Bohdan Juliusz Konrad Piątkowski
vel Stanisław Karpiński, vel Konrad Lubrański
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0967
Uczył się w gimnazjum Marii Romanowskiej w Grodzisku Mazowieckim (1 klasa), następnie w Gimnazjum Państwowym we Włodzimierzu Wołyńskim (2 klasa), potem w państwowym Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie. Od 1923 uczył się w Korpusie Kadetów nr 2 w Chełmnie, w 1928 zdał egzamin dojrzałości.
Od 1928 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu, po jej ukończeniu w 1930 awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1930, przydzielony jako młodszy oficer 3 baterii 7 Dywizjonu Artylerii Konnej w Poznaniu. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1933. Od 2 maja 1935 przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Konnej w Warszawie. W 1936 obronił dyplom ukończenia (absolutorium) Wyższej Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie. W 1938 zdobył I miejsce w biegach przełajowych IX Centralnych Zawodów Oficerów Artylerii Konnej, w październiku 1938 II miejsce (na Zeusie) w zawodach Militari.
W kampanii wrześniowej 1939 jako oficer mobilizacyjny Ośrodka Zapasowego Artylerii Konnej nr 1 w Mińsku Mazowieckim. 27 września przekroczył granicę z Litwą, internowany. Od 3 października w niewoli sowieckiej, po pięciu dniach uciekł. Przez Łotwę i Szwecję dotarł w styczniu 1940 do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 3 baterii 3 Pułku Artylerii Lekkiej 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji od czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako oficer ogniowy 1 baterii 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej 1 Brygady Strzelców.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 10 listopada 1941 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego) płk Józefa Smoleńskiego ps. Łukasz. Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 3 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 marca 1942 w operacji lotniczej „Collar” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: IV), z samolotu Halifax L-9618 „W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki, F/O Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Zdzisław Nowiński, F/O Michał Tajchman / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Stradishall, zrzut na placówkę odbiorczą „Pole”, w okolicach miejscowości Łosinno, 7 km od Wyszkowa. Razem z nim skoczyli: por. Stanisław Jankowski ps. Agaton, por. Jan Kochański ps. Jarema, kpt. Zygmunt Milewicz ps. Róg, por. Franciszek Pukacki ps. Gzyms, por. Jan Rogowski ps. Czarka. Był to trzeci lot tej ekipy, poprzednio (25/26 oraz 27/28 lutego) zadanie nie mogło być wykonane. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, szef samodzielnego Referatu „S”, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 3/4.III. – odbył się 8-my lot (5-ta ekspedycja). Według relacji nawigatora i strzelca ogonowego zrzut nastąpił wprost na plac. „Pole”. Pogoda wspaniała. Nawigator – por. Wodzicki i kpt. Król (jako doradca).
Noc z 3/4.III. była ożywiona. Na lotnisku Stradishall lądowało kilka Halifaxów biorących udział w bombardowaniu zakładów Renault w Paryżu. (…) Nasz Halifax wrócił w dobrej formie. Kpt. Król (dublant i kontroler) wytrzymał i za czwartym okrążeniem zauważył sygnał placówki „Pole”.” (s. 47)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Stanisław Urbaniak – Przyjęcie Cichociemnych w marcu 1943
w: Wojskowy Przegląd Historyczny 1967, nr 2 (42), s. 471-475
Bartłomiej Szyprowski – Kradzież pieniędzy cichociemnych z placówki „Pole” pod Wyszkowem.
Wyrok Wojskowego Sądu Specjalnego na Władysława Wysockiego
w: Rocznik Wołomiński t. VII, 2011, s. 211 – 227
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, po aklimatyzacji planowany przydział do Oddziału V Komendy Głównej AK na Jego prośbę zmieniono na przydział do organizacji dywersyjnej „Wachlarz”, przydzielony jako zastępca dowódcy Odcinka IV obejmującego rejon: Baranowicze, Słuck, Bobrujsk, Żłobin, Lida, Mińsk, Borysów, Orsza.
Uczestnik wielu akcji bojowych, m.in. na początku maja 1942 pod Jego dowództwem rozkręcono tory kolejowe na szlaku Mińsk – Orsza, powodując wykolejenie oraz detonację niemieckiego transportu amunicji.
Od 28 sierpnia dowódca tzw. trójkąta A, tj. części Odcinka IV oraz komendant bazy w Mińsku. Wraz z Cichociemnym rtm. Jerzym Sokołowskim ps. Mira współpracował z ośrodkiem wywiadu ofensywnego Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK, działającym pod kryptonimem WW-72, na zapleczu niemieckiego frontu wschodniego obejmującego grupę armii „Mitte”.
Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do „Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176
dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org
Po zdradzie 12 grudnia 1942 aresztowany przez gestapo w Mińsku Litewskim w domu sióstr Arciszewskich. Wraz z nim gestapo aresztowało także kilka osób. Nieco później aresztowano także Cichociemnych: mjr. dypl. Tadeusza Sokołowskiego ps. Trop, kpt. Wacława Zaorskiego ps. Ryba, kpt. Kazimierza Smolskiego ps. Sosna. Wszyscy przesłuchiwani w ciężkim śledztwie, torturowani.
Według relacji Cichociemnego Przemysława Bystrzyckiego (patrz obok – „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1967 nr 2, s. 477) podjął trzy próby ucieczki. Ok. 10 stycznia 1943 podczas próby ucieczki ciężko postrzelony przez białoruskiego strażnika, osadzony w więziennym szpitalu. Po nieudanej próbie odbicia 6 lutego zaginął. Prawdopodobnie zamordowany przez gestapo (daty śmierci nie udało się ustalić).
Gestapo zamordowało w nocy 6/7 lutego 1943 także mjr. dypl. Tadeusza Sokołowskiego ps. Trop. Kpt. Wacław Zaorski ps. Ryba, po przewiezieniu do siedziby gestapo popełnił samobójstwo, rozgryzając posiadaną kapsułkę z cyjankali. Kpt. Kazimierza Smolskiego ps. Sosna po ciężkich torturach zesłano do obozu koncentracyjnego Auschwitz, następnie do innych. Jako jedyny z aresztowanej w grudniu 1942 grupy Cichociemnych przeżył wojnę.
Syn Mieczysława, inżyniera, działacza PPS, Organizacji Bojowej, pułkownika WP oraz Wiktorii z domu Olszewskiej. Przed wojną zawarł związek małżeński z Danutą z domu Rylską secundo voto Trojanowską, tertio voto Konopka. Nie mieli dzieci.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii