ps. „Zwijak 2”, „Zebra 2”, „Bolek”
vel Bronisław Górecki, vel Bronisław Dzwoniarz
po wojnie Bronisław Czepczak – Górecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3198
Uczył się w szkole powszechnej, następnie w II Państwowym Gimnazjum im. J. Słowackiego w Tarnopolu. W październiku 1939 podjął naukę w Liceum Matematyczno – Fizycznym, w grudniu zrezygnował z powodów materialnych.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany z powodu młodego wieku, miał 17 lat. 3 kwietnia 1940 Sowieci aresztowali jego ojca. 15 kwietnia 1940 wraz z matką i dwiema siostrami zesłany przez Sowietów do Mariewki (Oktiabrskij Rejon), Stiepnyj Sowchoz (Dymitrowka, Kazachstan). Zmuszony do niewolniczej pracy jako robotnik rolny przy orce, zbiorze siana oraz hodowli bydła.
Po układzie Sikorski – Majski zwolniony w styczniu 1942, pieszo pokonał 50 km do Mariewki, następnie szedł 10 dni do Pietropawłowska.
11 lutego 1942 w miejscowości Ługowaja wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa. Przydzielony do kompanii karabinów maszynowych 28 Pułku Piechoty 10 Dywizji Piechoty. Od 15 marca w 1 batalionie 28 Pułku Piechoty.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Od 9 lipca 1942 w El-Khassa (Palestyna), przydzielony do kompanii szkolnej radio Sztabu Naczelnego Wodza w El-Maghar. Od 25 listopada w obozie Clairwood (Unia Południowoafrykańska). Od 22 kwietnia 1943 w Grenock (Wielka Brytania).
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w radiotelegrafii, od kwietnia 1943 w Auchtertool, od 22 maja 1943 w Polmont. 21 lipca ukończył kurs spadochronowy, 21 września awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego.
Od 9 października 1943 w Stanmore (Dover House) pod Londynem. Od 8 listopada 1943 w Neapolu, następnie w Taranto, później jako radiotelegrafista w centrali łączności radiowej Sztabu Naczelnego Wodza „Mewa” w Bazie nr 11, zlokalizowanej pomiędzy Latiano a Mesagne nieopodal Brindisi.
Stefan Lalewicz skonstruował aparat do szybkiej transmisji telegrafii, nadający znaki telegraficzne z użyciem papierowej taśmy oraz fotoelementów. Urządzeniu nadano kryptonim „Telma”. Pracował na nim m.in. Cichociemny Bronisław Czepczak-Górecki ps. Zwijak.
Wspominał – „Prace polskich specjalistów nad konstrukcją i ulepszaniem urządzeń do szybkiej radiotelegrafii miały na celu zredukowanie wykrywalności w eterze przez skrócenie do minimum czasu nadawania (…). Szybka radiotelegrafia „Telma” miała być szansą względnie bezpiecznego nadawania z Kraju. W końcu lutego 1944 roku Iwanicki [dowódca plutonu łączności kpt. inż Andrzej Iwanicki – RMZ] poprosił mnie i Staszka Pietrusiewicza na rozmowę. Niezależnie od wykonywanych prac mieliśmy rozpocząć próby z „Telmą”. (Bronisław Czepczak-Górecki, Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka, s. 153, NCK Warszawa, 2017, ISBN 978-83-7982-281-2)
Wspominał, iż z prototypowego urządzenia nadawał ze strychu budynku gospodarczego przy kasynie, nieopodal bazy łączności „Mewa” Casa Bianca oraz Villa Rosa), zlokalizowanej w pobliżu Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano – pomiędzy Latiano i Mesagne (Włochy). „Taśma papierowa, zadrukowana czarnym tuszem, nawinięta na wałek, przemieszczała się pod skupionym soczewką strumieniem światła. Światło odbite od taśmy, zebrane soczewką na fotokatodzie, było źródłem sygnału sterującego obwodem wyjściowym nadajnika. Taśmę szerokości 10 milimetrów, zadrukowaną znakami Morse’a nawijało się za pomocą zwijaka (stąd mój pseudonim) na bęben przystawki, na śrubie, po której przemieszczał się podczas nadawania. (…) Początek wałka oklejała tzw. „zebra” (mój drugi pseudonim dla Bazy) – pasek zadrukowany tylko „kropkami” – nadawana na żądanie celem dostrojenia urządzenia odbiorczego.” (Bronisław Czepczak-Górecki, Na szachownicy losu, s. 154-155)
Od 14 maja 1 Bazie nr 10 w Ostuni, uczestnik kursu odprawowego. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 16 maja 1944 w Ostuni przez komendanta OW nr 10 ppłk Leopolda Krizara ps. Czeremosz, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 grudnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 26/27 grudnia 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Staszek 2” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LXIII), z samolotu Liberator BZ 965 „V” (301 Dywizjon PAF, załoga: pilot – F/L Stanisław Reymer-Krzywicki, pilot – F/O Mikołaj Paraśkiewicz / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – W/O Dionizy Budnicki / mechanik pokładowy – Sgt. J. Brzeziński / strzelec – P/O K. Grabowski / despatcher – F/S Stanisław Baran). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 16.20 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Wilga 1” w okolicach miejscowości Szczawa, w rejonie Mogielicy (Beskid Wyspowy), 23 km od Nowego Targu, w rejonie góry Mogielnica. Był to ostatni zrzut cichociemnych, po upadku Powstania Warszawskiego. Razem z nim skoczyli: kpt. dypl. Stanisław Dmowski ps. Podlasiak, ppor. Jan Matysko ps. Oskard, kpr. Jan Parczewski ps. Kraska, mjr Zdzisław Sroczyński ps. Kompresor, mjr Witold Uklański ps. Herold. Był to trzeci lot tej ekipy, w poprzednich (22/23 listopada, 25/26 grudnia) nie można było wykonać zadania.
Skoczkowie przerzucili 589,8 tys. dolarów w banknotach oraz 6 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 15 zasobników i 5 paczek. Zasobniki i paczki zrzucono w pierwszym nalocie na placówkę o godz. 20.50, skoczkowie (po dwóch) wyskoczyli 21.09 dopiero w czwartym, piątym i szóstym nalocie samolotu na placówkę odbiorczą. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 01.15, po locie trwającym 8 godzin 55 minut.
Bronisław Czepczak-Górecki: „Tym razem lot przebiegał spokojnie, bez niespodzianek, okraszony salwami pożegnalnymi w rejonie Balatonu. Skoczyliśmy po dwóch, w trzech nalotach – hala była za krótka na skok całej szóstki, w górach łatwo się zgubić. Pułap wysoki, noc księżycowa, widać na tle śniegu plamy lasów i kępy drzew. Stłumiłem wahania, krótkimi pociągnięciami linek sunę w kierunku dużej polany i oglądam pędzący w moim kierunku cień spadochronu – i przewrotka. Lądowanie bez sensacji, w niezbyt głębokim śniegu.
Ledwie wyskoczyłem z pasów, podbiegli, podali hasło, podtrzymali. Nadbiegł „Grzbiet” (Przemysław Bystrzycki), skoczył tu przed miesiącem, byłem wśród swoich. Tylko „Oskard” lądował na drzewie, ale szczęśliwie. Zbieramy się w jakiejś chacie, zdajemy pasy z pieniędzmi, mały poczęstunek i w drogę. Idziemy w dół wzdłuż potoku Szczawa, buty mam śliskie – trzy lata nie chodziłem po śniegu.”
Bronisław Czepczak-Górecki – Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka, NCK Warszawa, 2017, ISBN 978-83-7982-281-2, s. 185
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od grudnia 1944 jako radiotelegrafista 1 Batalionu 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. 13 stycznia 1945 uczestniczył w zwycięskiej bitwie z niemieckim oddziałem pacyfikacyjnym.
Dawid Golik – Od „Sroki” do „Wilgi”. Zrzuty dla podhalańskiej Armii Krajowej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 01 (309) styczeń 2016, s. 29 – 38
Przemysław Bukowiec – Zrzuty aliantów zachodnich na ziemi limanowskiej
w: Almanach Ziemi Limanowskiej, lato – jesień 2012, nr 45/46, ISSN 1640-5625
Dawid Golik – Alianccy lotnicy, cichociemni i „peżetki” z Krakowa
w: Biuletyn informacyjny AK nr 12 (320) grudzień 2016, s. 48 – 53
Pozostał w konspiracji, posługiwał się nazwiskiem Bronisław Górecki. Działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, następnie w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, m.in. w jej bydgoskiej komórce łączności, wraz z Cichociemnym Janem Matysko ps. Łukasz. Utrzymywał łączność z bazą we Włoszech i Anglii przy pomocy czterech radiostacji: dwóch AP-4 oraz AP-5 i HR-3. Od czerwca 1945 podjął pracę jako inspektor mieszkaniowy w Komisji Mieszkaniowej MRN w Bydgoszczy, od 13 lipca kreślarz w Pomorskiej Fabryce Maszyn.
7 grudnia 1945 w nocy aresztowany, po rewizji w Urzędzie Bezpieczeństwa w Bydgoiszczy przy ul. Markwarta, przewieziony do Warszawy, osadzony w areszcie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykowej, następnie w więzieniu śledczym na Mokotowie. Nie ujawnił iż był skoczkiem – Cichociemnym. 16 września 1946, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego skazany na 5 lat więzienia. 20 grudnia 1946 Najwyższy Sąd Wojskowy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. 14 lutego 1947 Naczelna Prokuratura Wojskowa, ze względu na stan zdrowia zarządziła przerwę w odbywaniu wyroku. 15 lutego zwolniony z więzienia, 29 kwietnia wyrokiem Wojskowego Sadu Rejonowego objęty amnestią.
10 lipca 1947 w Bydgoszczy zdał egzamin dojrzałości, od 1 września księgowy w firmie „Handel Bydłem i Trzodą Chlewną A i Stanisław Trąbka”. Od października 1948 studia na Akademii Handlowej w Poznaniu.
2 października 1950 ponownie aresztowany. Po ciężkim śledztwie 24 lutego 1953 wyrokiem Wojskowego Sadu Rejonowego w Warszawie skazany na 15 lat więzienia (w składzie sądu m.in. por. Stefan Michnik vel Szechter). Od 11 lipca 1953 osadzony w więzieniu we Wronkach. 26 maja 1956 Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy złagodził wyrok do 8 lat więzienia, 10 sierpnia postanowił o warunkowym zwolnieniu.
Od 15 stycznia 1957 pracował jako: laborant, technik, starszy technik w Przemysłowym Instytucie Elektroniki Ośrodka Badawczo-Rozwojowego (późniejszego Ośrodka Badawczo – Rozwojowego Elektroniki Próżniowej. Po ukończeniu studiów na Politechnice Warszawskiej inżynier specjalista – operatów spawarek elektronicznych. Od października 1982 na emeryturze.
W 1989 wstąpił do Światowego Związku Żołnierzy AK, przewodniczący komisji historycznej środowiska cichociemnych. 1 października 1996 w Pałacu Prezydenckim uczestniczył jako ojciec chrzestny Sztandaru JW GROM w ceremonii wręczenia go Jednostce, matką chrzestną została Agnieszka Petelicka, żona dowódcy GROM. Po śmierci pochowany w Panteonie Polski Walczącej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Autor pierwszego medalu upamiętniającego Cichociemnych, plakietki „Cichociemni – Tobie Ojczyzno” wyprodukowanej w 1987 przez Teodora Kaweckiego z Gdyni.
Na awersie umieszczono znak Cichociemnych, spadochron, poniżej zarys granic Polski z roku 1939. Na tle spadochronu umieszczano datę skoku, w dolnej części pseudonim skoczka.
Na rewersie umieszczono wizerunek samolotu, Krzyż Armii Krajowej oraz imię i nazwisko skoczka. Medal ten miał być wręczany Cichociemnym lub ich bliskim.
Autor książki „Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka” (NCK Warszawa, 2017).
Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Wystąpił w filmie dokumentalnym pt. Cichociemni z 1989.
W 2017 roku wydawnictwo NCK Warszawa opublikowało książkę Bronisław Czepczak – Górecki – Na szachownicy losu. Wspomnienia skoczka (ISBN 978-83-7982-281-2).
Syn Mariana, kowala, technika kolejowego oraz Marii z domu Wilk (lub Wowk), krawcowej. Miał 2 siostry, jedna z nich zmarła na Syberii. W czasie pobytu w więzieniu w 1955 zawarł związek małzeński z Bożeną Marią z domu Sobańską (ur. 1927). Mieli córkę Dorotę (ur. 1961).
Jego ojciec został aresztowany przez NKWD 3 kwietnia 1940. Po wyjściu z łagru wstąpił do Armii Andersa, schorowany wyjechał do Persji i zmarł w szpitalu w Teheranie, gdzie został pochowany.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”