Józef Sławomir Hartman
ps. „Roch”, „Sławek”, „Tata”
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0010
W 1910 ukończył szkołę powszechną w Tarnawie k. Jędrzejowa, następnie rozpoczął naukę w gimnazjum w Szczekocinach. W roku szkolnym 1913-1914 uczęszczał na kursy pedagogiczne w Warszawie. W latach 1916 – 1917 uczył się w Publicznym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Jędrzejowie. Ukończył je uzyskując uprawnienia nauczyciela „w publicznych szkołach ludowych z językiem wykładowym polskim”. Od czerwca 1917 do lipca 1920 kierował szkołą w Krzcięcicach.
Podczas nauki w gimnazjum w Jędrzejowie, jako szesnastolatek związał się z Polskimi Drużynami Strzeleckimi oraz ukończył w 1914 kurs strzelecki. 3 maja 1916 wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) w Jędrzejowie, przyjmując pseudonim Roch. W 1917 zdał maturę oraz ukończył kurs instruktorski POW w Kielcach, następnie w 1917 kurs podoficerski w Jędrzejowie.
17 listopada 1917, protestując przeciwko powołaniu Rady Regencyjnej zorganizował wraz z ok. 200 członkami POW demonstrację na rynku w Jędrzejowie. W starciu z oddziałami austriackimi i niemieckimi ranny (ugodzony bagnetem w nogę). Następnego dnia aresztowany przez komendanta żandarmerii w Sędziszowie i osadzony w więzieniu w Kielcach. Uciekł dzięki pomocy POW.
Wstąpił ochotniczo do wojska w lipcu 1920. Przydzielony do 25. Pułku Piechoty w Miechowie, na front wyruszył z 204 Batalionem Ochotniczym 4 Pułku Piechoty Legionów. Walczył w Bitwie Warszawskiej. Po rozwiązaniu batalionu, jego kompanię wcielono do 2 Pułku Strzelców Podhalańskich. Walczył z bolszewikami m.in. w Bitwie Nemeńskiej, bitwie pod Kockiem (14-16 sierpnia 1920). 22 września 1920 ranny podczas bolszewickiego kontrnatarcia wzdłuż linii kolejowej Grodno – Kuźnica. Po zakończeniu działań wojennych wraz z pułkiem dołączył do garnizonu w Krośnie.
Od 14 lutego do 30 czerwca 1921 w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie. 11 lipca 1921 skierowany na staż w 1 Pułku Piechoty Legionów w Wilnie jako dowódca plutonu. Od lutego 1925 do marca 1931 w Batalionie Manewrowym przy Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie jako dowódca plutonu, dowódca plutonu szkoleniowego oraz w zastępstwie – dowódca kompanii.
W 1923 poznał marszałka Józefa Piłsudskiego, jako dowódca jego plutonu ochronnego podczas pobytu w Druskiennikach i Świątnikach. Od 1925 często bywał w dworku Piłsudskich w Sulejówku, opiekował się córkami, pomagał w ogrodzie. W czasie „przewrotu majowego” 1926 walczył po stronie Marszałka przeciwko wojskom rządowym, m.in. w okolicach mostu Kierbedzia i placu Zamkowego.
Od marca 1931 przez rok dowodził plutonem w Batalionie Podchorążych Rezerwy Piechoty 5A w Cieszynie. W 1932 przeniesiony do Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych. W 1934 ukończył kurs spadochronowy w Jabłonnie, zorganizowany przez 2 Batalion Balonowy.
Od 24 stycznia 1934, po rekomendacji Józefa Piłsudskiego adiutant przyboczny Prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego. Występował obok Prezydenta R.P. w mundurze Dywizji Górskiej, której był żołnierzem, stając się symbolem Wojska Polskiego. Weteran POW, wojny z bolszewikami był przystojnym blondynem mającym 190 cm wzrostu, władał biegle (w mowie i piśmie) językami: angielskim, francuskim i rosyjskim.
Po wybuchu wojny 17 września 1939 przekroczył granicę polsko – rumuńską wraz z Prezydentem RP. Zakończył służbę jako adiutant Prezydenta RP w grudniu 1939. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od stycznia 1940 przydzielony jako dowódca kompanii oraz instruktor kursu broni przeciwpancernej w Nemours.
W lipcu ewakuowany wraz z polskimi żołnierzami do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim. Jesienią odnowił przedwojenną znajomość z kursu spadochronowego z kpt. Maciejem Kalenkiewiczem. Jego przyjacielem był kpt. Jan Górski, obaj przedstawili gen. Władysławowi Sikorskiemu nowatorską koncepcję łączności lotniczej z Krajem. Za zgodą Naczelnego Wodza dołączył do Nich obu. Otrzymał zadanie wyszkolenia specjalistów różnego rodzaju, przeznaczonych do skoku do Polski, dla wsparcia Armii Krajowej.
Jako jeden z pierwszych odbył szkolenie dywersyjne, m.in. kurs strzelecki w Inverlochy Castle oraz kurs organizatorów walki konspiracyjnej w Briggens. 1 kwietnia 1941 zaprzysiężony jako żołnierz Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), przyjął pseudonim Sławek. Ukończył kurs spadochronowy (Znak Spadochronowy nr 0010) w STS 51 Ringway pod Manchesterem oraz rozpoczął kurs łączności w Dunkeld.
W jego trakcie przeniesiony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Nie został zrzucony do Polski ze względu na duże ryzyko dekonspiracji – był zbyt powszechnie znany jako długoletni adiutant Prezydenta Mościckiego (jego wizerunek był przed wojną publikowany w prasie). Gen. Sikorski miał powiedzieć – „zamiast wysyłać go do Polski, strzelcie mu od razu w łeb. Na jedno wyjdzie”…
W związku z ryzykiem dekonspiracji uczestniczył jedynie w dwóch wyprawach komandosów na wybrzeże Francji.
