ps.: „Zoll”, „Witold”, „Cybina”, „Ziemski”
Witold Marian Pokładecki vel Zbigniew Radecki
Zwykły Znak Spadochronowy nr 2549
W 1927 ukończył matematyczno – przyrodnicze Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu, nie zdawał matury. Podczas nauki w szkole działał w harcerstwie. W 1929 jako drużynowy 9 Poznańskiej Drużyny Harcerskiej uczestnik zlotu harcerskiego w Poznaniu z okazji 10-lecia niepodległości Polski.
Od 1931 przez dwa lata odbywał służbę wojskową w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu, od stycznia do kwietnia 1932 uczestnik kursu łączności, następnie szkoła podoficerska, ćwiczenia w rezerwie w 1934 oraz 1935. Od 1935 przydzielony jako radiotelegrafista Oddziału II (wywiad) Dowództwa Okręgu Korpusu nr VII w Poznaniu, od 1937 Oddziału II Sztabu Głównego w Warszawie.
W 1935 współorganizator zlotu 25-lecia Harcerstwa Polskiego w Spale. W latach 1936-1937 jako podharcmistrz komendant hufca ZHP „Poznań-Śródka”.
Od 1936 w składzie jednego z trzech plutonów goniometrycznych, pracował na terenie woj. tarnopolskiego i stanisławowskiego przy wykrywaniu nielegalnych radiostacji nadawczo – odbiorczych, głównie sowieckich. Kilka dni przed wybuchem wojny skierowany w okolice Gdańska.
3 września 1939 powrócił do Warszawy, 7 września ewakuowany wraz ze Sztabem Naczelnego Wodza. 18 września przekroczył granicę polsko-węgierską, nie internowany. Na początku grudnia wyruszył przez Jugosławię, statkiem „Pułaski” na Maltę, następnie do Marsylii.
Wstapił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, od 5 grudnia przydzielony do Polskich Sił Powietrznych w Le Bourget du Lac oraz Ośrodka Łączności PSP w Royal Bron pod Paryżem. Przeszkolony na francuskim sprzęcie łączności.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji wraz z grupą żołnierzy ewakuowany, dotarł do St. Jean de Luz, 23 czerwca wypłynął statkiem „Arandora Star”, po dwóch dniach dotarł do Liverpoolu (Wielka Brytania).
Wstapił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do Polskich Sił Powietrznych, do 15 listopada 1940 jako radiotelegrafista do bazy Blackpool, następnie jako dowódca radiostacji goniometrycznej do 309 Dywizjonu Ziemi Czerwińskiej, stacjonującego na lotnisku Dunino k. St. Andrews. Od 15 marca 1941 do 29 grudnia 1942 uczestnik lotów rozpoznawczych nad niemieckimi umocnieniami na wybrzeżu francuskim, belgijskim i holenderskim.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w kraju, dzięki informacji o takiej możliwości, uzyskanej od kolegi Cichociemnego Ignacego Batora. Od 20 grudnia 1942 przeniesiony do Sekcji Dyspozycyjnej Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszkolony ze specjalnością w łączności, od stycznia 1943 na kursie łączności w Cowdenbeath (Szkocja), ukończył także Szkołę Podchorążych Łączności. Zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 4 marca 1943 w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” (baza nr 11) w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 3/4 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 5” (dowódca operacji: F/O Antoni Freyer, ekipa skoczków nr: XXXIV), z samolotu Halifax JP-207 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Henryk Bober, pilot – F/S Stanisław Kozłowski / nawigator – F/O Antoni Freyer / radiotelegrafista – Sgt. Alfred Pawlitta / mechanik pokładowy – Sgt. Jan Prymus / strzelec – Sgt. Jan Wernikowski / despatcher – Sgt. Stanisław Gojdź). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 19.28 z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Pierzyna” 137 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w okolicach miejscowości Malcanów, 10 km od Mińska Mazowieckiego. Razem z nim skoczyli: sierż. Stanisław Biedrzycki ps. Opera, ppor. Jan Bieżuński ps. Orzyc, kpt. Zygmunt Sawicki ps. Samulik. Skoczkowie przerzucili 498 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK. Zrzucono również dziewięć zasobników i sześć paczek, zawierających broń oraz sprzęt. Był to drugi lot tej ekipy, w poprzednim (24/25 lutego) nie można było wykonać zadania. Samolot pomyślnie powrócił na macierzyste lotnisko o godz. 4.56, po 8 godzinach 28 minutach lotu.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 3/4.IV.44 miała miejsce pierwsza udana operacja do Kraju. Przebieg: – L.dz. 529(66). Depesza – szyfr. Dn. 4.IV.1944. Lawina KKP/S [depesza szyfrowana do dowódcy AK gen. Tadeusza Komorowskiego]. Wczoraj, zefir szesnaście. Wykonane na pewno dwanaście: po jednym na 2568 [placówkę odbiorczą] – ZEGAR, PIERZYNA, BALIA, TARNINA, GUZIK, MUSZKA, RYBITWA, BYK i WANNA. Dwa na bast. [bastion – placówka odbiorcza zdolna do przyjęcia zrzutu z kilku samolotów] BARAN i jeden na bast. KUFEL. Wynik 7401 [zrzutu] na 2568 KOC i drugiego 2103 na bast. KUFEL podam osobno. Wróciły z 7401 dwa – skierowany na ZAMEK albo JASKÓŁKA i na MORWA albo TULIPAN.
Te cztery 2568 [placówka odbiorcza] nie dały ani 1944 [sygnał świetlny placówki odbiorczej] ani 1482 [sygnał świetlny nr 1]. Pierwszy dobry z duetem polskim [udany zrzut samolotu z polską załogą]. Drugi 2103 na WANNA nie wystartował. Basty [bastiony] BYK i BARAN – dałem bilę [depeszę operacyjną] o skierowaniu jeden i dwa 2103. Na ZEGAR dwa kmiecie [kurierzy]. Na PIERZYNA i KOC po czterech 7219 [skoczków] dla Was. Wykaz pieniędzy i poczty w cz. II [w części drugiej depeszy] i paczek w cz. III.
Uwaga: w rej. ZAMEK, JASKÓŁKA i na trasie duży ruch samolot. niem. – może to zdezorient. 2568. W rej. MORWA i TULIPAN dużo ognisk. 1944 na PIERZYNA nie dobrze ustawiony – nie widać skąd wiatr. 2568 ŚCIGACZ nie dał 1944 i 2103 wykonany na RYBITWA. Na BYK i BARAN duet 4429 [samolot z załogą brytyjską] – z pułapu ponad 400 m. Pilnie dajcie sytuację w rej. Leon 864. Brak łączności bezpośredniej. Wzmocnić 2933 i dokładna sygnalizacja. D.c. w cz. II” (s. 283 /287)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Awansowany na stopień podporucznika czasu wojny, ze starszeństwem od 4 kwietnia 1944. Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych przydzielony jako oficer referatu lotniczego oraz instruktor Oddziału III (operacyjnego) Okręgu Kielce AK.
Dowódca plutonu łączności, w rejonie Częstochowy i Skarżyska – Kamiennej szkolił załogi obsługujące radiostacje na potrzeby referatu lotniczego, wyznaczania placówek odbiorczych dla Cichociemnych oraz do odbioru zrzutów. Od czerwca 1944 przy II batalionie 3 Pułku Piechoty Legionów AK, mieszkał m.in. w Skarżysku – Kamiennej, razem z Cichociemnym Stanisławem Krzymowskim, także w Tomaszowie Mazowieckim, Częstochowie oraz Kielcach.
Stanisław Chojnowski – Operacje lotnicze – zrzuty cichociemnych
w Obwodzie „Mewa-Kamień” podczas drugiej wojny światowej
w: Rocznik Mińsko-Mazowiecki 2012, nr 20 s. 59-75
Po rozwiązaniu AK działał w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, m.in. w Kielcach i Łodzi, nadawał z radiostacji w swoim mieszkaniu w Kutnie. Jego narzeczona Janina działała jako łączniczka Delegatury. W Częstochowie spotkał się z Cichociemnym Zygmuntem Sawickim. 7 czerwca 1945 aresztowany przez UB, podczas zasadzki (w trzw.”kotle”) w konspiracyjnym lokalu w Łodzi. Osadzony, bity i torturowany w więzieniu śledczym w Łodzi przy ul. Kilińskiego, od 31 lipca w więzieniu przy ul. Szterlina 16, następnie przy ul. Kopernika 29.
Oskarżony o konspiracyjną działalność przeciwko „ustrojowi Polski Demokratycznej”, 28 września 1945 wraz z narzeczoną oraz 15 innymi oskarżonymi zwolniony wskutek umorzenia postępowania przez Wojskowy Sąd Okręgu Łódzkiego.
29 września 1945 wraz z narzeczoną wyjechał do Kutna, dzieki znajomości w starostwie zatrudniony do prowadzenia placówki UNRRA (United Nations Relief and Rehabilitation Administration, ang. Administracja Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy i Odbudowy). Później kierownik domów wypoczynkowych „Lech” oraz „Syrena” w Szklarskiej Porębie.
Inwigilowany i nękany przez UB, zmuszony w 1952 do opuszczenia Szklarskiej Poręby. Od lutego 1952 kierownik planowania, następnie kierownik organizacji robót Poznańskiego Przedsiębiorstwa Elektryfikacji Rolnictwa. Od 5 sierpnia 1974 na emeryturze. Zmarł 23 sierpnia 1993 w Poznaniu, pochowany na Cmentarzu Komunalnym Junikowo, pole 38, grób 025.
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992 r.
Syn Franciszka tapicera oraz Stanisławy z domu Jankowiak. 12 grudnia 1945 zawarł związek małżeński z Janiną Drozdowską (1917-1992), łączniczką AK w Kutnie. Mieli troje dzieci: Witolda (ur. 1948) kierowcę, Ewę zamężną Lesiak (ur. 1950) mgr pielęgniarstwa oraz Przemysława (ur. 1954) kierowcę.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także – biogram w Wikipedii