• cichociemni@elitadywersji.org

Tag Archives: placówka szczur

Józef Zając – Cichociemny

08_PW Józef Zając - Cichociemny04-niemcy Józef Zając - Cichociemny40_Znak-Spadochronowy-AK-94x150 Józef Zając - Cichociemnyps.:  „Kolanko”, „Rozdzielacz”, „Zawór” 05_czolg Józef Zając - Cichociemny 02_PSZ Józef Zając - Cichociemny01-niepodl Józef Zając - Cichociemny

Józef Feliks Zając  vel Józef Synek

Zwykły Znak Spadochronowy nr 0214, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1536

 

ZAJAC-JOZEF-KOL_023_0321-1-196x250 Józef Zając - Cichociemny

por. cc Józef Zając ps. „Kolanko” – mój Dziadek

AK-opaska-300x201 Józef Zając - Cichociemnyur. 10 marca 1902 w Gorlicach, zm. 9 października 1968 o godz. 11.30 w Londynie (Wielka Brytania) – porucznik piechoty (nr legitymacji oficerskiej: A.10184), uczestnik walk o niepodległość Polski (1920), urzędnik samorządowy, rachmistrz Starostwa w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), żołnierz Wojska Polskiego, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, Okręgu Warszawa AK, zastępca dowódcy 9 kompanii Batalionu Kiliński, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, kampanii francuskiej, Powstania Warszawskiego, dwukrotnie więzień niemieckich obozów jenieckich: Colmar, Neuf-Brisach, Kaisersteinbruch, Stalag I A k/Królewca (1940-1942) oraz Ożarów, Stalag 344 Lamsdorf, Oflag II-D Gross Born, Oflag X A Sandbostel (1944-1945), po wojnie w Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej Sztabu Głównego w Londynie, przez Kolegów Cichociemnych wybrany sekretarzem Koła Cichociemnych w Londynie, cichociemny
Znajomość języków: francuski, niemiecki Specjalność wojskowa: broń pancerna; Szkolenia (kursy): m.in. dywersyjno – strzelecki (STS 25, Garramour), podstaw wywiadu (STS 34, Bealieu), pancerny (School of Tank Technology), sabotażu oraz sabotażu przemysłowego  (STS 17, Brickendonbury), kierowania, strzelania, łączności Valentine II (Catterick Camp), taktyczny, dowodzenia plutonem czołgów (Centrum Wyszkolenia Pancernego i Technicznego), spadochronowy (Largo House, 1 SBS, STS 51, Ringway), walki konspiracyjnej, odprawowy (STS 43, Audley End); ponadto instruktor kursu specjalnego. W dniu wybuchu wojny miał 37 lat, w dacie skoku do Polski – 42 lata.
odznaka-czapkowa-straz-poz-300x211 Józef Zając - Cichociemny

Odznaka straży pożarnej

Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi. Czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych za odwagę i męstwo. Czterokrotnie odznaczony Medalem Wojska. Miejsca dłuższego pobytu w Polsce m.in. woj. lwowskie, krakowskie, stanisławowskie, tarnopolskie. Miejsca dłuższego pobytu za granicą m.in. Francja, Prusy Wschodnie, Bawaria, Austria, Rumunia. Narodowość polska, wyznanie rzymsko – katolickie.

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Józef Zając - CichociemnySpis treści:


 

Zajac-Jozef-rodzina-Tarnopol-235x300 Józef Zając - Cichociemny

Tarnopol, 1936  Józef Zając z żoną Anielą oraz córką Ewą, źródło: archiwum rodzinne

kopyczynce-starostwo-300x192 Józef Zając - Cichociemny

Starostwo w Kopyczyńcach

W latach 1909 – 1918 uczęszczał do gimnazjum w Nowym Sączu. Uprawiał narciarstwo. Po ukończeniu gimnazjum podjął naukę w Szkole Handlowej w Krakowie. W 1918 ochotniczo wstąpił do Wojska Polskiego. Przydzielony do 1 Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu, następnie w 1 Kompanii Sztabowej przy Brygadzie Podhalańskiej w Nowym Targu.

Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej: w Grupie Operacyjnej płk. Józefa Rybaka (kwiecień – lipiec 1920), uczestniczył w walkach pod Łunińcem, Pińskiem, w bitwie białostockiej oraz walkach pod Siedlcami.

Wraz z 1 kompanią sztabową 21 Dywizji Piechoty Górskiej ppłk. Andrzeja Galicy uczestniczył w ofensywie sierpniowej na linii Łuków – Białystok – Grodno – Lida – Nowogródek – Wilno.

1pspodh-150x150 Józef Zając - Cichociemny

Odznaka 1 PSPch.

cc-por-Zajac-Jozef--225x300 Józef Zając - Cichociemny

Józef Zając

Po demobilizacji w 1921 przyjechał do Białej, pracował na kolei w Muszynie, w Składnicy Kółek Rolniczych w Nowym Sączu i spółce wodociągowej w Borysławiu.

W latach 1924-1939 pracował jako rachmistrz w Wydziale Powiatowej Rachuby Starostwa w Kopyczyńcach (dawne Kresy, obecnie Ukraina). Działał społecznie, m.in. w Komitecie Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego oraz w Powiatowym Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (1933 – 1939). Mieszkał wraz z rodziną w Kopyczyńcach, w domku przy ul. Bartosza Głowackiego.

 

 

II wojna światowa
1939-ss-pulaski-300x190 Józef Zając - Cichociemny

Wrzesień 1939, Przed odpłynięciem do Francji s/s Pułaski, Józef Zając trzeci od lewej, źródło: archiwum rodzinne

W kampanii wrześniowej 1939 wyreklamowany od służby przez starostę. 18 września 1939 opuścił Polskę przez granicę w Zaleszczykach (wówczas na granicy II R.P. z Rumunią) i przez Rumunię, Jugosławię, Grecję, statkiem s/s Pułaski  w październiku dotarł do Francji.

08_camp-Coetquidian-Francja-1939-241x300 Józef Zając - Cichociemny

Camp Coetquidian

24 października 1939 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, został jednym z pierwszych żołnierzy tworzonej 1 Dywizji Grenadierów. Pierwsza faza jej organizacji trwała od października 1939 do połowy kwietnia 1940. Żołnierze zakwaterowani byli w tych samych barakach, w których w 1918 mieszkali podwładni gen. Józefa Hallera z Błękitnej Armii (Armii Polskiej we Francji). Początkowo brakowało wszystkiego – łóżek, koców, pościeli, menażek, kubków, nawet ław oraz stołów. Francuskie mundury pochodziły z czasów I wojny światowej. Żołnierze spali zawinięci w kłębek na kamiennej posadzce. Brakowało broni, część żołnierzy otrzymała stare francuskie karabiny „Lebella” wzór 1892.

camp-Coetquidian-300x198 Józef Zając - CichociemnyOd 27 października 1939 do 10 kwietnia 1940 w Szkole Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan. Mjr dypl. Jan Jaźwiński w swych pamiętnikach wspomina Coëtquidan jako „prymitywny, zaniedbany obóz z czasów I wojny światowej” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego (przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki), Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, s. 194).

Od 28 kwietnia do 22 czerwca 1940 walczył w kampanii francuskiej jako dowódca drużyny kaem, następnie zastępca dowódcy plutonu w 2 kompanii 2 batalionu 3 Pułku Grenadierów Śląskich 1 Dywizji Grenadierów. W maju 1940 awansowany na stopień plutonowego podchorążego. Wraz z dywizją uczestnik kampanii francuskiej, za udział w walkach odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych.

Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143

 

kaiserstrinsbruck-300x198 Józef Zając - Cichociemny

Stalag XVII A Kaisersteinbruch

por-Józef-Zając-cc-208x300 Józef Zając - Cichociemny

Józef Zając, źródło: archiwum rodzinne

Po upadku Francji, 22 czerwca 1940 złapany na granicy podczas próby przedostania się do Szwajcarii. Od 28 czerwca 1940 do czerwca 1942 w niewoli niemieckiej (numer jeniecki: 10798), osadzony m.in. w obozach na terenie Francji: Colmar, Neuf-Brisach, następnie w Stalagu XVII A  Kaisersteinbruch (Austria). Na przełomie stycznia i lutego 1941 przeniesiony do Stalagu I A k/Królewca (obecnie Dołgorukowo).

Tam zachorował na płuca, przeniesiony do Szpitala Polskiego w Marsylii, następnie do szpitala w Clermont-Ferrand. 14 lipca 1942 wraz z kilkunastoma osobami uciekł barką morzem do Gibraltaru. Według innej wersji „nawiązał kontakt z marsylskimi rybakami, którzy pod pokładem kutra” przerzucili Go do Gibraltaru (Józef Bieniek, Cichociemni, Oficyna Wydawnicza Związku Podhalan, 1988, s. 113). W sierpniu 1942 przedostał się przez Pireneje i Francję do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Pod koniec sierpnia 1942 przydzielony jako zastępca dowódcy 1 plutonu 1 Pułku Rozpoznawczego 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka (tzw. Czarne Diabły).

 

 list por. Józefa Zająca, wysłany 3 grudnia 1941 ze szpitala w Clermont-Ferrand
do córki, do domu rodzinnego w Kopyczyńcach (dawne Kresy, obecnie Ukraina):

 

Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989

 

 

Cichociemny
ZAJAC-JOZEF-KOL_023_0321-300x186 Józef Zając - Cichociemny

Deklaracja por. cc Józefa Zająca

CC-ZAJAC-ZNAK_SPADOCHRONOWY-250x154 Józef Zając - CichociemnyW marcu 1943  pytany przez ppłk dypl. Michała Protasewicza, Szefa Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, czy chce iść do Kraju i walczyć w AK, odpowiedział – Jeżeli prędzej wejdę do zadań w Kraju aniżeli 1 Dywizja Pancerna wyruszy na front – to tak.

28 marca 1943 podpisał pisemną deklarację – Zgłaszam ochotniczo swą kandydaturę do użycia mnie do pracy w Kraju. Deklaracja niniejsza jest równoznaczna ze złożeniem przysięgi zobowiązującej do przestrzegania tajemnicy1 kwietnia 1943 deklaracja z adnotacją „TAJNE” została zarejestrowana pod l.dz. 1512/21 w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza.

Beaulieu-300x199 Józef Zając - Cichociemny

Beaulieu

Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Józef Zając - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29)
UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

CC-Jozef-Zajac-znak-spadochronowy-300x282 Józef Zając - Cichociemny

Znak Spadochronowy cichociemnego por. Józefa Zająca źródło: archiwum rodzinne

Od 10 maja 1943 do 20 marca 1944 uczestniczył w wielu szkoleniach dla kandydatów na Cichociemnych. Ponadto był także instruktorem kursu specjalnego.

6 czerwca 1943 ukończył kurs zaprawowy nr R18 w STS 25a (STS – Special Training School) w Invernes-shire (Garramour, k. Arisaig).

1280px-Beaulieu_Palace_House3-250x188 Józef Zając - Cichociemny

Bealieu

28 lipca 1943 ukończył szkolenie nr 18 (m.in. sabotażu oraz „przydatnych umiejętności”) w „szkole szpiegów” STS 34 – the Drokes, Beaulieu, Hampshire (Wielka Brytania). Kurs podstaw wywiadu obejmował m.in. naukę rozpoznawania ludzi w tłumie, szyfry i atramenty do tajnopisów, podrabianie dokumentów, otwieranie zamków, włamania do mieszkań, strzelanie z różnych rodzajów pistoletów do celów stałych i ruchomych, konstruowanie i wykorzystywanie skrytek na przedmioty i dokumenty, sabotaż, kierowanie samochodami, ukrywanie się w mieście i na wsi, uwalnianie z kajdanek, podstawy propagandy.

ZAJAC-JOZEF-KOL_023_0321-2-272x250 Józef Zając - Cichociemny

Deklaracja por. cc Józefa Zająca

Nazwa Beaulieu pochodzi od francuskiego beau lieu, co oznacza „piękne miejsce”. Podczas II wojny światowej to „piękne miejsce” było posiadłością Lorda Montagu, w której szkolono agentów SOE (Special Operations Executive) oraz polskich Cichociemnych (którzy nie podlegali SOE ale Komendzie Głównej Armii Krajowej). Jednym z instruktorów podczas szkolenia w tamtejszej Special Training School był niestety… Kim Philby, oficer brytyjskiej MI6-SOE, szpieg współpracujący z sowieckim wywiadem.

audley-end-28-300x215 Józef Zając - Cichociemny

Audley End

Prawdopodobnie w sierpniu 1943 uczestnik szkoleń spadochronowych: wstępnego w Largo House, ośrodku 1 SBS w Leven oraz kursu spadochronowego w STS 51 w Ringway k. Manchesteru.

31 sierpnia 1943 ukończył w STS 43 Audley End kurs walki konspiracyjnej nr 1. Wśród zajęć m.in.: bytowanie, taktyka działań dywersyjnych, minerstwo, łączność i elektrotechnika, szkolenie strzeleckie, w zakresie broni, motorów, język niemiecki, wychowanie fizyczne, technikę zbierania informacji i meldowania (m.in. fotografia, atramenty utajnione).

Polscy-czolgisci-250x164 Józef Zając - CichociemnyOd 30 sierpnia do 9 września 1943 przeszkolony na kursie oficerskim w używaniu sprzętu wroga, prawdopodobnie w STS 17 k. Hertford lub STS 18 k. Stevenage. Od 16 września do 10 listopada 1943 uczestnik szkolenia (klasa nr 9) w School of Tank Technology w Catterick Camp, m.in.  z kierowania, strzelania oraz łączności brytyjskiego czołgu Valentine II.

Opiekunami jego grupy na przeszkoleniach specjalnych byli: ppłk Stefan Majewski, następnie rtm. Czaykowski i mjr Szymański. Na karcie wyszkolenia odnotowano: „Wiadomości podstawowe – dobre. Z budowy czołgu – dobry. Z jazdy – dobry. Wyróżniał się pilnością, systematycznością. Ogólnie – bardzo dobry”. Opinia po kursie strzelania z czołgu: „Kurs ukończył z wynikiem dobrym. Wykazał duże zainteresowanie kursem. Po przeszkoleniu będzie dobrym instruktorem strzelectwa. Zdolny.” Opinia po kursie radiowym (radiostacja czołgowa): „Dobrze wyszkolony do pełnienia funkcji radiooperatora, potrzebuje dużej praktyki.”

CC-ZAJAC-SZKOLENIE-281x250 Józef Zając - Cichociemny13 listopada 1943 przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. 17 listopada 1943 w Szkole Pancernej Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej ukończył kurs taktyczny w zakresie działania plutonu czołgów. Na karcie wyszkolenia odnotowano: Inteligentny, spokojny, orjentuje się szybko, pobiera decyzje logicznie i słusznie. Wykazywał dużo pilności, pracowitości i zainteresowania przedmiotem. Mjr Zyrkiewicz, kpt. Orliński”.

Opinia ogólna – Kurs ukończył z wynikiem b. dobrym. Wykazał dużo pilności i zainteresowania. Nadaje się na z-cę dowódcy plutonu czołgów, a po praktyce w linji na dowódcę plutonu czołgów. Komendant Szkoły Pacernej Mjr Zyrkiewicz”. Zakwalifikowany na zastępcę dowódcy plutonu czołgów.

Po przeszkoleniu ze specjalnością w dywersji i broni pancernej zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 15 grudnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. 24 grudnia 1943 podpisał deklarację m.in. zobowiązującą do zachowania całkowitej tajemnicy. 26 grudnia 1943 dowódca kursu odprawowego kpt. Jan Lipiński wystawił mu opinię: Przygotowany do pracy w Kraju. Sumienny i pracowity. Wysokie poczucie dyscypliny. Będzie dobry kierownik grupy. Do marca 1944 instruktor kursu specjalnego, prawdopodobnie w STS 43 Audley End.

 

Szkoła Podchorążych Broni Pancernych Catterick Camp, 1944
film ze zbiorów Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego (SIK 041)

 

Opinia Szefa Oddziału Specjalnego Sztabu NW ppłk. dypl. Michała Protasewicza:
Wybitnie ideowy i prawy. B. poważny, zrównoważony i opanowany. Zamknięty w sobie. Spokojny. Pogodny. B. ambitny. Twardy dla siebie, wymagający od podwładnych. Koleżeński i przez kolegów lubiany. B. pracowity i uparty w dążeniu do celu. Przedsiębiorczy i odważny (pobyt na froncie – ucieczka z niewoli niemieckiej). Fizycznie wytrzymały. Będzie dobrym dcą plut. panc. Ogólnie b. dobry. Nadaje się na stanowisko oficerskie.

 

Consolidated-B-24-Liberator-300x227 Józef Zając - Cichociemnybutton-zrzuty_200-150x150 Józef Zając - CichociemnyPrzerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” (Baza nr 11, brytyjski kryptonim „Impudent”) w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. 12 kwietnia 1944 przybył na stację wyczekiwania „B” (STA 20B), 3 maja 1944 przesunięty na stację wyczekiwania „A” (STA 20A), pomiędzy Latiano a Mesagne. 4 maja 1944 przekazany do dyspozycji wojskowych władz alianckich. Przed skokiem obrał pseudonim „Kolanko”… 

cc-ZAJAC-Jozef_zrzut-GG_157-243x250 Józef Zając - Cichociemny

Wykaz ekip operacyjnych na STA 20 „A”
źródło: SPP, sygn. SK.0159

4 maja 1944 – wg. zapisu w dokumentacji Bazy nr 11 – „ubył do dyspozycji Wojskowych Władz Alianckich”. Taką formułę / procedurę stosowano wobec wszystkich Cichociemnych, którzy byli skreślani ze stanu osobowego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a po skoku do Polski przyjmowani na stan Armii Krajowej (m.in. dlatego po wojnie Cichociemni musieli ponownie wstępować do PSZ na Zachodzie).

Po przeszkoleniu ze specjalnością w dywersji i broni pancernej skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej Weller 26 (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L) na placówkę odbiorczą „Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), 31 km od Janowa Lubelskiego pod Bychawą, w okolicy wsi Wola Gałęzowska. Razem z Nim w ekipie L (50) skoczyli: ppor. Andrzej Prus-Bogusławski, ps. Pancerz, ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, ppor. Adam Krasiński, ps. Szczur, kpt. Jan Walter, ps. Cyrkiel, por.  Alfred Whitehead, ps. Dolina 2. Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18  zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.

Brindisi_1-300x199 Józef Zając - Cichociemny

lotnisko w Brindisi (Włochy)

Samolot Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz  Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki) startował z lotniska Reggia Aeronautica w Campo Casale nieopodal Brindisi we Włoszech, gdzie stacjonowała polska 1586 Eskadra Specjalnego Przeznaczenia. Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

placowka-szczur-300x225 Józef Zając - Cichociemny

Placówka „Szczur”, źródło: archiwum rodzinne

Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 „S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, oddział m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy oddziału to 120 żołnierzy. „Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, „Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut.

„Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.

Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.

cc-Jozef-Zajac-w-mundurze-150x150 Józef Zając - Cichociemny

por. cc Józef Zając (po prawej), źródło: archiwum rodzinne

– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)

Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas „pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…) (Jerzy R. Krzyżanowski, „U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137,  ISBN 83-85131-63-9)

Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995

 


 

por. „Kolanko” – od żołnierza 1 DP do Cichociemnego

Data Miejsce Zdarzenie
marzec 1943 m.p. 1 Dywizji Pancernej Zgoda na służbę w Armii Krajowej
28 marca 1943 m.p. 1 Dywizji Pancernej Deklaracja zgłoszenia do służby w Kraju
10 maja – 6 czerwca 1943
STS 25, Garramour, k. Airsag Kurs zaprawowy
7 czerwca – 28 lipca 1943 STS 34, Bealieu Kurs podstaw wywiadu
do połowy sierpnia 1943 Largo House, Leven (1 SBS)
Wstępne szkolenie spadochronowe
do końca sierpnia 1943 STS 51, Ringway Kurs spadochronowy
4 – 30 sierpnia 1943 STS 43, Audley End Kurs walki konspiracyjnej
30 sierpnia – 9 września 1943 STS 17, k. Hertford lub STS 18 k. Stevenage Kurs oficerski w używaniu sprzętu wroga
16 września – 10 listopada 1943 School of Tank Technology
Catterick Camp, Egham
Kurs kierowania, strzelania, łączności
czołgu Valentine II
11 – 17 listopada 1943 Szkoła Pancerna
Kurs taktyczny – działanie plutonu czołgów
13 listopada 1943 Oddział VI (Specjalny)
Przydzielony do Sekcji Dyspozycyjnej
do 15 grudnia 1943
STS 43, Audley End Kurs odprawowy
15 grudnia 1943 STS 43, Audley End Zaprzysiężony na rotę Armii Krajowej
24 grudnia 1943 STS 43, Audley End Deklaracja o zachowaniu tajemnicy
do marca 1944 STS 43, Audley End Instruktor kursu specjalnego
12 kwietnia 1944 Stacja Wyczekiwania „B” (STA 20A)
Główna Baza Przerzutowa, Latiano
Przybył na STA 20B
3 maja 1944 Stacja Wyczekiwania „A” (STA 20A)
Główna Baza Przerzutowa, Latiano
Przesunięty na STA 20A
4/5 maja 1944 placówka odbiorcza „Szczur” Skok do Polski

 

oddzial-Sarkisowa-U-Szarugi-005-300x174 Józef Zając - Cichociemny

Oddział por. Sarkisowa, źródło – Strażnicy Pamięci Ziemi Bychawskiej

Do 31 lipca 1944 w oddziałach leśnych AK. Zranił się w rękę udzielając pomocy rannemu koledze, ppor. Adamowi Dąbrowskiemu, ps. Puti. Wraz z kurierem Delegatury Rządu na Kraj udał się do Warszawy. Aklimatyzacja u „ciotkiMichaliny Wieszeniewskiej ps. Antosia i innych, w mieszkaniach na ul. Bielańskiej, Saskiej Kępie (prawdopodobnie przy ul. Katowickiej 1), Twardej 16. Jego łączniczką była „ciotka” Zofia Podoska ps. Frania. Po aklimatyzacji przydzielony do 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty (pod ps. Zawór), jednak przydział ten nie został zrealizowany.

 

Jan-Jazwinski-251x350 Józef Zając - CichociemnyW swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Józef Zając - Cichociemny„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)

W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów.

LiberatorB24-250x201 Józef Zając - Cichociemny

Liberator przed startem

Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)

37-1586-4-218x300 Józef Zając - Cichociemny

Płonący gmach PAST-y podczas Powstania Warszawskiego, źródło: NAC

Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)

[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)

Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

Zobacz – Stanisław Tatar – generał zdrajca

 

 

Powstanie Warszawskie

button-cc-pw__ Józef Zając - CichociemnyAK-opaska-300x201 Józef Zając - CichociemnyOd 5 maja 1944 przydzielony do Okręgu Warszawa AK. Ok. 26  lipca  otrzymał rozkaz gotowości, nawiązania współpracy z Cichociemnym por. Tadeuszem Jaworskim ps. Bławat (mieszkał na Powiślu). Przydzielono mu podkomendnych: Cichociemnego ppor. Zbigniewa Wilczkiewicza ps. Kij oraz dwóch podoficerów z ul. Nowogrodzkiej. Drużyna liczyła 18 żołnierzy, wśród nich m.in. konspiracyjna młodzież: Piotrek ps. Wesoły, Jan Bałazy ps. Czarny, Kazimierz Idzikowski ps. Kajtuś, Gienek ps. Kicia, Jerzy Pedd ps. Pedd.

Logo_batalionu_AK_Kilinski-213x200 Józef Zając - Cichociemny1 sierpnia 1944 w godzinach dopołudniowych na spotkaniu z „ciotką” Antosią. O godz. 14.45 otrzymał rozkaz udania się wraz z grupą na pkt. 1 – ul. Nowogrodzką. Nie dotarli do celu z powodu strzelaniny z dużym oddziałem niemieckim, wycofali się w kierunku na pkt. 2 – ul. Bagno.  Tam wraz z kilkoma ochotnikami budują barykady u zbiegu ulic Świętokrzyskiej z Zielną, od strony Ogrodu Saskiego. Przyłączają się do oddziału walczącego o zdobycie PAST-y przy ul. Zielnej. W walkach ginie dowódca i zastępca dowódcy oddziału.

PW-Krolewska-Bundesarchiv_Bild_101I-695-0425-23_Warschauer_Aufstand_Infanterie-231x350 Józef Zając - Cichociemny

Powstanie Warszawskie, ul. Królewska, piechota SS pod polskim ostrzałem, źródło: Niemieckie Archiwum Federalne

Wraz ze swoją grupą żołnierzy walczył z czołgami i piechotą niemiecką w rejonie ulic: Bagno – Świętokrzyska – Próżna, Zielna – gmach PAST-y. 5 sierpnia dnia nawiązał łączność z 41 kompanią „Romański”, dowodzoną przez por. Romana Alojzego Wyczółkowskiego.

cc-Kolanko_obszar_obrony_1000px-269x250 Józef Zając - Cichociemny5 sierpnia 1944 mianowany zastępcą dowódcy 9 kompanii Batalionu Kiliński. Otrzymał zadanie obrony rejonu pl. Grzybowskiego oraz ulic: Grzybowska – Ceglana – Graniczna – Żelazna Brama – Królewska – Marszałkowska – Zielna – Świętokrzyska, ew. dojścia do Pl. Bankowego.

6 sierpnia wieczorem wyruszył z ul. Próżnej 14 na rekonesans na zajętą przez Niemców, płonącą ul. Graniczną od strony Żelaznej Bramy, wraz z Cichociemnym ppor. Zbigniewem Wilczkiewiczem ps. Kij oraz trzema żołnierzami. Z podwórza ul. Królewskiej 16 przeszli przejściem na tyły oficyn przy ul. Granicznej, potem piwnicami w okolice pl. Żelaznej Bramy. Drugą stronę ulicy zajmowali już Niemcy. W jednym z pomieszczeń wzięli do niewoli czterech niemieckich żołnierzy, zdobywając cztery karabiny oraz pistolet Parabellum. Ranny lekko w obie nogi wskutek postrzału z granatnika. Uwolnił oraz ewakuował rannego w nogi radiotelegrafistę wraz z radiostacją. Wracając wzdłuż ul. Granicznej dotarł do kwatery przy ul. Próżnej 14.

Wraz z kompanią walczy o utrzymanie placówki „Królewska 16” (budynek naprzeciwko ruin giełdy), położonej na obrzeżu Ogrodu Saskiego (róg Placu Grzybowskiego, Granicznej oraz Królewskiej; z drugiej strony Zielnej i Świętokrzyskiej. Pośrodku „PAST-a”). Placówka nazywana była Twierdzą Królewska 16 z powodu zaciętych walk – Niemcy atakowali ją ponad 30 razy, z użyciem lotnictwa, granatników, kompanii piechoty oraz dwóch czołgów – za każdym razem ataki Niemców były bezskuteczne.

 

PW-Pasta-164x250 Józef Zając - Cichociemny1954-drogi-cichociemnych Józef Zając - CichociemnyJózef Zając: „Wraz ze skoczkiem „Kijkiem” [ppor cc Zbigniewem Wilczkiewiczem ps. Kij] i kilku młodymi ludźmi, którzy zjawili się na konspiracyjnej jeszcze melinie przy placu Grzybowskim, dołączyliśmy w chwili wybuchu Powstania do oddziału atakującego wielki gmach centrali telefonów przy ul. Zielnej, tzw. dużą Pastę. Drużyna nasza liczyła 18 ludzi. Uzbrojeni byliśmy w granaty ręczne, butelki z benzyną oraz stena. Niemców było w gmachu ponad 100. (…)

Zostałem zastępcą dowódcy kompanii i dowódcą obrony taktycznej całego odcinka, który ciągnął się od ulicy Granicznej przez plac Grzybowski, wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej i Zielnej aż do ruin Giełdy, najważniejsza jego część biegła wzdłuż ulicy Królewskiej. Był to spory kawał miasta, a dopóki inicjatywa była w naszych rękach, starałem się zająć jeszcze więcej terenu. (…)

CC-prezentacja-059-300x224 Józef Zając - CichociemnyNiemcy nie zostawiali nas w spokoju ani na jeden dzień. Stale trzymali nas pod ogniem czołgów, dział, granatników i Goliatów (parę tych miniaturowych czołgów z materiałem wybuchowym udało nam się na czas rozwalić).

Grom_Kolanko_20210819_120132-250x186 Józef Zając - Cichociemny

Fragment Sali Tradycji JW GROM

W czasie jednego natarcia na placówkę na rogu ulicy Zielnej i Królewskiej cały budynek stanął w płomieniach. Niedługo zmienił się w jedną dymiącą ruinę. Nasi zajęli rozżarzone jeszcze piwnice, aby nie dopuścić do połączenia się Niemców z „Pasty” z atakującymi.”

(Ze wspomnień por. cc Józefa Zająca pt. „Służba na odcinku”, w: „Drogi Cichociemnych”, wyd. I, II, III, Veritas, Londyn, 1954, 1961, 1972, Bellona, Warszawa, 1993, 2008, 2009, 2010, 2013, 2015, 2019)

 

37-1683-5-300x221 Józef Zając - Cichociemny

Jeńcy niemieccy wzięci do niewoli w gmachu PAST-y, 20-08-1944, źródło: NAC

PW-Hale-Mirowskie-Bundesarchiv_Bild_101I-695-0425-11_Warschauer_Aufstand_Infanteristen_Panzersoldat-300x200 Józef Zając - CichociemnyW nocy z 17/18 sierpnia 1944 wraz z por. Jerzym Skupieńskim ps. Jotes kierował akcją zaminowania wylotów ulic: Zielnej do ul. Królewskiej 16, rejonu kamienicy przy ul. Próżnej 14 (siedziba dowództwa 9 kompanii), wylotu Królewskiej na pl. Grzybowski. Plan zaminowania opracowali: por. Jotes, ppor. Kolanko (mój Dziadek), pchor. Woja, sierż Kalinowski. Na skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej z Królewską, a także wylotu ul. Próżnej na ul. Marszałkowską, miny położyło wraz z nimi kilku powstańców: Wacław Nowakowski ps. Zygmunt, Tadeusz Nowakowski ps. Wójcik, Ludwik Tomaszewski ps. Chlebowski, Wacław Kac ps. Bronikowski, Zbigniew Goszcz ps. Pech, Franciszek Jelonek ps. Żandarm, Jerzy Retmańczyk ps. Czarny, Toman Furman ps. Sęp oraz łączniczka ps. Siódemka. Miny przypominały wyglądem cegły, były obciągnięte szarym płótnem.

soe-bron-204x300 Józef Zając - CichociemnyKilkakrotnie organizował kontrnatarcia, zakończone sukcesem: zdobyciem broni oraz jeńców. Uzbrojenie kompanii stanowiła broń zdobyta na Niemcach, m.in.: 2 ckm, 1 km,  40 kb., 2 miotacze płomieni, 10 pistoletów maszynowych MP40 zwanych Schmeisserami, 12 pepeszek rosyjskich, 20 pistoletów. Po rozbiciu baonu „Kiliński”, od 9 września jako kompania „Romański” w 1 Batalionie Szturmowym Rum, IV rejon: Śródmieście – Północ (Warszawa).

 

Dzielny, odważny, w walce dający przykład żołnierzom swoim opanowaniem. Brał udział w natarciach na npla w okresie powstania. Wykonał osobiście kilka wypadów i zasadzek na npla, uwieńczonych zdobyciem jeńców i broni.

(opinia dowódcy Batalionu Rum Cichociemnego kpt. Kazimierza Bilskiego we wniosku nominacyjnym na stopień porucznika. Uwaga: wniosek przedstawiany parokrotnie w okresie powstania, b. dowódca podaje, że awans został ogłoszony w ostatnich rozkazach)

 

offlag-XA-sandbostel-300x216 Józef Zając - Cichociemny

Offlag XA Sandbostel

Kolanko_1-250x154 Józef Zając - CichociemnyWyróżnił się umiejętnościami dowódczymi, także osobistym męstwem, szczególnie 18 sierpnia 1944. Tego dnia trwały całodzienne, ciężkie boje na pl. Grzybowskim oraz ul. Królewskiej przeciw przeważającym siłom Niemców, nacierającym pod osłoną czołgów. Wyróżnił się także podczas szturmu na Hale Mirowskie, przeprowadzonego w nocy 30/31 sierpnia, w ramach akcji „na pomoc Starówce”. Od 9 września zastępca dowódcy 9 kompanii rtm. Romana Wyczókowskiego ps. „Romańskiego” batalionu „Rum”. 19 września 1944 wizytował placówkę „Królewska 16”, od 10 września dowodzoną przez ppor. Ignacego Szczeniowskiego ps. Paprzyca, od 4 września dowódcę plutonu w 9 kompanii. Lekko ranny, przez niecałe dwa dni na leczeniu w Punkcie Sanitarno – Opatrunkowym kompanii przy ul. Próżnej 14.

1 października 1944 awansowany przez Naczelnego Wodza na stopień porucznika. Za męstwo i osobistą odwagę w czasie Powstania Warszawskiego odznaczony przez Dowódcę Armii Krajowej Krzyżem Walecznych po raz trzeci i czwarty (rozkaz nr 512 z sierpnia 1944)  Na rozkaz dowódcy Batalionu „Rum”, Cichociemnego kpt. Kazimierza Bilskiego, wraz ze swoim oddziałem udał się do niewoli.

Czaykowski-pismo-P1080606-241x300 Józef Zając - Cichociemny

Pismo do Cichociemnego Andrzeja Czaykowskiego

cc-ZAJAC_O-VI-1945_20220602_114151-157x250 Józef Zając - Cichociemny

Oficerowie O.VI, lipiec 1945, źródło: CAW sygn. II.52.358

Po kapitulacji powstania od 5 października 1944 do 2 maja 1945 osadzony w obozach niemieckich (jako „Józef Synek”):  początkowo w Ożarowie, następnie od 8 października w Stalagu 344 Lamsdorf,  później 18 października przeniesiony do  Oflagu II-D Gross Born  (numer jeniecki 101658/318), potem do Oflagu X A Sandbostel.

Na rozkaz polskiego dowódcy obozu Gross Born płk. dypl. Ignacego Izdebskiego, przekazał pozostałe z kasy 9 kompanii przeszmuglowane przez siebie ok. 25 tys. zł oraz 200 dolarów do dyspozycji polskich jeńców. Od 28 stycznia 1945 ewakuowany pieszo do  Oflagu X C Lübeck (Lubeka), do którego dotarł 20 kwietnia 1945 (numer jeniecki: 10658).

 

 

Po wojnie

Oddzial-VI-Londyn-300x253 Józef Zając - Cichociemny

Oddział VI SNW, Londyn

spp_londyn-300x215 Józef Zając - Cichociemny

siedziba Komisji Likwidacyjnej Specjalnej, później SPP w Londynie

Uwolniony z obozu jenieckiego  2 maja 1945 przez żołnierzy brytyjskiej 2 Armii. 10 maja 1945 przybył do Wielkiej Brytanii, następnego dnia zameldował się w Oddziale VI Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.

1 lipca 1945 otrzymał od Szefa Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza rozkaz pracy w Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej Sztabu Głównego (zarządzenie L.1141/Pers.Pfn. z 30 maja 1945).

Funkcjonowała ona przy 11 Leopold Road w Londynie, do 1949  (od 1947 jest siedzibą Studium Polski Podziemnej, zobacz w Wikipedii).

 

Michał Wójcik – Informacje biograficzne i genealogiczne
w zespole Komisji Weryfikacyjnej 1 z Archiwum Studium Polski Podziemnej w Londynie
w: Rocznik Lubelskiego Towarzystwa Genealogicznego, 2009, nr 1, s. 142-148

 

Gunnersbury_Cemetery-300x225 Józef Zając - Cichociemny

Gunnersbury Cemetery

ZAJAC-JOZEF-KOL_023_0321-3-300x248 Józef Zając - CichociemnyPozostał w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Szefa Sztabu Głównego, potem Komisji Likwidacyjnej Specjalnej Sztabu Głównego.  Rozkazem personalnym L.dz.544/Pers.M.S./47 przydzielony do Oddziału Personalnego Sztabu Głównego  z przydziałem do Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej Sztabu Głównego.

Od 16 listopada 1945, na wniosek ppłk dypl. Utnika, z powodu braku etatu w Sztabie Głównym, formalnie przydzielony do Centrum Wyszkolenia Piechoty, faktycznie nadal przydzielony do Komisji Weryfikacyjnej.

zzz-Brogowski-Tadeusz-KOL_023_0021-191x250 Józef Zając - Cichociemny29 listopada 1945 zweryfikowany przez Główną Komisję Weryfikacyjną AK w Londynie (zaświadczenie weryfikacyjne nr K.dz. 814/pfn/45). Pracował w Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej Sztabu Głównego do 31 maja 1947. Od 2 marca 1947 przeniesiony z dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Głównego do dyspozycji Szefa Sztabu Głównego.

grob-Jozef-Zajac-300x225 Józef Zając - Cichociemny

Grób na cmentarzu Gunnerbury (Londyn), źródło: archiwum rodzinne

Od 6 września 1946 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Przez Kolegów – Cichociemnych został wybrany sekretarzem Koła Cichociemnych w Londynie. Mieszkał w Londynie przy tej samej ulicy co płk Józef Hartman – „ojciec Cichociemnych”, był jego podwładnym w Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej.

Zmarł 9 października 1968 o godz. 11.30 w Londynie, pochowany na cmentarzu Gunnersbury – Sq. FA gr 91 (Londyn, Wielka Brytania).

 

 

 

 

 

Służba

Jozef-Zajac-Lamsdorf-GrossBorn-300x198 Józef Zając - Cichociemnycc-ZAJAC-HARTMAN-Jozef-KOL_023_0068-300x238 Józef Zając - Cichociemny

Siły zbrojne: Wojsko Polskie (II R.P.), Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, Armia Krajowa

Jednostki: 1 Pułk Strzelców Podhalańskich, 21 Dywizja Piechoty Górskiej, 3 Pułk Grenadierów Śląskich, 1 Dywizja Pancerna (PSZ), Batalion Kiliński, I Batalion Szturmowy Rum

 

 

30 października 1918 – marzec 1921
30 października 1918  – marzec 1921

Wojsko Polskie:  1 Pułk Strzelców Podhalańskich  (Nowy Sącz),  następnie 1 Kompania Sztabowa przy Brygadzie Podhalańskiej (Nowy Targ)

21 października 1939  –  3 maja 1944
21 października 1939   wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Camp Coëtquidan (Francja)
27 października 1939 – 10 kwietnia 1940   4 C.K.M., Szkoła Podchorążych Piechoty, Camp Coëtquidan (Francja)
28 kwietnia – 22 czerwca 1940  1 Dywizja Grenadierów, 3 Pułk, 2 Batalion, dowódca drużyny ckm, zastępca dowódcy plutonu
28 czerwca 1940  złapany na granicy Francji i Szwajcarii
29 czerwca – 30 lipca 1940  niewola: obozy na terenie Francji: Colmar, Neuf-Brisach
30 lipca 1940 do kwietnia 1942  niewola: Oflag XVIII.A., Stalag XVII.A., Stalag I.A., nr jeniecki: 10798
13 lipca 1942  ucieczka z niewoli
sierpień 1942  wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Gibraltar (Wielka Brytania)
wrzesień 1942 – 12 maja 1943   1 Pułk Rozpoznawczy, Anglia, 1 Dywizja Pancerna, zastępca dowódcy 1 plutonu (nr ewidencyjny: 23341), przeszkolenie z broni pancernej
10 maja 1943 – 20 marca 1944  szkolenia specjalne (cichociemny):  m.in. STS 25,  STS 34,  Catterick Camp,  instruktor kursu specjalnego
22 maja 1943 – 4 maja 1944  w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza
12 kwietnia – 3 maja 1944  stacje wyczekiwania „B” oraz „A” (Włochy), oddany do dyspozycji Armii Krajowej
4 maja 1944   –  31 maja 1947
4/5 maja 1944  skok na spadochronie do okupowanej Polski   (operacja Weller 26)
5 maja – 31 lipca 1944  Armia Krajowa, Okręg Warszawa
1 – 5 sierpnia 1944  dowódca drużyny szturmowej (ul. Świętokrzyska – Zielna), Powstanie Warszawskie
5 sierpnia – 5 października 1944  zastępca dowódcy 9 kompanii, batalion „Kiliński”, następnie 1 kompania, batalion szturmowy, IV Rejon, Śródmieście Północ (Warszawa)
5 października 1944 – 2 maja 1945  obozy jenieckie: Lamsdorf, Gross-Born, Sandbostel, Lubeka, nr jeniecki: 10658, uwolniony przez wojska brytyjskie
1 grudnia 1944  przeniesiony z dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza do dyspozycji Wojskowych Władz Alianckich
2 maja 1945  przeniesiony z dyspozycji Wojskowych Władz Alianckich do dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza
10 maja 1945  odlot samolotem do Wielkiej Brytanii
11 maja 1945  Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza (Londyn, Wielka Brytania)
1 lipca 1945 – 31 maja 1947  Główna Komisja Weryfikacyjna AK Sztabu Głównego (Londyn, Wielka Brytania)

 

 

Awanse36_Krzyz-Walecznych-1920-146x200 Józef Zając - Cichociemny

 

 

OdznaczeniaMEDAL-WOJSKA_800px-148x350 Józef Zając - Cichociemny
  • Srebrny Krzyż Zasługi – 1939
  • Krzyż Walecznych – po raz pierwszy i drugi za udział w kampanii francuskiej 1940  (wrzesień 1944)
  • Krzyż Walecznych – po raz trzeci i czwarty – za męstwo i osobistą odwagę w czasie Powstania Warszawskiego (rozkaz Dowódcy Armii Krajowej nr 512 z sierpnia 1944
  • Medal Wojska – po raz pierwszy (1 sierpnia 1946) i drugi (15 lutego 1947) za wybitną gorliwość i szczególnie sumienne wypełnianie swych obowiązków służbowych.
  • Medal Wojska – po raz trzeci (maj 1946) za udział w kampani francuskiej.
  • Medal Wojska – po raz czwarty (maj 1946) za ucieczkę z niewoli niemieckiej i przedzieranie się przez Pireneje do Wojska Polskiego w Wielkiej Brytanii.

 

 

 

Upamiętnienie

gra-miejska-cc-2-300x141 Józef Zając - Cichociemny2 października 2016 Fundacja im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej zorganizowała pierwszą Grę Miejską Śladami Cichociemnych Powstańców Warszawskich.

W ten sposób upamiętniono 7 Cichociemnych Powstańców Warszawskich, walczących o stolicę: Bolesława Kontryma, ps. Żmudzin, Edmunda Marynowskiego ps. Sejm, Józefa Zająca, ps. Kolanko, Stefana Micha, ps. Jeż,  Tadeusza Runge, ps. Osa, Tomasza Jana Wierzejskiego, ps. Zgoda 2, Władysława Miciek, ps.  Młot.

 

STRAZ_POZ-273x250 Józef Zając - CichociemnyW 2023 podjęto starania, aby upamiętnić Cichociemnych – Strażaków. Wśród Cichociemnych w rodzinie strażackiej są: płk cc Adam Boryczka – od września 1936 strażak, następnie (po ukończeniu kursów pożarniczych w Łodzi) dowódca plutonu strażackiego Państwowych Zakładów Azotowych w Mościcach; ppłk cc Feliks Dzikielewski – od 18 lipca 1957 do 31 grudnia 1971 kierownik sekcji łączności w Wydziale Operacyjnym Komendy Głównej Straży Pożarnej; płk cc Stanisław Olszewski – naczelnik Straży Ogniowej w Szczuczynie; kpt. cc Henryk Zachmost – od 1959  w Związku Ochotniczych Straży Pożarnych oraz por. cc Józef Zając (mój Dziadek) – od 1933 do wybuchu wojny działacz Powiatowego Związku Straży Pożarnych w Kopyczyńcach (obecnie Ukraina), po wojnie m.in. sekretarz Koła Cichociemnych w Londynie. Trwają działania zmierzające do upamiętnienia Cichociemnych – Strażaków.

 

Formą upamiętnienia por. cc Józefa Zająca jest także ten portal, wykonany przez wnuka Ryszarda M. Zająca

 

 

Życie rodzinne:

Zajac-Jozef-rodzina-196x300 Józef Zając - Cichociemny

Kopyczyńce przed wybuchem wojny. Józef Zając, żona Aniela syn Zbigniew oraz córka Ewa
źródło: archiwum rodzinne

1939-Jozef-Zajac-zona-Aniela-198x300 Józef Zając - Cichociemny

1939 r., Józef Zając z żoną Anielą Pierogowską
źródło: archiwum rodzinne

 

Syn Stanisława i Antoniny z domu Gawor. Miał dwie siostry: Janinę i Marię oraz dwóch braci: Stefana i Henryka. 

Przed wojną zawarł związek małżeński z Anielą z domu Pierogowska (1900-1992). Mieli dwoje dzieci: Zbigniewa (1927-2002) i Ewę (1931-2017).

Po wojnie, na emigracji ożenił się powtórnie. Żona pochowała Go w Londynie, na cmentarzu Gunnersbury.

Jego wnuki to (autor tego portalu) były poseł na Sejm R.P. Ryszard M. Zając  syn Ewy, patrz: dowód pokrewieństwa  oraz Adam Zając syn Zbigniewa (zm. w 2017).

 

 

cc-Jozef-Zajac-dom-rodzinny-kopyczynce-300x193 Józef Zając - Cichociemny

Dom rodzinny por. cc  Józefa Zająca w Kopyczyńcach
(Kresy, obecnie Ukraina), źródło: archiwum rodzinne

 

 


Spośród 316 Cichociemnych zrzuconych na spadochronie do okupowanej Polski
40 walczyło o niepodległość Polski w latach 1918 – 1921:

Leon Bazała (1918-1920) | Jacek Bętkowski (1920) | Jan Biały (1918-1920) | Niemir Bidziński (1920) | Romuald Bielski (1919-1920) | Adolf Gałacki (1918-1920) | Stanisław Gilowski (1918-1920) | Jan Górski (1919-1920) | Antoni Iglewski (1915-1920) | Kazimierz Iranek-Osmecki (1913, 1916, 1920) | Wacław Kobyliński (1918-1920) | Bolesław Kontrym (1917-1918) | Franciszek Koprowski (1919-1920) | Tadeusz Kossakowski (1909-1920) | Julian Kozłowski (1918-1919) | Henryk Krajewski (1918-1920) | Leopold Krizar (1918-1920) | Stanisław Krzymowski (1914-1920) | Adolf Łojkiewicz (1918-1920) | Narcyz Łopianowski (1918-1920) | Zygmunt Milewicz (1918-1920) | Przemysław Nakoniecznikoff-Klukowski (1913-1921) | Leopold Okulicki (1914-1920) | Mieczysław Pękala-Górski (1918-1920) | Edward Piotrowski (1918-1920) | Jan Różycki (1917-1920) | Roman Rudkowski (1914-1920) | Tadeusz Runge (1917-1920) | Józef Spychalski (1916-1920) | Tadeusz Starzyński (1920) | Tadeusz Stocki (1920) | Aleksander Stpiczyński (1917-1920) | Witold Strumpf (1920) | Adam Szydłowski (1918-1920) | Wincenty Ściegienny (1918-1920) | Witold Uklański (1917-1921) | Józef Zabielski (1920) | Józef Zając (1920) | Wiktor Zarembiński (1920) | Bronisław Żelkowski (1920)

 

logo_pl_negatyw_czerowny-300x89 Józef Zając - Cichociemny

 

Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości oraz odbudowy polskiej państwowości


 

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Józef Zając - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Józef Zając - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Józef Zając - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Józef Zając - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Józef Zając - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Józef Zając - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Józef Zając - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Józef Zając - Cichociemny

 
Źródła:
  • Informacje własne (archiwum portalu)
  • Archiwum rodzinne
  • Teczka osobowa nr 4506
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn. Kol.023.0321
  • Zaświadczenie weryfikacyjne Głównej Komisji Weryfikacyjnej Armii Krajowej (archiwum rodzinne)
  • biogram uczestnika Powstania Warszawskiego 1944.pl
  • Muzeum Powstania Warszawskiego – Ankieta uczestnika Powstania Warszawskiego (pdf)
  • Kajetan Bieniecki – Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny cichociemnych, t. 4, s. 242-243, Zwierzyniec – Rzeszów 2011, ISBN 9788393385706
  • Bieniek Józef – Cichociemni, Oficyna Wydawnicza Związku Podhalan, 1988
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni, s. 439, Warszawa 1984, Instytut Wydawniczy Pax, ISBN 8321105378
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni 1941-1945. Sylwetki spadochroniarzy, s. 220-221, Wojskowy Instytut Historyczny
  • Andrzej Paweł Przemyski – Z pomocą żołnierzom Podziemia, WKiŁ Warszawa 1991, ISBN 83-206-0833-3
  • Robert Bielecki – W zasięgu PAST-y, s.68, 167, 231, 485, Czytelnik, Warszawa 1994, ISBN 8307019508
  • Maciej Kledzik – Królewska 16, IW Pax, Warszawa 1984, ISBN 83-211-0637-4
  • Maciej Kledzik – Prawda o zdobyciu „Pasty”

 

Zobacz także biogram w Wikipedii

 

 


Tł.

Andrzej Prus-Bogusławski – Cichociemny

40_Znak-Spadochronowy-AK-187x300 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemnyps. „Pancerz”, „Byczek”, „Weli”

Andrzej Bolesław Bogusławski

vel Andrzej Łowieniecki, vel Antoni Kuczun

Zwykły Znak Spadochronowy nr 0195, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1992

 

Prus_Bogusławski_Andrzej-224x300 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

rotm. Andrzej Bogusławski-Prus
źródło: NAC

AK-opaska-300x201 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemnyur. 6 listopada 1919 w Lublinie, zm. 26 października 2006 w Lailly-en-Val (Francja) – rotmistrz, harcerz, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, uczestnik kampanii wrześniowej, instruktor broni pancernej Oddziału III (operacyjnego) Komendy Okręgu Lublin AK, dziennikarz, autor książek historycznych,  cichociemny
Znajomość języków obcych: angielski, francuski, fiński; szkolenia (kursy): m.in.  budowy czołgów, taktyczny w zakresie działania plutonu czołgów (Centrum Wyszkolenia Pancernego i Technicznego), brytyjski kurs pancerny, STS 25 (Inverlochy), saperów, (STS 34 (Bealieu), wywiadu, angielskie prawo jazdy (samochód), prawo jazdy motocyklowe, łączności i in. W dniu wybuchu wojny miał 19 lat; w dacie skoku do Polski 24 lata. Syn oficera WP, dziennikarza, poety i literata oraz dziennikarki Polskiego Radia

po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik UB, TW Andrzej, Bogusławski


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnySpis treści:


 

 

Prus-Boguslawski_20220516_120352-177x250 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Archiwum Szkoły Głównej Handlowej sygn. 10193

krzyz-harcerski-zhp-300x301 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyOd 1926 roku uczył się prywatnie, od 1929 w Państwowym Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie, 29 maja 1937 zdał egzamin dojrzałości. W gimnazjum oraz w wojsku używał nazwiska Andrzej Bolesław Bogusławski. Od 1932 do wybuchu wojny działał w Związku Harcerstwa Polskiego, jako zastępowy, następnie drużynowy 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej.

Od 15 września 1937 w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Po jej ukończeniu, od czerwca 1938 jako sekcyjny 1 Pułku Ułanów Krechowieckich w Augustowie. Od sierpnia 1938 przeniesiony do rezerwy w stopniu wachmistrza podchorążego. W październiku 1938 podjął studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W lipcu 1939 uczestnik ćwiczeń rezerwy w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich w Augustowie. Od 16 września 1938 przeniesiony do rezerwy.

 

 

II wojna światowa

1_Pulk_Ulanow_Krechowieckich-250x244 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Odznaka 1PUK

cc-Prus-Boguslawski-Znak-Spadochronowy-168x300 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Znak Spadochronowy
cc Prus-Bogusławskiego

24 sierpnia 1939 zmobilizowany, przydzielony jako dowódca 2 plutonu 2 szwadronu 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, w składzie Samodzielne Grupy Operacyjnej „Narew”. Uczestniczył w walkach m.in. w Prusach Wschodnich, w rejonie Szumowa oraz w bitwie pod Olszewem. Od 13 września przebijał się do Wołkowyska, stamtąd w składzie samodzielnego dywizjonu 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, dowodzonego przez mjr. Mieczysława Skrzyńskiego, w składzie rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk”. Od 22 września we współdziałaniu ze 103 Pułkiem Szwoleżerów.

W nocy 23/24 września 1939, na rozkaz dowódcy  brygady, wraz z dywizjonem pod Gibami przekroczył granicę z Litwą w rejonie strażnicy Budwieć, internowany, m.in. w Rakiszkach. 1 kwietnia 1940 uciekł, przez Rygę dotarł 2 kwietnia 1940 do Sztokholmu, następnie od 30 maja 1940 w północnej Norwegi, z zamiarem wstąpienia do Brygady Podhalańskiej. Po ewakuacji aliantów, 8 czerwca 1940 o godz. 20.15 kutrem rybackim „Hornoy” wyruszył do Finlandii, dopłynął następnego dnia, w porcie nakazano odpłynięcie. Do 29 czerwca 1941 w Ruukki pod Oulu.  Od 30 czerwca 1941 ponownie w Sztokholmie (Szwecja), 2 listopada 1941 dotarł do Londynu (Wielka Brytania).

Andrzej Bogusławski – Przez Finlandię do Narviku – rok 1940
w: Zeszyty Historyczne, Instytut Literacki Paryż 1994, zeszyt 109, s. 159-173

 

Valentine_tanks_1st_Polish_Corps_Scotland-300x201 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Czołgi Valentine 16 BPanc.

13 listopada 1941 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Po weryfikacji przydzielony jako dowódca pocztu dowódcy 2 szwadronu  24 Pułku Ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Montrose. Od 20 kwietnia do 18 maja  1942 uczestnik kursu  budowy czołgu „Valentine”; od 24 maja 1942 jako tłumacz  na tym kursie. Od 2 lipca ponownie w 24 Pułku Ułanów.

Od 12 grudnia 1942 uczestnik kursu oficerów wywiadu w Centrum Wyszkolenia Saperów, awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 grudnia 1942. Od 26 kwietnia do 22 maja 1943 uczestnik brytyjskiego kursu pancernego, prawdopodobnie w Catterick Camp.

 

 

Cichociemny
Consolidated-B-24-Liberator-300x227 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Consolidated B-24 Liberator

button-zrzuty_200-150x150 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyWielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

37-547-1-300x228 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Pożegnanie oficerów 24 Pułku Ułanów udających się na kurs cichociemnych. Od lewej: adiutant pułku, por. Wacław Gebethner, ppor. Kazimierz Bernaczyk-Słoński, pchor. Tadeusz Nowobilski, pchor. Zdzisław Straszyński, ppłk Bogumił Szumski, pchor. Adam Krasiński, ppor. Andrzej Prus-Bogusławski,
źródło: NAC

Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w broni pancernej i dywersji, uczestnik kursów m.in.: zaprawowego, dywersyjnego, spadochronowego, pancernych, kursu walki konspiracyjnej, kursu odprawowego. Zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 15 grudnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Od stycznia 1944 w konwoju morskim z Glasgow, przez Atlantyk i Gibraltar dopłynął do Neapolu, następnie koleją do Fasano oraz Laureto nieopodal Brindisi.

Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 26” (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L), z samolotu Liberator BZ-965 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz  Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

Zrzut na placówkę odbiorczą „Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wola Gałęzowska k. Bychawy, 31 km od Janowa Lubelskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, ppor. Adam Krasiński, ps. Szczur, kpt. Jan Walter, ps. Cyrkiel, por. Alfred Whitehead, ps. Dolina 2, ppor. Józef Zając, ps. Kolanko (mój Dziadek). Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18 zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.

Brindisi_1-300x199 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

lotnisko w Brindisi (Włochy)

Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 „S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. „Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, „Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut.

Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, oddział m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy oddziału to 120 żołnierzy.

 

„Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.

Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.

cc-Jozef-Zajac-w-mundurze-150x150 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

por. cc Józef Zając (po prawej), źródło: archiwum rodzinne

– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)

Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas „pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…) (Jerzy R. Krzyżanowski, „U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137,  ISBN 83-85131-63-9)

 

Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK „Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995

 

Jan-Jazwinski-251x350 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyW swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyW ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)

LiberatorB24-250x201 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Liberator przed startem

Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…) 

[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)

Zobacz:  Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

 

AK-opaska-300x201 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyPo skoku oraz aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, przydzielony jako instruktor broni pancernej Oddziału III (operacyjnego) Komendy Okręgu Lublin AK, a także do komórki legalizacyjnej. Wg. Krzysztofa A. Tochmana, podczas akcji „Burza” adiutant kpt. Konrada Schmedinga ps. Młot, dowódcy 8 Pułku Piechoty Legionów AK.

Andrzej Bogusławski – Jeszcze o „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 101, s. 212 – 217, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.

 

 

Po wojnie
placowka-szczur-300x225 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

miejsce zrzutu – placówka „Szczur”

Po 22 lipca 1944 zamieszkał w Lublinie pod fałszywą tożsamością Łowieniecki. Od września 1944 urzędnik i pomocnik  księgowego Spółdzielni Kierowców i Pracowników Samochodowych woj. lubelskiego. Od 22 stycznia 1945 dziennikarz Działu Informacji Krajowej i Zagranicznej Polskiego Radia w Lublinie. W lutym 1945 powołany do LWP, przydzielony do kompanii gospodarczej Szkoły Oficerskiej w Lublinie. Wyreklamowany przez Polskie Radio, zatrudniony jako kierownik Działu Lokalnego, następnie nasłuchu. Od sierpnia 1945 sekretarz, później zastępca kierownika, następnie kierownik Wydziału Audycji Zagranicznych Polskiego Radia w Warszawie. Uczestniczył w audycjach propagandowych wzywających żołnierzy PSZ do powrotu do Polski (m.in. w październiku 1946).

19 września 1945 ujawnił się jako cichociemny, powrócił do prawdziwego nazwiska. W 1946 podjął studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, w 1948 obronił dyplom, wstąpił do PPR. Uczestniczył w propagandowych audycjach radiowych, m.in. „Fala 56”, prowadził szkolenia ideologiczne w Związku Zawodowym Dziennikarzy RP.

Od 1948 w zainteresowaniu UB, jeszcze przed formalnym zwerbowaniem donosił na Cichociemnego Michała Nowakowskiego. 19 czerwca 1951, z obawy o swój standard życia, zwerbowany jako tajny współpracownik UB ps. Andrzej, w celu rozpracowania mieszkających w Warszawie Cichociemnych, oficerów Oddziału VI (Specjalnego). Donosił bezpiece m.in. na pozostającego na emigracji swojego ojca ppłk Antoniego Bogusławskiego,  Cichociemnych: Kazimierza Bernaczyka-Słońskiego, Tomasza Kostucha, a także „Żydów – syjonistów” m.in. w Polskim Radiu. W jednej z ocen okresowych informatora, z 27 marca 1954 podkreślono, że „podczas współpracy dał szereg kompr [omitujących] mat [eriałów] o środowisku oraz na podstawie jego materiałów aresztowano fig [uranta] b. ofic. Oddziału VI, który otrzymał 5 lat więzienia”. Po październiku 1956 nadal współpracował z Wydziałem II SB Komendy MO m.st. Warszawy, od maja 1958 z Wydziałem VII Departamentu II MSW.

W 1982 przeszedł na wcześniejszą emeryturę, wyemigrował wraz z żoną do Francji. Współpracował z wydawanymi we Francji: „Kontaktem”, paryską „Kulturą” i „Zeszytami Historycznymi” oraz londyńskim „Dziennikiem Polskim”. Początkowo mieszkał u córki w Paryżu, następnie we własnym mieszkaniu na przedmieściach Paryża w Charenton-le-Pont. Przyjmował w swoim mieszkaniu wiele osób ze środowiska polskiej emigracji oraz opozycji demokratycznej we Francji. Autor książek historycznych nt. II wojny światowej. Od 19 czerwca 2006 w polskim Domu Spokojnej Starości w Lailly-en-Val (Francja), tam zmarł 24 października 2006. Pochowany 31 października 2006 na cmentarzu w Montmorency.

Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157

 

Filip Musiał – Trudna prawda
w: Biuletyn informacyjny AK nr 11 (295) listopad 2014, s. 54 – 59

 

 

Twórczość
  • Pod Gwiazdą Polarną: Polacy w Finlandii 1939-1941, Typografika, Warszawa-Paryż 1997,
  • W znak Pogoni: internowanie Polaków na Litwie IX 1939-VII 1940,  wyd. Adam Marszałek, Toruń 2004

 

 

Awanse

 

 

Ordery i odznaczenia

 

 

Życie rodzinne

Syn Antoniego, oficera WP, dziennikarza, poety i literata oraz Marii z domu Wolszczan, lekarza okulisty. Zawarł związek małżeński z Noemi z d. Bialer, primo voto Gutweiser (1917-1992), urzędniczką i redaktorką Polskiego Radia. Mieli troje dzieci.

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Andrzej Prus-Bogusławski - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Andrzej Prus-Bogusławski - Cichociemny

 

Źródła:
  • informacje własne (archiwum portalu)
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn.  Kol.023.0018
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny Cichociemnych, t. 4, Obywatelskie Stowarzyszenie Ostoja, Rzeszów 2011, s. 172 – 177
  • Kajetan Bieniecki – Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6
  • Krzysztof Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych, w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131-157

 

Zobacz także biogram w Wikipedii

 

1