W latach 1941-1943 dowódca kursu walki konspiracyjnej w Briggens. Od lipca 1942 jako polski komendant Ośrodka Wyszkolenia Oddziału Specjalnego Sztabu Naczelnego Wodza (STS 43) w Audley End k. Saffron Walden, hrabstwo Essex (Wielka Brytania). Odpowiadał za szkolenie kandydatów na Cichociemnych; w ośrodku organizowano dwa kluczowe kursy specjalne: kurs walki konspiracyjnej oraz kończący cykl szkoleń kurs odprawowy. Ośrodkiem kierował wraz z komendantem brytyjskim – płk. Terrym Roper – Caldbeckiem, przy czym Brytyjczycy odpowiadali za administrację, zakwaterowanie, wyżywienie, zaopatrzenie i ochronę obiektu.
Kierownik Wydziału Wyszkolenia Sztabu Naczelnego Wodza, szef Wydziału w Oddziale Specjalnym Sztabu NW. Od lipca 1944 zastępca szefa Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Aktywnie uczestniczył w szkoleniu wszystkich cichociemnych. Za swój ojcowski stosunek nazywany „tatą” oraz „ojcem cichociemnych”…
Mówił o Cichociemnych:
Wszyscy nasi i moi chłopcy „sami wybierani” – najpiękniejszy kwiat wojska – byli innym, niezwykłym wojskiem! Ich zespoły nigdy nie stanęły na zbiórce w całości, nie defilowali przy dźwiękach orkiestr. Nie otrzymali sztandaru, nie mieli dnia swojego święta i nie weszli do boju całym oddziałem! „Sami wybierani” wchodzili do akcji bojowej indywidualnie, tracąc przy tym dotychczasową swoją osobowość cywilną i żołnierską. Śmierć czyhała na nich od chwili oderwania się od ziemi angielskiej, towarzyszyła długo na własnej ziemi, a gdy ich dosięgła była okrutna!
Katarzyna Brąkowska, Łukasz Karolewski – Pułkownik Józef Hartman
NAC, Fundacja im. Cichociemnych, Warszawa, 2018, ISBN 978-83-927590-8-9
2 grudnia 1945 przeniesiony do Oddziału Szkolenia Zawodowego Sztabu NW, w 1946 mianowany kierownikiem Komisji Likwidacyjnej Specjalnej Sztabu Głównego. Po rozwiązaniu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, od stycznia 1947 w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Dokumentował przebieg służby, awansów, odznaczeń skoczków, emisariuszy, żołnierzy zdemobilizowanych pomagając im otrzymać prawo przebywania na terenie Wielkiej Brytanii.
13 sierpnia 1948 zakończył służbę wojskową, w 1964 mianowany przez gen. Władysława Andersa na stopień pułkownika. Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, mieszkał w Londynie. Władze PRL pozbawiły go obywatelstwa, oskarżały m.in. o szpiegostwo. W 1959 przyjął obywatelstwo brytyjskie.
Schorowany, udzielał się w środowisku kombatanckim, działał w londyńskim Kole Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Pracował w Głównej Komisji Weryfikacyjnej AK. Mój Dziadek Cichociemny był sekretarzem Koła Cichociemnych w Londynie oraz podwładnym płk Hartmana w Głównej Komisji Weryfikacyjnej AK, mieszkał w Londynie przy tej samej ulicy, nieopodal mieszkania płk Józefa Hartmana.
Do końca zajmował się losem Cichociemnych, pisał listy, zbierał publikacje o Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i Armii Krajowej, spotykał się z byłymi podwładnymi. Po śmierci każdego Cichociemnego, dla uczczenia jego pamięci sadził w swym ogrodzie przed domem krzak róży (posadził ich ponad sto).
Utrzymywał kontakty z rodziną marszałka Józefa Piłsudskiego, także z prezydentem Ignacym Mościckim (do jego śmierci) i jego żoną. W latach 1956 – 1978 napisał 220 listów do Marii Mościckiej oraz otrzymał od niej 191 osobistych odpowiedzi. Gdy w 1965 uległ wypadkowi samochodowemu, na skutek czego odniósł ciężkie obrażenia i przebywał 8 miesięcy w szpitalu, otrzymał w prezencie od żony prezydenta futro prof. Mościckiego.
Nie mając prawa do brytyjskiej emerytury żył bardzo skromnie i podejmował się prostych prac, m.in. salowego w szpitalu oraz pomywacza naczyń w restauracji. Zmarł 24 kwietnia 1979 w swoim mieszkaniu przy 10 Ambassador Close w Londynie. Urnę z prochami pochowano na cmentarzu New Brentford Cemetery w Londynie.
Syn Karola Hartmana i Małgorzaty z domu Białek. Dziadkowie Fryderyk i Karolina byli niepiśmiennymi, bezrolnymi chłopami zamieszkującymi u gospodarzy, utrzymującymi się z pracy własnych rąk. Oboje byli luteranami pochodzenia niemieckiego. Rodzina przeszła na katolicyzm, ojciec Karol ochrzczony w obrządku rzymskim. Na początku XX w. Karol Hartman został leśniczym w majątku Bugaj. W podziękowaniu za wzorową służbę otrzymał od pracodawcy leśniczówkę w Szałasie oraz cztery hektary ziemi.
Miał czterech braci: Antoniego, Stanisława, Jana i Tadeusza oraz siostrę Jadwigę. 15 lutego 1947 zawarł związek małżeński z Grace Leborgne, wdową po angielskim pilocie doświadczalnym.
Tł.