• cichociemni@elitadywersji.org

Tag Archives: wywiad AK

Tajna broń Hitlera – V1, V2

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Tajna broń Hitlera - V1, V2Spis treści:


 

V2-Blizna-1943-300x165 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rakieta V2, Blizna, 1943

V-1  (niem. Vergeltungswaffe-1, broń odwetowa nr 1)  – niemiecki bezzałogowy pocisk manewrujący Fieseler Fi 103 (w rejestrze statków latających: Frakzielgerat FZG-76), zwany “latającą bombą”, o kryptonimie “Kirschkern” (pestka wiśni).
V-2  (niem. Vergeltungswaffe-2, broń odwetowa nr 2) – niemiecki rakietowy pocisk balistyczny ziemia – ziemia Aggregat 4 (A4).

 

Początki techniki rakietowej
Engel_Ehmayr_Nebel_Riedel_Heinisch_Raketenflugplatz_Berlin-250x282 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Raketenflugplatz VfR

“Rakietą w przestrzenie międzyplanetarne” – tak zatytułował swoją broszurę studiujący w Niemczech obywatel Rumunii Hermann Oberth. Jej publikacja w 1923 wywołała wielkie poruszenie, 5 lipca 1927 we Wrocławiu grupa entuzjastów założyła Towarzystwo Podróży Kosmicznych (niem. Verein für Raumschifahrt).

raketenflug-250x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2Założycielem i pierwszym prezesem był pionier techniki rakietowej, inż. Johannes Winkler, wśród jego członków byli m.in.: pilot myśliwski Rudolf Nebel, pasjonujący się astronomią student politechniki Wernher von Braun,  student i autor  publikacji Hermann Oberth, inżynier Siemensa Klaus Riedel, autor publikacji Dosięgalność ciał niebieskich” Walter Hohmann, pisarz Willy Ley, Hermann Noordung. Stowarzyszenie już we wrześniu miało aż 870 członków, wydawało czasopismo Die Rakete (Rakieta). Herman Obert został doradcą technicznym (Nebel jego asystentem) reżysera Fritza Langa, przy produkcji firmu wytwórni UFA pt. “Kobieta na księżycu”. Filmowa rakieta nie oderwała się jednak od ziemi, choć zbudowano ją w oparciu o dane “Modelu B” z ksiązki Obertha.

V2-33-250x253 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Start rakiety V-2

V-1-300x185 Tajna broń Hitlera - V1, V2Nebel i Riedel odkupili filmową rakietę, przeprowadzali kolejne próby dzięki finansowemu wsparciu rządowego Instytutu Chemii i Techniki Rzeszy. Ober wraz z Braunem pracowali nad silnikiem rakietowym “Kegeldüse” – w lipcu 1930 silnik pracował przez 90 sekund, zużył 6 kg ciekłego tlenu, 1 kg benzyny, osiągnął stały ciąg “rzędu 7 kG”. Od jesieni 1930 VfR przeprowadzało testy na własnej działce, niedaleko obecnego lotniska Berlin-Tegel. Przez rok zorganizowano 270 prób, odpalono co najmniej 87 rakiet. Rakiety Repulsor ich konstrukcji sięgały pułapu 1 km.

V2-32-250x298 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rakieta V-2 na stanowisku startowym

W czerwcu 1932 VfR dzięki płk dr inż Karlowi Beckerowi zorganizowało na poligonie Kummersdorf – West, pokaz (nieudany) dla Wermachtu rakiety konstrukcji inż. Rudolfa Nebela. Wzniosła się na 30 m, przechyliła i spadła do pobliskiego lasu. Wojsko sceptycznie oceniło pokaz; jednak pochodzący z majętnej i arystokratycznej rodziny Wernher von Braun przekonał płk Becker’a, profesora Uniwersytetu Berlińskiego. Pułkownik powołał zespół do zbadania wojskowych zastosowań tej techniki, jego szefem wyznaczył kpt. Waltera Dornberger’a. Wermacht zaproponował VfR finansowanie badań i prób pod warunkiem utajnienia i przejęcia kontroli przez armię. Prezes VfR Rudolf Nebel odrzucił ofertę, ale przyjęli ją inni działacze – w tym Wernher von Braun.

V2_bundesarchiv_bild_1411880-268x350 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Start V2, 21 czerwca 1943, źródło: Niemieckie Archiwum Federalne

W kwietniu 1934 von Braun napisał, 27 lipca 1934 obronił pracę doktorską pt. “Konstrukcyjne, teoretyczne i eksperymentalne przyczynki do problemu rakiety o napędzie płynnym”. Od połowy 1934 niemiecka armia przejęła kontrolę nad dorobkiem VfR. W grudniu 1934 na wyspie Borkum wojsko przeprowadziło udaną próbę odpalenia dwóch rakiet Agregat nr 2, A2 (“Max” i “Moritz”) na paliwo płynne; obie wzniosły się znacznie na wysokość ponad 2 tys. metrów..

Peenemunde-original-289x350 Tajna broń Hitlera - V1, V2W 1933 władzę objął Adolf Hitler; w 1934  naziści zakazali grupie Nebela prób rakietowych na  Raketenflugplatz, gdy odmówił został aresztowany przez gestapo, osadzony w obozie koncentracyjnym w Budziszynie. W 1936 Wermacht i Luftwaffe rozpoczęły budowę dwóch tajnych ośrodków badań rakietowych na wyspie Usedom (Uznam), niedaleko miejscowości Peenemünde. W 1937 Wernher von Braun wstąpił do NSDAP, w tym roku rozpoczęły pracę dwa niezależne zespoły badawcze. Ośrodek Peenemünde-Wschód podlegał Wermachtowi, pracował nad rakietą pionowego startu (późniejsza V-2), kierował nim gen. Walter Dornberger. Ośrodek  Peenemünde-Zachód podlegał Luftwaffe, pracował nad nowymi rodzajami broni lotniczych (późniejszy bezzałogowy pocisk odrzutowy Fi-103, znany jako V-1), kierował nim Wernher von Braun.

V-2-300x160 Tajna broń Hitlera - V1, V2W 1939 doświadczalna rakieta A-5, o wadze 1,3 ton, osiągnęła pułap 13 km. Zastosowano w niej nowy rodzaj paliwa – 80% nadtlenek wodoru (H2O2, perhydrol). 3 września 1942 prototyp rakiety A-4 (V-2) o wadze 13 ton, lecący torem balistycznym, osiągnął pułap 83 km, przeleciał 193 km, spadając zaledwie 5 km od zaplanowanego celu. 10 grudnia 1942 do swego pierwszego lotu wystartowała bezpilotowa bomba latająca Fieseler Fi-103 (V-1). W marcu 1943 Hitler zakazał dalszych prób nad projektem rakiet A-4, bo… śniło mu się, że rakieta nie dotrze do Wielkiej Brytanii… Później zmienił decyzję.

 

 

Działania wywiadu Armii Krajowej

Peenemunde-original-2-300x286 Tajna broń Hitlera - V1, V2

meldunek-280-250x139 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Meldunek AK, lipiec 1943

Pierwszy meldunek wywiadowczy, zawierający parametry techniczne rakiet, już 2 grudnia 1942 dostarczył aliantom wywiad Armii Krajowej. Pochodził od informatora wywiadu AK w czeskiej hucie Witkowice, w której Niemcy eksperymentowali z produkcją specjalnych łusek ze stalowych bloków 70 x 1200 mm, walcowanych w procesie Mannesmana. W styczniu 1943 wywiad AK ustalił także, że 80 proc. używanej rudy żelaza dostarczano ze szwedzkich kopalń Kiruna i Gellivare statkami do Szczecina, następnie barkami do Raciborza oraz koleją do Witkowic.

Peenemunde-mapa-231x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Oryginalna mapa Peenemunde

Peenemunde-plan-AK-300x210 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Plan Peenemunde wywiadu AK

Najbardziej istotne informacje, pochodzące z Peenemünde dostarczyli informatorzy z sieci wywiadu ofensywnego AK “Lombard” – komórki “Bałtyk” założonej i kierowanej przez Bernarda Kaczmarka ps. Wrzos, Jur, następnie przez Cichociemnego por. Stefana Ignaszaka ps. Nordyk.

Na początku 1943 inż. Jan Szreder ps. Furman meldował o istnieniu tajnego ośrodka na wyspie Uznam, pracującego nad “torpedami powietrznymi”, do którego kierowane są liczne transporty maszyn i materiałów oraz dla którego pracują tysiące więźniów zlokalizowanych tam obozów: koncentracyjnego, jeńców wojennych, pracy.

V2-36-250x164 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Montaż V-2

W meldunkach miesięcznych za luty i marzec 1943 wywiad AK raportował, że w Peenemünde: “centralizuje się ośrodek budowy i prób samolotów rakietowych” o napędzie umożliwiającym osiągnięcie prędkości do 800 km/godz, na jego potrzeby pracuje fabryka zatrudniająca 8 tys. osób, laboratoria i lotnisko doświadczalne, przejazd w promieniu kilku kilometrów od ośrodka możliwy jest jedynie na podstawie specjalnych przepustek.

 

Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego w starciu z V-1 i V-2
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego,Warszawa 2020, ISBN 978-83-956907-2-3

 

Cichociemny Stefan Ignaszak

Ignaszak-Stefan-KOL_023_0076-184x250 Tajna broń Hitlera - V1, V2

ppłk. Stefan Ignaszak

Bundesarchiv_Bild_146-1973-029A-24A_Marschflugkörper_V1_vor_Start-300x207 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rakieta V-1, źródło: Niemieckie Archiwum Federalne

Cichociemny Stefan Ignaszak ps. Nordyk kierował siatkami wywiadu ofensywnego Armii Krajowej, które rozpracowywały niemiecki przemysł zbrojeniowy na terenie III Rzeszy oraz Generalnego Gubernatorstwa. Poprzez kierowaną przez siebie sieć wywiadowczą “Bałtyk”, od komórki “Bałtyk 303” uzyskał informacje o niemieckich testach nowej broni “V-1” i “V-2”, dzięki pomocy swojego informatora Romana Trägera ps. As, T-2, Junior, służącego w Wermachcie, w jednostce instalującej łącza telefoniczne na terenie ośrodka w Peenemünde. Był synem jego agenta, Augustyna Trägera ps.  Sęk, Tragarz, T-1, polskiego oficera Oddziału II (wywiad) Sztabu Generalnego WP. Roman Träger dostarczył także plan ośrodka w Peenemünde.

meldunek-399-248x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Meldunek wywiadu AK, lipiec – sierpień 1943

Cichociemny Stefan Ignaszak ps. Nordyk osobiście rozpracowywał tereny doświadczeń nad nową bronią III Rzeszy w Pustkowie, Blizne. Zdobył mapę SS Truppenubungsplatz Blizne, wykonał zdjęcia rakiety V2, która nie wybuchając wylądowała w pobliżu wsi Mężenin (k. Sarnak), zdjęcia krateru po wybuchu rakiety V2, zdobył jej części (turbiny, dysze, sprężarki), oraz próbki paliwa – nadtlenku wodoru.

V2-35-250x158 Tajna broń Hitlera - V1, V2W pierwszej fazie wybuchów pod Sarnakami – wspominał Cichociemny Stefan Ignaszak ps. Nordyk – wysłałem na ten teren A. Pieńkowskiego ps. Klimont, który wkrótce dostarczył do Warszawy różne drobne części rozerwanych rakiet. Później pojechałem z “Klimontem” do Sarnak i w pobliżu jakiejś wsi sfotografowałem krater po pocisku tak głęboki, że musiałem zejść po drabinie. Wracając do Warszawy zabraliśmy próbkę materiału pędnego rakiety, zamelinowaną u miejscowego kowala.” (Michał Wojewódzki – Akcja V-1, V-2, Instytut Wydawniczy PAX 1975, s. 244)

 

Bombardowanie Peenemunde

peenemunde-mapa-celow_aug43-265x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2

mapa celów Peenemunde, 1943

Rakieta-V-2-na-poligonie-w-Bliznie-300x166 Tajna broń Hitlera - V1, V2

rakieta V-2 na poligonie Blizna

Brytyjski wywiad przeprowadził 22 kwietnia, 14 maja oraz 21 i 23 czerwca 1943 loty rozpoznawcze, które potwierdziły informacje polskiego wywiadu. Brytyjski raport wywiadowczy “German Long-Range Rocket Development”  27 kwietnia 1943 zaakceptował Winston Churchill oraz wydał rozkaz zbombardowania ośrodka.

W trakcie przygotowań do jego wykonania zmieniono trasy przelotów formacji bombowych atakujących Berlin. Wielokrotne przeloty bombowców (co noc) nad ośrodkiem Peenemunde uśpiły czujność obrony przeciwlotniczej oraz niemieckiej Luftwaffe.

Peenemunde-platforma-startowa-po-nalocie-300x237 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Platforma startowa po nalocie…

W nocy 17/18 sierpnia 1943 aż 597 brytyjskich bombowców przeprowadziło nalot o kryptonimie “Operacja Hydra”. Bezpośrednio przed operacją osiem samolotów Mosquito poleciało nad Berlin w celu upozorowania zbliżającego się kolejnego bombardowania stolicy Niemiec.

Peenemunde-1943-144x200 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Peenemunde

Szef sztabu Lufftwafe i najbliższy współpracownik Göringa wysłał nad Berlin 203 niemieckie myśliwce. Tymczasem brytyjskie bombowce zrzuciły na Peenemunde aż 1874 ton bomb – 1593 ton bomb  burzących oraz 281 ton bomb zapalających. Częściowo zniszczyły ośrodek, hale fabryczne, osiedle mieszkalne, obóz dla robotników; spowodowały 735 ofiar, w tym 178 Niemców. Zestrzelono 42 brytyjskie samoloty, Luftwaffe straciła 12 samolotów.

 

Poligon Blizna i działania wywiadu AK

CC-prezentacja_51-300x224 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Po bombardowaniu V-1 nadal produkowano w Kassel, ale produkcję V-2 przeniesiono do podziemnej fabryki Mittelbau-Dora (filii obozu koncentracyjnego KL Buchenwald) w Nordhausen w górach Harz. Personel naukowy prowadzący próby testowe rakiety, we wrześniu 1943 przeniesiono w rejon Blizny k. Mielca, poligon nazwano Heidelager Blizna, miał kryptonim “Frieda”. Wyrzutnie Fi-103 wycelowano w zamieszkałą przez Polaków miejscowość Wierzbica (8 km od Rejowca, ok. 170,5 km od Blizny). Pierwszą próbę z rakietą A4 na nowym poligonie przeprowadzono 5 listopada 1943.

V-2-meldunki-262x350 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Fragment meldunków AK nt. rakiet. Ze zbiorów Andrzeja Glassa

W tym rejonie funkcjonowała sprawna siatka wywiadowcza Inspektoratu Dębica AK, już we wrześniu 1943 raportowała o powstaniu tego kompleksu doświadczalnego. Po wznowieniu prób rakietowych wywiad AK prowadził rejestr wystrzelonych pocisków wraz z informacją o godzinie wystrzelenia i kierunku lotu, starając się pozyskać części z pocisków upadających początkowo do 15 km, następnie do 150-170 a nawet 250-300 km od poligonu. 

Fragment-V2-wylowiony-z-Bugu-300x174 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Fragment rakiety V-2, wyłowiony z Bugu

24 kwietnia 1944 wywiad AK pozyskał żyrokompas elektromagnetyczny rakiety V-2, która spadła na podwórze i zabudowania Daniela Łopatiuka oraz pastwisko we wsi Klimczyce – Kolonia k. Sarnak. Zdobyto także resztki płynu, po analizie profesora Politechniki Warszawskiej Marcelego Struszyńskiego ustalono iż był 80 proc. stabilizowanym perhydrolem (H2O2, nadtlenkiem wodoru). Żyrokompas ukryto w ulu w ogrodzie Czuryłły, dzięki czemu nie zabrali go Niemcy, którzy wkrótce pojawili się we wsi, zabierając wszystkie znalezione elementy.

meldunek-398-228x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Meldunek wywiadu AK, listopad 1943

20 maja 1944 wywiad AK przejął całą rakietę, która spadła w błotniste wikliny nad brzegiem Bugu w rejonie wsi Mężenin k. Klimczyc. Żołnierze plutonu Tadeusza Jakubskiego ps. Czarny 8 kompanii 22 Pułku Piechoty AK zamaskowali szczątki rakiety sitowiem i wikliną, uniemożliwiając Niemcom jej odnalezienie. Po ok. tygodniu część rakiety przewieziono do Hołowczyc, tam je obejrzano, zmierzono i sfotografowano. Najważniejsze elementy, zapakowane w skrzynie oraz worki, przetransportowano trzema ciężarówkami (przykryte ziemniakami) do Warszawy.

wywiad-V1_V2-300x251 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Fragmenty dokumentacji polskiego wywiadu
nt. rakiet V1 i V2

Analizy konstrukcji i rozszyfrowania sposobu działania rakiety dokonali współdziałający w wywiadzie AK inż. Antoni Kocjan inż. Stefan Waciórski oraz prof. dr inż. Janusz Groszkowski. Ustalili, że rakietę napędza silnik na paliwo płynne, składające się z paliwa wlaściwego oraz utleniacza. Rakietą steruje serwomechanizm kierowany przez żyrokompas, a w początkowej fazie lotu możliwe jest sterowanie radiowe.

V2-37-250x170 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Montaż V-2

12 czerwca 1944 oraz 3 lipca 1944 ustalenia te wywiad AK przekazał do Londynu, w depeszach radio nr 366 oraz nr 403/1327. Ogółem wywiad AK przekazał nt. niemieckich prób rakietowych z V-1 i V-2: w 1943 cztery meldunki radiowe i dwa miesięczne oraz w 1944 piętnaście meldunków radiowych i pięć meldunków miesięcznych. Ponadto Polacy z terenu Francji przesłali do Londynu 173 meldunki nt. lokalizacji wyrzutni V-1, pięć meldunków nt. lokalizacji miejsc startu V-2 oraz dwa raporty o miejscach zakwaterowania niemieckiej obsługi wyrzutni.

Grażyna Bołcun – Wyrzutnia pocisków rakietowych V1 i V2 w Bliźnie
we wspomnieniach kpt. Józefa Rządzkiego ps. Boryna
komendanta obwodu AK Kolbuszowa “Kefir”: 1942-1945
w: Rocznik Kolbuszowski 2015 nr 15, s. 7-26

 

 

Operacja Wildhorn III (MOST 3)

V-2-rysunki-300x223 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rysunki części rakiety z Sarnak

V2-Peenemunde-250x183 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Start V-2 z Peenemunde

W nocy z wtorku na środę 25/26 lipca 1944 przeprowadzono najsłynniejszą operację MOST 3, podczas której samolot Dakota KG-477 “V” z polsko-brytyjską załogą z 267 Dywizjonu RAF oraz 1586 Eskadry PAF wylądował na polowym lądowisku “Motyl”, w okolicach wsi Wał – Ruda, 18 km od Tarnowa, nad rzeczką Kisieliną (położenie: N50°08′ E20°47′). Głównym celem operacji było przerzucenie na Zachód z okupowanej Polski zdobytych przez wywiad AK informacji oraz części rakiety V2 (A-4).

Oficer wywiadu AK por. Jerzy Chmielewski, ps. Rafał zabrał ze sobą do Londynu siedem najważniejszych części rakiety oraz 30 stron “Meldunku specjalnego 1/R nr 242. Pociski rakietowe”. Później m.in. jako instruktor “Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” (kamuflaź polskiej szkoły wywiadu) szkolil Cichociemnych – przyszłych oficerów wywiadu Armii Krajowej nt. realiów okupowanej Polski.

Meldunek zawierał:

  • 18 stron maszynopisu tekstu podstawowego,
    Dakota_III_Douglas-C-47-300x233 Tajna broń Hitlera - V1, V2

    Douglas C-47 Skytrain Dakota

  • 12 stron załączników,
  • 65 fotografii z opisem,
  • 12 rysunków – schematów urządzeń radiowych, sterowniczych, pompy, silnika itp.
  • opis konstrukcji i działania rakiet,
  • opis i mapy poligonu Blizna,
  • opis wyposażenia wyrzutni,
  • rejestr (wraz z datami i godzinami) 118 startów i upadków rakiet
  • listę fabryk produkujących części rakiety V-2
  • specyfikację techniczną, w tym lotów i skutków wybuchu
  • wykaz oznaczeń i napisów na elementach rakiet V-1 i V-2

 

Po pięciu minutach od wylądowania samolot był rozładowany i załadowany. Jednak przy starcie w drogę powrotną, koła samolotu ugrzęzły w podmokłej ziemi, dopiero po czwartej próbie udało się wystartować. Samolot wylądował w Campo Casale szczęśliwie, choć bez hamulców, o godz. 05.43, po locie trwającym (wraz z postojem podczas lądowania) dziesięć godzin 15 minut. 28 lipca 1944 samolot z raportem wywiadu oraz częściami rakiety wylądował na lotnisku RAF Hendon (obecnie siedziba muzeum RAF). 

Andrzej Glass – Akcja V-1 i V-2 – wkład Polaków w rozszyfrowanie tajnych broni niemieckich
w: Polska myśl techniczna w II wojnie światowej
w 70 rocznicę zakończenia działań wojennych w Europie. Materiały pokonferencyjne.
Centralna Biblioteka Wojskowa, ISBN 978-83-63050-28-3, Warszawa 2015, s. 133-149

 

1989_kurier-z-Warszawy_500px-211x300 Tajna broń Hitlera - V1, V2Jan Nowak – Jeziorański: “Rano o dziesiątej dostajemy komunikat meteorologiczny od Anglików, że wszystko jest OK. O dwunastej radiostacja lądowiska daje sygnał gotowości przyjęcia. Jeśli go powtórzy o siedemnastej, szykujecie się do drogi. O dwudziestej samolot idzie w górę z takim wyrachowaniem, by nad terytorium nieprzyjacielskim znaleźć się zaraz po zapadnięciu ciemności, a powrócić przed brzaskiem. Wysyłamy depeszę o waszym starcie, a BBC po dzienniku o godzinie dziewiętnastej potwierdza lot umówioną melodią. Po północy powinniście być na miejscu. Wtedy z kolei oni dają nam znać, że maszyna wystartowała, a my – w parę godzin później – że wróciła w porządku. Na tym kończy się cała historia. (…)

Mieliśmy lecieć nie Liberatorem czy Halifaxem jak skoczkowie, lecz dużo powolniejszą Dakotą, wybraną do tego celu, ponieważ samolot tego typu potrzebował bardzo krótkiego pasa do startu i lądowania. (…) Nasz samolot DC3 był zupełnie nie uzbrojony, miał bardzo małą szybkość. Obciążenie dodatkowymi zbiornikami z benzyną trzeba było zrekompensować nie tylko pozbyciem się uzbrojenia, ale zdjęciem nawet blach osłonowych. (…) wybrano Dakotę do tzw. “siadanych” operacji tylko ze względu na jej wyjątkowo krótki start. Wobec myśliwca była bezbronna jak dziecko. Każde spotkanie z nieprzyjacielem w powietrzu było dla niej śmiertelne. (…) 

Z dala przed nami zapala się wreszcie długi, nieforemny prostokąt. Obok niego wielka świetlna strzała, utworzona z palących się ognisk, wskazuje kierunek wiatru. Ze środka prostokąta słabe światełko wysyła w naszym kierunku alfabetem Morse’a literę “M”. Dakota odpowiada literą “K” światłami pozycyjnymi na obu skrzydłach. A więc to już nasze lądowisko. Zataczamy ogromne koło nad całą okolicą i podchodzimy do lądowania. Spod obu skrzydeł maszyny buchnęły snopy oślepiającego światła dwóch potężnych reflektorów. (…)

Dakota_III_ZA947-300x183 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Douglas C-47 Skytrain Dakota

Podchodzimy do lądowania po raz drugi. Tym razem wszystko odbywa się szczęśliwie. Czujemy dosyć mocny wstrząs. Dakota sunie chwilę po ziemi. Do kabiny wpada polski pilot i wywala drzwi. Wyciągają się z dołu ręce po dwa ciężkie, podłużne worki. Dziewiętnaście ciężkich waliz ze sprzętem wyrzucamy z samolotu w ciągu kilkunastu sekund. (…) Samolot otaczają chłopi, niektórzy na bosaka, uzbrojeni w karabiny, rozpylacze, błyskawice, steny. (…) Każą nam biec przez ląkę pod las w kierunku dwóch czekających furmanek. (…) nasz woźnica z prawdziwie chłopską flegmą objaśnia sytuację. – Tam dalej – wskazał batem kierunek – stoją we wiosce szkopy. Przyśli wczoraj rano, to pewno pójdą dalej o świtaniu. Będzie z dziesięć czołgów i kupa samochodów (…)

Po chwili ktoś do nas przylatuje. Koła samolotu ugrzęzły w ziemi zbyt miękkiej po niedawnym deszczu. Załoga i chłopi podkładają deski. Może za drugim razem uda się ruszyć. Mija minuta za minutą. Ustał wprawdzie hałas motorów, ale głosy i nawoływania ludzkie niesie daleko po nocnej rosie. Jeśli Niemcy są tuż, to dlaczego się nie ruszają? Nasz woźnica wzrusza ramionami – Bo po nocy mają pietra. Albo to mogą wiedzieć, ilu nas tu jest? (…) Tymczasem Dakota zapuszcza znowu motory i próbuje ruszyć, wypuszczając spod skrzydeł dwa snopy światła, które przecinając ostro ciemności sięgają chyba aż po horyzont. Ryk niesamowity. Pilot usiłuje wystartować całą mocą silników. Słuchamy w napięciu. Ruszy wreszcie, czy nie? (…) Niestety po paru minutach motory stanęły znowu. Okazało się, że podłożenie desek nic nie pomogło: maszyna nie może ruszyć. (…) Mija znowu kilkanaście minut i nagle wszyscy odstępują od samolotu. Widocznie załoga będzie próbowała po raz trzeci. Istotnie motory zawarczały znowu i samolot wniósł się wreszcie w powietrze. (…) Z powodu opóźnienia część trasy będą musieli przelecieć nad Bałkanami już przy dziennym świetle (…)”

Jan Nowak-Jeziorański, Kurier z Warszawy, Res Publica, Znak, Warszawa – Kraków 1989, ISBN 8370460720, s. 300-308

 

Szrajer-Kazimierz-pilot-141x200 Tajna broń Hitlera - V1, V2F/L (kpt.) Kazimierz Szrajer, pilot:  “(…) Poszedłem do pasażerów sprawdzić, czy wszystko jest w porządku i zademonstrować założenie pasów i użycie spadochronów w wypadku gdy­by zaszła tego potrzeba .(…) Z powrotem w kabinie, zastąpiłem pilota i przejąłem stery. Piękna gwiaździsta noc, spokój. Co za kontrast z tym, co przeżywaliśmy tylko dwie godziny temu. Za trzy godziny będziemy z powrotem w bazie powracając do normalnego życia dywizjonowego we względnie bezpiecznej atmosferze pomiędzy lotami. Za sobą zostawiliśmy grupę ludzi żyjącycli w stałym niebezpieczeństwie, walczących już prawie od pięciu lat z okupantem w Kraju, ludzi, którzy od miesięcy przygotowywali się do operacji “Trzeci Most”. Nasz odlot z częściami rakiety V-2 był dla nich kulmi­nacją sukcesu. (…)”

Kazimierz Szrajer – w: “Trzeci Most”, jednodniówka, XV Zjazd (1984), s. 60

 

Kazimierz Iranek Osmecki – Meldunek specjalny 1/R. Nr 242. Pociski rakietowe
w: Zeszyty Historyczne, Instytut Literacki Paryż 1972, zeszyt 22, s. 65-81

 

 

Parametry rakiet V-1 oraz V-2
V2_bundesarchiv_Bild_1411875a-800x641-300x240 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rakieta V2, źródło: Niemieckie Archiwum Federalne

V-1 o długości 8,3 m, masie całkowitej 2 200 kg (830 kg ładunku wybuchowego, 650 kg paliwa) osiągała prędkość 580-640 km/gpdz., miała zasięg 300 km. Wymagała tylko 240 godz pracy przy produkcji, jej koszt wynosił 5 tys. marek. Niemcy wyprodukowały 30 tys. rakiet V-1, użyto 22 tys. (w tym wystrzelono na Wielką Brytanię 10 492, na Londyn 2419), do celu dotarło ok. 75 proc.

V-2 o długości 14 m, masie całkowitej 12 700 kg (980 kg ładunku wybuchowego, 5000 kg płynnego tlenu, 3500 kg spirytusu) osiągała prędkość 5 tys. km/godz, wysokość lotu 90 km, miała zasięg 300 km oraz czas lotu 5 min. Wymagała 13 tys. godzin pracy podczas produkcji, jej koszt wynosił ok. 100 tys RM.

V2-1945-250x106 Tajna broń Hitlera - V1, V2

Rakieta V-2, 1945

Niemcy wyprodukowały 5,6 tys. rakiet V-2, użyto 5,5 tys., w tym w celach bojowych ok. 5 tys. Na Wielką Brytanię wystrzelono 3170 rakiet (1359 na Londyn), na Belgię 1664, na Francję 73.

Prowadzono prace nad rakietą V-4b o zasięgu zwiększonym do 600 km, a także nad dwustopniową rakietą A-9/A-10 do bombardowania USA, o zasięgu 5 tys. km.

 

Wywiad Armii Krajowej

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

 

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych
 

 

 

Źródła:
  • informacje własne (archiwum portalu)
  • Tadeusz Dubicki, Daria Nałecz, Tessy Stirling – Polsko-brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej. t. I. Ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej, Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, s. 472-481, ISBN 83-89115-11-5
  • Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego w starciu z V-1 i V-2, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego,Warszawa 2020, ISBN 978-83-956907-2-3
  • Andrzej Glass – Akcja V-1 i V-2 – wkład Polaków w rozszyfrowanie tajnych broni niemieckich, w: Polska myśl techniczna w II wojnie światowej. Materiały pokonferencyjne. Warszawa, 2015 s. 134-150 , ISBN 978-83-63050-28-3
  • Michał Wojewódzki – Akcja V-1, V-2, Instytut Wydawniczy PAX 1975

 

 


Tł..

Cichociemni w wywiadzie

 

Cichociemni byli żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Cichociemni w wywiadzieSpis treści:


 

Spy-0-300x300 Cichociemni w wywiadziePolityka zagraniczna, wizerunek zewnętrzny, zwłaszcza ewentualne sukcesy każdego cywilizowanego państwa – wprost zależą od jakości jego wywiadu. Bez dobrych szpiegów każdy władca jest ślepy i zwykle skazany na przegraną. Sherman Kent, profesor historii Uniwersytetu Yale, zwany “ojcem analizy wywiadu” w 1949 zdefiniował wywiad jako “(…) rodzaj wiedzy, którą musi posiadać dane państwo, dotyczącej innych państw, w celu zagwarantowania sobie pewności, że w wyniku ignorancji polityków i żołnierzy, nie ucierpią jego interesy, a podejmowane działania nie będą skazane na niepowodzenie”  Doświadczenia służb specjalnych na świecie dowodzą, że najsprawniejsze są te, które opierając się zazwyczaj wszechogarniającej biurokracji potrafią działać nieschematycznie, dzięki ludziom mądrym, twórczym i doświadczonym.

 

Sowiecki fenomen

Wszystkich w sferze służb specjalnych niestety “przebili” Sowieci – potrafili działać nieschematycznie, twórczo, mieli rewolucyjne doświadczenie i ideologiczną motywację. Działali w sposób nieznany dotąd innym służbom (dla wielu wciąż niemożliwy) – odrzucili wszelkie rygory prawne czy moralne – ich zasadą był brak zasad.

czeka-154x250 Cichociemni w wywiadzie20 grudnia 1917 utworzono “Czeka” (Wsierossijskaja czriezwyczajnaja komissija po bor’bie s kontrriewolucyjej i sabotażom, Wszechrosyjska Komisja Nadzwyczajna do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem). Zbudował ją doświadczony konspirator Feliks Dzierżyński. Terrorowi wewnątrz Rosji, bezwzględności metod wobec wszystkich, towarzyszyła w niespotykanej dotąd skali silna propaganda, prezentująca “komunistyczny raj” jako alternatywę dla dotychczasowego porządku społecznego. Na niespotykaną dotąd w historii skalę sowieci wykorzystywali także prowokację, infiltrację oraz dezinformację.

Skutkiem sowieckich działań była niebywała skala infiltracji zachodnich służb, oraz przekształcenie zachodnich partii komunistycznych w ośrodki sowieckich “agentur wpływu”. Od początku sowieckie służby specjalne działały globalnie, wskutek zastosowania nowych metod stając się w pierwszej dekadzie swej działalności najlepszą służbą specjalną świata. 

“Bolszewicy ze swoim kryminalno – konspiracyjnym doświadczeniem, przejmując archiwa i kadry carskich służb, byli jak gangsterzy dopuszczeni do tajnych materiałów szkoleniowych policji. Wiedzieli jak użyć nowej wiedzy, gdzie są jej słabe punkty i co zrobić, by je usunąć”
(Marek Świerczek – Fenomen sowieckich służb specjalnych, w: Wiedza Obronna 2020, vol. 271 Nr. 2, s. 72, ISSN: 2658-0829 0209-0031).

Następcy “Czeki” – powołany 28 grudnia 1921 Państwowy Zarząd Polityczny (GPU), następnie od 1934 NKWD – zachowali swój rewolucyjny, bezwzględny charakter. Sowieckie służby specjalne stały się (aż do dzisiaj) faworyzowanym, podstawowym narzędziem rosyjskiej polityki, wspierającej nadejście światowej rewolucji, która miała zniszczyć kapitalizm. Nie zmieniło tego powojenne przekształcenie w KGB, potem w FSB. Nazwy się zmieniały, istota działania pozostała ta sama. Wciąż na świecie nie ma odpowiednika sowieckich służb – co wynika m.in. z totalitarnego charakteru państwa, któremu służą. Obecnie trafniej byłoby zauważyć, że to sowieckie państwo służy sowieckim służbom, państwo jest tym służbom podległe.

Niezmienne było także i to, że Polska zawsze była “na celowniku” rosyjskich służb. Przed wojną, w latach 1929 – 1935 pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji zatrzymano w Polsce aż 2605 sowieckich szpiegów!

Zbigniew Siemiątkowski trafnie zauważał – “W całej nowożytnej historii Rosji służby odgrywały rolę jednego z najważniejszych filarów władzy. (…) Funkcjonariusze rosyjskiego wywiadu i kontrwywiadu usytuowani w głównych ośrodkach władzy politycznej i gospodarczej Rosji, z Kremlem włącznie, to klasa panująca, rodzaj nowej szlachty rosyjskiej”. (Dziedzictwo służb specjalnych Federacji Rosyjskiej. Od ochrany carskiej do Federalnej Służby Bezpieczeństwa”, w: Studia Politologiczne vol.43, s. 13)

 

Świetna “dwójka”

palac-saski_CC-prezentacja-003-300x85 Cichociemni w wywiadziePrzedwojenny wywiad polski – “dwójka”, tj. Oddział II Sztabu Głównego WP – uważany był za najlepszy na świecie. Przed wybuchem wojny tylko w Oddziale II pracowało ok. 700 osób, we wszystkich strukturach wywiadowczych – kilkadziesiąt tysięcy (sic!).

Według zgodnej opinii historyków, polski wywiad był najlepszy ze wszystkich wywiadów państw alianckich. W jego strukturach działało co najmniej kilkanaście razy więcej osób niż w jakiejkolwiek innej siatce alianckiego wywiadu. O jego sukcesach decydowała nie tylko liczebność, ale przede wszystkim nowatorska organizacja (po wojnie podobnie zorganizowano zachodnie służby specjalne) oraz wysoka jakość pracy struktur wywiadowczych.

Jednak polski wywiad także popełnił bardzo poważne błędy: nie rozpoznał rzeczywistej (a nie udawanej) postawy “sojuszników”, tj. Francji i Wielkiej Brytanii, nie wytropił na czas daty agresji Niemiec na Polskę (przewidywano, że nastąpi to 3 września 1939), nie pozyskał żadnych informacji nt. paktu Ribbentrop – Mołotow. Już 24 sierpnia 1939 (następnego dnia) znali jego treść Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi – pomimo “układów sojuszniczych” z Polską nikt nas nie powiadomił.

12 września 1939 w Abbeville premierzy: Wielkiej Brytanii – Neville Chamberlain oraz Francji – Edouard Daladier zdecydowali, że los Polski będzie zależał od wyniku wojny. Czyli w praktyce – od tego jak sobie Polacy sami poradzą. Nasi “sojusznicy” nie podjęli żadnych działań militarnych wobec hitlerowskich Niemiec, choć wówczas mogło to zatrzymać wybuch II wojny światowej. Potwierdził to niemiecki marszałek Wilhelm Keitel podczas procesu w Norymberdze. Podobnie gen. Alfred Jodl – “W roku 1939 byliśmy oczywiście w stanie zniszczyć samotną Polskę, ale nigdy nie było w naszych możliwościach, ani w 1938 roku, ani w 1939, odparcie koncentrycznego ataku sojuszników. I jeżeli nie przegraliśmy już w 1939 roku, to tylko dlatego, że w czasie kampanii polskiej mniej więcej 110 francuskich i brytyjskich dywizji zachowało się kompletnie biernie, mając za przeciwnika jedynie 23 niemieckie dywizje”.

Współpraca z Anglikami – raport sprawozdawczy
dotyczący koncepcji dywersyjnych na terenie Polski
w: Akta Szefa Sztabu Armii Polskiej we Francji
Źródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, sygn. A.IV.-1/1a, 15

 

Bezradny Zachód

CIA-logo-250x250 Cichociemni w wywiadziePotęga zachodnich służb specjalnych (zwłaszcza CIA) miała zaistnieć dopiero po zakończeniu II wojny św. Po jej wybuchu oraz długo po zakończeniu wojny, zachodnie służby – w porównaniu zwłaszcza z sowieckimi – wciąż były dopiero we wczesnej fazie “dojrzewania”.

W 1909 roku powstało brytyjskie Biuro Tajnej Służby (SSB), następnie w 1921 powołano Tajną Służbę Wywiadowczą, Secret Intelligence Service (SIS, zwany też MI6). SIS od początku trafnie postrzegała sowiecki ZSRR za główne zagrożenie dla Wielkiej Brytanii. Wszelkie działania wywiadowcze prowadzono jednak mało skutecznie – w bardzo tradycyjny, schematyczny, mało efektywny sposób, tj. za pomocą… przedstawicielstw dyplomatycznych (w praktyce tzw. biały wywiad). Struktury były kiepskie jakościowo, bardzo rachityczne organizacyjnie, wciąż brakowało funduszy.

SIS Cichociemni w wywiadzieLynne Olson w ciekawej i rzetelnej książce pod znaczącym tytułem “Wyspa ostatniej nadziei. Anglicy, Polacy i inni” podkreśla – “Mi6 (…) było pod koniec lat trzydziestych niedofinansowane, cierpiało na niedobór personelu i rozpaczliwie brakowało mu zarówno utalentowanych ludzi jak i techniki. (…) W 1935 roku, dwa lata po dojściu Hitlera do władzy, (…) całoroczny budżet agencji wynosił tyle, co roczne utrzymanie jednego brytyjskiego nauczyciela’ (“Wyspa” s. 165). Było tak tragicznie, że ówczesny szef tajnych brytyjskich służb… pożyczał pieniądze od bogatych krewnych, aby utrzymać agencję… Jeszcze w 1942 roku (sic!) większość brytyjskich raportów wywiadowczych to były “duplikaty tych, które otrzymaliśmy od europejskich tajnych służb wywiadowczych” – wspominał Dawid Bruce, szef delegatury amerykańskiej agencji wywiadowczej OSS (“Wyspa”, s.171)

 

Współpraca wywiadowcza polsko – brytyjska

Służby wywiadowcze Polski i Wielkiej Brytanii współpracowały ze sobą jeszcze przed wybuchem wojny. Po rozpoczęciu wojny, polski rząd – jako jedyny z sojuszniczych rządów rezydujących w Londynie – otrzymał zgodę brytyjskiego rządu na prowadzenie własnego wywiadu oraz posiadanie własnej łączności. Miał także własne ekspozytury i placówki. Przyczyny zgody na taką samodzielność były oczywiste – według zgodnej opinii historyków polski wywiad był najlepszy ze wszystkich wywiadów państw alianckich. W jego strukturach działało co najmniej kilkanaście razy więcej osób niż w jakiejkolwiek innej siatce alianckiego wywiadu. O jego sukcesach decydowała nie tylko  liczebność, ale przede wszystkim nowatorska organizacja  oraz wysoka jakość pracy struktur wywiadowczych.

 

cc-wywiad-300x161 Cichociemni w wywiadzieW sierpniu 1940 funkcjonowało pięć polskich służb specjalnych:

  • służba Ministerstwa Spraw Zagranicznych,
  • biuro polityczne prof. Stanisława Kota, pracujące dla gen. Władysława Sikorskiego,
  • wywiad wojskowy, współpracujący z brytyjskim Ministerstwem Wojny,
  • służba bezpieczeństwa Marynarki Wojennej, współpracująca z Admiralicją,
  • wywiad kierowany przez Sztab Naczelnego Wodza, podległy KG AK.

 

Jacek Tebinka, Anna Zapalec – Początki współpracy brytyjskich instytucji
zajmujących się operacjami specjalnymi z polskim wywiadem wojskowym w 1939
w: “Dzieje Najnowsze., Studia i Materiały”, rocznik LI – 2019, nr 4, s. 5-25, ISSN 0419-8824

 

Oddział II (informacyjno – wywiadowczy) KG ZWZ/AK

Oddziałem II (informacyjno – wywiadowczym) Komendy Głównej SZP / ZWZ / AK kierowali: ppłk dypl. Wacław Berka ps. Brodowicz (październik 1939 – wiosna 1942), ppłk dypl. Marian Drobik ps. Dzięcioł (wiosna 1942 – grudzień 1943), pełniący te obowiązki ppłk dypl. Franciszek Kwiryn Herman ps. Nowak (grudzień 1943 – styczeń 1944), Cichociemny płk dypl. cc Kazimierz Iranek – Osmecki ps. Makary (styczeń 1944 – październik 1944), ppłk dypl. Bohdan Zieliński ps. Tytus (październik 1944 – styczeń 1945).

 

Struktura Oddziału II:

CC-prezentacja_09-300x224 Cichociemni w wywiadzie

  • Oddział II A   (wywiad ofensywny):
        • Wydział Wywiadu Ofensywnego   “Stragan”
        • Wydział Techniki i Legalizacji   “Agaton”
        • Referat Generalna Gubernia   “Arkadiusz”
        • Referat Zachód   “WW-72”
        • Referat Wschód   “Pralnia”
  • Oddział II B   (kontrwywiad):
        • komórka 997   (wywiady obce)
        • komórka 998   (łączność)
        • komórka 999 “Korweta”   (lewica)
        • komórka 993/W   (oddział bojowy “Wapiennik)

 

Po styczniu 1941 relacje pomiędzy polskim Oddziałem II oraz brytyjskim Special Intelligence Service zacieśniły się. Łącznikiem ze strony SIS była sekcja A4, kierowana przez komandora Wilfreda Dunderdale, o zmienionej później nazwie na P5, następnie SLC (Special Liaison Controller). “Z dokumentów znajdujących się w archiwach brytyjskiego wywiadu wynika, że polscy agenci i siatki wywiadowcze działały na całym świecie, współpracując z wywiadem brytyjskim i służbami specjalnymi innych państw w tworzeniu szlaków kurierskich i przerzutowych ludzi, z wielką zaradnością i pomysłowością unikając wroga – i nadsyłając do Londynu cenne informacje.” SLC zlikwidowano w strukturze SIS pod koniec lat pięćdziesiątych.

 

Polski wywiad podczas II wojny światowej

CC-prezentacja_11-300x224 Cichociemni w wywiadzie

soe-sruba-skrytka-250x72 Cichociemni w wywiadzie

Skrytka w śrubie

Podczas II wojny światowej polski wywiad nie miał jednolitej struktury, ale jedynym oficjalnym pośrednikiem wymiany meldunków wywiadu był Oddział II Sztabu Naczelnego Wodza. Nie dysponował on jednak własną siatką agentów na terenie okupowanej Polski, działały tam wyłącznie struktury podlegające Komendzie Głównej ZWZ-AK. Pośrednio podlegały one Oddziałowi II Sztabu Naczelnego Wodza, lecz za bezpośrednie kontakty między nimi odpowiadał Oddział VI (Specjalny) SNW.

W szczytowym momencie wojny w maju 1944 działało 8 ekspozytur oraz 35 placówek wywiadowczych (w tym 2 samodzielne). Z tego 2 ekspozytury i 8 placówek wywiadowczych ulokowanych było na terenie wroga, pozostałe na terytorium państw neutralnych lub alianckich.

CC-prezentacja_12-300x224 Cichociemni w wywiadzie

Uzupełnieniem tej struktury były: służba radiowywiadowcza, szkoła wywiadu, placówki łącznikowe “A” oraz “B” przy brytyjskim Ministerstwie Wojny (War Office), a także 29 polskich attachatów wojskowych, lotniczych i morskich.

W zasięgu tej struktury wywiadowczej była cała Europa, Ameryka Północna i Południowa, Bliski, Środkowy i część Dalekiego Wschodu, Afryka Północna. Regularne meldunki otrzymywano z Polski, Niemiec, Austrii, Czechosłowacji, Francji, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Portugalii, Rumunii, Szwecji, Szwajcarii, Węgier, okupowanych części ZSRR i obu Ameryk.

“Polską specjalnością” – czyli terenami gdzie nie funkcjonowały inne siatki wywiadowcze aliantów – były: Polska, Niemcy, Zaolzie, Austria, okupowana część ZSRR, także Afryka Północna. Polskie placówki wywiadu, podobnie jak brytyjskie były jednymi z nielicznych działających także poza własnym terytorium narodowym.

Stefan Mayer – wykład nt. psychologii wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/38

 

Marcin Kwiecień, Grzegorz Mazur – Wykłady pułkownika Stefana Mayera
o wywiadzie polskim w okresie II RP
w: Zeszyty Historyczne nr 42, s. 81 – 130, Instytut Literacki, Paryż 2002

 

pieczec-OKDAW_-300x158 Cichociemni w wywiadzieKażdy żołnierz ZWZ-AK miał obowiązek przekazywania przełożonym informacji nt. działań okupantów (AK liczyła ok. 390 tys. osób). Na podstawie zachowanych, fragmentarycznych wykazów szacuje się, że na terenie okupacji niemieckiej lokalne i powiatowe siatki wywiadowcze skupiały średnio po ok. 100 stałych współpracowników. W aktywnym Okręgu Kielce-Radom AK w siatce wywiadowczej działało ok 2 tys. osób, w tym ok. 750 kobiet. Według przybliżonych szacunków, w całej siatce polskiego wywiadu ZWZ-AK działało kilkadziesiąt tysięcy osób. Poza Polską najliczniejsza była siatka we Francji, współpracowało z nia ok. 2,5 tys. osób, w tym ok. 740 stałych agentów. W działalność ekspozytury polskiego wywiadu w Wiedniu angażowało się ok. 600 osób, w działalność placówki w Hamburgu ok. 100 osób.

Tadeusz Dubicki – Placówki szkoleniowe polskiego wywiadu w Wielkiej Brytanii (1941-1947)
w: Kontrwywiad II RP (1914) 1918-1945 (1948), Warszawa 2019
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralny Ośrodek Szkolenia i Edukacji, t. VI, s. 222-230

 

 

Sukcesy polskiego wywiadu

CC-prezentacja_29-300x224 Cichociemni w wywiadzie

O jakości pracy bardziej od liczebności struktur świadczy liczba oraz jakość meldunków. Tylko w 1944 polski wywiad przekazał 37 894 meldunki wywiadowcze sztabowi brytyjskiemu, 12 068 amerykańskiemu, 793 francuskiemu. Radiowywiad przejął 29 510 zaszyfrowanych depesz, z czego odczytał 13 047.

postulaty-szkolenie-1-300x243 Cichociemni w wywiadzie

Postulaty ws. szkoły wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/24

W ocenie Brytyjczyków aż 25 proc. przekazanych meldunków miało wybitną wartość, 60 proc. dużą wartość, 12 proc uznano za wartościowe. Tylko 2 proc. uznano za mało wartościowe a 1 proc. za bezwartościowe. Oblicza się, że podczas wojny polskie placówki wywiadu przekazały Brytyjczykom aż ok. 80 tys. meldunków.

Jednym z największych sukcesów polskiego wywiadu było zdobycie informacji o konstrukcji oraz lokalizacji ośrodków badawczych broni V-1 oraz V-2. Po raz pierwszy te informacje przekazała w końcu 1942 siatka “Lombardu”. Pierwsze dane techniczne przekazano Brytyjczykom i Amerykanom w grudniu 1942. W marcu 1943 polski wywiad dokładnie spenetrował ośrodek w Peenemünde. Po jego zbombardowaniu i przeniesieniu przez Niemców poligonu doświadczalnego do Blizny k. Tarnowa, wywiad AK obserwował prowadzone tam próby, dzięki czemu zdobył istotne podzespoły tych rakiet. Przekazano do Londynu ich opisy, następnie całe podzespoły, podczas operacji Wildhorn III (Most 3).

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

 

CC-prezentacja_51-300x224 Cichociemni w wywiadzie

Najbardziej znaczącym sukcesem polskiego wywiadu było rozpracowanie niemieckiego systemu szyfrowania informacji, znanego jako “Enigma“. Pracownicy polskiego wywiadu: Marian Rejewski, Jerzy Różycki, Henryk Zygalski złamali “Enigmę” na początku II wojny światowej. Ważne było także pozyskanie informacji o nowym czołgu “Pantera“, miniaturowych łodziach podwodnych, działach przeciwlotniczych (produkowanych w Stalowej Woli) oraz nowych gazach bojowych. O skuteczności polskiego wywiadu świadczy m.in. fakt, że wg. źródeł amerykańskich już w 1942 Polacy dostarczyli dokumenty opisujące strukturę całości niemieckich sił lądowych i powietrznych. Zasadniczy ciężar utrzymania polskiego wywiadu podczas wojny poniósł rząd brytyjski, który korzystał z jego informacji.

Mało znanym, ale niezwykle istotnym dla aliantów źródłem informacji – obok “Enigmy” były bezcenne raporty – pracującego dla polskiego wywiadu – agenta o pseudonimie “Knopf” (jego tożsamość wciąż jest nieznana), kierującego siatką informatorów w Sztabie Generalnym Wermachtu! (polski wywiad określał ich jako “agenci tajnej służby nr 594). Od 1940 polski wywiad przekazywał jego raporty Brytyjczykom, wśród nich m.in. plany inwazji na Maltę w 1942, plany ofensywy Afrika Korps w Ameryce Północnej, lokalizacja “Wilczego Szańca” (głównej kwatery Hitlera), szczegółowe dane nt. niemieckiej inwazji na ZSRR.

Marek Ney – Krwawicz – Zadania polskiego wywiadu i kontrwywiadu podczas II wojny światowej
w: Zeszyty Historyczne Stowarzyszenia Klub Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari, nr 3/2006, s. 2-16

 

cc-falszerze-300x200 Cichociemni w wywiadzie

Fałszywe pieczątki do “legalizacji”…

W wywiadzie ZWZ-AK działało 37 Cichociemnych. Szefem wywiadu ofensywnego Komendy Głównej AK był Cichociemny płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki ps. Makary.

postulaty-szkolenie-2-254x350 Cichociemni w wywiadzie

Postulaty ws szkoły wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/24

Oficerem wywiadu odpowiedzialnym za rozpracowanie niemieckiej “bomby latającej” V-1 oraz V-2 był Cichociemny por. Stefan Ignaszak ps. Nordyk. Oficerem wywiadu, który zdobył plany prototypów czołgów “Panther”, broni przeciwpancernej “Panzerfaust” był Cichociemny rtm. Janusz Prądzyński ps. Trzy.

Głównym źródłem informacji nt. wkładu polskiego wywiadu w zwycięstwo aliantów w II wojnie św. były archiwa Tajnej Slużby Wywiadowczej (SIS/MI6) z którą polski wywiad współpracował. Ponadto współpracowały z nim inne brytyjskie tajne służby:

  • Rządowa Szkoła Kodów i Szyfrów (Goverment Code and Cypher School), później o zmienionej nazwie Rządowa Agencja Łączności (Government Communications Headquarters, odpowiadająca za szyfrowaną łączność Wielkiej Brytanii i państw trzecich,
  • Służba Bezpieczeństwa Radiowego (Radio Security Sevice, RSS), zajmujaca się podsłuchem (poprzez nią kontaktowali się też polscy kryptolodzy),
  • Kierownictwo Operacji Specjalnych (Special Operation Executive, SOE).

 

Stefan Mayer – wykład nt. działań wywiadu w warunkach konspiracji
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/40

 

Glasgow-szkola-szpiegow-300x204 Cichociemni w wywiadzie

Prawdopodobna siedziba
polskiej szkoły wywiadu w Glasgow

W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej pt. “Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej” (wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9. W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.

Lynne OlsonPolacy po rozbiorach dokonanych przez trzy sąsiednie mocarstwa – Rosję, Prusy oraz Austro-Węgry – w wyniku trwającej sto dwadzieścia pięć lat obcej okupacji stali się mistrzami konspiracyjnych działań”.

cc-szkola-szpiegow-Mayer-Rostek-Majewicz-Jablonski-250x156 Cichociemni w wywiadzie

Od lewej: płk. dypl. Stefan Mayer, ppor. Jan Rostek, NN, ppor. Stefan Majewicz, ppor. Bolesław Jabłoński

Współpracujący z Polakami brytyjski oficer wywiadu Douglas Doods – Parker: Polacy mieli najlepsze służby specjalne w Europie (…) Ponieważ mieli za sobą całe pokolenia tajnej działalności, uczyli nas wszystkich“.

Amerykański oficer wywiadu Hayes A. Kroner, szef Wojskowej Służby Wywiadowczej (wywiadu amerykańskich wojsk lądowych) – [Polacy] mieli najlepszy wywiad na świecie. Jego wartość dla nas była niezrównana”. (“Wyspa”, s. 174). Wywiad polski dostarcza zupełnie nowych i wysokowartościowych informacji. Na ogół sprawozdania polskie są doskonałe ze względu na duży zakres zagadnień, jakie obejmują i ze względu na ich pierwszorzędne znaczenie. Wywiad polski stawiany jest na pierwszym miejscu jako źródło wiadomości dostarczanych sztabowi amerykańskiemu”. (John S. Micgiel “Project Eagle” s. 42-43)

Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113

 

Jerzy Straszak – “Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996

 

Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 nr 10, s. 149-165

 

Cichociemni ze specjalnością w wywiadzie, kontrwywiadzie, legalizacji

UWAGA! tabela ma więcej niż jedną stronę, wyświetla po 15 wierszy na stronie
(Kliknij wybraną kolumnę, aby posortować / kliknij w nazwisko, aby przejść do biogramu / wpisz, aby wyszukać)
Tabelę można przeszukiwać, wpisując dowolny ciąg znaków

 

Autor wykazu – Ryszard M. Zając, wnuk por. cc. Józefa Zająca

Na urządzeniach mobilnych aby zobaczyć całość należy przewinąć w poziomie

StopieńFotoNazwisko imięPseudonim
gen. bryg.
BALUK-Stefan Cichociemni w wywiadzie
Bałuk StefanStarba
mjr
CHMIELOWSKI-Antoni Cichociemni w wywiadzie
Chmielowski Antoni Wołk
por.
FARENHOLC-Oskar Cichociemni w wywiadzie
Farenholc OskarSum
kpt.
GALECKI-Adolf Cichociemni w wywiadzie
Gałacki AdolfMaszop
ppor.
GOLUNSKI-Norbert Cichociemni w wywiadzie
Gołuński Norbert Bombram
kpt.
GROMNICKI-Zygmunt Cichociemni w wywiadzie
Gromnicki ZygmuntGula
rtm. kaw.
IGNASZAK-Stefan Cichociemni w wywiadzie
Ignaszak StefanDrozd
kpt.
IPOHORSKI-LENKIEWICZ-Wieslaw Cichociemni w wywiadzie
Ipohorski Lenkiewicz Wiesław Zagroda
płk.
IRANEK-OSMECKI-Kazimierz Cichociemni w wywiadzie
Iranek Osmecki KazimierzHeller
mjr piech.
JABLONSKI-Boleslaw Cichociemni w wywiadzie
Jabłoński BolesławKalia
kpt.
JANKOWSKI-Stanislaw Cichociemni w wywiadzie
Jankowski StanisławAgaton
ppor.
JASIENSKI-Stefan Cichociemni w wywiadzie
Jasieński StefanAlfa
mjr pil.
JOKIEL-Jan Cichociemni w wywiadzie
Jokiel JanLigota
ppor.
JURKIEWICZ-Longin Cichociemni w wywiadzie
Jurkiewicz Longin Mysz
por.
KOBYLINSKI-Tadeusz Cichociemni w wywiadzie
Kobyliński TadeuszHiena
por.
KOCHANSKI-Jan Cichociemni w wywiadzie
Kochański JanJarema
mjr
KOPROWSKI-Franciszek Cichociemni w wywiadzie
Koprowski FranciszekDąb
kpt. piech.
KOZLOWSKI-Julian Cichociemni w wywiadzie
Kozłowski JulianCichy
kpt. piech.
LIPINSKI-Wojciech Cichociemni w wywiadzie
Lipiński WojciechLawina
mjr
LASTOWSKI-Benon Cichociemni w wywiadzie
Łastowski BenonŁobuz
por.
MAJEWICZ-Stefan Cichociemni w wywiadzie
Majewicz StefanHruby
por. art.
MAKSYS-Wladysław Cichociemni w wywiadzie
Maksyś WładysławAzot
por.
MESSING-Janusz Cichociemni w wywiadzie
Messing Janusz Bekas
płk. piech.
NADOLCZAK-Bruno Cichociemni w wywiadzie
Nadolczak Bruno Piast
ppor. art.
ODROWAZ-SZUKIEWICZ-Boleslaw-e1461496999402 Cichociemni w wywiadzie
Odrowąż Szukiewicz BolesławBystrzec
mjr sap.
PEKALA-Mieczyslaw Cichociemni w wywiadzie
Pękała Górski MieczysławBosak
por
PLUTA-Wilhelm Cichociemni w wywiadzie
Pluta WilhelmPion
rtm. kaw.
PRADZYNSKI-Janusz Cichociemni w wywiadzie
Prądzyński Janusz Trzy
por.
ROSTEK-Jan Cichociemni w wywiadzie
Rostek JanDan
ppor.
ROSTWOROWSKI-Jan Cichociemni w wywiadzie
Rostworowski JanMat
ppor.
SCHELLER-CZARNY-Edwin Cichociemni w wywiadzie
Scheller Czarny EdwinFordon
kpt. piech.
STARZYNSKI-Tadeusz Cichociemni w wywiadzie
Starzyński TadeuszŚlepowron
mjr kaw.
STPICZYNSKI-Aleksander Cichociemni w wywiadzie
Stpiczyński AleksanderKlara
kpt. piech.
STRUMPF-Witold Cichociemni w wywiadzie
Strumpf WitoldSud
kpt. art.
SZUBINSKI-Wladyslaw Cichociemni w wywiadzie
Szubiński Władysław Dach
por. sap.
SMIGIELSKI-Tadeusz Cichociemni w wywiadzie
Śmigielski TadeuszŚlad
kpt. sap.
WALTER-Jan Cichociemni w wywiadzie
Walter JanCyrkiel
por.
ZALEWSKI-Janusz Cichociemni w wywiadzie
Zalewski JanuszChinek
kpt. mar. cw
ZORAWSKI-Boguslaw Cichociemni w wywiadzie
Żórawski BogusławMistral

 

Marek Ney – Krwawicz – Bezpieczeństwo służby a życie codzienne żołnierza Armii Krajowej
na przykładzie Komendy Sił Zbrojnych w Kraju
w: Dzieje Najnowsze, rocznik LI – 2019, nr 3, s. 179-209, ISSN 0419-8824

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych
 

zobacz także:

 

 

 

Źródła:
  • informacje własne
  • Tadeusz Dubicki, Daria Nałecz, Tessy Stirling – Polsko-brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej. t. I. Ustalenia Polsko – Brytyjskiej Komisji Historycznej, Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, ISBN 83-89115-11-5
  • Łukasz Roman, Grzegorz Winogrodzki – Służby specjalne w systemie bezpieczeństwa państwa, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Gospodarki Euroregionalnej, Józefów,  2016, ISBN 978-83-62753-75-8
  • Olson Lynne, Wyspa ostatniej nadziei. Anglicy, Polacy i inni. Braterstwo i zdrada, Bellona Warszawa 2017, ISBN 978-830-11-15176-5
  • John S. Micgiel – Project Eagle. Polscy wywiadowcy w raportach i dokumentach wojennych amerykańskiego Biura Służb Strategicznych, Kraków 2019, ISBN 97883-242-3549-0, e-ISBN 97883-242-2982-6
  • Jacek Tebinka, Anna Zapalec – Początki współpracy brytyjskich instytucji zajmujących się operacjami specjalnymi z polskim wywiadem wojskowym w 1939 r. w:. Dzieje Najnowsze, rocznik LI – 2019, 4, s. 5-26
  • Jacek Tebinka, Anna Zapalec – Polska w brytyjskiej strategii wspierania ruchu oporu. Historia Sekcji Polskiej Kierownictwa Operacji Specjalnych (SOE), Neriton, Warszawa 2021, ISBN 978-83-66018-94-5 (druk), ISBN 978-83-66018-95-2 (e-book)

 

Antoni Chmielowski – Cichociemny

40_Znak-Spadochronowy-AK-187x300 Antoni Chmielowski - Cichociemnyps. “Wołk”, “Gród”

vel Antoni Krawiec, vel Chełmoński, vel Głowacki, vel Hulewicz, vel Wroński

Zwykły Znak Spadochronowy nr 1690

 

Chmielowski-Antoni-0elitadywersji-org-187x250 Antoni Chmielowski - Cichociemny

mjr cc Antoni Chmielowski
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej
© CC BY elitadywersji.org

AK-opaska-300x201 Antoni Chmielowski - Cichociemnyur. 15 sierpnia 1914 w Wołczuchach (pow. Gródek Jagielloński, obecnie Ukraina), zm. 2 sierpnia 1969 w Opolu – major artylerii, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej, WiN, uczestnik kampanii francuskiej, oficer kontrwywiadu, szef wywiadu wojskowego Komendy Obszaru Lwów AK, organizacji NIE we Lwowie, WiN, żołnierz wyklęty, więzień UB, skazany na śmierć, więzień NKWD, sowieckich łagrów: Galimyj, Kołyma, Magadan (1945-1955), Cichociemny
Znajomość języków: niemiecki, francuski, rosyjski, angielski; szkolenia – kursy specjalne: m.in. zasadnicze: spadochronowy, odprawowy (STS 43, Audley End); specjalnościowe: wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej); uzupełniające: techniki samochodowej, podchorążych artylerii, przeciwlotniczy, artylerii przeciwlotniczej, instruktorów broni piechoty,  i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat; w dacie skoku do Polski 28 lat 6 miesięcy. Pochodził z rodziny chłopskiej

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Antoni Chmielowski - CichociemnySpis treści:


 

1-paplot-250x249 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Odznaka 1 PAPlot

Uczył się w szkole powszechnej w Wołczuchach, następnie w Państwowym Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły w Gródku Jagiellońskim, w 1934 zdał egzamin dojrzałości. Wstąpił jako ochotnik do wojska, od 29 września 1934 do marca 1935 w Szkole Podchorążych Piechoty w Różanie. Od 16 lipca  1935 do października 1937 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu. Po jej ukończeniu awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 października 1937.

Od 15 listopada 1937 uczestnik kursu samochodowego w Warszawie, następnie od 15 lutego 1938 kursu artylerii przeciwlotniczej w Ośrodku Szkoleniowym Artylerii. Po jego ukończeniu przydzielony jako dowódca plutonu oraz młodszy oficer baterii 1 Pułku Artylerii Przeciwlotniczej im. Marszałka Śmigłego – Rydza w Warszawie. W 1937 podjął studia w Wyższej Szkole Nauk Politycznych w Warszawie.

 

 

II wojna światowa

Chmielowski-Antoni-KOL_023_0030-199x250 Antoni Chmielowski - CichociemnyChmielowski-Antoni-deklaracja-KOL_023_0030-2-300x241 Antoni Chmielowski - CichociemnyW kampanii wrześniowej 1939 przydzielony do 11 Samodzielnego Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej. 21 września 1939 przekroczył granicę z Węgrami,  internowany w obozie Hidasnemeti. Uciekł, 3 grudnia 1939 dotarł do Francji.

Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony jako dowódca plutonu artylerii przeciwlotniczej 5 Pułku Strzelców Pieszych 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Uczestnik kampanii francuskiej, ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych oraz francuskim Croix de Guerre.

Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143

 

Po upadku Francji ewakuowany 19 czerwca 1940 z La Rochelle, dotarł 22 czerwca 1940 do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej Ośrodka Szkoleniowego Artylerii Przeciwlotniczej.

Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do “Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997, nr 4/1 (7) [1], s. 153-176

 

dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org

 

 

Cichociemny
Glasgow-szkola-szpiegow-300x204 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Prawdopodobna siedziba szkoły wywiadu w Glasgow

button-zrzuty_200-150x150 Antoni Chmielowski - CichociemnyWielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, m.in od 16 maja 1942 uczestnik “Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” (polska szkoła wywiadu, zwana przez Cichociemnych “kursem gotowania na gazie”). Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 20 marca 1941, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 29 grudnia 1942 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa.

Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113

 

Halifax-mk3-300x225 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Handley Page Halifax

Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 13/14 marca 1943, w sezonie operacyjnym “Intonacja”, w operacji “Window” (dowódca operacji: F/O Mieczysław Kuźnicki, ekipa skoczków nr: XXIV), z samolotu Halifax HR-666 “E” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Mierniczek, pilot – F/O Jan Polnik / nawigator – F/O Mieczysław Kuźnicki / radiotelegrafista – F/S Edward Janik / mechanik pokładowy – Sgt. Henryk Chętkowski / strzelec – F/O Zdzisław Markiewicz). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

Tempsford-300x222 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Lotnisko RAF, Tempsford

Start o godz. 18.35 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą “Żbik” 605 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Lelów, 8 km. od Koniecpola. Razem z nim skoczyli: por. Stefan Ignaszak ps. Drozd, ppor. Stefan Jasieński ps. Alfa, ppor. Władysław Maksyś ps. Azot. Skoczkowie przerzucili 744 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono także sześć zasobników i dwie paczki. Skoczków podjął oddział ppor. Henryka Furmańczyka ps. Henryk. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 45 minut.

 

Jan-Jazwinski-251x350 Antoni Chmielowski - CichociemnyW “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

Dnia 13.III.43. uruchomiony został Plan Startu – wariant “osiem 2103” [zrzutów]; jak następuje: Lot Nr.: 36/47, ekipa BRICK, ludzi: Dąb plus 3 (…) placówka zasadn. Wół, zapas. Żaba, nawigator squ/ldr Boxer, załoga brytyjska, start godz. 18.40; Lot Nr.: 37/38, ekipa WINDOW, ludzi: Wołk plus 3 (…) placówka zasadn. Żbik, zapas. Hiena, nawigator kpt. obs. Kużnicki, załoga polska, start godz. 18.35; Lot Nr.: 38/49, ekipa TILE, ludzi: Sum plus 3 (…) placówka zasadn. Olcha, zapas. rej.3, nawigator por. obs. Gembik, załoga polska, start godz. 18.30; Lot Nr.: 39/50, ekipa STOCK, ludzi: Antoni plus 3 (…) placówka zasadn. Koza, zapas. Bratek, nawigator kpt. obs. Ławreńczuk, załoga polska, start godz. 18.50; Lot Nr.: 40/51, ekipa DOOR, ludzi: Ulewa plus 3 (…) placówka zasadn. Kra, zapas. Bat, nawigator F/Lt.. Austin, załoga brytyjska, start godz. 18.45; Lot Nr.: 41/52, SLATE, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, PLT, R. (…) placówka zasadn. Wrona, nawigator F/o Wynne, załoga brytyjska, start godz. 19.05; Lot Nr.: 42/53, YARD, 6 paczek: 01, 02, 03, 04, 05, R. (…) placówka zasadn. Kaczka, nawigator F/o Foster, załoga brytyjska, start godz. 19.00; Lot Nr.: 43/54, AREA, 6 paczek: M1, M2, M3, M4, 05, R. (…) placówka zasadn. Kot, nawigator kpt. obs. Gryglewicz, załoga polska, start godz. 18.55;”.

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Antoni Chmielowski - CichociemnyDn. 14.III. nawigatorzy zameldowali: – lot 36/47 wykonany na plac. odb. WÓŁ, zrzut jak plan. (543.000 dol. i 126.000 Rm), .- lot 37/48 wykonany na plac. odb. ŻBIK, zrzut jak plan. (744.000 dol.), – lot 38/49 wykonany na plac. odb. OLCHA, zrzut jak plan. (616.500 dol. i 547.000 Rm), – lot 39/50 wykonany na plac. odb. KOZA, zrzut jak plan. (450.000 dol. i 10.000 peset), – lot 40/51 wykonany na plac. odb. KRA, zrzut jak plan. (395.000 dol.), – lot 41/52 – nawalił dopływ benzyny – 20 min. od plac. – samolot zawrócił, – lot 42/53 – nawigator twierdzi, że plac. odb. nie dała 1944 [sygnałów świetlnych]. DZIĘKI CI WIELKI BOŻE! Wspaniała i szczęśliwa defilada – d l a   K r a j u !

Nastrój załóg, ekip i Wydz. “S”: w r e s z c i e    w y s t a r t o w a l i ś m y. Łacznie przerzucono, w sześciu wykonanych lotach – na placówki: 20 ludzi, 2.748.000 dol., 673.000 Rmk., 10.000 peset, trzy poczty (…) i 6 paczek mat. ” (s. 164)

Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

 

Jerzy Straszak – “Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996

 

represje-sowieckie-wobec-Polakow-300x213 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Represje sowieckie wobec Polaków źródło: pamiec.pl

organizacja-NIE-148x150 Antoni Chmielowski - CichociemnyPo skoku przydzielony do komórki “993/G” Oddziału II B (kontrwywiad) Komendy Głównej AK. Od października do 20 grudnia 1943 roku szef referatu legalizacyjnego, od połowy 1944 szef wywiadu wojskowego Oddziału II Komendy Obszaru Lwów AK.

Po Akcji Burza we Lwowie i aresztowaniu płk. Henryka Pohoskiego, od 1 sierpnia 1944 szef Oddziału II organizacji NIE (jako kapitan “Hulewicz”). Do października 1945 likwidator organizacji “NIE” we Lwowie. Później działał w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość.

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003, nr 10, s. 149-165

 

 

Po wojnie
miejsca-zeslan-Polakow-300x172 Antoni Chmielowski - Cichociemny

GUŁ-ag – mapa zesłań, pracy i straceń Polaków

cc-Chmielowski-grob-1-218x300 Antoni Chmielowski - CichociemnyOd października 1945 w Krakowie, podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

20 grudnia 1945 w Krakowie aresztowany przez MBP, osadzony w warszawskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej. W listopadzie 1946 przewieziony do Kijowa, przekazany sowieckiemu MGB.

W procesie w Kijowie początkowo skazany na śmierć, następnie na 20 lat łagru. Zesłany do łagrów nad Kołymą, pracował niewolniczo w kopalniach klastevitu w rejonie posiołka Galimyj (Om – Suk – Czon, oblast Magadan) oraz w Magadanie.

29_wiezienie-Warszawa-Mokotow-2-250x167 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Cela więzienia Warszawa Mokotów

Po zwolnieniu, 15 grudnia 1955 powrócił do Polski. Od 1956 w Wydziale Gospodarki Komunalnej Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu, następnie zastępca kierownika wydziału Wojewódzkiego Zrzeszeniu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opolu. W 1967 ukończył Studium Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, 27 czerwca 1967 obronił dyplom magistra administracji. 12 października 1968 awansowany na stopień majora (rozkaz personalny MON z 17 sierpnia 1968).

Zmarł tragicznie 2 sierpnia 1969 w Opolu, wskutek zatrucia podczas snu dwutlenkiem węgla. Pochowany we Wrocławiu na Cmentarzu Grabiszyńskim – pole 32, grób 196, rząd 16.

 

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych

 

 

Memoriał Zrzeszenia “Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015

 

 

AwanseVirtuti-Militari-272x350 Antoni Chmielowski - Cichociemny
  • podporucznik – ze starszeństwem od 1 października 1937
  • porucznik – ze starszeństwem od 20 marca 1941
  • kapitan – 14 marca 1943
  • major – 12 października 1968

 

 

Odznaczenia

 

 

Życie rodzinne

Syn Antoniego rolnika oraz  Anny z domu Mulak. Miał dwóch braci: Piotra oraz Józefa, kpt. lotnictwa, przydzielonego do Inspektoratu Lotnictwa WP.

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Antoni Chmielowski - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Antoni Chmielowski - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Antoni Chmielowski - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Antoni Chmielowski - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Antoni Chmielowski - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Antoni Chmielowski - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Antoni Chmielowski - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Antoni Chmielowski - Cichociemny

 

 

Źródła:
  • informacje własne (archiwum portalu)
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, syng. Kol.023.0030
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny cichociemnych,  t. 2, s. 33-34, Rzeszów, 1996, Wydawnictwo Abres, ISBN 8390249952
  • Kajetan Bieniecki  Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, s. 65-67, 361-361, ISBN 83-86225-10-6
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni, Warszawa, 1984, s. 301, Instytut Wydawniczy Pax, ISBN 8321105378
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni 1941-1945. Sylwetki spadochroniarzy, Wojskowy Instytut Historyczny, s. 140
  • Jerzy Węgierski – Armia Krajowa na Kresach południowo-wschodnich po lipcu 1944 r., w: Żołnierze wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku, Warszawa, 2013, s. 19-50, Oficyna Wydawnicza Volumen, ISBN 9788372330772

 

 

 

Bogusław Żórawski – Cichociemny

40_Znak-Spadochronowy-AK-187x300 Bogusław Żórawski - Cichociemnyps.: “Mistral”, “Tajfun”, “Miron”

Bogusław Modest Żórawski

vel Bogusław Modestowicz, vel Andrew Rogal

Zwykły Znak Spadochronowy nr 0193, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1594

 

Zorawski-Boguslaw-elitadywersji-org-175x250 Bogusław Żórawski - Cichociemny

kpt. cc Bogusław Żórawski
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej

© CC BY elitadywersji.org

AK-opaska-300x201 Bogusław Żórawski - Cichociemnyur. 15 czerwca 1902 w Ozorkowie, zm. 17 lipca 1973 w wypadku samochodowym pod Poznaniem – kapitan marynarki wojennej czasu wojny, oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Komendy Głównej AK, oficer wywiadu ofensywnego (morskiego) Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, wywieziony na przymusowe roboty w rejonie Isny im Allgäu (1944), Cichociemny
Znajomość języków: niemiecki; szkolenia – kursy specjalne: m.in. zasadnicze: spadochronowy, odprawowy (STS 43, Audley End); specjalnościowy: wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej, Glasgow),  i in.  W dniu wybuchu wojny miał 37 lat 2 miesiące; w dacie skoku do Polski 41 lat 3 miesiące. Pochodził z rodziny inteligenckiej.

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Bogusław Żórawski - CichociemnySpis treści:


 

 

W 1922 ukończył naukę na Wydziale Nawigacyjnym Państwowej Szkoły Morskiej w Tczewie (bez zaliczenia egzaminu praktycznego). Podjął studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, kontynuował naukę w Institiut Superieur de Commerce w Antwerpii, zdobywając w 1927 dyplom Licence en Science Commerciales (równoważny stopniu magistra). Od 1927 do 1931 pracował w Polsko – Skandynawskim Towarzystwie Transportowym “Polskarob” SA w Gdyni, następnie do 1937 jako generalny przedstawiciel towarzystwa ubezpieczeniowego “Polonia”.

MS_ChrobryTrans-250x131 Bogusław Żórawski - Cichociemny

M/S Chrobry

Od 1929 wykładowca w Instytucie Handlu Morskiego i Liceum Handlowym w Gdyni, prowadził zajęcia: transport morski, ubezpieczenia morskie, eksploatacja okrętów.  Od 1937 naczelnik Wydziału Transportu i Administracji Morskiej Państwowej Szkoły Morskiej w Gdynii, do 1939 członek rady pedagogicznej. 

Od 28 lipca 1939 wraz z młodzieżą pierwszego rocznika Wydziału Transportu i Administracji Morskiej PSM w podróży szkoleniowej, w pierwszym rejsie statku, na m/s “Chrobry”, dowodzonym przez kpt. ż.w. Edwarda Pacewicza. Płynęli do Ameryki Południowej, m.in. do Brazylii, wśród pasażerów był m.in. pisarz Witold Gombrowicz

 

 

II wojna światowa

W 1940 statkiem m/s “Chrobry” przybył z Brazylii do Londynu (Wielka Brytania), podjął pracę w Komitecie Transportowym Ministerstwa Przemysłu i Handlu.  Został wytypowany do szkolenia na oficera wywiadu morskiego przez szefa wywiadu morskiego kmdr. por. Brunona Jabłońskiego, który wytypował także Bogusława Żurawskiego oraz zabiegał o Olgierda Stołyhwę. Od jesieni 1940 w wywiadzie Marynarki Wojennej, awansowany na stopień podporucznika czasu wojny, ze starszeństwem od 1 marca 1942. W 1942 skierowany na placówkę wywiadowczą do Oranu w Algierii, z zadaniem rozpoznania floty francuskiej i możliwości desantu sił alianckich. Przez siedem miesięcy jako agent wywiadu morskiego, następnie zastępca kierownika placówki wywiadu w Oranie (Afryka Północna).

Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do “Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176

 

dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org

 

 

Cichociemny
Glasgow-szkola-szpiegow-300x204 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Prawdopodobna siedziba szkoły wywiadu w Glasgow

button-zrzuty_200-150x150 Bogusław Żórawski - CichociemnyWielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

Halifax-mk3-300x225 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Handley Page Halifax

Zgłosił się do służby w Kraju. Od stycznia 1943 w Wielkiej Brytanii, przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie jako uczestnik “Oficerskiego Kursu Doskonalącego Administracji Wojskowej” w Glasgow. (kamuflaż polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych “kursem gotowania na gazie”). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 22 kwietnia 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień porucznika 3 maja 1943, następnie na praktyce w Centrali Wywiadu Morskiego, współpracował m.in. z późniejszym Cichociemnym Norbertem Gołuńskim. Awansowany na stopień kapitana, ze starszeństwem od 17 września 1943.

Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113

 

Tempsford-300x222 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Lotnisko RAF, Tempsford

Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym “Riposta”, w operacji lotniczej “Neon 2” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax JN-911 “Z” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Andrzej Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

Start o godz. 18.20 z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą “Wieszak” 105 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Mienia, 14 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: ppor. mar. Norbert Gołuński ps. Bombran,  ppor. Otton Wiszniewski ps. Topola. W trakcie skoku, podczas lądowania złamał kość śródstopia. Skoczkowie przerzucili 252 tys. dolarów w banknotach oraz 240 tys, marek na potrzeby AK. Zrzucono także 6 zasobników i 1 paczkę. Zrzutu dokonano po trzecim nalocie nad celem, bo przy pierwszych dwóch placówka nie odpowiadała na nadawany sygnał. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 13 godzin 20 minut.

 

Jan-Jazwinski-251x350 Bogusław Żórawski - CichociemnyW “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Bogusław Żórawski - CichociemnyDn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę “R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)


Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. “S” wielokrotnie meldował, że na jedynej “nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)

Zobacz:  Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

 

Jerzy Straszak – “Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996

 

AK-opaska-300x201 Bogusław Żórawski - CichociemnyPo skoku przydzielony jako I zastępca kierownika oraz szef inspektorów sieci wywiadowczych (d/s morskich) ekspozytury “Lombard” Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK.

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

 

Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie “Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75

 

 

Powstanie Warszawskie

button-cc-pw__ Bogusław Żórawski - Cichociemny

W Powstaniu Warszawskim, jako oficer wywiadu ofensywnego Komendy Głównej AK. W sierpniu 1944 przypadkowo aresztowany przez Niemców na Mokotowie, uciekł z transportu do Krakowa, ponownie zatrzymany podczas łapanki, wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec w okolice Jeziora Bodeńskiego, w rejonie miejscowości Isny im Allgäu.

Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165

 

 

Po wojnie
Oddzial-VI-Londyn-300x253 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Oddział VI SNW, Londyn

Po uwolnieniu 29 kwietnia 1945 nawiązał kontakt z oddziałami francuskimi, następnie z misją brytyjską. 19 sierpnia 1945 zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, później do 1969 w USA.

Po śmierci żony w 1969 powrócił do Polski,w 1972 uczestnik spotkania absolwentów z okazji 50-lecia Szkoły Morskiej. Autor wielu publikacji, m.in. “Handel morski w praktyce” (wyd. Departament Morski Ministerstwa Przemysłu i Handlu, 1928), “Składniki transportu morskiego” (1935, wznowione po wojnie), artykułów w czasopismach fachowych o tematyce morskiej, wydawanych przez Instytut Bałtycki oraz w miesięczniku “Uprawa Morza”. 17 lipca 1973 zginął tragicznie w wypadku samochodowym pod Poznaniem.

 

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych
 

 

 

 

Awanse36_Krzyz-Walecznych-1920-146x200 Bogusław Żórawski - Cichociemny

 

 

Ordery i odznaczenia

 

 

Życie rodzinne

Urodził się w rodzinie inteligenckiej, syn Gustawa oraz Marii z domu Kaczorowskiej. Zawarł związek małżeński ze Stanisławą z domu Bojek. Prawdopodobnie nie mieli dzieci.

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Bogusław Żórawski - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Bogusław Żórawski - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Bogusław Żórawski - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Bogusław Żórawski - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Bogusław Żórawski - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Bogusław Żórawski - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Bogusław Żórawski - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Bogusław Żórawski - Cichociemny

 

 

Źródła:
  • informacje własne (archiwum portalu)
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn. Kol.023.0335
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny cichociemnych, t. 2, s. 204, Rzeszów 1996, Abres, ISBN 83-902499-5-2
  • Kajetan Bieniecki – Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni, s.446, Warszawa 1984, Instytut Wydawniczy Pax, ISBN 8321105378
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni 1941-1945. Sylwetki spadochroniarzy, s. 177, Wojskowy Instytut Historyczny
  • Ewa Otremba (kustosz Sali Tradycji Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, 1990-2019) – Wybitni absolwenci w dziewięćdziesięcioleciu Akademii Morskiej w Gdyni: Bogusław Modest Żórawski, “Echo Morza: Biuletyn Stowarzyszenia Absolwentów Szkół Morskich”, 2011, nr 19, s. 80-83

 

Zobacz także biogram w Wikipedii

 

Janusz Zalewski – Cichociemny

40_Znak-Spadochronowy-AK-187x300 Janusz Zalewski - Cichociemnyps.: “Chinek”, “Chińczyk”, “Zand”, “Henryk”, “Hynek”

 vel Jan Zalewski

Zwykły Znak Spadochronowy nr 0963

 

Zalewski-Janusz-elitadywersji-org-180x250 Janusz Zalewski - Cichociemny

por. cc Janusz Zalewski
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej

© CC BY elitadywersji.org

AK-opaska-300x201 Janusz Zalewski - Cichociemnyur. 21 lipca 1914 w Warszawie, poległ prawdopodobnie zamordowany przez Abwehrę po 8 marca 1943 w Kijowie (Ukraina) – porucznik artylerii, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, Komendy Głównej AK, wywiadu ofensywnego Armii Krajowej, uczestnik kampanii wrześniowej, więziony i prawdopodobnie zamordowany przez Abwehrę (1943), Cichociemny
Znajomość języków: rosyjski, francuski; szkolenia – kursy specjalne: m.in. zasadnicze: dywersyjno – strzelecki (STS 25, Inverlochy), spadochronowy; specjalnościowy: wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej, Glasgow), i in. W dniu wybuchu wojny miał 25 lat 1 miesiąc; w dacie skoku do Polski 27 lat 8 miesięcy

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Janusz Zalewski - CichociemnySpis treści:


 

Urodził się w Warszawie, dzieciństwo spędził wraz z rodziną w Rosji, w 1924  powrócił do Polski. Uczył się w gimnazjum w Grudziądzu, ukończył je w 1934. W latach 1934-1935 w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Od 1935 studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Podczas studiów pracował w firmie instalacji elektrycznych “Zwoliński”, biurach architektonicznych, od 1937 w Instytucie Technicznym Lotnictwa.

 

 

II wojna światowa
37-1202-287x400 Janusz Zalewski - Cichociemny

por. Janusz Zalewski,  NAC

Zmobilizowany 31 sierpnia 1939, uczestniczył w obronie Warszawy do kapitulacji 1 października 1939. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1939. Uczestniczył w ewakuacji Instytutu Technicznego Lotnictwa, następnie w obronie Warszawy, na Pradze. Wraz z płk. dypl. Stanisławem Rostworowskim przekroczył sowiecko – niemiecką linię demarkacyjną na Bugu, następnie 16 października 1939 granicę z Łotwą. Wypłynął statkiem szwedzkim z Rygi, przez Szwecję, Holandię i Belgię dotarł do Paryża (Francja).

27 października 1939 w Bessieres (Paryż) wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 3 grudnia przydzielony do 4 Pułku Artylerii Lekkiej 4 Dywizji Piechoty, skierowany do Ośrodka Szkolenia Artyleryjskiego w Bressuire.

Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do “Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176

1-SBS-papet-spadoch--190x250 Janusz Zalewski - Cichociemny

Po upadku Francji ewakuowany wraz z oddziałem, od 23 czerwca 1940 w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 4 dywizjonu Pułku Artylerii Lekkiej 4 Brygady Kadrowej, 9 października 1941 przemianowanej na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową.

dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org

 

 

Cichociemny
Glasgow-szkola-szpiegow-300x204 Janusz Zalewski - Cichociemny

Prawdopodobna siedziba szkoły wywiadu w Glasgow

button-zrzuty_200-150x150 Janusz Zalewski - CichociemnyWielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Janusz Zalewski - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

Halifax-mk3-300x225 Janusz Zalewski - Cichociemny

Handley Page Halifax

Zgłosił się do służby w Kraju. Od 1 kwietnia 1941 w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, w październiku 1941 na kursie specjalnym (dywersyjno – strzeleckim) w Fort Wiliam (STS 25) oraz na “Kursie Doskonalącym Administracji Wojskowej” w Glasgow (kamuflaż polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych “kursem gotowania na gazie”). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 11 grudnia 1941 w Londynie, awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 30 marca 1942.

Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113

 

Tempsford-300x222 Janusz Zalewski - Cichociemny

Lotnisko RAF, Tempsford

Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 30/31 marca 1942, w próbnym sezonie operacyjnym, w operacji lotniczej “Belt” (dowódca operacji: F/O Mariusz Wodzicki, ekipa skoczków nr: VII), z samolotu Halifax L-9618 “W” (załoga: pilot – Sgt. Julian Pieniążek, pilot – Sgt. Stanisław Kłosowski / nawigator – F/O Mariusz Wodzicki / radiotelegrafista – P/O Ignacy Bator / mechanik pokładowy – Sgt. Czesław Kozłowski / strzelec – Sgt. Rudolf Mol, F/S Zdzisław Nowiński / despatcher – F/S Tadeusz Madejski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

Start o godz. 19.45 z lotniska RAF Tempsford, zrzut o godz. 01.55 poza planowaną placówką “Błoto”, w okolicach miejscowości Podstoliska (3,4 km od Tłuszcza), m.in. na jadący pociąg oraz zabudowania plebanii. Samolot szczęśliwie powrócił do Wielkiej Brytanii, po locie trwającym 11 godzin 50 minut. Razem z nim skoczyli: por. Stanisław Gilowski ps. Gotur, por. Wiesław Ipohorski-Lenkiewicz ps. Zagroda, por. Aleksander Kułakowski ps. Rywal, płk. Józef Spychalski ps. Grudzień oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj st. uł. Stanisław Zaborowski ps. Grzegorz.

 

Jan-Jazwinski-251x350 Janusz Zalewski - CichociemnyW “Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

Dnia 28.III. na st. XVIII [stacja wyczekiwania STA XVIII, na której skoczkowie oczekiwali na odlot do Kraju – przyp. RMZ] przybyła ekipa “Belt”. Pogotowie dla odlotu w dniu 29.III. – dla ekipy “Boot” .

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Janusz Zalewski - CichociemnyDnia 29.III. o godz. 12.oo Air Ministry zarządziło lot podwójny. Po przybyciu na stację wyczekiwania – o godz. 14.30, otrzymaliśmy nową decyzję – tylko lot pojedyńczy. Po przybyciu na lotnisko o g. 17.30 okazało się, że komunikat met. [meteorologiczny – RMZ] jest niepomyślny dla lądowania powrotnego w dniu 30.III. Pogoda na trasie i w Polsce – dobra a w Anglii na wszystkich lotniskach ma być mgła. Po zbadaniu ryzyka lotu, lot został odwołany o godz. 19.30.

tablica-podstoliska-250x152 Janusz Zalewski - Cichociemny

Pamiątkowy głaz z tablicą, Podstoliska

Dnia 30.III doszedł do skutku lot podwójny: 7-my i 8-my. Lot 7-my – ekipa “Boot” – start o godz. 19.50, zrzut na rejon Stanisławów, powrót o godz. 8.15.” (s. 57)

Zobacz:  Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

 

AK-opaska-300x201 Janusz Zalewski - CichociemnyPo skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, od maja 1942 przydzielony do Oddziału II (wywiad) Komendy Głównej AK, wywiad ofensywny “O-III” jako oficer wywiadu ofensywnego ośrodka wywiadowczego na Ukrainie (w Kijowie).

Jerzy Straszak – “Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996

 

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

 

Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165

 

Wskutek zdrady oraz dekonspiracji całego ośrodka. aresztowany przez niemiecki kontrwywiad wojskowy Abwehrę, 13 stycznia 1943 w Kijowie, w punkcie kontaktowym przy ul. Marino Błagowieszczańskiej, wraz z Cichociemnymi:  por. Wiesławem Ipohorskim- Lenkiewiczem ps. Zagroda oraz por. Janem Rostkiem ps. Dan. 

Aresztowanie było wynikiem operacji niemieckiego kontrwywiadu wojskowego Abwehry przeciwko sieci wywiadowczej Armii Krajowej, funkcjonującej pod kryptonimem “WW-72”. Prawdopodobnie operacja była wynikiem działań agenta gestapo w szeregach AK Ludwika Kalksteina. Do 8 marca 1943 więziony w Kijowie, dalsze losy nieznane, prawdopodobnie zamordowany.

 

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych

 

 

AwanseVirtuti-Militari-272x350 Janusz Zalewski - Cichociemny
  • podporucznik – ze starszeństwem od 1 września 1939
  • porucznik – ze starszeństwem od 30 marca 1942

 

 

Ordery i odznaczenia

 

 

Życie rodzinne

Syn Cezarego oraz Marii z domu Malickiej. Rodziny nie założył.

 

 

Upamiętnienie

PL_Warsaw_st_Hyacinth_church_cichociemni_commemorative_plaque-229x300 Janusz Zalewski - Cichociemny

Tablica w kościele św. Jacka w Warszawie, upamiętniająca poległych Cichociemnych

CC-tablica-JW-GROM-204x300 Janusz Zalewski - Cichociemny

tablica upamiętniająca poległych Cichociemnych w Sali Tradycji JW GROM

 

W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych spadochroniarzy, poległych za niepodległość Polski.

W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.

 

 

 

 

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Janusz Zalewski - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Janusz Zalewski - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Janusz Zalewski - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Janusz Zalewski - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Janusz Zalewski - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Janusz Zalewski - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Janusz Zalewski - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Janusz Zalewski - Cichociemny

 

 

 

Źródła:
  • informacje własne (archiwum portalu)
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn. Kol.023.0322
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny cichociemnych, t. 2, s. 200-201, Rzeszów 1996, Abres, ISBN 83-902499-5-2
  • Kajetan Bieniecki – Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni, s. 438, Warszawa 1984, Instytut Wydawniczy Pax, ISBN 8321105378
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni 1941-1945. Sylwetki spadochroniarzy, s. 61-62, Wojskowy Instytut Historyczny
  • Paweł Maria Lisiewicz – Bezimienni. Z dziejów wywiadu Armii Krajowej, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1987, ISBN 83-202-0478-X

 

Zobacz także biogram w Wikipedii

 

Jan Walter – Cichociemny

40_Znak-Spadochronowy-AK-187x300 Jan Walter - Cichociemnyps.: “Cyrkiel”, “Ekierka”

Jan Wojciech Walter  vel Jan Borzykowski

Zwykły Znak Spadochronowy nr 3775

 

Walter-Jan-elitadywersji-org-180x250 Jan Walter - Cichociemny

kpt. cc Jan Walter
Fotografia z dokumentu urzędowego
edytowana cyfrowo, mojego autorstwa,
przekazana do domeny publicznej

© CC BY elitadywersji.org

AK-opaska-300x201 Jan Walter - Cichociemnyur. 12 lipca 1904 w Kielcach, zm. 19 lipca 1976 w Warszawie – inżynier, kapitan saperów, harcerz, oficer Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, wywiadu Armii Krajowej, uczestnik kampanii norweskiej, szef służb saperskich Oddziału III Komendy Okręgu Lublin AK, więzień UB (Lublin), NKWD, sowieckich łagrów: Jegolsk, Swierdłowsk (1944-1947), Cichociemny
Znajomość języków: rosyjski, francuski; szkolenia – kursy specjalne: m.in. zasadnicze: spadochronowy; specjalnościowe:  wywiadu (Oficerski Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej), instruktor saperów uzupełniające: prowadzenia pojazdów (samochód, motocykl), kurs kierowców (Szkoła Kierowców Wojsk Pancernych i Technicznych) , i in. W dniu wybuchu wojny miał 35 lat 1 miesiąc; w dacie skoku do Polski 39 lat 9 miesięcy. Syn konduktora kolejowego

 


41_cc-Tobie-Ojczyzno-grupa-250x139 Jan Walter - CichociemnySpis treści:


 

krzyz-harcerski-zhp-300x301 Jan Walter - Cichociemny

Walter_20220518_122338-157x250 Jan Walter - Cichociemny

Archiwum Politechniki Warszawskiej, sygn. 8213

Od ukończenia szóstego roku życia uczył się w domu. Od 1911 do 1914 uczeń szkoły kolejowej w Kielcach, od września 1915 Łukowskiej Szkoły Handlowej. W 1920 walczył w obronie Kielc w wojnie polsko – bolszewickiej jako ochotnik w Pogotowiu Wojennym, przydzielony do 4 Pułku Piechoty Legionów. Od 1921 uczeń Gimnazjum Państwowego im. Hetmana S. Żółkiewskiego w Siedlcach, w 1923 zdał egzamin dojrzałości. Podczas nauki w szkole, od drugiej do ósmej klasy, działał w Związku Harcerstwa Polskiego. 

Od 1923 podjął studia na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, obronił dyplom inżyniera w 1927. Od lipca 1927 do 15 maja 1928 w Szkole Podchorążych Rezerwy Saperów Kolejowych w Legionowie, od 18 maja w 2 Pułku Saperów Kolejowych, 20 września 1928 przeniesiony do rezerwy. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1931. Od 1928 kreślarz w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, od 1938 w Wydziale Komunikacyjno – Budowlanym Komisariatu Rządu w Warszawie. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1936.

 

 

II wojna światowa
Walter-foto_20220518_122304-177x250 Jan Walter - Cichociemny

Archiwum Politechniki Warszawskiej, sygn. 8213

PSZ-Narvik-300x229 Jan Walter - CichociemnyZmobilizowany 31 sierpnia 1939, przydzielony jako instruktor szkolenia saperskiego dla dywersji pozafrontowej do Oddziału II Sztabu Głównego (Naczelnego Wodza). Przekroczył granicę polsko – rumuńską 18 września, internowany do 30 listopada w obozie Dragasani. 30 listopada 1939 wyruszył do Francji przez Jugosławię i Włochy.

5 grudnia 1939 w Paryżu (Bressieres) wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 1 stycznia 1940 przydzielony do Centrum Wyszkolenia Saperów w Wersalu. Od 17 marca w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Podhalańskich. Uczestniczył w bitwie o Narwik (Norwegia) jako dowódca plutonu pionierów kompanii sztabowej 2 półbrygady.

Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143

 

Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989

 

Po upadku Francji 20 czerwca 1940 dotarł do Plymouth (Wielka Brytania). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich 1 Brygady Strzelców. Od 12 lipca II adiutant dowódcy batalionu, od 22 maja 1942 do 17 kwietnia 1943 dowódca plutonu pionierów.

Halina Waszczuk-Bazylewska – Od WW-72 do “Liceum”
w: Niepodległość i Pamięć 1997 r., nr 4/1 (7) [1], s. 153-176

 

dr Andrzej Suchcitz – Wywiad Armii Krajowej
źródło: Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej – Oddział Londyn
www.polishresistance-ak.org

 

 

Cichociemny
Glasgow-szkola-szpiegow-300x204 Jan Walter - Cichociemny

Prawdopodobna siedziba szkoły wywiadu w Glasgow

button-zrzuty_200-150x150 Jan Walter - CichociemnyWielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów “legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów). 

 

SZKOLENIA__20220602_115242_kolor_ozn_1000px-2-300x238 Jan Walter - Cichociemny

Uproszczony diagram rekrutacji i szkolenia Cichociemnych  (CAW sygn. II.52.359.29) UWAGA – diagram nie obejmuje wszystkich kursów ani ośrodków

Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – “Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.

Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)”  (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)

 

Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w wywiadzie, m.in. na Oficerskim Kursie Doskonalącym Administracji Wojskowej (kamuflaż polskiej szkoły wywiadu, zwanej przez Cichociemnych “kursem gotowania na gazie”). Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 15 grudnia 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy). Awansowany na stopień kapitana ze starszeństwem od 5 maja 1944.

Stefan Mayer – relacja nt. szkolenia Cichociemnych oficerów wywiadu
źródło: Instytut Piłsudskiego w Londynie, Kolekcja akt Stefana Mayera, zespół nr 100, teczka nr 709/100/113

 

placowka-szczur-300x225 Jan Walter - Cichociemny

miejsce zrzutu – placówka “Szczur”

Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym “Riposta”, w operacji lotniczej “Weller 26” (dowódca operacji: S/L Józef Gryglewicz, ekipa skoczków nr: L), z samolotu Liberator BZ-965 “S” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Zbigniew Szostak, pilot – P/O Jacek Błocki / nawigator – F/L Kazimierz  Wünsche, S/L Józef Gryglewicz / radiotelegrafista – F/S Józef Witek / mechanik pokładowy – Sgt. Stanisław Wileniec / strzelec – F/S Stanisław Malczyk / despatcher – F/S Stanisław Jarecki). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz:  Lista Krzystka

Consolidated-B-24-Liberator-300x227 Jan Walter - Cichociemny

Consolidated B-24 Liberator

Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą “Szczur” 221 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Wola Gałęzowska k. Bychawy, 31 km od Janowa Lubelskiego. Razem z nim skoczyli: ppor. Andrzej Prus-Bogusławski, ps. Pancerz, ppor. Adam Dąbrowski, ps. Puti, ppor. Adam Krasiński, ps. Szczur, por. Alfred Whitehead, ps. Dolina 2, ppor. Józef Zając, ps. Kolanko (mój Dziadek). Skoczkowie zostali zrzuceni po dwóch, w trzech nalotach na placówkę, co dwie minuty poczynając od godz. 00.12. W czwartym nalocie na placówkę, o godz. 00.18 zrzucono dwanaście zasobników oraz sześć paczek.

Brindisi_1-300x199 Jan Walter - Cichociemny

lotnisko w Brindisi (Włochy)

Po godzinie nadleciał drugi samolot, Halifax JP-180 “S”, także z polską załogą, zrzucił na placówkę dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek, w godz. 01.28 – 01.36. Ogółem przyjmowanie całego zrzutu (skoczków oraz zaopatrzenia z dwóch samolotów) trwało półtorej godziny. “Liberator” z którego zrzucono skoczków lądował w bazie o godz. 05.15, po 9 godzinach 35 minutach lotu. Drugi samolot, “Halifax” lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin 20 minut. Zrzut w całości przyjął oddział partyzancki AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Sarkisowa ps. Szaruga. Oddział funkcjonował od września 1943 do lipca 1944, jego dowódca był oficerem ds. zrzutów, m.in. przyjmował zrzuty skoczków oraz sprzętu. Najwyższy stan osobowy to 120 żołnierzy.

 

“Ten zrzut odbieraliśmy pod Wolą Gałęzowską, jakieś trzydzieści kilometrów na południe od Lublina. Noc była tak niezwykle piękna, jak zdarzyć się to może raz, może dwa razy w życiu – wysoki, pełny księżyc na wielkim i jasnym od gwiazd niebie, lśniąca rosą polana zanosząca się śpiewem słowików, wokół milczący las i nasze wozy ukryte pod drzewami. I na tle tej bajkowej nocy narastający odgłos lotniczych motorów wydał się nieomal okrutnym zakłóceniem jej spokoju, choć dla nas był to dźwięk najważniejszy, na który czekaliśmy od dawna, na tym bowiem polegała nasza służba.

Skierowaliśmy w to nagle ożywione niebo światełka sygnałowych latarek, ogromny, czarno – srebrny Liberator, który wyskoczył znad najbliższych drzew, odpowiedział porozumiewawczym błyśnięciem spod kadłuba, po chwili pojawił się znowu, tym razem nieco już wolniej i nagle sypnął rozwijającymi się czaszami spadochronów, głucho uderzyły o ziemię ciężkie kontenery, wychynęły nad wysoka trawę zgarbione sylwetki ludzi, ku którym pobiegliśmy wykrzykując ustalone na tę noc hasło.

cc-Jozef-Zajac-w-mundurze-150x150 Jan Walter - Cichociemny

por. cc Józef Zając (po prawej), źródło: archiwum rodzinne

– Szósty! [Był nim mój Dziadek ppor. Józef Zając ps. Kolanko – RMZ] Gdzie jest szósty? woła jeden ze zrzutków, gdy stoją już otoczeni przez naszych chłopców, jeszcze nieufni, jeszcze dyszący emocją przelotu i skoku, ale już uśmiechnięci, odprężeni. Okazuje się, że brakuje jednego, jak mówią, najstarszego z całej grupy. – Szukajcie dokoła polany – komenderuje Szam, który tej nocy dowodzi cała operacją. – Może gdzieś wisi, biedaczek. Okazuje się, że istotnie wisi, ale wcale nie biedaczek. Gdy ktoś odnajduje zgubę na wysokiej sośnie i oświetla go latarką, w odpowiedzi słyszy taką wiązankę pod swoim adresem, i to jeszcze poparta szeregiem gróźb, że czym prędzej wraca do Szama i melduje – Panie podchorąży, znalazłem, ale boję się podejść, bo krzyczy że mnie zastrzeli jak psa. (…)

Sprawnie, szybko i cicho ładujemy na wozy ciężkie zasobniki, czekamy jeszcze na zapowiedziany drugi samolot, noc zaczyna szarzeć, najwyższy czas “pakować”, usunąć się z miejsca zrzutu, gdzie Niemcy bez wątpienia pojawią się skoro świt. Nasi goście sadowią się do wymoszczonych słomą wasążków [czterokołowy, drabinkowy wóz konny], zaczynają już krążyć manierki i papierosy, jedziemy przez ciemny i wyboisty wiejski trakt, gdy wtem, na którymś z czołowych wozów pyka cichy strzał. Kolumna staje, zeskakujemy, rozglądamy się po krzakach, gotowi bronić naszego zrzutu, naszych zrzutków (…). Okazuje się, że pech ich nie opuszcza. Jadący na drugim wozie Ali, zawsze łakomy na drobiazgi, jakie udawało mu się wycyganić od przybyszów, nie zabezpieczył swego stena i gdy wóz podskoczył na jakimś korzeniu, wpakował kulę w podudzie jednego ze zrzutków. Bandażujemy rannego bez zwłoki (…) (Jerzy R. Krzyżanowski, “U Szarugi. Partyzancka opowieść”, Norbertinum, Lublin 1995, s. 136-137,  ISBN 83-85131-63-9)

 

Tadeusz Wyrwa – Lotny Oddział AK “Szarugi” na Lubelszczyźnie
w: Zeszyty Literackie nr 113, s. 214-220, Instytut Literacki, Paryż, 1995

 

Jan-Jazwinski-251x350 Jan Walter - CichociemnyW swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej “Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:

ozn_Dziennik-czynnosci-mjr-Jazwinskiego_600px-300x161 Jan Walter - Cichociemny“Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)

Walter_20220518_122414-178x250 Jan Walter - Cichociemny

Archiwum Politechniki Warszawskiej, sygn. 8213

W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowieckich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)

LiberatorB24-250x201 Jan Walter - Cichociemny

Liberator przed startem

Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę “misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat [Zygmunt Berezowski]: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)

[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)

Zobacz:  Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek

 

Jerzy Straszak – “Szkoła szpiegów”
w: Zeszyty Historyczne nr 115, s. 122 – 144, Instytut Literacki, Paryż 1996

 

AK-opaska-300x201 Jan Walter - CichociemnyPo skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Lublinie, mieszkał przy ul. Weteranów 12. Od czerwca szef służb saperskich Oddziału III Komendy Okręgu Lublin AK.

Maciej Żuczkowski – Wywiad Armii Krajowej
w: Pamięć.pl nr 4-5/2012, Instytut Pamięci Narodowej Warszawa, s. 44 – 49

 

Andrzej Pepłoński – Współdziałanie Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza
z Secret Intelligence Service w okresie II wojny światowej
w: Słupskie Studia Historyczne 2003 r. nr 10, s. 149-165

 

 

Po wojnie
cc-Walter-Swierdlowsk-300x215 Jan Walter - Cichociemny

Lokalizacja Jekaterynburga, mapa Google

Pozostał w konspiracji. Od 13 sierpnia 1944 jako inżynier w Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Lublinie, od października kierownik Działu Gospodarki Mieszkaniowej w Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego.

Strumpf-Witold-KOL_023_0275-300x179 Jan Walter - Cichociemny20 października 1944 przypadkowo aresztowany przez UB, osadzony na Zamku Lubelskim. Od 18 listopada w  transporcie 896 żołnierzy AK przez Brześć, Baranowicze wywieziony wraz z Cichociemnym Bolesławem Polończykiem do sowieckiego łagru Jogła nr 270 (Jegolsk), 18 km od miasta Borowicze (nowogrodzka obłast), w rejonie Swierdłowska (od 1991 Jekaterynburg). Wielokrotnie przesłuchiwany przez NKWD.

13 listopada 1947 powrócił do Polski, zamieszkał w Warszawie. Od 1948 inspektor nadzoru budowlanego Stołecznej Budowy Osiedli Robotniczych. Od 1950 zastępca dyrektora i nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zasadniczej Szkole Zawodowej dla Pracujących nr 2. Od 1961 do 1971 w Miejskim Przedsiębiorstwie Instalacyjnym. W latach 1970-1974 prezes Zespołu Cichociemnych. Zmarł 19 lipca 1976 w Warszawie, pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – kw. C32 rz. 4 gr. 6.

 

 

 

Wkład polskiego wywiadu w 1945 ocenił oficer łącznikowy MI6 (1940-1946) komandor Wilfred Dunderdale:
“Spośród 45 770 raportów wywiadowczych z okupowanej Europy, które dotarły w czasie wojny do aliantów,
22 047, czyli 48 procent pochodziło ze źródeł polskich (…)
Wynika z tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat polscy agenci w Europie pracowali bez przerwy
i że dostarczyli oni, mimo wielkiego zagrożenia dla siebie i swoich rodzin,
wielką ilość materiału wszelkiego rodzaju i obejmującego wiele tematów.”
W 2004 oraz w 2005 opublikowano obszerne ustalenia Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
pt. Polsko – brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej
(wyd. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, Warszawa 2004, 2005 ISBN 83-89115-11-5 oraz ISBN 83-89115-37-9.

W 2005 roku brytyjski rząd oficjalnie potwierdził
że ok. połowa tajnych raportów dla aliantów z okupowanej Europy pochodziła od Polaków.
W wywiadzie AK pełniło służbę 37 Cichociemnych

 

 

Awanse
  • podporucznik – ze starszeństwem od 1 stycznia 1931Virtuti-Militari-272x350 Jan Walter - Cichociemny
  • porucznik – ze starszeństwem od 1 stycznia 1936
  • kapitan – ze starszeństwem od 5 maja 1944

 

 

Odznaczenia

 

 

cc-Walter-grob_20220515_102608-222x250 Jan Walter - Cichociemny

Życie rodzinne

Syn Leonarda konduktora kolejowego oraz Wandy z domu Piotrowskiej. Miał pięciorga rodzeństwa. W 1930 zawarł związek małżeński z Marią Dołęga-Zakrzewską (1904-1990). Mieli dwoje dzieci: Wandę zamężną Laskowską, dziennikarkę (1932-1991) oraz Macieja (1938-2001). 

 

 

 

Upamiętnienie Cichociemnych

jw-grom-pomnik-cc-4-300x248 Jan Walter - Cichociemnyjw-grom-pomnik-cc-3-300x238 Jan Walter - CichociemnyW 1989 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).

15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.

Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej

W 2008 roku powstał film dokumentalny “My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).

pomnik-cc-warszawa-761x642-300x253 Jan Walter - Cichociemny

Pomnik CC w Warszawie

7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.

cc-boening-300x199 Jan Walter - CichociemnyW 2013 roku powstał film dokumentalny “Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).

W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.

cc-monety-300x157 Jan Walter - Cichociemnycc-pomnik-powazki--300x213 Jan Walter - CichociemnyW 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).

Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik “TOBIE OJCZYZNO”

sala-tradycji-grom Jan Walter - Cichociemny

Sala Tradycji Jednostki Wojskowej GROM

button-publikacje_200-300x101 Jan Walter - Cichociemny

 

 

Źródła:
  • Informacje własne (archiwum portalu)
  • Teka personalna – Oddział Specjalny Sztabu Naczelnego Wodza, w zbiorach Studium Polski Podziemnej w Londynie, sygn. Kol.023.0300
  • Krzysztof Tochman – Słownik biograficzny cichociemnych, t. 1, s. 137-138, Oleśnica 1994, Kasperowicz Meble, ISBN 83-902499-0-1
  • Kajetan Bieniecki – Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni, s. 429, Warszawa 1984, Instytut Wydawniczy Pax, ISBN 8321105378
  • Jędrzej Tucholski – Cichociemni 1941-1945. Sylwetki spadochroniarzy, s. 219-220, Wojskowy Instytut Historyczny

 

Zobacz także biogram w Wikipedii