W publicznej narracji o Cichociemnych drażnią szczególnie trzy kłamstwa:
Rzekomo uzasadnione mają być „kontrowersje co do liczby Cichociemnych”. Co znamienne, kontrowersji tych nie było, gdy żyło jeszcze kilkudziesięciu Cichociemnych. Powstały dopiero niedawno, gdy prawie wszystkich z Nich już nie ma.
Producenci tych kontrowersji wywodzą, że tym mianem należałoby nazywać także kurierów, spadochroniarzy polskich zrzucanych do innych krajów, albo kilku zrzuconych do Polski po wojnie. Według niektórych miano „Cichociemnego” należałoby… odebrać. Tym, którzy nie skoczyli na spadochronie, ale zostali przerzuceni do okupowanej Polski podczas jednej z trzech operacji „Most”…
Wszystkie te teorie wywodzą się z błędnego rozeznania – kim byli Cichociemni. Otóż byli oni żołnierzami Armii Krajowej w służbie specjalnej. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem przysięgę Cichociemnych, aby to zrozumieć. Do pracy i walki w okupowanej Polsce kierował ich Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza.
Nietrudno zauważyć, że nie byli żołnierzami AK, skierowanymi do pracy i walki w Polsce przez Oddział VI SNW:
Każdemu z Nich należy się szacunek, uznanie i pamięć, stosownie do Jego osobistych zasług. Pojęcie „cichociemny” nie jest orderem, przyznawanym za zasługi, lecz słowem definiującym grupę 316 żołnierzy AK w służbie specjalnej…
Większość autorów rozmaitych treści dotyczących Cichociemnych wskazuje Jana Górskiego i Macieja Kalenkiewicza jako współtwórców Cichociemnych. Bez różnicowania Ich wkładu, ale nieprzypadkowo w takiej właśnie kolejności. Są jednak i tacy, którzy piszą o Macieju Kalenkiewiczu jako twórcy Cichociemnych, a „zapominają” o Janie Górskim. Albo też stawiają Jana Górskiego na drugim miejscu. To rażąca nierzetelność.
Przypomnijmy fakty. To Jan Górski złożył Dowódcy Lotnictwa pierwszą propozycję w sprawie nawiązania łączności lotniczej z Krajem – 30 grudnia 1939. Przygotował opracowanie pt. ?Użycie lotnictwa dla łączności i transportów wojskowych drogą powietrzną do Kraju oraz dla wsparcia powstania. Stworzenie jednostek wojsk powietrznych?. Wobec braku reakcji ponowił raport 21 stycznia 1940 przedkładając go tym razem gen. Kazimierzowi Sosnkowskiemu.
14 lutego 1940 po raz trzeci złożono gen. Sosnkowskiemu raport w tej sprawie. Tym razem złożyli go: Jan Górski oraz Maciej Kalenkiewicz, którzy od czasów szkolnych przyjaźnili się ze sobą. Warto zauważyć, ze chociaż obaj są podpisani pod raportem, w nagłówku pisma jako nadawca widnieje Jan Górski (Erdman, „Droga do Ostrej Bramy”, s.86). Oryginał pisma w Studium Polski Podziemnej w Londynie.
Jan Erdman w biografii Macieja Kalenkiewicza pt. „Droga do Ostrej Bramy” napisał:
„Kpt. inż. Jan Górski przekroczył granicę polsko-rumuńską wraz ze Sztabem Głównym 18 września [1939 – przyp. RMZ], kiedy groziło im zagarnięcie przez Armię Czerwoną. Na perwszym postoju w Rumunii wprowadził przygnębionych kolegów w dobry humor, bo zapowiedział, że wróci do Polski jako spadochroniarz”.
Erdman podaje także, po analizie dokumentów z teczki Macieja Kalenkiewicza (w Studium Polski Podziemnej), że lista grupy 16 oficerów, absolwentów Wyższej Szkoły Wojennej, wyrażających gotowość desantowania się do Kraju, zgłoszona gen. Sosnkowskiemu „jest napisana ręką Górskiego, a nie na maszynie„ (Erdman, s.89). Warto zauważyć, że szesnastkę oficerów (wśród Nich są oczywiście Jan Górski i Maciej Kalenkiewicz) nazywano później ?chomikami?, tj. nazwą pochodzącą od pseudonimu Jana Górskiego (ps. Chomik).
Przedstawiciel Polski w Międzyalianckiej Najwyższej Radzie Wojennej, płk dypl. Leon Mitkiewicz w publikacji „Z gen. Sikorskim na obczyźnie” wspomina:
„kpt. Górski – twórca projektu opanowania całej Europy poprzez działania armii alianckich, przerzucanych transportem powietrznym (…) obdarzony zresztą dużą inteligencją, wybitnymi zdolnościami, bardzo żywą wyobraźnią i wizją przyszłości, całymi miesiącami obchodził uparcie wszystkich wyższych oficerów naszego sztabu [Sztabu Naczelnego Wodza – przyp. RMZ] propagując swoją idee fixe”…
Nie ma sensu różnicowanie zasług Jana Górskiego oraz Macieja Kalenkiewicz, czy też ustalanie, który z Nich mógł mieć większy wpływ na powstanie Cichociemnych. Byli przyjaciółmi, bardzo się nawzajem cenili, wspólnie pracowali nad realizacją idei. Nie dbali o zaszczyty ani o aptekarskie wyważanie Ich zasług. W mojej ocenie rzetelność nakazuje, aby wymieniać Ich obu jako współtwórców Cichociemnych, zachowując właściwą kolejność: Górski i Kalenkiewicz. Pomijanie któregokolwiek z Nich jest wysoce niewłaściwe.
To zdumiewające, ale niewiele osób, także spośród wybitnych historyków, ma świadomość koncepcji ogólnonarodowego powstania powszechnego, które miało być przeprowadzone przez Armię Krajową w ostatniej fazie II wojny światowej. Tymczasem przygotowanie i zwycięskie przeprowadzenie powstania zbrojnego ? z chwilą wkroczena na ziemie polskie regularnych wojsk polskich odtworzonych na obczyźnie ? było głównym zadaniem Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. Cichociemni byli integralną częścią składową tej koncepcji. Więcej o idei powstania w haśle wikipedi (mojego autorstwa, na szczęście hasło nie było „poprawiane”) – powstanie powszechne oraz na stronie Armia Krajowa.
Idea powstania powszechnego pojawiła się już w listopadzie 1939, idea Cichociemnych była z nią bardzo ściśle związana. W maju 1940 Jan Górski oraz Maciej Kalenkiewicz złożyli do SNW trzynastostronicowy „Plan wsparcia i osłony powstania w Kraju”. 10 października 1940 Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz L.408/III w sprawie przygotowania Polskich Sił Zbrojnych do możliwości przerzucenia transportem lotniczym do kraju, do bezpośredniego wsparcia i osłony Powstania (definicja celu dot. Powstania to sformułowanie z treści rozkazu). Brytyjski wywiad wojskowy MI (R) w swoim raporcie dla War Office z 17 lipca 1940 nt. krótko- i długoterminowej strategii współpracy z Polakami uznał możliwość wywołania powstania powszechnego w Polsce, zalecając nawiązanie ścisłej współpracy pomiędzy brytyjskim wywiadem wojskowym a Oddziałem II Sztabu Naczelnego Wodza.
27 grudnia 1941 mjr dypl. cc Jan Górski w swoim pamiętniku zanotował:
Nasz polski pogląd na sposób przeprowadzenia głównej rozgrywki wojennej z Niemcami został dwukrotnie aprobowany przez N.W. [Naczelnego Wodza] i zatwierdzony jego podpisami w rozkazach 408/II tj. 40 oraz 841/III tj. 41.1 (red: wszystkie siły na powstanie powszechne przeznaczyc!).
Rozkazy te wymagają dużego wysiłku w celu doprowadzenia do ich realizacji. Powstaje zagadnienie natury strategicznej wymagające tak samo jednolitego kierownictwa i doboru najlepszych naszych sił. W ramach całego wysiłku anglo-amerykańskiego, europejska kampania kontynentalna odegra bez wątpienia najpoważniejszą rolę. Sposób przeprowadzenia tej kampanii ujęły wyżej wymienione rozkazy. Do dziś dnia nie wysuwa się innego poglądu na tę sprawę. Chyba wśród tych, co widzą rozwiązanie w zwycięstwie Rosji (?) tak na prawdę rozpacz, że rozkazy są, ale działania?
(niepublikowane, źródło: archiwum rodzinne Michała Górskiego. Dziękuję za wyrażenie zgody na publikację).
Idea wywołania powstania powszechnego w Polsce była obecna wśród politycznych i wojskowych elit w kraju i na emigracji praktycznie od początku wojny – do końca 1944. Podjęta 1 sierpnia 1944 przez Armię Krajową walka o Warszawę, określana mianem Powstania Warszawskiego nie była powstaniem powszechnym, a realizacją „Burzy” (jedno nie miało związku z drugim). Jeszcze 27 listopada 1944 szef Sztabu Naczelnego Wodza gen. Stanisław Kopański pisał w swojej depeszy do gen. Leopolda Okulickiego ? „Prawdopodobieństwo ogólnego powstania na ziemiach polskich pod okupacją niemiecką w obecnych warunkach coraz bardziej maleje, niemniej jednak nie może być całkowicie wykluczone, toteż nie może być wyeliminowane z przygotowań AK„.
Podkreślić należy, że Cichociemni byli wysyłani do okupowanej Polski właśnie w tym strategicznym zamiarze, aby jako żołnierze AK w służbie specjalnej uczestniczyli w przygotowaniach do przeprowadzenia powstania powszechnego w końcowej fazie wojny. Po to zresztą wśród Nich byli liczni specjaliści lotnictwa – Armia Krajowa nie miała własnych samolotów, a Ich zadaniem (oprócz m.in. przygotowywania zrzutów) było także przygotowywanie miejsc dla lądowania polskich spadochroniarzy…
Realizacji koncepcji powstania powszechnego w Polsce zaniechano wskutek postawy aliantów, w tym zwłaszcza ich decyzji (w Teheranie, Jałcie i Poczdamie) o oddaniu Polski Stalinowi, do sowieckiej strefy wpływów.
Pomijanie w historycznej narracji istnienia koncepcji powstania powszechnego – czyli zorganizowanej woli Polaków do walki pod kierownictwem emigracyjnego rządu o wyzwolenie i niepodległość Polski – jest niestety widocznym przejawem sowietyzacji polskiej historii…
Jest wiele innych przekłamań dotyczących problematyki Cichociemnych, wkrótce o tym napiszę. Są też rozmaite wątki, mało znane lub wcale nie znane. Rozważam uruchomienie grupy dyskusyjnej na Fb, aby umożliwić żywą dyskuję nam wszystkim, zainteresowanym historią i upamiętnieniem Cichociemnych. Liczę na to, że dyskusje te staną się dla nas świetną inspiracją. Proszę o ew. komentarze, czy ta grupa byłaby potrzebna, będę wdzięczny za uwagi.
Ryszard M. Zając
Artykuł opublikowany 19 kwietnia 2020 na naszym profilu na Facebooku – Cichociemni Spadochroniarze AK
Publikujemy opracowaną przez nas historię Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej, z nadzieją, że historia CC na slajdach pomoże przybliżyć wszystkim te piękne karty z dziejów Polski. Staraliśmy się nie pominąć żadnego istotnego szczegółu. Mamy nadzieję, że udało się w atrakcyjnej formie nie tylko zaprezentować skomplikowane losy 316 Cichociemnych, ale także przedstawić ideę, Ich rekrutację, szkolenie, pracę, służbę oraz walkę o wolną Polskę. Tylko Cichociemni byli rekrutowani, selekcjonowani, szkoleni oraz ekspediowani do Polski przez Oddział VI (Specjalny) Sztabu Naczelnego Wodza.
Naszą prezentację można wykorzystywać bezpłatnie do celów edukacyjnych, pod warunkiem zachowania jej pełnej integralności, tj. publikacji całości slajdów bez jakichkolwiek przeróbek. Wszelkie nieautoryzowane zmiany będą stanowiły naruszenie praw autorskich.
Zapraszamy na nasz profil na Facebooku.
Grupa czterech osób, w tym dwóch wnuków Cichociemnych (także piszący te słowa) oraz dwóch Polaków mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii, podjęła inicjatywę upamiętnienia 158 Cichociemnych, którzy od 27 marca 1942 r. do 21 września 1943 r., w 43 operacjach lotniczych, zostali przerzuceni z brytyjskiego lotniska RAF Tempsford pod Londynem do okupowanej Polski, aby walczyli w Armii Krajowej.
Chcą w marcu 2020 r. zorganizować na terenie tzw. Gibraltar Farm (dawne lotnisko Tempsford) uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej 158 Cichociemnych, zaprosić na nią Rodziny Cichociemnych. Chcą także odszukać i odnowić groby Cichociemnych pochowanych w Wielkiej Brytanii, a także podjąć inne działania, mające upamiętnić Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej, którzy z oddaniem służyli Rzeczpospolitej Polskiej.
Inicjatorzy uruchomili zbiórkę funduszy na te cele oraz zwrócili się o pomoc w realizacji tej inicjatywy do prezydenta R.P. Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu – Elżbiety Witek oraz Senatu – Tomasza Grodzkiego.
Grupę inicjatorów tego przedsięwzięcia tworzą:
– Michał Górski, wnuk współtwórcy Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej mjr. dypl. cc Jana Górskiego ps. Chomik przedstawiciel środowiska Rodzin Cichociemnych, administrator grupy Fb ? Stowarzyszenie Rodzin Cichociemnych
– Marcin Kunicki, pomysłodawca tej inicjatywy, mieszkający oraz pracujący w Wielkiej Brytanii, zaangażowany w upamiętnienie Polaków na terytorium Wielkiej Brytanii, administrator grupy Fb ? Polskie Miejsca W Wielkiej Brytanii
? Amadeusz Lange, mieszkający oraz pracujący w Wielkiej Brytanii, student Uniwersytetu Chichester, autor pracy magisterskiej pt. ?The Silent Unseen, Poland?s Elite Special Force. A study of training methods and resistance activities, 1939-1945?, tłumacz portalu elitadywersji.org ? kompendium wiedzy o 316 Cichociemnych spadochroniarzach Armii Krajowej,
? Ryszard M. Zając ? wnuk Cichociemnego por. cc Józefa Zająca ps. Kolanko, autor portalu elitadywersji.org ? kompendium wiedzy o 316 Cichociemnych spadochroniarzach Armii Krajowej, administrator grupy Fb ? Cichociemni spadochroniarze Armii Krajowej poseł na Sejm R.P. II kadencji (1993-1997), prezes Fundacji dla Demokracji.
Strona inicjatywy – InicjatywaTempsford.pl
Kontakt z organizatorami – contact (at) inicjatywatempsford.pl
Kontakt z grupą inicjatywną:
AKTUALIZACJA
Otrzymaliśmy do wiadomości pismo Pana Ministra Michała Dworczyka w sprawie upamiętnienia Cichociemnych przerzucanych z b. lotniska RAF Tempsford do Polski.
Pan Minister przekazał naszą petycję do:
Czekamy zatem na decyzję władz, mamy nadzieję, że zechcą wesprzeć naszą inicjatywę.
Więcej informacji na stronie inicjatywy ? InicjatywaTempsford.pl
Może wydawać się to zaskakujące, ale wciąż nie ustalono precyzyjnie wszystkich miejsc zrzutów Cichociemnych (choć lista zrzutowisk od dawna nie jest tajna). Rzecz w tym, że miejsca „lądowań” Cichociemnych były czasem nieprzewidywalne. Choć skoczkowie skakali w tej samej ekipie, nie zawsze każdy z Nich lądował w tym samym miejscu. O faktycznym – a nie planowanym – miejscu danego zrzutu decydowały rozmaite czynniki: wyszkolenie pilota, warunki pogodowe podczas skoku, różne metody podejścia samolotu, jego prędkość, wysokość itp.
Podjęliśmy próbę ustalenia w miarę wiarygodnego wykazu zrzutów Cichociemnych. Choć staraliśmy się tworzyć go w oparciu o najbardziej wiarygodne dokumenty – m.in. dokumenty SOE oraz AK, w tym depesze z placówek odbiorczych – wymaga dalszej weryfikacji.
Pierwszą, rzetelną próbę zwizualizowania miejsc zrzutów Cichociemnych, czyli opracowania mapy zrzutów Cichociemnych podjął zespół w składzie: dr Agnieszka Polończyk – wnuczka Cichociemnego Bolesława Polończyka ps. Kryształ, dr Michał Lupa oraz prof. Andrzej Leśniak. Informację o Ich działaniach można przeczytać w publikacji Cichociemni – z przeszłością w przyszłość.
Interesującą inicjatywę opracowania mapy zrzutów Cichociemnych podjął także Piotr Kaczmarek, krewny Cichociemnego Józefa Zabielskiego ps. Żbik. Wersję testową mapy można zobaczyć na stronie.
Wspomniany wcześniej zespół badawczy, czyli dr Agnieszka Polończyk – wnuczka Cichociemnego Bolesława Polończyka ps. Kryształ, dr Michał Lupa oraz prof. Andrzej Leśniak podjęli się realizacji projektu „GIS w historii. Możliwości wykorzystania i popularyzacji współczesnych narzędzi geoinformatycznych w naukach humanistycznych na przykładzie czynu zbrojnego cichociemnych”.
Rezultatem tego projektu będzie przede wszystkim rzetelnie opracowana mapa zrzutów Cichociemnych w latach 1941 – 1944 na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W wyniku projektu powstanie m.in. cyfrowe repozytorium materiałów i danych, obejmującego wybrane aspekty czynu zbrojnego cichociemnych w okresie II wojny św., także rozmaite mapy oraz plany sytuacyjne dokumentujące działania Cichociemnych. Projekt
Nie sposób przecenić wartości efektów realizowanego projektu. Wielkie podziękowania należą się zespołowi badawczemu za podjęcie tak ważnej problematyki w historii Rzeczpospolitej. Wyrazy podziękowania należą się także dr Krzysztofowi Mroczkowskiemu, Zastępcy Dyrektora ds. naukowych Muzeum Lotnictwa w Krakowie, który wspiera merytorycznie część historyczną projektu.
Wszelkie informacje o tym cennym projekcie oraz efekty prac zespołu badaczy można znaleźć na stronie projektu.
PROSZĘ – WESPRZYJ PROJEKT CICHOCIEMNI
konto Fundacji dla Demokracji – 71 1020 2498 0000 8902 0590 7557
Szanowni Państwo!
Realizuję Projekt CICHOCIEMNI od stycznia 2016 roku. Dzięki mojemu wysiłkowi oraz życzliwości wielu ludzi, udało mi się już wykonać sporo pracy. Za mną okres digitalizacji w Jednostce Wojskowej GROM. Dowodem mojego wysiłku jest m.in. ponad 4,5 tys. plików, o łącznej objętości ponad 700 (siedemset) GB, zdigitalizowanych archiwaliów dotyczących Cichociemnych, udostępnionych prawie w całości w tym portalu. Zobacz – Informacja o realizacji Projektu
Dzięki Projektowi CICHOCIEMNI powstał ten portal – kompendium wiedzy o 316 Cichociemnych spadochroniarzach Armii Krajowej, zawierający unikalne treści, w tym dokumenty, zdjęcia, bazy danych. Zobacz – Informacja o realizacji Projektu
Wciąż jeszcze bardzo dużo pracy – wciąż trzeba zbierać, redagować i adiustować treści udostępniane w portalu, także przygotowywane do książki, do filmu. Trzeba sprawdzić ich wiarygodność, zgodność z prawdą historyczną itp. Trzeba przeprowadzić jeszcze wiele kwerend w kilku archiwach, w Polsce i za granicą. Trzeba w toku pracy, mającej niekiedy charakter śledztwa, zweryfikować dane, czasem ze sobą nieco sprzeczne, z rozmaitych źródeł. Każda taka praca twórcza, wymagająca skupienia, wymaga też czasu. Także ciągłego zaangażowania oraz umiejętności. Wymaga również pieniędzy.
Do zrealizowania pozostają zaplanowane w Projekcie działania:
* bieżące kwerendy i poszukiwania informacji oraz artefaktów dotyczących Cichociemnych
* stała aktualizacja treści na portalu elitadywersji.org – kompendium wiedzy o 316 Cichociemnych
* bieżąca digitalizacja wszelkich publikacji oraz artefaktów dotyczących Cichociemnych
* codzienne publikacje postów na fanpage na Facebooku
* uzupełnienie bazy danych o kilkuset placówkach odbiorczych (zrzutowiskach) Armii Krajowej
* zakup sprzętu i oprogramowania do tworzenia cyfrowych treści Projektu
* organizacja nowatorskich konkursów (z nagrodami) dla młodzieży
* opracowanie i udostępnienie multimedialnego Słownika Cichociemnych
* opracowanie i udostępnienie multimedialnej Bazy Zrzutów Cichociemnych
* tworzenie multimedialnych podcastów Projektu do publikacji m.in. na You Tube
Wciąż marzę o zbudowaniu cyfrowej platformy edukacyjnej – WIRTUALNEGO MUZEUM CICHOCIEMNYCH – atrakcyjnego, wartościowego, multimedialnego centrum syntetycznej wiedzy o 316 Cichociemnych spadochroniarzach Armii Krajowej.
Dzięki odpowiedniemu wsparciu możliwe byłoby również kompleksowe przeprowadzenie kwerendy oraz digitalizacji dokumentów i innych artefaktów dotyczących Cichociemnych, z właściwych instytucji oraz miejsc w Polsce, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Byłoby także możliwe zakupienie praw publikacyjnych do artefaktów (zdjęć, filmów, dokumentów) m.in. zgromadzonych w Studium Polski Podziemnej oraz w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie.
W Polsce nie ma ani jednego ośrodka (w tym typu naukowego czy muzealnego), który zajmowałby się systematycznie pozyskiwaniem oraz udostępnianiem (w tym edukacją zwłaszcza młodzieży) wiedzy oraz archiwaliów dotyczących Cichociemnych. Niewielkie elementy zbiorów muzealnych rozproszone są po wielu placówkach, zajmują tam marginalne miejsce. Całkiem spore zbiory archiwaliów (głównie dokumentów) zgromadzone są w kilku miejscach, nie zostały dotąd nawet porządnie skatalogowane!
Bardzo proszę o wsparcie Projektu CICHOCIEMNI. Liczę na Państwa życzliwość, wsparcie, oferowaną pomoc, także datki finansowe. Każda złotówka się przyda i zostanie gospodarnie wykorzystana. Przez lata realizacji Projektu wszystkie niemałe koszty poniosłem prawie w całości z własnych zasobów. Te możliwości są bardzo ograniczone. Moje zarobki od bardzo wielu lat są bardzo niewielkie. Dlatego proszę o wsparcie 🙂
Będę również wdzięczny za przekazanie (najlepiej cyfrowych) archiwaliów dotyczących Cichociemnych. Także za wszelkiego rodzaju publikacje, książki, informacje, również znajdujące się w internecie. Nie wszystko udało mi się wyszukać, więc Państwa pomoc może okazać się bezcenna. Poszukuję także nieustannie do współpracy przy projekcie wolontariuszy: informatyka, producenta filmu, wydawcy książki i in.