Bazy w 2 Dyony Liberatorów,
– pilność org. Bazy No.2 – ostatnia depesza Dcy A.K. – najpilniej przysłać mat. dla akcji mającej na celu przecięcie niemieckich transportów z frontu wsch. do Europy a szczeg. do Europy Płd. Chodzi tu o pilny przerzut so rej. Kowel – Dubno i Lwów (…) 21.IX. wieczorem, por. Czulak (z-ca Kwat. Wydz.S”) zatelefonował, że może już dn. 22.IX. rano nastąpi spotkanie gen. Carton de Wiart, V.C. – chodzi tu Szefowi Wydz. „S” o zbadanie, czy tą drogą nie da się urządzić rozmowy N.W. z Churchill’em. Generał ten, przybył niedawno z Włoch i ma duże możliwości a przede wszystkiem nienawidzi Sowiety i zna Polskę. Zobaczymy – trzeba próbować.” (s. 202/220)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Wilczej 32. Po aklimatyzacji przydzielony do Okręgu Wołyń AK, od listopada oficer łączności Inspektoratu Rejonowego Łuck AK
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
29 marca 1944 aresztowany przez NKWD w Nowym Musorze k. Holob, wraz ze sztabem Inspektoratu Rejonowego i Obwodu Łuck AK, w trakcie marszu na koncentrację 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Osadzony w więzieniu NKWD w Łucku przy ul. Jagiellońskiej, następnie w Kijowie przy ul. Korolenki 33. Brutalnie przesłuchiwany w ciężkim śledztwie (m.in. odbite nerki), nie ujawnił się jako spadochroniarz AK. W nocy 17/18 października 1944 pod fałszywą tożsamością Wiktor Popławski skazany „za szpiegostwo” przez Wojskowy Wojenny Trybunał na dożywotnie zesłanie.
Od listopada w rejonie Workuty (Republika Komi), pracował niewolniczo w parowozowni. Od 1948 w Inta (pomiędzy Peczorą a Workutą) pracował niewolniczo w kopalni, od 1951 w Olżeras (obłast kiemierowska, Kuzbas) pracował niewolniczo w Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym.
Po przeglądzie akt sprawy przez Najwyższe Kolegium Wojskowego Trybunału w Moskwie zmniejszono wyrok do 10 lat łagrów, uniewinniony z zarzutu szpiegostwa. W 1953 zwolniony z łagru, zesłany dożywotnio do Akczatau, pracował jako mechanik w kopalni wolframu.
10 kwietnia 1956 zwolniony z zesłania, przez Moskwę, Terespol, Grabanów 23 sierpnia 1956 powrócił do Polski. Od 1 października 1956 mistrz wydziału aparatury ciężkiej, kierownik wydziału przygotowania produkcji, główny mechanik Zakładu Urządzeń Przemysłowych w Nysie. Od 1 stycznia 1981 na rencie. 12 października 1973 awansowany na stopień porucznika. Zmarł 6 kwietnia 1992 w Nysie.
Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Alfreda, pracownika technicznego kolei oraz Apolonii z domu Rutkowskiej. Zawarł związek małżeński z Marią z domu Ażibek (ur. 1925). Mieli synów: Eugeniusza (ur. 1948) technika, Włodzimierza (ur. 1949) mechanika oraz Bolesława (ur. 1955) technika.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Edwin Mikołaj Scheller-Czarny
vel Mikołaj Bereżański, vel Wojciech Połański, vel Wojciech Koronowski, vel Wiesław Kwiatkowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1274
Był jednym z co najmniej osiemnastu Cichociemnych, wywodzących się z warstw najwyższych, nierzadko arystokratycznych. Byli to potomkowie: księżniczki katalońskiej i hiszpańskiego admirała, tureckiego emira, wojewody malborskiego, pomorskiego i kasztelana chełmińskiego, szambelana papieskiego, siostrzeńcy: premiera R.P. i generała; bratanek prezydenta Warszawy, także pochodzący z uznanych rodów szlacheckich, rodzin wielkich przedsiębiorców i naukowców: światowej sławy antropologa, córki Emila Wedla, wicedyrektora „Książnica-Atlas” S.A., posłów na Sejm R.P., itp.
Uczył się w szkołach powszechnych w Toruniu, Nieświeżu, Wołożynie, Poznaniu (rodzina często zmieniała miejsce zamieszkania w związku z przydziałami ojca – wojskowego), następnie w Gimnazjum im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu oraz Gimnazjum Państwowym i Liceum im. J. Piłsudskiego w Bydgoszczy. W maju 1939 zdał egzamin dojrzałości. Od maja 1939 w XI batalionie Junackich Hufców Pracy w Nowogrodzie nad Narwią, pracował przy fortyfikacjach.
3 września 1939 spontanicznie, wraz z harcerzami, kolejarzami, młodzieżą PW uczestniczył w walkach z niemieckimi dywersantami w Bydgoszczy. 4 września jako ochotnik wstąpił do Wojska Polskiego, przydzielony do 8 kompanii 62 Pułku Piechoty 15 Dywizji Piechoty. Wraz z pułkiem walczył w składzie Armii „Pomorze” w rejonie Strzelc Kujawskich, Brzozy, Gąbina, Bzury, Kampinosu, 13 września lekko ranny w nogę, walczył do 27 września w obronie Warszawy. Leczony w szpitalu przy Al. Ujazdowskich 37, pod koniec października osadzony w niemieckim obozie w Pruszkowie.
30 października uciekł, powrócił do Bydgoszczy, następnie od połowy listopada w Warszawie. Podjął pracę jako sanitariusz w szpitalu, następnie przez Kraków, Rawę Ruską, Lwów, Bolechów dotarł 15 grudnia 1939 do granicy z Węgrami. Internowany w cytadeli w Budapeszcie, następnie w obozach dla uchodźców w Gyöngyös, Leanyfalu, później do 27 stycznia 1940 ponownie w cytadeli w Budapeszcie.
W nocy 1/2 lutego 1940 dotarł pociągiem do granicy z Francją w Modane. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, skierowany do obozu w Bressuire, następnie przydzielony do 5 Pułku Strzelców Pieszych 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Od 1 maja do 17 czerwca na kursie Szkoły Podchorążych Piechoty w Coëtquidan, następnie we francuskim oddziale broniącym tzw. reduty bretońskiej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Po upadku Francji ewakuowany z La Rochelle, 22 czerwca dotarł do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 18 lipca 1940 przydzielony 3 batalionu strzelców 1 Brygady Strzelców. Od 20 stycznia do 19 kwietnia 1941 uczestnik I kursu Szkoły Podchorążych Piechoty w Dundee; ukończył kurs z wynikiem bardzo dobrym.
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, ukończył kurs „commando”, spadochronowy, od 20 maja do 27 grudnia 1942 uczestnik Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej w Glasgow (kryptonim polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych „kursem gotowania na gazie”). Po kursie praktyka w Oddziale II (wywiad) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 29 grudnia 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 13 marca 1943.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 13/14 marca 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Tile” (dowódca operacji: F/O Karol Gębik, ekipa skoczków nr: XXIV), z samolotu Halifax DT-725 „J” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Jan Miszewski, pilot – F/O Stanisław Machej / nawigator – F/O Karol Gębik, F/O Jerzy Polkowski / radiotelegrafista – F/S Janusz Antoniewicz / mechanik pokładowy – Sgr. March – RAF / strzelec – F/S Marian Koc / despatcher – F/S Kazimierz Pacut). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.30 z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Olcha” 606 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), ok. 9 km od Kielc. Razem z nim skoczyli: por. Oskar Farenholc ps. Sum, por. Janusz Prądzyński ps. Trzy, ppor. Jan Rostworowski ps. Mat. Skoczkowie przerzucili 616,5 tys. dolarów w banknotach oraz 547 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwie paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 16 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 13.III.43. uruchomiony został Plan Startu – wariant „osiem 2103” [zrzutów]; jak następuje: Lot Nr.: 36/47, ekipa BRICK, ludzi: Dąb plus 3 (…) placówka zasadn. Wół, zapas. Żaba, nawigator squ/ldr Boxer, załoga brytyjska, start godz. 18.40; Lot Nr.: 37/38, ekipa WINDOW, ludzi: Wołk plus 3 (…) placówka zasadn. Żbik, zapas. Hiena, nawigator kpt. obs. Kużnicki, załoga polska, start godz. 18.35; Lot Nr.: 38/49, ekipa TILE, ludzi: Sum plus 3 (…) placówka zasadn. Olcha, zapas. rej.3, nawigator por. obs. Gembik, załoga polska, start godz. 18.30; Lot Nr.: 39/50, ekipa STOCK, ludzi: Antoni plus 3 (…) placówka zasadn. Koza, zapas. Bratek, nawigator kpt. obs. Ławreńczuk, załoga polska, start godz. 18.50; Lot Nr.: 40/51, ekipa DOOR, ludzi: Ulewa plus 3 (…) placówka zasadn. Kra, zapas. Bat, nawigator F/Lt.. Austin, załoga brytyjska, start godz. 18.45; Lot Nr.: 41/52, SLATE, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, PLT, R. (…) placówka zasadn. Wrona, nawigator F/o Wynne, załoga brytyjska, start godz. 19.05; Lot Nr.: 42/53, YARD, 6 paczek: 01, 02, 03, 04, 05, R. (…) placówka zasadn. Kaczka, nawigator F/o Foster, załoga brytyjska, start godz. 19.00; Lot Nr.: 43/54, AREA, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, 05, R. (…) placówka zasadn. Kot, nawigator kpt. obs. Gryglewicz, załoga polska, start godz. 18.55;”.
Dn. 14.III. nawigatorzy zameldowali: – lot 36/47 wykonany na plac. odb. WÓŁ, zrzut jak plan. (543.000 dol. i 126.000 Rm), .- lot 37/48 wykonany na plac. odb. ŻBIK, zrzut jak plan. (744.000 dol.), – lot 38/49 wykonany na plac. odb. OLCHA, zrzut jak plan. (616.500 dol. i 547.000 Rm), – lot 39/50 wykonany na plac. odb. KOZA, zrzut jak plan. (450.000 dol. i 10.000 peset), – lot 40/51 wykonany na plac. odb. KRA, zrzut jak plan. (395.000 dol.), – lot 41/52 – nawalił dopływ benzyny – 20 min. od plac. – samolot zawrócił, – lot 42/53 – nawigator twierdzi, że plac. odb. nie dała 1944 [sygnałów świetlnych]. DZIĘKI CI WIELKI BOŻE! Wspaniała i szczęśliwa defilada – d l a K r a j u !
Nastrój załóg, ekip i Wydz. „S”: w r e s z c i e w y s t a r t o w a l i ś m y. Łącznie przerzucono, w sześciu wykonanych lotach – na placówki: 20 ludzi, 2.748.000 dol., 673.000 Rmk., 10.000 peset, trzy poczty (…) i 6 paczek mat. ” (s. 164)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych u „ciotki” Zofii Podoskiej ps. Frania, mieszkał w Warszawie, przy ul. Oboźnej, następnie na ul. Czarneckiego 21.
Elżbieta Skerska – Edwin Mikołaj Scheller – Czarny „Fordon” – cichociemny
w: Biuletyn Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej 2017 (nr 67), s. 92 – 97
Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49
Po aklimatyzacji przydzielony jako oficer Referatu Centralnego i Kolejowego wywiadu ofensywnego do Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK. Od czerwca 1943 zastępca kierownika ekspozytury wywiadu o kryptonimie „E23” w Lublinie.
15 lutego 1944 aresztowany przez gestapo pod fałszywą tożsamością w konspiracyjnym mieszkaniu w Lublinie przy ul. Żmigród. Osadzony „Pod Zegarem” oraz na Zamku Lubelskim, przesłuchiwany w ciężkim śledztwie (pytano także o… niego), torturowany, nie załamał się. Przez strażnika na zamku przekazał informacje ze śledztwa, ostrzegł zagrożonych aresztowaniem. Po ok. trzech miesiącach, dzięki staraniu narzeczonej (późniejszej żony) Izabelli Kowalewskiej oraz wsparciu KG AK i Komendy Okręgu Lublin AK, 27 maja 1944 wykupiony z rąk gestapo. Leczony z obrażeń po śledztwie pod Lublinem (chodził o lasce), od czerwca w Piasecznie.
W Powstaniu Warszawskim stan zdrowia nie pozwalał mu walczyć (wskutek obrażeń odniesionych w wyniku tortur gestapo wciąż chodził o lasce), ponadto utracił kontakt z Komendą Główną AK. Współpracował wywiadowczo z oddziałami Pułku „Baszta”, por. Bolesława Ostrowskiego ps. Lanca oraz por. Mariana Ślifierza ps. Wirski. Wraz z żoną zajmował się także zbieraniem lekarstw dla Powstańców. Zagrożony aresztowaniem, w październiku 1944 wraz z żoną wyjechał do Krakowa, następnie do Piotrkowa Trybunalskiego.
24 sierpnia 1948 Naczelny Wódz odznaczył Go Orderem Wojennym Virtuti Militari – „za wyróżniające się męstwo w akcjach bojowych podczas konspiracji i walk Powstania Warszawskiego”. Muzeum Powstania Warszawskiego, po mojej interwencji (patrz pkt. 27) wpisało Go do bazy uczestników Powstania. Instytut Pamięci Narodowej – zapewne „dzięki” Krzysztofowi Tochmanowi – wciąż nie chce uznać Go za uczestnika Powstania Warszawskiego…
Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 nr 10, s. 149-165
W styczniu 1945 powrócił z żoną do Bydgoszczy, zamieszkali w mieszkaniu jego rodziców. Powrócił do Piaseczna, następnie wyjechał do Łodzi, podjął pracę w Szkole Samochodowej. Odnowił kontakty konspiracyjne, zaangażował się w działania Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, m.in. zorganizował 12 osobowy oddział dyspozycyjny DSZ. W maju 1945 oddział został oddany do dyspozycji Komendzie Okręgu Pomorskiego DSZ, w związku z licznymi aresztowaniami w okręgu, we wrześniu 1945 oddział rozwiązano. 15 września 1945 ujawnił się jako były żołnierz AK w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Bydgoszczy.
W nocy 17 listopada 1945 aresztowany w mieszkaniu w Bydgoszczy przy ul. św. Antoniego z Padwy 6, osadzony w więzieniu w Gdańsku. Tego samego dnia aresztowano jego żonę Izabellę (była w 5 miesiącu ciąży). Wraz z 36 innymi osobami oskarżony o to, że w czasie wojny i po wojnie (…) brał czynny udział w nielegalnym związku pod nazwą „Armia Krajowa”, mającym na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego”… 7 czerwca 1946 wyrokiem Rejonowego Sądu Wojskowego w Gdańsku wraz z żoną uwolniony od zarzutów, zwolniony z więzienia w stanie skrajnego wyczerpania: choroba serca, opuchlizna głodowa. Po aresztowaniu, wskutek tortur podczas śledztwa żona poroniła, utracili dziecko.
Po odzyskaniu wolności wyjechał do Szczecina, do 1947 bezskutecznie poszukiwał pracy, prześladowany przez UB. Pozostawał na utrzymaniu żony, od 1946 podjął studia na kierunku handel zagraniczny, w szczecińskiej filii Akademii Handlowej w Poznaniu, w październiku 1951 zdobył dyplom wyższych studiów ekonomicznych I stopnia.
Od listopada 1947 w „Baticulu”, zwolniony w lutym 1948, od marca w Zarządzie Portu Szczecin, w maju 1950 zwolniony, następnie w Zakładach Zbytu Energii w Szczecinie. Po zaleceniu władz wyjechał do Inowrocławia, podjął pracę w Narodowym Banku Polskim, zwolniony. Do 1956 w Fabryce Wyrobów Lutowniczych, następnie do 1966 kierownik wydziału eksploatacji Zarządu Portu Szczecin, później starszy projektant w Biurze Projektów Budownictwa Morskiego. W 1968 na dziewięciomiesięcznej delegacji w Indiach, przy opracowywaniu projektów rozbudowy portów w stanach Kerala oraz Mysore. W maju 1980 przeszedł na emeryturę, do 1990 pracował na pół etatu. Zmarł 1 lutego 1999 w Szczecinie.
Syn Bronisława oficera Korpusu Ochrony Pogranicza oraz Zuzanny z domu Strehlau. W 1944 zawarł związek małżeński z Izabellą z domu Kowalewską (1915-1984), żołnierzem ZWZ-AK ps. Janka, vel Zofia Zakrzewska, vel Irena Szeller. Stracili dziecko, gdy poroniła w 5 miesiącu ciąży, w trakcie tortur podczas śledztwa po aresztowaniu w listopadzie 1945.
W 1986 zawarł związek małżeński z Teresą z domu Szuksztów herbu Pobóg (ur. 1932) primo voto Pajewską. Ma dwoje pasierbów: Zbigniewa Pajewskiego (ur. 1957) mgr leśnictwa oraz Mirosławę Pajewską (ur. 1961) mgr pedagogiki, po mężu Patyna.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Dżyn”, „Krzemień”, „Samulik”
vel Jan Szymańczyk
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2542
W 1913 wraz z rodziną przeniósł się do miejscowości Siodło (powiat Mińsk Mazowiecki)), tam od 1917 uczył się w szkole powszechnej. Od 1923 uczył się w Gimnazjum Państwowym im Bolesława Prusa w Siedlcach, w 1930 zdał egzamin dojrzałości.
W 1930 podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, od 12 sierpnia 1931 służba wojskowa w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Zambrowie, od 28 września 1932 w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po jej ukończeniu 11 sierpnia 1934 awansowany na stopień podporucznika, przydzielony jako oficer łączności dywizjonu szkolnego, następnie dowódca plutonu łączności 24 eskadry rozpoznawczej 2 Pułku Lotniczego w Krakowie.
We wrześniu 1939 ewakuowany przez Lwów, Stanisławów, Kuty. 17 września przekroczył granicę polsko – rumuńską, internowany w obozie Campulung, którego został polskim komendantem. Uciekł, przez Bukareszt (Ruminia) dotarł do portu Balczyk.
Wyruszył statkiem „Patris” do Bejrutu, potem do Tuluzy, od stycznia 1940 we Francji. 23 stycznia 1940 w Camp de Carpiagne wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, początkowo w Ośrodku Polskich Sił Powietrznych w Lyonie.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany do Wielkiej Brytanii statkiem „Arandora Star”, dotarł do Liverpoolu 27 czerwca. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Blackpool (Wielka Brytania). Od 10 września 1940 do lutego 1942 oficer łączności w 309 dywizjonie myśliwsko – rozpoznawczym.
Ukończył Szkołę dla Obserwatorów i Nawigatorów nr 1 RAF w Prestwick, odbył szkolenie dla członków załóg. Od 9 kwietnia 1941 do 26 maja 1942 oficer łączności, uczestnik lotów bojowych w 309 Dywizjonie Mysliwsko – Rozpoznawczym im. Ziemi Czerwieńskiej, stacjonującym w Renfrew.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w kraju. Przeszkolony ze specjalnością w łączności, od 27 maja na szkoleniu łączności radiowej dla lotnictwa. 1 marca 1943 awansowany na stopień kapitana, zaprzysiężony na Rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 5” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXIV), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.28 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Pierzyna” 137 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Malcanów, 10 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: sierż. Stanisław Biedrzycki ps. Opera, ppor. Jan Bieżuński ps. Orzyc, ppor. Marian Pokładecki ps. Zoll. Skoczkowie przerzucili 498 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono również 9 zasobników i 6 paczek, zawierających broń oraz sprzęt. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (24/25 lutego) nie można było wykonać zadania. Samolot pomyślnie powrócił na macierzyste lotnisko o godz. 4.56, po 8 godzinach 28 minutach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 3/4.IV.44 miała miejsce pierwsza udana operacja do Kraju. Przebieg: – L.dz. 529(66). Depesza – szyfr. Dn. 4.IV.1944. Lawina KKP/S [depesza szyfrowana do dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego]. Wczoraj, zefir szesnaście. Wykonane na pewno dwanaście: po jednym na 2568 [placówkę odbiorczą] – ZEGAR, PIERZYNA, BALIA, TARNINA, GUZIK, MUSZKA, RYBITWA, BYK i WANNA. Dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna do przyjęcia zrzutu z kilku samolotów] BARAN i jeden na bast. KUFEL. Wynik 7401 [zrzutu] na 2568 KOC i drugiego 2103 na bast. KUFEL podam osobno. Wróciły z 7401 dwa – skierowany na ZAMEK albo JASKÓŁKA i na MORWA albo TULIPAN.
Te cztery 2568 [placówka odbiorcza] nie dały ani 1944 [sygnał świetlny placówki odbiorczej] ani 1482 [sygnał świetlny nr 1]. Pierwszy dobry z duetem polskim [udany zrzut samolotu z polską załogą]. Drugi 2103 na WANNA nie wystartował. Basty [bastiony] BYK i BARAN – dałem bilę [depeszę operacyjną] o skierowaniu jeden i dwa 2103. Na ZEGAR dwa kmiecie [kurierzy]. Na PIERZYNA i KOC po czterech 7219 [skoczków] dla Was. Wykaz pieniędzy i poczty w cz. II [w części drugiej depeszy] i paczek w cz. III. Uwaga: w rej. ZAMEK, JASKÓŁKA i na trasie duży ruch samolot. niem. – może to zdezorient. 2568. W rej. MORWA i TULIPAN dużo ognisk. 1944 na PIERZYNA nie dobrze ustawiony – nie widać skąd wiatr. 2568 ŚCIGACZ nie dał 1944 i 2103 wykonany na RYBITWA. Na BYK i BARAN duet 4429 [samolot z załogą brytyjską] – z pułapu ponad 400 m. Pilnie dajcie sytuację w rej. Leon 864. Brak łączności bezpośredniej. Wzmocnić 2933 i dokładna sygnalizacja. D.c. w cz. II” (s. 283 /287)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Widok 7/7 u Janiny (ps. Janka) i Karola Kwiesińskich. Przydzielony jako zastępca kierownika referatu łączności lotniczej w Wydziale Lotnictwa Oddziału III (operacyjno – szkoleniowy) Komendy Głównej AK.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
W Powstaniu Warszawskim, od 7 sierpnia szef łączności Sztabu Grupy „Północ” płk. Karola Ziemskiego ps. Wachnowski. Jego zastępcą był Cichociemny kpt. Tadeusz Burdziński ps. Malina. Zorganizował łączność ze zgrupowaniami oraz punktami obserwacyjnymi (Zamek Królewski), także punkt podsłuchowy w budynku PAST-y. Współpracował m.in. z Cichociemnym sierż. Stanisławem Biedrzyckim ps. Opera, obsługującym jedną z radiostacji Grupy „Północ”. Walczył na Starym Mieście, ranny 24 sierpnia, kanałami przerzucony do Śródmieścia.
Po kapitulacji Powstania wyszedł z ludnością cywilną, przez Ursynów, Żyrardów, Mszczonów dotarł do Rudnik k. Częstochowy. Od października kierownik referatu łączności lotniczej w Wydziale Lotnictwa KG AK w Częstochowie.
Przeniósł się do Rudnik, następnie pracował jako główny księgowy w nadleśnictwie Rędziny. Prowadził sklep papierniczy i spożywczy w Wałbrzychu, od 1946 gospodarstwo rolne w Cieszowie. Od 1948 główny księgowy spółdzielni produkcyjnej w Starych Bogaczewiczach, przewodniczący Gminnej Rady Narodowej, prezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, ładowacz w kopalni „Thorez” w Wałbrzychu. Od stycznia 1958 zastępca dyrektora ds. technicznych Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta w Wałbrzychu. Od 1973 na rencie inwalidzkiej. Od 1962 do 1970 instruktor obrony przeciwlotniczej, od 1973 do 1977 członek Aeroklubu Krakowskiego. Zmarł 14 lutego 1995, pochowany na Cmentarzu Wojskowym w Krakowie przy ul. Prandoty.
Syn Aleksandra rolnika oraz Pauliny Żołędowskiej. W 1939 zawarł związek małżeński z Kazimierą Drobniak (ur. 1919). Mieli 2 synów: Stefana (ur. 1945) i Zbigniewa (ur. 1950).
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Zbigniew Bura
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0101, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1635
Do 1930 mieszkał w Biadolinach, następnie w Tarnowie, uczył się w szkole powszechnej, następnie w gimnazjum. Od 1930 w Korpusie Kadetów w Rawiczu, w 1934 zdał tam egzamin dojrzałości.
Od 1934 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi – Komorowie. Po ukończeniu awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 października 1936. Przydzielony jako dowódca plutonu 1 kompanii karabinów maszynowych 1 batalionu 8 Pułku Piechoty Legionów w Lublinie.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca 3 kompanii karabinów maszynowych 1 batalionu 8 Pułku Piechoty Legionów 3 Dywizji Piechoty, w składzie Armii „Prusy”. Wraz z jednostką uczestniczył w bitwach w rejonie Samsonowa (6 września), Iłży (8-9 września), Puław (10-11 września). Po odwrocie w kierunku Rejowca i połączeniu z 3 batalionem 8 pp Leg., uczestniczył 22-23 września w bitwie pod Tarnawatką (znanej jako II bitwa pod Tomaszowem Lubelskim), podczas której pułk został rozbity. Ranny, wzięty do niewoli niemieckiej, osadzony w obozie przejściowym w Krasnobrodzie, uciekł.
21 września 1939 w Jabłonicy przekroczył granicę z Węgrami, internowany w Godello. Uciekł, po otrzymaniu dokumentów w ambasadzie RP w Budapeszcie, przez Jugosławię i Włochy 30 grudnia 1939 dotarł do Modane (Francja).
Po przyjeździe do Paryża zweryfikowany w koszarach Bessieres, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako dowódca 3 plutonu 2 kompanii 1 batalionu 3 Pułku Grenadierów Śląskich, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 3 maja 1940. Uczestnik kampanii francuskiej, w ciężkich walkach w rejonie kanału Marna – Ren, ranny pod Lagarde. Od 25 czerwca 1940 w niewoli niemieckiej, osadzony w oflagu VI A Soest, następnie VI B Dössel. 24 czerwca 1941 wraz z jeńcami: Belgami i Holendrami uciekł z obozu podziemnym tunelem.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Od 1 sierpnia 1941 w drodze do Gibraltaru, wraz z grupą polskich żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi: Janem Serafinem, Ryszardem Nuszkiewiczem, Ottonem Wiszniewskim. Przekroczyli granicę z Hiszpanią, 1 września 1941 dotarł do Madrytu (Hiszpania). Aresztowany przez patrol żandarmerii, osadzony we frankistowskim obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer).
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych.
Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki. 22 stycznia 1942 uciekł podczas obozowego meczu bokserskiego, zakopany przez kolegów w śmieciach, następnie wywieziony na taczce poza druty obozu.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
żródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Dotarł do Lizbony (Portugalia), po otrzymaniu dokumentów w polskiej placówce dyplomatycznej wyruszył morzem do Gibraltaru, 13 kwietnia 1942 dotarł do Glasgow (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 5 lipca uczestnik szkoleń dla Cichociemnych, przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. do sierpnia 1942 uczestnik kursu podstaw wywiadu (STS 31, Bealieu), od 29 sierpnia do 10 października 1942 uczestnik kuru odprawowego, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 26 października 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Podczas szkoleń kierownik jednego z kursów specjalnych.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 20/21 lutego 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Rivet” (dowódca operacji: F/O Radomir Walczak, ekipa skoczków nr: XXIII), z samolotu Halifax DT-620 „T” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S/ Karol Twardawa, pilot – F/S Tadeusz Żabicki / nawigator – F/O Radomir Walczak / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę „Okoń”, w okolicach miejscowości Okoń, Nakło, 11 km od Koniecpola. Razem z nim skoczyli: por. Marian Garczyński ps. Skała, ppor. Henryk Jachciński ps. Kret, ppor. Lech Rydzewski ps. Grom. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 lutego) zadanie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 398 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników oraz dwa bagażniki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 30 minut. Zrzut przyjął oddział por. Aleksandra Kuśnierskiego ps. Sęp.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„O godz. 11.oo zarządzono pogotowie do wykonania czterech naszych operacyj: RIVET, FILE, BRICK i WINDOW. O godz. 11.30 wezwano Szefa Wydziału „S” do Naczelnego Wodza – N.W. zapytał: „Jak Pan uważa – czy ja powinienem przybyć na start ekip?” Szef Wydz. „S” odpowiedział: „Jedno jest niewątpliwe, że obecność Pana generała utwierdzi ministrów brytyjskich w przekonaniu, że Pan generał żywo interesuje się operacjami do Kraju – to wpłynie b. pozytywnie na dalsze szybsze rozwiązanie zagadnienia przerzutu. (…)”.
20.II. doszły do skutku następujące operacje: – lot 28/39, ekipa RIVET, nawig. por. Walczak (ostatni jego lot w obecnej turze operacyjnej), plac. odb. zasadn. OKOŃ, zapas. GĘŚ, start godz. 18.40 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 398000 dol., – lot 31/40, ekipa FILE, nawigator por. Gębik, plac. odb. zasadn. SŁOŃ, zapas. KALINA, start godz. 18.52 – 4 skoczków, 2 bag. A., 6-7904 i 192000 dol.
21.II. Wynik lotów, w/g meldunków nawigatorów – wprost na plac. odb. zasadn. – OKOŃ i SŁOŃ.” (s. 154)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, po aklimatyzacji przydzielony od 20 marca do Obszaru Lwów AK, następnie do Kedywu Okręgu Lwów AK jako dowódca ośrodka dywersyjnego Dzielnicy Wschód w Inspektoracie Lwów Miasto AK. Instruktor wyszkolenia patroli sabotażowo – dywersyjnych, uczestnik wielu bojowych akcji dywersyjnych, m.in. nieudanej akcji zdobycia broni w rejonie kościoła św. Elżbiety we Lwowie (czerwiec 1943), wraz z Cichociemnym por. Piotrem Szewczykiem ps. Czer udanej akcji pozyskania materiałów wybuchowych na Czartowskiej Skale (lipiec 1943).
26 listopada 1943 w rejonie Winnik wysadził pociąg z transportem amunicji na szlaku kolejowym Lwów – Krasne, po ewakuacji do miejscowości Lesienice zmarł na zawał serca. Pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie obok kwatery Obrońców Lwowa.
Syn Szczepana (Stefana, wg. Krzysztofa Tochmana), rolnika oraz Honoraty z domu Solak. Rodziny nie założył
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii