Zwykły Znak Spadochronowy nr 0125, Bojowy Znak Spadochronowy nr 1642
kpt. Tadeusz Stanisław Jaworski
Source: JW GROM
Uczył się w Państwowym Gimnazjum w Sandomierzu, w 1931 zdał egzamin dojrzałości. Od 15 października 1931 słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Ostrowii Mazowieckiej, przydzielony do 4 Pułku Piechoty Legionów. Awansowany na stopień starszego strzelca podchorążego 3 maja 1932, 11 sierpnia na stopień kaprala podchorążego.
Od 10 listopada 1932 przydzielony do 7 kompanii 39 Pułku Piechoty, 15 stycznia 1933 przeniesiony do rezerwy. Mianowany na stopień podporucznika, ze starszeństwem od 1 stycznia 1935. Od 28 sierpnia do 18 września 1936 uczestnik ćwiczeń 4 Pułku Piechoty Legionów. Od 1934 w Warszawie, pracował jako urzędnik Zakładów Górniczych w Starachowicach. Od czerwca do 13 sierpnia 1938 uczestnik kursu dla służb transportowo – kolejowych przy Szefostwie Komunikacji Wojskowej Sztabu Głównego.
24 sierpnia 1939 zmobilizowany, przydzielony do Delegatury Sztabu Głównego przy Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Warszawie. Walczył w kampanii wrześniowej, od 24 września w niewoli sowieckiej. Uciekł, przedostał się do Niemiec, następnie w styczniu 1940 przeszedł na Węgry.
Od 28 lutego we Francji, wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim, przydzielony na staż do armii francuskiej w Maetzu. Od 20 maja do 17 czerwca 1940 w 1 kompanii strzeleckiej 1 batalionu 8 Pułku Piechoty 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji przedostał się do części nieokupowanej. W styczniu 1943 przekroczył granicę z Hiszpanią, w lutym z Portugalią. 5 marca 1943 przez Gibraltar dotarł do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony do batalionu zapasowego Centrum Wyszkolenia Piechoty w Szkocji.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Zgłosił się do służby w Kraju. Uczestnik szkoleń dla Cichociemnych. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK 23 września 1943 w Chicheley. Przeniesiony do Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi we Włoszech. Awansowany na stopień porucznika 28 czerwca 1944, ze starszeństwem od 5 maja 1944.
Zrzucony do okupowanej Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 17” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLIX), z samolotu Halifax JP-177 „P” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/O Edward Bohdanowicz / strzelec – F/S Tadeusz Ruman / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Mewa 1”, w okolicach miejscowości Dalechowice, 15 km od Skalbmierza. Razem z nim skoczyli: ppor. Zdzisław Luszowicz ps. Szakal, por. Antoni Nosek ps. Kajtuś, por. Cezary Nowodworski ps. Głóg, por. Mieczysław Szczepański ps. Dębina, por. Czesław Trojanowski ps. Litwos. Skoczkowie przerzucili 321,3 tys. dolarów w banknotach oraz 21,5 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK.
Zrzucono także wraz ze skoczkami dwanaście zasobników oraz cztery paczki w czterech nalotach samolotu na placówkę odbiorczą, w godz. 00.49 – 01.01. Z drugiego samolotu pół godziny później zrzucono dwanaście zasobników oraz dwanaście paczek, w dwóch nalotach na placówkę. Część zaopatrzenia uległa uszkodzeniu. Oba samoloty wróciły szczęśliwie do bazy, po locie trwającym (odpowiednio) dziewięć godzin 24 minuty oraz dziewięć godzin 45 minut.
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Division VI (Special) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie. Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowiec-kich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświad-czenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego (przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki), Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
W Powstaniu Warszawskim od 2 sierpnia jako dowódca plutonu oraz 2 kompanii dyspozycyjnej batalionu „Iwo”, z kwaterą w rejonie ul. Marszałkowskiej 74. Od 23 sierpnia do 15 września 1944 dowódca plutonu szturmowego kompanii „Gaduła” batalionu „Miłosz” na wschodniej części odcinka taktycznego „Bogumił”, dowodzonego przez ppłk. Władysława Garlickiego, w rejonie ulic: Al Ujazdowskie 37, Matejki, Wiejska, Piusa.
2 września 1944 dwukrotnie ranny, postrzelony z broni maszynowej podczas walk w okolicach Sejmu. Od 15 września dowódca 3 kompanii batalionu szturmowego „Odwet 2” dowodzonego przez por. Juliusza Sobolewskiego ps. Roman, Zgrupowania „Golski”. Walczył na odcinku „Topór” w rejonie Politechniki oraz Noakowskiego 8, 10, 12 i 14.
Po kapitulacji Powstania w niewoli niemieckiej, osadzony w obozie w Ożarowie, następnie w oflagu Sandbostel. Podczas transportu do oflagu w Lubece uwolniony przez oddziały wojsk angielskich.
Grób cc Tadeusza S. Jaworskiego Fot. Polskie Miejsca w Wielkiej Brytanii
Od 10 maja 1945 w Wielkiej Brytanii, następnego dnia zameldował się w Oddziale VI (Specjalnym) Sztabu Naczelnego Wodza.
Ponownie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, od 3 lipca 1945 do 9 lipca 1946 przydzielony do XXV Pomorskiego Batalionu VIII Brygady 4 Dywizji Piechoty.
Pozostał na emigracji, zmarł 17 listopada 1968 w Londynie, pochowany na cmentarzu Chiswick – Block N, Class C, gr. 432.
Syn Stanisława oraz Marii z domu Błaszczyk.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
May 15, 2005 was unveiled in the special unit - Military Unit GROM The monument is dedicated to the Silent Unseen of the Home Army. A considerable degree of the exposition in Sala Tradycji (eng. Hall of Tradition, also localized in the GROM HQ) is also focused on the lives of the Silent Unseen.
Since August 4, 1995, the unit has been named - GROM, named in honour of the Silent Unseen, paratroopers of the Home Army is Poland’s leading special-operations unit.
In 2008, the documentary "We cichociemni. Voice of the Living" (script and directed by Paweł Kędzierski).
On October 7, 2013 in Warsaw at ul. Matejko, opposite the Seym of R.P. ( parliament) the Memorial of the Cichociemni Paratroopers of the Home Army was unveiled.
In 2013, the documentary film Cichociemni was created. Fight for freedom or die ”(script and directed by Dariusz Walusiak).
In 2016, the Sejm of the Republic of Poland established the year 2016 as the Year of Silent People. The NBP issued a silver 10 zloty collector coin commemorating the 75th anniversary of the first drop of Cichociemni.
In 2017, LOT Polish Airlines placed a parachute sign and signature commemorating Cichociemni on the hull of a Boeing 787 (SP-LRG).
The Silent Unseen are a patron for many teams and scouting organizations. Many books and articles have been dedicated to their thematic.
At the Military Cemetery in Powązki in Warsaw there are graves of several Cichociemni and a monument dedicated to them "YOU HOMELAND"
Also see – - biographical entry on Wikipedia (in Polish)