ps.: „Gapa”, „Krzyż”, „Kaczor”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2552, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1951
W 1932 ukończył szkołę powszechną dla ubogich chłopców w Przemyślu. Do 1938 pracował jako robotnik przy budowie ulic. Od 1938 kierowca w 161 eskadrze myśliwskiej 6 pułku lotniczego we Lwowie.
W kampanii wrześniowej 1939 uczestniczył w składzie swej macierzystej jednostki. 19 września przekroczył granicę z Rumunią, internowany w Dragasani. Uciekł, złapany, osadzony w Czerniowcach. Uciekł ponownie, przez Jugosławię i Grecję, statkiem m/s Warszawa dotarł do Francji w lutym 1940. Wstąpił do Polskich Sił Powietrznych (Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie pod dowództwem francuskim), przydzielony do ośrodka w Lyonie, następnie w Roanne.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji ewakuowany 24 czerwca 1940 statkiem Arandora Star, z portu St. Jean de Luz. Od 25 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Powietrznych (Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim).
Przeszkolony na kursie radiotelegrafistów w bazie lotniczej Blackpool i na kursie strzelców samolotowych. Po ukończeniu szkoleń przydzielony do 300 Dywizjonu Bombowego Ziemi Mazowieckiej, uczestniczył jako radiotelegrafista oraz strzelec pokładowy w 30 lotach bojowych nad Francją i Niemcami.
Podczas powrotu z bombardowania Bremy 3 czerwca 1942 zestrzelony nad kanałem La Manche. Uratował się, chociaż jego bombowiec Wellington przymusowo wodował u wybrzeży Norfolk. Za udział w operacjach lotniczych odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Awansowany na stopień plutonowego 1 marca 1943.
Zbigniew S. Siemaszko – Ośrodek Cichociemnych Łącznościowców
Anstruther – Auchtertool – Polmont
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony w łączności radiowej dla lotnictwa oraz w dywersji, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień sierżanta, ze starszeństwem od 9 kwietnia 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 8/9 kwietnia 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 6” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXVI), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Stanisław Kozłowski, pilot – F/S Henryk Bober / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – F/S Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – F/S Jan Wernikowski / despatcher – F/S Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Nil 1” 133 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach wsi Zamożna Wola i Rozprza. Razem z nim skoczyli: ppor. Kazimierz Niepla ps. Kawka, ppor. Jerzy Sztrom ps. Pilnik, ppor. Henryk Zachmost ps. Zorza. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (17/18 marca 1944) zadanie nie mogło zostać wykonane. Skoczkowie przerzucili 488,6 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Przerzucono także dziewięć zasobników i sześć paczek w dwóch nalotach w godz. 00.30 – 00.39. Wcześniej na placówkę odbiorczą z drugiego samolotu zrzucono dziewięć zasobników i dwanaście paczek w pieciu nalotach w godz. 00.03 – 00.10. Z powodu zrzutu ze zbyt małej wysokości część sprzętu uległa zniszczeniu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 8/9.IV.44. startowała druga operacja. Przebieg: – L.dz. 559/73. Depesza – szyfr. Dn. 9.IV.1944. Lawina [gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK] KKP/S. Wczoraj z zadysponowanych dwadzieścia 2262 [samolotów] – zefir siedemnaście do Was i jeden do Czech. Wykonane u Was dwanaście i jeden do Czech. Po jednym na 2568 [placówki odbiorcze] – POLANA, WILK, ZYDEL, JODŁA, MIRT, PALMA, SITO, TCHÓRZ, TASAK i BORÓWKA oraz dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna przyjąć jednej nocy zrzut z więcej niż jednego samolotu] NIL. Wszystkie 2262 wróciły. Wykaz pieniędzy i poczty w cz.II. [w części drugiej depeszy], 7904 [zasobników zrzutowych] i paczek w cz. III.
Na bast. JASKÓŁKA dałem dwa 2262 – dla obu bast. dał sygnał zagrożenia – czerwone światło. Jeden 7689 na 2568 [placówkę odbiorczą] zapas. PALMA, drugi wrócił. 2569 RAKIETA ani też zapas. ŚCIGACZ nie dały ani 1944 [sygnału świetlnego placówki odbiorczej] ani 1482 [światła lampy sygnalizacyjnej nr 1]. Drugi 2262 na bast. POLANA wykonał zrzut na bast. WILK, bo POLANA dała mu 1944 Panna [sygnał świetlny placówki odbiorczej wskazujący kierunek wiatru] i dwie różne litery [dwie różne litery – hasła].
2568 SAMOWAR i BUK albo nie dały 1944 i 1482 albo 2262 zbłądziły. Na 2568 OLEANDER 2262 wrócił ze startu. Drugi 2262 na bast. TCHÓRZ dostał 1944 ale ustąpił pierwszemu swej kolejki do zrzutu. Potem bast. nie dał mu ani 1944 ani 1482. Uwaga: nie nadawać litery rozpozn. [hasła] światłem czerwonym – zawsze tylko białym. Na bast. WILK zbyt dużo latarek migało – może być tylko jedna 1482 i biała – inaczej pomyłki w odczytaniu litery. Duże pożary w Chełmie i Hrubieszowie oraz ogień art. Uwaga. Wanda trzy, trzy [radiostacja o kryptonimie Wanda 33] dała bilę [depeszę operacyjną] że bast. POLANA przyjął jeden 2103 [zrzut]. Nadałem bilę – POLANA 482 – sześć – 482 POLANA oraz TOPAZ 260 – jeden – 260 TOPAZ. Łączę od Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa w Latiano nieopodal Brindisi – RMZ] dla Was gorące życzenia w dn. Wielkiejnocy (…).” (s. 283/287/305)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Od kwietnia 1944 przydzielony jako radiotelegrafista do referatu łączności lotniczej Wydziału Lotnictwa Oddziału III Operacyjnego Komendy Głównej AK. Uczestniczył m.in. w przygotowywaniu zrzutowisk (żargonowo zwanych „koszem”).
Uczestniczył m.in. w operacji „Wildhorn III„. Było to ostatnie lądowanie alianckiego samolotu na terenie okupowanej Polski, podczas operacji przerzucono do Wielkiej Brytanii raport polskiego wywiadu oraz części rakiety V2.
Od października 1944 do stycznia 1945 w referacie łączności lotniczej w Wydziale Lotnictwa KG AK jako dowódca radiostacji zlokalizowanej pod Opocznem.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
W Powstaniu Warszawskim radiotelegrafista radiostacji Wydziału Lotnictwa „Bociany” Oddziału III Komendy Głównej AK, zlokalizowanej przy ul. Wilczej 14, następnie Wilczej 9, wraz z Cichociemnymi: radiotelegrafistą por. Ignacym Batorem ps. Opór oraz radiomechanikiem st. sierż. Edwardem Kowalikiem ps. Ciupuś.
Prawdopodobnie razem z st. sierż. Edwardem Kowalikiem wyszli kanałami z Warszawy. Od 1 października 1944 w Milanówku, w dyspozycji Cichociemnego płk. Romana Rudkowskiego ps. Rudy, nadal jako radiotelegrafista radiostacji Wydziału Lotnictwa Komendy Głównej AK. Odznaczony 22 września 1944 po raz czwarty Krzyżem Walecznych. W grudniu 1944, podczas podróży do Kielc zatrzymany przez Niemców pod fałszywym nazwiskiem, do stycznia 1945 pracował przymusowo przy kopaniu rowów. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Aleksander Dobraczyński – Kanały warszawskie. Ich rola podczas Powstania Warszawskiego 1944 r.
w: Koło Byłych Żołnierzy AK – Oddział Londyn, polishresistance-ak.org
Pozostał w konspiracji. 30 maja 1945 wskutek donosu informatora UB ps. Krzak aresztowany przez NKWD w Łodzi, w miejscu nadawania radiostacji, w mieszkaniu przy ul. Lipowej 23/5. Wraz z Nim aresztowano Cichociemnych: ppor. Piotra Nowaka ps. Oko, st. sierż. Edwarda Kowalika ps. Ciupuś (w mieszkaniu przy ul. Bandurskiego 27/13), a także sierż. Michała Wiśniewskiego ps. Prusak oraz łączniczkę Krystynę Ożarowską ps. Krystyna.
Do października 1945 osadzony w więzieniu w Łodzi, przy ul. Kopernika 29, od 6 czerwca w więzieniu NKWD na Łubiance (miał być świadkiem w „procesie szesnastu”), od 26 czerwca ponownie w Łodzi.
Oskarżony o to, że „brał udział w związku mającym na celu obalenie demokratycznego Państwa Polskiego – organizacji A.K.„. Podczas śledztwa maltretowany przez funkcjonariuszy WUBP w Łodzi. 4 października 1945 zwolniony. 28 września 1945 Wojskowy Sąd Okręgu Łódzkiego w Łodzi orzekł o zwolnieniu na podstawie dekretu o amnestii z 2 sierpnia 1945.
Od 5 listopada do 15 grudnia 1945 pracował jako radiotelegrafista – tłumacz obsługi angielskiej, na radiostacji w Okęciu PLL LOT.
9 stycznia 1946 wraz z Cichociemnym Adamem Benradem ps. Drukarz, uciekł z Polski statkiem węglowym Kummenlas płynącym do Szwecji, następnie statkiem do Niemiec. Od 28 marca do 7 kwietnia 1946 w m.p. 1 Dywizji Pancernej w Meppen. 8 kwietnia wyruszył, 10 kwietnia dotarł do Anglii (Hatwitch), 31 maja przeniesiony do Ośrodka Zapasowego Wojska w Edinburghu.
Pozostał na emigracji, zamieszkał w Kidderminster (Wielka Brytania). Pracował w firmie elektronicznej. W ostatnich dniach życia, namówiony przez Sue Ryder, przeniósł się do Leckhampton koło Cheltenham. Zmarł tam po kilku dniach, 25 czerwca 1988, pochowany na cmentarzu w Kidderminster – blok 10, nr grobu 541.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Syn Edmunda i Marii z domu Bałandiuk. Rodziny nie założył.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii