ps.: „Andrzej”, „Zabawka”, „Taktyk 2”, „T-2”
Zbigniew Marian Bąkiewicz po wojnie Zbigniew Banks
vel Stanisław Fabian, vel Andrzej Kremowicz
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0055, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1535
Uczył się w szkole przygotowawczej w Poznaniu, następnie w gimnazjum w Szamotułach, w Ostrowie pod Wieleniem oraz w Czarnkowie. Od 1929 uczył się w Liceum Handlowym Koedukacyjnym Izby Przemysłowo – Handlowej w Poznaniu, w 1932 zdał egzamin dojrzałości. Podjął studia w Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu. Od sierpnia 1933 w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 29 Pułku Strzelców Kaniowskich, po jej ukończeniu na praktyce jako dowódca drużyny 29 Pułku Strzelców Kaniowskich w Kaliszu.
Od 27 czerwca 1935 w Straży Granicznej, przydzielony do placówki I linii Komisariatu Ujście, następnie od 16 sierpnia 1936 do placówki II linii Wronki. Awansowany na stopień podporucznika 1 stycznia 1936 Od 31 października 1936 w placówce Inspektoratu Straży Granicznej w Ostrowie Wielkopolskim. Od lipca do października 1937 uczestnik kursu oficerów rezerwy 57 Pułku Piechoty 14 Dywizji Piechoty, w 1938 uczestnik półrocznego kursu w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Rawie Ruskiej, po jego ukończeniu przydzielony do Komisariatu SG w Sośniu. 7 sierpnia 1939 przydzielony jako p.o. komendanta Komisariatu w Sośniu Wielkopolskim, awansowany na stopień aspiranta SG.
W kampanii wrześniowej 1939 ranny 1 września, krótko osadzony w niemieckiej niewoli. Przydzielony do Oddziału Wydzielonego WP płk. Jana Izińskiego – Zientarskiego 10 Dywizji Piechoty, w obronie granicy na odcinku pomiędzy Wieruszowem a Kępnem. Później w Zgrupowaniu Straży Granicznej płk. Niementowskiego z Rawy Ruskiej, walczył do 18 września w rejonie Sokala.
20 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami, internowany w obozie Mandok. 1 lutego 1940 uciekł, przez Jugosławię dotarł do Francji. 7 marca 1940 wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do Ośrodka Wyszkolenia Oficerów w Vichy, do Legii Oficerskiej. Uczestnik kursu przeciwpancernego w Chateaubriant.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji 25 czerwca 1940 ewakuowany z St. Jean de Luz, dotarł 27 czerwca 1940 do Plymouth (Wielka Brytania). Przydzielony do 4 Brygady Kadrowej Strzelców, następnie 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, m.in. w Fort Wiliam (STS 25) i Dundee, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 11 grudnia 1941 w Londynie, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 27 marca 1942.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 27/28 marca 1942 w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej „Boot” (dowódca operacji: F/O Antoni Voelnagel, ekipa skoczków nr: V), z samolotu Halifax L-9613 „V” (załoga: pilot – F/O Ryszard Zygmuntowicz, pilot – F/O Krzysztof Dobromirski / nawigator – F/O Antoni Voelnagel / radiotelegrafista – Sgt. Leon Wilmański / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Mądracki / strzelec – Sgt. Mieczysław Wojciechowski, F/S Wacław Żuk / despatcher – Sgt. Jerzy Sołtysiak). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Piątek 27 marca 1942 był długo wyczekiwany przez dwie polskie załogi samolotów latających w specjalnych operacjach lotniczych SOE, tj. Special Operations Executive (ang. Kierownictwo Operacji Specjalnych). Po lotach w operacjach do Austrii i Czechosłowacji zaplanowano dziewiąty lot do okupowanej Polski, od trzech lat pierwszy do Polski dla załogi pilota Ryszarda Zygmuntowicza. Były też inne powody do radości: z internowania w Szwecji powróciła trzecia polska załoga, 14 marca brytyjski 138 Dywizjon RAF przeniesiono ze Stradishall na nowe, ściśle tajne lotnisko RAF Tempsford k. Bedford pod Londynem, Polacy dostali też nowego „Halifaxa”, na którego czekano sześć tygodni.
Start o godz. 20.oo z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Trawa” w okolicach miejscowości Przyrów, 34 km od Częstochowy. Zrzutu dokonano o godz. 02.00, wskutek zbyt dużej prędkości samolotu skoczkowie oraz zasobniki rozrzucone na obszarze 3 km. Razem z nim skoczyli: ppor. Lech Łada ps. Żagiew, ppor. Rafał Niedzielski ps. Mocny, por. Jan Rostek ps. Dan, por. Tadeusz Śmigielski ps. Ślad oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Leszek Janicki ps. Maciej. Był to drugi lot tej ekipy, poprzedni (27/28 lutego) nie mógł zostać wykonany.
Samolot miał problemy techniczne, bowiem nie działał szybkościomierz, pilot zmniejszył prędkość „na wyczucie” wypuszczając dodatkowo klapy (które obniżały prędkość). Po zrzucie okazało się, że wskutek awarii hydraulicznej klap nie można schować, więc starannie obliczono czy wystarczy paliwa na powrót. Udało się powrócić, ale najpierw nad Kopenhagą samolot oświetliły niemieckie reflektory przeciwlotnicze i samolot musiał robić uniki przed ostrzałem, a potem, ok 20 mil od lądu napotkał siedem Messerschmittów na patrolu linii brzegowej. Na szczęście ukryli się w niewielkich chmurkach i Niemcy ich nie zauważyli. O godz. 8 rano załoga samolotu pomyślnie wylądowała – ale bez hamulców, bo te także zawiodły – na lotnisku Leconfield k. Hull (hrabstwo York).
