społeczny projekt badawczo – edukacyjny
zobacz – Dlaczego tropimy?
Zobacz najnowszą wersję bazy danych nt. zrzutów:
BAZA ZRZUTÓW DLA ARMII KRAJOWEJ
Od lutego 2023 realizujemy społeczny projekt badawczo – edukacyjny „Na tropie zrzutowisk Armii Krajowej”. Informacje nt. Projektu, opinie wybitnych historyków, podstawowe informacje – są dostępne na tej stronie. Wciąż można się zgłaszać do uczestnictwa w Projekcie. Uzasadnienie naszych działań można przeczytać w artykule – Dlaczego tropimy?
Istotą Projektu jest aktualizacja oraz ustalenie precyzyjnych lokalizacji (współrzędnych GPS) kilkuset zrzutowisk Armii Krajowej, na których żołnierze podczas II wojny św. odbierali lotnicze zrzuty Cichociemnych, broni i zaopatrzenia dla AK.
Przy ustalaniu lokalizacji zrzutowisk bardzo ważna jest analiza dotychczasowych publikacji na ten temat oraz relacji uczestników odbioru zrzutów osobowych i materiałowych. Wciąż jest wiele do wytropienia, a ostatnie słowo wcale nie zostało powiedziane. Prezentujemy ustalenia dokonane w Projekcie oraz czekamy na kolejne, nowe odkrycia. Zachęcamy, aby zachować racjonalny krytycyzm wobec wszelkich źródeł informacji…
Placówka odbiorcza: Buk 107, Buk 109, Buk 201
Buk – GPS: N 51° 14′ 38″ E 19° 52′ 51″
W sezonie operacyjnym „Riposta”, w nocy 8/9 kwietnia 1944, zrzut materiałowy przyjęła placówka odbiorcza (bastion) Buk 109, zlokalizowana 10 km na północny wschód od dworca kolejowego w Radomsku, w rejonie miejscowości Kocierzowy.
Podkreślić należy, że prawidłową lokalizację zrzutowiska ustalił Pan dr hab. Maciej Lasoń, który niejako „wpisał” się w nasz Projekt, przeprowadzając wzorcowe działania zmierzające do ustalenia faktów dotyczących tego zrzutu, w konsekwencji także do ustalenia lokalizacji placówki odbiorczej (patrz publikacja poniżej).
Marcin Lasoń – Historia placówki zrzutowej „Buk”
i znaczenie wsparcia lotniczego Armii Krajowej
dla żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego na wybranym przykładzie
w: Bezpieczeństwo. Teoria i praktyka, Kraków 2024, nr 2 (LV), s. 79 – 91
Placówka Buk 109 przyjęła, jako placówka zapasowa, zrzut zaopatrzenia dla AK (materiałowy):
W księżycową noc Wielkiej Soboty 8 kwietnia 1944 w godz. 19.20 – 20.10 wystartowało z lotniska Campo Casale do okupowanej Polski siedemnaście samolotów, w tym siedem polskich i dziesięć brytyjskich. W tajemnicy przed brytyjskim SOE, organizator lotniczego wsparcia dla Armii Krajowej, mjr dypl. Jan Jaźwiński skierował dwa polskie „Halifaxy” w celu wsparcia 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.
Komendant podobwodu Kamieńsk AK por. Teodor Gajewski ps. Sęp tak wspominał zrzut pod Kocierzowami: „Warkot samolotu rósł, zbliżał się do nas. Zielony punkcik świetlny, umówiony sygnalizacyjny znak rozpoznawczy, wyłączany co chwila przez nieznajomego lotnika, jarzył się coraz mocniej, niby nowa kometa, nowa gwiazda betlejemska zwiastująca niezawodną wieź Polskich Sił Zbrojnych za granicą z Polskimi Siłami Zbrojnymi w kraju […]. Jakże byliśmy wdzięczni temu „nieznanemu żołnierzowi” z dalekich stron, Polakowi chyba, który jak najcudniejszy sen urzeczywistnił się przed nami w księżycową jasną noc, stworzył najsilniejsze przeżycie, niepowtarzalne i tak cicho odleciał „jak duch, gdy odlata”. Rozumieliśmy to dobrze i ze łzami w oczach patrzyliśmy to na znikającą plamę samolotu, to na opadające bezszelestnie spadochrony, które w zetknięciu z ziemią pryskały niby bańki mydlane. […] „Sęp” cytuje jednego ze swoich żołnierzy) Teraz to już wiem, że to nie zabawka. Wiem, że jesteśmy prawdziwym wojskiem, że o nas pamiętają i myślą. Damy się teraz tym bandytom niemieckim we znaki.” (T. Gajewski, Z bronią u nogi,Oficyna Drukarska MR Marland 2 Marek Rusek, Warszawa 2017)
Tej samej nocy, 8/9 kwietnia 1944, na placówkę Buk nadleciały samolot, który jednak nie dokonał zrzutu zaopatrzenia dla AK:
Według relacji Kajetana Bienieckiego (s. 310-316) placówka odbiorcza Buk 201 była celem (nieudanych) zrzutów materiałowych w nocy 16/17 października 1944: