vel Ignacy Tulski
Zwykły Znak Spadochronowy nr 130, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1625
Od 1923 uczył się w szkole powszechnej w Drobnicach, od 1926 w Radoszewicach, od 1928 w Osjakowie. Gdy miał siedem lat, ojciec, właściciel młyna i handlarz bydłem, stracił cały majątek. Z powodu bardzo trudnych warunków materialnych w wieku dwunastu lat opuścił rodziców, pracował w Urzędzie Stanu Cywilnego w Osjakowie, następnie na dwuletniej praktyce w Zarządzie Gminy Radoszewice, później przez rok w tamtejszym Urzędzie Pocztowym.
Od listopada 1934 jako ochotnik na kursie rekruckim, następnie przydzielony do Pułku Radiotelegraficznego w Warszawie, od stycznia 1935 w Szkole Podoficerskiej. Po jej ukończeniu 23 grudnia 1935 awansowany na stopień kaprala. Od 15 września 1936 jako żołnierz nadterminowy, przygotowywał się do zdania egzaminu dojrzałości. Od września 1937 przeniesiony do rezerwy. Po pół roku bezskutecznego poszukiwania pracy, od 15 kwietnia 1938 w II Oddziale Sztabu Głównego WP jako radiooperator, przydzielony do grupy goniometrycznej, namierzającej obce radiostacje.
W kampanii wrześniowej 1939 od 1 września przydzielony do Frontu Północnego. 18 września 1939 wraz ze Sztabem Naczelnego Wodza przekroczył granicę z Rumunią, następnie jako cywil w oddziale propagandy Polskiego Radia, od 28 września wraz z oddziałem PR dotarł do Bukaresztu. Po uzyskaniu dokumentów w ambasadzie RP w Bukareszcie, przez Jugosławię i Włochy dotarł 24 listopada 1939 do Menton (Francja). Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem francuskim, 2 grudnia 1939 przydzielony do Centrum Lotniczego Sił Powietrznych w La Bourget.
Od 6 lutego 1940 w Wielkiej Brytanii, wstąpił do Królewskich Ochotniczych Sił Powietrznych w Centrum Szkolenia w Eastchurch, od 20 czerwca 1940 w 18 Jednostce Szkolenia Operacyjnego w Hucknall.
Od 5 sierpnia 1940 w Polskich Siłach Powietrznych pod dowództwem brytyjskim, od 18 sierpnia 1940 przydzielony jako strzelec – radiooperator do 301 Dywizjonu Bombowego Ziemi Pomorskiej. Uczestniczył w ok. 30 lotach operacyjnych nad północno – zachodnią Europą. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 16 lipca 1941. Odznaczony Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych.
Od listopada 1941 przydzielony do 18 Operacyjnej Jednostki Treningowej, skierowany do 138 Dywizjonu Specjalnego RAF w Stradishall, od grudnia 1941 w Leconfield. Wykonał ok. 10 lotów bojowych ze zrzutami materiałowymi i osobowymi do okupowanych krajów. Od 16 kwietnia 1942 w Szkole Współdziałania Armii w Herford, ponownie przydzielony do 138 Dywizjonu Specjalnego RAF. Uczestniczył jako radiotelegrafista w lotach specjalnych SOE do Polski, m.in. w operacjach zrzutowych Cichociemnych: „Jacket”, „Shirt”, „Collar”, „Belt” oraz „Cravat”.