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 27.III. – doszedł do skutku 9-ty lot do Polski (…). Według relacji nawigatora kpt. Voelnagla – zrzut został dokonany wprost na plac. „Trawa”. (…).
W dniu 28.III. przybył mjr. Wilkinson [SOE] i zdał relację z przebiegu starań o samoloty typu Liberator [na potrzeby zrzutów do Polski]. Dnia 26.III. miało miejsce posiedzenie Imperialnego Gabinetu Obrony [Imperial War Cabinet] (obecnie: premier Churchill, min. lotnictwa Sinclair, marsz. Portal, gen. Brooke oraz minister blokady lord Selborne wraz z brig. Gubbinsem). Premier dał wyraz ważności operacyj lotniczych do Polski mówiąc, że „lepiej jest zrzucić 5 ton materiału w Polsce, niż 5 ton bomb w Niemczech” (niezbyt to silny wyraz). Jednak pozycja Air Ministry jest taka, że w tej chwili nie można uzyskać Liberatorów.
Tak niewielka ilość samolotów tego typu, którą dysponuje Marynarka Wojenna jest użyta do zwalczania łodzi podwodnych. Sytuacja na Atlantyku jest b. krytyczna. Z tego względu zadecydowano, że jest niemożliwością zabrać Liberatory od Marynarki Wojennej (…) ustalono, że Air Ministry wyda rozkaz dla Bomber Command, że Halifaxy dyonu 138 [realizującego zrzuty m.in. do Polski] są najważniejszymi maszynami w Bomber Command. (…) Mjr. Wilkinson ubolewał w imieniu brig. Gubbinsa, że inicjatywa Szefa Sztabu N.W. [Naczelnego Wodza] dała tak nikłe wyniki. (s. 57-58)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od maja 1942 przydzielony jako dowódca dywersji bieżącej oraz instruktor wyszkolenia organizacji dywersyjnej Wachlarz, na III Odcinek, obejmujący rejon: Brześć, Pińsk, Dawidgródek, Kalenkowicze, Mozyrz, Homel.
Bartłomiej Szyprowski – Sprawa kradzieży pieniędzy cichociemnych z placówki „Trawa”
i rozwiązanie jej przez podziemny wymiar sprawiedliwości
w: Przegląd Historyczno-Wojskowy 16 (67)/1 (251) 2015 r., s. 158-178
Od grudnia 1942 instruktor, wykładowca taktyki dywersyjnej, szkoły dywersji Kedywu o kryptonimie „Zagajnik”, zorganizowanej przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Trzaska. Szkoła funkcjonowała do lipca 1944, przeszkolono w niej ok. 1200 żołnierzy AK. Pomagał absolwentom szkoły w opracowaniu planów akcji dywersyjnych w rejonie Warszawy; jako wykładowca miał zakaz uczestnictwa w takich akcjach.
Oprócz Niego instruktorami byli także m.in. Cichociemni: rtm Jerzy Sokołowski ps. Mira, por. Stanisław Kotorowicz ps. Crown, por. Jan Piwnik ps. Ponury, kpt. Alfred Paczkowski ps. Wania, por. Jan Rogowski ps. Czarka, por. Jan Marek ps. Walka, por. Ewaryst Jakubowski ps. Brat, por. Zbigniew Piasecki ps. Orlik.
Halina Czermińska-Żelaźniewicz ps. Urszula – Ludzie z „Zagajnika” 1942-1944
w: Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej,
teczka 492/WSK: Czermińska-Żelaźniewicz Halina ps. Urszula, s. 11 – 40
Kujawsko – Pomorska Biblioteka Cyfrowa
(bardzo dziękujemy Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej za życzliwą zgodę na publikację):
Ochotniczo zgłosił się do Oddziału VI Komendy Głównej AK BIP (tzw. II rzut KG AK), informator taktyczny w sztabie ppłk Wolskiego w rejonie Śródmieście Południe. Następnie wg. własnej relacji obserwator do współpracy oddziałów AK z sowiecką artylerią i lotnictwem. Od 29 września oficer łącznikowy Batalionu „Ostoja” Cichociemnego kpt. Tadeusza Klimowskiego ps. Ostoja, walczącego w Śródmieściu. 1 października 1944 zweryfikowany w stopniu kapitana, ze starszeństwem od 1 stycznia 1945, odznaczony Krzyżem Walecznych.
Po kapitulacji Powstania w niewoli niemieckiej, osadzony w obozie X-B Sandbostel, w niewoli nabawił się ostrego reumatyzmu. W kwietniu 1945 ewakuowany pieszo do oflagu w Lubece. 2 maja 1945 uwolniony przez wojska brytyjskie. Przerzucony do Luneburga, następnie 10 maja 1945 samolotem do Wielkiej Brytanii.
11 maja 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie (Wielka Brytania). Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim.
Od 5 września 1945 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia, 4 września 1949 zdemobilizowany.
Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, zmienił nazwisko na Banks. Właściciel zakładu zegarmistrzowskiego, następnie m.in. dyrektor, dyrektor generalny w firmie teścia, T.N. Cole „Vidor” (produkcja telewizorów).
Zmarł 26 października 1996 w Edenbridge (Wielka Brytania), pochowany na cmentarzu Junikowo w Poznaniu.
Syn Mariana oficera Wojska Polskiego oraz Wandy z domu Fabian. W 1938 zawarł związek małżeński z Władysławą Szymańską (ur. 1912). Mieli syna Jacka (ur. 1939)
W 1948 zawarł związek małżeński z Valery z domu Cole, córką właściciela firmy radiowej. Mieli córki: Sandrę (ur. 1949) i Danutę (ur. 1951). W 1969 zawarł związek małżeński z Anną Chudoń (ur. 1943), mieli syna Jeremy’ego.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”