po wojnie Bruno Mark Nadolczak
Zwykły Znak Spadochronowy nr 1661, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1495
płk Bruno Nadolczak
Source: NAC
Od 1921 w Polsce, w 1932 zdał egzamin dojrzałosci w Gimnazjum Humanistycznym w Czarnkowie nad Notecią. Od września 1932 przez rok służył jako ochotnik w Szkole Podchorążych Piechoty Rezerwy przy 14 Dywizji Piechoty, przydzielony jako zastępca dowódcy plutonu w 58 Pułku Piechoty w Poznaniu.
Od 1 stycznia 1935 w Korpusie Służby Granicznej. Od czerwca 1936 służba w wywiadzie w Niemczech, od września 1937 przez rok w Ekspozyturze Inspektoratu Ceł w Gańsku.
1 września 1939 zmobilizowany, przydzielony do Korpusu Straży Granicznej, adiutant komendanta Obwodu Brodnica. Do 3 września uczestniczył w walkach z Niemcami w Borach Tucholskich w Grupie Operacyjnej „Wschód”, następnie od 7 września w obronie Warszawy, na odcinku Warszawa Zachód, w składzie 360 Pułku Piechoty. Do stycznia 1940 w niewoli niemieckiej, uciekł.
Przekroczył granicę polsko-węgierską w lutym 1940, w kwietniu 1940 dotarł do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, do 20 czerwca jako dowódca 3 batalionu 7 pułku piechoty 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Od 24 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Przydzielony m.in. jako instruktor 3 Brygady Kadrowej Strzelców i Brygady Szkolnej. Jeden z czterch adiutantów gen. Władysława Sikorskiego.
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, ukończył Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej w Glasgow (kryptonim polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych „kursem gotowania na gazie”).
Zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 5 listopada 1943 w Chicheley, przeniesiony do Głównej Bazy Przerzutowej w Brindisi we Włoszech. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 marca 1944.
Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113
Skoczył na spadochronie do okupowanej Polski w nocy 16/17 października 1944 w sezonie operacyjnym „Odwet”, w operacji lotniczej „Poldek 1” (dowódca operacji: F/O Stanisław Kleybor, ekipa skoczków nr: LX), z samolotu Liberator KH-151 „S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – W/O Henryk Jastrzębski, pilot – F/S Ludwik Skoczylas / nawigator – F/O Stanisław Kleybor / radiotelegrafista – P/O Zygmunt Nowicki / mechanik pokładowy – F/S Emil Szczerba / strzelec – F/O Józef Bednarski / despatcher – F/S Antoni Imielski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi (Włochy), zrzut na zapasową placówkę odbiorczą „Newa”, w okolicach miejscowości Tomawa, Żerechowa – Kolonia, 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Razem z nim skoczyli: mjr Jerzy Emir-Hassan ps. Turek 2, ppłk. Leopold Krizar ps. Czeremosz, kpr. Aleksander Makagonow ps. Wschód, ppor. Stefan Przybylik ps. Gruch, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy. Podczas skoku wskutek nieotwarcia spadochronu, w okolicy miejscowości Dziebałtów (gmina Końskie) zginął Leopold Krizar ps. Czeremosz, został tam pochowany.
Skoczkowie przerzucili 528 tys. dolarów w banknotach oraz 7,2 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK. Zrzucono także 12 zasobników oraz 4 paczki.
Bruno Nadolczak: „Nie bałem się lotu. Latałem już przecież niejednokrotnie, choć bez skutku. Nie odczuwałem już radosnego lęku, jaki towarzyszy pierwszej wyprawie (…) Otrzeźwiła mnie bajkowa kolorowość Adriatyku. Nie lubię mórz, ale Adriatyk trzeba uwielbiać. Nigdy się nie można nasycić jego pięknem. (…) Ze wszystkich stron z dołu unosiła się istna lawa ognia. Gdy wystawiłem nos poza boczne okno, oczy mi wręcz oślepły. Wzięto nas widocznie z bliska w reflektory, toteż cel dla nich z dołu był jak na dłoni. (…)
Wikidajło (…) kazał stanąć w kolejności skoku. Podał również każdemu linkę, każąc się nawzajem przypinać. Otworzył dziurę i dosunął do niej paki. Znak, że nadlatujemy. (…) czułem wyraźnie suchość w gardle. W pewnej chwili zabrzmiał krzyk: – Światła! Ciała nasze zelektryzował silny prąd. Przeszedł momentalnie wszystkich, jakbyśmy byli szeregiem ogniw połączonych. Maszyna położyła się w pierwszą rundę, wymieniając sygnały z ziemią. Trzymając słuchawki intercome’u na uszach wykidajo krzyknął: – Światła zgadzają się! – Zaraz też doskoczył do pak i gdy samolot nadszedł na światła w dole, wygarnął wszystkie. W tym samym czasie z komory bombowej poszły zasobniki (…) Ręka wykidajły opada gwałtownie w dół i jednocześnie rozlega się: – Go! (…)
Jest chwila kompletnej zatraty istnienia, dopóki suchy trzask czaszy, wzdętej gęstością powietrza, znów nie przywróci życiu. I oto już mózg odbiera wrażenia, niby wyświetlanej w zwolnionym tempie taśmy filmu. Więc najpierw walnięcie całym ciężarem ciała na długość linek w bok. Potem jakby zatrzymanie się w pewnym punkcie przestrzeni. Teraz cały horyzont przekręca się powoli o 360 stopni. Półkole nieba spada na miejsce ziemi, a ta dźwiga się w górę. Zgaszenie czaszy ustawia ziemię i niebo na właściwym miejscu. Wysokość, niczym ruchome schody, zstępuje razem ze mną, w dół i zasnute mrokiem kontury ziemi nabierają wyrazistości. Jest kępa rozczochranych drzew, jest pusta przy niej przestrzeń, jakieś punkciki w ruchu – ro pewnie ludzie.
W pewnej chwili ruchome schody stają w miejscu i ziemia zaczyna nagle wstępować w górę – szybko, szybko, coraz szybciej! Teraz uwaga! Linki w dłoniach silniej, podciągnąć się w rękach do góry, nogi razem! Uwaga!… Ostre półkole przewrotki do tyłu. Klęczę, głową dotykając ziemi – jest cisza, kompletna cisza. Jest dobrze – bardzo dobrze… Odgłos biegu dwóch ludzi i automatyczny nawrót do czujności. (…) Ktoś bierze mnie w ramiona i szlocha. Ten drugi mocno ściska ręce. Znow chwila ciszy, potem słowa: – Rok czekaliśmy na was…”
Bruno Nadolczak – „Silniki grają równo”, w: Drogi Cichociemnych, Koło Cichociemnych Spadochroniarzy AK, Veritas Londyn 1961, s. 50 – 56.
Jerzy Straszak – „Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996
Po skoku i aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, przydzielony jako zastępca szefa Oddziału II (informacyjno-wywiadowczego) Podokręgu Piotrków Okręgu Łódź AK. 1 grudnia awansowany na stopień kapitana.
Maciej Żuczkowski - Wywiad Armii Krajowej (Eng. Intelligence of the Home Army)
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49
Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
Po rozwiązaniu AK działał w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, autor raportu o sowieckim ludobójstwie i zsyłkach Polaków. 1 marca 1945 aresztowany przez NKWD w Łodzi, zwolniony 25 marca. Do września zastępca szefa Oddziału II DSZ Okręgu Poznań, następnie do końca grudnia 1945 r. w WiN Okręg Poznań.
21 kwietnia 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Po demobilizacji podjął studia na Uniwersytecie Cambridge. Poszukiwany przez PRL-owską bezpiekę.
Od 1953 wraz z żoną w USA, początkowo na Manhattanie (Nowy Jork), New Brighton, Stapleton (1954). Od połowy lat 80-tych mieszkał w Annandale, następnie na Staten Island, od 2004 Cold Spring. Pracował początkowo jako tłumacz języka francuskiego dla Linii Parowcowych Barber, następnie jako szef jej sekcji ubezpieczeniowej.
Od 1964 do końca urzędowania delegat wojskowy na USA prezydenta R.P. na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. W 1953 współzałożyciel Koła Polskich Spadoochroniarzy w USA. Do 1959 ostatni prezes Komitetu Narodowego Amerykanów Polskiego pochodzenia, w 1956 współautor rezolucji w sprawie wydarzeń poznańskich.
Zmarł 11 września 2010 w North Cape Center – Cape May (New Yersey, USA), pochowany na cmentarzu wojskowym w „amerykańskiej Częstochowie” – Doylestown w stanie Pensylwania.
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Syn Jana i Hiliarii z d. Grzegorek. Zawarł związek małżeński z Aldoną z d. Popławską. Mieli troje dzieci: Ewę, Marię (po mężu Bannister) i Jana Cosgrove.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
May 15, 2005 was unveiled in the special unit - Military Unit GROM The monument is dedicated to the Silent Unseen of the Home Army. A considerable degree of the exposition in Sala Tradycji (eng. Hall of Tradition, also localized in the GROM HQ) is also focused on the lives of the Silent Unseen.
Since August 4, 1995, the unit has been named - GROM, named in honour of the Silent Unseen, paratroopers of the Home Army is Poland’s leading special-operations unit.
In 2008, the documentary "We cichociemni. Voice of the Living" (script and directed by Paweł Kędzierski).
On October 7, 2013 in Warsaw at ul. Matejko, opposite the Seym of R.P. ( parliament) the Memorial of the Cichociemni Paratroopers of the Home Army was unveiled.
In 2013, the documentary film Cichociemni was created. Fight for freedom or die ”(script and directed by Dariusz Walusiak).
In 2016, the Sejm of the Republic of Poland established the year 2016 as the Year of Silent People. The NBP issued a silver 10 zloty collector coin commemorating the 75th anniversary of the first drop of Cichociemni.
In 2017, LOT Polish Airlines placed a parachute sign and signature commemorating Cichociemni on the hull of a Boeing 787 (SP-LRG).
The Silent Unseen are a patron for many teams and scouting organizations. Many books and articles have been dedicated to their thematic.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Also see: