Cichociemni – żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej są fenomenem na skalę światową. Byli super, niezwykli, wyjątkowi, próżno szukać słowa, które definiowałoby kompletnie Ich nieprzeciętność. Byli bardzo, bardzo różni. Łączyło Ich to, że mieli Polskę w sercu.
W tamtych czasach nie trzeba było nikogo uczyć patriotyzmu – dla Polaków patriotyzm był naturalny jak oddychanie. Najtrudniej mieli Polacy, przyszli Cichociemni “niepolscy”, czyli formalnie urodzeni poza Polską. Spośród 316 Cichociemnych aż 26 urodziło się bowiem poza ówczesnymi granicami II R.P.
Spośród tej grupy najsławniejszym zapewne jest współinicjator idei Cichociemnych mjr dypl. Jan Górski, który urodził się w Odessie na Ukrainie, nota bene jako potomek admirała Josepha de Ribas y Boyons, założyciela i budowniczego Odessy. Był synem lekarza Ludwika i Konstancji Pieńkowskiej. Jego babką ze strony matki była Antonina Pieńkowska, z domu księżniczka katalońska de Ribas. Swoją polskość umacniał od 1917 w Harcerstwie Polskim na Ukrainie. Również w polskim harcerstwie, choć w odległej o ok. 800 km wówczas polskiej Kołomyi, działał przyszły Cichociemny Adam Dąbrowski, urodzony w rumuńskiej miejscowości Czerniowce (obecnie Ukraina).
W państwie naszego odwiecznego wroga – Niemców, urodzili się czterej przyszli Cichociemni, którzy niezmiernie zasłużyli się Polsce. Swoim życiem zapłacił za to urodzony w Rheinhausen nad Renem Stefan Majewicz, syn polskiego górnika. Po skoku do Polski działał w wywiadzie ofensywnym AK, rozpracowując niemieckie porty: Hamburg, Lubekę, Bremę oraz Szczecin. 17 stycznia 1943 aresztowany przez Niemców w Warszawie. Uciekł z transportu na Pawiak, wyskakując z ciężarówki.
Ponownie aresztowany 17 maja 1943, po „wsypie” spowodowanej przez agenta gestapo w szeregach AK Ludwika Kalksteina. Idąc na umówione konspiracyjne spotkanie zauważył Niemców, wyszedł, kluczył śledzony na ulicach Warszawy. Aresztowany, prowadzony przez dwóch szwabów powalił jednego, rzucił się do ucieczki, niestety ciężko postrzelony w płuca i wątrobę. Nieprzytomny osadzony w szpitalu na Pawiaku, po wyleczeniu brutalnie przesłuchiwany, nikogo nie wydał. Rozstrzelany 13 sierpnia 1944, w ostatniej egzekucji na Pawiaku.
Trzej pozostali urodzeni w Niemczech mieli więcej szczęścia, choć także ryzykowali. Rodowity Berlińczyk Jan Nowak-Jeziorański służył Polsce jako kurier KG AK oraz Sztabu Naczelnego Wodza, był m.in. spikerem radia “Błyskawica” w Powstaniu Warszawskim. Uznany za Cichociemnego, po wojnie kierował Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa, działał na emigracji w Polskim Ruchu Wolnościowym „Niepodległość i Demokracja”.
Także Berlińczyk, Antoni Pospieszalski, eseista, filozof, nauczyciel, znający cztery języki (niemiecki, francuski, angielski, włoski), urodzony z ojca Polaka i matki Niemki, zazdrościł swoim kuzynkom że potrafią mówić po polsku. Wkrótce przestało to być jego zmartwieniem, wraz z rodziną przeprowadził się do Poznania, studiował polonistykę. Nie był wcale “kujonem”, aktywnie uprawiał szermierkę, po studiach zorganizował teatr amatorski, wspierał grupę harcerzy, z którymi w 1937 wyjechał na międzynarodowy zlot skautów do Amsterdamu. Chciał skoczyć ze spadochronem do Polski, ale został przydzielony do szkolenia kandydatów na Cichociemnych m.in. radiotelegrafii w STS 43 Audley End. Skoczył do Kraju dopiero pod koniec wojny, w składzie brytyjskiej misji wojskowej “Freston”.
Czwarty z “polskich Niemców” – Stefan Ignaszak – bardzo zaszkodził führerowi Adolfowi Hitlerowi. Po skoku do Polski, kierował siatkami wywiadu ofensywnego Armii Krajowej, które rozpracowywały niemiecki przemysł zbrojeniowy na terenie III Rzeszy oraz Generalnego Gubernatorstwa. Osobiście rozpracowywał nową “broń odwetową” III Rzeszy – rakiety V-1 oraz V-2. W tej wojnie to On pokonał Hitlera.
W państwie także naszych odwiecznych wrogów – Rosjan – urodziło się sześciu przyszłych Cichociemnych. W Moskwie Bolesław Odrowąż-Szukiewicz, który niestety poległ śmiercią spadochroniarza podczas skoku do Polski. W Carskim Siole, niedaleko rezydencji carów, Alfred Pokultinis zasłużony łącznościowiec Powstania Warszawskiego. W Buzułuku, późniejszej siedzibie dowództwa Armii Polskiej gen. Andersa, urodził się Czesław Rossiński, szef Kedywu w Okręgu Lublin, uczestnik spotkań planujących zamachy (zaniechane) na przewodniczącego KRN Bolesława Bieruta oraz przewodniczącego PKWN Edwarda Osóbkę-Morawskiego. W kwietniu 1945 zamordowany przez „władzę ludową”.
W rosyjskim Tomsku na Nizinie Zachodniosyberyjskiej urodził się Cezary Nowodworski, syn polskiego zesłańca. Walczył jako jeden z 95 Cichociemnych w Powstaniu Warszawskim. Prawdopodobnie został zamordowany przez NKWD po 22 września 1944. W Petersburgu urodzili się: Wiesław Szpakowicz, który poległ tragicznie między Helleren a Refsland (Norwegia), w katastrofie samolotu lecącego do Polski oraz Alfred Zawadzki, który poległ po denuncjacji agenta gestapo w szeregach AK. Podczas aresztowania gestapowcy połamali Cichociemnemu obie ręce, nogę oraz nieprzytomnego przewieźli do siedziby gestapo w Cieszynie. Być może zdążył zażyć cyjanek…
W pięciu państwach graniczących z Rosją urodziło się sześciu późniejszych Cichociemnych. Jerzy Sokołowski w Naukat (wówczas w Turkiestanie, obecnie Kazachstan), skoczył do Polski w próbnym sezonie operacyjnym, walczył w “Wachlarzu”, szkolił żołnierzy AK w szkole dywersji “Zagajnik”, przeżył tortury gestapo oraz trzy niemieckie obozy koncentracyjne. Niełatwą drogę przeszedł też płk cc Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski, urodzony w Tbilisi, stolicy Gruzji – m.in. komendant Okręgu Kraków AK, żołnierz wyklęty, więzień NKWD, zesłany na dziesięć lat sowieckich łagrów, prawdopodobnie w rejonie Krasnojarska. Dla Niego wojna skończyła się dopiero w 1955 roku.
W obecnej stolicy Białorusi, wtedy w Mińsku Litewskim, urodzili się dwaj Cichociemni: Kazimierz Lewko, który poległ tragicznie w samolocie zestrzelonym nad Esbjerg (Dania) oraz Henryk Januszkiewicz, oficer Kedywu Okręgu Kraków AK, m.in. uczestnik zamachu na Hansa Franka, po wojnie żołnierz wyklęty, więzień UB, torturowany i skazany przez “władzę ludową” a po zwolnieniu z więzienia szykanowany przez “bezpiekę”.
Na Litwie, w majątku Powicie k. Mariampola (powiat Godlewo) urodził się przyszły Cichociemny Józef Zabielski, jeden z dwóch pierwszych cichociemnych którzy skoczyli do Polski. Jako emisariusz Komendanta Głównego AK, przez Niemcy, Szwajcarię, Francję, Hiszpanię i Portugalię dotarł do Naczelnego Wodza w Londynie, później instruktor bytowania podczas szkolenia kandydatów na Cichociemnych w Ostunii (Włochy).
W Rzerzycy (obecnie Łotwa) urodził się przyszły Cichociemny i major saperów Tomasz Wierzejski; walczył w Powstaniu Warszawskim, później w niemieckiej niewoli. W Kiszyniowie, wówczas Besarabi, obecnie Mołdawi przyszedł na świat późniejszy generał dywizji, najstarszy wiekiem Cichociemny – Tadeusz Kossakowski. Powstaniec Warszawski, pod jego dowództwem ok. 800 osób w warsztatach zlokalizowanych w kilkunastu miejscach wyprodukowało ok. 35 tys. sztuk granatów, kilka dział szturmowych, miotacze płomieni, naprawiało karabiny, broń palną krótką i maszynową.
W nieistniejących już obecnie państwach urodzili się dwaj późniejsi Cichociemni. W Sarajewie (Jugosławia, obecnie Bośnia i Hercegowina) Franciszek Cieplik, zamordowany bagnetami przez Sowietów z NKWD 21 sierpnia 1944, po bitwie w rejonie leśniczówki Surkonty. W Nosolowicach (Czechosłowacja, obecnie Czechy) Piotr Motylewicz, zastępca dowódcy 6 Brygady Partyzanckiej AK, który poległ w walce pod Mikuliszkami, przeszyty serią z broni maszynowej…
W odległym od Polski o ok 4,5 tys. km. Teheranie, stolicy Persji (obecnie Iran) urodził się Otton Wiszniewski, Cichociemny, Powstaniec Warszawski, łącznościowiec. Jeszcze dłuższą drogę do Polski musieli pokonać urodzeni w Stanach Zjednoczonych dwaj Cichociemni: Waldemar Szwiec z Chicago – komendant Zgrupowania nr 2 w składzie Świętokrzyskich Zgrupowań AK, który poległ w październiku 1943 oraz Henryk Jachciński z Brooklynu (Nowy Jork) – oficer “Kedywu”, uczestnik bojowych akcji dywersyjnych, Powstaniec Warszawski.
Chyba najdłuższą drogę (tylko “w jedną stronę”) pokonał jednak urodzony w Warszawie syn światowej sławy profesora antropologii – Cichociemny Olgierd Stołyhwo. Aby wstąpić do Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w drodze z Polski łącznie pokonał ponad 17 tys. km! Niestety, ok. półtora miesiąca po skoku do Polski aresztowany przez gestapo, w ciężkim śledztwie bity do nieprzytomności, prawdopodobnie w maju 1943 rozstrzelany w ruinach warszawskiego getta…
Zobacz:
Źródła:
W nocy ze środy na czwartek 8/9 kwietnia 1942, w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej “Cravat” do okupowanej Polski skoczyło sześciu Cichociemnych – żołnierzy Armii Krajowej w służbie specjalnej.
Od początku, tj. od końca sierpnia 1940 do 30 sierpnia 1944 zrzuty organizował oficer wywiadu mjr / ppłk. dypl. Jan Jaźwiński, najpierw jako szef Samodzielnego Referatu „S”, od 4 maja 1942 do stycznia 1944 jako szef Wydziału Specjalnego (S) w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, od stycznia do 30 sierpnia 1944 jako komendant Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy)
Operacje zrzutowe planowano w ścisłej współpracy z Komendą Główną Armii Krajowej (która organizowała odbiór zrzutów w okupowanej Polsce) oraz brytyjską organizacją rządową Special Operations Executive (SOE, Kierownictwo Operacji Specjalnych) – która użyczała Polakom samolotów (głównie “polskich”, tj. brytyjskich przydzielonych Polakom oraz brytyjskich).
Oddział VI (Specjalny) zajmował się organizacją zrzutów, ich przyjmowanie odbywało się wg. ustalonego “Planu czuwania”. Zrzuty skoczków oraz zaopatrzenia przyjmowało ok. 642 placówek odbiorczych (część z nich to te same placówki o innych kryptonimach). Przed rozpoczęciem sezonu operacyjnego Wydział S (Specjalny) w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza przekazywał do zajmującej się zrzutami w Komendzie Głównej Armii Krajowej komórki “Syrena” dane o aktualnych zasięgach samolotów. W oparciu o te dane sporządzano dwutygodniowy “Plan czuwania” placówek odbiorczych (zrzutowisk) na terenie Kraju. W każdym rejonie czuwały kolejno po cztery serie placówek przez cztery dni. Wydział S informował “Syrenę” o planowanych operacjach lotniczych, liczbie skoczków oraz zaopatrzenia (zasobniki, paczki oraz niekiedy tzw. bagażniki, czyli zaopatrzenie zabierane bezpośrednio przez skoczków, w specjalnych doczepianych do nich workach).
Zrzuty organizowano w czterech tzw. sezonach operacyjnych: próbnym (od 15 lutego 1941 do 30 kwietnia 1942), “Intonacja” (od 1 sierpnia 1942 do 30 kwietnia 1943), “Riposta” (od 1 sierpnia 1943 do 31 lipca 1944) oraz “Odwet” (od 1 sierpnia do 31 grudnia 1944).
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
zobacz – WYKAZ SKOKÓW CICHOCIEMNYCH
81 operacji przerzutowych 316 Cichociemnych (alfabetycznie):
ADOLPHUS (2 CC) | ATTIC (2 CC) | BEAM (3 CC) | BELT (5 CC) | BOOT (5 CC) | BRACE (3 CC) | BRICK (4 CC) | CHICKENPOX (5 CC) | CHISEL (4 CC) | CELLAR (2 CC) | COLLAR (6 CC) | CRAVAT (6 CC) | DOOR (3 CC) | FILE (4 CC) | FLOOR (4 CC) | FRESTON (1 CC) | GAUGE (4 CC) | GIMLET (6 CC) | HAMMER (3 CC) | JACEK 1 (6 CC) | JACKET (4 CC) | KAZIK 1 (6 CC) | KAZIK 2 (1 CC) | LATHE (3 CC) | LEGGING (5 CC) | MEASLES (6 CC) | MOST 1 (Wildhorn I) (2 CC) | MOST 2 (Wildhorn II) (2 CC) | MOST 3 (Wildhorn III) (4 CC) | NEON 1 (2 CC) | NEON 2 (3 CC) | NEON 3 (2 CC) | NEON 4 (3 CC) | NEON 5 (3 CC) | NEON 6 (3 CC) | NEON 7 (3 CC) | NEON 8 (3 CC) | NEON 9 (poległo 3 CC) NEON 10 (3 CC) | OXYGEN 8 (2 CC) | PLIERS (poległo 3 CC) | POLDEK 1 (6 CC, poległ 1) | PRZEMEK 1 (6 CC) | RASP (3 CC) | RHEUMATISM (4 CC) | RIVET (4 CC) | RUCTION (2 CC) | SAW (4 CC, poległ 1) | SCREWDRIVER (3 CC) | SHIRT (5 CC) | SMALLPOX (6 CC) | SPOKESHAVE (3 CC) | STASZEK 2 (6 CC) | STEP (3 CC) | STOCK (4 CC) | TILE (4 CC) | WACEK 1 (6 CC) | WALL (4 CC) | WELLER 1 (4 CC) | WELLER 2 (3 CC) | WELLER 3 (4 CC) | WELLER 4 (4 CC) | WELLER 5 (4 CC) | WELLER 6 (4 CC) | WELLER 7 (3 CC) | WELLER 10 (4 CC) | WELLER 11 (4 CC) | WELLER 12 (4 CC) | WELLER 14 (3 CC) | WELLER 15 (4 CC) | WELLER 16 (4 CC) | WELLER 17 (6 CC) | WELLER 18 (5 CC, poległ 1) | WELLER 21 (4 CC) | WELLER 23 (5 CC) | WELLER 26 (6 CC) | WELLER 27 (5 CC) | WELLER 29 (6 CC) | WELLER 30 (6 CC) | WILDHORN I (Most 1) (2 CC) | WILDHORN II (Most 2) (2 CC) | WILDHORN III (Most 3) (4 CC) | WINDOW (4 CC) | VICE (4 CC) | (6 CC poległo w drodze do Polski, 3 CC podczas skoku, 1 CC skakał dwukrotnie)
Przeprowadzono także operacje zrzutowe materiałowe (z zaopatrzeniem dla AK) oraz operację zrzutu Retingera “Salamander”
1941 – 3 operacje / 8 CC: luty – 1 (2 CC), listopad – 1 (2 CC), grudzień – 1 (4 CC) | 1942 – 15 operacji / 72 CC: styczeń – 1 (5 CC), marzec – 4 (21 CC), kwiecień – 1 (6 CC), wrzesień – 4 (21 CC), październik – 5 (19 CC) | 1943 – 31 operacji / 99 CC: styczeń – 3 (10 CC), luty – 8 (30 CC), marzec – 9 (29 CC), wrzesień – 10 (28 CC), październik – 1 (2 CC) | 1944 – 33 operacje / 138 CC: kwiecień – 16 (55 CC), maj – 8 (41 CC), lipiec – 2 (10 CC), wrzesień – 1 (6 CC), październik – 2 (12 CC), listopad – 2 (7 CC), grudzień – 2 (7 CC) | (uwaga: po odejściu mjr / ppłk dypl. Jana Jaźwińskiego przeprowadzono tylko 7 operacji)
sezon próbny, operacja: “Cravat”
Do okupowanej Polski skoczyli Cichociemni – żołnierze Armii Krajowej w służbie specjalnej:
kpt. dypl. / mjr dypl. cc Teodor Cetys ps. „Sław”, „Sławek”, „Ania”, „Wiking”, vel Józef Ciesiulewicz, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1150, ur. 27 lipca 1908 w Warszawie, zm. 17 marca 1993 w Otwocku – major dyplomowany saperów, harcerz, inżynier budownictwa lądowego, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, Komendy Okręgu Wilno AK, więzień sowieckich łagrów: Ostaszków, Morszańsk, Brześć (1944 1948), cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, rosyjski; szkolenia (kursy): m.in. Wyższa Szkoła Wojenna (Londyn), taktyczny (Elie), spadochronowy (STS 51, Ringway), i in. W dniu wybuchu wojny miał 31 lat; w dacie skoku do Polski 33 lata. Syn rzemieślnika
kpt. dypl. / mjr dypl. cc Stefan Mich ps. „Kmita”, „Okoń”, „Jeż”, vel Stefan Barszczewski, vel Jan Lipowiecki, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1145, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1554, ur.7 grudnia 1913 w Blizocinie (powiat lubartowski), zm. 15 listopada 1969 w Warszawie – major dyplomowany, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, szef Oddziału III Komendy Obszaru Warszawa AK, instruktor Szkoły Młodszych Dowódców Piechoty, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień niemieckich obozów jenieckich: Lamsdorf, Sandbostel (1944-1945), cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, rosyjski, angielski, francuski; szkolenia (kursy): m.in. Wyższa Szkoła Wojenna (Londyn), taktyczny (Elie), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat; w dacie skoku do Polski 28 lat. Syn rolnika
por. dypl. cc Alfred Zawadzki ps. „Kos”, „Blady”, vel Kazimierz Ostachowski vel Stanisław Staszowski, Zwykły Znak Spadochronowy nr 1146, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1640, ur. 30 lipca 1912 w Petersburgu (Rosja), poległ zamordowany przez gestapo w grudniu 1942 w Cieszynie – porucznik dyplomowany artylerii. oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Sztabu Naczelnego Wodza, Armii Krajowej, Oddziału III Komendy Okręgu Śląsk AK, więziony i zamordowany przez gestapo (1942), cichociemny
Znajomość języków: rosyjski, francuski; szkolenia (kursy): m.in. podchorążych artylerii, motorowy (1 PAMot), oficerów zwiadowczych, Wyższa Szkoła Wojenna, spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 27 lat; w dacie skoku do Polski 29 lat. Syn mechanika kolejowego
kpt. dypl. cc Henryk Stefan Jerzy Maciej Kożuchowski ps. „Hora”, „Ukrop”, vel Henryk Kosten, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0063, ur. 14 stycznia 1911 w Warszawie, poległ w lipcu 1943 w rejonie Michałowa (powiat Tomaszów Mazowiecki), niesłusznie skazany na śmierć przez Wojskowy Sąd Specjalny Państwa Podziemnego Okręgu Łódź AK – kapitan dyplomowany, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, szef Oddziału III Komendy Okręgu Łódź AK, uczestnik kampanii wrześniowej, francuskiej, cichociemny
Znajomość języków: angielski, francuski; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (SS 25, Inverlochy), prowadzenia pojazdów (samochód, motocykl), oficerów sztabowych, spadochronowy (Largo House, 1 SBS, STS 51, Ringway), walki konspiracyjnej, odprawowy i in. W dniu wybuchu wojny miał 28 lat; w dacie skoku do Polski 31 lat. Pochodził z rodziny urzędnika
por. / kpt. cc Roman Antoni Karol Romaszkan ps. „Tatar”, „Wesoły”, „Maria”, vel Konstanty Kostewicz, vel Antoni Romański, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0053, ur. 14 lipca 1910 we Lwowie (obecnie Ukraina), zm. 14 lutego 1956 w Goczałkowicach (powiat pszczyński) – urzędnik Banku Gospodarstwa Krajowego, porucznik artylerii, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Armii Krajowej, V Odcinka „Wachlarza”, Kedywu Okręgu Kielce AK, Kedywu Komendy Głównej AK, uczestnik kampanii wrześniowej, instruktor wyszkolenia w Centrali Zaopatrzenia Terenu „Start I” oraz w Powstańczych Oddziałach Specjalnych „Jerzyki”, więzień UB, represjonowany i prawdopodobnie zamordowany przez PRL-owską bezpiekę (1956), cichociemny
Znajomość języków obcych: niemiecki; szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy) łączności dla oficerów 1 SBS (Ośrodek Wyszkolenia Łączności), prowadzenia pojazdów mechanicznych (samochód, motocykl, parowóz), spadochronowy (STS 51, Ringway), walki konspiracyjnej, zaprawowy (STS 43, Audley End), i in. W dniu wybuchu wojny miał 29 lat; w dacie skoku do Polski 31 lat. Syn dyrektora w Banku Gospodarstwa Krajowego
por. / ppłk. cc Adam Boryczka ps. „Brona”, „Adam”, „Albin”, „Tońko”, „Zdzich”, „Zdzisław”, vel Zygmunt Radziszewski, vel. Adam Zgłobicki, vel Adam Zygmunt, vel Wincenty Baran, vel Zygmunt Rajkowski, vel. Andre Evald, vel Ryszard Nogal, vel Benon Radke, vel John Peterson, vel Broniowski, vel Wagner, vel Papiernik, Zwykły Znak Spadochronowy nr 0045, Bojowy Znak Spadochronowy nr 2084, ur. 18 września 1913 w Wierzchosławicach (powiat tarnowski), zm. 30 kwietnia 1988 w Warszawie – pułkownik, harcerz, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Armii Krajowej, „Wachlarza”, Kedywu, dowódca 6 Brygady Partyzanckiej AK, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, żołnierz wyklęty, rozpracowywany w „Operacji Cezary” MBP i NKWD, współpracownik Polskiego Ruchu Wolnościowego „Niepodległość i Demokracja” (1945-1954), szef łączności i kurier Delegatury Zagranicznej WiN, współpracownik SIS/CIA, więziony i torturowany przez UB (1954-1967), skazany na śmierć, cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, francuski, angielski; szkolenia (kursy): m.in. przeciwlotniczy (Sables d’Olonne), dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy), przeciwgazowy (Leven), spadochronowy, i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat; w dacie skoku do Polski 28 lat. Syn działacza PSL „Piast”, radnego
Samolot Halifax L-9618 „W” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Julian Pieniążek, pilot – F/S Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński / despatcher – F/S Tadeusz Madejski) wystartował o godz. 19.35 z lotniska RAF Tempsford. Dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: VIII.