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Od 25 maja 1942 zwolniony z lotnictwa, w dyspozycji Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i radiotelegrafii, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 27 maja 1942 w Londynie, przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. 17 września 1942 odznaczony Zaszczytnym Krzyżem Lotniczym (Distinguished Flying Cross). Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 25 stycznia 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 25/26 stycznia 1943 w sezonie operacyjnym „Intonacja”, w operacji lotniczej „Brace” (dowódca operacji: F/L Stanisław Król, ekipa skoczków nr: XVIII), z samolotu Halifax DT-727 „K” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – W/O Stanisław Kłosowski / nawigator – F/L Stanisław Król / radiotelegrafista – P/O Walenty Wasilewski / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska RAF Tempsford, zrzut na placówkę odbiorczą „Chmiel” 103 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), obok szosy Warszawa – Radom, 13 km od Białobrzegów. Razem z nim skoczyli: por. Tadeusz Gaworski ps. Lawa, płk. Roman Rudkowski ps. Rudy oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj kpr. Wiktor Czyżewski ps. Cap. Pomimo iż placówka odbiorcza nie odpowiadała, skoczkowie zdecydowali się skoczyć. Samolot powrócił szczęśliwie do bazy z 6 zasobnikami, po 13 godzinach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Wystartowały: – ekipa „SCREWDRIVER” – nawigator P/o. K. SMith – plac. odb. KRZAK (106) – godz. 17.40, – ekipa „SPOKSHAVE” – nawigator Cpt. Kuźnicki – plac. odb. KOŃ (102) – g. 18.45, – ekipa „BRACE” – nawigator Cpt. Król – plac. odb. CHMIEL (103) – g. 18 50, – ekipa „VICE” – nawigator S/Ldr. Boxter – plac. odb. SUM (104) – g. 20.30 . Każda ekipa po 4 ludzi, 6 containerów, 2 bagażniki.
Dnia 26.I. powróciły wszystkie samoloty z następującym wynikiem: – ekipa SCREWDRIVER – zrzut na rejon – tylko ludzie; 2568 [placówka odbiorcza] nie dała 1944 [sygnału świetlnego], – ekipa SPOKSHAVE – powróciła do Anglii; 2568 nie dała 1944, ekipa odmówiła skoku na rejon, – ekipa BRACE – zrzut na rejon – tylko ludzie, 2568 nie dała 1944, – VICE – powróciła do Anglii. Nad Polską nawalił jeden silnik – nawigator nie mógł ustalić swego położenia i zawrócił na trzech silnikach do bazy (…).” (s. 137)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, następnie przydzielony jako zastępca kierownika referatu łączności radiowej Wydziału Lotnictwa Oddziału III (operacyjnego) Komendy Głównej AK.
Od kwietnia 1943 oficer operacyjny Oddziału III oraz dowódca II rzutu łączności na czas Powstania Warszawskiego. 3 maja 1944 odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Zbigniew S. Siemaszko – Łączność radiowa Sztabu N.W. w przededniu Powstania Warszawskiego
w: Instytut Literacki Paryż, 1964 r., Zeszyty Historyczne nr. 6, s. 64 – 116
Przydzielony jako radiotelegrafista do obsługi radiostacji Wydziału Lotnictwa „Bociany” Oddziału III Komendy Głównej AK (ul. Wilcza 14 oraz 9), wraz z Cichociemnymi: sierż. Władysławem Hauptmanem ps. Gapa oraz radiomechanikiem st. sierż. Edwardem Kowalikiem ps. Ciupuś. Dotąd sądzono, że zginął w walkach z Niemcami przy ul. Chałubińskiego, podczas Powstania Warszawskiego. Dotąd sądzono (wg. relacji przytoczonych przez Jędrzeja Tucholskiego) że mógł zaginąć 3 sierpnia 1944 pomiędzy ul. Świętokrzyską i Polną.
Dzięki ustaleniom naszego portalu (patrz dokument obok, ze zbiorów Studium Polski Podziemnej) wiadomo obecnie, poległ po 5 sierpnia 1944.
Według relacji Cichociemnego Władysława Hauptmana, potwierdzonej przez mjr. J. Kwiecińskiego, 5 sierpnia 1944 o godz. 11 wyszedł z jego bronią z miejsca nadawania radiostacji, poszedł do gmachu Lardellego przy ul. Polnej 30, róg Piłsudskiego. Wkrótce budynek ten opanowali Niemcy. Ewakuował się na ul. Chałubińskiego. Prawdopodobnie tam poległ w walce lub został zamordowany. Pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Zbigniew S. Siemaszko – Cichociemni Łącznościowcy
maszynopis w zbiorach Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Adama, właściciela młyna wodnego, kupca oraz Julii z domu Kostrzewa. Rodziny nie założył.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, cichociemnych – spadochroniarzy z Anglii i Włoch, poległych za niepodległość Polski. Wśród wymienionych 110 poległych cichociemnych jest Ignacy Bator.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę. Wśród wymienionych jest por. Ignacy Bator.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”