ps. „Zapora”, „Odra”, „Reżu”, „Stary”
Hieronim Kazimierz Dekutowski
vel Henryk Zagon, vel Mieczysław Piątek, vel Bronisław Pepłoński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 0147, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1643
Od 1925 uczył się w szkole powszechnej w Tarnobrzegu, następnie od 1930 w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Hetmana Jana Tarnowskiego w Tarnobrzegu. 19 maja 1939 zdał egzamin dojrzałości, zamierzał studiować we Lwowie.
Podczas nauki działał w ZHP – harcerz 1 Drużyny Harcerskiej im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, drużynowy II Wodnej Drużyny Harcerzy im. gen. Mariusza Zaruskiego. Od lutego 1938 drugi przyboczny hm Ignacego Płonki. Członek Sodalicji Mariańskiej oraz Przysposobienia Wojskowego. Pracował jako kreślarz w dobrach hr. Artura Tarnowskiego w Budzie Stalowskiej.
Tadeusz M. Płużański – Hieronim Dekutowski „Zapora” (1918-1949). Żołnierz niepodległości
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) październik 2003 s. 13 – 19
film dokumentalny pt. Zapora, IPN tv
W kampanii wrześniowej 1939 nie zmobilizowany, ze względu na wiek. 8 września wyjechał do Niska, wstąpił jako ochotnik do Wojska Polskiego. 17 września przekroczył granicę z Węgrami. Internowany, uciekł z obozu, przez Jugosławię i Włochy 24 listopada dotarł do Francji.
W Camp de Coetquidan wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony do 7 kompanii 4 Pułku Piechoty 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Od 15 grudnia 1939 do 15 marca 1940 w szkole podoficerskiej. Od 3 maja w Szkole Podchorążych Piechoty w Camp de Coëtquidan, 15 marca awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego.
Po upadku Francji wraz z grupą żołnierzy ewakuował się drogą morską, od 27 czerwca w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako sekcyjny 3 batalionu 1 Brygady Strzelców. Od 7 stycznia do marca 1941 w Szkole Podchorążych Piechoty w Dundee. po jej ukończeniu przydzielony do plutonu czołgów 3 batalionu 1 Brygady Strzelców.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Wielomiesięczny (nawet ponad roczny) proces szkolenia kandydatów na Cichociemnych składał się z czterech grup szkoleń, w każdej po kilka – kilkanaście kursów. Kandydatów szkolili w ok. 30 specjalnościach w większości polscy instruktorzy, w ok. 50 tajnych ośrodkach SOE oraz polskich. Oczywiście nie było Cichociemnego, który ukończyłby wszystkie możliwe kursy. Trzy największe grupy wyszkolonych i przerzuconych do Polski to Cichociemni ze specjalnością w dywersji (169), łączności (50) oraz wywiadzie (37). Przeszkolono i przerzucono także oficerów sztabowych (24), lotników (22), pancerniaków (11) oraz kilku specjalistów „legalizacji” (czyli fałszowania dokumentów).
Instruktor kursu odprawowego, późniejszy Cichociemny i szef wywiadu Armii Krajowej mjr / płk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki wspominał – „Kraj żądał przeszkolonych instruktorów, obeznanych z nowoczesnym sprzętem, jaki miał być dostarczony z Zachodu. Ponadto mieli oni być przygotowani pod względem technicznym i taktycznym do wykonywania i kierowania akcją sabotażową, dywersyjną i partyzancką. Żądano też przysłania mechaników i instruktorów radiotelegrafii, jak również oficerów wywiadowczych ze znajomością różnych działów niemieckiego wojska, lotnictwa i marynarki wojennej, ponadto oficerów sztabowych na stanowiska dowódcze. Szkolenie spadochroniarzy musiało więc się odbywać w bardzo rozległym wachlarzu rzemiosła żołnierskiego.
Przystąpiono do werbowania ochotników i wszechstronnego ich szkolenia na najrozmaitszych kursach, zależnie od przeznaczenia kandydata do danej specjalności. Każdy z ochotników musiał oczywiście ukończyć kurs spadochronowy. Ostatecznym oszlifowaniem był tzw. kurs odprawowy. Zaznajamiano na nim z warunkami panującymi w kraju, rodzajami niemieckich służb bezpieczeństwa i zasadami życia konspiracyjnego. (…)” (Kazimierz Iranek-Osmecki, Emisariusz Antoni, Editions Spotkania, Paryż 1985, s. 159-160)
24 kwietnia 1942 zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 4 marca 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ/AK w Audley End przez szefa Oddziału VI (Specjalnego), ppłk dypl. Michała Protasewicza ps. Rawa. Awansowany na stopień kaprala podchorążego.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 16/17 września 1943 w sezonie operacyjnym „Riposta”, operacji „Neon 1” (dowódca operacji: F/O Władysław Krywda, ekipa skoczków nr: XXXI), z samolotu Halifax BB-378 „D” (138 Dywizjon RAF, załoga: pilot – F/O Michał Goszczyński, pilot – F/O Zbigniew Sancewicz / nawigator – F/O Władysław Krywda / radiotelegrafista – F/S Tadeusz Łuksza / mechanik pokładowy – Sgt. Antoni Mentlak / strzelec – Sgt. Andrzej Godecki / despatcher – F/L Eligiusz Zaleski). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start o godz. 18.30 z lotniska RAF Tempsford pod Londynem, zrzut na placówkę odbiorczą „Garnek” 103 (kryptonim polski, brytyjskie oznaczenie numerowe pinpoints), w rejonie miejscowości Łosinno, ok. 8 km od stacji kolejowej Wyszków. Razem z Nim skoczyli: kpt. dypl. Bronisław Rachwał ps. „Glin” oraz kurier ppor. Kazimierz Smolak ps. „Nurek”. Był to drugi lot tej ekipy, podczas poprzedniego (9/10 września) zadanie nie mogło być wykonane. Skoczkowie przerzucili 162 tys. dolarów w banknotach, 160 tys. marek na potrzeby AK oraz pas z pieniędzmi dla Delegatury Rządu na Kraj. Zrzucono także sześć zasobników oraz jedną paczkę. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy po locie trwającym 12 godzin 30 minut.
W „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, Szef Wydziału Specjalnego (S), organizator lotniczego wsparcia Armii Krajowej (zrzutów do Polski) odnotował:
„Dn. 16.IX. uruchomiony został następujący plan startu – (4): Lot Nr. 76/97, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator por. Wasilewski (T), pieniądze 247.500 dol. 120.000 rmk., zestaw OWB-SA-SF-SF, godz. startu 18.29, Lot Nr. 77/98, zawartość 0-6-6, placówka zasadnicza OBRAZ, zapasowa Zegar, nawigator B/O Trotter (W), zestaw MD-X2, godz. startu 18.26, Lot Nr. 53/76, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza GARNEK, zapasowa Sito, nawigator por. Krywda (D), pieniądze 162.000 dol. 160.000 rmk. i DR 53/16, zestaw OW-PLT, godz. startu 18.50, Lot Nr. 75/96, zawartość 3-6-1, placówka zasadnicza WIESZAK, zapasowa Rama, nawigator por. Freyer (Z), pieniądze 252.000 dol. 240.000 rmk., zestaw OWB-SA -EU, godz. startu 18.22.
Dn. 17.IX. Wynik lotu – bardzo nieszczęśliwy (Nr. lotu – plac. odb.):
– w y k o n a n e: 53/76/95 – GARNEK i 75/96 – WIESZAK (załogi wróciły z meldunkiem, że wszystko w porządku – plac. odb. działały doskonale i nie zauważyli działalności niemieckiej).
– z a g i n ę ł y: 76/97 – OBRAZ i 77/98 – OBRAZ. Samolot znad plac. GARNEK widział samolot idący w kier plac. OBRAZ i nadający hasło – literę „R” ważną na ten okres. Wg. depeszy L.dz. 6519/Sp/43 – samolot Nr. 76/97 – zestrzelony nad Danią. Por. Wasilewski i dwóch członków załogi zginęło. Strzelec wzięty do niewoli. Sierż. Tadeusz Miecznik ucieka do Szwecji. (…)
Straty obecne nie są zaskoczeniem – Szef. Wydz. „S” wielokrotnie meldował, że na jedynej „nitce” trasy północnej grożą bardzo poważne straty i za wszelką cenę należy starać się o uruchomienie polskiej bazy przerzutowej na Sycylii lub jeszcze bliżej, gdy tylko sytuacja wojenna pozwoli. Za zaniechania – płacimy teraz słono i będziemy płacić. Jedyny wniosek – utrzymać możliwie duże nasilenie lotów na trasie północnej i usilnie starać się o bazę na Sycylii. Starania takie może podjąć N.W. i Rząd. (…)” (s. 196)
Zobacz: Oddział VI (Specjalny) – Zawartość zasobników i paczek
Paweł Skrok, Tomasz Panfil – Hieronim Dekutowski Zapora.
Rówieśnik Niepodległej, broszura IPL Lublin, 2020
Rafał Surdacki – „Zapora” – rówieśnik niepodległej – recenzja broszury IPN
w: Zaporczycy.com.pl – encyklopedia internetowa, 31 grudnia 2020
30 października 1943 awansowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 16 września 1943. Przydzielony do Kedywu Okręgu Lublin AK. Początkowo w oddziale partyzanckim ppor. Tadeusza Kuncewicza ps. Podkowa (lasy zwierzynieckie).
Od listopada dowódca wydzielonego plutonu, (35 partyzantów, w tym 4 oficerów), operującego w rejonie Hoszni Ordynackiej. 4 grudnia uczestniczył w rekwizycji zasiedlonej przez Niemców wsi Źrebce. 12 grudnia zlikwidował konfidentów niemieckich oraz członków band rabunkowych.
Od stycznia 1944 szef Kedywu w Inspektoracie Rejonowym Lublin-Puławy AK oraz dowódca oddziału dyspozycyjnego Kedywu. Połączył kilka patroli dywersyjnych AK w najliczniejszy na Lubelszczyźnie lotny oddział partyzancki. Od lutego do lipca 1944 przeprowadził, także wspólnie z oddziałem ppor. Mariana Sikory ps. „Przepiórka”, ponad 90 akcji zbrojnych.
24 maja 1944 pod Krężnicą Okrągłą, wraz z oddziałem zaatakował z zasadzki cztery kompanie Wermachtu i dwa bataliony żandarmerii; zginęło 44 niemieckich żandarmów, 12 żołnierzy niemieckich wzięto do niewoli. 17 lipca w akcji pod Kożuchówką ranny w rękę, leczył się w Lublinie, Tarnogrodzie oraz w klasztorze dominikanów w Borku Starym.
Anna Dąbrowska – Leśny bohater [Hieronim Dekutowski]
w: Polska Zbrojna, październik 2013 r., nr 10 (810), s. 98 – 100
Podczas akcji Burza, dowodzona przezeń 1 kompania I batalionu 8 Pułku Piechoty Legionów AK ochraniała sztab Komendy Okręgu Lubelskiego. 28 lipca 1944 po rozkazie kapitulacji przed Sowietami rozwiązał kompanię. Ukrywał się w Puławach, Lublinie i Tarnobrzegu. W sierpniu 1944 zmobilizował oddział na pomoc walczącej Warszawie, po nieudanej próbie przekroczenia Wisły, rozformował go i pozostał w ukryciu.
zobacz publikację IPN – „Major Hieronim Dekutowski „Zapora” (1918 – 1949):
Od stycznia 1945 wraz z 40-osobowym oddziałem w konspiracji przeciwko komunistom i Sowietom. 7 lutego otoczony we wsi Wał (pow. krasnostawski) przez komunistyczne wojsko oraz Sowietów. Ranny w nogę, przedarł się z odziałem za San.
Po aresztowaniu 21 marca 1945 komendanta Inspektoratu Rejonowego Zamość Delegatury Sił Zbrojnych, wraz z Cichociemnym kpt. Marianem Gołębiewskim ps. Korab współautor planu ataku na więzienie mokotowskie w Warszawie, akcji nie przeprowadzono.
Nawiązał kontakt z Komendą Okręgu Lublin AK, objął dowództwo grupy dywersyjnej, przeprowadzał akcje zbrojne przeciwko NKWD, UB i MO. Od wiosny 1945 dowodził licznymi akcjami rozbijania posterunków MO, likwidacji funkcjonariuszy aparatu władzy. Od kwietnia do czerwca jego ok. 300 osobowy oddział (9 grup bojowych), przeprowadził wiele brawurowych akcji, m.in.:
W czerwcu 1945, po walce z grupą operacyjną UB i NKWD, wycofał się z oddziałem do lasu, pozostawiając zdobyte samochody.
Pod koniec listopada 1945 podporządkował swoje zgrupowanie Inspektoratowi Lubelskiemu Zrzeszenia WiN. Na przełomie lat 1945 i 1946 przeprowadził wiele akcji dywersyjnych i samoobrony w województwie lubelskim, rzeszowskim i kieleckim. Według oficjalnych wyliczeń zginęło w nich ponad 400 żołnierzy LWP (głównie KBW), ubeków i milicjantów, a także czerwonoarmistów. Działał na terenie od Lubartowskiego na północy do Tarnobrzeskiego na południu i od Zamojszczyzny po wschodnią Kielecczyznę. Pomoc „Zaporczykom” niósł klasztor w Radecznicy, gdzie odbywały się również narady partyzanckich dowódców.
Prowadził m.in. akcje przeciwko tzw. moskwom, czyli wsiom silnie popierającym władzę komunistyczną. Najsłynniejszą przeprowadzono we wsi Moniaki, 24 września 1946, w wyniku której spłonęło 29 zagród, 40 zwolenników komunistów ukarano chłostą.
Latem i jesienią 1946, po nasileniu działań grup pościgowych KBW i UB, wzmógł działania zbrojne. Po wyborach w styczniu 1947 do Sejmu Ustawodawczego oraz ogłoszeniu w lutym amnestii, rozformował i ujawnił oddziały „Jadzinka”, „Samotnego” i „Rysia”. Pomimo amnestii wielu żołnierzy zostało aresztowanych. Wraz ze swoim zwierzchnikiem, Władysławem Siłą-Nowickim ps. „Stefan”, pertraktował ujawnienie oddziałów m.in. z płk. Józefem Czaplickim, dyrektorem Departamentu III MBP i płk. Janem Tatajem, szefem WUBP w Lublinie. Stawiał jako warunek zwolnienie aresztowanych żołnierzy AK-WiN.
Historyk Artur Bata w publikacji pt. „Bieszczady w ogniu” z 1987, zarzucił Hieronimowi Dekutowskiemu współdziałanie z resztkami sotni „Daniliw” Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) podczas ataku na wsie Janówka i Holeszów w powiecie włodawskim.
Od lutego 1947 zaprzestał akcji zbrojnych, ograniczając się do zaopatrywania oddziału oraz samoobrony. 22 czerwca 1947 ujawnił się. Zagrożony aresztowaniem, z kilkoma żołnierzami podjął próbę przedostania na Zachód.
12 września 1947 ostatnim rozkazem przekazał dowództwo kpt. Zdzisławowi Brońskiemu ps. „Uskok”. W liście doń napisał: Ja dziś wyjeżdżam na angielską stronę – jestem umówiony z chłopakami co do kontaktów, jak będę po tamtej stronie. Stary – najważniejsze nie daj się nikomu wykiwać i bujać, jak tam wyjadę, załatwię nasze sprawy pierwszorzędnie – kontakt będziemy mieć i tak. Czołem, Hieronim.
W połowie września 1947 żołnierze „Zapory”, po dotarciu na punkt przerzutowy w Nysie, trafiali do katowickiego UB. Jednym z agentów który doprowadził do aresztowania ich oraz „Zapory”, był jego zastępca Stanisław Wnuk ps. „Opal”.
Aresztowany 16 września 1947, do 23 października w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Będzinie. Od 19 września w więzieniu MBP w Warszawie na Mokotowie. Do 1 czerwca 1948 poddany okrutnemu śledztwu, maltretowany fizycznie i psychicznie przez sadystycznych oficerów UB.
Tadeusz M. Płużański – Zapora przeciw komunizmowi
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) marzec 2011 s. 31 – 37
W procesie przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie oskarżono Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora oraz kpt. Stanisława Łukasika ps. Ryś, por. Jerzego Miatkowskiego ps. Zawada, diutant, por. Romana Grońskiego ps. Żbik, por. Edmunda Tudruja ps. Mundek, por. Tadeusza Pelaka ps. Junak, por. Arkadiusza Wasilewskiego ps. Biały oraz Władysława Siłę – Nowickiego. Oskarżonych przebrano w mundury Wehrmachtu.
Wyrokiem z 15 listopada skład orzekający pod przewodnictwem Józefa Badeckiego (wcześniej skazał na śmierć m.in. rtm. Witolda Pileckiego), skazał wszystkich na karę śmierci. Prośba o ułaskawienie napisana przez matkę Marię Dekutowską oraz skarga rewizyjna adwokata Stanisława Sobczyńskiego zostały odrzucone. Zignorowano także prośbę o łaskę m.in. złożoną za pośrednictwem prezydenta Republiki Francuskiej przez siostrę Zofię Śliwę, odznaczoną Legią Honorową za walkę we francuskim ruchu oporu. Komunistyczny prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski, zmienił jedynie karę śmierci na dożywocie Władysławowi Sile – Nowickiemu.
„Zapora” z podwładnymi trafił do celi dla „kaesowców” (skazanych na karę śmierci), gdzie przebywało ponad 100 osób. Na przełomie stycznia i lutego 1949 podjęli próbę ucieczki. Mieli wywiercić dziurę w suficie, przez strych dostać się na dach zabudowań gospodarczych, zjechać na prześcieradłach oraz zeskoczyć na chodnik przy ulicy Rakowieckiej. Przed zrealizowaniem planu jeden z więźniów kryminalnych wydał uciekinierów, licząc na złagodzenie wyroku. Hieronim Dekutowski i Władysław Siła – Nowicki zostali osadzeni na kilka dni w karcerze, gdzie siedzieli nago, skuci w kajdany.
Maciej Gelberg – Straceńcza ucieczka skazanych na stracenie
w: Kombatant – biuletyn UdSKiOR, luty 2015 r., nr 2 (290) s. 15 – 18
7 marca 1949 ok godz. 19.oo wykonano wszystkie kary śmierci katyńskim strzałem w tył głowy. W chwili śmierci, choć miał tylko 30 lat, wyglądał jak starzec – z siwymi włosami, wybitymi zębami, połamanymi rękami, nosem i żebrami oraz zerwanymi paznokciami. Jego ostatnie słowa brzmiały: 'Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!’. Został pochowany w tajemnicy, w nieznanym przez lata miejscu.
Maciej Korkuć – Siedem wyroków śmierci dla „Zapory”
w: biuletyn IPN nr 1-2 (84-85) styczeń – luty 2008, s. 115 – 123
Sprawę Hieronima Dekutowskiego i współosadzonych od 19 września 1947 do 1 czerwca 1948 prowadzili śledczy: por. Ludwik Borowski, oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, por. Eugeniusz Chimczak, oficer śledczy MBP, por. Jerzy Kędziora, oficer śledczy MBP.
Hieronima Dekutowskiego przesłuchiwali: por. Jerzy Kędziora (Będzin 20, 24, 26, 29 września, 3, 4, 10, 16, 17 października 1947), por. Ludwik Borowski (Warszawa 27 kwietnia 1948), por. Eugeniusz Chimczak (Warszawa 14 i 15 maja 1948)
Proces przeprowadzili (3 – 15 listopada 1948): mjr. Józef Badecki (przewodniczący składu sędziowskiego), kpr. Józef Kantecki (ławnik), kpr. Wacław Matusiewicz (ławnik), plut. Kazimierz Obiada (ławnik), kpr. Ryszard Wasilewski (ławnik), chor. Wiktor Matusiak (protokolant), kpt. Tadeusz Malik (oskarżyciel publiczny, prokurator).
Apelację w Najwyższym Sądzie Wojskowym 4 lutego 1949 rozpoznawali: ppłk Józef Dziowgo (przewodniczący składu sędziowskiego), ppłk Alfred Janowski (sędzia sprawozdawca), ppłk Józef Warecki (sędzia), por. Jerzy Kwiatkowski (protokolant), kpt. Tadeusz Malik (wiceprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej).
Obecni przy wykonaniu wyroków śmierci 7 marca 1949: mjr Stanisław Cypryszewski (wiceprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej), kpt. Alojzy Grabicki (naczelnik więzienia), ppłk Marek Charbicz (lekarz), płk Michał Zawadzki (ksiądz), st. sierż. Piotr Śmietański (dowódca plutonu egzekucyjnego).
Izabela Kochanowska „Błyskawica” – Ostatni rozkaz Majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” (21.10.1918 – 7.03.1949).
w: Biuletyn informacyjny AK nr 10 (162) marzec 2009 s. 10 – 16
Waldemar Kowalski – W sieci agentów. Prowokacje UB wobec „Zapory”
w: Kombatant, biuletyn UdSKiOR, marzec 2019 r. nr 3 (339) s. 8 – 11
23 maja 1994 Sąd Wojewódzki w Warszawie unieważnił wydane wyroki śmierci, podkreślając w uzasadnieniu:
żołnierze AK działający później w organizacji WiN byli zmuszeni do przeciwstawienia się zbrojnej masowej eksterminacji, poprzez walkę zarówno z oddziałami NKWD, jak i wspierającymi je formacjami polskimi, tj. milicją, UB i tzw. Wojskami Wewnętrznymi. Była to walka potrzebna i celowa, polegająca na odbijaniu jeńców lub zapobieganiu morderstwom i aresztowaniom. Sąd Najwyższy określa to obecnie w swoim orzecznictwie jako prawo do zbiorowej obrony koniecznej. Nie ulega wątpliwości, że właśnie taki charakter miały działania zbrojne oddziału „Zapory”.
Memoriał Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2015
Najmłodszy syn z dziewięciorga dzieci Jana Henryka Dekutowskiego (1873-1926), blacharza, członka PPS i piłsudczyka oraz Marii z Sudackich (1891-1972). Najstarszy brat Józef uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920. Zaręczony ze studentką medycyny Teresą Partyką-Gaj, sanitariuszką AK i łączniczką oddziałów WiN. Zerwał zaręczyny po podjęciu decyzji o powrocie do konspiracji.
W lewej nawie kościoła św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie odsłonięto w 1980 roku tablicę pamięci żołnierzy Armii Krajowej, Cichociemnych poległych za niepodległość Polski. Wśród wymienionych 110 poległych jest Hieronim Dekutowski ps. Zapora.
W marcu 1989, w 40 rocznicę zamordowania „Zapory” w kościele Dominikanów w Tarnobrzegu odsłonięto pierwszą poświęconą Mu tablicę.
1 listopada 1990 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, na terenie Kwatery na Łączce odsłonięto monument upamiętniający imiennie 241 ofiar komunistycznych mordów z lat 1944 – 1956.
Symboliczne mogiły mjr. Hieronima Dekutowskiego znajdują się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w Kwaterze „Na Łączce”, w Lublinie na cmentarzu wojskowym przy ulicy Białej, a także w Tarnobrzegu.
W Lublinie znajdują się dwa pomniki postawione ku czci „Zapory” i żołnierzy z jego zgrupowania.
11 listopada 2009 w Tarnobrzegu odsłonięto pomnik mjr. Hieronima Dekutowskiego.
W 2009 na płycie „Myśmy rebelianci. Piosenki żołnierzy wyklętych” punkrockowej grupy De Press znalazła się piosenka „Marsz” oddziału Zapory.
Hieronim Dekutowski jest patronem m.in.:
W 2016 miała miejsce premiera filmu dokumentalnego „Zapora” w reżyserii Konrada Starczewskiego. Film jest zapisem wspomnień podkomendnych, kolegów oraz przyjaciół i członków rodziny. Poza wypowiedziami opublikowano fotografie, dokumenty i animacje przedstawiające najważniejsze akcje „Zaporczyków”.
1 marca 2017 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej otrzymała imię majora Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”.
W Sali Tradycji Jednostki Wojskowej GROM znajduje się tablica upamiętniająca Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy oddali życie za Ojczyznę.
W grudniu 2016 Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych dla uczczenia pamięci 316 Cichociemnych wyprodukowała w limitowanej serii stu egzemplarzy paszport testowy „Cichociemni”.
Trwające kilkadziesiąt lat poszukiwania miejsc spoczynku ofiar komunistycznego mordu uwieńczono sukcesem. Latem 2012 badacze Instytutu Pamięci Narodowej działający pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka odkryli i zabezpieczyli szczątki Hieronima Dekutowskiego podczas prac ekshumacyjnych na terenie Kwatery na Łączce, na warszawskich Powązkach. Identyfikacji dokonali specjaliści z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w ramach Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
W Kwaterze na Łączce zidentyfikowano ciała żołnierzy AK: Stanisław Łukasik (6 grudnia 2012), Tadeusz Pelak (20 lutego 2013), Hieronim Dekutowski (22 sierpnia 2013), Roman Groński (28 lutego 2014), Jerzy Miatkowski (28 lutego 2014), Edmund Tudruj (28 lutego 2014), Arkadiusz Wasilewski (28 lutego 2014).
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
15 maja 2005 odsłonięto na terenie jednostki specjalnej – Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie pomnik poświęcony cichociemnym spadochroniarzom AK. Znaczna część ekspozycji Sali Tradycji jednostki GROM poświęcona jest Cichociemnym.
Od 4 sierpnia 1995 roku jednostka nosi nazwę – Jednostka Wojskowa GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej
W 2008 roku powstał film dokumentalny „My cichociemni. Głos żyjących” (scenariusz i reżyseria Paweł Kędzierski).
7 października 2013 roku w Warszawie przy ul. Matejki, naprzeciwko Sejmu R.P. odsłonięto Pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
W 2013 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń” (scenariusz i reżyseria Dariusz Walusiak).
W 2016 roku Sejm R.P. ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. NBP wyemitował srebrną kolekcjonerską monetę o nominale 10 zł upamiętniającą 75. rocznicę pierwszego zrzutu Cichociemnych.
W 2017 roku PLL LOT umieścił znak spadochronowy oraz podpis upamiętniający Cichociemnych na kadłubie Boeinga 787 (SP-LRG).
Cichociemni są patronem wielu szczepów, drużyn oraz organizacji harcerskich. Opublikowano wiele książek i artykułów o Cichociemnych.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Zobacz także: