Bohdan Kazimierz Kwiatkowski vel Bolesław Kosiński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0210, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1458
Od 1906 mieszkał z rodziną w Warszawie, od 1913 uczeń Państwowego Gimnazjum im. Adama Mickiewicza, od 1918 w Gimnazjum im. E. Konopczyńskiego, w 1924 zdał egzamin dojrzałości. Od 1924 studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej, podczas studiów odbył praktykę w rafinerii „Aquila” w Ploesti, w latach 1930 – 1934 uczył fizyki i chemii w szkołach wieczorowych, w latach 19 32 – 1933 asystent prof. Iwanowskiego w katedrze technologii fermentacji produktów spożywczych. W 1934 r. obronił tytuł inżyniera chemika.
Od października 1931 do 30 czerwca 1932 w Batalionie Podchorążych Rezerwy Piechoty nr 7 w Śremie. Przeszkolony w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej w Wyszkowie, od lipca 1932 przydzielony jako dowódca plutonu czołgów „TK” do 3 Pułku Pancernego w Modlinie. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1945.
Od 1934 doradca techniczny w Ministerstwie Przemysłu i Handlu, od 1937 zastępca dyrektora oddziału spółki „Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych” w Katowicach. Wraz z prof. Dominikiem pracował nad nowatorską metodą produkcji tlenku żelazawo-żelazowego z wypalonego pirytu.
Zmobilizowany w sierpniu 1939, przydzielony do Ośrodka Zapasowego Broni Pancernej nr 1, następnie jako dowódca plutonu 3 batalionu czołgów „A” walczył w rejonie Katowic oraz Chorzowa.
19 września przekroczył granicę polsko – węgierską, dotarł do Francji. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Od 21 października w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej, następnie w 2 batalionie czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji 28 czerwca 1940 dotarł do Wielkiej Brytanii, Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 1 lipca oficer ds. technicznych 2 batalionu czołgów. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 grudnia 1941 Do 12 kwietnia 1943 w 2 dywizjonie pociagów pancernych w Ashford – Kent.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i broni pancernej, do 28 października na szkoleniu z broni pancernej. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 3 września 1943 w Londynie przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przeniesiony jako oficer techniczny oraz instruktor szkolenia do Bazy nr 10 w Ostuni (Włochy). Awansowany na stopień kapitana 11 maja 1944, ze starszeństwem od 1 marca 1944.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 10/11 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 27” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków: LI), z samolotu Liberator EV-978 „R” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Michał Goszczyński, pilot – F/S Józef Bielicki / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Stanisław Karabanik / mechanik pokładowy – Sgt. Jerzy Neciuk / strzelec – W/O Zygmunt Skopiński / despatcher – W/O Romuald Małachowski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start (prawdopodobnie) z lotniska Grottaglie nieopodal Brindisi, zrzut miał nastąpić na placówkę odbiorczą „Nil-2” 123 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), 19 km od Piotrkowa Trybunalskiego, w okolicach miejscowości Żerechowa. Dzień wcześniej, tj. 9 maja w miejscu planowanego zrzutu walkę z Niemcami stoczył oddział partyzancki „Burza”. W związku z tym zrzutu dokonano kilka kilometrów dalej, w okolicy wsi Ślepietnica. W operacji uczestniczyły dwa samoloty, z jednego zrzucono skoczków, dwanaście zasobników oraz sześć paczek, z drugiego dziewięć zasobników oraz sześć paczek. Razem z nim skoczyli: ppor. Kazimierz Bernaczyk-Słoński ps. Rango, ppor. Jan Bienias ps. Osterba, ppor. Zdzisław Straszyński ps. Meteor, ppor. Zygmunt Ulm ps. Szybki oraz kurier Delegatury Rządu na Kraj ppor. Stanisław Niedbał-Mostowin ps. Bask. Z „Liberatora” zrzucono skoczków oraz zasobniki w ciągu 9 minut, od godz. 00.50, w trzech nalotach na placówkę odbiorczą.
Dwadzieścia cztery minuty wcześniej, w godz. 00.20 – 00.24, Halifax JP-252 „D”, także z polską załogą, w dwóch nalotach na placówkę odbiorczą zrzucił dziewięć zasobników oraz dwanaście paczek. Oba samoloty szczęśliwie powróciły do bazy: Liberator lądował szczęśliwie w bazie po locie trwającym dziesięć godzin, „Halifax” wylądował w bazie o godz. 5.25 po 9 godzinach 30 minutach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dnia 14.V.44 SOPIA [mjr dypl. Jan Jaźwiński] nadał depeszę L.744: (…) W czasie wizyty Gubbinsa [gem. Colins Gubbins, szef SOE] przedstawiłem wraz z Królem [mjr naw. Stanislaw Król, dowódca 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia] nast. najpilniejsze postulaty. 1. danie etatu dla [polskiego] dyonu spec. 301, 2. Wyposażenie dyonu 301 w Liberatory, 3/ wstrzymanie przezbrojenia dynonu bryt. 148 [148 Dywizjon Specjalnego przeznaczenia RAF] 4/ zapewnienie uzbronienia niem, wyłącznie dla Kraju. Poza tym umotywowałem celowość i możność akcji 2301 [zrzutów] bez przerwy letniej. Gubbins doradził działać ad. pkt. 1-3 przez MAAF [Mediterranean Allied Air Forces, dowództwo Śródziemnomorskich Alianckich Sił Powietrznych] i obiecał poprzeć w rozmowie z marsz. Slessor [brytyjski minister lotnictwa]. (…)
Dnia 18.V.44 SOPIA nadał depeszę L.767: (…) Przedstawiam wnioski: 1/ SAMOLOTY – (…) Podkreślam konieczność bezwzględnego doboru tylko dobrych załóg. Inaczej, jak to miało miejsce, zbyt duży procent lotów niewykonanych, wzgl. źle wykonanych i stąd w dużej mierze trudności w organizacji przyjęcia lotów w Kraju. 2/ Organizacja trasy północnej. Umożliwi to zaopatrzenie obszarów płnc. – zach. i płnc. – wsch. Kraju już od wczesnej jesieni 3/ Przygotowanie do przejścia na zrzuty masowe. Równocześnie ze staraniami o decyzję Combinet Chiefs od Staff w USA [Komitet Połączonych Szefów Sztabów] o użycie do tego celu dyonów Liberatorów z terenu Włoch i Anglii, potrzebne przygotowanie: a/ rezerwy mat. woj. – ponad plan przerzutu normalnego plus containery i spadochrony, b/ części samolotowych, potrzebnych dla przystosowania bombowców do tego celu.Jest to b. proste i łatwe, jednak musi być gotowe, aby Liberator w ciągu godziny przystosować z bombowca na spec. [samolot specjalny do zrzutu zasobników z zaopatrzeniem] lub odwrotnie. Przy użyciu Lila [Liberatorów] ameryk. – zrzuty masowe dzienne. Zrzuty nocne z Włoch tylko dyonami spec. a z Anglii również i dyonami Lancaster. Ze strony AK – organizacja bastionów [placówek odbiorczych zdolnych do przyjęcia jednej nocy zrzutu z kilku samolotów] na dowolną dla nich możliwą ilość samolotów. (…).” (s. 292/286/314 – 293/287/315)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Do 31 maja w oddziale partyzanckim „Burza”, od czerwca instruktor w ośrodku pancernym Komendy Obszaru Warszawa AK.
Kazimierz Stępień – Cichociemni na Ziemi Piotrkowskiej
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (198) październik 2006, s. 39 – 43
W Powstaniu Warszawskim jako dowódca patrolu przeciwpancernego, następnie od 14 sierpnia oficer operacyjny Komendy Podobwodu Śródmieście Południowe, od 28 sierpnia do 5 października szef sztabu Komendy Podobwodu. Walczył w Śródmieściu Południowym, m.in. o budynki PASTy oraz YMCA.
Po kapitulacji Powstania wyszedł z Warszawy, uniknął niewoli, przydzielony jako oficer do zleceń komendanta Armii Krajowej, Cichociemnego – gen. Leopolda Okulickiego ps. Niedźwiadek. Wraz ze składem KG AK w Pruszkowie, Milanówku, Podkowie Leśnej i Częstochowie.
19 grudnia aresztowany na ulicy w Częstochowie przez gestapo, przesłuchiwany, od 30 grudnia osadzony w Tomaszowie Mazowieckim, następnie od 8 stycznia 1945 w więzieniu w Krakowie przy ul. Montelupich. Od 16 stycznia w obozach koncentracyjnych: Gross – Rosen, od 8 lutego Mittelbau – Dora k. Nordhausen, od 10 kwietnia Bergen Belsen.
16 kwietnia uwolniony z obozu przez żołnierzy angielskich. Dotarł do Londynu 7 maja 1945, przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, awansowany na stopień majora ze starszeństwem od 1 stycznia 1945. D0 11 lutego 1947 w PSZ, następnie do 6 listopada 1948 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia.
Pozostał na emigracji w Londynie, przewodniczący Koła Cichociemnych, współzałożyciel Stowarzyszenia Polskich Kombatantów oraz Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy AK, od 1948 jego pracownik.
Bohdan Kwiatkowski – Sabotaż i dywersja, Biblioteczka Żołnierza AK
odbitka z Kwartalnika Wojskowo – Historycznego „Bellona” zeszyt I/49, s. 3-21
reprint 2022, Instytut Pamięci Narodowej Oddział we Wrocławiu
Współpracował z Delegaturą Zagraniczną WiN oraz komórką ds. łączności z krajem „Zbiornica”. Została ona powołana w związku z likwidacją Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, kierował nią Bohdan Sałaciński vel Andrzej Pomian, delegat gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego ds. kontaktów z konspiracją w Polsce. Na terenie RFN także działał w niej Cichociemny Stanisław Kolasiński ps. Ulewa; szefem placówki łączności w Mannheim był Cichociemny Franciszek Rybka ps. Kula. Prawdopodobnie we współpracy ze „Zbiornicą” oraz CIA do Polski został zrzucony w 1946 Cichociemny Zdzisław Sroczyński oraz w drugiej dekadzie maja 1952 Cichociemny Benon Łastowski.
Delegatura m.in. zorganizowała trzy szkolenia: dwa w Niemczech, jedno w Londynie, na których przygotowywano dywersantów WiN do pracy konspiracyjnej w komunistycznej Polsce. Pierwszy kurs trwał od lutego do 31 lipca 1952, obejmował głównie obsługę radiostacji, szkolenie spadochronowe, posługiwanie się bronią oraz sprzętem bojowym, walkę wręcz, ale także podstawy dywersji, sabotażu, minerstwo, terenoznawstwo, przetrwania w terenie oraz udzielania pierwszej pomocy. Istotną częścią szkolenia były zajęcia praktyczne oraz terenowe.
Dwaj przeszkoleni kursanci – Dionizy Sosnowski oraz Stefan Skrzyszowski, w nocy 4/5 listopada 1952 zostali zrzuceni w okolicach Koszalina, po starcie samolotu z polską załogą z lotniska w Wiesbaden. Obaj aresztowani 6 grudnia 1952, skazani na śmierć przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie 18 lutego 1953, wyrok wykonano 15 maja 1953. Ich szczątki odnaleziono dopiero w maju 2013 w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.
Zaangażowani w działalność WiN byli nieświadomi zdrady Stefana Sieńki, byłego kierownika Biura Studiów Wydziału Informacji IV Zarządu Głównego WiN. Umożliwiło to kadrowemu pracownikowi UB Henrykowi Wendrowskiemu ps. Zygmunt, Józef, pozorowanie utworzenia tzw. V Komendy WiN, w ramach gry operacyjnej MBP i NKWD pod kryptonimem „Cezary”.
Wojciech Frazik – Operacja „Cezary”
w: Biuletyn IPN 2008 nr 1-2, s. 167 – 170
Wojciech Frazik – Agent „Roman” – członek tzw. V Komendy WiN
w: Aparat represji w Polsce Ludowej 1944-1989, IPN Rzeszów 2011, nr 1 (8-9) s. 139 – 151
Franciszek Grabowski – Ostiary i nie tylko.
Lotnicy polscy w operacjach specjalnych SIS, OPC i CIA w latach 1949-1965,
w: Pamięć i Sprawiedliwość 2009, nr 8/1 (14), s. 305-341
Współautor publikacji Biura Historycznego Sztabu PSZ pt. Armia Krajowa, t. III, opracował rozdziały pt. Sabotaż i Dywersja, Historia Polskich Oddziałów Partyzanckich oraz pt. Okres końcowy walk Armii Krajowej. Redaktor obu londyńskich wydań książki pt. Drogi cichociemnych.
Od października 1949 wykładowca m.in. chemii nieorganicznej w Polish University College, kierownik laboratoriów chemicznej analizy jakościowej i ilościowej. Od sierpnia 1951 na emigracji w Kanadzie, od sierpnia 1955 na emigracji w USA. Zamieszkał w Chicago, wieloletni prezes tamtejszego oddziału Związku Żołnierzy AK. Zmarł 1 kwietnia 1971 w Chicago, pochowany 16 kwietnia w Warszawie, na cmentarzu Powązkowskim (d. Wojskowym).
Syn Kazimierza nauczyciela szkoły średniej oraz Celiny z domu Gajewskiej. Pierwszą jego żoną była Jadwiga z domu Górska. W 1960 zawarł związek małżeński z Marią Kaszubską mgr farmacji.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii