vel Kazimierz Zator, vel Jan Chacki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3120, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1574
Uczył się w szkole powszechnej w Męcinie Małej, następnie od 1919 w Gimnazjum Państwowym im. M. Kromera w Gorlicach, w 1929 zdał egzamin dojrzałości. Od 17 sierpnia 1929 w Szkole Podchorążych Piechoty nr 5 w Krakowie, jako plutonowy odbył praktykę w 6 Pułku Strzelców Podhalańskich, następnie w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu, 15 sierpnia 1931 awansowany na stopień podporucznika, przydzielony jako dowódca plutonu, następnie kompanii 16 Pułku Piechoty w Tarnowie. W 1934 awansowany na stopień porucznika.
W 1934 przeniesiony do Centralnej Szkoły Podoficerów Korpusu Ochrony Pogranicza w twierdzy Osowiec k. Grójca. W 1938 ukończył kurs dowódców kompanii w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie, 19 marca 1939 awansowany na stopień kapitana. Od 25 sierpnia 1939 jako dowódca kompanii przeciwpancernej 135 Pułku Piechoty 33 Rezerwowej Dywizji Piechoty. Kompanię utworzoną z żołnierzy Szkoły Podoficerskiej KOP włączono w skład Samodzielnej Grupy Operacyjnej “Narew”.
W nocy z 2 na 3 września 1939 uczestniczył w udanym wypadzie na terytorium niemieckie w Prostken (Prusy Wschodnie). Następnie brał udział w ciężkich walkach z niemieckimi oddziałami XIX Korpusu Pancernego gen. Guderiana o utrzymanie przyczółka Grajewo. W nocy z 13 na 14 września skierowany koleją na wschód.
Jako dowódca plutonu przeciwpancernego bronił umocnień Polany – Bereźne. 19 września wraz z oddziałami Korpusu Ochrony Pogranicza skierowany do wzmocnienia Samodzielnej Grupy Operacyjnej “Polesie”, dowodzonej przez gen. Franciszka Kleeberga.
28 września uczestniczył w ciężkich walkach na zachodnim Polesiu, w rejonie miejscowości Szack i Mielniki, z sowiecką dywizją pancerno – motorową. Dowodzony przezeń pluton armat przeciwpancernych zniszczył kilkanaście sowieckich czołgów i samochodów pancernych, otwierając zgrupowaniu KOP drogę do przeprawy przez Bug w rejonie Grabowa, na południe od Włodawy. 1 października uczestniczył wraz z plutonem armat przeciwpancernych w walkach z Sowietami pod Wolą Wytyczną, wzięty do niewoli. Po trzech dniach zbiegł z kolumny jeńców prowadzonych na wschód. Dotarł do Warszawy 14 października.
dokumenty Kazimierza Szternala
skan własny, źródło: JW GROM
11 grudnia wraz z kolegą przekroczył granicę ze Słowacją, dotarł do Budapesztu (Węgry), następnie do Francji. Od 9 stycznia 1940 w obozie wojskowym Chateaubriant. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 10 marca jako dowódca kompanii broni towarzyszącej przydzielony do 2 półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Uczestniczył w kampanii norweskiej, walczył w bitwie o Narvik. Po ewakuacji brygady 13 czerwca do Brestu, 25 czerwca rozwiązał swoją kompanię w rejonie portu Vanne.
Przedostał się do strefy nieokupowanej, początkowo w Tuluzie, następnie w Camp de Carpiagne. Wspólnie z grupą żołnierzy kupił zniszczony jacht “Laribaut”, wyremontował go w porcie Cassis. W nocy z 10 na 11 października 1940 wypłynął jachtem z zatoczki Kalanki w drogę do Gibraltaru, wraz z grupą 23 żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi – ppor. Jerzy Buyno oraz ppor. Kazimierzem Osuchowskim. Sztorm, uszkodzenie masztu oraz awaria motoru zmusiła ich do zawinięcia do portu Tossa de Mar nieopodal Barcelony. Aresztowani przez Hiszpanów, osadzeni w więzieniu w Fiwueras, od 18 listopada 1940 we frankistowskim obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer).
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych. Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki. Zwolniony z obozu 23 stycznia 1943, dziesięć dni po zakończeniu kilkudniowego protestu głodowego – zorganizowanego oraz zainicjowanego przez Polaków – po którym wybuchł międzynarodowy skandal.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
żródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Przez Madryt i Gibraltar dotarł do Wielkiej Brytanii 17 lutego. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Przydzielony do 1, następnie 2 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 2 września 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Od 5 listopada 1943 przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Wg. opinii szefa Oddziału VI (Specjalnego) ppłk dypl. Michała Protasewicza – “Patriotyzm bardzo duży. Inteligentny, Pracowity i sumienny, Przedsiębiorczy. Wytrzymałość fizyczna bardzo duża. Zdolności dowódcze, organizacyjne i instruktorskie – duże. Zdolny do ciężkich wysiłków fizycznych. Zachowanie w służbie – bez zarzutu.” Awansowany na stopień majora, ze starszeństwem od 1 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30 kwietnia / 1 maja 1944 roku w sezonie operacyjnym “Riposta”, w operacji lotniczej “Weller 16” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XLVIII), z samolotu Liberator BZ-965 “S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.25 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą “Klosz” 102 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Przybyszew, 23 km od Grójca. Razem z nim skoczyli: kpt. Franciszek Cieplik ps. Hatrak, por. Kazimierz Osuchowski ps. Rosomak, rtm. Jan Skrochowski ps. Ostroga. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (27/28 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli min. 270 tys. dolarów i 13 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 5.25, po locie trwającym dziewięć godzin.
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac.616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Jaźwińskiemu], Eskadrze [1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, od 18 maja przydzielony do Pułku “Baszta”, od 26 lipca jako oficer operacyjny oraz szef sztabu Pułku.
W Powstaniu Warszawskim jako szef sztabu Pułku “Baszta”, w sile trzech batalionów oraz oddziałów pomocniczych, łącznie ok. 2,3 tys. żołnierzy. Od 25 września pełnił obowiązki dowódcy Pułku “Baszta”, od 26 września jako pełniący obowiązki komendanta Obwodu V Mokotów oraz dowódca 10 Dywizji Piechoty AK im. Macieja Rataja. Walczył na Mokotowie. Do kapitulacji 27 września 1944 44 oddziały Pułku walczyły na Górnym Mokotowie i Dolnym Mokotowie (Sielce, Czerniaków, Sadyba).
Z mjr. Eugeniuszem Ladenbergerem ps. Burza, dowódcą batalionu “Bałtyk” uczestniczył 27 września 1944 w rozmowach nt. kapitulacji Mokotowa z dowódcą tzw. Korpsgruppe von dem Bach, niemieckim generałem SS i zbrodniarzem wojennym Erichem von dem Bach – Zelewskim. Pomimo niemieckich nacisków odmówił podjęcia się roli parlamentariusza, który miał przekonać Komendę Główną AK do zakończenia walk w Warszawie.
Od pierwszej dekady października do połowy grudnia 1944 osadzony wraz ze swymi żołnierzami w stalagu X B Sandbostel, od 29 kwietnia 1945 w oflagu VII A Murnau.
Zbigniew S. Siemaszko – Wileńsko-Nowogródzkie telegramy. Lato 1944
w: Zeszyty Historyczne, Instytut Literacki Paryż 1985, zeszyt 73, s. 109-147
[Teodor Cetys, Ludwik Fortuna, Maciej Kalenkiewicz, Adolf Pilch, Jan Piwnik, Stanisław Sędziak
Kazimierz Szternal, Adam Szydłowski, Aleksander Tarnawski, Stanisław Winter]
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
22 czerwca 1945 dotarł do Wielkiej Brytanii, 25 czerwca zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Przydzielony jako szef sztabu do 2 Półbrygady Strzelców w Crief (Szkocja), potem w sztabie 4 Dywizji Piechoty gen. Kazimierza Glabisza oraz w Biurze Historycznym Sztabu Głównego w Londynie. W 1946 ukończył ostatni, VI Kurs Wyższej Szkoły Wojennej.
W 1947 współzałożyciel Studium Polski Podziemnej w Londynie, jednej z najbardziej zasłużonych polskich placówek archiwalno – naukowych. Jej założycielami byli także m.in. gen. dyw. Tadeusz Komorowski ps. Bór, ppłk Stanisław Juszczakiewicz ps. Kornik, gen. bryg. Tadeusz Pełczyński. Do lutego 1951 pracował jako archiwista SPP.
W lutym 1951 wraz z żoną wyemigrował do USA. Do emerytury w 1973 pracował jako frezer w fabryce automatów w Chicago.
Aktywnie działał w środowisku amerykańskiej Polonii, od 1969 do 1972 delegat Wojska Polskiego na USA, wieloletni prezes Koła AK w USA, Koła AK w Chicago, prezes Koła Stowarzyszenia Polskich Kombatantów “Wierność Żołnierska”.
Generalny Sekretarz Komitetu Skarbu Narodowego na stan Illinois, członek Obwodu ZHP w Chicago, działacz Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Stowarzyszenia Samopomocy Nowej Emigracji.
Wspierał finansowo wiele inicjatyw środowisk kombatanckich w Polsce, m.in. wykonanie sztandaru 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Fundator stałego stypendium dla najlepszego i najuboższego ucznia Liceum w Gorlicach. Zmarł 6 maja 1981 w Chicago. Symboliczny grób znajduje się na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. A26 rz. 10 gr. 21.
Syn Jana wysokokwalifikowanego wiertacza naftowego oraz Eleonory z domu Kukla. W 1936 zawarł związek małżeński z Janiną z domu Uszek, nauczycielką na tajnych kompletach. Mieli trzy córki: Elżbietę (ur. 1937), biznesmenkę, po mężu Zbyszewską, Marię (ur. 1939) absolwentkę politologii uniwersytetu Loyola w Chicago, po mężu Golubiew oraz Ewę (ur. 1948) po mężu Filipowicz.
jego brat ks. kpt. Michał Sternal (1905-1992) był kanonikiem diecezji przemyskiej, od 1940 zaprzysiężony w ZWZ-AK, ps. “Łęg”, na jego plebanii organizowano odprawy dowództwa Inspektoratu Rzeszów AK, szkolenia oraz tajne nauczanie. Po zakończeniu wojny działał w AK, Delegaturze Sił Zbrojnych oraz WiN.
W 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Jan Kanty Maria Wojciech Skrochowski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3122
Od 1925 uczył się w IV Państwowym Gimnazjum (typu humanistycznego) im. H. Sienkiewicza w Krakowie, w 1933 zdał tam egzamin dojrzałości.
Od 18 września 1933 słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, od 1 października 1934 w Szkole Podchorążych Kawalerii. W sierpniu 1935 awansowany na stopień wachmistrza podchorążego. Po jej ukończeniu z 2 lokatą w szkole, przez gen. bryg. Janusza Głuchowskiego promowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 15 października 1936.
Przydzielony jako dowódca plutonu ciężkich karabinów maszynowych 8 Pułku Ułanów im. Księcia Józefa Poniatowskiego w Krakowie.
W kampanii wrześniowej 1939 jako dowódca plutonu przeciwpancernego 8 Pułku Ułanów Krakowskiej Brygady Kawalerii, m.in. w rejonie Woźnik (1-2 września), pod Szczekocinami (3), Pińczowem (5), Tarnogrodem (16) oraz obu bitwach tomaszowskich.
29 września przekroczył granicę z Węgrami, od 13 października 1939 internowany w obozie oficerskim w Eger. Uciekł, od 15 października 1939 we Francji, początkowo w koszarach Bessieres. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 24 października przydzielony jako dowódca plutonu 1 Dywizjonu Kawalerii 1 Dywizji Grenadierów. Od 29 lutego 1940 dowódca plutonu przeciwpancernego w Oddziale Rozpoznawczym 1 Dywizji. Awansowany na stopień porucznika 3 maja 1940. Uczestniczył w kampanii francuskiej od 3 maja 1940, m.in. w obronie linii Maginota na odcinku w tzw. rejonie ufortyfikowanym Saary (24), w ciężkich walkach pod Lagarde w Lotaryngii (17-18), w rejonie lasów Baccarat. Za udział w walkach odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych oraz Croix de Guerre.
Po rozwiązaniu dywizji, 23 czerwca 1940 uciekł do strefy nieokupowanej, od 11 sierpnia 1940 jako adiutant polskiego komendanta w obozie Camp de Carpiagne w pobliżu Marsylii. Od 16 października do 19 grudnia 1940 dowódca baraku aspirantów w tym obozie. Uciekł, aresztowany po trzech dniach, do 5 maja 1941 osadzony w więzieniu w Marsylii, następnie w do 13 maja 1942 w Domu Oficerskim w Evaux-les-Baius, uczestnik kursu dowódców kompanii.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany, do 15 lipca 1942 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 21 sierpnia przydzielony jako dowódca plutonu do 1 Oddziału Rozpoznawczego 1 Brygady Strzelców. Od 11 maja 1943 na stażu w oddziałach brytyjskich. Od 22 października 1943 przeniesiony do dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. od 1 do 28 listopada 1943 uczestnik kursu dywersyjno – strzeleckiego w STS 25 (Inverlochy), następnie od 28 listopada do 8 grudnia 1943 uczestnik kursu łączności ziemia – lotnik: Eureka Rebecca oraz S-Phone w Howbury Hall. 23 września 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przeniesiony na stację wyczekiwania “B” Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi. Awansowany na stopień rotmistrza, ze starszeństwem od 1 marca 1944. Uczestniczył w transporcie ze Sztabu Naczelnego Wodza dwóch skrzynek ze złotem (Z.3 oraz Z.4), przeznaczonym do przerzucenia do Polski, które 10 marca 1944 przekazał do kasy Bazy nr 11 (Główna Baza Przerzutowa) w Latiano (Włochy). Od 15 kwietnia 1944 przesunięty na stację wyczekiwania “A” Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30 kwietnia / 1 maja 1944 w sezonie operacyjnym “Riposta”, w operacji lotniczej “Weller 16” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XLVIII), z samolotu Liberator BZ-965 “S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.25 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą “Klosz” 102 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Przybyszew, 23 km od Grójca. Razem z nim skoczyli: kpt. Franciszek Cieplik ps. Hatrak, por. Kazimierz Osuchowski ps. Rosomak, mjr Kazimierz Szternal ps. Zryw. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (27/28 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli min. 270 tys. dolarów i 13 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 5.25, po locie trwającym dziewięć godzin.
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac.616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Jaźwińskiemu], Eskadrze [1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych w Warszawie, przydzielony do Okręgu Nowogródek AK jako dowódca 2 szwadronu 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Hetmana J.K. Chodkiewicza w Zgrupowaniu “Nadniemeńskim”, dowodzonym przez Cichociemnego, mjr Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz. Od 14 czerwca razem z Cichociemnym Franciszkiem Cieplikiem ps. Hatrak w sztabie Zgrupowania.
Od 22 do 24 czerwca uczestniczył w wyprawie wołożyńskiej, mającej za cel połączenie z oddziałami zgrupowania dowodzonego przez Cichociemnego por. Adolfa Pilcha ps. Góra, w składzie wydzielonego oddziału “Bagatelka”, w sile ok. 600 żołnierzy, dowodzonego przez Cichociemnego, mjr Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz. 24 czerwca uczestniczył pod Iwiem w bitwie z oddziałami niemieckimi oraz sowieckimi, które zorganizowały zasadzkę na oddział “Bagatelka”, w walce został ciężko ranny Cichociemny, mjr Maciej Kalenkiewicz ps. Kotwicz.
Od lipca 1944 przydzielony do Zgrupowania “Zachód”, uniknął aresztowania przez NKWD, wycofał się w głąb Puszczy Rudnickiej. Od 22 lipca wraz z 50 żołnierzami przeszedł pod dowództwo mjr. Kalenkiewicza, od 10 sierpnia pod dowództwo szefa sztabu zgrupowania “Jaremy” kpt. “Bustromiaka”. 14 lipca odznaczony Krzyżem Walecznych po raz pierwszy i drugi. 19 sierpnia zaatakowany przez wojska sowieckie w rejonie Poddubicz, wycofał się, dołączył do mjr. Kalenkiewicza.
Poległ 21 sierpnia 1944 w okolicy wsi Polasy, gm. Raduń, pow. Lida, po bitwie w rejonie leśniczówki Surkonty, z 3 batalionem 32 zmotoryzowanego pułku Wojsk Wewnętrznych NKWD 3 Frontu Białoruskiego oraz Rejonowym Oddziałem NKWD w Raduniu. Wraz z nim poległo w walce lub zostali po niej zamordowani przez Sowietów trzydziestu pięciu żołnierzy AK, w tym Cichociemni: mjr Maciej Kalenkiewicz ps. Kotwicz, kpt. Franciszek Cieplik ps. Hatrak. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari za szczególną odwagę i zdolności dowódcze w bitwie pod Poddubiczami i Surokontami. Pochowany na polu walki, w zbiorowej mogile.
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
Syn Kazimierza inspektora przemysłowego oraz Marii Eleonory z domu Łubieńskiej. Miał trzech braci: Kazimierza (1911-1940), Franiszka (1920-1947), Feliksa (1923-1992) oraz cztery siostry: Stanisławę (1912-1976), Marię (1912-1976), Różę (1917-1982, żonę Zbigniewa Gertycha), Celinę (ur. w 1925 roku, po mężu Meres). Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1986 nielegalna Kresowa Oficyna Podziemna wydała serię / bloczek znaczków o nominale 4 x 1 zł pt. Spadochroniarzom Armii Krajowej poległym w walce z Sowietami.
Znaczki upamiętniają ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. Kotwicz, kpt. Franciszka Cieplika ps. Hatrak, rtm. Jana Skrochowskiego ps. Ostroga, ppor. Adama Krasińskiego ps. Szczur oraz gen. bryg. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek.
We wrześniu 1991 żołnierzom poległym w walkach z Sowietami poświęcono pomnik oraz cmentarz wojenny.
W 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii
Zwykły Znak Spadochronowy nr 3175
Uczył się w Gimnazjum im. S. Staszica w Lublinie, mieszkał przy ul. Niecałej 18, 16 czerwca 1933 zdał egzamin dojrzałości. Do 1938 studiował na Wydziale Nauk Społeczno – Ekonomicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Od marca 1938 młodszy asystent polityki społecznej na Wydziale Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych KUL. We wrześniu 1938 obronił pracę magisterską pt. Gospodarka korporacyjna. Podczas studiów prezes studenckiej organizacji “Korabia”, działał także w Stowarzyszeniu Katolickiej Młodzieży Akademickiej “Odrodzenie” oraz organizacji Liga Morska i Kolonialna.
Od września 1936 do 21 sierpnia 1937 uczestnik Dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy Piechoty w Łucku, przy 27 Dywizji Piechoty. Odbył praktykę w 50 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych w Maniewiczach (pow. kowelski). Od 3 października do 12 listopada 1938 uczestnik ćwiczeń rezerwy 50 Pułku Piechoty, awansowany na stopień plutonowego podchorążego. 14 stycznia 1939 awansowany na stopień podporucznika. Od 2 lutego 1939 na praktyce konsularnej w USA jako urzędnik w wydziale prawnym, następnie księgowości w Polskim Konsulacie Generalnym w Chicago.
10 listopada 1939 dotarł z USA do Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Początkowo w Bessieres, następnie w obozie Coëtquidan, przydzielony do 8 Pułku Piechoty. W lutym 1940 ukończył w Granville kurs instruktorów działek przeciwpancernych.
Od marca przydzielony do Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Od kwietnia do czerwca 1940 jako dowódca plutonu działek przeciwpancernych 2 kompanii 2 półbrygady uczestniczył w walkach kampanii norweskiej oraz w bitwie o Narvik. Za udział w walkach odznaczony Krzyżem Walecznych po raz pierwszy.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji dotarł do strefy nieokupowanej. Wspólnie z grupą żołnierzy kupił zniszczony jacht “Laribaut”, wyremontował go w porcie Cassis. W nocy z 10 na 11 października 1940 wypłynął jachtem z zatoczki Kalanki w drogę do Gibraltaru, wraz z grupą 23 żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi – kpt. Kazimierzem Szternalem oraz ppor. Jerzy Buyno.
Sztorm, uszkodzenie masztu oraz awaria motoru zmusiła ich do zawinięcia do portu Tossa de Mar nieopodal Barcelony. Aresztowani przez Hiszpanów, osadzeni w więzieniu w Fiwueras.
Od 18 listopada 1940 osadzony we frankistowskim obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer). Zwolniony z obozu w lutym 1942, zamieszkał u kuzynki w Tuluzie. Podczas próby przekroczenia granicy z Portugalią w listopadzie 1942 ponownie aresztowany i osadzony w obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro.
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych. Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki. Zwolniony z obozu 16 stycznia 1943 wraz z 400 innymi więźniami, trzy dni po zakończeniu – zorganizowanej i zainicjowanej przez Polaków – kilkudniowej głodówki protestacyjnej.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
żródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Od 29 stycznia w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Od 17 maja na stażu w oddziałach brytyjskich.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 22 października 1943 przeniesiony do dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 23 września 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 30 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30 kwietnia / 1 maja 1944 w sezonie operacyjnym “Riposta”, w operacji lotniczej “Weller 16” (dowódca operacji: F/L Kazimierz Wünsche, ekipa skoczków nr: XLVIII), z samolotu Liberator BZ-965 “S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz Wünsche / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.25 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą “Klosz” 102 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Przybyszew, 23 km od Grójca. Razem z nim skoczyli: kpt. Franciszek Cieplik ps. Hatrak, rtm. Jan Skrochowski ps. Ostroga, mjr Kazimierz Szternal ps. Zryw. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (27/28 kwietnia) nie można było wykonać zadania. Skoczkowie przywieźli min. 270 tys. dolarów i 13 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także dwanaście zasobników oraz sześć paczek. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy o godz. 5.25, po locie trwającym dziewięć godzin.
W “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
“Na zakończenie operacyj w kwietniu 1944.r. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca Armii Krajowej] nadesłał do Sopja [mjr. dypl. Jaźwiński, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi] następującą dep. (L.dz.679/GBP, nr. stac. 4723-S): – Gratuluję Wam i załodze wykonania 8079 [lot dwustronny, operacja Most 1, 15/16-04-1944]. Stwierdzam pomyślny rozwój akcji 2103 [zrzutów lotniczych] pod Waszym kierownictwem. Wszystkim załogom, które przyczyniły się do zaopatrzenia nas w sprzęt, wyrażam podziękowanie. (…) Lawina 732.25.IV.44.
W depeszy 3114 (Spec-11-17.IV.44.r. (Nr. stac.616.S) podano: Naczelny Wódz i Szef Sztabu polecili przekazać Panu Majorowi [mjr. dypl. Jaźwińskiemu], Eskadrze [1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia] i Bazie [Główna Baza Przerzutowa w Latiano pod Brindisi] gratulacje”. (s. 290 (312)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony do komórki łączności kurierskiej “Załoga” Oddziału V Komendy Głównej AK.
W Powstaniu Warszawskim jako dowódca plutonu saperskiego z miotaczami ognia batalionu “Miłosz”, dowodzonego przez mjr. Stefana Jastrzębskiego, na odcinku taktycznym “Bogumił”, dowodzonym przez Cichociemnego mjr Narcyza Łopianowskiego ps. Sarna.
Walczył w Śródmieściu Południowym. Ciężko ranny 8 sierpnia podczas ataku na niemieckie bunkry w rejonie Sejmu. Wskutek odniesionych ran zmarł po kilku godzinach, według przekazanych relacji następnego dnia, 9 sierpnia 1944.
Według metryki zgonu, wystawionej 28 kwietnia 1947 w Londynie, przez Biskupa Polowego Wojsk Polskich zmarł 8 sierpnia 1944. Pochowany przy ul. Mokotowskiej 48, następnie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (kwatera A 27, rząd 5, miejsce 5).
Henryk Świderski – Historie wojenne
w: Niepodległość i Pamięć 1995, t. 2 nr 3 (4), s. 221 – 244
Syn Bogusława, sędziego Sądu Okręgowego oraz Marii z domu Migurskiej, absolwentki Konserwatorium Warszawskiego oraz Instytutu Muzycznego w Lublinie. Rodziny nie założył.
Brat Bogusław Osuchowski, porucznik, walczył we Francji jako żołnierz 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Powrócił do Polski w 1947, represjonowany, nie mógł znaleźć pracy.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W grudniu 2016 Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy “Cichociemni”.
W 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii