Marian Bronisław Golarz, po wojnie Marian Bronisław Teleszyński
Zwykły Znak Spadochronowy nr 4434, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1958
Uczył się w szkole powszechnej w Zagórzu, następnie w Państwowym Gimnazjum im. Królowej Zofii w Sanoku, 24 maja 1935 zdał egzamin dojrzałości. Od 1936 do wybuchu wojny podjal studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Od 20 września 1935 do 31 lipca 1936 uczestnik Dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy przy 5 Pułku Strzelców Podhalańskich 22 Dywizji Piechoty Górskiej. Od 1 sierpnia do 19 września 1936 praktyka jako dowódca drużyny 4 kompanii w Pułku Strzelców Podhalańskich. Awansowany na stopień podporucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1938. Od stycznia 1938 do sierpnia 1939 praktyka w Szpitalu Rejonowym nr 10.
Source: Indeks Represjonowanych
W kampanii wrześniowej 1939 jako lekarz 3 baterii 24 Pułku Artylerii Lekkiej 24 Dywizji Piechoty w Przemyślu, w składzie Armii Karpaty, następnie Armii Małopolska. 15 października 1939 aresztowany przez Sowietów w Rożnowie (powiat kołomyjski), po kilku dniach zwolniony.
2 listopada 1939 aresztowany przez NKWD w Załużu k. Sanoka, osadzony do 5 listopada w więzieniu w Lesku, do 22 stycznia 1940 we Lwowie. Od 26 stycznia 1940 osadzony w więzieniu w Dniepropietrowsku, w sierpniu 1940 zesłany do łagru „Samarłag” w okolicach Kujbyszewa. Od kwietnia 1941 w łagrze „Pieczorłag” w rejonie Workuty, więziony w oddziałach nr 9, 11 i 14.
16 września 1941 zwolniony po układzie Sikorski – Majski. Koleją z Workuty dotarł do Farab nad Amu-darią, stamtąd barkami do Republiki Karakałpackiej. Pracował w kołchozach, tamże od 1 do 30 listopada, następnie do 3 lutego 1942 w Burzarze (Uzbekistan).
Represje sowieckie wobec Polaków, źródło: pamiec.pl
5 lutego 1942 w w Kermine wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa, przydzielony do kompanii zbornej 7 Dywizji Piechoty. Od 9 lutego w kompanii sanitarnej batalionu sanitarnego 7 Dywizji Piechoty. Od 13 kwietnia do 12 maja 1942 uczestnik kursu lekarzy wojskowych przy 7 Dywizji Piechoty.
Od 15 sierpnia 1942 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, wraz z Armią Polską ewakuowany statkiem przez Morze Kaspijskie do Pahlewi (obecnie Bandar-e Anzali) w Iranie. Od 13 stycznia 1943 przydzielony do 7 medycznej kompanii szkoleniowej, od 3 marca w sztabie 7 Dywizji Piechoty. Od wiosny w Khanakim (Irak), od lata w Palestynie. Awansowany na stopień porucznika, ze starszeństwem od 1 lipca 1943.
Grzegorz Skrukwa – Armia Andersa – nadzieja dla Polaków w ZSRR
w: Zesłaniec, 2008, nr. 34, s. 29 – 40
Andrzej Wojtaszak – Armia Polska w ZSRR
w: Zesłaniec, 2007, nr 32, s. 89 – 106
Zgłosił się do służby w Kraju. Z Aleksandrii w Egipcie lądem przez Tripolitanię dotarł do Algierii, następnie z Oranu okrętem Ville de France do Tarentu we Włoszech. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 14 lutego 1944 zaprzysiężony na Rotę ZWZ-AK w Ostuni (Włochy). Od 25 lutego w dyspozycji Oddziału Personalnego Sztabu Naczelnego Wodza.
Skoczył ze spadochronem do okupowanej Polski w nocy 21/22 maja 1944, w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji „Weller 29” (dowódca operacji: S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz, ekipa skoczków nr: LIII), z samolotu Halifax JP-222 „E” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/L Gerard Kunowski, pilot – P/O Witold Graczyk / nawigator – S/L Eugeniusz Arciuszkiewicz / radiotelegrafista – P/O Kazimierz Kujawa / mechanik pokładowy – Sgt. Piaścik / strzelec – F/O Olgierd Łuczkowski / despatcher – F/S Piotr Straub). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Kos”, w okolicach miejscowości Wierzbno, 24 km od Krakowa. Razem z nim skoczyli: rtm. Krzysztof Grodzicki ps. Jabłoń, ppor. Władysław Marecki ps. Żabik 2, gen. bryg. Leopold Okulicki ps. Niedźwiadek, ppor. Zbigniew Waruszyński ps. Dewajtis 2, kpt. Tomasz Wierzejski ps. Zgoda 2. Zrzucono w trzech nalotach w godz. 00.54 – 01.25 skoczków oraz 12 zasobników i 4 paczki. Samolot szczęśliwie powrócił do bazy w Brindisi o godz.05.20, po 9 godzinach lotu. Z drugiego Halifaxa zrzucono w dwóch nalotach w godz. 00.37 – 00.50 kolejne 12 zasobników i 12 paczek, powrócił do bazy po 9 godzinach 15 minutach lotu. Zrzut przyjmowały wspólnie: oddział partyzancki Armii Krajowej oraz oddział Batalionów Chłopskich, pod dowództwem Jana Latały ps. Topór.
Nawigator Eugeniusz Arciuszkiewicz: „Już o godzinie siódmej rano mjr Jaźwiński, dowódca Bazy Przerzutowej [Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano pod Brindisi – RMZ] zjawił się na lotnisku i dał do zrozumienia, że czeka nas specjalne zadanie (…) Sześciu skoczków z „bagażem”. Placówka „Kos”, 9 mil od m. Niepołomice, sygnał n, czas zrzutu godz. 00.00 – 00.10 (…) Na dwie godziny przed startem przyjechała przed nasz dom ciężarówka, z której wyszło 6-ciu osobników i znikło w drzwiach pokoju, przeznaczonego na ostatnie przygotowanie do lotu. Tam szukano kompromitujących przedmiotów, sprawdzano dokumenty, instrukcje, wydano pasy z pieniędzmi, broń i truciznę na wypadek wsypy no i… „ostatnia wieczerza”. Byłem zaintrygowany ważnością misji. W końcu jeden z szóstki szepnął mi go ucha – „W ekipie jest „Niedźwiadek” – płk Okulicki, ze specjalną ważną misją. (…)
Przed nami ciemna plama Puszczy Niepołomickiej. 00.40 – na dużej polanie Niepołomice. Kurs 019°, za 3 minuty będzie „Placówka”. Schodzimy do 600 stóp, nadajemy literę rozpoznawczą. Na ziemi latarka natychmiast odpowiada umówionym sygnałem – „placówka” gotowa do odbioru. (…) Godz. 00.54, posuwamy się wzdłuż lini świateł, jesteśmy prawie nad placówką. Krzyczę: – „Skok”. Despatcher trąca ramię skoczka. Jeden po drugim znikają w ciemnym otworze przy akompaniamencie części bagażu. (…) Na odprawie gratulują. „Placówka” potwierdziła odbiór zrzutu. (…)”.
Eugeniusz Arciuszkiewicz – Lot nr 43 – 21 maj 1944. Jednodniówka. XI Zjazd, 1976, w: Kajetan Bieniecki, Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Arcana, Kraków 1994, ISBN 83-86225-10-6, s. 167-168
ppor Jerzy Migas, dowódca placówek zrzutowych: „Przy Lesie Wierzbińskim, na drodze w kierunku wsi Szarbia, ustawiło się osiem furmanek konnych, a w „koszu” bazy umieszczeni zostali żołnierze z elektrycznymi lampkami sygnalizacyjnymi. Lampki wyznaczały znak krzyża, który ustawiony był zgodnie z kierunkiem wiejącego wiatru. Na najwyższym, w stosunku do terenu, miejscu znajdował się żołnierz z silną lampą do sygnalizacji alfabetem Morse’a. Wszyscy czekają w napięciu. W powietrzu cisza. Dopiero o godzinie 00.37 do uszu dociera daleki warkot samolotu. Samolot zbliża się, pada rozkaz „Sygnał świetlny w górę”. Sygnały przekazywane są alfabetem Morse’a. Rozpoznanie dwustronnie stwierdzone. Żołnierze ustawieni w kształcie krzyża świecą lampkami. Samolot dwukrotnie dolatuje do „kosza” placówki „KOS”. lecą zasobniki i paczki.
Po nim pojawia się drugi samolot, który z wysokości około 2000 stóp dokonuje zrzutu sześciu skoczków, a następnie zasobników i paczek. Na nierównym polu wznoszącym się lekkim skosem w kierunku lasu, rosną ziemniaki, utrudniające poruszanie się skoczków, którzy ciągną za sobą białe czasze spadochronów. Skoczkowie całują ziemię. Uściski rąk. W grupie skoczków zebranych pod lasem jeden wyraźnie kuleje. Doznał kontuzji stopy przy lądowaniu. Teraz siedzi i odpoczywa. Na zrzutowisku wyłapywane są zrzucane z samolotu pojemniki.”
Jerzy Migas – w: O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej, oprac. Mateusz Serwatowski, w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W swoim pamiętniku mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Division VI (Special) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„W okresie od 1 maja 1944 r. nadeszło do mnie ponad 60 depesz związanych z opracowaniem planu przerzutu zwanego „Odwet” jaki ma rozpocząć się od 1 sierpnia b.r. Tatar zastrzegł sobie wyłącznie koordynację tego planu z dowódcą AK. Tę masę depesz charakteryzuje zupełna nieznajomość organizacji i kompetencji władz brytyjskich, tak we Włoszech jak i w Londynie. Usiłuję cierpliwie naświetlić sytuację i warunki pracy Bazy Jutrzenka, kładąc nacisk na przysłanie załóg polskich. Załogi te są w kompetencji Air Ministry i polskiego Inspektora Lotnictwa. Ciągle mam nadzieję, że szef Sztabu gen. Kopański dotrzyma swego przyrzeczenia, że osobiście dopilnuje wysłania załóg dla polskiego dyonu. Nie rozumiem dlaczego gen. Kopański milczy i nawet nie odpowiada mnie, kto te załogi wstrzymuje. (…)
W rezultacie mam obecnie: bardzo dobrą współpracę z dowódcą AK i bardzo dobrze funkcjonujący aparat przyjęcia zrzutów w Kraju. Ze strony szefa Sztabu NW i podległego mu O. Spec. mam tylko masę depesz zupełnie błędnych i ani jednego awiza o przysłaniu załóg polskich. To wszystko co przychodzi z O. Sp. nie ma żadnego logicznego związku z pracą Bazy i kiedy przyjdzie czas na opracowanie planu przerzutu trzeba to będzie zrobić na Bazie Jutrzenka. (…)
25 maja otrzymałem pocztę prywatną, drogą przez kuriera SOE z Londynu we Włoszech. Jeden list od Wandy, wypełniony ściśle prywatnymi sprawami, drugi list od Podolskiego. Pod podaje używając kryptonimów: (…) Perkins [szef polskiej sekcji SOE] rozmawiał dwukrotnie z Tatarem. Ja tłumaczyłem. Perkins powiedział mnie: Wystarczą te dwa razy. Tatar damned fool [głupi jak but – tłum Kajetan Bieniecki] nie ma pojęcia o roli A.K., albo usiłuje zniszczyć A.K. w oczach Aliantów albo, na co wskazują dane z wywiadu brytyjskiego, kontaktuje się ze znanym nam agentem ambasady sowieckiej. Nominacja Tatara na pewno nie pomoże ani Sosnkowskiemu ani też Mikołajczykowi, który go popiera.” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego, przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki, Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 55-57)
Grzegorz Rutkowski – Udział Batalionów Chłopskich
w odbiorze zrzutów lotniczych z Zachodu na terenie okupowanej Polski
w: „Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2012. Referaty”, IPN, Warszawa 2012, s. 15 – 25
Po skoku aklimatyzacja do realiów okupacyjnych w Warszawie, następnie przydzielony jako szef służby medycznej oraz adiutant dowódcy 82 Pułku Piechoty AK 30 Poleskiej Dywizji Piechoty AK, dowodzonej przez Cichociemnego, mjr. Stanisława Trondowskiego ps. Grzmot.
W sierpniu 1944 w związku z Operation Tempest 30 Poleska Dywizja Piechoty, dowodzona przez Cichociemnego ppłk. Henryka Krajewskiego ps. Leśny wyruszyła na pomoc Powstaniu Warszawskiemu. 18 sierpnia w rejonie Dębe Wielkie 30 PDP została rozbrojona, żołnierzy AK aresztowali Sowieci, uniknął aresztowania.
11 grudnia 1944 aresztowany wraz z Cichociemnym ppłk. Henrykiem Krajewskim ps. Trzaska (pod fałszywą tożsamością Henryk Jezierski), w „kotle” zorganizowanym przez por. UB i NKWD por. Józefa Światłę (Izaak Fleischfarb) oraz chor. Józefa Czereśnię, w mieszkaniu przy ul. Zamienieckiej, wynajmowanym przez Cichociemnego por. Bronisława Konika ps. Sikora. W „kotle” aresztowano 17 osób, w tym także Cichociemnych: por. Bronisława Konika ps. Sikora, ppor. Zdzisława Luszowicza ps. Szakal.
Leon Birn, Dr hab. Marian Teleszyński (1916-1985) Wspomnienie, w: Gazeta AMG, wrzesień 2000 r., nr 8-9
Osadzony w Otwocku przy ul. Legionów 4, bardzo bity podczas przesłuchań. Później osadzony w obozie w Brześciu nad Bugiem, od 10 października 1944 w więzieniu w Warszawie na Rakowieckiej. Przesłuchiwany oraz torturowany m.in. przez płk Józefa Światło (Izaak Fleischfarb). Następnie osadzony we Wronkach. Po dwóch latach rodzina przekupiła strażników, w marcu 1946 potajemnie opuścił więzienie. Spośród ok. stu aresztowanych w sprawie, większość zesłano do obozów pracy za Ural, ponad 1/3 nigdy nie wróciła.
Powrócił do nazwiska Teleszyński. Od 1946 podjął studia medyczne (od czwartego roku) na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego, potem na Akademii Medycznej w Gdańsku. Przed uzyskaniem dyplomu podjął pracę w Oddziale Chirurgii i Ortopedii Dziecięcej Akademii Medycznej w Gdańsku. W grudniu 1950 obronił dyplom lekarski. Od roku akademickiego 1953/54 adiunkt nowo utworzonej Kliniki Ortopedycznej AMG, kierowanej przez prof. Zygmunta Ambrosa. Dwukrotnie pełnił obowiązki kierownika Kliniki.
22 czerwca 1961 uzyskał dyplom doktora medycyny, po obronie pracy „Metoda pomiaru i korekcji przodoskręcenia szyjki kości udowej we wrodzonym zwichnięciu biodra”. Od 1961 do przejścia na emeryturę w 1981 ordynator nowo utworzonego Oddziału Ortopedyczno-Urazowego Szpitala Miejskiego w Gdyni. W 1974 uzyskał stopień doktora habilitowanego po obronie rozprawy „Wybrane problemy leczenia wrodzonego zwichnięcia stawu biodrowego w świetle własnych badań klinicznych”.
Opublikował ponad 30 prac, w tym cztery rozdziały w pierwszym po wojnie podręczniku „Zarys ortopedii ogólnej” pod redakcją Z. Ambrosa. Od 1952 działał w Polskim Towarzystwie Ortopedycznym, w latach 1967-1974 jako wiceprezes Oddziału Gdańskiego, następnie przewodniczący sądu koleżeńskiego. Zmarł 26 sierpnia 1985 w Gdyni, pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie.
12 września 2010 odsłonięto tablicę pamiątkową na ogrodzeniu kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zagórzu.
Syn Stanisława, ślusarza parowozowni oraz Marii z domu Kajzer. W 1947 zawarł związek małżeński z Marią Danutą z domu Mikez (ur. 1922), aptekarką. Mieli trzech synów: Jacka (ur. 1948) lekarza stomatologa, Jarosława (ur. 1950) absolwenta Politechniki Gdańskiej oraz Wyższej Szkoły Morskiej, II oficera PLO oraz Przemysława (ur. 1954) inżyniera rolnika, kierownika Wydziału Rolnictwa Urzedu Wojewódzkiego w Łodzi.
Zawarł także związek małżeński z Alicją z domu Maliszewską (ur. 1942). Mieli syna Szczepana (ur. 1970)
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
May 15, 2005 was unveiled in the special unit - Military Unit GROM The monument is dedicated to the Silent Unseen of the Home Army. A considerable degree of the exposition in Sala Tradycji (eng. Hall of Tradition, also localized in the GROM HQ) is also focused on the lives of the Silent Unseen.
Since August 4, 1995, the unit has been named - GROM, named in honour of the Silent Unseen, paratroopers of the Home Army is Poland’s leading special-operations unit.
In 2008, the documentary "We cichociemni. Voice of the Living" (script and directed by Paweł Kędzierski).
On October 7, 2013 in Warsaw at ul. Matejko, opposite the Seym of R.P. ( parliament) the Memorial of the Cichociemni Paratroopers of the Home Army was unveiled.
In 2013, the documentary film Cichociemni was created. Fight for freedom or die ”(script and directed by Dariusz Walusiak).
In 2016, the Sejm of the Republic of Poland established the year 2016 as the Year of Silent People. The NBP issued a silver 10 zloty collector coin commemorating the 75th anniversary of the first drop of Cichociemni.
In 2017, LOT Polish Airlines placed a parachute sign and signature commemorating Cichociemni on the hull of a Boeing 787 (SP-LRG).
The Silent Unseen are a patron for many teams and scouting organizations. Many books and articles have been dedicated to their thematic.
Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie znajdują się groby kilkudziesięciu Cichociemnych oraz poświęcony Im pomnik „TOBIE OJCZYZNO”
Also see – - biographical entry on Wikipedia (in Polish)