Zrzut o godz. 01.20 na placówkę odbiorczą „„Łąka”, w okolicach miejscowości Guźnia, Drzewicz, 10 km od Łowicza. Samolot zrzucił skoczków oraz jedną paczkę w pierwszym nalocie na placówkę odbiorczą, o godz. 01.20. Cztery zasobniki miały zostać zrzucone w drugim nalocie, jednak placówka odbiorcza wygasiła światła. W drodze powrotnej samolot ok. godz. 02.55 w rejonie Szczecina został silnie ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą, jednak szczęśliwie powrócił na lotnisko RAF Tempsford o godz. 05.15, po locie trwającym 12 godzin 15 minut. Był to ostatni zrzut w pierwszym, próbnym sezonie operacyjnym.
Teodor Cetys: “Gdzieś pod Londynem, 8 kwietnia 1942 r. A więc lecimy. Godzina 12.45. Właśnie dzwonią na lunch. Jedziemy. Muszę kończyć, bo już jedziemy. Co mam napisać na koniec? Chyba to, że kochałem Ciebie Matko i Ojcze nade wszystko. To chyba, że kochałem również Anię. To chyba, że was moje rodzeństwo miłowałem. To chyba, że Bóg zawsze darzył mnie swoją łaską i opieką.
Ale ponad was wszystkich prócz Boga kochałem ciebie Polsko i dlatego jeśli nawet oddam życie dla ciebie, to tego nie żałuję. Niech żyje Polska Nieśmiertelna”.
Teodor Cetys, Z Warszawy do Warszawy. Zapiski cichociemnego, Tetragon Warszawa 2015, ISBN 978-83-63374-30-3, s. 167
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“Dnia 8.VI. doszedł do skutku lot do Polski – 9-ta ekspedycja (12-ty lot). Lot odbył się w ciężkich warunkach atmosferycznych. Zrzut nastąpił na plac. odb. [placówkę odbiorczą] “Łąka”.
(…) Na Wachlarz wysłane pół miliona dol. Zapotrzebowanie ogółem 3 miliony dol. Transfery przez plac. O.VI. – wstrzymane. Na wywiad przysłane będzie 400.000 dolarów i złoto.
(…) L.dz.1342/VI, od Kal.L.284 – “Łąka zrzut przyjęła. Dwu containerów szukają, reszta w porządku. Zrzucono z wiatrem.” (s. 60)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Początkowo Cichociemnych przerzucano z brytyjskich lotnisk RAF: Foulsham (2), Linton-on-Ouse (2), Leakenheath (9), Newmarket (2), Stradishall (6). Kilku Cichociemnych prawdopodobnie przerzucono z lotniska RAF Grottaglie. Od 27 marca 1942 do 21 września 1943 samoloty startowały z lotniska RAF Tempsford – w 43 operacjach lotniczych SOE przerzuciły do okupowanej Polski 158 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe). Od 22 grudnia 1943 do końca 1944 samoloty startowały z lotniska Campo Casale k. Brindisi – w operacjach SOE przerzuciły do okupowanej Polski 133 Cichociemnych oraz w kilkudziesięciu operacjach lotniczych zaopatrzenie dla Armii Krajowej (zrzuty materiałowe).
Niestety, w tych operacjach byliśmy uzależnieni od brytyjskiego SOE, które użyczało nam samolotów oraz stale ograniczało loty ze zrzutami do Polski. Brytyjską politykę można zasadnie zdefiniować jako „kroplówka zrzutowa” dla Armii Krajowej… Należy zauważyć, że Brytyjczycy nie dotrzymywali własnych ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym) ws. lotów ze zrzutami do Polski. W sezonie operacyjnym 1941/42 zaplanowano 30 lotów do Polski, wykonano tylko 11. W sezonie 1942/43 zaplanowano 100, wykonano zaledwie 46. W sezonie 1943/44 zaplanowano 300, wykonano tylko 172. Ogółem na 430 zaplanowanych (uzgodnionych z SOE) lotów do Polski wykonano tylko 229, czyli trochę ponad połowę. Zasadne jest zatem założenie, że wielkość zrzutów do Polski mogłaby być dwukrotnie większa, gdyby Brytyjczycy dotrzymywali słowa…
Ponadto polskie załogi zdecydowaną większość lotów w operacjach specjalnych wykonywały do innych krajów. W 1944 roku na 1282 wykonane loty Polacy polecieli tylko w 339 lotach do Polski…
Według moich obliczeń cała pomoc zaopatrzeniowa SOE dla Armii Krajowej zmieściłaby się w jednym pociągu towarowym. Byliśmy zależni od użyczanych nam samolotów SOE. Brytyjczycy nie dotrzymywali swoich ustaleń z Oddziałem VI (Specjalnym), stale ograniczali loty do Polski, realizowali paskudną politykę “kroplówki zrzutowej” dla Armii Krajowej.
Do Polski zrzucono ledwo 670 ton zaopatrzenia (4802 zasobniki, 2971 paczek, 58 bagażników), z czego odebrano 443 tony. W tym samym czasie SOE zdecydowało o zrzuceniu do Jugosławii ponad sto dziesięć razy więcej, tj. 76117 ton zaopatrzenia, do Francji 10485 ton, a do Grecji 5796 ton…
Całe wsparcie finansowe Brytyjczyków dla Polski stanowiło zaledwie ok. 2/3 wydatków Wielkiej Brytanii na wojnę, poniesionych (statystycznie) JEDNEGO dnia. Po wojnie wystawili Polsce “fakturę”, m.in. zabierając część polskiego złota. Przerzucono do Polski 316 Cichociemnych, choć przeszkoliliśmy do zadań specjalnych 533 spadochroniarzy. Tak bardzo Brytyjczycy wspierali Polaków oraz pomagali Polsce…
Operacje przerzutowe do Kraju – sprawozdania (wszystkie sezony operacyjne)
w: Sprawozdanie z działalności Wydziału “S” Oddz. Specj. N.W. 1942-1944
Centralne Archiwum Wojskowe sygn. CAW II.52.353
Informacje nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii – Lista Krzystka
vel Kazimierz Ostachowski vel Stanisław Staszowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1146, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1640
Był jednym z 26 spośród 316 Cichociemnych, urodzonych poza granicami II R.P. Mieszkał z rodziną w Bieżycy (Rosja), następnie w Jekaterynosławiu (Rosja). W 1921 powrócił do Polski, zamieszkał w Kolonii Niedźwiada (gm. Tarło, pow. Lubartów). Uczył się w tamtejszej szkole powszechnej, następnie od 1925 w Gimnazjum Państwowym im. H. Sienkiewicza w Sarnach. W 1932 zdał egzamin dojrzałości.
Podczas nauki w gimnazjum uprawiał tenis, pływanie, łyżwiarstwo, grał na mandolinie. Zdobył 3 miejsce w jeździe figurowej oraz w biegu na 1500 m. Zdobył Państwową Odznakę Sportową III klasy (złotą) II stopnia. Ukończył także kurs Przysposobienia Wojskowego II stopnia, uzyskując uprawnienia instruktora Przysposobienia Wojskowego.
Od 18 września 1933 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, po jej ukończeniu 30 czerwca 1934 skierowany na praktykę w 2 baterii 13 Pułku Artylerii Lekkiej 13 Dywizji Piechoty.Od 23 września 1934 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu, po jej ukończeniu w 1936 awansowany na stopień podporucznika. Przydzielony jako dowódca 1 baterii 16 Dywizjonu Artylerii Motorowej 1 Pułku Artylerii Motorowej w Stryju, w składzie 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
W kampanii wrześniowej 1939 uczestniczył w składzie macierzystej jednostki, na szlaku działań 10 Brygady Kawalerii Pancernej: Jordanów, Chabówka (1 września), Dobczyce, Bochnia, Radomyśl (7 września), Dębica, Rzeszów (8 września), Łańcut, Przeworsk, Jarosław, Radymno, Jaworów, Janów Lwowski, Lwów (12-17 września), Halicz (18 września), Stanisławów. Za udział w walkach odznaczony Virtuti Militari V kl. 19 września z oddziałem przekroczył w Tatarowie granicę z Węgrami, internowany. Uciekł, przez Jugosławię i Włochy 18 października 1939 dotarł do Modane (Francja).
Od 19 października do 9 listopada na Stacji Zbornej w Paryżu. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 11 listopada w Ośrodku Artylerii w Camp de Coëtquidan, od 2 grudnia przydzielony jako oficer 1 baterii 1 Pułku Artylerii Lekkiej. 18 maja 1940 ukończył kurs oficerów zwiadowczych, od 6 czerwca przydzielony do 1 baterii 1 Pułku Artylerii Motorowej. Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 3 maja 1940.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, 22 czerwca 1940 dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 17 lipca przydzielony do 10 Dywizjonu Artylerii Motorowej, następnie 10 Pułku Artylerii Motorowej. Od 19 sierpnia do 18 września na stażu w armii brytyjskiej. Od 31 grudnia 1940 uczestnik kursu Wyższej Szkoły Wojennej (I kurs na obczyźnie), po jego ukończeniu 31 maja 1941 uzyskał tytuł oficera dyplomowanego. Od 6 stycznia 1942 praktyka w Sztabie Naczelnego Wodza w Londynie.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 6 lutego 1942 w Londynie.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1942 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej “Cravat” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: VIII), z samolotu Halifax L-9618 “W” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Julian Pieniążek, pilot – F/S Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.35 z lotniska RAF Tempsford, zrzut o godz. 01.20 na placówkę odbiorczą “Łąka”, w okolicach miejscowości Guźnia, Drzewicz, 10 km od Łowicza, niedaleko jeziora Okręt. Razem z nim skoczyli: por. Adam Boryczka ps. Brona, kpt. dypl. Teodor Cetys ps. Wiking, kpt. dypl. Henryk Kożuchowski ps. Hora, kpt. dypl. Stefan Mich ps. Jerz, por. Roman Romaszkan ps. Tatar. Samolot zrzucił skoczków oraz jedną paczkę w pierwszym nalocie na placówkę odbiorczą, o godz. 01.20. Cztery zasobniki miały zostać zrzucone w drugim nalocie, jednak placówka odbiorcza wygasiła światła.
W drodze powrotnej samolot ok. godz. 02.55 w rejonie Szczecina został silnie ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą, jednak szczęśliwie powrócił na lotnisko RAF Tempsford o godz. 05.15, po locie trwającym 12 godzin 15 minut. Był to ostatni zrzut w pierwszym (z czterech), próbnym sezonie operacyjnym.
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“Dnia 8.VI. doszedł do skutku lot do Polski – 9-ta ekspedycja (12-ty lot). Lot odbył się w ciężkich warunkach atmosferycznych. Zrzut nastąpił na plac. odb. [placówkę odbiorczą] “Łąka”.
(…) Na Wachlarz wysłane pół miliona dol. Zapotrzebowanie ogółem 3 miliony dol. Transfery przez plac. O.VI. – wstrzymane. Na wywiad przysłane będzie 400.000 dolarów i złoto.
(…) L.dz.1342/VI, od Kal.L.284 – “Łąka zrzut przyjęła. Dwu containerów szukają, reszta w porządku. Zrzucono z wiatrem.” (s. 60)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Edward M. Tomczak – Zrzuty lotnicze i ich odbiór
na terenie powiatu (obwodu ZWZ-AK) łowickiego (1941-1944)
w: Mazowieckie Studia Humanistyczne 2001, nr 7/2 s. 63-122
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do Oddziału III Komendy Okręgu Śląsk AK (Sosnowiec, Jastrzębie). Od kwietnia 1942 na terenie Generalnego Gubernatorstwa, w rejonie miejscowości Łąki nad Olzą. Na początku grudnia 1942 spotkał się w domu lekarza w Darkowie Zdroju z ppor. Wilhelmem Wawrzyńczykiem ps. Jaś, Wiluś, kwatermistrzem Inspektoratu Rejonowego Rybnik AK oraz delegatem ds. odbudowy obwodów AK: Cieszyn i Zaolzie.
Wskutek zdrady, obaj aresztowani przez gestapo oraz funkcjonariuszy niemieckiej policji, przebranych za kolejarzy, na dworcu kolejowym w Piotrowicach (obecnie część Katowic, dzielnica Piotrowice-Ochojec). Aresztowanie było prawdopodobnie efektem denuncjacji agenta gestapo w szeregach AK Edwarda Gałuszki ps. Eskulap.
Podczas aresztowania Cichociemnemu por. Alfredowi Zawadzkiemu ps. Kos, gestapowcy połamali obie ręce, nogę oraz nieprzytomnego wrzucili do samochodu. Przewieziony do siedziby gestapo w Cieszynie, tam prawdopodobnie bestialsko zamordowany. Według innej wersji mógł zdążyć zażyć cyjanek podczas przewożenia do siedziby gestapo. Ppor. Wilhelm Wawrzyńczyk ps. Jaś, po brutalnym śledztwie gestapo osadzony w więzieniu w Mysłowicach, zginął w obozie koncentracyjnym KL Auschwitz.
Syn Karola, mechanika kolejowego oraz Heleny z domu Antosiewicz. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii