ps.: „Drabina”, „Szkot”, „Arpad”
Fryderyk Marian Serafiński
vel Marian Skrocki, vel Stanisław Potocki, vel Stanisław Przybysiak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0141, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1983
Uczył się w Państwowym Gimnazjum im. S. Staszica w Stanisławowie, w 1933 zdał egzamin dojrzałości. Od 17 września 1933 podjął naukę w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Po jej ukończeniu przydzielony do 11 Pułku Artylerii Lekkiej w Stanisławowie.
Zatrudnił się jako urzędnik ds. ewidencji wojskowej w Starostwie Powiatowym w Stanisławowie. Od 1936 instruktor na powiat Kałusz w woj. stanisławowskim. Od 1937 instruktor pożarniczy Związku Straży Pożarnych. Uczestnik ćwiczeń rezerwy 11 Pułku Artylerii Lekkiej od lipca do sierpnia 1935 oraz w 1936. Współpracownik Oddziału II (wywiad, kontrwywiad) Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, jako ochotnik w obronie przeciwlotniczej, także przeciwpożarowej. 19 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie Nagykanizsa. 10 października uciekł, dotarł do Budapesztu, po uzyskaniu paszportu w polskiej ambasadzie przez Jugosławię, Włochy dotarł do Francji.
6 listopada 1939 w Bessieres wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 15 listopada 1939 uczestnik kursu oficerów artylerii. Po jego ukończeniu 8 stycznia 1940 przydzielony jako instruktor w Szkole Podchorążych Artylerii w Camp de Coëtquidan.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, ewakuowany z Biaritz statkiem „Forbein”, dopłynął do Gibraltaru, następnie statkiem „P-44” do Liverpoolu (Wielka Brytania). 1 lipca 1940 w Douglas wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej 1 Brygady Strzelców. Od jesieni w obronie wybrzeża, na punkcie obserwacyjnym w Newport, następnie w St. Andrews.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 11 września 1942 uczestnik szkoleń dla Cichociemnych, przeszkolony ze specjalnością w dywersji, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 1 grudnia 1942, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 9/10 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Neon 4” (dowódca operacji: S/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XXIX), z samolotu Halifax JD-171 „P” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski, pilot – W/O Wincenty Mąka / nawigator – S/L Stanisław Król / radiotelegrafista – W/O Henryk Ptasiewicz / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Masłoń / strzelec – F/S Janusz Barcz / despatcher – W/O Józef Chodyra). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.15 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Solnica” 107 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Osowiec, Podkowa Leśna, 7 km na południe od Grodziska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: por. Bolesław Polończyk ps. Kryształ, kpt. Elżbieta Zawacka ps. Zo. Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 100 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników i jedną paczkę. W drodze na zrzutowisko samolot został ostrzelany nad Danią przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą, w drodze powrotnej zaatakowały go dwa niemieckie myśliwce – Messerschmitty. Podziurawiony Halifax, na resztkach paliwa, szczęśliwie powrócił jednak na tajne lotnisko RAF Tempsford.
Mechanik pokładowy Stanisław Masłoń: „Parę minut przed startem przyjechała limuzyna z (…) skoczkami, w tym jedna kobieta, piękna blondynka. Cichociemni zajęli swoje miejsce i o godz. 18.15 nastąpił start (…) Mijaliśmy snem pogrążone wioski i miasteczka, aż dotarliśmy do miejsca placówki. Trzy światełka w trójkącie, wymiana sygnałów i przelot z zrzutami, najpierw skoczków, a za drugim zasobniki. Zadanie wykonane, ostry skręt na kurs do Anglii (…).
Trasa powrotna biegła przez Danię i tu rozpoczęły się kłopoty. Zostaliśmy zaatakowani przez dwa myśliwca (…) Strzelali jak do kaczki, pociski przeszywały kadłub i płaty skrzydeł, które miały dźwięk, jakby ktoś rzucał garściami grochu o ścianę. Lecieliśmy na resztkach paliwa i trzeba było przełączyć na zapasowe zbiorniki, by silniki nie przestały równo grać, co zrobiłem z dużym trudem, bo samolotem rzucało a zawory były umieszczone za tylnym wzmocnieniem skrzydeł. (…) Naszym ocaleniem były małe chmurki, umiejętność pilota i duża doza szczęścia. (…) Z trudnością dowlekliśmy się do bazy w Tempsford (…)”.
Masłoń, „Królewska załoga”, Jednodniówka, XV Zjazd Lotników, 1984, w: Kajetan Bieniecki: Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 86
Elżbieta Zawacka: „(…) Nad Danią nasz Halifax został ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą. Od wybrzeży szwedzkich zeszliśmy na wysokość około 300 metrów przelatując dawniejszą granicę Polski. Pod nami była wstęga Wisły, która miała nas doprowadzić do miejsca zrzutu. Wkrótce samolot zatoczył łuk, szukając świateł na polanie. Było nas troje „ptaszków”. Jako jedyna kobieta miałam skakać pierwsza. Otworzono klapę w podłodze, nad którą usiadłam oczekując rozkazu. Równocześnie z okrzykiem sierżanta: Go! zsunęłam się w ciemność. Po kilku sekundach, silne szarpnięcie i ujrzałam nad sobą olbrzymią czaszę spadochronu. Opadałam powoli w dół i wkrótce dotknęłam stopami polskiej ziemi. W ciemności słychać było głosy biegnących żołnierzy placówki AK. Dowódca (przyjętym zwyczajem) chwytał w objęcia ludzi stamtąd. Ściskając mnie odskoczył nagle z okrzykiem – Kobieta!” Kopf, „Zo”, Kobieta i życie 1981 nr 31, w: Kajetan Bieniecki: Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 86-87
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 9.IX. wszedł w życie Plan Startu – wariant 7 lotów – to zn. na wszystkie placówki przyjęte przez Air Min. na dzień 9.IX.43. Plan ten jest następujący: – op. Nr. 53/76, Neon 1 – (3-6-1), plac. odb. GARNEK lub SITO, nawig. kpt. ZBUCKI, op. Nr. 54/77, Neon 4 – (3-6-1), plac. odb. Solnica lub Latarnia II, nawig. mjr KRÓL, – op. Nr. 58/78, FLAT 1 – (0-6-6), plac. odb. KILIM lub SERWETKA, nawig. por. FREYER, – op. Nr. 59/79, FLAT 2 – (0-6-6), plac. odb. Lichtarz lub Łuczywo, nawig. por. KRYWDA. – op. Nr. 60/80, FLAT 6 – (0-6-6), plac. odb. Bast. RYGIEL lub Klamka, nawig. kpt. KUŹMICKI, – op. Nr. 61/81, FLAT 7 – (0-6-6), plac. odb. Bast. RYGIEL lub Klamka, nawig. por. MALINOWSKI, – op. Nr. 62/82, FLAT 8 – (0-6-6), plac. odb. POKRYWA lub OBRAZ, nawig. kpt. Gębik.
W czasie od godz. 18.05 do godz. 18.43 wystartowały wszystkie loty, za wyjątkiem lotu Nr. 61/81 – nawalili mechanicy bryt. – za późno przygotowali samolot. W ten sposób został niewykorzystany Bast. RYGIEL.
Dn. 10.IX. Wynik operacji: – wykonano loty Nr. 54/76, 58/78, 59/79 i 62/92. – na plac. odb. zasadn. SOLNICA, KILIM, LICHTARZ i POKRYWA. – zawrócił z drogi lot Nr. 60/80 – rozbity zbiornik z benzyną – z konwoju na Baltyk o lot Nr. 53/76 – nawigator skalkulował, że braknie mu czasu na powrót w nocy. (…) W ekipie Neon 1 przerzuceni zostali skoczkowie: Kryształ, Drabina i Zofja (1-sza kobieta – skoczek). Pieniądze – dol. am. 252000, rmk. 100000. .” (s. 191)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku początkowo w majątku Zarybie, następnie aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, mieszkał przy ul. Koszykowej 75. Od 1 października 1943 instruktor oraz współorganizator bazy kieleckiej „Start IV”, dowodzonej przez Cichociemnego Jana Rogowskiego ps. Czarka. Po Jego aresztowaniu przez gestapo 3 stycznia 1944 stracił kontakty organizacyjne.
Od marca 1944 w dyspozycji oddziału ewakuacyjnego w obwodzie Radomsko, Inspektorat Rejonowy Częstochowa Okręgu Radom-Kielce AK. Od 6 maja dowódca samodzielnego plutonu w oddziale partyzanckim por. Floriana Budniaka ps. Andrzej. Od 8 września 1944 do 19 stycznia 1945 dowódca 1 kompanii szturmowej 1 batalionu „Las”, dowodzonego przez por. Mieczysława Tarchalskiego ps. Marcin, 74 Pułku Piechoty 7 Dywizji Piechoty AK
Elżbieta Skerska – Operacja „Neon 4”
w: Biuletyn Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej 2017 (nr 67), s. 86 – 91
Uczestnik wielu bojowych akcji, m.im. zniszczenia tartaków Reschopa i Wunschego w Radomiu (w nocy 31 maja/1 czerwca), walce z oddziałami Wermachtu oraz SS w Lasach Przysuskich (26 września), pojmania 96 jeńców pod Krzepinem (27 września), zasadzki na drodze Włoszczowa – Przedbórz (10 października), zasadzki na oddział własowców w lesie pod Nieznanowicami (18 października), ataku na Garnik i majątek Lipno. Po demobilizacji zgrupowania 7 Dywizji Piechoty AK w rejonie miejscowości Pągów oraz Maluszyn. Po inspekcji przeprowadzonej przez dowódcę AK, Cichociemnego gen. Leopolda Okulickiego, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Rozformował oddział, pozostał w konspiracji. Od 10 marca 1945 w Krakowie, nawiązał kontakt z Delegaturą Sił Zbrojnych na Kraj w celu organizacji partyzantki niepodległościowej na Podhalu. 22 maja 1945 aresztowany przez UB w Częstochowie, osadzony w więzieniu, po amnestii 2 października zwolniony.
Podjął działalność w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, 23 listopada 1945 w drodze do strefy okupacyjnej USA, z zamiarem emigracji z Polski wyjechał z Cieszyna, po przekroczeniu granicy polsko – czechosłowackiej aresztowany przez czechosłowackie służby bezpieczeństwa pod zarzutem szpiegostwa.
Osadzony w celi nr 12 aresztu Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Morawskiej Ostrawie przy ul. Hulczyńskiej pod fałszywym nazwiskiem Stanisław Przybysiak, w marcu 1946 przesłał gryps do polskich władz wojskowych w Londynie. Dzięki staraniom szefa sztabu Polskich Sił Zbrojnych oraz interwencji władz brytyjskich zwolniony 8 kwietnia 1946, odstawiony do stacji granicznej w Cieszynie, powrócił do Krakowa.
18 maja 1946 wraz z transportem UNRRA przekroczył granicę w Cieszynie, następnie 20 czerwca 1946 zameldował się w sztabie 1 Dywizji Pancernej, stacjonującej w Niemczech. Przez Amsterdam (Holandia) dopłynął do Hartwich (Wielka Brytania), 3 lipca 1946 zameldował się w Komisji Likwidacyjnej Specjalnej sztabu Polskich Sił Zbrojnych w Londynie. W sierpniu 1946 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Artylerii, 15 września zdemobilizowany z PSS, następnie do 15 września 1948 w Polskim Krpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, mieszkał w Aberdeen, ukończył kurs rybacki. Od 1948 w Glasgow, w 1951 ukończył tam szkołę medyczną. Do końca 1987 prowadził w Londynie zakład masażu i leczenia stóp. W maju 1989 przyjechał do Polski, w sierpniu 1993 powrócił na stałe, zamieszkał w Podkowie Leśnej. Zmarł tam 31 maja 2006, pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Grodzisku Mazowieckim, ul Montwiłła – Sektor III. Dziękuję Pani Monice Kuźnar za ustalenie lokalizacji grobu 🙂
Waldemar Grabowski – Podziemny rząd – Delegatura Rządu RP na Kraj
Walka cywilna Polskiego Państwa Podziemnego
w: Niepodległość i Pamięć, 2015 r., nr 22/1 (49), s. 143-168
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
W 2023 podjęto starania, aby upamiętnić Cichociemnych – Strażaków. Wśród Cichociemnych w rodzinie strażackiej są: płk cc Adam Boryczka – od września 1936 strażak, następnie (po ukończeniu kursów pożarniczych w Łodzi) dowódca plutonu strażackiego Państwowych Zakładów Azotowych w Mościcach; ppłk cc Feliks Dzikielewski – od 18 lipca 1957 do 31 grudnia 1971 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej; płk cc Stanisław Olszewski – naczelnik Straży Ogniowej w Szczuczynie; ppłk cc Fryderyk Serafiński – od 1937 instruktor Związku Straży Pożarnych; kpt. cc Henryk Zachmost – od 1959 w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz por. cc Józef Zając (mój Dziadek) – od 1933 do wybuchu wojny działacz Powiatowego Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), po wojnie m.in. sekretarz Koła Cichociemnych w Londynie. Trwają działania zmierzające do upamiętnienia Cichociemnych – Strażaków.
Syn Aleksandra, majstra w warsztatach kolejowych oraz Antoniny z domu Matolicz. W 1958 zawarł związek małżeński z Gretą z domu Fiszer (1922-1996), więźniarką obozu niemieckiego. Mieli syna Ryszarda (ur. 1959).
W 1993 zawarł związek małżeński z Krystyną z domu Szmajdowicz, primo voto Książkiewicz (ur. 1922), porucznik, sanitariuszką i łączniczką ZWZ-AK ps. Ewa.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
vel Bronisław Janczarek
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1149
Uczył się w gimnazjum w Kraśniku, w 1929 zdał egzamin dojrzałości. Od 15 sierpnia 1929 w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii, od 28 czerwca 1930 w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Po jej ukończeniu w 1932 awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1932, przydzielony do 27 Pułku Ułanów im. Króla Stefana Batorego w Nieświeżu.
W latach 1936 – 1937 uczestnik kursu broni pancernej w Modlinie, od 1937 do 1939 w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej w Modlinie, od 20 września 1938 dowódca 7 plutonu kompanii zbiorczej, od marca 1939 zastępca dowódcy plutonu kompanii podchorążych. W 1939 ukończył próbny kurs w Rembertowie do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie.
W kampanii wrześniowej 1939 przydzielony do 36 dywizjonu pancernego 5 batalionu zapasowego. 20 września przekroczył granicę z Węgrami, przez Jugosławię i Włochy dotarł 9 października do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako dowódca kompanii motorowej 1 Pułku Specjalnego, następnie dowódca kompanii 1 batalionu czołgów, później zastępca dowódcy 2 batalionu czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Wraz z batalionem uczestniczył w kampanii francuskiej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji, ewakuowany z St. Jean de Luz do Liverpoolu (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 5 kwietnia 1941 przydzielony do 2 batalionu 1 Pułku Czołgów, potem do 66 batalionu czołgów.
Od stycznia do maja 1941 uczestnik I Kursu na obczyźnie Wyższej Szkoły Wojennej. Po jego ukończeniu, od 15 września 1941 w Dowództwie I Korpusu, następnie od 8 lipca 1942 referent Wydziału Organizacyjno – Szkoleniowego Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 1 kwietnia 1942 w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 stycznia 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, operacji „Neon 1” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax BB-378 „D” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Michał Goszczyński, pilot – F/O Zbigniew Sancewicz / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Tadeusz Łuksza / mechanik pokładowy – Sgt. Antoni Mentlak / strzelec – Sgt. Andrzej Godecki / despatcher – F/L Eligiusz Zaleski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.30 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Garnek” 103 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w rejonie miejscowości Łosinno, ok. 8 km od stacji kolejowej Wyszków. Razem z Nim skoczyli: ppor. Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” oraz kurier polityczny ppor. Kazimierz Smolak ps. „Nurek”. Był to drugi lot tej ekipy, podczas poprzedniego (9/10 września) zadanie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 162 tys. dolarów w banknotach, 160 tys. marek na potrzeby AK. Zrzucono także 8 zasobników oraz 1 paczkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 30 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony jako referent wyszkolenia do Wydziału Broni Szybkich Oddziału III Komendy Głównej AK.
W Powstaniu Warszawskim uczestniczył jako oficer operacyjny Komendy Obwodu Śródmieście, dowodzonego przez ppłk. Edwarda Pfeiffera ps. Radwan.
Walczył w Śródmieściu, poległ 2 września 1944, po wybuchu pocisku artyleryjskiego zasypany w piwnicy domu na rogu ul. Jasnej i Kredytowej. Odznaczony pośmiertnie Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari.
Syn Franciszka oraz Wiktorii z domu Kotóła. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
ps.: „Cozas”, „Frant”, „Chyży”, „Konar”, „Litwin”, „Klimaszewski”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2995, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1970
Od 1922 uczeń Państwowego Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Słonimie, w 1928 zdał egzamin dojrzałości. Od lipca 1928 słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Berezie Kartuskiej, od maja 1929 w Szkole Podchorążych Saperów, od września 1929 do 15 sierpnia 1931 w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowii Mazowieckiej. Awansowany na stopień podporucznika 15 sierpnia 1931, przydzielony jako dowódca plutonu 9, następnie 8, potem 9 kompanii, później dowódca 2 i 8 kompanii 62 Pułku Piechoty w Bydgoszczy. Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 1 stycznia 1934.
W latach 1937 – 1938 słuchacz Wyższej Szkoły Wojennej, po ukończeniu mianowany oficerem dyplomowanym, awansowany na stopień kapitana dyplomowanego 19 marca 1939. Od sierpnia 1939 oficer operacyjny w sztabie 4 Dywizji Piechoty.
Uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 jako oficer sztabu 4 Dywizji Piechoty, w składzie Armii „Pomorze”. 17 października przekroczył granicę z Węgrami, internowany w Visegradzie nad Dunajem. 11 grudnia 1939 wraz z późniejszym Cichociemnym mjr. Henrykiem Krajewskim ps. Trzaska oraz 2 oficerami uczestniczył w nieudanej ucieczce Dunajem, po ostrzelaniu łodzi oraz śmierci przewodnika aresztowany.
Od 2 stycznia we Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako szef Oddziału III Operacyjnego 1 Dywizji Grenadierów. Uczestnik kampanii francuskiej, odznaczony czterokrotnie Krzyżem Walecznych, francuskim Krzyżem Wojennym (Croix de Guerre) ze srebrną gwiazdą, ranny. Do 16 września 1940 w szpitalu, w niewoli niemieckiej.
Uciekł, od 21 września 1940 do września 1941 szef placówki w Lyonie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza, organizował ewakuację polskich żołnierzy przez Hiszpanię, Portugalię, Gibraltar do Wielkiej Brytanii.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Od 5 stycznia 1942 w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, do 6 maja 1942 w Brygadzie Szkolnej, następnie referent wyszkolenia w Oddziale II Sztabu Naczelnego Wodza, od 17 listopada przydzielony do Oddziału Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony na kursach dla kandydatów na Cichociemnych, 16 maja 1942 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień majora, ze starszeństwem od 1 marca 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 7” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XXXVII), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – F/L Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Jodła” 134 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w widłach Pilicy i Wisły, w okolicach miejscowości Paprotnia, Łękawica, 12 km od stacji kolejowej Dobieszyn. Razem z nim skoczyli: ppor. Tadeusz Kobyliński ps. Hiena, por. Tadeusz Starzyński ps. Ślepowron oraz kurier ppor. Wiktor Karamać ps. Kabel. Skoczkowie przerzucili 300 tys. dolarów w banknotach oraz 2,4 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK, a także pas z pieniędzmi dla Delegatury Rządu. Zrzucono także w czterech nalotach dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Zrzut w godz. 00.25 – 00.55, samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 40 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depeza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła]. 2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482.
Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Do 1 maja aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony do Oddziału III Komendy Głównej AK.
W Powstaniu Warszawskim jako oficer Oddziału III Komendy Głównej AK, w tzw. I rzucie KG AK. Walczył w rejonie Woli, Starego Miasta, Śródmieścia Północ oraz Śródmieścia Południowego. Po upadku Powstania, na rozkaz Dowódcy AK wyszedł z Warszawy wraz z ludnością cywilną.
Od 18 października 1944 do 24 stycznia 1945 szef Oddziału III (operacyjno-szkoleniowego) Komendy Głównej Armii Krajowej (II rzut).
Po rozwiązaniu Armii Krajowej komendant Obszaru Zachodniego organizacji NIE. Awansowany na stopień podpułkownika 1 września 1945. Współpracował pod ps. Klimaszewski z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, inspektor Inspektoratu Południowego NSZ, obejmującego województwa: krakowskie, rzeszowskie, kieleckie, śląsko-dąbrowskie, wrocławskie. Do 6 sierpnia 1945, pod ps. Litwin, także komendant Okręgu Kraków Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. Zwolennik ścisłej współpracy NSZ oraz DSZ.
Po rozwiązaniu DSZ, od sierpnia 1945 w II Korpusie Polskim we Włoszech, następnie w Wielkiej Brytanii. 7 września 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Oddelegowany do Polski, powrócił na początku 1946 do kraju, zamieszkał w Zakopanem. Zagrożony aresztowaniem wyjechał po kilku miesiącach, 17 sierpnia 1946 ponownie zameldował się w likwidowanym Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Na polecenie emigracyjnego rządu R.P. oraz gen. Tadeusza Komorowskiego ps. Bór podjął się misji wyjazdu do Francji oraz Belgii w celu przejęcia ogółem ok. 2,5 mln dolarów (w tym w złocie) zdefraudowanych i ukrytych przez gen Tatara. Jak ocenił gen. Roman Odzierzyński, minister obrony narodowej – do Wysokiej Rady Narodowej R.P. w piśmie z 29 października 1949 (L.dz. 467/49) – „Akcję całą sprawnie przeprowadził, wszystkie pieniądze podjął, wywiózł i zabezpieczył, odcinając za sobą i pieniędzmi wszelkie ślady”.
Pozostał na emigracji, początkowo w Wielkiej Brytanii, następnie we Francji, później w USA. Cieszył się zaufaniem emigracyjnego rządu R.P. oraz gen. Tadeusza Komorowskiego ps. Bór. Od 1946 prawdopodobnie do ok. 1955 dysponent części funduszy, pochodzących z amerykańskiej pomocy dla AK (ok. 1,2 mln dolarów, równowartość obecnych 15 mln), z których m.in. finansowano rządy R.P. na uchodźstwie. Był wykonawcą uchwały Rządu R.P. z 8 września 1952 o przejęciu i likwidacji mienia państwowego znajdującego się w jego posiadaniu. Powołana 1 września 1954 przez Tymczasową Radę Jedności Narodowej Komisja do Rozpatrzenia Spraw łączności z Krajem w sprawozdaniu z 28 stycznia 1956 oceniła krytycznie jego sprawność zarządzania finansami. Prezes Rady Ministrów i Kierownik Ministerstwa Skarbu gen. Roman Odzierzyński w oświadczeniu z 22 grudnia 1952 stwierdził, że „ppłk J. Kamieński wykonał uchwałę Rządu R.P. z dnia 8.9.1952 r. o przejęciu i likwidacji mienia państwowego, jakie znajdowało się w tym czasie w jego posiadaniu, rzetelnie i zgodnie z dyspozycjami rządu”.
Zmarł 16 sierpnia 1987 w Spring Hill na Florydzie (USA), pochowany na cmentarzu w Tryczówce (woj. podlaskie).
Syn Michała i Amelii z domu Matel. W 1935 zawarł związek małżeński z Aliną Konarzewską. Mieli dwie córki, m.in. Halinę Teresę (ur. 1937).
W rejonie zrzutu skoczków, w miejscowości Grabów nad Pilicą, odsłonięto pamiątkową tablicę upamiętaniającą Cichociemnych zrzuconych do Polski w operacji lotniczej „Weller 7”.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii