Zwykły Znak Spadochronowy nr 3157
kpt. Cezary Nowodworski
Source: JW GROM
Uczył się w szkole powszechnej w Porzeczu nad Jasiołdą (Białoruś), następnie w Gimnazjum i Liceum im. J. Piłsudskiego w Pińsku, w 1937 zdał egzamin dojrzałości. Od września w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, od maja 1938 w pułku manewrowym w Komorowie – Leśnej. Od lipca 1938 dowódca plutonu 2 baterii II Dywizjonu Artylerii Konnej w Dubnie. Od października 1938 w Szkole Podchorążych Artylerii w Toruniu, od sierpnia 1938 na praktyce w 6 Pułku Artylerii Lekkiej w Krakowie.
Od września 1939 oficer mobilizacyjny w V Ośrodku Zapasowym Artylerii w Krakowie, od 5 września dowódca oddziału sformowanego z pozostałości rezerw Ośrodka, z rozkazem doprowadzenia do zgrupowania kpt. Józefa Sozańskiego. M.in. przez Wolę Duchacką, Wojnicz, Dąbrowę Tarnowską, Kolbuszową, Janów Lubelski, Biłgoraj, Zamość dotarł do Żółkiewki.
Od 22 września w niewoli niemieckiej, osadzony w Annopolu, następnie do 1 października w obozie jenieckim w Kielcach, potem do 18 października w Częstochowie. 20 października zbiegł z transportu jeńców do Austrii.
W nocy z 10 na 11 grudnia przekroczył granicę ze Słowacją, 20 grudnia granicę z Węgrami, tam internowany. 29 grudnia aresztowany podczas przekraczania granicy Węgier i Jugosławii, następnie odesłany do Węgier. Przekroczył granicę ponownie w noc sylwestrową, do 4 stycznia 1940 r. w Zagrzebiu, następnie do 10 stycznia w Splicie.
16 stycznia dotarł do Marsylii (Francja), wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem francuskim. Początkowo w obozie de Carpiagne, od 20 stycznia w Paryżu, od 2 lutego w ośrodku artylerii w la Roche-sur-Yon. Od 5 kwietnia instruktor w Centrum Szkolenia Artylerii w Coëtquidan. Od 1 czerwca przydzielony jako oficer 2 baterii 3 Pułku Artylerii Lekkiej 3 Dywizji Piechoty.
Maciej Szczurowski – Geneza formowania Armii Polskiej we Francji 1939 – 1940
w: Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, 2002, nr 4 s. 115 – 143
Po upadku Francji od 21 czerwca w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim, przydzielony jako młodszy oficer 1 baterii 1 Dywizjonu Artylerii Lekkiej, następnie jako pierwszy oficer ogniowy do 1 Brygady Strzelców. Awansowany na stopien podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1939.
W 1941 uczestnik kursu oficerskiego w North Berwick, następnie półroczny staż w oddziałach brytyjskich, od 2 czerwca w Haddington. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 lipca 1943.
Monika Bielak – Ewakuacja żołnierzy polskich z Francji do Wielkiej Brytanii
i Afryki Północnej w latach 1940-1941
w: IPN, Polska 1918-1989 – Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989
Zgłosił się do służby w Kraju. Przeszkolony ze specjalnością w dywersji, 23 września 1943 zaprzysiężony na rotę ZWZ-AK w Chicheley. Przydzielony do Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza, przeniesiony do Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi (Włochy).
Zrzucony do Polski w nocy 4/5 maja 1944 w sezonie operacyjnym „Riposta”, w operacji lotniczej „Weller 17” (dowódca operacji: F/O Edward Bohdanowicz, ekipa skoczków nr: XLIX), z samolotu Halifax JP-177 „P” (1586 Eskadra PAF, załoga: pilot – F/S Zygmunt Wieczorek, pilot – F/O Edward Bohdanowicz / strzelec – F/S Tadeusz Ruman / i in.). Informacje (on-line) nt. personelu Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (1940-1947) – zobacz: Lista Krzystka
Start z lotniska Campo Casale nieopodal Brindisi, zrzut na placówkę odbiorczą „Mewa 1”, w okolicach miejscowości Dalechowice, 15 km od Skalbmierza. Razem z nim skoczyli: por. Tadeusz Stanisław Jaworski ps. Bławat, ppor. Zdzisław Luszowicz ps. Szakal, por. Antoni Nosek ps. Kajtuś, por. Mieczysław Szczepański ps. Dębina, por. Czesław Trojanowski ps. Litwos. Skoczkowie przerzucili 321,3 tys. dolarów w banknotach oraz 21,5 tys. dolarów w złocie na potrzeby AK.
Zrzucono także wraz ze skoczkami dwanaście zasobników oraz cztery paczki w czterech nalotach samolotu na placówkę odbiorczą, w godz. 00.49 – 01.01.
Z drugiego samolotu pół godziny później zrzucono dwanaście zasobników oraz dwanaście paczek, w dwóch nalotach na placówkę. Część zaopatrzenia uległa uszkodzeniu. Oba samoloty wróciły szczęśliwie do bazy, po locie trwającym (odpowiednio) dziewięć godzin 24 minuty oraz dziewięć godzin 45 minut.
opr. Mateusz Serwatowski – O zrzutach Cichociemnych na Ziemi Proszowskiej
w: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Bojowe Schrony Proszowice”
W swoim pamiętniku, mjr dypl. Jan Jaźwiński oficer wywiadu z Division VI (Special) Sztabu Naczelnego Wodza, komendant Głównej Bazy Przerzutowej w Latiano nieopodal Brindisi, organizator lotniczych przerzutów do Polski odnotował:
„Gen. Tatar oznajmił, że przybywa w charakterze pełnomocnika dowódcy AK wraz z dwoma oficerami, którzy pracować będą w O.Sp. jako eksperci znający możliwości przyjęcia zrzutów lotniczych w Kraju. Zaproponowałem: Chciałbym zapoznać pana generała z możliwościami Bazy Jutrzenka, która obecnie i w najbliższych miesiącach jest jedynym źródłem przerzutu do AK. Gen. Tatar odpowiedział: Nie jestem zainteresowany ani Bazą Jutrzenka, ani też możliwościami przerzutu lotniczego w ogóle. Przybywam z misją. W wykonaniu mojej misji zrobię wszystko co uważam za celowe dla Polski. (…)
W ciągu następnej półtorej godz. Tatar wygłosił tyradę zarzutów w stosunku do polityki rządu RP przed wojną oraz rządu RP na emigracji. Podkreślił brak zrozumienia obecnej sytuacji tak w Londynie jak i też w Kraju, podał przykładowo masę nazwisk ludzi w Londynie, Raczkiewicz, Hełczyński, Zaleski, Ciechanowski w Washingtonie oraz w Kraju, gen. Bór-Komorowski, gen. Pełczyński szef Sztabu AK, płk Iranek-Osmecki szef Wywiadu AK oraz delegat Rządu na Kraj, partia ludowa z Witosem na czele, ONR i inne mniejsze ugrupowania partyjne. Poza tym szereg osób, których nie znałem. O Mikołajczyku wyraził się: Mikołajczyk ma niewątpliwie trudności, gdyż zbyt dużo jego przeciwników ma kontakt z Anglikami i w Washingtonie.
Nie przerywałem tej tyrady, gdyż Tatar operował ogólnikami bez podania konkretnych faktów. Cała ta tyrada ujawniła dwa istotne punkty. Jest zupełnie ciemny politycznie oraz jest zdecydowanie pod wpływem agentur prosowiec-kich. Jego formułowanie zarzutów przypominają często dosłownie oświadczenia Majskiego, Litwinowa, Mołotowa oraz Bogomołowa jakie dawali i dają prasie brytyjskiej i amerykańskiej w stosunku do Polski. Zarzuca Anglikom ich dwuznaczną grę, nie zarzuca nic Amerykanom. (…)
Wyszedłem zmęczony tą sowiecką propagandą wyrażoną przez pełnomocnika dowódcy AK. Postanowiłem wyjaśnić tę „misję Tatara” nim sformułuję konkretne wnioski. Pojechałem do stacji wyczekiwania polityków przybyłych z Kraju. (…) na stacji zastałem tylko reprezentanta delegata Rządu w Kraju. (…) Delegat: Znam pana majora z opinii, jaką dał mnie o panu dowódca AK. Powiem panu szczerze, że dowódca AK i delegat Rządu w Kraju są zadowoleni, że pozbyli się z Kraju Tatara. Tatar ma zbyt przeciwne poglądy dotyczące stosunku do Sowietów. Praca z nim na terenie Kraju nie jest teraz możliwa. Zresztą jest on bardzo trudny we współpracy nawet w normalnych warunkach. (…)
[mjr dypl. Jaźwiński:] odnoszę wrażenie, że jest zbyt duża różnica poglądów Tatara w stosunku do poglądów dowódcy AK i delegata Rządu. Rozumiem, że najłatwiej było pozbyć się jego z Kraju. Jeżeli jednak ta różnica poglądów polega na stosunku do Sowietów to zjawienie się Tatara w Londynie może mieć bardzo poważne i nieobliczalne skutki. Tatar może działać w Londynie jako pełnomocnik dowódcy AK. Obawiam się, że Tatar może najłatwiej porozumieć się z Mikołajczykiem, który od dłuższego już czasu idzie po linii przypodobania się Sowietom względnie prosowieckim grupom brytyjskim i amerykańskim, aby uzyskać uznanie rządów obu aliantów, a w szczególności Roosevelta. Mikołajczyk i Tatar są podobni, politycznie ciemni, żądni władzy. Wątpię, aby byli uznani przez Churchilla, czy nawet Roosevelta, ale mogą być użyci, aby obaj alianci mogli umyć ręce od zobowiązań w stosunku do Polski. (…).” (Dramat dowódcy. Pamiętnik oficera sztabu oddziału wywiadowczego i specjalnego (przygotowanie do druku: Piotr Hodyra i Kajetan Bieniecki), Polski Instytut Naukowy w Kanadzie, Montreal 2012, ISBN 978-0-9868851-3-6, tom II, s. 36-40)
Po aklimatyzacji do realiów okupacyjnych, od ok. 10 czerwca w Warszawie.
Plakieta autorstwa Cichociemnego Bronisława Czepczak-Góreckiego
W Powstaniu Warszawskim od 3 sierpnia 1944 dowódca plutonu kompanii dowodzonej przez Cichociemnego kpt. Tomasza Wierzejskiego ps. Zgoda batalionu „Czata 49”.
8 sierpnia ranny podczas ciężkich walk na Woli, w rejonie ul. Karolkowej, Żytniej i Okopowej. Od 11 sierpnia walczył w rejonie ul. Okopowej i Dzikiej, 12 sierpnia uczestniczył w odbiciu Stawek. Potem na Muranowie oraz wraz z plutonem w obronie Starego Miasta, w rejonie szpitala św. Jana Bożego.
Plakieta CC Bronisława Czepczak-Góreckiego
Od 26 sierpnia dowódca kompanii „Zgody” w batalionie „Czata 49”, przejął dowodzenie po rannym kpt. Tomaszu Wierzejskim. Ponownie ranny (w obie ręce) podczas walk na Starym Mieście. Przedarł się z kompanią do Śródmieścia, walczył m.in. na Czerniakowie w rejonie ul. Rozbrat, Łazienkowskiej, Czerniakowskiej i Zagórnej, a także przy ul. Ludnej. W Powstaniu walczył na Woli, Starym Mieście oraz w Śródmieściu o Czerniakowie. Odznaczony Virtuti Militari.
Prawdopodobnie poległ 22 września 1944 po przeprawieniu się przez Wisłę na Pragę. Według relacji Cichociemnego płk. Kazimierza Iranka – Osmeckiego został aresztowany oraz rozstrzelany przez NKWD. Według innych relacji miał być więziony przez Sowietów w Odessie.
Dokumenty Cichociemnego Cezarego Nowodworskiego
Krzysztof Adam Tochman – Uzupełnienia do „Cichociemnych” J. Tucholskiego
w: Zeszyty Historyczne nr 99, s. 207 – 211, Instytut Literacki, Paryż 1992
Syn Wacława zesłańca syberyjskiego z Tomska, administratora majątku Porzecze oraz Praksedy Marcew. Rodziny nie założył. Miał siostrę Helenę (ur. 1914) łączniczkę polskiego oddziału partyzanckiego „Kościuszko”, działającego w rejonie Pińska. Przez wiele lat bezskutecznie poszukiwała brata.
W 1989 roku powstał film dokumentalny „Cichociemni” (scenariusz i reżyseria Marek Widarski).
May 15, 2005 was unveiled in the special unit - Military Unit GROM The monument is dedicated to the Silent Unseen of the Home Army. A considerable degree of the exposition in Sala Tradycji (eng. Hall of Tradition, also localized in the GROM HQ) is also focused on the lives of the Silent Unseen.
Since August 4, 1995, the unit has been named - GROM, named in honour of the Silent Unseen, paratroopers of the Home Army is Poland’s leading special-operations unit.
In 2008, the documentary "We cichociemni. Voice of the Living" (script and directed by Paweł Kędzierski).
On October 7, 2013 in Warsaw at ul. Matejko, opposite the Seym of R.P. ( parliament) the Memorial of the Cichociemni Paratroopers of the Home Army was unveiled.
In 2013, the documentary film Cichociemni was created. Fight for freedom or die ”(script and directed by Dariusz Walusiak).
In 2016, the Sejm of the Republic of Poland established the year 2016 as the Year of Silent People. The NBP issued a silver 10 zloty collector coin commemorating the 75th anniversary of the first drop of Cichociemni.
In 2017, LOT Polish Airlines placed a parachute sign and signature commemorating Cichociemni on the hull of a Boeing 787 (SP-LRG).
The Silent Unseen are a patron for many teams and scouting organizations. Many books and articles have been dedicated to their thematic.
At the Powazki Military Cemetery in Warsaw, there are several graves of the Silent Unseen, as well as a monument dedicated to them, with the writing ‘’For you, motherland’’.
Also see – - biographical entry on Wikipedia (in Polish)