Zwykły Znak Spadochronowy nr 3129
po wojnie wg. Tochmana tajny współpracownik UB, TW Mieczysławski
Uczył się w Gimnazjum Państwowym im. J. Kochanowskiego we Lwowie, w 1925 zdał egzamin dojrzałości. Od 1925 studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie, w 1931 obronił dyplom magistra filozofii w zakresie filologii polskiej.
Od 11 sierpnia 1931 uczestnik dywizyjnego kursu Szkoły Podchorążych rezerwy Piechoty przy 81 Pułku Piechoty Strzelców Grodzieńskich w Grodnie. Po jej ukończeniu, od 7 lipca 1932 na praktyce w 3 kompanii ciężkich karabinów maszynowych, 12 września 1932 przeniesiony do rezerwy.
Od 1930 nauczyciel języka polskiego w Szkole Dokształcającej Zawodowej, od 1934 nauczyciel języka polskiego i przysposobienia obronnego w II Męskim Gimnazjum i Liceum im. Hugona Kołłątaja w Warszawie. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1935.
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, walczył jako dowódca kompanii Robotniczej Brygady Obrony Warszawy. Wraz z przyrodnim bratem, późniejszym Cichociemnym Stanisławem Harasymowiczem ps. Lalka, w nocy z 1 na 2 listopada 1939 przekroczył granicę ze Słowacją, następnie z Węgrami, 18 listopada 1939 dotarł do Francji.
Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Przydzielony jako dowódca 3 plutonu 4 kompanii ciężkich karabinów maszynowych 4 batalionu 2 półbrygady Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Od 24 kwietnia 1940 uczestnik kampanii norweskiej, od 8 maja 1940 uczestnik bitwy o Narwik, odznaczony Krzyżem Walecznych.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji dotarł do jej nieokupowanej części, od lipca 1940 w obozie pracy, 25 września 1941 uciekł. Wspólnie z grupą żołnierzy kupił zniszczony jacht „Laribaut”, wyremontował go w porcie Cassis.
W nocy z 10 na 11 października 1940 wypłynął jachtem z zatoczki Kalanki w drogę do Gibraltaru, wraz z grupą 23 żołnierzy, w tym późniejszymi Cichociemnymi – kpt. Kazimierzem Szternalem oraz ppor. Kazimierzem Osuchowskim. Sztorm, uszkodzenie masztu oraz awaria motoru zmusiła ich do zawinięcia do portu Tossa de Mar nieopodal Barcelony.
Aresztowani przez Hiszpanów, osadzeni w więzieniu w Fiwueras, od 18 listopada 1940 we frankistowskim obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro, prowadzonym przy wsparciu gestapo i SS (jego komendantem był gestapowiec Paul Winzer).
Obóz otaczał dwumetrowy, kamienny mur z drutem kolczastym oraz budkami strażniczymi co 50 metrów. Wyżywienie było dramatycznie niewystarczające, zwykle składało się z wodnistej, rzadkiej zupy nazywanej przez więźniów pomyjami, oraz kawałka wyschniętej, starej ryby. Stale brakowało wody, w nieogrzewanych, brudnych i przeludnionych barakach roiło się od insektów. Szerzyły się choroby zakaźne, m.in. tyfus.
W obozie dla ok. 1,2 tys. osób osadzono na przełomie 1942/43 aż 3,5 tys. więźniów. Polacy byli jedną z najliczniejszych grup narodowościowych.
Więźniów traktowano jak przestępców, najmniejszy sprzeciw karano sadystycznym biciem i osadzaniem w izolatce. Podobnie karano za drobne przewinienia, np. wychylenie się z kolejki po posiłek. Codzienne apele trwały tak długo, że więźniowie mdleli z wyczerpania. Bicie i chłosta były codziennością. Więźniowie pracowali m.in. przy noszeniu kamieni z kamieniołomu do rzeki.
Wskutek starań Polskiego Czerwonego Krzyża zwolniony 27 maja 1942. Od października 1942 w Brazylii, prowadził akcję werbunkową do Polskich Sił Zbrojnych. W lutym 1943 jako kurier dyplomatyczny Ministerstwa Spraw Zagranicznych wypłynął z Rio de Janeiro z grupą polskich ochotników do PSZ, przez Nowy Jork dotarł w kwietniu 1943 do Wielkiej Brytanii.
Dokumenty Rady Ministrów dot. osadzenia Polaków w obozie Miranda de Ebro
źródło: Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, Archives Reference Nr PRM.81/3
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji i propagandzie, zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK 5 listopada 1943 w Chicheley przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Przerzucony na stację wyczekiwania Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, awansowany na stopień porucznika 1 marca 1943.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 kwietnia 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 15” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków nr: XLV), z samolotu Halifax JP-236 „A” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Michał Goszczyński, pilot – F/L Zbigniew Sancewicz / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Tadeusz Łuksza / mechanik pokładowy – F/S Antoni Mentlak / strzelec – W/O Romuald Małachowski / despatcher – F/S Piotr Straub). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę „Obraz” 318 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), za ujściem Bugu – Narwi, w okolicach miejscowości Krawcowizna, 12 km od Tłuszcza. Razem z nim skoczyli: ppor. Stanisław Harasymowicz ps. Lalka (jego brat przyrodni), st. sierż. Mieczysław Psykała ps. Kalwadosik, mjr. dypl. Jerzy Szymański ps. Boga. Skoczkowie przerzucili 388,2 tys. dolarów w banknotach na potrzeby AK oraz 4 pasy z pieniędzmi dla Delegatury Rządu. Zrzucono także 9 zasobników i 6 paczek, razem ze skoczkami w dwóch nalotach na placówkę, w godz. 00.10 – 00.15. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 9 godzin 45 minut. Skoczków podjął oddział Batalionów Chłopskich
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej „Jutrzenka” w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Na OBRAZ- 7219 – BOGA, GRZEGŻÓŁKA, LALKA, KALWADOSIK. Osiem pasów z dol. pap. Nr.17588-95, 17586-87, – ogółem trzy, osiem, osiem tys. dwieście. Poczta 6/44 cyl. I,II,III, IV,V. Bagażniki – DR-12 – zawartość – cztery pasy pieniężne oznaczone DR-85/19, 86/19, 87/19, 88/19. (…)
Dn. 19.VI.1944. (…) Anglicy przecięli łączność z Leon 502 do Jutrzenka [Główna Baza Przerzutowa], naszym szyfrem i ofiarowali łączność szyfrem i rdst. 4429 [angielskim]. Dziś oświadczyli mnie – 1/ w konsekwencji zakazu nałożonego przez Rząd. Bryt., dla korespond. dyplomatycznej, wszystkie tajne środki łączności muszą być kontrolowane przez władze bryt. 2/ 4429 [Anglicy] zwrócili się do Rawa [mjr Michał Protasewicz, Oddział VI (Specjalny)] o zdeponowanie wszystkich szyfrów u 4429 i ponadto przedkładanie 4429 tekstu otwartego wszystkich dep. przychodzących i wychodzących. (…) 5/ Łączność z Krajem musi odbywać się przez Londyn – kanałem bryt. a nie polskim. (…) (s. 285 (290)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych, od czerwca 1944 przydzielony jako referent odbioru zrzutów do Okręgu Nowogródek AK. Od lipca 1944 przydzielony jako oficer 7 batalionu 77 Pułku Piechoty AK, w sile ok. 700 żołnierzy, dowodzonego przez Cichociemnego Jana Piwnika ps. Ponury. Ponadto w składzie batalionu Cichociemni: dowódca 4 kompanii por. Jan Woźniak ps. Kwaśny, zastępca dowódcy 1 kompanii ppor. Gustaw Heczko ps. Skorpion oraz kpt. Mieczysław Szczepański ps. Dębina, ppor. Tadeusz Nowobilski ps. Dzwon, ppor. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz (3 kompania). Po operacji Ostra Brama aresztowany przez sowietów, uciekł. Przez Grodno dotarł do Siedlec.
Od lutego 1945 nauczyciel języka polskiego i przysposobienia obronnego oraz dyrektor III Miejskiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. ks. H. Kołłątaja w Warszawie. W latach 1949-1950 kandydat na członka PZPR, następnie usunięty z partii.
16 kwietnia 1952 zwerbowany do współpracy z UB jako TW Mieczysławski. Według okresowej oceny „z posiadanych zadań wywiązuje się, jest zdyscyplinowany i wykazuje chęci do pracy, podczas werbunku oraz po werbunku podał kompr [omitujące] mater [iały] na b. kolegów. Jeszcze krótko z nami współpracuje, lecz przy dalszej pracy nad nim może być dobrym informatorem, stosunek do Org [anów] BP [bezpieczeństwa] wykonuje pozytywnie, dążeniem jego jest, ażeby w przyszłości być członkiem PZPR”.
Zmarł 28 czerwca 1956 w Warszawie, pochowany na Cmentarzu Powązkowskim – kw. ADOD rz. 1 gr. 29/30.
Krzysztof A. Tochman – Rozpracowanie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
przez komunistyczny aparat represji na wybranych przykładach cichociemnych
w: Politycznie obcy!, IPN Szczecin, 2016, s. 131 – 157
m.in.:
20 maja 2017 na budynku w którym mieszkał w Warszawie przy ul. Polnej 46 D odsłonięto tablicę pamiątkową.
Syn Adama, działacza PPS-Lewicy oraz Walerii Heleny z domu Lewandowskiej. W 1931 zawarł związek małżeński z Zofią z domu Sokołowską (1906-1965). Mieli córkę Irenę (ur. 1932), polonistkę, nauczycielkę oraz Andrzeja (ur. 1934) adiunkta Politechniki Warszawskiej.
Przyrodni brat Cichociemnego Stanisława Harasymowicza ps. Lalka
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”